Skocz do zawartości
IGNORED

Fascynacje jazzowe


Rekomendowane odpowiedzi

Dalej Skandynawia i Jazz.

Espen Eriksen Trio jest sztandarowym zespołem doskonale oddającym cały kreatywny, artystyczny oraz wizerunkowy obraz dzisiejszego “scandinavian touch of jazz”.57e837c9e5b17636583b8b872269b8c9.jpg

________________
Pozdrawiam GB

Jakiś czas temu odkryłem amerykańską orkiestrę "Snarky Puppy".
To wieloosobowa współczesna grupa grająca szeroko pojęty jazz-rock fusion z elementami funku i world music.
Przesłuchałem sporo płyt i jak na razie wszystkie mi bardzo pasują. Nie jest to jakaś wymagająca muzyka, ale niezwykle komunikatywna i żywa. 

Ciekaw jestem Waszych opinii.

Polecam również jedną płytkę gitarzysty tego zespołu:

Mark Lettieri - The Baritone Sessions Vol.2 (2021)

image.png.3bd1e6c7493b6de3a78ca1236c9ac66f.png

Tylko tę jedną. Pozostałe są moim zdaniem mało ciekawe.

22 minuty temu, xajas napisał:

Tutaj Snarky Puppy stymulowany przez mojego nowego „idola“ Jacoba Colliera

Family Dinner to dwie specyficzne pozycje w dorobku grupy, w których bierze udział wielu zaproszonych utalentowanych muzyków i wokalistów.
Bardzo lubię te płyty.

A tutaj jeszcze raz Collier. Tym razem MAX PROSTO, ale tak jak graja, mogl bym sluchac od rana do wieczora





Jak go widze/slysze to od razu mysle o modym Hancocku



Dwa GENIUSZE

Przy okazji prezentacji płytki Roberto MIrandy pomyślałem o jazzowej scenie z West Coast. O ile nazwiska wywodzące się z kalifornijskiego cool-jazzu i głównego nurtu są znane szerszej publiczności, tak scena 'awangardowa' z tych okolic nie jest przefiltrowana przez fanów jazzowego forum, a przynajmniej przez fanów tworzących forum w ostatnich latach czy też w ostatniej dekadzie.

Twórczość takich figur jak Horace Tapscott, Bobby Bradford, John Carter i James Newton, to rzeczy niebanalne, oryginalne i na pewno warte chociażby przybliżenia ich 'tonu' jak i ogólnej eksploracji tych wybitnych i ważnych muzyków wraz z ich niebagatelną muzyką.

1. Horace Tapscott (1934-1999) - znakomity pianista, kompozytor i improwizator z własnym 'tonem' i własną wizją uprawiania muzyki. W 1961 roku założył Pan Afrikan Peoples Arkestra, która była częścią i wizytówką większej organizacji UGMA (Underground Musician Association). UGMA zmieniło póżniej swoją nazwę na 'Union of God's Musicians and Artists Ascension (UGMAA). Pisząc o tym, pomyślałem o chicagowskim AACM i o podobieństwach nie tyle stylistycznych i wizjonerskich, co formalnych i działających w najważniejszych ośrodkach jazzowych US. Wśród płyt, które Horacy Tapscott ma na swoim koncie, znajdują się rzeczy zaliczane do perełek i bezwzględnie najwyżej notowanych nagrań w skali globalnej. Płyty 'The Giant is Avakened', 'The Dark Tree', 'Aiee! The Phantom', 'Thoughts of Dar es Salaam', 'Dissent or Descent', wraz z serią solowych nagrań fortepianowych i wyczynowymi nagraniami z Pan Afrikan Peples Arkestra ('Flight 17', 'The Call', 'Live At I.U.C.C') stały się kanonem i historią jazzu.

Do niewątpliwie znakomitych i słynnych projektów z full-aranżacją Tapscotta, należy również płyta Sonny Crissa 'Birth of the New Cool' z 1968 roku, w której nagraniu uczestniczył jedenasto-osobowy skład, wśród którego oprócz lidera i aranżera Tapscotta, mamy na pokładzie m.in. Ray Drappera, Conte Candoli, Teddy Edwardsa i Tommy Flanagana...

2.

Parker's Mood

W dniu 9.03.2023 o 21:43, soundchaser napisał:

Spodziewałem się mniej więcej takiego jazzu, który ja nazywam jazzem progresywnym.

Podobnie ja.

Do takiego grania zaliczam też w sumie wszystkie "suity" Orkiestry Duke Ellingtona

Najsłynniejszą "New Orleans Suite"

oraz inspirowane klasyką;

The Nutcracker Suite,

Peer Gynt: Suites Nos. 182 i Suite Thursday

także wydane na jednej płycie Ellington Suites :

The Queen's Suite (dedykowane Elżbiecie II), The Gonteals Suite, The Uwis Suite.

 

 

 

Mnie najbardziej kojarzy się Bob Moses z orkiestrowymi projektami Mingusa, gdzie w kompozycjach i aranżacjach, oprócz zostawionego obszernego miejsca dla free-improwizacji, swing odgrywa kluczową rolę.

Podobnie zresztą jak w dużych składach George Russella, gdzie klasyka jazzu spotyka się z eksperymentem.

Parker's Mood

Wiem, że tego rodzaju jazz nie ma tu wzięcia, jednak pozwolę sobie polecić free, jaki wiosną najlepiej mi się słucha. Thomas Borgmann Trio z Peter Brotzmann, Stalker songs. Rzecz przecudowna zaiste, takie free mnie urzeka

Pozdrawiam serdecznie

jarrro

Mnie płytowy Brotzmann męczy - nie mogę go za długo słuchać, ale pamiętam go z 'live' z Williamem Parkerem i Hamidem Drake i muszę powiedzieć, że byłem bardzo zadowolony, chociaż wyczerpany i zmęczony.

Parker's Mood

Nie można tego tak zostawić i należy się słowo wyjaśnienia. Oczywiście bez Petera Brotzmanna historia jazzu byłaby historią niekompletną i niekompetentną.To wielka artystyczna osobowość i wielka figura, która już za życia stała się legendą. Muzykę i biografię Brotzmanna zaliczam do rzeczy ważnych, mocno istotnych i historocznie utrwalonych. Kiedyś nie wyobrażałem sobie, że kiedykolwiek będę w stanie wysłuchać muzyki Brotzmanna, a teraz nie wyobrażam sobie jazzu bez Petera Brotzmanna. Mam 'Machine Gun', 'The Dried Rat-Dog', 'Sacred Strape', 'The Wells Concert', 'Live at the Empty Bottle', 'Short Visyt To Nowhere', 'English Broken' i 'Stone Water', 'Little Birds Have Fast Hearts, 'Berlin Djungle', 'The Bishop's Move'... plus płyty z IPC Tentet z Glob Unity Orchestra, z Mishą Mengelberg i z Cecilem Taylorem... ale jestem świadomy zasięgu i rozmachu artystycznego Brotzmanna, czego efektem jest 'niepoliczalna' ilość płyt w jego dyskografii, więc ogólnie rzecz ujmując nie mam Brotzmanna osłuchanego. Do swoich płyt też jakoś za często nie powracam, ale od czasu do czasu odświeżam pamięć o tym istotnym z każdego punktu widzenia wielkim artyście.

Parker's Mood

@Chicago - przecież nie można lubić wszystkiego w jazzie. Brotzmann Ci nie podchodzi i tyle.
Nie ma sensu na siłę dorabiać ideologię, że każdy jazzman to geniusz. Nie dajmy się zwariować. Jeśli coś się nie podoba, to piszmy o tym otwarcie nawet jeśli to jest Miles Davis.

Nie chodzi o żadne lubienie drogi Soundzie - 'dzisiaj' nie mam ochoty słuchać Brotzmanna, ale za chwilę mogę mieć maxymalną jazdę z jego muzyką. Albo za rok. Alberta Aylera też lubię posłuchać, ale nie za często. Podobnie z póżnym JC - ciężkie i przytłaczające rzeczy, ale osadzone w kanonie jazzu, tak samo zresztą jak i Brotzmann i inni wielcy frytowcy - uważam, że to są obowiązkowe rzeczy do przerobienia jak się chce dyskutować o free jazzie, czy też w ogóle o jazzie. Nie da rady tego obejść i podobanie nie ma nic tu do rzeczy. Trzeba to znać. Mnie się teraz nie podoba 3/4 tego, co mi się kiedyś bardzo podobało i nic z tego nie wynika, bo być może wróci mi apetyt na te rzeczy. Podobanie jest względne - powiedziałbym. Piękno i brzydota też są względne.

Parker's Mood

11 minut temu, Chicago napisał:

'dzisiaj' nie mam ochoty słuchać Brotzmanna, ale za chwilę mogę mieć maxymalną jazdę z jego muzyką. Albo za rok.

Tu się z Tobą zgadzam, bo mam tak samo.



uważam, że to są obowiązkowe rzeczy do przerobienia jak się chce dyskutować o free jazzie, czy też w ogóle o jazzie.


Można dyskutować bez rozwinięcia jak zrobiłeś to na początku "że Cię to męczy". Czy coś jest obowiązkowe to raczej Twój punkt widzenia. Ja podchodzę do tego zupełnie w inny sposób. Jeśli sami do czegoś nie dojdziemy to na siłę nie widzę powodu się katować tylko dlatego, że "tak należy".
Ten album też zapewne znasz ?
 
Nie, ale się z nim zapoznam. Dzięki za hint.

________________
Pozdrawiam GB






Można dyskutować bez rozwinięcia jak zrobiłeś to na początku "że Cię to męczy". Czy coś jest obowiązkowe to raczej Twój punkt widzenia. Ja podchodzę do tego zupełnie w inny sposób. Jeśli sami do czegoś nie dojdziemy to na siłę nie widzę powodu się katować tylko dlatego, że "tak należy".
Zgadzam się w całej rozciągłości.

________________
Pozdrawiam GB

1 godzinę temu, piorasz napisał:


Można dyskutować bez rozwinięcia jak zrobiłeś to na początku "że Cię to męczy". Czy coś jest obowiązkowe to raczej Twój punkt widzenia. Ja podchodzę do tego zupełnie w inny sposób. Jeśli sami do czegoś nie dojdziemy to na siłę nie widzę powodu się katować tylko dlatego, że "tak należy".

Nie obchodzi mne jak ty do tego podchodzisz, bo to twoja sprawa. Po prostu żeby wypowiedzieć się na temat muzyki, płyty, to trzeba ją znać i wysłuchać. Bez znaczenia, czy męczy, czy się podoba, czy też nie podoba. Poza tym ,mam dni, że mnie każda muzyka z głośnika męczy i wtedy niczego nie słucham, nawet swoich ulubionych rzeczy. Understood?

Parker's Mood

Różne jest podejście do słuchania muzyki.
Jedni słuchają tylko tego co znają i lubią, nie dążąc do poznawania nowych rzeczy. Jeśli nawet poznają coś nowego, ale nie zaakceptują tego, to już nigdy do tej muzyki nie wracają. W efekcie w kółko słuchają wybranych, ulubionych płyt.
Inni natomiast wciąż poszukują nowych brzmień. Ja należę do tej grupy - nie zadowala mnie słuchanie tylko znanych płyt. Wciąż szukam wśród nieznanej mi muzyki i czerpię z tego radość. Nieustannie odczuwam głód słuchania czegoś nowego, a że muzyka to studnia bez dna, więc możliwość poszukiwań nie prędko się skończy.
 

Widzę Sound, że dużo czytasz i dużo słuchasz, co w efekcie przekształca się na wiedzę. Twoje refleksje na temat muzyki ijazzowej i płyt są 'dzisiaj' o wiele dojrzalsze niż jeszcze kilka lat temu, co chyba sam widzisz jak siebie czytasz. I to jest ta droga, którą warto iść. Muzyka jest jak książki - w literaturze są rzeczy lekkie i banalne, są rzeczy cięższe, ale strawne, i są rzeczy bardzo ciężkie, które wymagają wiedzy, żeby je zrozumieć. Nigdzie nie jest napisane, że muzyka tylko i wyłącznie ma sprawiać radość i tupanie nogą w podłogę... Oprócz literatury wyświetlają mi się rożne inne przykłady - na przykład przedmioty w szkole. Jeden uczeń jest uzdolniony i powiedzmy ukierunkowany humanistycznie, a inny ściśle, ale każdy musi zaliczyć przedmiot - i ten co lubi matematykę i ten co jej nie lubi. Jest jeszcze kwestia nauczyciela, która wydaje mi się prawie że najważniejsza, bo to m.in. od niego i jego osobowości zależy jak dany przedmiot potraktujemy.

Parker's Mood



Różne jest podejście do słuchania muzyki.

 


Też tak uważam. Nikomu też nie piszę, że guzik mnie to obchodzi jak inni do tego podchodzą - nawet mnie to ciekawi. Ot każdy ma prawo słuchać czego chce i jak chce - dla mnie to zawsze było oczywiste. Jasne jest, że najlepiej jest zachować w tym wszystkim jakiś porządek ale też czasem warto coś pominąć aby kiedyś w sposób dojrzalszy do tego wrócić.
Jeśli, więc "ktoś" ma dziś gorszy dzień to lepiej żeby się w cale nie wypowiadał.
13 minut temu, Chicago napisał:

Nigdzie nie jest napisane, że muzyka tylko i wyłącznie ma sprawiać radość

Dokładnie, ale to znów jest kwestia podejścia, bo jednemu będzie sprawiało radość słuchanie tylko ulubionych płyt, a drugiemu eksploracja płyt nieznanych, które niekoniecznie będą się podobać.
Mnie jednak sprawia radość właśnie to poszukiwanie, które nie zawsze jest lekkie i przyjazne. Czasem trzeba się zmusić by przesłuchać w całości muzykę, która (jak mówi mój kolega) wchodzi jak szyszka w d**ę i na jednym przesłuchaniu nie kończąc, tylko powoli dojrzewać do zrozumienia, aż w końcu zasmakować i wtedy osiągnąć pełną radość. Nie zawsze tak jest, bo do wielu płyt dziś się nie mogę przekonać, jednak drugie tyle często po wielu latach dopiero zrozumiałem i do nich dojrzałem, a wcześniej wydawało mi się, że już nic nie jest w stanie mnie do nich przekonać.
Takie podejście pozwala dojrzewać do słuchanej (często trudnej) muzyki i stopniowo rozwijać swoją świadomość muzyczną w połączeniu z ciągłym poszerzaniem wiedzy poprzez czytanie książek i periodyków.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.