Skocz do zawartości
IGNORED

CD is dead!


il Dottore

Rekomendowane odpowiedzi

Czy CD upadnie? A może wszystko wchłonie rynek chiński?

Niestety wiadomości nie są pocieszające

Z początkiem roku wielkie sieci :Virgin (po kilkuletniej zadyszce) oraz HMV szykują się do upadku.

Pozostaje wierzyć, że małe, kultowe sklepy z CD i winylami na Soho jeszcze trwać będą długo.....

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2714219
Udostępnij na innych stronach

Wchodzę na hdtracks no i pierwsza lepsza muzyka na str. głów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - 55zł!!! :]

 

Dostajesz "więcej za więcej".

 

Jak to jest, jeśli taka płytę raz u nich kupię i zdarzy sie wypadek w którym strace pliki, to czy mogę je ponownie sciagnąć za jakąś niewielką opłatę serwerową?

 

Składasz płytotekę(plikotekę w sumie), dostępna 24h/dobę na ich portalu pod swoim loginem. Pobierasz kiedy chcesz.

 

Ps.

Jakoś po necie nie latają tysiące HiRess z hdtracks, z czego wnioskuję że te pliki są tylko do konkretnej grupy. Reszta nie wykazuje zainteresowania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2714265
Udostępnij na innych stronach

A kontynuując temat: w UK i w Irlandii padła właśnie ogromna sieciówka z CD/DVD - HMV.

Cześć jej pamięci!

W Irlandii NIE MA JUŻ SKLEPÓW SIECIOWYCH Z CD, typu polski EMPiK, który zapewne niedługo też zdechnie...

Pozostały tylko sklepy niezależne i z płytami używanymi.

Czemu sklepy HMV padły? Ano - ludzie umieją liczyć i nie chcą płacić za muzę i filmy, które za darmo leżą w necie.. :)

A mówią, że to w Polsce ludziska piracą... guzik prawda! Wszędzie! :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2714288
Udostępnij na innych stronach

Dostajesz "więcej za więcej".

 

"Bitowo" tak, ale już fizycznie nośnika nie dostaje.

 

Składasz płytotekę(plikotekę w sumie), dostępna 24h/dobę na ich portalu pod swoim loginem. Pobierasz kiedy chcesz.

 

I mogę ściągać tyle razy ile chce? Bez ograniczeń?

 

 

 

 

Jeśli tak jest, to jest lepiej niż myślałem. I argument o fizycznym nośniku odpuszczam.

 

Natomiast tutaj mamy przykład że płace za "więcej" więcej i tylko to, bo w kosztach nie ma to przełożenia. Ciekawe ile razy tańsza jest taka dystrybucja, mimo dużo większej objętości pliku.

Jeśli chcieli by ten format spopularyzować cena była by niższa, żeby ludzie kupowali zamiast cd, a nie jest nawet zbliżona.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) cd za 21 zł i mp3 za 15 zł...

Czyli hires droższy o uwaga 34 zł!

Bez jaj. Czyli nikomu nie zależy na popularyzacji gęstych plików. W takim razie wytwórnie muszą zakładać że Kowalski i tak nie odczuję różnicy, na dodatek będzie miał problem z dużym plikiem. W artykułach dla "ludzi" zazwyczaj piszą że mp3 320 to jest jakość prawie cd. Kowalskiemu wystarczy mp3, tam cd.

Czy jest/ja odczuwam różnice hires nie zajmuję stanowiska.

 

Tymczasem robią super hajs na audiofilach, o jaki dobry!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

“Kejseren er i garderoben!”

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2714308
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcieli by ten format spopularyzować cena była by niższa

 

Nie sądzę żeby było opłacalne popularyzowanie tego formatu dla np. hdtrack.

 

Zresztą tak jak już pisałeś

 

Kowalskiemu wystarczy mp3

 

Czy jest/ja odczuwam różnice hires nie zajmuję stanowiska.

Ważne jest, że masz wybór hiress, cd, mp3, vinyl - wybierasz co chcesz i na co Cię stać

 

mówią, że to w Polsce ludziska piracą... guzik prawda! Wszędzie! :)

 

Artyści mają zarabiać wyłącznie na koncertach?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2714372
Udostępnij na innych stronach

Zapewne bilety byłyby w nierealnych cenach i widywałbyś teraz Bowiego w reklamie podpasek :)

Jest produkt muszą być możliwości sprzedaży.

 

Trochę offtopic:

Ciekawe czy są statystyki dla ludzi którzy ciągną piratów i kupują dopiero "wyselekcjonowane" albumy?

Jaki wpływ ma piractwo na sprzedaż CD?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2714386
Udostępnij na innych stronach

Jest produkt muszą być możliwości sprzedaży.

A to niby dlaczego?

To byłby raj dla producentów. Powinno być inaczej, i w większości dziedzin tak jest: Jest popyt, zapotrzebowanie, to robi się produkt. Albo robi się produkt z nadzieją na zapotrzebowanie, często niespełnioną.

 

Dlaczego artyści znienacka mają mieć lepiej niż inni? Nie ma chętnych do płacenia za ich twórczość, to niech szukają innych możliwości zarobienia na kawałek chleba.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2714406
Udostępnij na innych stronach

Jest popyt, zapotrzebowanie, to robi się produkt.

Dlaczego artyści znienacka mają mieć lepiej niż inni? Nie ma chętnych do płacenia za ich twórczość, to niech szukają innych możliwości zarobienia na kawałek chleba.

Przyznaję, że Twój wywód jest prawidłowy. Jednak grono z nas straciłoby na tym. Jest całe mnóstwo zespołów niszowych (pewno Ty też masz takie w swojej kolekcji). Na koncerty, o ile opłaca się je robić, chodzą nieliczni, płyty sprzedają się w małych nakładach, ale jakoś się kręci. Jest urozmaicenie i powiew świeżości. Pytanie, na co jest popyt teraz? Boje się, że na to czego moje uszy nie mogą "połknąć".

 

Edit:

Obecnie spotkamy się na koncercie zespołu Weekend i razem zaśpiewamy Ona Tańczy Dla Mnie.

 

Jakaś tam nadzieja jednak jest:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2714454
Udostępnij na innych stronach

Istnieja osoby, ktore placa za pliki nawet kiedy moga je miec za darmo lub prawie za darmo. Wielu artystow udostepnia swoja tworczosc na swoich stronach (lub dedykowanych serwisach np bandcamp.com) na zasadzie "zaplac tyle ile uwazasz".

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2714776
Udostępnij na innych stronach

Tak jak cyfrowa ksiazka nigdy nie zastapi tej zwyklej papierowej, w ktorej mozesz przewracac strony przy nocnej lampce, tak samo i piki nigdy nie zastapia CD. Nawet jak beda lepsze i wygodniejsze i Bog wie jeszcze jakie.

 

A ten typ po co tak leje ta herbate?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Przeciez moze nasypac granulatu z Biedronki i wlac wody, nawet i zimnej zeby bylo szybciej i wygodniej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?👈

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2714820
Udostępnij na innych stronach

Tak jak cyfrowa ksiazka nigdy nie zastapi tej zwyklej papierowej, w ktorej mozesz przewracac strony przy nocnej lampce, tak samo i piki nigdy nie zastapia CD. Nawet jak beda lepsze i wygodniejsze i Bog wie jeszcze jakie.

 

Lipne porównanie i nie prawda.

Plik a cd to to samo, albo teoretycznie plik to lepiej jeśli chodzi o jakość dźwięku. Zera i jedynki.

Różnica taka ze cd możesz sobie potrzymać w czasie słuchania przeglądnąć książeczkę, często lipną w której nic nie ma. Plik odpalasz przez swój tablet na którym masz wypasioną aplikacje która z kolei wyświetla ci okładkę i cały możliwy stuf związany z nagraniem jaki sobie wyobrazisz i życzysz.

Co innego jeśli porównywał byś to do vinyla. To już inna bajka.

“Kejseren er i garderoben!”

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2714862
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Lipne porównanie i nie prawda.

Plik a cd to to samo, albo teoretycznie plik to lepiej jeśli chodzi o jakość dźwięku. Zera i jedynki.

Różnica taka ze cd możesz sobie potrzymać w czasie słuchania przeglądnąć książeczkę, często lipną w której nic nie ma. Plik odpalasz przez swój tablet na którym masz wypasioną aplikacje która z kolei wyświetla ci okładkę i cały możliwy stuf związany z nagraniem jaki sobie wyobrazisz i życzysz.

Co innego jeśli porównywał byś to do vinyla. To już inna bajka.

 

Bla bla bla. bzdury na potęgę. Jak kupujesz CD po 9.99 z kosza w MM to nie masz ani książeczki ani jakości dźwięku. W dobrych wydaniach są wielostronicowe książeczki a nawet boxy z biografią zespołu. Dźwięk z tabletu można sobie w d.. wsadzić. Podobnie jak z laptopa. Obojętne do czego i jak jest podpięty. Dobrze pisać o winylu to modne więc wcale się nie dziwię. Niestety tylko najlepsze gramofony mogą się jedynie zbliżyć jakością do dobrego CDeka. I to te z poziomu Transrotora czy Kuzmy. Reszta odpada w przedbiegach. Twierdzenie że wszystko gra tak samo bo cyfra to zera i jedynki jest daleko idącym i niesprawiedliwym uproszczeniem.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2714879
Udostępnij na innych stronach

Twierdzenie że wszystko gra tak samo bo cyfra to zera i jedynki jest daleko idącym i niesprawiedliwym uproszczeniem

Z tym się zgodzę. Gra elektronika, a nie zera i jedynki :)

 

Podobnie jak z laptopa

Z tym już nie mogę. Posłuchaj Zodiac'a z hiress i pokaż mi takie CD.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2714909
Udostępnij na innych stronach

 

Różnica taka ze cd możesz sobie potrzymać w czasie słuchania przeglądnąć książeczkę, często lipną w której nic nie ma. Plik odpalasz przez swój tablet na którym masz wypasioną aplikacje która z kolei wyświetla ci okładkę i cały możliwy stuf związany z nagraniem jaki sobie wyobrazisz i życzysz.

Co innego jeśli porównywał byś to do vinyla. To już inna bajka.

To ty sobie sluchaj na tym WYPASIONYM tablecie (czyt: zabawce dla nastolatkow), a ja sobie bede sluchal na poczciwym playerze CD i uwierz mi ze niczego nigdy ci nie zazdroszcze.

?👈

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2714910
Udostępnij na innych stronach

Bla bla bla. bzdury na potęgę. Jak kupujesz CD po 9.99 z kosza w MM to nie masz ani książeczki ani jakości dźwięku. W dobrych wydaniach są wielostronicowe książeczki a nawet boxy z biografią zespołu. Dźwięk z tabletu można sobie w d.. wsadzić. Podobnie jak z laptopa. Obojętne do czego i jak jest podpięty. Dobrze pisać o winylu to modne więc wcale się nie dziwię. Niestety tylko najlepsze gramofony mogą się jedynie zbliżyć jakością do dobrego CDeka. I to te z poziomu Transrotora czy Kuzmy. Reszta odpada w przedbiegach. Twierdzenie że wszystko gra tak samo bo cyfra to zera i jedynki jest daleko idącym i niesprawiedliwym uproszczeniem.

 

Bla bla bla, ale nie zrozumiałeś o co chodzi. Przecież nie chce słuchać przez tablet, tylko tabletem sterować jakimś playerem, który ma jakiś dac itp., itp.

rafal735r w swoim poście przyrównywał obcowanie z płytą cd do czegoś niepowtarzalnego, taki niesamowity rytuał wyciągania płyty z opakowania i wkładania do odtwarzacza, jak czytanie ksiązki w blasku lampki. Tylko o to mi chodziło.

Widzę że obaj się zatrzymaliście "trochę" temu. Miałem na myśli sterowanie czymś tam poprzez tablet. Ciekawe ile zmieścił bym muzyki lossless w tablecie, więc chyba nie przypuszczaliście że chce słać 0i1 przez wifi.

Zresztą imho nie ma różnicy, ale temat zostawmy bo tobie chodzi o to że jest i koniec.

 

Ja się wychowałem na cd i nie słyszałem winyla który by mi się podobał. Powiem więcej, słuchałem kiedyś kosmicznie drogiego zestawu w którym źródłem był vinyl i mi się nie podobało, stawiam że głównie z tego powodu. Nie wiem jaki tam był gramofon, ale wątpię że zły i tani [ :) ] . A Panowie audiofile mówili że nie ma w ogóle sensu słuchać takich kolumn z cd...

Przykład podałem bo rozumiem że dla starszych osób może mieć vinyl znaczenie sentymentalne.

 

PS. Przed momentem bawiłem się resamplingiem. Mam tam jakiś plik w 192kHz/24bit przerobiłem na 48kHz/16bit. Słuchaliśmy z kumplem. Ale była różnica! :] Na dodatek resampling zrobiłem amatorsko w deadbeef przy użyciu Secret Rabbit Code.

Ale sprzęt mam śmieciowy i komp jest zródłem..., więc nie przesądzam.

 

 

 

To ty sobie sluchaj na tym WYPASIONYM tablecie (czyt: zabawce dla nastolatkow), a ja sobie bede sluchal na poczciwym playerze CD i uwierz mi ze niczego nigdy ci nie zazdroszcze.

 

Nie mam tabletu, także nie masz mi czego zazdrościć. To co napisałem poprzednio to była tylko wyimaginowana sytuacja, żeby pokazać czym się może różnić słuchanie plików a cd - żeby pokazać że z plików może być nawet fajniej! - i nie będzie też róznicy! bo odtwarzacz strumieniowy może być równie wypasiony co cd.

W domu rodzinnym mam poczciwie cd :) i bardzo je sobie cenie. Śmieciowe, ale czyta wszytko. No i ciekawe dlaczego to Pioneer :P

Podsumujmy nie mam: tabletu, strumieniowca, i właściwie cd. Policzę do 3 i jesteś uwolniony od wszelkiej zazdrości...

“Kejseren er i garderoben!”

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2714958
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ale ja się z tym wszystkim zgadzam. Czy to YouTube, czy pirackie pliki mają niewątpliwy wpływ na sytuację. Niemniej jednak prowadzi to do spadku popularności CD.

 

Jak dla mnie to świadczy o "równaniu w dół" branży HI-FI.

 

A kontynuując temat: w UK i w Irlandii padła właśnie ogromna sieciówka z CD/DVD - HMV.

Cześć jej pamięci!

W Irlandii NIE MA JUŻ SKLEPÓW SIECIOWYCH Z CD, typu polski EMPiK, który zapewne niedługo też zdechnie...

Pozostały tylko sklepy niezależne i z płytami używanymi.

Czemu sklepy HMV padły? Ano - ludzie umieją liczyć i nie chcą płacić za muzę i filmy, które za darmo leżą w necie.. :)

A mówią, że to w Polsce ludziska piracą... guzik prawda! Wszędzie! :)

 

Tylko mówisz o rynku masowym, gdzie królują śmieci warte jedynie formatu mp3. Tutaj CD już dawno upadł. Pełna zgoda.

 

Ale ja np. nie kupuję płyt w Merlinie ale np. w PrestoClassical, CDUniverse, czy polskim Multikulti. A tutaj CD ma się świetnie (przykład Multikulti, gdzie sprzedaż CD systematycznie wzrasta). W dobie internetu sklepy fizyczne są średnio potrzebne. Ale to nie znaczy że płyty CD nie są kupowane. Żeby kupić kilka wydań japońskich Milesa Davisa (co ostatnio uczyniłem) nie muszę jechać do USA - wystarczy plastikowy pieniądz.

 

Całe HI-FI jest niszą, ale w tej niszy CD cały czas zajmuje najwięcej miejsca.

 

 

A do Empiku to ja zaglądam tylko po kalendarz raz do roku. Kto tam kupuje muzykę?

 

Lipne porównanie i nie prawda.

Plik a cd to to samo, albo teoretycznie plik to lepiej jeśli chodzi o jakość dźwięku. Zera i jedynki.

Różnica taka ze cd możesz sobie potrzymać w czasie słuchania przeglądnąć książeczkę, często lipną w której nic nie ma. Plik odpalasz przez swój tablet na którym masz wypasioną aplikacje która z kolei wyświetla ci okładkę i cały możliwy stuf związany z nagraniem jaki sobie wyobrazisz i życzysz.

Co innego jeśli porównywał byś to do vinyla. To już inna bajka.

 

Nie wiem jakiej muzyki słuchasz, ale wydania płyt dajmy na to z muzyką barokową to samo w sobie dzieła sztuki. Książeczki w kilku językach, papier i okładka świetnej jakości, bardzo dużo informacji. Do pliku nie ma porównania (abstrahuję w tym momencie od jakości dźwięku oczywiście).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2715286
Udostępnij na innych stronach

Wyświetl postUżytkownik discomaniac71 dnia 31.01.2013 - 19:53 napisał

/.../ Dźwięk z tabletu można sobie w d.. wsadzić. Podobnie jak z laptopa. Obojętne do czego i jak jest podpięty. Dobrze pisać o winylu to modne więc wcale się nie dziwię. Niestety tylko najlepsze gramofony mogą się jedynie zbliżyć jakością do dobrego CDeka. I to te z poziomu Transrotora czy Kuzmy. Reszta odpada w przedbiegach.

/.../

 

 

Discomaniaca mam w ignorowanych, bo nie znoszę słuchać tych jego bełkotów. Kolega zapodał jednak cytatę z Klasyka i dlatego znów mogę się "tfurczością" disco cieszyć.... :)

Forma, widzę, jak za starych dobrych czasów... Już pomijam nonsensy, że tablet czy laptop zdaniem "tfurcy" nie ma prawa grać. Otóż jeden pan u Cloneya w Blackrock, też tak myślał, póki mój śmieciowy netbook + (prawda, że wybitny) DAC nie rozniosły w proch i pył cedeka za... 12 tys euro. :)

Także kto chce wierzyć w bajki disco - niech wierzy. A ja mówię: to się wie, co się ma! :)

Ale porównanie z gramofonem to już KOSMICZNY nonsens! :)

Na każdej wystawie najdroższe i najlepiej grające systemy są zasilane albo PC/Mac Audio albo - winylem właśnie.

I jeszcze się taki cedek nie urodził, co by zacnemu staremu winylowi podskoczył. :)

I już się nie urodzi, bo to technologia na wymarciu.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2715345
Udostępnij na innych stronach

Discomaniaca mam w ignorowanych, bo nie znoszę słuchać tych jego bełkotów. Kolega zapodał jednak cytatę z Klasyka i dlatego znów mogę się "tfurczością" disco cieszyć.... :)

Forma, widzę, jak za starych dobrych czasów... Już pomijam nonsensy, że tablet czy laptop zdaniem "tfurcy" nie ma prawa grać. Otóż jeden pan u Cloneya w Blackrock, też tak myślał, póki mój śmieciowy netbook + (prawda, że wybitny) DAC nie rozniosły w proch i pył cedeka za... 12 tys euro. :)

Także kto chce wierzyć w bajki disco - niech wierzy. A ja mówię: to się wie, co się ma! :)

Ale porównanie z gramofonem to już KOSMICZNY nonsens! :)

Na każdej wystawie najdroższe i najlepiej grające systemy są zasilane albo PC/Mac Audio albo - winylem właśnie.

I jeszcze się taki cedek nie urodził, co by zacnemu staremu winylowi podskoczył. :)

I już się nie urodzi, bo to technologia na wymarciu.

 

I tym masz rację Dottore i Disco (pomijam wycieczki osobiste). Bo jako zwolennik HI-RES przyznasz, że nie wszystkie realizacje HI-RES powalają na kolana i przy dobrym torze (i wcale nie chodzi o licytowanie się ceną DAC czy CD-ków, to jest nieporozumienie, mówię po prostu o udanej konfiguracji) będą przypadki, że HI-RES gra prawie/zupełnie identycznie, albo brzmi gorzej. Tutaj nie ma reguły. I tutaj prawdziwe staje się twierdzenie że nie tylko bity grają.

 

Więc są przypadki, gdzie przy bardzo udanych konfiguracjach z CD okazuje się, że HI-RES nie powala wtedy na kolana. I kończy się na słuchaniu CD i HI-RES jednocześnie.

 

I przyznasz na pewno rację, że całość toru jest ważna a nie tylko źródło. I przyznasz, że dostęp do oficjalnie wydawanych HI-RES (nie mówię o "legalnych" źródłach ruskich audiofilów) jeszcze nie osiągnął masy krytycznej. I przyznasz pewnie rację, że większy trend w rozwoju źródeł gęstych plików typu laptop+DAC napewno nie otworzy rynku muzycznego na oficjalną dystrubucję HI-RES niż gdyby to miało miejsce w przypadku urządzeń dedykowanych, które byłby powiązane ze sprzedażą muzyki (jak Apple). I w tym momencie nie istnieją racjonalne powody na otwarcie się wydawców na puszczanie masowe na rynek muzyki w HI-RES, bo byłby to po prostu samobój.

 

A w innym przypadku - sorry - ale zachwalasz wolną amerykankę mówiąc tak jednoznacznie o śmierci CD.

 

Te dwa wskazane powyżej powody: niejednoznaczność w jakości HI-RES vs. CD w praktyce oraz obawy wydawców (brak rozwiązań typu ACTA) powodują że CD będzie miało się nieźle (mówię o działce HI-FI) jeszcze długo.

 

Na każdej wystawie najdroższe i najlepiej grające systemy są zasilane albo PC/Mac Audio albo - winylem właśnie.

I jeszcze się taki cedek nie urodził, co by zacnemu staremu winylowi podskoczył. :)

I już się nie urodzi, bo to technologia na wymarciu.

 

Tutaj jednak troszeczkę temat upraszczasz. Bo w przypadku Vinyl vs. CD dochodzi też kwestia gustu, coś jak lampa vs. tranzystor oraz kwestia prestiżu i emocjonalnych ocen (coś jak kablarze i antykablarze).

 

Trudno to jednoznacznie oceniać. Oczywiście; ktoś kto słucha tylko vinylów to taki audiofilus maximus :). Ale bezpośrednie starcia (CD vs. Vinyl) nie musiałyby być takie jednoznaczne i nie masz jednak podstaw żeby tak kategorycznie to stwierdzić. Widzę po prostu trochę emocji w twoich wypowiedziach, podobnie zresztą u Disco. Ale realu sprawy nie są tak czarnobiałe i tutaj jednak plus dla Disco, bo nie mówi tak jednoznacznie od wyższości CD, bo byłaby to brednia, tylko wskazuje na praktyczne problemy, albo kiepskie konfiguracje (z czym się zgadzam) sporej grupy forumowiczów zachwalających HI-RES co samo w sobie jest już niewiarygodne (mówię o ocenie brzmienia) albo mylenie HI-RES z ripowanymi vinylami i tym podobnymi wynalazkami. Jest tutaj masę nieporumienień i uproszczeń. Spora grupa zachwalających HI-RES posiada sprzęt wysoce budżetowy, więc nie ma pojęcia jak może brzmieć naprawdę źródło HI-RES i z CD podobnie, spora grupa krytykuje CD, a w życiu dobrego CD-ka nie słyszała.

 

A na wystawach? Cóż "nowy model" i "nowy trend" to podstawa (przykład skoku na kasę jakim jest obecnie w Polsce 'cyfryzacja'), CD-ki są obecnie passe, ale jakbyś poszperał w konkretnej sprzedaży poszczególnych firm przekonałbyś się zapewne, że sprzedaż topowych CD-ków cały czas ma się nieźle.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2715490
Udostępnij na innych stronach

). Bo jako zwolennik HI-RES przyznasz, że nie wszystkie realizacje HI-RES powalają na kolana

 

Przepraszam, ale chyba z kimś mnie pomyliłeś.

Nie jestem entuzjastą i kapłanem Hi-Res. Mam około 2000 albumów w plikach FLAC/APE ale tylko KILKA z nich to Hi-Res.

I - owszem - słyszę różnicę na ich korzyść, względem tych samych plików w jakości CD (16/44,1), Ale zwyczajnie szkoda mi miejsca na dysku, bo to nie jest różnica, która powala na kolana.

Natomiast śmiem twierdzić, że większość entuzjastów Hi-Res na tym forum zwyczajnie nie posiada wystarczająco rozdzielczego sprzętu, by dostrzec różnice pomiędzy plikami 16/44,1 a plikami "gęstymi". I ich gorące zapewnienia o "miażdżącej przewadze gęstych plików" wynikają jedynie z sugestii.

Nie ulega wątpliwości że ten sam materiał w pliku "gęstym" POWINIEN na tym samym systemie zagrać lepiej niż 16/44.1. Pytanie, ile osób posiada wystarczająco przejrzysty sprzęt by dostrzec tę różnicę?

 

Co do winyla... czy system jest oparty na CD czy na plikach: wsio rawno! Winyl w porównaniu to jest ZUPEŁNIE INNE GRANIE. Może i bez precyzji źródeł cyfrowych ale ta SWOBODA najlepszych systemów analogowych nie pozwala ich pomylić z syfrą.

Ja do analogu nie wrócę, za leniwy jestem, by zmieniać strony płyty, gdy na kolanach mam tablet z NATYCHMIASTOWYM dostępem do kilku tysięcy albumów i każdej ścieżki na nich, bez wstawania z fotela. Ale ten dźwięk winyla, "spuszczony ze smyczy", jak pięknie napisał kiedyś pewien zacny Klubowicz, zawsze będzie dla mnie stanowił punkt odniesienia i dowód, że technologia cyfrowa wciąż musi być ulepszana, bo to jeszcze nie to...

Zresztą - kto wie... może pewnego dnia znów zacznę grac z czarnych placków?

To szlachetne hobby! :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2716477
Udostępnij na innych stronach

Nie ulega wątpliwości że ten sam materiał w pliku "gęstym" POWINIEN na tym samym systemie zagrać lepiej niż 16/44.1. Pytanie, ile osób posiada wystarczająco przejrzysty sprzęt by dostrzec tę różnicę?

 

W vinylu jest klimat, magia i niepowtarzalność. Ale z nim jest jak z lampą. Jest grupa audiofilów, która nie ma ochoty wejść do tej rzeki. Sam to zresztą przyznałeś.

 

Co do gęstego materiału: trafiłeś w sedno. Gęste pliki to będzie jednak zabawa dla górnej półki HI-FI, nawet bardzo górnej. I tą górną półkę będzie zajmować właśnie z vinylem.

 

Stąd na rewolucję w dostępie do prawdziwych HI-RES bym nie liczył - bo niby dlaczego wydawca miałby ryzykować wypuszczanie na rynek "świętego graala" dla wąskiej grupy entuzjastów, a po tygodniu wszystko pojawiłoby się na ruskich torrentach? - bez sensu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2716737
Udostępnij na innych stronach

k**wa opisałem się i usunąłem przez przypadek.

 

(...)

Stąd na rewolucję w dostępie do prawdziwych HI-RES bym nie liczył - bo niby dlaczego wydawca miałby ryzykować wypuszczanie na rynek "świętego graala" dla wąskiej grupy entuzjastów, a po tygodniu wszystko pojawiłoby się na ruskich torrentach? - bez sensu.

 

Przypominam że gdybamy w tym wątku.

Jest niekonsekwencja w tym co piszesz.

Audiofila który ma dobry, drogi sprzęt na którym może docenić zalety hires jest stać na kupienie plików. Sam bym kupował powiedzmy 88kHz/24bit z hdtracks jeśli było by mnie stać, dla świętego spokoju. Ciekawe 88kHz/24bit na hdtracks kosztuję 56 zł a 176kHz/24bit to już 77 zł. A wkraczamy wtedy w audio voodoo i szukanie frajera. (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

 

Wytwórnie nie inwestują hires bo nie widzą w tym biznesu, ale nie w związku z piractwem. Przecież plik można tak łatwo skopiować, a na torentach jakoś ich mało, tylko dziwne vinylripy.

Dla większości, hires zawszę będzie niewygodny i/bo absurdalnie duży.

Bezkompromisowy audiofil chce mieć plik z pewnego źródła a nie bawić się w jakieś pliki niewiadomego pochodzenia.

 

HDTracks

Oni tam podają jakies detale dotyczące wydania? Skąd, co, jak, czym?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

“Kejseren er i garderoben!”

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2716935
Udostępnij na innych stronach

Gęste pliki to będzie jednak zabawa dla górnej półki HI-FI, nawet bardzo górnej. I tą górną półkę będzie zajmować właśnie z vinylem.

 

Lepiej bym tego nie ujął.

Dlatego kolesie który się podniecają gęstymi plikami, wszem i wobec udowodniając ich wyższość, a w "o mnie" mają miniwieżę, lub budżetowy system dzielony o jakości dźwięku rzeczonej miniwieży śmieszą mnie nieodmiennie... :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2717080
Udostępnij na innych stronach

k**wa opisałem się i usunąłem przez przypadek.

 

 

 

Przypominam że gdybamy w tym wątku.

Jest niekonsekwencja w tym co piszesz.

Audiofila który ma dobry, drogi sprzęt na którym może docenić zalety hires jest stać na kupienie plików. Sam bym kupował powiedzmy 88kHz/24bit z hdtracks jeśli było by mnie stać, dla świętego spokoju. Ciekawe 88kHz/24bit na hdtracks kosztuję 56 zł a 176kHz/24bit to już 77 zł. A wkraczamy wtedy w audio voodoo i szukanie frajera. (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

 

Wytwórnie nie inwestują hires bo nie widzą w tym biznesu, ale nie w związku z piractwem. Przecież plik można tak łatwo skopiować, a na torentach jakoś ich mało, tylko dziwne vinylripy.

Dla większości, hires zawszę będzie niewygodny i/bo absurdalnie duży.

Bezkompromisowy audiofil chce mieć plik z pewnego źródła a nie bawić się w jakieś pliki niewiadomego pochodzenia.

 

HDTracks

Oni tam podają jakies detale dotyczące wydania? Skąd, co, jak, czym?

 

Masz rację: HI-END to wąska półka i to się nie opłaca. Ale piractwa bym jednak nie lekceważył. Nie ma w tym biznesu w jakimś stopniu właśnie przez poziom ryzyka.

 

Pseudo HI-END-owców i ćwierćaudiofilów jednak jest sporo, patrząc przynajmniej na tym forum, to ich się wydawcy trochę obawiają. Dla niektórych kupienie czegokolwiek w necie to dowód walki z mrocznym systemem (vide: ACTA), choćby nawet kosztowało tylko 20 zeta.

 

Lepiej bym tego nie ujął.

Dlatego kolesie który się podniecają gęstymi plikami, wszem i wobec udowodniając ich wyższość, a w "o mnie" mają miniwieżę, lub budżetowy system dzielony o jakości dźwięku rzeczonej miniwieży śmieszą mnie nieodmiennie... :)

 

No właśnie z tego powodu na tym forum narosło najwięcej nieporozumień. Bo opinie o CD vs. ripy to jest kwestia wygody i dostępności, nieraz jakości, ale tutaj nie ma reguły i im droższe klocki to różnice są mniejsze (choć trzeba tępić przy okazji piractwo, bo to rozwala cały rynek), ale opinii o CD vs HI-RES to należy słuchać tylko od tych których mogą to porównać rzetelnie, czyli którzy mają odpowiedni sprzęt, czyli jak dla mnie max. 2 do 5% użytkowników tego forum, z czego może 20% ma ochotę na gadanie z gorącymi głowami, którzy wyśmiewają HI-END jako zabawę dla podstarzałych lamerów.

 

Brak jest rzetelnych opinii na ten temat krótko mówiąc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2717122
Udostępnij na innych stronach

Apropo smierci nosnika, wiadomosc z kilku ostatnich dni, Sony usmiercilo MiniDisc. Nawet nie wiedzialem ze ktos to jeszcze kupuje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2717566
Udostępnij na innych stronach

Znów fajny cytat sly30:

 

"A finał tego jest taki (piractwa) że wielu wykonawców i wytwórni woli sprzedać mniej płyt CD i vinyli wysyłkowo niż udostępniać plik hires!

Paradoksem jest to, że właśnie z tego powodu nie następuje długo oczekiwany rozwój i wysyp tytułów w gęstych plikach,

czyli czym więcej jest piractwa i tandeciarstwa darmowych plików tym mniej jest dostępnych tych dobrych wysokiej jakości.

Co jeszcze ciekawsze taka sytuacja zamiast zakończyć byt płyt CD na rynku i doprowadzić do masowej oferty wysokiej jakości

plików powoduje przedłużenie życia CD, zwiększenia oferty, poprawienia jakości realizacji i coraz większej oferty SACD."

 

I tutaj jest że tak powiem pies pogrzebany. Nie będzie regulacji - nie będzie prawdziwej rewolucji HI-RES.

 

po czesci to jest glowny problem i nic na razie nie poradzimy na to i puki cos nie wymysla to beda przedluzac na sile w nieskonczonosc zycie plyt CD ktore predzej czy pozniej beda kupowac juz tylko audiofile, dostep do muzyki stal sie juz tak latwy ze tylko melomani i audiofile i nowobogaccy majacy nadmiar kasy kupuja cd i to jest normalne, teraz nawet darmowe youtube wystarczy wlaczyc wpisac tytul i sluchac a dla masy to wystarczy, nawet strumieniowcow nie trzeba bo i sciagnac legalnie w minute mozna z youtube automatycznie przerabiajac w mp3 po prostu to juz sie stalo muza jest dla nowego pokolenia darmowa wiec cd musi pozostac bo nie ma innej metody na zarabianie na muzyce, dlatego chca regulowac neta zeby to co jest darmowe najlepiej wylaczyc a jak nie nie da to po prostu zabonamentowac a nastepnie mozna sie przeniesc na pliki za kase

ps. lepiej jak za obecnych czasow dla milosnikow muzyki juz nie bedzie

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2717689
Udostępnij na innych stronach

Apropo smierci nosnika, wiadomosc z kilku ostatnich dni, Sony usmiercilo MiniDisc. Nawet nie wiedzialem ze ktos to jeszcze kupuje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

MD to był calkiem wygodny system z jakością podobną do cd a o wiele większymi możliwościami edycji . prawda jest taka że nagrywarki cd w kompach dokonały morderstwa nieletniego MD

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2718161
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Odkrywczy nie bedę, ale nie chcę muzyki z plików. To tak jak kupić najlepszy alkohol w butelce PET. Kupuję płytę, na którą czekałem , zapach farby drukarskiej po rozpakowaniu, otwarcie pudełka- przecież to cały rytuał. Miałoby tego zabraknąć i być zastąpione paroma kliknięciami... Nie nie chcę :)

 

I tu sie zgodze w 100%, jako ze zawsze uwielbiałem muzyke a raczej nie stac mnie było na oryginalne płyty ale pozatym tu tez wiaze sie jakosc, według mnie nawet .flac ponownie wypalony nie ma w sobie tej dynamiki, bo kiedys za małolata koleszka wymienił koncowe mocy i sluchało sie muzyki na przewinietych altusach z kompaktu z niemiec mp3 128Kbs na CD-R. Na moim przykładzie powiem ze do niedawna nagminnie sciagałem wszytko co mi wpadło w ucho, słyszałem jakosc i dynamike dzwieku i myslalem ze mam dobry sprzet ( Pioneer A-331 i CS7070 ) podłaczony do kompa i nawet okazjonalnie nie zdażało mi sie otwazac orginały - róznicy nie słyszłem pomiedzy 320K .mp3. Powtarzajac ale ci ludzie sa głupi po co marnowac pieniadze, i bez wychodzenia z domu, pozniej miałem okres szału z experymentowanie z mocami budowaniem subwooferów (do tej pory mam jednego suba na JBL GT4 "12) ogólnie kombinacje ze wszystkim co mi wpadło w łapy przez co nauczyłem sie zgrywac dynamike i zrozumiałem pojecie fali.. Po kilku upomnieniach sasiadki ze jej sie szklani w zlewie trzesą i rzyrandol sie rusza, po czym dostałem pismo z Urzedu miasta, wiec musiałem sie uspokoic troche po przeprowadzce koleszka co sie wogóle nie zna polegajac głownie na what`a hi-fi i opiniom z internetu kupił Acoustic Energy Aelite 3, Amplituner TX-SR608 i C-7030 CD Player- co smieszne, słuchł odwrotnie podłaczony bi-wire przez jakis czas... WTEDY PIERWSZY RAZ ZDAŁEM SOBIE SPRAWE CO TO JEST AUDIO CD I JAK GRA WMIARE DOBRY SPRZET, po niedługim czasie miejsce łomoczacych skrzyń po kawalku złozyłem komlet 5.1 Acoustic Energy z seri Evo Denona AVR1610 za smieszne pieniadze na ebayu experymetalnie doszedł jeszcze Cambridge Audio azur350a z glosnikam Ca s30.

 

DLA MNIE ORYGINALNA PŁYTA AUDIO ZACZĘŁA MIEC WARTOSC KIEDY USŁYSZAŁEM JAK "NAPRAWDE GRA" , DLATEGO TEZ ZNALAZŁEM SIE NA TYM FORUM. . . Bo mam problem co jest lepsze i na co zwracac uwage Hi-End DVD czy starego CD-Playera - dla własnego porównaniana poluje na uszkodzone - NADa-C520 - szuflada, DENON-DCD655 - Laser, własnie przyszedł

Cambridge Audio 340c z zimnym lutem na zasilaniu, dlatego koncze moje wywody

 

Wniosek : czytajac tematów od kilku godzin to mometami odnosiłem wrazenie ze czesc luidzi tu posiada jakas wiedze, ale zapominaja o podstawach jak rodzaj kabli, akustyka pomieszczenia do odsłuchu, czy lokacja odsłuchu w pomieszczeniu gdzie beda cos testowac, odpowiedni rozstaw, albo ze po odsłuchu w sklepie sa w stanie w postach wydrapac oczy nawet komus kto naprawde miał okazje POSŁUCHAĆ danego sprzetu i ma odmienna opinie to pomimio tego ze konfiguracja MOGŁA byc odrobine inna, ktos zostaje "zjechany" - Wydaje mi sie ze jestesmy tu zeby wspólnie do czegos dojsc, dowiedziec sie i Móc Lepiej Usłyszec

 

podsumowujac kazdy uwazajacy za "znawce jakosci dzwieku czy sprzetu akustyki muzyki powinien czasem płytje oryginalna zakupic, chociazby przez to ze CD-Playery moga byc na wymarciu bo niema zysku i biznes sie nie kreci, gzie na koniec I tak ci sami kupujacy dostaną po dupie bo beda musiel;i wiecej płacic za swoja jakosc. .

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89247-cd-is-dead/page/3/#findComment-2729658
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.