Fascynacje jazzowe

[Lech W]

Marku, odpaliłem płytę "Valse Hot" i Sonny Rollins zrobił mi wieczór. Fantastycznie kojące kawałki. Nic lepszego nie mogło mi akurat w tej chwili wpaść w ręce. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 7 Września 2022 przez Lech W

[mdavis]

Kolejny zespół, wykonawca, którego w tym roku odkryłem BACK DOOR. Dla fanów Jazz Rock pozycja obowiązkowa. Płyta zamówiona 👍

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mirfak]

Świetny album

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

1 godzinę temu, mirfak napisał:

Świetny album

 

Już dwa razy "podchodziłem" do tej płyty i jakby mi czegoś brakowało, nie umiem tego nazwać, ale jest niedosyt. Może nastrój niedobry miałem, trzeba jeszcze ponowić próbę. Poza tym, miesiąc temu byłem na koncercie Theo w Warszawie i mi się nie podobał, nie tylko muzyka, ale też jego odzywki o black power itd.

[Chicago]

Sobota, 3-go września 2022 - trzeci dzień Chicago Jazz Festival. Obejrzałem i wysłuchałem cztery koncerty. Sobotnią imprezę rozpocząłem od  występu fantastycznego, awangardowego jazz-rocka i zjawiskowego składu Greg Ward Rogue Parade. Po Greg Ward Rogue Parade, na scenie pojawiła się formacja kolejnego zjawiskowego alcisty Miguela Zenona, który to przez kilka ostatnich lat był dyrektorem artystycznym SF Jazz Collective; po M. Zenonie wysłuchałem trochę nudnego występu Carmen Lundy, a po niej jako gwiazda wieczoru - William Parker Organ Quintet. Koncert główny kwintetu Williama Parkera i otwierający popołudniowe show Greg Ward Rogue Parade, to występy, po których byłem zadowolony na maxa! W piątek, taką samą jazdę i frajdę miałem z Billem Friselem i jego Trio, oraz z J.D. Allen Trio.

Obok lidera, organowy kwintet Williama Parkera wypełniał Hamid Drake, Rob Brown, James Brandon Lewis i oczywiście Cooper Moore. Kompozycję ostatnią, zamykającą sobotni koncert, William Parker zadedykował Jaimie Branch.

Greg Ward Rogue Parade, to z kolei gitarzyści Dave Miller i Matt Gold, basista Matt Ulery, przedrummer Quin Kirchner i oczywiście Mistrz i lider na alcie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 8 Września 2022 przez Marcinus
Edyt Formatowy

[jarrro]

Super, że ktoś z nas mógł zobaczyć i nic na tak znakomitych koncertach. Tymczasem zachwycam się naszym rodzimym Tie Break. Płyta Svora wymiata, inne zresztą też.

[kangie]

Chicago, masz tam poziom. Wysoki poziom.

Ja czekam na Jazz nad Odrą. Rok temu byłem bardzo zadowolony. Zaliczyliśmy z kumplem cztery duże koncerty, jednak największy odlot mieliśmy na Jam Session. Kupa młodych zdolnych ludzi. I Leszek Możdżer zagrał po mistrzowsku.

[piorasz]

Sobota, 3-go września 2022 - trzeci dzień Chicago Jazz Festival. Obejrzałem i wysłuchałem cztery koncerty. Sobotnią imprezę rozpocząłem od  występu fantastycznego, awangardowego jazz-rocka i zjawiskowego składu Greg Ward Rogue Parade. Po Greg Ward Rogue Parade, na scenie pojawiła się formacja kolejnego zjawiskowego alcisty Miguela Zenona, który to przez kilka ostatnich lat był dyrektorem artystycznym SF Jazz Collective; po M. Zenonie wysłuchałem trochę nudnego występu Carmen Lundy, a po niej jako gwiazda wieczoru - William Parker Organ Quartet. Koncert główny kwintetu Williama Parkera i otwierający popołudniowe show Greg Ward Rogue Parade, to występy, po których byłem zadowolony na maxa! W piątek, taką samą jazdę i frajdę miałem z Billem Friselem i jego Trio, oraz z J.D. Allen Trio.
Obok lidera, organowy kwintet Williama Parkera wypełniał Hamid Drake, Rob Brown, James Brandon Lewis i oczywiście Cooper Moore. Kompozycję ostatnią, zamykającą sobotni koncert, William Parker zadedykował Jaimie Branch.
Greg Ward Rogue Parade, to z kolei gitarzyści Dave Miller i Matt Gold, basista Matt Ulery, przedrummer Quin Kirchner i oczywiście Mistrz i lider na alcie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
 
 

Mnie osobiście tego brakuje w tym wątku drogi Chicago. Tego abyś częściej zapodawał co się dzieje aktualnie w Twoim mieście na koncertach - zwłaszcza, na których bywasz. Zachęcam bardzo do częstszych takich relacji.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kangie]

A gdzie pozostali? Tylko Chicago ma wklejać?

😉

 

[piorasz]

A gdzie pozostali? Tylko Chicago ma wklejać?

 

A kto z pozostałych mieszka na stałe za oceanem? I w dodatku chce mu się udzielać tutaj?
W Polsce mniej więcej wiemy co się dzieje a w USA już jakby mniej - chyba że się śledzi tamtejsze portale.
Oczywiście relacje z polskich i europejskich koncertow również będą miłe widzane
Zdjęcia to nie wszystko jednak... Miło by podpisać je tak jak zrobił to wyżej Chicago.

[kangie]

No fakt. Chicago robi to w sposób nie do podrobienia. A USA to kolebka jazzu...

[Chicago]

Jak przeżyliśmy coś ciekawego i zjawiskowego 'live', obojętnie skąd, to jak najbardziej trzeba te wrażenia przelać na 'ekran' - i ja tak robię. Tych moich wrażeń i opinii z 'live performance' jest trochę na Forum. Życie 'Chicago live jazz' po plandemii dopiero się budzi... City of Chicago wstrzymało wszystkie główne imprezy i atrakcje miasta na dwa lata. Niestety, ale chyba najważniejsza rocznica, którą Chicago Jazz Festiwal świętowałoby w 2020 roku, zapisała się w historii festiwalu jako ciemna plama, jako kartka wycięta z kalendarza. Z oczywistych względów City of Cicago zakazało wszelkich chicagowskich publicznych imprez na okres plandemii, chociaż na wielką imprezę Lollapalooza, skupiającą obok siebie ponad sto tysięcy fanów, lekką rąsią wydało zezwolenie. Ale to odrębny temat i oczywiście z góry wiadomo dlaczego 'tu to nie, a tam to tak'.

Na YT można obejrzeć wiele chicagowskich koncertów jazzowych i bluesowych - koncertów, co chyba bardzo ważne, zawodowo i profesjonalnie zrealizowanych. Widziałem, że pojawił się w sieci koncert J.D. Allena z Constellation z listopada zeszłego roku, widziałem że pojawił się w większych fragmentach, albo może i w całości tegoroczny Chicago Blues Festiwal, jakieś wybrane koncerty w całości z poprzednich lat festiwalu jazzowego... jest tego trochę. W tym roku nagrałem ok. 10 minut występu Trio Billa Frisella i króciutki, dwuminutowy fragment koncertu Jazzmeia Horn.

[Lech W]

W dniu 6.09.2022 o 14:58, Lech W napisał:

No tak, rekordowo długi tekst Marka ale i tak przeczytam w wolnym czasie... 😊

Natomiast ja tylko chciałem powiedzieć, że w dobie bezczelnych cen za nowe albumy w Polish Jazz znajduje i takie perełki po 36 złotych a Polish Jazz poczeka na promocję 😄

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Panowie, przepraszam że jeszcze raz wrócę do tematu tej płyty.

Rozpakowuję i oczom nie wierzę.

Nie dość, że w Empiku, który do tanich nie należy, kupiona za 36 złotych z groszami, naprawdę ładne wydanie to jeszcze oryginał Made in USA. 

Nie piszę tego, żeby się podlizywać do Gospodarza wątku ale płyty z USA cenie bardzo. Jeszcze nie zaliczyłem żadnej wtopy z tymi produktami.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

4 godziny temu, Lech W napisał:

Nie dość, że w Empiku, który do tanich nie należy, kupiona za 36 złotych z groszami, naprawdę ładne wydanie to jeszcze oryginał Made in USA. 

Sunnyside Records, to chyba tylko i wyłącznie Made in USA. Wiem, że dość długo nie było dystrybutora tego labela w Polsce, więc bardzo dobrze, że ktoś się tym zajął, a jest czym, ponieważ ich katalog oferuje szereg znakomitych płyt - płyt z muzyką w okolicach progresywnego jazzu ze wszystkich zakątków świata, i szereg znakomitych sesji, niejednokrotnie w mniej znanych składach, ale z graniem z najwyższej artystycznej półki.

'World class great prog-jazz' i bardzo dobra muzyka ogólnie rzecz ujmując - tak mniej więcej definiuję Sunnyside Records. Oprócz nic nie mówiących nazwisk, aczkolwiek artystycznie na 'światowym poziomie', nagrywających dla Sunnyside, spotykamy tam całą plejadę gwiazd i najbardziej cenionych i uznanych postaci jazzu. Mocno cenię tę wytwórnię. Co jeszcze jest ważne? To, że realizacje Sunnyside są zawodowe i profesjonalne - większość płyt brzmi bardzo dobrze. Digipacki, ale na bardzo przyzwoitym poziomie, z cd-tray w środku.

P.S. Ron Carter i jego big-bandowa konfiguracja z Sunnyside, to super płyta. Mam ją. 🙃

[kangie]

Zbigniew Namysłowski (ur. 9 września 1939, zm. 7 lutego 2022).

Dzisiaj obchodziłby urodziny.

Nie mam przygotowanego eseja/rozprawki na poziomie tego wątku.

Podczas swojej głębokiej fascynacji twórczością Czesława Niemena słuchałem wielokrotnie solówek Zbigniewa. Zawsze miałem ciary na plecach.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kangie]

28 minut temu, kangie napisał:

Podczas swojej głębokiej fascynacji twórczością Czesława Niemena słuchałem wielokrotnie solówek Zbigniewa. Zawsze miałem ciary na plecach.

Np. ta solówka. Najprawdopodobniej wysłuchanie jej jest warte więcej niż tysiąc moich słów na temat gry i dokonań muzycznych Zbigniewa Namysłowskiego...

 

[slyszecisze]

A ja w tym słyszę Pink Floyd. Ten rytm perkusji i organy.

[kangie]

23 minuty temu, slyszecisze napisał:

A ja w tym słyszę Pink Floyd. Ten rytm perkusji i organy.

Który Floyd?

Niemen wydał ten materiał w 1969 r. Wydaje mi się, że nie "rżnął" od Floydów.

Pamiętajmy, że każdy muzyk ma swoich inspiratorów. Za wyjątkiem J.S.Bacha, który raczej nie miał od kogo rżnąć. 😉

[toptwenty]

Teraz, kangie napisał:

Za wyjątkiem J.S.Bacha, który raczej nie miał od kogo rżnąć. 😉

Vivaldi?

[kangie]

Kurde, możliwe. 7 lat w różnicy wieku. Można zrobić w tym czasie "medycynę"...

***

Panowie, piszmy tu o jazzie. O Namysłowskim, przykładowo.

Zaraz wparuje tu Chicago i nas tu wszystkich opierpapier za OT! 😉

[slyszecisze]

4 minuty temu, kangie napisał:

Który Floyd?

Niemen wydał ten materiał w 1969 r. Wydaje mi się, że nie "rżnął" od Floydów.

Nie twierdzę, że ktoś zrzynał jeden od drugiego. Piszę, że jest to podobnie.

A obie realizację były w podobnym czasie chyba

Powiedzmy, że od 11 minuty

[Ajothe]

Niemen mówił, że nie słuchał innych muzyków, bo zależało mu na oryginalności jego muzyki 😁

 

[kangie]

6 minut temu, slyszecisze napisał:

Nie twierdzę, że ktoś zrzynał jeden od drugiego. Piszę, że jest to podobnie.

A obie realizację były w podobnym czasie chyba

Powiedzmy, że od 11 minuty

1970. Czyli rok później.

No to posmakujemy tę 11-stą minutę w ten sposób. 😉

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

5 minut temu, Ajothe napisał:

Niemen mówił, że nie słuchał innych muzyków, bo zależało mu na oryginalności jego muzyki 😁

Słuchał. Otisa Reddinga słuchał jak wariat  😉 I Grzegorza Ciechowskiego lubił, w sensie bycia na jego koncertach.

Z mej strony End of Off-Top.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[slyszecisze]

4 minuty temu, kangie napisał:

No to posmakujemy tę 11-stą minutę w ten sposób. 😉

Nie widzę przeszkód, a skoro wątek o jazzie to takie coś mi ostatnio bardzo przypadło do gustu.

Lund Quartet. Świetna płyta. Taka równa od początku do końca.

Tu próbka.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Ajothe]

Fajna rzecz, mocno depresyjna 😁 na deszczową aurę idealne😉

[mdavis]

W dniu 6.09.2022 o 21:17, jarrro napisał:

Do mnie dziś dotarł. Muzyka pyszna, jednak pierwsza płyta nagrana tragicznie, tylko początek dobrze brzmi, potem jest tragedia. Bezkompromisowe rockowo jazzowe granie, na długie godziny. Tyle płyt za taką cenę... Grzech nie kupić

Dzisiaj przesłuchane kolejne 3 płyty Tie Break z BOX. Zgadzam się muzyka pyszna  👌

PS. Zachęcam do zapoznania się z tym wydawnictwem STOMU YAMASHTA

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jestem zauroczony i zachwycony tym wykonawcą. Muzyka genialna i warta posłuchania.

Dla mnie STOMU to muzyczne odkrycie tego roku 👍

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 9 Września 2022 przez mdavis

[piorasz]

No fakt. Chicago robi to w sposób nie do podrobienia. A USA to kolebka jazzu...

Kącik prawdy.
Byli tu tacy, którzy również świetnie piórem się posługiwali. Nie przetrwali bo wg mojej oceny zarobku z tego nie było. Chicago nasz kochany zawsze robił to czysto z serca. Taka to krótka historia, o której tylko nieliczni mogą coś powiedzieć.
Z Markiem vel Chicago miałem jazdy (nieraz nieziemskie na priv). Dziś mogę powiedzieć jedno. To świetny człowiek i kapitalny kolega. Marku dziękuję Ci za to, że jesteś.
A co złego to ja

I bądź z nami na zawsze.

[GREGPAT]

W dniu 3.09.2022 o 12:54, soundchaser napisał:

Panowie - polecam 7CD box mało znanego, ale zasłużonego polskiego zespołu jazzowego "Tie Break" w rewelacyjnej cenie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Właśnie sobie kupiłem. Kto nie zna muzyki niech poszpera w necie na YT, poczyta o tej grupie.
Myślę, że warto to mieć, tym bardziej za tak śmieszne pieniądze.

TIE BREAK jest nadal aktywny. W czerwcu byłem na plenerowym koncercie w Częstochowie, ich rodzinnym mieście. Był Czad. A w Katowicach w Hiponzie 16.10 będzie koncert "Ziuta" Gralaka z zespołem 100nka. Zbliżone klimaty, ja się wybieram. A box oczywiście  zamówiony. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mdavis]

1 minutę temu, GREGPAT napisał:

A box oczywiście  zamówiony. 

👍 W tej cenie na aukcji A……O dużo osób go nabyło, zostało kilka sztuk 

Kto jeszcze nie kupił, niech się pospieszy z zakupem 👌

[GREGPAT]

A propos jeszcze 100nki na zachętę cytat ze strony Hipnozy:

Początki zespołu sięgają 2004 roku i były inicjatywą perkusisty Przemka Borowieckiego. Trio zafascynowane radykalną improwizacją wyrusza w kilkumiesięczną podróż po Skandynawii. Niedługo po powrocie debiutują u boku „ Robotobibok” na festiwalu „Zdaerzenia” w Lublinie, prezentująccieszący się uznaniem krytyków debiutancki album z gościnnym udziałem Mikołaja Trzaski. To i kolejne dwa wydawnictwa ukazały się w wyniku zainteresowania zespołem prestiżowej wytwórni NOT TWO.

Od tej pory 100nka regularnie koncertuje, współtworzy projekty, nagrywa kolejne albumy, bierze udział w istotnych festiwalach kontynentu, a videoclip 100nki otrzymuje nagrodę specjalną podczas Yach Film w 2008 roku. Trio nawiązuje współpracę z ikoną polskiej trąbki Antonim Gralakiem czego konsekwencją jest drugi, dwupłytowy album oraz współpraca z autorskim zespołem Antoniego „GRAAL”. Od tej pory postać Ziuta Gralaka często pojawia się w historii 100nki. Trio zyskuje coraz większe uznanie i śmiało nawiązuje muzyczne relacje z artystami z całego świata. Zwieńczone kolejnym albumem trzy międzynarodowe trasy z nowojorskim trębaczem Herbem Robertsonem pieczętują ten istotny okres w historii zespołu. W wyniku kolaboracji z artystami różnych gatunków 100nka podejmuje kilkunastoletnią współpracę z legendą polskiego hip hopu, członkiem grupy Kaliber 44, Marcinem Martenem (Abradab),biorąc udział w kilku jego kolejnych płytach.

Aktywni głównie poza granicami kraju oraz uprawianego stylu muzycy „powracają” w 2012 r. z czwartą już płytą.
W grudniu 2014 roku z inicjatywy gitarzysty Tomka Lesia odbywa się pierwszy Festiwal Form Radykalnie Improwizowanych, podczas którego 100nka celebruje swoje 10-cio lecie, a gośćmi specjalnymi są europejscy artyści, improwizatorzy zrzeszeni przez fundację Limmitationes. Fundacja ta
zainicjowała współpracę 100nki z Tomaszem Stańko, w wyniku której muzycy podjęli trasę po Europie
oraz Japonii. Niestety plany pokrzyżowała nagła choroba i śmierć artysty. W planach pozostaje jednak wspólne wydawnictwo koncertowe z festiwalu w Austrii z 2017 roku. Obecnie zespół wspólnie z Antonim Ziutem Gralakiem szykuje swój piąty z kolei album autorski, nagrany rzadką dziś metodą w Obuh Studio (Rogalów), przy użyciu taśm, technik oraz autentycznego
sprzętu analogowej epoki lat sześćdziesiątych.