Wielkie firmy szukają niewolników - takich prawdziwych

[il Dottore]

Co o tym sądzicie? -

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Sprawa IMO dość skomplikowana bo w UK w pewnych środowiskach bezrobocie jest uświęconą tradycją już w którymś pokoleniu... :) Po co pracować, skoro rząd Jej Królewskiej Mości hojnie karmi poddanych?

Ale kierowanie osoby po studiach do pracy fizycznej za wynagrodzenie PONIŻEJ prawnie ustalonej pensji minimalnej jest czymś co najmniej dziwnym.

I dlaczego TESCO bierze w tym udział? Co z tego ma Waszym zdaniem? Czy to pożyteczna społecznie akcja czy wdrażanie współczesnego systemu niewolniczego?

Bo jeśli ktoś pracuje to powinien IMO pracować za pensję. A minimalna pensja jest wyższa z reguły niż wysokość zasiłku dla bezrobotnych.

Nie mam nic przeciwko odcięciu leserów (zawodowych bezrobotnych) od żłobu ale chyba nie powinno odbywać się to w taki sposób?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[antymalkontent]

No ale czego sie spodziewasz w kapitalizmie? Im wieksza kase ma firma tym bardziej kombinuje zeby miala lepiej dla siebie i tak jak firmy komputerowe mimo ze bedzie to jakis monopolista jak m$ to placi przyzwoicie bo nie ma wyjscia pracownik moze odejsc a on troche potrafi i na razie kapitalisci nie rozwiazali problemu jak najlepiej za darmo pracowac i musza przyzwoicie placic...

Ale taka biedronka tesko reale.itp kapitalistyczne badziewie wykorzystujac zasade ze pracownika mozna szybko zastapic moze.sobie pozwolic na minimalne placenie za prace, takze oni najlepiej to zq darmocby przyjmowali, to wszystko efekty uboczne zbyt duzej wladzy korporacji i przekupywania wszystkiego byle miec wiecej...

Acta to najwyzsze obecnie osiagniecie dzialan wladzy korporacji, zauwaz ilu protestuje a jak szybko podpisuja rzadzacy, widzisz jak to dziala...

[il Dottore]

Dlatego właśnie uważam że to temat wart przedyskutowania. Z jednej strony aktywizacja bezrobotnych (szczególnie tych zawodowych - dużo jest takich) jest niewątpliwie społecznie użyteczna, z drugiej strony - czy można kogoś we współczesnym europejskim społeczeństwie sprowadzać do poziomu niewolnika, bo nie powiodło mu się w życiu i stracił pracę?

[Less]

Zabierają się za to od d... strony. Żeby aktywizować nierobów należy zmniejszać im zasiłki. Przymusowa praca nie powinna mieć miejsca w wolnym społeczeństwie.

Nie chce ci się - nie pracujesz - pod warunkiem, że ja za to nie płacę.

Natomiast przymusowa praca za płacę równą zasiłkowi to absurd słusznie skomentowany poniżej:

 

~bezrobotny z wyboru: jestem bezrobotnym w irlandii i mam 245 euro tygodniowo...jesli ktoś zaoferowałby mi podobna oferte to powiedziałbym mu zeby poszedł p......ć swoja matkę. Po co mam niespać w nocy za równowartość zasiłku skoro moge spac, a w dzień robic to co mam ochote czyli kursy komputerowe za które nie płace a kosztuja krocie. Poza tym spedzam sobie miło czas i mam w anusie mądrali z tesco bądz innych kołchozów. Do pracy zmobilizuje mnie 450 euro a nie równowartość zasiłku bo za taka kase to prace moge mieć od zaraz, odpowiedzcie sobie sami pracowalibyście? 245euro i tydzień wolnego w tygodniu czy 245 euro i praca w tesco?

[antymalkontent]

Zabierają się za to od d... strony. Żeby aktywizować nierobów należy zmniejszać im zasiłki. Przymusowa praca nie powinna mieć miejsca w wolnym społeczeństwie.

Nie chce ci się - nie pracujesz - pod warunkiem, że ja za to nie płacę.

Natomiast przymusowa praca za płacę równą zasiłkowi to absurd słusznie skomentowany poniżej:

 

~bezrobotny z wyboru: jestem bezrobotnym w irlandii i mam 245 euro tygodniowo...jesli ktoś zaoferowałby mi podobna oferte to powiedziałbym mu zeby poszedł p......ć swoja matkę. Po co mam niespać w nocy za równowartość zasiłku skoro moge spac, a w dzień robic to co mam ochote czyli kursy komputerowe za które nie płace a kosztuja krocie. Poza tym spedzam sobie miło czas i mam w anusie mądrali z tesco bądz innych kołchozów. Do pracy zmobilizuje mnie 450 euro a nie równowartość zasiłku bo za taka kase to prace moge mieć od zaraz, odpowiedzcie sobie sami pracowalibyście? 245euro i tydzień wolnego w tygodniu czy 245 euro i praca w tesco?

 

 

w PL problem nie istnieje, dosc ze pracodawcy sie przescigaja w groszowych wyplatach, to jeszcze panstwo nic nie oferuje dla bezrobotnych... ale za darmo prace to by pierwsi ustalili, powiedzccie mi co jest z naszymi rzadzacymi? strasznie dziwna strategie obieraja?

[chick]

Tak.Program 50+ to fikcja fundowana przez UE, więc jak człowiek ma się przekwalifikować, aby dociągnąć do emerytury w wieku 67 lat? Groszowa pensja + umowa śmieciowa to jest sposób Tuska na sukces Polski. Dla mnie cała ta polityka to element świadomej eksterminacji narodu polskiego.

[jar1]

Zabierają się za to od d... strony. Żeby aktywizować nierobów należy zmniejszać im zasiłki. Przymusowa praca nie powinna mieć miejsca w wolnym społeczeństwie.

Nie chce ci się - nie pracujesz - pod warunkiem, że ja za to nie płacę.

Natomiast przymusowa praca za płacę równą zasiłkowi to absurd słusznie skomentowany poniżej:

 

To nie jest od dupy strony to jest niewolnistwo i wyzysk. Natomiast, to, co piszesz jest juz "od dupy strony". Bo miałoby to jeszcze jakiś sens, gdyby stopa bezrobocia nie przekraczała 2-3%. Po drugie, może zamiast ciągle czepiać się zasiłków, pomysleć co zrobić by stopa bezrobocia nie była większa od tych 2-3%. Bezrobotny dostaje zasiłek (u nas) jedynie przez pół roku i to pod warunkiem, że nie odmówi podjęcia pracy mu zaoferowanej przez Urząd Pracy. Jesli UP nie ma mu nic do zaoferowania, ani na rynku tej pracy znaleźć nie można znaleźć, to obcinanie zasiłków na nic pozytywnie nie wpłynie - jedynie kasa pójdzie gdzie indziej (głównie w administrację). Problemem nie są zasiłki a duże bezrobocie, a o leserach można mówić wtedy, gdy mogą pracować ale nie pracują. I to w łatwy sposób można prosto weryfikować. A po trzecie, jeśli uważasz, że ok. 700 zł miesięcznie (u nas) to kwota wystrczająca by nie pracować, to musisz sam chyba się zaspokajać znacznie mniejszą. Więcej realizmu a nie powtarzania surrealistycznych sloganów wymyślanych dla ciemnej masy.

[Less]

Wśród bezrobotnych, którzy przyznali się do pracy na czarno, najwięcej pochodziło z województw świętokrzyskiego, podkarpackiego i podlaskiego (15 proc.), następie łódzkiego (14 proc.) oraz śląskiego (13 proc.). Większość z nich, bo aż 63 proc., twierdzi, że podpisaniem formalnej umowy o pracę nie jest zainteresowany pracodawca.

 

Tylko 20 proc. stwierdziło, że pracuje na czarno, by nie płacić podatków, a 12 proc. otwarcie stwierdziło, że nie podpisało umowy o pracę, bo nie chciało stracić zasiłku dla bezrobotnych i darmowych świadczeń zdrowotnych.

 

Zatrudnieni w szarej sferze zarabiają tyle, ile pracownicy zatrudnieni legalnie. Pracodawcy to się opłaci, bo oszczędzą na ZUS-ach i podatkach. Traci na pewno budżet państwa, a także podatnicy, bo pieniądze, które dziś z naszych kieszeni trafiają na zasiłki dla bezrobotnych, mogłyby być przeznaczone np. na drogi, oświatę czy służbę zdrowia. Dla bezrobotnego pobierającego zasiłek to czysty zysk, bo składki na ZUS płaci za niego państwo.

 

Według Mateusza Walewskiego z Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych administracyjnymi metodami nie da się zwalczyć szarej strefy.

 

– Wiele osób traktuje zasiłek dla bezrobotnych jako dodatkowy bonus – mówi. – Nawet nie przyjdzie im do głowy, że kogoś w ten sposób okradają.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Arku]

Zabierają się za to od d... strony. Żeby aktywizować nierobów należy zmniejszać im zasiłki.

W Polsce od 15 lat zmniejsza sie realna wartosć zasiłku dla bezrobotnych. W apogeum zmniejszania zasiłek stanowił nieledwie 40% płacy minimalnej która też nie była podwyższana zgodnie z realnymi wzrostami płac i udzielany jest tylko na 6 miesięcy. W efekciwe czego jeszcze dwa lata temu zasiłek podstawowy to było około 400 złotych. I co??? Bezrobicie nie tylko nie spadało z tego powodu, ale rosło sobie majac w du... opinie takich filozofów społecznych.

 

ale za darmo prace to by pierwsi ustalili

I w Polsce pracuje się za darmo. Nazywa się darmowym stażem i jak najbardziej funkcjionuje oficjalne w systemie zatrudnienia. Absolwenci kierowani sa na darmowe staże, firmy daja ogloszenia w portalach o pracy że "zatrudnią" stazystów. Sa juz tacy giganci co uzbierali łącznie ponad rok takich robót za frajer.

Nie dosyć że państwo dopuszczajac do takiego wyzysku ich robi w wała to jeszcze psuje rynek innym pracownikom którzy kosztem stażystów darmowych też mają mniej szans na zyskanie normalnej, płatnej pracy.

 

a 12 proc. otwarcie stwierdziło, że nie podpisało umowy o pracę, bo nie chciało stracić zasiłku dla bezrobotnych i darmowych świadczeń zdrowotnych.

Podpisanie umowy o pracę oznacza ubezpieczenie zdrowotne. Wiec ni epowtarzaj głupot za swoimi idolami którzy lansują takie duractwo.

Obecnie status bezrobotnego przerywa każda umowa, a jakby mogli to nawet żebractwo i prostytucje właczyliby do przyczyn utraty statusu bezrobotnego, żeby im się statystyki poprawiły. Pracodawcy nie chcą podpisywac umów a każda rozmowa o wykonanie usług w Polsce kończy się zdaniem ze strony tak zwanego przedsiebiorcy - "a moze byśmy to zrobili bez umowy, po co mamy płacić podatki". Oczywiście ludzie sie na to godzą bo rzadko maja komfort powiedzenia "zgoda, ale zapłata z góry".

 

Zatrudnieni w szarej sferze zarabiają tyle, ile pracownicy zatrudnieni legalnie. Pracodawcy to się opłaci, bo oszczędzą na ZUS-ach i podatkach

Pracownicy na czarno zarabiają MNIEJ niż na etacie bo są OKRADANI przez pracodwacę z ubezpieczenia wypadkowego i emerytury. Rozrzezanie żalów na tracący budżet państwea swiadczy tylko o tym w jaki sposób państwo interesuje sie obywatelami. Taki pracownik bez pracy to jest dla niego kamień u nogi i najlepiej jakby sobie poszedł z mostu skoczyć żeby budżet państwa tak bardzo nie cierpiał z powodu konieczności zapewnienia opieki medycznej czy wypłaty choćby tych nędznych szęściomiesiecznych zasiłków.

W tym roku juz przestali podawać ilość zmarłych z zimna po pierwszych mrozach. Za to w PRLu jak marło po kilka osób, solidatrność wrzeszczała jakby im kto po jajach deptał. Teraz kiedy już objęli władze co roku zamarza po kilkadziesiat osób i nikt nie wzywa z tego powodu do obalenia władzy.

 

Problemem nie są zasiłki a duże bezrobocie, a o leserach można mówić wtedy, gdy mogą pracować ale nie pracują. I to w łatwy sposób można prosto weryfikować. A po trzecie, jeśli uważasz, że ok. 700 zł miesięcznie (u nas) to kwota wystrczająca by nie pracować, to musisz sam chyba się zaspokajać znacznie mniejszą. Więcej realizmu a nie powtarzania surrealistycznych sloganów wymyślanych dla ciemnej masy.

O tym ze nie ma pracy, a nie że sie nie chce pracować, świadczy podejście urzedów pracy do szkoleń przekwalifikujących. Sa one obecnie tak obwarowane warunkami że sie nie odbywają. W sumie jakby sie było ofiara zwolnień grupowych do 6 mieisecy po utracie pracy i przedstawiło obietnice zatrudnienia od pracodawcy to moze jakiś kurs by sfinansowali pod warunkiem że będa pieniądze z funduszu pracy. Inaczej rzecz ujmujac, Państwo mówi bezrobotnym - walcie sie, nie będziemy płacic wam za nauke bo i tak pracy nie ma i zaraz po takim szkoleniu wrócicie na zasiłek.

 

A jesli chodzi o Lessa i podobnych to chyba ograbia swoja babcie z emerytury że zazdrości tych kokosów bezrobotnym. Nie wiem dlaczego ci co takie kokosy widzą z pracy na czarno, sami nie zaczną pracowac w ten sposób??? tylko pierdzielom jak to pracujący na czarno ograbiaja podatników. I jeszcze wstawiają opinię podobnych głupawych "ekspertów". Jakos zapominajac ze przede wszsytkim pracujący na czarno jest okradany przez pracodawcę, którego trzeba ścigac za niezapłacone podatki i składki ZUS i wtedy skończyłoby się to tumanienie publiki w stylu lodziarzy z Lewiatana.

[Less]

Podpisanie umowy o pracę oznacza ubezpieczenie zdrowotne. Wiec ni epowtarzaj głupot za swoimi idolami którzy lansują takie duractwo.

a 12 proc. otwarcie stwierdziło, że nie podpisało umowy o pracę, bo nie chciało stracić zasiłku dla bezrobotnych i darmowych świadczeń zdrowotnych.

 

 

Pracownicy na czarno zarabiają MNIEJ niż na etacie bo są OKRADANI przez pracodwacę z ubezpieczenia wypadkowego i emerytury.

Nie zarabiają mniej.

Dla bezrobotnego pobierającego zasiłek i pracującego na czarno to czysty zysk, bo składki na ZUS płaci za niego państwo.

Źródło:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Copyright © Audiostereo.pl

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bady]

a 12 proc. otwarcie stwierdziło, że nie podpisało umowy o pracę, bo nie chciało stracić zasiłku dla bezrobotnych i darmowych świadczeń zdrowotnych.

 

Ciekawe, co to za "umowa o pracę", dla której pracownik nie chciał się zrzec 6ciomiesięcznej jałomużny od państwa :))))

 

Less, najpierw się dokształć, dowiesz się, jakie są sposoby zatrudnienia w pl...

[Less]

Kocham cię, bezrobocie

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

Wśród bezrobotnych, którzy przyznali się do pracy na czarno, najwięcej pochodziło z województw świętokrzyskiego, podkarpackiego i podlaskiego (15 proc.), następie łódzkiego (14 proc.) oraz śląskiego (13 proc.). Większość z nich, bo aż 63 proc., twierdzi, że podpisaniem formalnej umowy o pracę nie jest zainteresowany pracodawca.

 

Tylko 20 proc. stwierdziło, że pracuje na czarno, by nie płacić podatków, a 12 proc. otwarcie stwierdziło, że nie podpisało umowy o pracę, bo nie chciało stracić zasiłku dla bezrobotnych i darmowych świadczeń zdrowotnych.

 

Zatrudnieni w szarej sferze zarabiają tyle, ile pracownicy zatrudnieni legalnie. Pracodawcy to się opłaci, bo oszczędzą na ZUS-ach i podatkach. Traci na pewno budżet państwa, a także podatnicy, bo pieniądze, które dziś z naszych kieszeni trafiają na zasiłki dla bezrobotnych, mogłyby być przeznaczone np. na drogi, oświatę czy służbę zdrowia. Dla bezrobotnego pobierającego zasiłek to czysty zysk, bo składki na ZUS płaci za niego państwo.

 

Według Mateusza Walewskiego z Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych administracyjnymi metodami nie da się zwalczyć szarej strefy.

 

– Wiele osób traktuje zasiłek dla bezrobotnych jako dodatkowy bonus – mówi. – Nawet nie przyjdzie im do głowy, że kogoś w ten sposób okradają.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Less, więcej dystansu i realizmu a nie tylko wchłanianie papki propagandowej i "opracowań na zamówienie" dokładnie tak samo mających się do rzeczywistości jak naukowe rozprawy udowadniające wyższośc socjalizmu nad kapitalizmem w czasach komuny.

Do niedawna ci sami eksperci i "naukowcy" twierdzili i przedstawiali opracowania potwierdzające, że rynek finansowy na Islandii jest super bezpieczny i wprost zachęca do dalszego inwestowania.

Czy normalny człowiek za normalne pieniądze będzie pracował na czarno?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Less]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

No, ale co to ma oznaczać? Media są opłacane przez tych, którzy tworzą ogólne mity i chcą, by stały się uznawaną powszechinie prawdą. Specjlanie wybierane są takie przykłądy, niektóre nawet wymyslane lub odpowiednio "koloryzowane".

O czym tu mówimy? O patologii? Bo nie o normalności. Patologia zawsze była i będzie, ale to dotyczy góra kilku procent. Tworzenie z patologii całościowego obrazu społeczeństwa jest też patologią. A przyjmowanie patologi u większości za coś normalnego jest dopiero nienormalnością.

[Arku]

a 12 proc. otwarcie stwierdziło, że nie podpisało umowy o pracę, bo nie chciało stracić zasiłku dla bezrobotnych i darmowych świadczeń zdrowotnych.

 

Nie zarabiają mniej.

Dla bezrobotnego pobierającego zasiłek i pracującego na czarno to czysty zysk, bo składki na ZUS płaci za niego państwo.

Źródło:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Copyright © Audiostereo.pl

 

Less piszesz jakbyś nadal był jakimś studentem, który w życiu złotówki pracą nie musiał zarobić.

Zasiłek jest przyznawany na 6 MIESIĘCY i potem TRZEBA pracować NA UMOWĘ O PRACĘ co najmniej ROK żeby w razie zwolnienia przysługiwał następny. Wiec teksty, które przytaczasz, to zwykłe brednie pseudoliberałów żyjących z emerytur babć, pensji rodziców i "specjalistów" na garnuszku państwowej propagandy sukcesu.

 

Składki EMERYTALNE i RENTOWE przez te 6 miesięcy pobierania zasiłku płaci w CAŁOŚCI PAŃSTWO. Więc nie bezrobotny zyskuje, ze jest bezrobotny tylko zyskuje pracodawca, który zatrudnia bezrobotnego na czarno, bo nie odprowadza za niego składek ani w swojej części ani w części należnej pracownikowi. Pracodawca zatrudniający na czarno zwyczajnie OKRADA pracownika. Jest to zwykły przestępca i tak należy nazywać takich pracodawców. Są po prostu oszustami podatkowymi i okradają ludzi z należnych im ubezpieczeń.

 

Za bezrobotnego bez prawa do zasiłku nie płaci nikt składek emerytalnych, więc na tym się kończy pieprzenie pseudoliberałów i innych pożytecznych idiotów, o tym że pracujący na czarno odnosi wielkie korzyści... Otóż gówno odnosi a nie korzyści i wie to każdy kto kiedykolwiek musiał pracował na śmieciowej umowie.

 

Mam Less dla ciebie taka propozycję, ponieważ insulina w niektórych aptekach za złotówkę postaraj się zachorować na cukrzycę żeby być cwanym i odnieść korzyści... Bo taka samą korzyść z bycia bezrobotnym pracującym na czarno odnosi bezrobotny jak ty bys odniósł z zachorowania na cukrzycę.

Masz takie myślenie narcyza zachwyconego pomysłami na które wpada po drodze do rozumu, mimo ze wszyscy na te pomysły się pukają w czoło.

 

Less, więcej dystansu i realizmu a nie tylko wchłanianie papki propagandowej i "opracowań na zamówienie" dokładnie tak samo mających się do rzeczywistości jak naukowe rozprawy udowadniające wyższośc socjalizmu nad kapitalizmem w czasach komuny.

Zaoftopuje teraz bo słyszałem wypowiedź pewnego prawnika z Łodzi, który w czasach PRLu był jakąś szychą w kumitecie wojewódzkim PZPRu.

Dowiedział się, że pani dyrektor PKO została Wojewodą łódzkim z nadania Platformy Obywatelskiej, a inna pani i pan z firmy budowlanej zostali dyrektorami oddziału regionalnego w prywatnym banku i spotkani na konferencji Związku Banków Polskich opowiadali mu o zaletach kapitalizmu. Stwierdził że, tacy wielcy bankowcy i liberałowie się z nich zrobili, a on jeszcze pamięta jak na zebraniach KW PZPR proponowali napisać list z podziękowaniami dla towarzysza Breżniewa za moralne wsparcie stanu wojennego.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[vik]

Bezrobocie jest czescia systemu kapitalistycznego. Akceptujac kapitalizm akceptuje sie bezrobocie. Zasilki dla bezrobotnych to miedzy inymi podatek antyrewolucyjny. Poza tym bezrobocie nieraz jest tansze.

 

A teraz cofnijcie sie w czasie do 1980 roku. Hong Kong, duty free. Chcecie kupic sobie male cacko. Kosztuje rownowartosc US$1000. W tym czasie w Polsce $1 = 100zl. Oferujecie panience w kasie 100,000zl. Przyjmie? A $1000 przyjmie? A funty angielskie?

Rok 2012, to samo miejsce. Male cacko nadal tej samej wartosci. Taka promocja. Dajecie panience w kasie nowe 3200zl (zalozmy, ze ekwiwalent $1000). Przyjmie? A US$1000 albo ekwiwalent w funtach przyjmie? Dlaczego tak a nie inaczej? I co to ma wspolnego z bezrobociem w Polsce czy UK i zasilkami?

 

Rok 2060, to samo miejsce. Czy bedzie tak samo czy jednak inaczej z tymi walutami?

 

UK ma prawie $10 bln zadluzenia zagranicznego i walace sie resztki przemyslu, ktory Malgoska pomagala likwidowac. Prawie wszystkie wyroby przemyslowe jakie w sklepach sprzedaja sa z importu. Gdzie bezrobotni maja znalezc prace? Zasilki sa tansze i nadal mozliwe bo jeszcze w Hong Kongu funty przyjmuja. Pytanie jak dlugo.

 

Nie nalezy sie dziwic, ze wlasciciele Tesco chca zarobic ile sie da. Caly swiat tzw zachodni zyje juz na kredyt. Jedni wiecej inni mniej. Najmniej na kredyt zyja te kraje UE, ktore jeszcze jakis przemysl maja. Jaka prognoza dla Polski na 2060?

 

pozdrawiam,

[bady]

Gdzie bezrobotni maja znalezc prace? Zasilki sa tansze i nadal mozliwe bo jeszcze w Hong Kongu funty przyjmuja. Pytanie jak dlugo.

 

no jak to gdzie? Mają sobie sami fabryki otworzyć. Zaczynać od smallbusinessu i zarabiać na bigbusiness :))

[Less]

Pracodawca zatrudniający na czarno zwyczajnie OKRADA pracownika. Jest to zwykły przestępca i tak należy nazywać takich pracodawców. Są po prostu oszustami podatkowymi i okradają ludzi z należnych im ubezpieczeń.

Dlaczego tak jednostronnie i selektywnie? Oko masz tylko po lewej stronie? Czy tylko lewą półkulę?

1. Pracownik dobrowolnie przyjmuje taki układ, a chcącemu nie dzieje się krzywda.

2. Oszustami podatkowymi w tym układzie są zarówno pracownicy jak i pracodawcy - okradają uczciwych podatników.

3.

Jest to zwykły przestępca i tak należy nazywać takich pracodawców.

Tak również należy nazywać pracowników dopuszczających się współsprawstwa.

[Arku]

Dlaczego tak jednostronnie i selektywnie? Oko masz tylko po lewej stronie? Czy tylko lewą półkulę?

1. Pracownik dobrowolnie przyjmuje taki układ, a chcącemu nie dzieje się krzywda.

2. Oszustami podatkowymi w tym układzie są zarówno pracownicy jak i pracodawcy - okradają uczciwych podatników.

3.

Tak również należy nazywać pracowników dopuszczających się współsprawstwa.

Podkresliłem w twojej wypowiedzi tekst który świadczy o tym że bredzisz jak niedorozwinięty i prawdopodobnie nadal ci pampersy zmieniają.

 

Pensje i wszelkie z niej obciażenia płaci pracodawca a ni epracownik. Przy 13% a realnie 25% bezrobociu pracownik może się godzic albo zdychać z głodu bo zaiłków w Polsce praktycznie nie ma. Więc jeśli pracodawca nie zapłaci to on okrada pracownika i podatników. Tak się zkłada że pracodawca odpowiada za swoje podatki jako podatnik i za podatki pracownika jako płatnik. W warunkach niekorsystej sytuacji strony umowy, praktycznie w warunkach przymusu, to czy budżet ma podatki a pracownik ma składki zalezy włącznie od zgodnego z prawem zachowania się pracodawcy.

 

Tak dokładnie Vik - nie ma takiej kategorii usprawiedliwienia że "każdy chce zarobić". Chcieć sobie może, ale jesli nie płaci podatków bo chce i wykorzystuje przymusowe położenie strony umowy albo szuka pracowników do niewolniczej pracy za która zapłaca mu podatnicy, to jest przestepstwo i zwykły wyzysk.

 

no jak to gdzie? Mają sobie sami fabryki otworzyć. Zaczynać od smallbusinessu i zarabiać na bigbusiness :))

No faktrycznie, juz kiedys w 1917 roku anarchiści sami sobie otworzyli fabryki :)) Dosłownie, te w których pracowali.

[vik]

no jak to gdzie? Mają sobie sami fabryki otworzyć. Zaczynać od smallbusinessu i zarabiać na bigbusiness :))

 

 

Tak wlasnie radza w wielu podrecznikach do ekonomii a studenty wierza.

 

pozdrawiam,

[Less]

Pracownik może obawiać się sankcji, w przypadku gdy podejmuje taką pracę jako osoba posiadająca status bezrobotnego i nie zawiadomi o tym powiatowego urzędu pracy. Zgodnie z ustawą z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy podjęcie takiego zatrudnienia, lub szerzej - pracy zarobkowej - będzie uznane za nielegalne zatrudnienie, a bezrobotny, który podjął zatrudnienie, inną pracę zarobkową lub działalność gospodarczą bez powiadomienia o tym właściwego powiatowego urzędu pracy, podlegać będzie karze grzywny nie niższej niż 500 złotych.

Ponadto, pracownik taki zapewne nie płaci należnego podatku. W związku z tym, urząd skarbowy może w drodze decyzji nałożyć na niego obowiązek zapłaty zaległego podatku oraz należnych odsetek od zaległości podatkowych.

[jar1]

Pracownik może obawiać się sankcji, w przypadku gdy podejmuje taką pracę jako osoba posiadająca status bezrobotnego i nie zawiadomi o tym powiatowego urzędu pracy. Zgodnie z ustawą z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy podjęcie takiego zatrudnienia, lub szerzej - pracy zarobkowej - będzie uznane za nielegalne zatrudnienie, a bezrobotny, który podjął zatrudnienie, inną pracę zarobkową lub działalność gospodarczą bez powiadomienia o tym właściwego powiatowego urzędu pracy, podlegać będzie karze grzywny nie niższej niż 500 złotych.

Ponadto, pracownik taki zapewne nie płaci należnego podatku. W związku z tym, urząd skarbowy może w drodze decyzji nałożyć na niego obowiązek zapłaty zaległego podatku oraz należnych odsetek od zaległości podatkowych.

 

Kłaniają się podstawy logiki przyczynowo-skutkowej. Naprawdę wystarczy nieco samodzielnie pomysleć a nie powtarzać propagandowy bełkot o lewej czy prawej półkuli. W tym przypadku nawet 1/4 którejkolwiek powinna wystarczyć. Warunek, to trzeba ją odłączyć od serwera sterującego. Władza za niepowodzenia karałaby wszystkich tylko nie siebie samą.

nie należy mylić sutenera z prostytutką.

[misiomor]

I tak najbliżej sytuacji niewolnika mają posiadacze dzieci i kredytu na 35 lat. Spożycie antydepresantów jest w tej grupie wysokie.

[jar1]

I tak najbliżej sytuacji niewolnika mają posiadacze dzieci i kredytu na 35 lat. Spożycie antydepresantów jest w tej grupie wysokie.

 

To prawda.

Antydepresanty to jak matrix czy stare dobre powieści Zajdla...

[Less]

I tak najbliżej sytuacji niewolnika mają posiadacze dzieci i kredytu na 35 lat.

No to może reszta podatników zrzuci się, żeby ulżyć i ich losowi?

[bady]

Najprościej, jakby pracownik w ogóle nie odpowiadał za to, że jest zatrudniony na czarno. Wtedy KAŻDY prywatny przedsiębiorca kilka razy by się zastanowił, zanim by takiego zatrudnił.

 

 

 

Less, co ty bredzisz, winą pracownika jest, że nie chce zdechnąć z głodu i idzie do pana wielkiego przedsiębiorcy, co go na umowę nie może zatrudnić?

[Less]

Narusza przepisy

[bady]

Owszem.

 

 

Jak kradnie jabłko i chleb ze sklepu, żeby mieć co zjeść, również narusza przepisy.

[Less]

Również