Fascynacje jazzowe

[Lech W]

11 minut temu, piorasz napisał:

No muszę trochę soundchasera usprawiedliwić. Już odpuścił podobnie zresztą jak Ty i ja. Czasem tylko... Ale sporadycznie

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No i masz... Jest Lechu. Każdy sposób jest dobry by wyciągnąć Cię z za światów

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Udało się

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem jestem ale nie mogę się odzywać jak nie mam nic do powiedzenia. Co do sprzętu to ML mi dynda. Mam Marantza wymieniłbym na Audiolab Omnia. Sprzęt świetny, bez wodotrysków i w cenie "dla ludzi". 

ML to cudo ale cudem techniki jest na przykład samochód marki Aston Martin. Cóż z tego. Kto nim jeździ? Ilu w Polsce ? Nie mam nic przeciwko ale chociaż nie przestałem z wiekiem być marzycielem to trzymam się przynajmniej realnych marzeń.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

12 minut temu, piorasz napisał:

Ładne Chicago? Piszę bo wiem, że też masz ML.

Sorry - home audio już nie robi na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. Od jakiegoś czasu przestało mnie to rajcować - nie czuję już tego. Już dość dawno temu wypowiadałem się na temat nowych serii MLa - dla mnie epoka MLa skończyła się wraz z zakończeniem działalności Madrigal Audio Lab. Ale wierzę, że nowe może się podobać - nie wiem, nie sprawdzałem i nie porównywałem. Jestem już umoczony w inne doznania - lubię brzmienie instrumentów, i 'brzmienie' miejsc. Ale brzmienie płyt też lubie, albo nie lubię, w zależności jak zrealizowane jest nagranie. Chodzi mi mniej więcej o to, że bardziej doceniam jakość nagrania i miks, niż jakąkolwiek ewolucję hi-end i hi-fi. Coś w ten deseń.

[mdavis]

 

Od kilkunastu dni słucham tej pozycji gitarzysty: Calvin Keys (oczywiście z płyty CD)

 

Następne  zamówione pozycje to:

 

Edytowane 5 Listopada 2022 przez mdavis

[Chicago]

Bardzo fajne pozycje.

[mdavis]

1 minutę temu, Chicago napisał:

Bardzo fajne pozycje.

Oczywiście chodzi o pozycje płytowe CD 🙂

[piorasz]

Sorry - home audio już nie robi na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. Od jakiegoś czasu przestało mnie to rajcować - nie czuję już tego. Już dość dawno temu wypowiadałem się na temat nowych serii MLa - dla mnie epoka MLa skończyła się wraz z zakończeniem działalności Madrigal Audio Lab. Ale wierzę, że nowe może się podobać - nie wiem, nie sprawdzałem i nie porównywałem. Jestem już umoczony w inne doznania - lubię brzmienie instrumentów, i 'brzmienie' miejsc. Ale brzmienie płyt też lubie, albo nie lubię, w zależności jak zrealizowane jest nagranie. Chodzi mi mniej więcej o to, że bardziej doceniam jakość nagrania i miks, niż jakąkolwiek ewolucję hi-end i hi-fi. Coś w ten deseń.

No i tu mamy podobne poglądy

 
Od kilkunastu dni słucham tej pozycji gitarzysty: Calvin Keys (oczywiście z płyty CD)
 
 

Słucham właśnie... Nie znalazłem tego. Oj coś czuję, że się zakocham. Dzięki za namiar. Tam właśnie jest gitara jaką kocham najbardziej.
Daj linka gdzie kupić.

[mdavis]

8 minut temu, piorasz napisał:

Słucham właśnie... Nie znalazłem tego. Oj coś czuję, że się zakocham. Dzięki za namiar.
Daj linka gdzie kupić.

Najtaniej:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Można też kupić na: Ebay, amazon.pl 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

Jestem jestem ale nie mogę się odzywać jak nie mam nic do powiedzenia.

Masz, masz - nie strugaj jarząbka

[soundchaser]

30 minut temu, mdavis napisał:

zamówione pozycje

Studnia bez dna. Nigdy nie poznasz wszystkiego. Dlatego możemy eksplorować ulubioną muzykę do końca swoich dni...albo do końca świata.

Dzięki, te kawałki rokują nadzieję, że płyty trafią w mój gust.

[piorasz]

Co do sprzętu to ML mi dynda.

Mnie też ale lubię czasem zobaczyć, posłuchać nowinki. Zupełnie nie mam żadnych kompleksów z tym związanych. Traktuję to jak wyjście do zoo lub wesołego miasteczka. Zwyczajna rozrywka i urozmaicenie wolnego czasu.

[mdavis]

1 minutę temu, soundchaser napisał:

Studnia bez dna. Nigdy nie poznasz wszystkiego. Dlatego możemy eksplorować ulubioną muzykę do końca swoich dni...albo do końca świata.

Dzięki, te kawałki rokują nadzieję, że płyty trafią w mój gust.

Przypadkowo odkryłem muzykę powyższego gitarzysty oraz wytwórnię Black Jazz Records. Płyta CD - Calvin Keys -Proceed With Caution jest muzycznie wyśmienita. PS. Jakość nagrań rewelacyjna, bardzo dobry remastering. 

Co do wytwórni, oczywiście wszystkich płyt nie zamówię, kilka, kilkanaście tytułów tak m.in. dwie pozycje o których dzisiaj wspominałem. 

[piorasz]

Ale wierzę, że nowe może się podobać

U nas na to godajom, że z fajnyj miski się nie najysz
Coś w tym jest. Mnie złoto ani srebro nigdy nie podniecało. Zawsze byłem inny i raczej się nie zmienię. Jak pewnie zauważyłeś nie lubię też ludzi, którzy czują, że są lepsi od innych. Dla mnie to pojęcie nie istnieje bo jesteśmy jedną rasą. Jeśli ktoś czuje się lepszy od innych to nigdy nie będzie w kręgu mojego zainteresowania. Ale to już raczej wiesz. I nie chodzi o to, że nie mam szacunku do ludzi wykształconych. Nie toleruję tylko ludzi, którzy czują się przez to lepsi i w zbyt bardzo wyrazisty sposób komunikują o tym innym. To jest największa choroba dzisiejszej cywilizacji i co najgorsze prawdziwe uzależnienie.
Ale to cholernie długi temat...

[mdavis]

 

[soundchaser]

A ja wrzucę na dobranoc kolejną płytę Arilda Andersena - w quintecie -  Live in Munster z 2014 roku.

Przyjemnie się słucha, zwłaszcza wieczorem.
@piorasz - jak tu pięknie bas nisko schodzi. 😉

[piorasz]

jak tu pięknie bas nisko schodzi.

Posłucham jutro bo kurki już zakręcone. Co do basu nisko schodzącego i tak wiem, że nie masz pojęcia
Najniższy bas jest niesłyszalny ale potrafi sprawić, że Twoje szerokie spodnie w nogawkach będą fruwać, kanapa na której siedzisz będzie się unosić..... A jednocześnie nie poczujesz dyskonfortu tylko samą przyjemność.

[soundchaser]

4 minuty temu, piorasz napisał:

Najniższy bas jest niesłyszalny ale potrafi sprawić, że Twoje szerokie spodnie w nogawkach będą fruwać, kanapa na której siedzisz będzie się unosić.....

Ważne, że co innego mi unosi się i fruwa nawet gdy nie mam takiego basu jak Ty. 😉 

Dobrej nocy.

[piorasz]

Ważne, że co innego mi unosi się i fruwa nawet gdy nie mam takiego basu jak Ty.  
Dobrej nocy.

Mam nadzieję tylko, że się nie uraziłeś bo nie o to mi chodziło.
Dobrej nocy

[soundchaser]

19 minut temu, piorasz napisał:

Mam nadzieję tylko, że się nie uraziłeś bo nie o to mi chodziło.

Spoko. :)

[Chicago]

5 godzin temu, Ajothe napisał:

Zobacz na przykład Chicago jakiś czas temu krytykował gitarę w jazzie i podważał sens jej istnienia, a dzisiaj wrzuca gitarzystów jazzowych i każe ich słuchać 😁

........(@Chicago to jest irionia jakby co....żarcik taki 😋)

He he. Cały czas tak twierdzę - gitara w jazzie doszła do ściany, no i jest niestety 'ograniczonym intrumentem' - wszystkiego nie da się 'zaśpiewać', ale faktem jest, że można dużo - sprawne palce i rytmiczny zmysł też potrafią zrobić cuda. Chyba gorzej sprawa wygląda z abstrakcyjnym myśleniem na gitarze - w tym punkcie, gitara przegrywa z każdą myślą i emocjami wyrażanymi dęciakami, czyli tak jakby 'paszczą'... Ale wiadomo jak jest - kocham gitary. Przepiękny instrument - i dobrze potraktowany, potrafi się przepięknie odwzajemnić - posiada duszę. Jakby nie spojrzeć, gitara jest kobietą, i to taką sexy!

Słuchałem różnych gitarzystów jazzowych, naprawdę wielu - początki i środek mojego jazzowania, to w wielu miejscach 'gitara'. Znam starych mistrzów, mistrzów średniego oraz nowego pokolenia. Zawsze chętnie wrócę do swoich ulubionych. Kreisberg mieści się spokojnie w koszyku 'ulubionych'. Wielu jest dobrych i wybitnych, o różnych specjalizacjach.

 

 

[tied]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Czytam i słucham…😉 od siebie polecam powyższą pozycję. Wśród głównych aktorów mój ulubiony Makaya😉

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Tak, widziałem to na YT. Prawie dokładnie sprzed roku. Dość chyba nagłośniona impreza o ile pamiętam, z artystycznym malarskim happeningiem. Cały koncercik do obejrzenia i wysłuchania tutaj ->  

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[tied]

3 minuty temu, Chicago napisał:

Tak, widziałem to na YT. Prawie dokładnie sprzed roku. Dość chyba nagłośniona impreza o ile pamiętam, z artystycznym malarskim happeningiem. Cały koncercik do obejrzenia i wysłuchania tutaj ->  

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja ściągnąłem z bandcamp plik… ostatnio mocno ograniczyłem zakup cd…

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech W]

10 godzin temu, Chicago napisał:

He he. Cały czas tak twierdzę - gitara w jazzie doszła do ściany, no i jest niestety 'ograniczonym intrumentem' - wszystkiego nie da się 'zaśpiewać', ale faktem jest, że można dużo - sprawne palce i rytmiczny zmysł też potrafią zrobić cuda. Chyba gorzej sprawa wygląda z abstrakcyjnym myśleniem na gitarze - w tym punkcie, gitara przegrywa z każdą myślą i emocjami wyrażanymi dęciakami, czyli tak jakby 'paszczą'... Ale wiadomo jak jest - kocham gitary. Przepiękny instrument - i dobrze potraktowany, potrafi się przepięknie odwzajemnić - posiada duszę. Jakby nie spojrzeć, gitara jest kobietą, i to taką sexy!

Słuchałem różnych gitarzystów jazzowych, naprawdę wielu - początki i środek mojego jazzowania, to w wielu miejscach 'gitara'. Znam starych mistrzów, mistrzów średniego oraz nowego pokolenia. Zawsze chętnie wrócę do swoich ulubionych. Kreisberg mieści się spokojnie w koszyku 'ulubionych'. Wielu jest dobrych i wybitnych, o różnych specjalizacjach.

 

 

Cytowałem Blizińskiego kilka postów temu. Cudze chwalicie, ,swego nie znacie...

Nie żebym był jakimś super fanem gitary w jazzie ale na płycie Kamińskiego też zresztą świetnego pianisty, Bliziński nadaje utworom nową jakość. Pięknie gra.

Edytowane 6 Listopada 2022 przez Lech W
Literówki

[kangie]

Godzinę temu, Lech W napisał:

Cytowałem Blizińskiego kilka postów temu. Cudze chwalicie, ,swego nie znacie...

Znamy.

Cz.1.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cz.2.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[iro III]

19 godzin temu, Chicago napisał:

niż twoje kolejne przepychanki.

Jak w zegarku, co łyk-end to samo.

 

[iro III]

13 godzin temu, Chicago napisał:

Chyba gorzej sprawa wygląda z abstrakcyjnym myśleniem na gitarze - w tym punkcie, gitara przegrywa z każdą myślą i emocjami wyrażanymi dęciakami,

Może nie zawsze gitara przegrywa? 😉

Taka ciekawostka i zabawna koincydencja - czytając te (zacytowane) słowa mam jeszcze w głowie przed chwilą dosłownie wysłuchaną płytę A. Braxton/D. Bailey "First Duo Concert, London" z 1974r. 

To dość trudne, ale tylko do momentu, gdy przestanie się czekać na "muzykę" a zacznie się podążać za myślami i emocjami, tu akurat gitara daje radę....

 

[bananamoon]

Gitara przegrywa? Jak to możliwe?

Gitara, czy myślenie o muzyce, gitarą?

Na Frikowie kolega machnął ostatnio, od ręki: Cline, Ducret, Torn, Gisler, Monder, Aarset, Gilmore, Ribot, Yoshihide…

A na Głuchozaurach, dobry kolega, skrobnął swego czasu: Derek Bailey, Mary Halvorson, Keith Rowe, Antoine Berthiaume, Jean-Paul Bourelly, James Blood Ulmer, Christy Doran, Scott Fields, Nels Cline, René Lussier, Brandon Seabrook, Nick Didkovsky, Fred Frith, Bernard Falaise, Elliott Sharp, Henry Kaiser, David Stackenäs, Tashi Dorji, Wendy Eisenberg, Sandy Ewen…

Już nawet nie chce mi się wymieniać dalej.

Jak może instrument przegrywać z instrumentem?

 

[Chicago]

9 minut temu, bananamoon napisał:

Jak może instrument przegrywać z instrumentem?

Łatwiej wyrazić i wypowiedzieć' saksofonem 'nie pier**l', niż to samo zrobić na gitarze. O to tylko chodzi ludzie. Ale nie każdy wszystko rozumie, więc rozumiem. Wklej jeszcze z dwudziestu innych gitarzystów...??? Naprawdę sądzicie, że nie znam ograniczeń gitary...??? Że nie znam gitarzystów jazzowych? Gitarzystów frytowych? Wymień jeszcze kilku, bananamoon - co tak mało? 🙃

[wojciech iwaszczukiewicz]

Ja też uważam ,że gitara przegrywa. Oczywiście ,że jest mnóstwo bardzo dobrych ,aktywnych gitarzystów i tych nazwisk można wypisać multum . Ale nie oni tworzą oblicze współczesnego jazzu ( szeroko pojętego ). Przynajmniej dla mnie. Tą twarzą są pianiści ,saksofoniści , trębacze . Na koncerty gitarzystów to właściwie nie chodzę .

Do tej listy dorzuciłbym jeszcze ze starych Rypdala a z młodzieży  Juliana Lage .

Edytowane 6 Listopada 2022 przez wojciech iwaszczukiewicz

[Chicago]

Przecież nie chodzi o żadną listę gitarzystów jazzowych? Zafacynowałem się techniką i feelem Kreisberga z 'Shadowless' i to wszystko - nie oznacza to absolutnie, że prosiłem o udowadnianie ilu znacie gitarzystów 🙃

Trochę trzeba myśleć - a na gitarze szczególnie, bo to trudny instrument jest, i potrafiący spłatać różne figle.

W skrócie chodzi o to, że drąc mordę w chwilach zdenerwowania, łatwiej wyrazić swoje niezadowolenie, lub zadowolenie z tego darcia, mówiąc to lub krzycząc, niż wyrazić to niezadowolenie lub zadowolenie palcami. Można oczywiście pokazać środkowy palec, dwa palce, a nawet całą dłoń, ale łatwiej, szybciej i emocjonalniej wychodzi ten przekaz przy pomocy paszczy. Czy teraz szanowne grono rozumie o co mi chodziło?