Skocz do zawartości
IGNORED

Alkohol


Gość nudel1306

Rekomendowane odpowiedzi

Następnym razem udawaj Obelixa

 

 

No tak, ale to jeszcze nie sezon na te gumijagody, czy czym tam się on krzepił.

 

W normalnym kraju w normalnych czasach, to bym tylko odpiął kaburę swojego giverum veto, przeładował, i pobiegł sobie spokojnie dalej.

Ech, a jeszcze nie tak tak dawno mieszkałem w kraju gdzie za niemanie broni poza miastem dostaje się wysoki mandat.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2455582
Udostępnij na innych stronach

Pił ktoś z forumowiczów może Brandy by Stock Polska? Znalazłem w dobrej cenie w Bomi ale nie wiem czy to nie jakieś pomyje :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2460096
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...

Muszę się pochwalić / pożalić, że odstawiłem alkohol etylowy. Zupełnie.

W okolicach grudnia doszedłem do wniosku że nałogowe picie wódki w dużych ilościach jest z różnych względów niekorzystne. Postanowiłem się ograniczać, ale 4 miesiące zeszło mi na przekonaniu się że jest to dla mnie niewykonalne. Tak już mam, że im mniej piję tym więcej piję.

Zatem nie pozostawało mi nic innego jak wymiksować się zupełnie. Jak Arab jakiś. Wieczory trochę są smutniejsze, ale poranki utwierdzają mnie w przekonaniu że warto było.

Tylko dawni towarzysze nakrywają się nogami ze śmiechu gdy o tym słyszą.

Ciekawe czy kiedyś na przysłowiowym łożu śmierci nadal będę zdania że było warto.

Napiszę Wam o tym.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2472937
Udostępnij na innych stronach

A co to znaczy nałogowe? Ja też sporo piję ale to z racji tego, że jako emigrantowi zarobkowemu niemiłosiernie dłużą się weekendowe wieczory. Przynajmniej tak sobie tłumaczę.

Szkoda chłopa, dobry był i mógł jeszcze pożyć...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2473151
Udostępnij na innych stronach

Popieram amerykanskiego burbona :-)

Kiedys rozpoczalem przygode z whisky od Balantine's tak na krotko.

Potem wieloletnia pauza.

Ale tak z poltora roku temu bylem u robixa, ktory poczestowal mnie Jack Daniel'sem blendem.

Bylem samochodem, to umoczylem tylko dzioba.

Posmakowalo.

Zeby sprawdzic jak to naprawde smakuje, kupilem sobie butelke.

Bylo dobre, tak dobre, ze od tamtej pory nie chce mi sie kupowac nic innego.

Jakis czas temu postanowilem zrobic krok dalej i kupilem Jack Daniel's Single Malt.

Wtedy troche cierpialem ze za 0.7 musze dac 160,-

Ale dzis kiedy mam dobry nastroj wprowadzam w siebie troche blenda, a pozniej przytaczam sentencje "zmiany wody w wino" i nalewam sobie Singla.

To jest poezja.

Pierwszy lyk pali, trzeba sobie nim kubki smakowe przeplukac.

Nastepne lyki to fantastyczna slodycz.

Cos niesamowitego.

Teraz musze miec w domu zawsze Singla, bo bez swiadomosci ze go mam nie moge normalnie smakowac alkoholu.

 

Pije tylko do okolo 100ml alkoholu jednorazowo.

Dlatego moje picie to delektowanie sie, a nie uchlanstwo.

 

Kiedys pilem imprezowo tani czysty alkohol.

Po tym wiadomo, czlowiek piwo saczy jak napoj bogow.

Dzisiaj przy udanym zwiazku z burbonem, znacznie bardziej wole niewielka ilosc mocnego, lekko slodkawego alkoholu niz piwo.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2473420
Udostępnij na innych stronach

 

Użytkownicy

854 postów

Rejestracja: 08.04.2008

 

Napisano 15.04.2012 - 17:20

Pił ktoś z forumowiczów może Brandy by Stock Polska? Znalazłem w dobrej cenie w Bomi ale nie wiem czy to nie jakieś pomyje :-)

 

W tej cenie to bywa płyn do spryskiwaczy (zimowy)

Sam STOCK 85 jest w/g mnie dobry i wart swojej (normalnej ) ceny. Łagodne brendy dobre dla wieńcowców..Szkoda że nie ma refundacji przez NFZ.:)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2473506
Udostępnij na innych stronach

Kto lubi brandy, koniecznie powinien sprobowac

St. Remy Napoleon Brandy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

To dla smakosza brandy jest jak Coca-Cola dla dzieciaka.

Nie mozna przestac pic i wciaz powraca sie do butelki po kolejny kieliszek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2474172
Udostępnij na innych stronach
Gość romekxxx

(Konto usunięte)

Ja to wolę te najslabsze alkohole. Cienkie biale winko połwytrawne, albo słabsze piwa ale fakt z tych mocniejszych trunkow Napoleona da się polubić. Do dobrych sardynek- taki mam dziwny gust.

A ja pije alkohole od Palikota. Zdrowko

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2474695
Udostępnij na innych stronach
Gość nudel1306

(Konto usunięte)

Popieram amerykanskiego burbona :-)

Kiedys rozpoczalem przygode z whisky od Balantine's tak na krotko.

Potem wieloletnia pauza.

Ale tak z poltora roku temu bylem u robixa, ktory poczestowal mnie Jack Daniel'sem blendem.

Bylem samochodem, to umoczylem tylko dzioba.

Posmakowalo.

Zeby sprawdzic jak to naprawde smakuje, kupilem sobie butelke.

Bylo dobre, tak dobre, ze od tamtej pory nie chce mi sie kupowac nic innego.

Jakis czas temu postanowilem zrobic krok dalej i kupilem Jack Daniel's Single Malt.

Wtedy troche cierpialem ze za 0.7 musze dac 160,-

Ale dzis kiedy mam dobry nastroj wprowadzam w siebie troche blenda, a pozniej przytaczam sentencje "zmiany wody w wino" i nalewam sobie Singla.

To jest poezja.

Pierwszy lyk pali, trzeba sobie nim kubki smakowe przeplukac.

Nastepne lyki to fantastyczna slodycz.

Cos niesamowitego.

Teraz musze miec w domu zawsze Singla, bo bez swiadomosci ze go mam nie moge normalnie smakowac alkoholu.

 

Pije tylko do okolo 100ml alkoholu jednorazowo.

Dlatego moje picie to delektowanie sie, a nie uchlanstwo.

 

Kiedys pilem imprezowo tani czysty alkohol.

Po tym wiadomo, czlowiek piwo saczy jak napoj bogow.

Dzisiaj przy udanym zwiazku z burbonem, znacznie bardziej wole niewielka ilosc mocnego, lekko slodkawego alkoholu niz piwo.

 

Hmm ja tez lubie mocniejsze trunki ale gdy nadchodzi lato to piwkiem tez nie pogardze;]

Whisky to moja zona a single malt whisky to moja kochanka hehe

pzdr

 

Ja to wolę te najslabsze alkohole. Cienkie biale winko połwytrawne, albo słabsze piwa ale fakt z tych mocniejszych trunkow Napoleona da się polubić. Do dobrych sardynek- taki mam dziwny gust.

 

Heh dobre. Ja z kolei lubie przy lagodniejszej whisky zjesc jakas czekoladke a przy piwku rzecz jasna pistacje - moim zdaniem uzalezniaja tak samo jak alkohol.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2474753
Udostępnij na innych stronach

Jest taki mały niuans - trzeba wiedzieć jak pić.

 

Z całym szacunkiem dla alkoholika , ale trzeba wiedzieć jak pić to jest do czasu . Wódka nie takich mocarzy pokonywała . Twierdzę to na podstawie swoich obserwacji . No ale są wyjątki . Idealnie mieć taki organizm co pozwala tylko nachlać się raz na dwa tygodnie .

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2475526
Udostępnij na innych stronach

Czesiu, zgadzam się,

Ja tam zawsze miałem silną wolę nie do zagięcia, trenowaną od wczesnej młodości. Ale lubiłem wychylić szklaneczkę lub dwie po fajrancie. Doszło do tego że co prawda, kupowałem małą buteleczkę aby nie przesadzić, ale po jej wypiciu robiłem się taki beztroski że natychmiast leciałem po następną, już właściwego formatu. A za kilkadziesiąt godzin budziłem się przed kilkoma takimi, już osuszonymi.

Ten demon ma więcej sprytu niż się niektórym wydaje.

Ba,nawet to że po pijanemu nie mam ciągotek do agresji, oraz to że później nie choruję, działało w pewnym sensie na moją niekorzyść. Nie miałem motywacji do zmian. Do tego jeszcze podbudowywanie przez znajomych : "bo z tobą to się fajnie imprezuje".

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2475657
Udostępnij na innych stronach

O właśnie " demon alkoholu " skutecznie i podstępnie , acz powoli i systematycznie atakuje ludzi którzy długo trzymają fason .

Ja gdy popatrzę na drugi dzień w lusterko i zobaczę swoją mordę , to odechciewa mi się zaliczania np . trzydniówek .

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2475768
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...

Grant's.

Smakować, nie wypić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2489067
Udostępnij na innych stronach

Jak "posmakowalem" tester Grant'sa, to stwierdzilem ze tego sie smakowac nie da.

To cos podobnego do czerwonego Jaska, jakis taki slabo destylowany, smierdzacy bimber.

Ale o gustach sie podobno nie dyskutuje.

 

To juz wole Jameson'a.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2489074
Udostępnij na innych stronach

Te wszystkie Balantajmy, wiskacze dobre po goleniu.

Nie ma to jak Krupnik, a bez popitki wchodzi całkiem gładko Krupnik cytrynowy.

Po cytrynowym (w dużej ilości) trochę kacyk męczy, bo to juz gatunkowa wódeczka.

Ogólnie jedne z lepszych alkoholi.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2490521
Udostępnij na innych stronach

Nie znasz się Gonzo:) Ja długo "uczyłem" się wyskaczy aż je pokochałem. Teraz nawet jak przyjdzie dobrej wódeczki się napić to niechętnie:) A z tym Grandsem to racja. Mocno budżetowa ale w tych piniondzach bezkonkurencyjna. Jako, że czasami schodzi mi i 2L tygodniowo to nie wydoli na samego Jacka Single Barrel.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2490530
Udostępnij na innych stronach

Gadasz tam foxiu.

W pewnych odstępach czasu ćwiczyłem różne kolorowe wódeczki i nigdy mi nie podszedł żaden trunek szkocki.

Podobna w smaku była kiedyś nasza Soplica.

Ale odkąd się strułem jej niewielką ilością, gardzę podobnym smakiem, po prostu po jednym kieliszku mną rzuca jak ścierą o podłogę.

Nie dość że śmierdzi bimbrem to jeszcze w smaku bez wykwintu.

Alkohol to alkohol, a jak będę chciał sobie smakowo dogodzić, to zrobię naleweczkę ze spirytu i będę wiedział co piję.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2490552
Udostępnij na innych stronach

To jest kwestia treningu.

Ja wódki nie pijam, bo nie lubię.

Wypiję 4-5 setek i kac gigant.

Piję mnóstwo wina.

Mogę wypić 2-3 butelki przyzwoitego wina i zero kaca.

To samo z piwem.

Ale dobrym, nie tym koncernowym badziewiem typu Żywiec, Warka, Lech, Tyskie, Carlsberg, Heineken itp.

Z kumplem wypijamy skrzynkę radomskiego Twelve i rano jak młodzi bogowie!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2490629
Udostępnij na innych stronach

„Włoski mieszkańcze! Cóż twoje nektary? Co twoje wina przed nektarem Rusi? Wino jest z ziemi błotnistej i szarej, Miód prosto z niebios spuszczony być musi...”

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2492513
Udostępnij na innych stronach

Pasieka Jaros - próbowałem, w aptekarskich ilościach są smaczne, jednak redukcyjne dojrzewanie w stali nierdzewnej sprawia że mózgotrzepy z nich są konkretne. To jest niestety problem z polskimi miodami. Ich autorów uwadze poleciłbym 10 yo Tawny Port - słodkie i mocne a wypić można sporo bez przykrych skutków.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2492526
Udostępnij na innych stronach
Gość nudel1306

(Konto usunięte)

Nie znasz się Gonzo:) Ja długo "uczyłem" się wyskaczy aż je pokochałem. Teraz nawet jak przyjdzie dobrej wódeczki się napić to niechętnie:) A z tym Grandsem to racja. Mocno budżetowa ale w tych piniondzach bezkonkurencyjna. Jako, że czasami schodzi mi i 2L tygodniowo to nie wydoli na samego Jacka Single Barrel.

 

Dobrze prawisz kolego fox... Grants'ik to jedna z lepszych budzetowych (moim rowniez zdaniem) whisky za ta cene i nie porownywalbym jej z czerwonym jasiem bo to juz nie whisky tylko pomyje po ktorych zdycha sie jak po taniej ruskiej wodce. Ja standardowo juz polecam wszystkim z budzetowek sprobowac irlandzka Paddy lub chociaz podstawowego bialego Bushmills'a ktore moim zdaniem w cenie do 60zl nie maja sobie rownych szczegolnie Paddy ktory wchodzi na czysto bez zbytniego mlaskania i grymasow na twarzy... Ba! ma nawet ladny delikatny aromat i wisienkowy posmak;]

 

To jest kwestia treningu.

Ja wódki nie pijam, bo nie lubię.

Wypiję 4-5 setek i kac gigant.

Piję mnóstwo wina.

Mogę wypić 2-3 butelki przyzwoitego wina i zero kaca.

To samo z piwem.

Ale dobrym, nie tym koncernowym badziewiem typu Żywiec, Warka, Lech, Tyskie, Carlsberg, Heineken itp.

Z kumplem wypijamy skrzynkę radomskiego Twelve i rano jak młodzi bogowie!

 

Ja mam podobnie. Po koncernowym piwku budze sie rano z takim kapciem jakbym spal ze skarpetka w gebie. Podobnie wino moge wypic nawet i 4 butelczyny a rano budze sie jak mlody Bog... zero kaca i bolu glowy. Gorzej sprawa wyglada po wodce;]

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91313-alkohol/page/5/#findComment-2495884
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.