Skocz do zawartości
IGNORED

Słuch muzyczny i audiofilski - podobieństwa i różnice


Chicago

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba nie było jeszcze takiego tematu, a myślę że warto podyskutować o tych zagadnieniach. Tyle się rozprawia o neutralności dzwięku, albo o naturalności np. basu, fortepianu czy innej gitary. Idealnie jest, jak wykształcony muzycznie człowiek, znający brzmienia poszczególnych instrumentów dysponuje zarazem wrażliwością audiofilską, która to umożliwia mu zupełnie inne spojrzenie na świat dzwięków naturalnych / rzeczywistych i tych reprodukowanych przez sprzęt audio. Co nam dają oceny brzmienia klocków audio jak tak naprawdę bardzo mało wiemy o brzmieniach poszczególnych instrumentów, albo co nam daje znajomość brzmienia instrumentów bez doświadczeń audiofilskich??? Gdzie jest point i clue zagadnienia??? Let's talk about it

 

Pozdr, M.

Parker's Mood

Masz dobry"point" miejmy"chat" o tym,"you know what i mean."

 

Muszę jakoś lawirować między motherlandem i fatherlandem ;)

 

Pozdr, M.

Parker's Mood

Zawodowi muzycy,przynajmniej ci ktorych znam,bardziej sie koncentruja na sprzecie pro.W domu wiecej graja na instrumentach.anizeli sluchaja,Nie mniej jednak kazdy z nich posiada lepszy sprzet niz przecietny kazik(imie przypadkowe) z m3(mieszkanie tez).

When it comes to A Class amplifiers . I am totally biased.

Ostatnio jechałem w przedziale ze skrzypkiem, który udawał się na koncert do Warszawy...

Zaczęliśmy rozmawiać, zapytał o moje słuchawki (AKG K 530) stwierdził, że kupno słuchawek powyżej 500 zł nie ma sensu, sam ma podobno sennheiser hd 558. Porozmawialiśmy również o sprzęcie stereo nieco większym, uśmiechał się tylko...

Nie chcę przytaczać całej dyskusji, ale stwierdził, że współczuje ludziom posiadającym kable za setki złotych, tyle.

Łoooo ciup !

W tym temacie mógłby się wypowiedzieć zawodowiec, który zajmuje się przenoszeniem brzmienie prawdziwych instrumentów na płyty i zarekomendować odpowiedni zestaw. Jeden Pan przekonywał mnie, że dopiero kilka tysięcy watów pozwoliło mu na satysfakcjonujące odtwarzanie muzyki. Niestety nie odważyłem się przekonać osobiście, czy miał racje (pewnie miał).

 

Taki mi przyszło do głowy: ilu bogatych audiofilów ma różne prawdziwe instrumenty w domu ?

W tym temacie mógłby się wypowiedzieć zawodowiec, który zajmuje się przenoszeniem brzmienie prawdziwych instrumentów na płyty i zarekomendować odpowiedni zestaw

 

No właśnie ;) Znam takiego. Jest to Ken Christianson - inż. dzwięku, realizator nagrań, a zarazem audiofil, czyli zawodowiec i pasjonat. Większość jego produkcji to wysoki poziom. Jest on głównym majstrem realizacji nagrań dla NAIM. Oprócz wykonywanego zawodu prowadzi sklep z audio. Był chyba pierwszym dealerem BAT'a. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych jego studio Pro Musica obfitowało w dziesiątki systemów, z których każdy brzmiał nietuzinkowo; od podstawowych budżetowych systemów do poważnych składów hi-endowych. To właśnie tam po raz pierwszy słuchałem kombinacji monitorów i pary subwooferów. Jego system nagrywający to sprzęt Nagra. Muzycy wcale nie są ignorantami w kwestii brzmienia czy posiadania systemu audio, ale w większości inwestują w graty pro i instrumenty. Tam jest dopiero pole do popisu. Cały rynek amatorski audio przy rynku pro to mały pikuś. Na pewno interesujące jest to, że te najlepiej brzmiące wzmacniacze to piece z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, które też osiągają wcale niemałe ceny. Do tego dochodzi jeszcze koszt wizyty u doktora od takich zabawek plus oczywiście części. Czyli odwrotnie jak w domowym hi-end audio ;) Jednak największym profitem bycia muzykiem z wrażliwością audiofilską jest prawidłowe rozróżnianie poszczególnych niuansów dzwiękowych i bardzo profesjonalne podejście do zagadnień z tym związanych. Jeden z moich przyjaciół ma totalnego świra na punkcie właśnie wzmacniaczy i gitar. Niektóre modele wzmacniaczy i gitar które posiada, to unikaty na rynku. Przeprowadzaliśmy kiedyś testy wzmaków i gitar do nich podłączonych i wydaje mi się, że jest to bardzo podobna zabawa do testów sprzętowych audio. W wielu przypadkach słychać różnice ewidentnie, ale są też kombinacje, że ciężko się połapać i różnice dzwiękowe pomiędzy poszczególnymi parami są niejednokrotnie trudne do wychwycenia przez amatorów dzwięku. W rynku pro, kabelki np. między gitarą a wzmakiem to też temat doskonały do pisania poezji, a jednak artyści inwestują i stosują jak najbardziej wypasione kable. Na pewno super związkiem jest połączenie audio hobby z umiejętnością gry na instrumencie i orientowanie się w zagadnieniach audiofilskich. Jak już pisałem daje to zupełnie inny obraz i stawia istotę dzwięku w innym świetle.

 

Pozdrawiam, M

Parker's Mood

Ostatnio jechałem w przedziale ze skrzypkiem, który udawał się na koncert do Warszawy...

Zaczęliśmy rozmawiać, zapytał o moje słuchawki (AKG K 530) stwierdził, że kupno słuchawek powyżej 500 zł nie ma sensu, sam ma podobno sennheiser hd 558. Porozmawialiśmy również o sprzęcie stereo nieco większym, uśmiechał się tylko...

Nie chcę przytaczać całej dyskusji, ale stwierdził, że współczuje ludziom posiadającym kable za setki złotych, tyle.

Mam poodobne doświadczenia. Mój sąsiad, znany i niezły jazzman, trzyma w domu dosyć kiepski sprzęt stereo. Powiada, że wie jak grają instrumenty, że nie musi słuchać płyt na sprzęcie hi-endowym.

 

Wielu zawodowych muzyków ma w domu przeciętny sprzęt audio.

Własnie, to jest typowe zjawisko. Nie potrzebują.

Tak, to by się zgadzało. Mają o wiele mniej czasu na słuchanie myzyki, bo sami pracują. Jedni więcej, drudzy mniej, a jak słuchają to przeważnie wykonań live na gigach i koncertach. Chociaż muszę powiedzieć, że wielu chętnie kupiłoby wypasiony hi-end razem z kablami, ale niestety obecne ceny tych urządzeń skutecznie wszystkich odstraszają. Zresztą mnie też odstraszają. Jak pomyślę, że niektóre kable głośnikowe kosztują tyle co fortepian Steinway & Sons to przestaję wierzyć w sens zabawy w audio.

Parker's Mood

najlepszy sluch maja winiarze a normalny cala reszta.A hiendowy maja nudziarze i bezrobotni.

 

zmierzamy do sytuacji kiedy nie tylko urzadzenia beda roznie graly ale nawet ludzie beda inaczej slyszeli.To wtedy faktycznie juz bedzie to co ten hajend sobie wymarzył.Zastanawiam sie co moze facet wymyslec jeszzce jak nie ma co...robic.

Muzyk nie ma dobrego sprzętu w domu z prostej przyczyny, idzie do pracy i gra.

Czy ktoś z Was lubi zabierać "robotę" do domu i dalej poświęcaj jej swój czas ?

Dla nas to hobby, dla muzyka obowiązek zarobienia na siebie i ewentualną rodzinę, oraz zachcianki.

Słuch jako słuch jest pojęciem tak względnym, jak względne są oczekiwania brzmienia każdego z nas.

Punktem odniesienia zawsze pozostanie muzyka na żywo, ale ilu nas, tylu będzie ją inaczej słyszeć.

Pomijam kwestię Haj-Faj`owych zabawek za gruba kasę, każde z nich posiada swój niepowtarzalny sound, naznaczony słuchem konstruktora.

A tak z ciekawości ilu ma pokoje odsłuchowe do słuchania tego cudnego sprzętu ? (bo muzyki to już większość dawno nie słucha)

 

Czy może sprzętu słuchacie w pomieszczeniu gdzie jest tv, bawi się dziecko, żona czyta prasę kolorową, goście piją wódeczkę ?

 

Pfuj, to parafrazując kultowy tekst z pewnego starego polskiego filmu:

 

"To co Wy q...a wiecie o słuchaniu sprzętu (czytaj słuchu audiofilskim) ????"

 

:P

Gość Cadam

(Konto usunięte)

Pfuj, to parafrazując kultowy tekst z pewnego starego polskiego filmu:

 

"To co Wy q...a wiecie o słuchaniu sprzętu (czytaj słuchu audiofilskim) ????"

 

 

Z którego filmu? - przypuszczam, że nie znasz prawidłowej odpowiedzi

Normalny człowiek, o przeciętnej wrażliwości muzycznej potrafi właściwie zrozumieć, przeżyć i rozkoszować się muzyką niezależnie od sprzętu. Ot teraz w pracy słucham muzyczki, świetnie mnie nastraja; a i niuanse jestem w stanie usłyszeć...

Oczywiście więcej usłyszę w domu. Trzeba jednak uważać, czy to oby muzyka gra jeszcze....

Z którego filmu? - przypuszczam, że nie znasz prawidłowej odpowiedzi

Psy - był kiedyś taki film, poszukaj w google (ja zakładam iż wiesz co to google ?)

 

P.S.

Ponieważ kolega miał problem z moja aluzją to napisze otwartym tekstem:

 

Słuch muzyczny - do słuchania dźwięków, w tym muzyki

Słuch audiofilski - do słuchania sprzętu.

 

Prostszej definicji nie jestem w stanie stworzyć :(

Idealnie jest, jak wykształcony muzycznie człowiek, znający brzmienia poszczególnych instrumentów dysponuje zarazem wrażliwością audiofilską,

o wypraszam sobie. To, że ktoś zna brzmienia instrumentów nie oznacza, że można go obrażać "wrażliwością audiofilską". "Wrażliwość audiofilska" jest to wrażliwość na zmianę kabla i wzmacniacza.

Gość nosferartur

(Konto usunięte)

Obdarowany absolutnym słuchem muzycznym geniusz, Glen Gould, nie chcąc tracić całego życia na wałęsaniu się po salach koncertowych, zrezygnowawszy z przygód miłosnych, zaszył się w studiu nagraniowym by wyrównać szansę między sobą, artystą i wykształconym, rządnym krwi audytorium. Ciął i kleił nagrywany po wielokroć materiał po to by otrzymać najlepszy rezultat. Potem zapraszał na „odsłuch” związanych ze światem muzycznym profesjonalistów: inżynierów dźwięku, muzyków jak również melomanów amatorów. W wykrywaniu miejsc łączeń lepiej wypadli amatorzy, choć rezultat tego testu i tak pokazał, że sprawny montażysta może pozwolić sobie na wiele, ludzie się nie połapią. Sam Gould natomiast bez trudu, „na słuch” rozpoznawał na jakich magnetofonach cyfrowych nagrano mu materiał.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.