Alternatywa do Audio Note DAC Zero or 1.1

[Gość Roxi]

W najbliższych tygodniach chciałbym kupić DAC'a do około 8 tyś.

 

Posiadam wzmacniacz Cayina A100T na KT88 i kolumny na SS polskiej firmy.

Po przesłuchaniu kilku DAC'ów cyfrowych i lampowych skłaniam się w drugim kierunku.

 

Wstępnie zainteresował mnie Audio Note 1.1 bo mieści się w budżecie. Raczej nowy, bo o używkę ciężko.

Mam pytanie do osób które znają Audio Note o ocenę czy warto kupować te w sumie z najniższej serii DAC'ki i ewentualne alternatywy osób które słuchały coś w podobnej kasie.

 

Osobiście jeszcze go słuchałem, mam to zamiar zrobić w najbliższych dniach i szukam konkurencji.

Hegle, Calyxy, Youngi odpadają bo szukam pewnej równowagi do KT88.

 

Proszę o opinie osoby, które słyszały DAC'ki a nie tylko czytały recenzje:)

[Tomek 1685]

Nie polecam tego AN.

Seria "zero" to porażka. Jskość dźwieku jaką oferują te urządzenia można mieć za ułamek ich ceny. No, chyba że zależy nam bardzo na znaczku "AN".

Jeśli miałbym polecić coś z AN, to fajny jest DAC-2.

[Gość Roxi]

Mówimy oczywiście o nowej serii DAC'ków czyli DAC 0.1x. lub 1.1x/II

W sieci ten DAC'ki ma wiele pozytywnych recenzji.

[il Dottore]

MHDT Labs robią fajne przetworniki D/A z lampką. Wiem, bo mam... :)

Wiele osób na zachodnich forach wymieniło AN właśnie na MHDT. I chwali sobie.

Jesli potrzebujesz XLR to Havana Balanced (PRAWDZIWIE zbalansowany DAC - zerknij na bebechy, to są 2 Havany w 1 pudełku... :) ), jeśli chcesz operować na "gęstych" plikach to Stockholm. Choć i tak nastąpi downsampling bo to NOS-DAC ale właściciele zarzekają się że na gęstych plikach jest lepszy od Havany.

Jedno i drugie dużo PONIŻEJ założonego budżetu... zostanie na kabelki.

O MHDT można wszystko powiedzieć ale nie to, że drą łacha z klienta.

Serdecznie polecam!

Własnie mi gra sampler Stockfisha z Havany i sam sobie zazdroszczę. :)

[Gość Roxi]

MHDT Labs robią fajne przetworniki D/A z lampką. Wiem, bo mam... :)

Wiele osób na zachodnich forach wymieniło AN właśnie na MHDT. I chwali sobie.

Jesli potrzebujesz XLR to Havana Balanced (PRAWDZIWIE zbalansowany DAC - zerknij na bebechy, to są 2 Havany w 1 pudełku... :) ), jeśli chcesz operować na "gęstych" plikach to Stockholm. Choć i tak nastąpi downsampling bo to NOS-DAC ale właściciele zarzekają się że na gęstych plikach jest lepszy od Havany.

Jedno i drugie dużo PONIŻEJ założonego budżetu... zostanie na kabelki.

O MHDT można wszystko powiedzieć ale nie to, że drą łacha z klienta.

Serdecznie polecam!

Własnie mi gra sampler Stockfisha z Havany i sam sobie zazdroszczę. :)

 

:) Z tym, że sobie zazdrościsz, to podoba mi się najbardziej.

Stockholma biorę na poważnie pod uwagę, własnie na podstawie Twoich entuzjastycznych opinii.

Na minus niestety przemawia brak możliwości odsłuchu. W przypadku AN takową mam.

Mój znajomy miał u siebie w systemie przez tydzień nowego Zero i porównywał go np. w stosunku do starego Pioneera PD-75 którego bardzo lubi i stwierdził, że to przepaść na korzyść tego DAC'ka. Pomimo, że był nowy i całkowicie nie wygrzany. Ponoć AN potrzebuje wiele miesięcy zanim osiągnie swój pełny potencjał.

 

Wiele osób na zachodnich forach wymieniło AN właśnie na MHDT.

 

A powiedz mi il Dottore czy porównywałeś kiedykolwiek Havanę choćby z najprostszym AN?

[il Dottore]

Ja nie - nigdy nie miałem okazji, czego żałuję.

Natomiast zajrzyj na Head-Fi, tam jest dużo tego rodzaju porównań.

Havana to muzykalnośc, wyrafinowanie, naturalność i radość grania.

To uniwersalny DAC, czego dowodem moje ostatnie testy na kolumnach ATC i PMC.

Nadaje sie do każdego rodzaju muzyki, nie ma "własnych" preferencji.

Zagra ostrego rocka z jajem i wykopem a zaraz potem audiofilskie plumkanie z pełnym zaangażowaniem i prawdziwym przejęciem.

Stockholm na 16/44.1 zagra jak Havana ale jest lepszy w "gęstych", zdaniem jego właścicieli.

IMO, jeśli lubisz DAC z lampką i wk*** Cię dźwięk z urządzeń korzystających z oversamplingu, to MHDT dobrze się sprawdzi.

 

Biorąc pod uwagę cenę i fakt, że rynek wtórny pochłania MHDT jak odkurzacz, to niczym nie ryzykujesz - to bezpieczny zakup.

Nie wyobrażam sobie osoby kochającej muzykę, której DAC od MHDT się nie spodoba.

 

Tylko jedna rzecz - nastaw się na długie wygrzewanie.

[Gość Roxi]

Ja nie - nigdy nie miałem okazji, czego żałuję.

Natomiast zajrzyj na Head-Fi, tam jest dużo tego rodzaju porównań.

Havana to muzykalnośc, wyrafinowanie, naturalność i radość grania.

To uniwersalny DAC, czego dowodem moje ostatnie testy na kolumnach ATC i PMC.

Nadaje sie do każdego rodzaju muzyki, nie ma "własnych" preferencji.

Zagra ostrego rocka z jajem i wykopem a zaraz potem audiofilskie plumkanie z pełnym zaangażowaniem i prawdziwym przejęciem.

Stockholm na 16/44.1 zagra jak Havana ale jest lepszy w "gęstych", zdaniem jego właścicieli.

IMO, jeśli lubisz DAC z lampką i wk*** Cię dźwięk z urządzeń korzystających z oversamplingu, to MHDT dobrze się sprawdzi.

 

Biorąc pod uwagę cenę i fakt, że rynek wtórny pochłania MHDT jak odkurzacz, to niczym nie ryzykujesz - to bezpieczny zakup.

Nie wyobrażam sobie osoby kochającej muzykę, której DAC od MHDT się nie spodoba.

 

Tylko jedna rzecz - nastaw się na długie wygrzewanie.

 

Ostatnio miałem już Havanę kupić, ale zachorowałem na kilka dni i ktoś mnie ubiegł. Trochę zniechęcił mnie fakt, że ktoś ją kupił i po kilku miesiącach wystawił na sprzedaż, inny użytkownik który miał ja na testach nie widział różnicy... może była jakaś felerna...

 

Powinieneś iI Dottore zostać przedstawiciele na wyspy i Polską MHDT, bo z Twoim entuzjazmem do tego produktu nie można sobie wyobrazić lepszego dystrybutora:)

 

Czekam jednak nadal na wpisy osób które słuchały aktualnych modeli AN, bo jeszcze tego DAC'a nie przekreślam. 0.1x można kupić poniżej 5 tyś i to wcale dużo więcej od Stockholma z przesyłką i cłem nie wychodzi.

[il Dottore]

Naprawdę, gdybym kupił, wydał kasę i okazało się że to syf, kicha i marketingowa wydmuszka, pierwsze co był zrobił, to bym założył temat na Stereo : "MHDT - OMIJAJCIE TEN SZAJS!" :)

Ale nie... naprawdę warto dać szansę Myszy i spółce, bo ta ich manufakturka robi sympatyczne zabawki.

I zauważ, że w ogóle nigdzie się nie reklamują. Gdy widzę firmę, która nigdzie nie zamieszcza swoich reklam, a mimo to jest znana na całym świecie, to już mi zaczyna mrugać zielony punkcik na radarze... o Sugdenie sami Anglicy mówią, że to jest "underground", tak się przyczaił! :)

Koledzy z Dublin Audio Club też słuchali i jeden z nich chce kupić. :)

To nie musi być idealny sprzęt dla każdego, ale za takie pieniądze trudno IMO o lepszy dźwięk.

Moja ocena jest oczywiście b. subiektywna ale tak się składa, że ten DAC się świetnie wstrzelił w moje gusta i potrzeby.

Oczywiście zrobisz jak zechcesz, najlepiej gdybyś znalazł jakiś DAC MHDT w Twoim mieście do posłuchania.

 

Tylko koniecznie już wygrzany! :)

[nsk]

Znana na całym świecie? No, no...

[Gość Roxi]

il Dottore - a możesz skrobnąć coś na temat swoich doświadczeń w temacie wrażliwości Havany na transport?

Gdzieś chyba czytałem, że używałeś SBT, czy laptopa?

[il Dottore]

SB Duet lub laptop po USB przez MF V-Link.

To jest NOS-DAC, więc jakość transportu ma znaczenie kardynalne.

Dlatego V-Link robi tyle dobrego.

Próbowaliśmy V-Link z rDAC i jakaś tam różnica była, jednak raczej krok w bok, a nie nie tak zasadnicza poprawa, jak w przypadku Havany, która nie ma dobrego wejścia USB i bardzo potrzebuje konwertera.

[Elberoth]

Czym chcesz zasilać tego DACa ?

[frost1971]

Posluchaj jeszcze,Electrocompaniet ECD-1,PS Audio Digital Link III DAC.

[Gość Roxi]

Wracając jeszcze do An 0.1x to podobnie jak inne droższe DAC'ki z oferty AN nie ma zastosowanego oversamplingu. Konstrukcja poprzedniej generacji ZERO nie ma chyba za wiele wspólnego z aktualną.

 

"ciekawie" ten DAC wygląda w środku:

http://www.audionote...view.asp?id=225

NIe ma się co dziwić, że jako jedynego nie pokazują jego środka. Ponoć w swojej cenie około 6 tyś gra jednak udanie.

 

 

Czym chcesz zasilać tego DACa ?

 

Zasilać? Nie wiem czy chodzi Ci o zasilanie do Stockholma na którego się jeszcze nie zdecydowałem czy transport do przyszłego DAC'ka.

 

Aktualnie stosuje SBT (+Stello) , po zakupie DAC'ka będzie to może najsłabsze ogniwo systemu i mam zamiar porównać go z "gotowymi" serwerami plików.

 

Posluchaj jeszcze,Electrocompaniet ECD-1,PS Audio Digital Link III DAC.

 

Mój Cayin który jest na KT88 gra dosyć ofensywnie i dynamicznie. Wprawdzie jest nowy i pewnie jego charakter się trochę zmieni jednak potrzebuje źródła które z KT88 będzie stanowiło dobrą synergię.

Czytałem recenzje osób porównujących np. Younga do AN 0.1x i jednak barwa, magia i klimat jest bardziej po stronie AN. Z podkreśleniem dobrej klasy Younga. Zależy kto czego szuka.

[Elberoth]

Aktualnie stosuje SBT (+Stello) , po zakupie DAC'ka będzie to może najsłabsze ogniwo systemu i mam zamiar porównać go z "gotowymi" serwerami plików.

 

Pytałem o transport. Jeżeli będziesz się decydował najakiegoś NOS daca - niezależnie czy będzie to AN, Havana czy może na przykład rewelacyjny Metrum Octave - transport będzie miał kapitalne znaczenie, nieporównywalnie większe niż w przypadku deców wyposażonych w układy ASRC i nowoczesne input receivery.

[Gość Roxi]

Pytałem o transport. Jeżeli będziesz się decydował najakiegoś NOS daca - niezależnie czy będzie to AN, Havana czy może na przykład rewelacyjny Metrum Octave - transport będzie miał kapitalne znaczenie, nieporównywalnie większe niż w przypadku deców wyposażonych w układy ASRC i nowoczesne input receivery.

 

Wiem o tym dlatego pytałem iI Dottore o jego doświadczenia z transportem.

Za AN przemawia możliwość ewentualnego upgreadu urządzenia od wersji 1.1x do wersji signature lub pozostawienia w rozliczeniu w podobnej kwocie w stosunku do zakupu i możliwość odsłuchu w PL. Przeciw oczywiście cena w stosunku do innych NOS'ów:)

Ponoć "prawdziwe" AN zaczyna się od wersji 2.1 Signature.

http://www.audionotekits.com/prices.html

Musiałbym znaleźć tylko kogoś sprawdzonego aby złożył mi KIT'a. Temat jednak był już kilka razy przerabiany na forum.

[Elberoth]

Do AN będziesz potzrebował czegoś klasy Audiophileo 2 lub JK SPDIF mk 3. V-Link jest za już IMO słaby, może do Havany jeszcze się nada, bo Havana z natury jest bardzo mało przejrzysta i detaliczna, więc możesz nie odczuć różnicy.

 

Na pewno nie warto inwestować w płytkę USB do AN - to jakaś prehistoria na układzie BB.

[dankam]

a może lampizator dac level 3?

[Gość chml]

DAC Zero to swietne urzadzenie. Gram na nim od kilku lat (w tej chwili w torze sluchawkowym) i nie slysze zadnej roznicy pomiedzy nim a Audio Note CD2, ktorego tez zreszta posiadam. Ten sprzet na pewno potrzebuje dluzszej chwili na rozgrzewke. W dobrym torze daje wspaniale, nienatarczywe, dobrze wypelnione analogowe brzmienie, z piekna przestrzenia, lokalizacja. Warto go posluchac dluzej niz kilka chwil.

[il Dottore]

/.../ bo Havana z natury jest bardzo mało przejrzysta i detaliczna, /.../

 

 

BUHAHAHAHAHAHAHHAAHA co za bzdura.

Bzdura Roku.

[Anesthetise]

A M2tech Young? Można pożyczyć na testy do 2ch tygodni od dystrybutora w Polsce. DAC bardzo zachwalany na zagranicznych forach (Audiochews, pinkfishmedia...), chociaż na razie mój budżet nie pozwala nawet na wypożyczenie, a chętnie bym to zrobił. Może warto spróbować.

Zaznaczam, że go NIE SŁUCHAŁEM. Po prostu czytałem dużo opinii o nim, większość bardzo pozytywnych.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[il Dottore]

Havana bije urządzenia oparte o Sabre muzykalnością, gdyż nie popada w niepotrzebną nadmierną detaliczność.

 

John Darko: "/.../The MHDT box brings more toe-tap, more swing. It also offers that hard-to-nail midrange liquidity (so very NOS) and a sweeter, more analogue cymbal rush than our ESS Sabre-toothed friend./.../ Each instrument's location can be pinpointed with reasonable accuracy via a rather more indefinable twinkle./.../ "

 

I jeszcze o Havanie:

Nick Whetstone - TNT UK:

"Sound wise the Havana is impressive! A big bold presentation that digs out detail in spades! It's one of those items of hi-fi that encourages you to throw the most difficult material at it and then impresses you with how well it controls it. Playing some Patricia Barber I was very impressed by the tightness of the acoustic bass, and the almost life-sized portrayal of the drums. Everything started and stopped with an immediacy that made the presentation quite exciting. Imaging is very strong, and the sound stage wide and deep. Tonal balance is even throughout the frequency range. The Havana is musical in its presentation.

/.../

So you can add this reviewer to the Mhdt Lab fan club! When it comes to making a decent sounding DAC, they certainly appear to know what they are doing. The Havana gets a very hearty recommendation.

/.../in this case I hope that I have not just made you aware of the Havana, but reassured you that it is truly worth a place in any high-end system."

 

Scott Faller - enjoythemusic.com:

"/.../the Havana definitely has better low-level resolution. That resolution is fairly easily hear in the sustain and decay of notes. Simple songs like Ella Fitzgerald singing Good Morning Heartache with its opening notes struck on a triangle show the Havana's ability to better resolve sustain and simply dig deeper into your music collection. Along with better low-level resolution, this gives us a more open and airy presentation to the music. This also lends itself to much better focus of the performers on our virtual soundstage. Every song I listened to, it was much easier to follow small movements from performers like drummers who were minimally mic'ed. Again, I suspect that with the removal of the OpAmps and its accompanying circuitry is the reason for the increased detail. One less piece of electronics in the signal path can do nothing but help, especially an OpAmps.

If you couldn't tell from my write up, I personally I love the sound of the Havana. It reminds me of a slightly more refined version of the Audio Note 2.1 Signature DAC that I lived with for some time a while back. The sound of the Havana is big, open, airy and fluid. In the realm of NOS DACs, the Havana is one of the best, if not the best NOS DAC I've heard to date. It does a phenomenal job of low level resolution for a non-oversampling DAC and doesn't color' or get in the way of the music. Music simply flows without any hints of sounding forced or artificial at all.

In my system, the Havana has been able to take that last remaining digital edge out of digital. In turn, MHDT has taken another fair sized step towards the analog domain. I have to honestly say that in my system, this very reasonably priced DAC comes close to competing with my big vinyl rig. That says truckloads about how this DAC sounds.

 

/.../No, not hardly. Is the Havana the best digital I've heard in my system to date? Yes, without a doubt.

 

In the end, the Havana comes with my highest recommendation. If your system mates well to an NOS DAC and you have sufficient system resolution to be able distinguish minute differences between gear, the Havana may well be your last stop on the NOS DAC train."

 

John Darko (digitalaudioreview.net.au) o Havanie Balanced:

"I lived with the standard Havana for several months during 2010 so the snap-and-fold timing of Nicholas Jaar electro rhythms came as no surprise - there is a "rightness" that precious few other DACs offer. Be forewarned: MHDT's cadence isn't immediately apparent. One would rarely refer to the Balanced Havana as demonstrable. Much like a dietary switch from white to wholemeal bread, a couple of weeks' adjustment is required before the protagonist will notice the benefits of a more fibre-rich food choice. The MHDT diet is one of vitamins and roughage when compared directly with the E-numbered zeal of the Violectric V800 (the nearest delta-sigma to hand). Like the previously-reviewed Paradisea, MHDT DACs bring no immediate sugar rush - they are low GI products that sound earthy and organic./.../

Those seeking the very last word in exacting (spacial) detail should probably put their cash elsewhere, but those tracking for a more musical experience on the southerly side of AU$1500 might consider the MHDT (Balanced) Havana to be a pleasant and engaging place to rest awhile, maybe even put some roots down.

 

Jeff Day - positive feedback online:

"The Havana is Mhdt Lab's statement USB DAC, and frankly speaking, at $899 it bests the superb Wavelength Cosecant V3 ($3500) in my Hi-Fi rig, making it some kind of miraculous bargain, and one which will surely delight music lovers on a budget. Without reservation I recommend the Havana to music lovers everywhere as a high performance USB DAC, and also as a remarkable bargain."

 

Jules Coleman - Enjoy the Music, ostrzega przed Havaną miłośników dźwięku prosektoryjnego:

"First and foremost you have to remember, this is a non-oversampling DAC. A NOS DAC may not sound great in everybody's system. When it comes to selecting a DAC for your system, care must be taken. Within every system out there lies a delicate balance of synergy. If you have a forward sounding system, a NOS DAC may likely sound quite good. It helps bring your system into ‘balance'. If your system is reasonably laid back, you may be better off with an upsampling DAC. Again, it's all about balance. One last item before I get sidetracked, if you are a detail freak (read=ICE amps, upsampling and bright speakers), don't even think about a NOS DAC."

[Gość Roxi]

DAC Zero to swietne urzadzenie. Gram na nim od kilku lat (w tej chwili w torze sluchawkowym) i nie slysze zadnej roznicy pomiedzy nim a Audio Note CD2, ktorego tez zreszta posiadam. Ten sprzet na pewno potrzebuje dluzszej chwili na rozgrzewke. W dobrym torze daje wspaniale, nienatarczywe, dobrze wypelnione analogowe brzmienie, z piekna przestrzenia, lokalizacja. Warto go posluchac dluzej niz kilka chwil.

 

Mówisz o aktualnym zero czy tym starszym? Tych Dacków oprócz nazwy chyba nic nie łączy.

 

W 1.1x można wymieniać lampy na inne a w ZERO jest przylutowana jakaś telekomunikacyjna na stałe.

 

A M2tech Young? Można pożyczyć na testy do 2ch tygodni od dystrybutora w Polsce. DAC bardzo zachwalany na zagranicznych forach (Audiochews, pinkfishmedia...), chociaż na razie mój budżet nie pozwala nawet na wypożyczenie, a chętnie bym to zrobił. Może warto spróbować.

Zaznaczam, że go NIE SŁUCHAŁEM. Po prostu czytałem dużo opinii o nim, większość bardzo pozytywnych.

 

http://www.gfmod.pl/

 

Klimaty nie dla mojego uch i wzmacniacza.

 

Pytałem o transport. Jeżeli będziesz się decydował najakiegoś NOS daca - niezależnie czy będzie to AN, Havana czy może na przykład rewelacyjny Metrum Octave - transport będzie miał kapitalne znaczenie, nieporównywalnie większe niż w przypadku deców wyposażonych w układy ASRC i nowoczesne input receivery.

 

A mógłbyś coś napisać już więcej o tym NOSie?

[Gość Synthax]

Chciałbym odświeżyć wątek i zapytać Was o kolejne doświadczenia. Ja zaczynam się alergizować na SABREa.. I pytanie co zamiast. Napęd to Pionner z dobrą mechaniką stable platter.

[Piopio]

A budżet ?

[Gość Synthax]

Chciałbym wydać jak najmniej, ale choroba już na tym etapie że organizm odrzuca brzmienie klocków za 3-5K. W przypadku daców innych firm, głównie na Sabre.. Więc liczę się z podwojeniem tej sumy... choć chciałbym oczywiście taniej, nawet o połowę.

[Piopio]

Tutaj są moje wrażenia z odsłuchu 3 DAC-ów.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Myślę, że używany M2TECH Young + PALMER będzie dobrym wyborem. Można dostać na audiomarkt.de . To świetny DAC choć są lepsze ;-) szczególnie te oparte na lampkach.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość Synthax]

Chętnie przeczytam zaraz. A jakie lampowe modele polecasz?

[Piopio]

Lampizator Level 4

[Chester577]

Na aukcji widziałem ostatnio VAC dac II za 9 tys. Jeden z najlepszych przetworników jakie słyszałem. Trzeba jednak sprawdzić czy nie jest grzebany i trochę popracować nad ceną:)