Stereo I Kolorowo - blog naszego kolegi Violeta

[Severance]

Do napisania tego tematu skłoniła mnie sytuacja jaka niedawno mi się przydarzyła ale od początku.

 

Wiele osób zna użytkownika Violet z forum, który prowadzi swój blog na którym zamieszcza testy sprzętu. Chłopak ma pasje której się poświęca, testy co prawda nie są jeszcze profesjonalnie ale miło się je czyta. Ja z kolei mam znajomego dziennikarza, audiofila, który od wielu lat współpracuje z kilkoma czasopismami i portalami branżowymi dotyczącymi audio. Aktualnie nie pisze recenzji lecz trudni się poszukiwaniem osób chętnych do współpracy przy testowaniu różnych klocków. Szuka osób z pasją, które nie tylko znają się na dobrym brzmieniu ale również potrafią o tym ładnie pisać oczywiście w zamian za jakieś tam honorarium.

 

Nie znam Violeta ani osobiście ani nawet nie zamieniłem z nim jednego zdania na forum, ale pewnego dnia dałem mojemu koledze namiary na jego bloga żeby zapoznał się z jego twórczością. Ja sam byłem stałym czytelnikiem owego bloga. Podkreślam słowo "byłem". Podczas przypadkowej rozmowy gdy się spotkaliśmy znajomy powiedział mi, że przeczytał bloga i ten chłopak ma potencjał ale ma kilka uwag, propozycji i porad odnośnie tekstów i przeprowadzania całej procedury które chciałby mu przekazać. Mój kolega zamieścił na blogu Stereo i Kolorowo swoje uwagi pod konkretnymi testami. Zamieścił tam wskazówki na co warto zwrócić uwagę i co zrobić aby teksty były lepsze. Wszystkie jego wypowiedzi były utrzymana w dobrym tonie i z zachowaniem zasad kultury. Jakie było nasze zdziwienie gdy oboje zauważyliśmy, że administrator bloga - Violet zaczął te wszystkie teksty sukcesywnie usuwać. Mój znajomy się naprodukował, wywalił komentarz na pół strony pod jednym testem a po pół godzinie bez żadnego słowa odniesienia się do tego co zostało napisane komentarz został usunięty przez admina bloga. Jeżeli w komentarzu pojawiła się jakakolwiek uwaga dotycząca testu to Violet odbierał to jako nóż w plecy i kasował treść komentarza.:) Mój znajomy dzisiaj zrezygnował z tego i zapytał co to w ogóle za dziwny człowiek i ile on ma lat?

 

Mógłbym to napisać w sumie do Violeta na PW ale skoro to taki ignorant jak się okazało to pewnie nie dostałbym odpowiedzi dlatego zdecydowałem się napisać tutaj.

 

No cóż Violet, będziesz uprawiał bufonade czy przemyślisz sprawe, bo prawda jest taka że Ty dałeś dupy a ja się trochę zbłaźniłem dając namiary na twój blog poważnemu człowiekowi z branży. Mam prawo być z tego powodu na ciebie lekko zły :)

 

Ot taka sobie historia.

[dzoni]

Nie bardzo rozumiem...nie znasz kolegi Violet, dlatego postanowiłeś uświadomić resztę forumowiczów o zaistniałej sytuacji

zamiast napisać do niego na pw?

[fox733]

Niezły cham z ciebie wychodzi skoro nawet na PW nie uważasz za stosowne tego wyjaśnić :(

 

Niezły cham z ciebie wychodzi skoro nawet na PW nie uważasz za stosowne tego wyjaśnić :(

[Severance]

Odpowiedz na to pytanie znajduje się w trzecim akapicie od dołu pierwszego postu.

[Severance]

Niezły cham z ciebie wychodzi skoro nawet na PW nie uważasz za stosowne tego wyjaśnić :(

 

Możesz sobie pisać co uważasz za stosowne ale nie obrażaj, bo ja tego nie robie.

 

A może kolega jest po prostu ukrytym branżystą i recenzje Violeta godzą w jego interesy?

 

Nie jestem branżystą i recenzje Violeta jak napisałem czytało mi się dobrze.

[fox733]

Możesz sobie pisać co uważasz za stosowne ale nie obrażaj, bo ja tego nie robie.

 

 

 

Nie jestem branżystą i recenzje Violeta jak napisałem czytało mi się dobrze.

Nie chcialem Cie obrazić, przepraszam. Ale jak sam napisałeś nie zadałeś sobie trudu wyjaśnienia sytuacji na PW.

[Severance]

Ale przynajmniej trzeba było spróbować, a nie pisać o tym na forum, bo to jest niezbyt w porządku i pachnie donosicielstwem.

 

A czy kasowanie uwag pod swoimi testami jest w porządku? Według mnie - nie.

[fox733]

Oczywiście, że nie ale nawet na tym forum to norma :(

[dzoni]

A czy kasowanie uwag pod swoimi testami jest w porządku? Według mnie - nie.

Skoro to jego blog, to może decydować jakie są tam zamieszczane treści, czy komentarze

[jar1]

W tym wątku, to ja czuję samą bufonadę.

Bufon bufona bufonuje :)

[bartogorzow]

Dzięki Severance, nie znałem tego bloga a chętnie poczytam. Pozdrawiam

[dzoni]

Wreszcie jakieś rozluźnienie ;)

[Shrek777]

Nie jest to eleganckie upubliczniać taką sprawę.

 

Nie znam żadnej z zainteresowanych stron, nie znam treści komentarzy, ich tonu. Póki co powyżej jest wersja tylko jednej ze stron.

A prawdy są trzy : prawda, tyż prawda i g...o prawda.

 

Także nie będę nikogo potępiał i pisał jaki jest beeee.

[fox733]

W tym wątku, to ja czuję samą bufonadę.

Bufon bufona bufonuje :)

Na szczęście ktoś , po prostu czĺłowiek napisał. .;)

[Severance]

Dzięki Severance, nie znałem tego bloga a chętnie poczytam. Pozdrawiam

 

Warto zajrzeć lecz komentarze tak szybko giną ;)

[fox733]

Na bocznice z tym!

[Severance]

Kurcze przecież to jest na bocznicy :)

[jar1]

To powinien być watek sponsorowany.

[STREET]

Warto zajrzeć lecz komentarze tak szybko giną ;)

 

Chciałeś z kolegi "pasjonata" zrobić branżowego pismaka? A twój kolega "branżowa kurtyzana" co chciał osiągnąć pisząc te rzekome sugestie pod tekstami z porównań? To subiektywny blog a nie publiczne forum służące wymianie poglądów, informacji i postaw względem audio. A to w jak "niebranżowy" sposób pisze kolega Violet świadczy o tym że robi to "non profit" i nie jest to też żadna grafomania.

 

Ps:

Przepraszam za wyrażenie "branżowa kurtyzana" ale sugestywne nagabywanie kogoś w stronę komercjalizacji swoich przemyśleń to domena takich właśnie branżowych hochsztaplerów.

[Severance]

Chciałeś z kolegi "pasjonata" zrobić branżowego pismaka? A twój kolega "branżowa kurtyzana" co chciał osiągnąć pisząc te rzekome sugestie pod tekstami z porównań? To subiektywny blog a nie publiczne forum służące wymianie poglądów, informacji i postaw względem audio. A to w jak "niebranżowy" sposób pisze kolega Violet świadczy o tym że robi to "non profit" i nie jest to też żadna grafomania.

 

Ps:

Przepraszam za wyrażenie "branżowa kurtyzana" ale sugestywne nagabywanie kogoś w stronę komercjalizacji swoich przemyśleń to domena takich właśnie branżowych hochsztaplerów.

 

No to wyrażenie "branżowa kurtyzana" jak i branżowy hochsztapler raczej nie ma nic wspólnego z tym moim znajomym, który za cel postawił sobie utworzenie grupy niezależnych recenzentów sprzętu. Dlatego właśnie podałem mu namiary na kolegę Violet, bo uznałem że jako niezależny recenzent sprzętu mógłby się wykazać.

[stary audiofil]

Do napisania tego tematu skłoniła mnie sytuacja jaka niedawno mi się przydarzyła ale od początku.

 

Wiele osób zna użytkownika Violet z forum, który prowadzi swój blog na którym zamieszcza testy sprzętu. Chłopak ma pasje której się poświęca, testy co prawda nie są jeszcze profesjonalnie ale miło się je czyta. Ja z kolei mam znajomego dziennikarza, audiofila, który od wielu lat współpracuje z kilkoma czasopismami i portalami branżowymi dotyczącymi audio. Aktualnie nie pisze recenzji w zamian za jakieś tam honorarium.

 

Nie znam Violeta ani osobiście ani nawet nie zamieniłem z nim jednego zdania na forum, ale pewnego dnia dałem mojemu koledze namiary na jego bloga żeby zapoznał się z jego twórczością. Ja sam byłem stałym czytelnikiem owego bloga,i ten chłopak ma potencjał ale ma kilka uwag, propozycji i porad odnośnie tekstów i przeprowadzania całej procedury które chciałby mu przekazać. Mój kolega zamieścił na blogu Stereo i Kolorowo swoje uwagi.Jakie było nasze zdziwienie gdy oboje zauważyliśmy, Mój znajomy się naprodukował, Mój znajomy dzisiaj zrezygnował z tego i zapytał co to w ogóle za dziwny człowiek i ile on ma lat?

 

 

 

No cóż Violet, będziesz uprawiał bufonade czy przemyślisz sprawe, Mam prawo być z tego powodu na ciebie lekko zły :)

 

Ot taka sobie historia.

Najlepsze to te oboje))

[Severance]

Dobrze niech będzie obaj :)

[Jaro_747]

Nie bardzo rozumiem dlaczego czepiacie się Kolegi Severance. To jest BOCZNICA, człowiek "z ulicy" to nie zajrzy. Jak rozumiem wpis dokonany został pod wpływem szczerego zdumienia i w dobrej wierze (tak zakładam). Sam zdumienie to poniekąd podzielam. Abstrahując od takiej czy innej motywacji problem w tym, że bloger na życzliwe i fachowe uwagi mogące my wyłącznie pomóc reaguje alergicznie i w duchu "Wielkiego Brata".

 

Może to kompleksy, może wybujałe ego a może tylko młody wiek i brak pewności siebie. Jak by na to nie patrzeć zachowanie kompletnie nieprofesjonalne.

Piszę to z życzliwością dla Kolegi Violeta którego kilka recenzji czytałem i widzę wiele zapału czasem brak dystansu do opisywanego sprzętu. Można mieć gorące serce ale chłodna głowa jest zaletą a nie wadą.

[Shrek777]

Bardzo fajnie prowadzona strona (Stereo i Kolorowo)

 

Jaro_747 - znasz treść tych komentarzy ? Znasz też jak mniemam cyferki z lotto za tydzień ?

Ja obu nie.

Miałem pojechać po autorze tego wątku, ale zrobił , oczywiście niechcący fajną reklamę tamtej stronce.

A ponieważ zakładam iż był jak najdalej od takiego zamiaru to wystarczająca kara - lol.

 

Ja całą sytuację widzę dość humorystycznie: prowadzi sobie człek stronę, widzi ją inny człek i daje namiary kolejnemu któremu wydrukowali kilka listów do redakcji paru gazet (;P). Ten daje bidnemu blogerowi wykład typu hrabia poucza fornala, z tym że fornal zamiast z pokorą wysłuchać pana hrabiego zastosował metodę " spieprzaj dziadu" tym bardziej bolesną iż nie zaszczycił pana hrabiego ani słowem, po prostu "kopa zasadził" jak mawiają w pewnej stacji TV. Oj zabolało to pana hrabiego, oj zabolało, nawet nie ten wirtualny kopniak, ale to iż fornal nie zaszczycił go ani słowem. Normalnie koniec świata będzie takie rzeczy się dzieją.

A pan hrabia chciał se grupę stworzyć, nawet niezależną, po za zależnością od pana hrabiego oczywiście. A tu takie "cuś".

Ja bym normalnie na pojedynek wyzwał, najlepiej bić się zwiniętymi egzemplarzami pracy Audio-Stereo. Do pierwszej kartki jaka wypadnie z gazety przeciwnika.

 

Mea culpa, ale nie mogłem się oprzeć żeby nie zakpić, a ciut bardziej serio: niektórzy to mają rozbujane ego.......

[krzysiek]

No to wyrażenie "branżowa kurtyzana" jak i branżowy hochsztapler raczej nie ma nic wspólnego z tym moim znajomym, który za cel postawił sobie utworzenie grupy niezależnych recenzentów sprzętu. Dlatego właśnie podałem mu namiary na kolegę Violet, bo uznałem że jako niezależny recenzent sprzętu mógłby się wykazać.

 

A skąd przypuszczenie, że kolega Violet nie wykazuje się jako niezależny recenzent sprzętu?

 

<facepalm>

[wladz]

Severance spotkała Ciebie towarzyska przykrość i nic więcej.Może następnym razem najpierw porozmawiaj z wskazaną osobą a dopiero potem proponuj poważnym ludziom kontakt z nią.

 

Chciałeś dobrze niestety dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane

[Severance]

A skąd przypuszczenie, że kolega Violet nie wykazuje się jako niezależny recenzent sprzętu?

 

<facepalm>

 

Niezależny to on może i jest (tego nie podważam) ale z wykazywaniem się już jest gorzej. W przypadku nawiązania współpracy przykładowo z moim znajomym, dostawałby konkretne klocki i mógłby o nich sobie pisać co uważa za stosowne bez żadnego nacisku. Uważam, że wtedy dopiero mógłby się wykazać. Bo ciężko jest się wykazać robiąc ciągle testy urządzeń pokroju Coctail Music Server lub Yamaha Pianocraft. Jasne testy takich urządzeń też są potrzebne ale to nie wszystko. Robienie testów droższych i mniej dostępnych klocków sprawia sporo frajdy.

 

Bardzo fajnie prowadzona strona (Stereo i Kolorowo)

 

Jaro_747 - znasz treść tych komentarzy ? Znasz też jak mniemam cyferki z lotto za tydzień ?

Ja obu nie.

Miałem pojechać po autorze tego wątku, ale zrobił , oczywiście niechcący fajną reklamę tamtej stronce.

A ponieważ zakładam iż był jak najdalej od takiego zamiaru to wystarczająca kara - lol.

 

I tutaj się mylisz. Tutaj nie chodzi o stronę ale o jej autora - trzeba rozgraniczyć te dwie sprawy. Strona mi nie wadzi i nigdy nie wadziła.

 

Ja całą sytuację widzę dość humorystycznie: prowadzi sobie człek stronę, widzi ją inny człek i daje namiary kolejnemu któremu wydrukowali kilka listów do redakcji paru gazet (;P). Ten daje bidnemu blogerowi wykład typu hrabia poucza fornala, z tym że fornal zamiast z pokorą wysłuchać pana hrabiego zastosował metodę " spieprzaj dziadu" tym bardziej bolesną iż nie zaszczycił pana hrabiego ani słowem, po prostu "kopa zasadził" jak mawiają w pewnej stacji TV. Oj zabolało to pana hrabiego, oj zabolało, nawet nie ten wirtualny kopniak, ale to iż fornal nie zaszczycił go ani słowem. Normalnie koniec świata będzie takie rzeczy się dzieją.

A pan hrabia chciał se grupę stworzyć, nawet niezależną, po za zależnością od pana hrabiego oczywiście. A tu takie "cuś".

Ja bym normalnie na pojedynek wyzwał, najlepiej bić się zwiniętymi egzemplarzami pracy Audio-Stereo. Do pierwszej kartki jaka wypadnie z gazety przeciwnika.

 

Ja tą całą sytuacje też widzę też humorystycznie lecz trochę inaczej: jest sobie muzyk który tworzy sobie muzykę. Do muzyka zgłasza się szef niezależnej wytwórni płytowej i mówi: wydam twój materiał, zasłyniesz i zarobisz ale trzeba w tym materiale coś jeszcze poprawić aby brzmiał lepiej. Na to muzyk odwraca się, zaczyna płakać i odchodzi obrażony jak małe dziecko. :)

[wladz]

 

 

Ja tą całą sytuacje też widzę też humorystycznie lecz trochę inaczej: jest sobie muzyk który tworzy sobie muzykę. Do muzyka zgłasza się szef niezależnej wytwórni płytowej i mówi: wydam twój materiał, zasłyniesz i zarobisz ale trzeba w tym materiale coś jeszcze poprawić aby brzmiał lepiej. Na to muzyk odwraca się, zaczyna płakać i odchodzi obrażony jak małe dziecko. :)

 

 

fatalny przykład....gdyby nie odchodzili słuchalibyśmy tylko poprawnej papki spełniającej wymagania producenta.

[Severance]

fatalny przykład....gdyby nie odchodzili słuchalibyśmy tylko poprawnej papki spełniającej wymagania producenta.

 

Chodzi mi o to że "trzeba coś tam poprawić" w sensie jakości brzmienia a nie rodzaju muzyki.

[wladz]

mimo wszytko nie mieszałbym artystycznej wypowiedzi z recenzjami audio.Ingerowanie w styl tekstu to nie to samo co w brzmienie.