Zmiany w obyczajowości w XXI wieku.

[muls]

rzadzaca kamaryla niewiele sie rozni od rzadzonych a nawet z nich jest.Tyle ze wiecej moze, co nie zmienia ich poziomu intelektualnego.Rzadzacy to wybrancy rządzonych nawet gdyby ci nie chcieli sie do tego przyznac.Tak wiec rozgrywani sa zarowno ci jak i ci.Nie rozumiem skad sie bierze ze my to my a oni to oni.Natomiast zdarza sie w sytuacjach skrajnych pojawienie sie osobistosci wyjatkowej jak w wypadku Starzynskiego// Wyborcy kurdupla to kurduple rowniez ..nieprawdaz??

[Gość Gosc]

Do tego newsa to by się przydał temat ,, Rechot'':

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,17118235,Corka_Korwin_Mikkego_zatrzymana_na_probie_kradziezy.html#BoxSlotI3img

[toptwenty]

Nie wiadomo, czy Królowi współczuć, czy się z tego cieszyć. Rozum podpowiada jedno, serce mówi drugie.

[DeeS]

Parę lat temu pewien holenderski pastor Klaas Hendrikse, ogłosił, że przestał wierzyć i stał się ateistą. Wydał nawet przy tym stosowną literaturę: "Wierzę w Boga, którego nie ma". Wyrzekł się wiary i wystąpił z kościoła.

Parafianie jednak bardzo zabiegali o to, by jednak nadal.. pozostał na tym stanowisku; odprawiał dla nich niedzielne nabożeństwa, wygłaszał wzruszające kazania, i takie tam... Bo jak sami mówią "...robi to tak przykładnie, na koniec zawsze wzywa do cieszenia się, ..."

I się cieszy, owczarnia.

Holendrzy już naprawdę ostro "poszli" do przodu...

[Adam Sikora]

zeby hramykanie z ich koncernami wiecej zarabiali....

 

[wojciech iwaszczukiewicz]

DeeS

 

Ale on robi to samo co nasi księża tylko jest szczery.

 

Tak sobie myślę,że w sumie o co chodzi?Jeśli ten ksiądz wykonywał swoje czynności właściwie (a chyba tak było bo inaczej to wierni nie byliby zadowoleni) to w czym problem?W braku wiarygodności?Jeśli owieczkom to nie przeszkadzało to nie widzę przeszkód.

 

Może następnym etapem przemian obyczajowych będzie kapłan-komputer.Robot zaprogramowany do posługi wiernym różnych wyznań.Bo czemu niby miałby ograniczać się tylko do jednego wyznania?

[toptwenty]

Bo czemu niby miałby ograniczać się tylko do jednego wyznania?

Zawsze można wmontować mu przełącznik. Pstryk - i wyznanie gotowe.

[DeeS]

DeeS

 

Ale on robi to samo co nasi księża tylko jest szczery.

 

Tak sobie myślę,że w sumie o co chodzi?Jeśli ten ksiądz wykonywał swoje czynności właściwie (a chyba tak było bo inaczej to wierni nie byliby zadowoleni) to w czym problem?W braku wiarygodności?Jeśli owieczkom to nie przeszkadzało to nie widzę przeszkód.

 

Może następnym etapem przemian obyczajowych będzie kapłan-komputer.Robot zaprogramowany do posługi wiernym różnych wyznań.Bo czemu niby miałby ograniczać się tylko do jednego wyznania?

Oczywiście, jeśli do tego dochodzi grzeszenie, ale wyłącznie już po pracy... :)

[Gość Gosc]

Zmiana obyczajowości na przestrzeni jednego pokolenia:

http://www.pudelek.pl/artykul/79957/syn_cybulskiego_zostal_bez_dachu_nad_glowa/?utm_source=o2_SG&utm_medium=Hotspot&utm_campaign=o2

[toptwenty]

Każdy jest kowalem własnego nieszczęścia.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Jaka tu jest zmiana obyczajowości?Nieudacznik,syn znanego ojca próbuje zdyskontować nazwisko.To stare jak świat.

[Gość Gosc]

No jest to zmiana obyczajowości.

Wyobrażasz sobie seniora który się skarży w gazecie, że mamusia chce go wyrzucić z jej mieszkania?

Chłopa w wieku 50 lat?

Przecież pokolenie powojenne nie miało nic. Dosłownie. Do wszystkiego musieli dojść własną, bardzo ciężką pracą.

A ten nierób, ma czelność twierdzić, że mimo że przetrwonił pół wieku na chlaniu i imprezach, to teraz powinien dostać mieszkanie i utrzymanie, bo nazywa się Cybulski.

My mamy mu kupić i utrzymywać darmozjada? Jego nie jest wstyd, żeby publicznie to opowiadać.

To właśnie jest zmiana obyczajowości. Przeświadczenie, że coś mu się za darmo należy.

[romekjagoda]

Zmiana obyczajowości na przestrzeni jednego pokolenia:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

To nie może być prawda... Po prostu wierzyć się nie chce, że można takie rzeczy publicznie wyznać. I dramatyczny apel, że przez pamięć ojca państwo nie może pozwolić by jego syn skończył na bruku. A synowi jednocześnie nei opłaca się cykliniarki od znajomego wozić, nawet gdyby były zlecenia...

Wzruszyłem się.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Less]

No nie ma sprawiedliwości na tym świecie.

Dzieci znanych muzyków robią kariery, a co najmniej mają swoje kilka minut, głównie dzięki nazwiskom rodziców, a tu syn jednego z najsłynniejszych polskich aktorów nawet sensownego miejsca na cykliniarkę nie może sobie zorganizować.

 

Rozpuściła mnie - oskarża w tabloidzie. Zawsze dawała mi na alkohol i nie interesowała się mną.

Ciekawe, czy w takiej Szwecji mógłby liczyć na odszkodowanie lub alimenty od matki za nieodpowiednie wychowanie.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Obecnie to nawet dziadkowie mogą płacić alimenty na wnuki za niepłacącego syna.

 

A rodziny patchworkowe?To jest znak czasu!

[Gość Gosc]

Ciekawe jakiej mowy ciała użyje, żeby się z tego wykręcić:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,18253566,Szesc_osob_z_zarzutami__tysiace_zatrzymanych_nosnikow.html#MT

[twonk]

Zgadzam się z Less-em - nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Ja na przykład zostałem nieszczęśliwie uwięziony w ciele ubogiego człowieka, podczas gdy w głębi duszy jestem przecież milionerem. Czy państwo nie mogłoby czegoś z tym zrobić?

[wojciech iwaszczukiewicz]

Państwo może taką duszę uwolnić z tego ciała.To się da zrobić.

 

Tylko nie wiem czy o to Ci chodziło?

[twonk]

Raczej oczekiwałbym refundowania operacji, która przywróci mi prawdziwą postać - zgodną z moim wewnętrznym i głębokim przekonaniem. ;-)

[wojciech iwaszczukiewicz]

Masz na myśli operację zmiany płci?

[twonk]

Nie. Operację uczynienia mnie milionerem, którym w głębi duszy jestem. ;-)

[simon1983]

A to dobre :):)

[wojciech iwaszczukiewicz]

twonk

 

No to w grę wchodzi jedynie adopcja przez jakiegoś milionera.

[DeeS]

A słowo ciałem się stało. Dużym i zauważalnym, gdyż stało się ono obiektem zainteresowania. Tak ze strony socjologów (są już w tym temacie poczynione badania) jak też i zwykłych ludzi, którzy obecność jego zaczęli w końcu (dokuczliwie) odczuwać. No, ba...

 

"...pod koniec lat dziewięćdziesiątych polscy reformatorzy systemu oświaty powołując gimnazja stworzyli nowy gatunek człowieka. Dla tego ziarna żyzną glebą okazała się prawdziwie wolna cyberprzestrzeń... narodził się homo gimba.

 

Ten gatunek czowieka wchodzi w miejsce wymierającego homo sovieticusa, istoty zniewolonej, pragnącej propagandy sukcesu, bojaźliwej, a przez to oszczędnej w podejmowaniu decyzji. Homo gimba choć odziedziczył po przodku kilka cech, to jednak funkcjonuje zgoła inaczej. Jest wolny do przesady, sam dla siebie jest sukcesem, nie boi się niczego, a decyzje podejmuje dla "beki".

 

Ewolucja wymaga czasu, dlatego homo gimba dojrzewał powoli, wprost proporcjonalnie do rozwoju internetu - dojrzewał wraz z nim. Wraz z nim porzucił klasyczne rozrywki, zajął się "sportem", w którym nie trzeba się pocić, by przebiec maraton. Porzucił klasyczną telewizję, teatr czy kino, które narzucają mu ramówkę i repertuar. Posłał do lamusa papierowe gazety i książki, bo na cholerę mu to potrzebne. Repertuar to zniewolenie, reżim intelektualny, to proteza wolności wyboru. Wybrał więc sam... najprościej jak się da, bez wysiłku, bez gimnastyki - oddał się w ten sposób swojej pierwotnej prymitywnej naturze.

 

Sztukę konsumuje tam, gdzie chce - na You Tubie. Popularność "artystów" w tym serwisie przekracza kilkakrotnie popularność Beethovena, Straussa i Wagnera razem wziętych. Romantyzma w tym swiecie poniósł klęskę w konfrontacji ze sztuką fekalną, którą cechuje liczba puszczonych bąków, beknięć i zaprezentowanych ekstrementów przed internetowa kamerką. Poza sztuką homo gimba uwielbia wiedzę. Czerpie ją z Google'a w kategorii: grafiki. Bo czytanie to dla niego parafilia masochistyczna..."

 

Itede, itepe... Pierwsze doktoraty ponoć w drodze. Tylko... czy z tego wyniknie jakaś korzyść???

[wojciech iwaszczukiewicz]

Badanie ludzkiej natury zawsze daje jakąś korzyść a na rzeczywistość nie można się obrażać.

[DeeS]

Polska, zaściankiem Europy...

 

A jednak.

 

Dwoje małżonków z dwójką małych dzieci. Od dłuższego czasu na emigracji zarobkowej w Wielkiej Brytanii - obojgu się powiodło w życiu. Dobra, pewna praca i związane z tym bezstresowe życie... Własny domek, na wszystko stać, jeszcze zostaje.

Kiedy dzieci miały pójść do szkoły nastąpił pewien zwrot. Jak sami mówią: "...szkoły w Szkocji są bardzo zideologizowane i kierują się poprawnością polityczną. Rok przed naszym powrotem w jednej ze szkół 12 i 13-letnim dziewczynkom bez wiedzy ich rodziców wsczepiono implanty antykoncepcyjne; wystarczyła zgoda samych dzieci. Jeśli rodziców wyłącza się tam aż tak bardzo z wychowania 12-letnich (swoich) dzieci, wybraliśmy powrót..."

[mgrkleszcz]

Tak rzeczywiście było?

Nie zadziałał "głuchy telefon"?

[Bobcat]

Polska, zaściankiem Europy...

 

Swoim wpisem dałeś dowód, że tak.

[DeeS]

Tak rzeczywiście było?

Nie zadziałał "głuchy telefon"?

Nie ten przypadek.

[toptwenty]

Czas na zmianę obyczajów:

 

.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )