Wybory do polskiego parlamentu w USA

[wojciech iwaszczukiewicz]

romekxxx

 

Czy słowa pisanka też nie można wymawiać?

[wladz]

została wymieniona nazwa partii:-)

 

i co z tego skoro nikt nie agitował.Kluczowym słowem jest agitacja a nie nazwa partii.

[misiomor]

Za szerokie pojmowanie zakazu prowadzi do śmieszności. Może zakazać publikowania np. notowań giełdowych? Albo informacji o sukcesach (Agnieszka Radwańska przed chwilą) bądź porażkach sportowców? Tylko kompletny ignorant będzie twierdził że nie ma to żadnego wpływu na wynik.

[Gość romekxxx]

i co z tego skoro nikt nie agitował.Kluczowym słowem jest agitacja a nie nazwa partii.

ale skrytykowal a to agitacja na rzecz parti przeciwnej

[Gość dziadekwłodek]

Skoro już padło słowo agitacja - to pozwolę sobie zacytować fragment jednej z definicji:

 

"Zdrowa i godziwa agitacja, która korzysta z słowa, ale go nie nadużywa, przyczynia się znakomicie do postępu i do wykształcenia publicznego i obywatelskiego życia narodu."

 

Więc: na zdrowie!:-)

[muls]

ku..wa najlepsze ze to zawsze ci sami.To jezd genetyczne.jakas inna linia afrykanska.

[szybki Gonzo]

Polonia nie siedzi tylko w czikago, a to że brakuje im tam jeszcze tylko gór, to inna sprawa.

 

Płacisz podatek, łożysz na Państwo, żyjesz w polskich realiach - masz prawo głosu.

Siedzisz za granicą od wielu lat, a może i paru pokoleń, tam cię ssą z kasy - nie masz prawa głosu.

Oglądaj wzloty i upadki tego Państwa i jego OBYWATELI w TV.

 

Nie należy dorabiać ideologii, że ta Polonia jest taka pomocna dla naszego Państwa.

Owszem, dutki zawsze trafiają we właściwe ręce.

[wladz]

ale skrytykowal a to agitacja na rzecz parti przeciwnej

 

upór nie oznacza racji

[Gość romekxxx]

upór nie oznacza racji

i dlatego właśnie nie masz racji

[wakutoma]

Jeżeli nie płacą w Polsce podatków nie powinni głosować. Proste.

[Gość masza1968]

Jeżeli nie płacą w Polsce podatków nie powinni głosować. Proste.

To mniej więcej tak jak kler :)

[wojciech iwaszczukiewicz]

Oni pracują dla obcego państwa.

[stary audiofil]

Osobiście proponuje zapytac na pw Frantza która jest teraz godzina i czy jest gotowy już do roboty.

[Gość dziadekwłodek]

Osobiście proponuje zapytac na pw Frantza która jest teraz godzina i czy jest gotowy już do roboty.

Nie denerwuj Fr@ntza! Bo nam samowolnie przedłuży oczekiwanie. I już!

[Chicago]

W Stanach Zjednoczonych w wyborach do Sejmu i Senatu Rzeczpospolitej zdecydowanie zwyciężyło PiS.

Uzyskali 68% głosów. Na Platformę Obywatelską głosowało 23%, a na Ruch Palikota 4%. Pozostałe

partie nie przekroczyły 2%. W Chicago partia Kaczyńskiego uzyskała aż 80% poparcie. W Nowym Jorku

PiS wybrało 57% głosujących. W całych Stanach Zjednoczonych w głosowaniu wzięło udział 21 tysięcy

osób, czyli ponad sześć tysięcy mniej niż w wyborach parlamentarnych w 2007 roku i 12 tysięcy mniej

niż w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich. Uważam, że udział Polaków w wyborach do parlamentu

Rzeczpospolitej, którzy legitymują się amerykańskim obywatelstwem lub przebywają w tym kraju na stałe

jest nie na miejscu. Udział w głosowaniu to przede wszystkim przywilej obywatela polskiego, i każdy

sam sobie powinien odpowiedzieć na pytanie, czy jego głos tak naprawdę ma jakieś znaczenie, będąc na

emigracji długie lata i znając polskie problemy w zakresie, jak już wspomniałem "korespondencyjnym"

 

Pozdr, M.

[muls]

mysle ze jak juz bardzo chca to przy zwrocie kosztow glosowania podzielonych przez liczbe glosujacych.spadnie to niezauwazalneego poziomu.

[misiomor]

Nieźle wybieramy.Popatrz na inne postkomunistyczne kraje i ich gospodarkę.

Wolę popatrzeć na Tajwan i Koreę Płd. Pokazali że w 20 lat można zbudować coś więcej niż buraczany grajdoł.

[Grzegorz7]

W Stanach Zjednoczonych w wyborach do Sejmu i Senatu Rzeczpospolitej zdecydowanie zwyciężyło PiS.

Uzyskali 68% głosów. Na Platformę Obywatelską głosowało 23%, a na Ruch Palikota 4%. Pozostałe

partie nie przekroczyły 2%.

Noo.

To należy PIS wysłać do Ameryki ;)

[wladz]

Wolę popatrzeć na Tajwan i Koreę Płd. Pokazali że w 20 lat można zbudować coś więcej niż buraczany grajdoł.

 

Ja nie,ja z wschodniej europy ,ja z Polski ....jak u Gombrowicza ja ja ja.W Tajlandii Korei Płd. tylko my my

[Jaro_747]

Pamiętać też należy o tym, że emigrowali najlepsi - najinteligentniejsi, najsprytniejsi, najbardziej energiczni. Taka sobie selekcja negatywna tych co zostali.

 

HiHiHi....

 

Mówisz o góralach z Jackowa?

[Chicago]

HiHiHi....

 

Mówisz o góralach z Jackowa?

 

Jackowo to nie górale mój drogi. Góralowo to raczej Bridgeview i Burbank czyli południowe przedmieścia Chicago.

Poza tym Jackowo to już inny klimat, bardziej kojarzony z populacją latynoską niż polską. Niestety czas leci,

a my się starzejemy. Stare dawne klimaty Chicago i Jackowa są już nieaktualne. Teraz to raczej "se habla espagnol"

[Jaro_747]

No to pięknie. Znaczy się naszych "orłów" wyparli Latynosi? A przecież według misiomora to elyta która powinna decydować o losach naszego biednego kraju.

[Chicago]

No to pięknie. Znaczy się naszych "orłów" wyparli Latynosi? A przecież według misiomora to elyta która powinna decydować o losach naszego biednego kraju.

 

Niech lepiej decydują o swoich regionalnych problemach i oscypku. Tak będzie lepiej dla wszystkich.

Podziwiam ich za to, że potrafią się trzymać razem i wzajemnie sobie pomagają, czego nie można powiedzieć

o innych polskich grupach społecznych w Ameryce. Główna emigracja to jednak dalej biedniejsze regiony kraju.

Latynosi niestety rozmnażają się szybko, a ich dominacja i to nie tylko w kwestii populacji, ale jak

najbardziej w mediach i społecznej organizacji przykrywa nas beretem. Smutne, lecz prawdziwe !!!

Poza tym, to już nie jest ta Ameryka co piętnaście lub dwadzieścia lat temu, lecz mimo wszystko uwielbiam

ten kraj, który w dalszym ciągu jest pełen możliwości i swingu. Jazz & blues ponadczasowy !!!

[romekjagoda]

To nie polskie piekiełko traktuje polską emigrację nieufnie ale chodzi o to aby ludzie głosowali odpowiedzialnie,aby ponosili konsekwencje swoich wyborów.

Ktoś kto od lat mieszka np. w USA i ma często mgliste pojęcie o tym co dzieje się w kraju a co ważniejsze nie odczuje na sobie efektów swoich decyzji nie wpływał na wybory w kraju.Ludzie wartościowi,czujący związek z Polską i polskością i tak nie zniechęcą się gdy nie będą mogli głosować.

 

Zdajesz sobie sprawę, że pisząc o emigracji w USA zawężasz bardzo sprawę? A co z emigracją w EU? Naprawdę myślisz, że emigranci nie odczuwają konsekwencji swoich wyborów? Oni pozostawiali rodziny, na których dobrze im zależy. Plus muszą wstydzić się, za niektóre wyniki wyborów stykając sie z innymi narodowościami.

Niestety, ale takie wypowiedzi przywołują w pamięci owe 'znamienite' słowa prezesa K., że na emigrację zdecydowali się sami nieudacznicy... --> emigracja to zdrajcy, uciekli z Polski więc nie mają prawa mianować się prawdziwymi Polakami --> odebrać im prawa do głosowania.

Myślisz, że naprawdę by sie nie zniechęcili? Wierz mi, reakcje mogłyby być b. różne.

 

Prawo do głosowania powinni mieć jedynie Polacy, którzy płacą podatki Polsce.

Przyznanie obywatelstwa powinno być rózwnoznaczne z płąceniem podatków danemu krajowi. Jak ktoś chce miec np. dwa obywatelstwa powinien płacic podatki podwójnie, do jednego i drugiego państwa.

 

 

A to bardzo ciekawe. Mieszkając w kraju X, gdzie zarabiam, ale gdzie nie mam obywatelstwa - komu powinienem płacić podatki? Polsce, czy krajowi, gdzie zamieszkuję?

[wojciech iwaszczukiewicz]

romekjagoda

 

Nie chodzi mi o emigrantów,którzy wyjechali na pół roku czy rok i zamierzają wrócić.Chodzi mi o tych co wyjechali na stałe,nie ważne czy do UE czy USA.Nie ważne czy im sie powiodło czy są nieudacznikami.Głosować powinni ci,którzy będą ponosić konsekwencje swoich wyborów.Dlaczego o moim losie ma decydować ktoś kto mieszka poza Polską a jedynie wpada tu raz na kilka lat na wakacje?

[Gość romeksz]

Głosować powinni ci,którzy będą ponosić konsekwencje swoich wyborów.Dlaczego o moim losie ma decydować ktoś kto mieszka poza Polską a jedynie wpada tu raz na kilka lat na wakacje?

proponowałbym zapoznanie się z Art. 32, 34, 36 i 52 Konstytucji RP.

[jar1]

 

 

A to bardzo ciekawe. Mieszkając w kraju X, gdzie zarabiam, ale gdzie nie mam obywatelstwa - komu powinienem płacić podatki? Polsce, czy krajowi, gdzie zamieszkuję?

 

Jeśli nie dokładasz się do kasy nie powienieneś mieć prawa wyboru kto i na co kasę państwową rozdysponowyuje. Jak mieszkasz w kraju X, tam zarabiasz i tam płacisz podatki, powienieneś tam mieć prawo wyboru władzy. Bo tam idą Twoje pieniądze i tam powienieneś mieć też świadczenia z ich płacenia wynikające.

[muls]

proponowałbym zapoznanie się z Art. 32, 34, 36 i 52 Konstytucji RP.

po to jezd zeby ja zmieniac tak jak ...konkordat.

[Gość romeksz]

po to jezd zeby ja zmieniac

inż. elektronik 55lat

 

po prostu, brak słów :(

 

Jak mieszkasz w kraju X, tam zarabiasz i tam płacisz podatki, powienieneś tam mieć prawo wyboru władzy. Bo tam idą Twoje pieniądze i tam powienieneś mieć też świadczenia z ich płacenia wynikające.

no i mam - to w czym problem?

[muls]

po prostu, brak słów :>>>>>

raczej argumentow.konstytucje tez podlegaja zmianom