Skocz do zawartości
IGNORED

Skąd się wziął człowiek?


DeeS

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

A tekst "opluwanie Stwórcy" zapisuję sobie od razu zakładce "kurioza". Widzę że niektórzy uparcie ściągają Boga do poziomu jakiegoś Kaczyńskiego, którego główną troską jest to, że pluje bliżej niż konkurencja. Żenujące i ośmieszające, jednak bynajmniej nie Stwórcę (o ile taki istnieje)...

Od czasów przynajmniej św. Pawła wiara jest kardynalną cnotą teologiczną chrześcijaństwa (jedną z trzech, przypominam zapominalskim), nie mówiąc już o tym, że również nazwą tej religii. "Wiara chrześcijańska" nazywa się ten interes. A tu kolega proponuje mi zastąpienie wiary przez wiedzę.

 

Pisałem już że wiara była kiedyś nieodzowna, i dostosowana poziomu rozwoju ludzkości. Może nie jest Ci to wiadome ale ludzkość się rozwija. Jeżeli tego nie dostrzegasz to prawdopodobnie wzrok Twój nie sięga poza granice epoki w której się znajdujesz. W małej skali jest to podobnie jak z rozwojem pojedynczego człowieka tylko na innym poziomie. Dziecko może wierzyć w to co mu się mówi, nie jest bowiem w stanie jeszcze zrozumieć, ale już dorosły człowiek gdyby nie starał się zrozumieć otaczającego świata a jedynie wierzył w to co mu ktoś powie, z całą pewnością nie mógłby być uznany za dobrze rozwiniętą istotę. Tak samo jest w dużej skali całej ludzkości. Ktoś może oczywiście usilnie trzymać się starych schematów ale taka osoba może być tylko przeszkodą w ogólnym prądzie rozwojowym. Wiedza na dany temat jest czymś większym od wiary. Jeśli ktoś woli z jakichś powodów nie wychodzić poza zwykłą wiarę i pozostawać z tyłu wbrew temu gdzie ludzkość podąża to jego sprawa oczywiście.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

>> stern, 02.07.2012 - 16:17

 

Który z większych odłamów chrześcijaństwa oficjalnie w swoim nauczaniu stwierdził że wiarę zastępuje wiedzą?

 

To co piszesz ma więcej wspólnego z New Age i Erą Wodnika niż z chrześcijaństwem, ew. dałoby się zauważyć podobieństwa z Teilhardem de Chardin któremu wszystko - nomen omen - ewoluowało do Boga i znalazł się za to na indeksie.

Nie sądzę żeby wiara była nieodzowna. To że człowiek odczuwa potrzebę posiadania sensu istnienia nie znaczy to wcale że to potrzeba musi być spełniana poprzez wiarę. Owszem jeżeli ta potrzeba zaspokajana jest przez istotę której obecności nigdzie nie można zaobserwować potrzeba dużej dozy wiary. Jednak są religie które obchodzą się dosyć dobrze bez Boga i ich założeniem nie jest wiara.

Inną sprawą jest to że niektórzy zauważyli że z wiary można sobie zrobić dobre narzędzie do manipulowania masami.

 

A ty stern z których kreacjonistów jesteś starej czy młodej ziemi. Z wypowiedzi o wielkim wybuchu wnioskuję że z tych drugich.

Jak ustosunkujesz się do tego że jeżeli ziemia ma tylko 6000 lat to nie istnieje wystarczająco długo żeby światło z gwiazd odległych o miliardy lat świetlnych zdążyło do niej dotrzeć a więc nie możemy gwiazd widzieć. A przecież je widzimy.

John Coltrane - "Wierzę we wszystkie religie".

 

Jest wiele ścieżek na ten sam szczyt.

 

Ściśle biorąc, Krzysiek, nie ma religii bez Boga - być może nawiązywałeś do buddyzmu, ale to ściśle biorąc właśnie nie jest religia. Tak Budda to widział. Ale...

>> stern, 02.07.2012 - 16:17

 

Który z większych odłamów chrześcijaństwa oficjalnie w swoim nauczaniu stwierdził że wiarę zastępujemy wiedzą?

 

To co piszesz ma więcej wspólnego z New Age i Erą Wodnika niż z chrześcijaństwem, ew. z Teilhardem de Chardin któremu wszystko - nomen omen - ewoluowało do Boga i znalazł się za to na indeksie.

 

Raczej teozofia i teksty Athura Powella.

John Coltrane - "Wierzę we wszystkie religie".

 

Jest wiele ścieżek na ten sam szczyt.

 

Ściśle biorąc, Krzysiek, nie ma religii bez Boga - być może nawiązywałeś do buddyzmu, ale to ściśle biorąc właśnie nie jest religia. Tak Budda to widział. Ale...

Takie zdanie mają o buddyzmie chrześcijanie. Jeżeli jednak za religię uznamy system obrządków które w jakiś sposób zaspokajają duchowe potrzeby człowieka to buddyzm jest jak najbardziej religią.

Który z większych odłamów chrześcijaństwa oficjalnie w swoim nauczaniu stwierdził że wiarę zastępuje wiedzą?

Może zadaj sobie inne pytanie, który z odłamów chrześcijaństwa zakazuje człowiekowi wiedzieć?

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Religia to organizacja, bardzo mocno sformalizowana, ma swoją hierarchię i kapłanów mających obowiązek realizacji tego, co zarządzili hierarchowie.

Buddyzm tego nie ma. To, że ktoś spełnia jakieś obrządki nie oznacza, że należy do jakiejś religii.

Sama modlitwa czy wyobraźnia same z siebie nie są religią.

To co piszesz ma więcej wspólnego z New Age i Erą Wodnika niż z chrześcijaństwem, ew. dałoby się zauważyć podobieństwa z Teilhardem de Chardin któremu wszystko - nomen omen - ewoluowało do Boga i znalazł się za to na indeksie.

Nie ma nic wspólnego ani z New Age ani z Erą Wodnika, zwłaszcza że to drugie to totalna ściema, ponieważ do prawdziwej ery wodnika to mamy jeszcze wieleset lat.

 

A ty stern z których kreacjonistów jesteś starej czy młodej ziemi. Z wypowiedzi o wielkim wybuchu wnioskuję że z tych drugich.

Jeżeli to tak wygląda jak to opisałeś kilka wpisów wyżej, to nie mam żadnego wyboru, ani do jednych ani do drugich zaliczyć się nie mogę.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Nie ma nic wspólnego ani z New Age ani z Erą Wodnika, zwłaszcza że to drugie to totalna ściema, ponieważ do prawdziwej ery wodnika to mamy jeszcze wieleset lat.

 

 

Jeżeli to tak wygląda jak to opisałeś kilka wpisów wyżej, to nie mam żadnego wyboru, ani do jednych ani do drugich zaliczyć się nie mogę.

No to proste pytanie. Jak stary jest wszechświat i czy powstał w wyniku wielkiego wybuchu?

Jak ustosunkujesz się do tego że jeżeli ziemia ma tylko 6000 lat to nie istnieje wystarczająco długo żeby światło z gwiazd odległych o miliardy lat świetlnych zdążyło do niej dotrzeć a więc nie możemy gwiazd widzieć. A przecież je widzimy.

Nie ustosunkuję się do tego wogóle.

 

Raczej teozofia i teksty Athura Powella.

Arthura Powella muszę się przyznać nie znam wogóle. Co do teozofii tej którą prowadziła Blavatska, a później Bessant, to nie jest ona do końca poprawna. Ale to był spory krok naprzód

 

No to proste pytanie. Jak stary jest wszechświat i czy powstał w wyniku wielkiego wybuchu?

Pytanie jest proste, jak każde pytanie. Ale odpowiedź nie jest już prosta, ponieważ aby była ona sensowna nie może być tak jak pytanie jednozdaniowa. Oczywiście mógłbym odpowiedzieć jaki jest wiek wszechświata, oraz czy powstał na skutek wybuchu czy też nie, ale to byłaby odpowiedź nie przydatna do niczego ani też nic nie można byłoby z niej zrozumieć w zasadzie. Niczego innego na ten temat napisać nie mogę ponieważ nawet niewielka część tego minimum koniecznego do choćby szkicowego zrozumienia powstania i ewolucji wszechświata nie jest możliwa do zmieszczenia tutaj na forum.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Pytanie jest proste, jak każde pytanie. Ale odpowiedź nie jest już prosta, ponieważ aby była ona sensowna nie może być tak jak pytanie jednozdaniowa. Oczywiście mógłbym odpowiedzieć jaki jest wiek wszechświata, oraz czy powstał na skutek wybuchu czy też nie, ale to byłaby odpowiedź nie przydatna do niczego ani też nic nie można byłoby z niej zrozumieć w zasadzie. Niczego innego na ten temat napisać nie mogę ponieważ nawet niewielka część tego minimum koniecznego do choćby szkicowego zrozumienia powstania i ewolucji wszechświata nie jest możliwa do zmieszczenia tutaj na forum.

To zadam inne pytanie. Dlaczego w takim razie wklejasz linki z wykładu człowieka który twierdzi że świat ma tylko 6000 lat.

  • Redaktorzy

Który z większych odłamów chrześcijaństwa oficjalnie w swoim nauczaniu stwierdził że wiarę zastępuje wiedzą?

 

Żaden, poza scjentologami jak sądzę, ale oni wierzą w bardzo konkretną rzecz i z pewnością nie są chrześcijanami.

To zadam inne pytanie. Dlaczego w takim razie wklejasz linki z wykładu człowieka który twierdzi że świat ma tylko 6000 lat.

Na to pytanie odpowiedzi wogóle być nie może. Chyba że Ty będziesz wiedział jak można odpowiedzieć na pytanie w którym zawarte jest stwierdzenie, które to stwierdzenie jest nieprawdziwe.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

  • Redaktorzy

Stern, zlituj się. Możemy dyskutować o teozofii, podobnie jak o każdym innym nurcie salonowym, ale osobiście już wolałbym rozpatrywać kwestie pogłowia księżniczek na Marsie. Też spekulatywne, ale przynajmniej o przyjemnych rzeczach, bowiem księżniczki zwykle mają cycki.

ale osobiście już wolałbym rozpatrywać kwestie pogłowia księżniczek na Marsie.

A co Ci w tym przeszkadza? Czyż nie od Ciebie zależy co rozpatrujesz?

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

No to proste pytanie. Jak stary jest wszechświat i czy powstał w wyniku wielkiego wybuchu?

 

Pytanie jest proste, jak każde pytanie. Ale odpowiedź nie jest już prosta, ponieważ aby była ona sensowna nie może być tak jak pytanie jednozdaniowa. Oczywiście mógłbym odpowiedzieć jaki jest wiek wszechświata, oraz czy powstał na skutek wybuchu czy też nie, ale to byłaby odpowiedź nie przydatna do niczego ani też nic nie można byłoby z niej zrozumieć w zasadzie. Niczego innego na ten temat napisać nie mogę ponieważ nawet niewielka część tego minimum koniecznego do choćby szkicowego zrozumienia powstania i ewolucji wszechświata nie jest możliwa do zmieszczenia tutaj na forum.

To cholernie intrygujące.Jeśli można to prosiłbym o ile to możliwe o jakiś link naprowadzający a jeśli to jakaś całkowicie nowa Twoja koncepcja to może nowy wątek? Zdaje sie w innej zakładce już Cię o to pytałem?

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Na szczęście, jakby się nie nadymać, to Biblia żadnym naukowym dokumentem nie jest. Inaczej trzeba by do takich zaliczyć również bajki Andersena.

I to by było na tyle.

 

 

Jar , Biblia nie jest podręcznikiem naukowym ale zwróć uwagę , że jest zgodna ze współczesną nauką :

 

BIBLIJNY OPIS ZIEMI

Już od ponad stu lat uczeni zarzucają Biblii, iż jest ona jedynie zbiorem religijnych mitów o wątpliwej wartości naukowej. Prawda jest jednak taka, że Biblia jest najstarszą na świecie księgą poprawnie opisującą budowę i umiejscowienie Ziemi.

 

Okrągła planeta

W Starym Testamencie trzykrotnie zostało użyte hebrajskie słowo 'hog' (nr Stronga 02329) oznaczające 'okrąg'. Po raz pierwszy jest ono użyte w odniesieniu do nieba ponad ziemią:

 

"Obłoki są skrytością jego, iż nie widzi, a po okręgu niebieskim przechadza się." (HIOBA 22:14, Biblia Gdańska)

 

Po raz drugi wyraz ten pojawia się przy opisie oceanów:

 

"Gdy budował niebiosa, byłam tam; gdy odmierzał krąg nad powierzchnią toni." (PRZYPOWIEŚCI 8:27, Biblia Warszawska)

 

Po raz trzeci i ostatni 'hog' jest użyte do opisania Ziemi:

 

"Ten, co mieszka nad kręgiem ziemi, której mieszkańcy są jak szarańcza, On rozciągnął niebiosa jak tkaninę i rozpiął je jak namiot mieszkalny." (IZAJASZ 40:24, Biblia Tysiąclecia)

 

Sceptycy twierdzą, iż Biblia powinna być bardziej precyzyjna i używać słów 'kula' bądź 'kulista' przy opisie Ziemi. Jednakże w rzeczywistości ludzie świadomi kulistości Ziemi rzadko kiedy mówią, iż nasza planeta jest kulista - dużo częściej słyszymy, że Ziemia jest okrągła. Poza tym, użycie słowa 'okrąg' w odniesieniu do nieba nie może oznaczać płaskiego okrągłego dysku, lecz ewidentnie wskazuje na sferyczny kształt nieba.

 

W Nowym Testamencie znajdujemy inne stwierdzenie jednoznacznie potwierdzające kulistość ziemi. Otóż, Jezus i wszyscy apostołowie mówili o powtórnym przyjściu Syna Bożego, podczas którego nastąpi masowe zmartwychwstanie chrześcijan, po czym ożywieni oraz pozostawieni przy życiu wyznawcy Chrystusa zostaną w jednym momencie przemienieni i porwani z Ziemi. Jednakże, Jezus mówiąc o tej chwili masowego pochwycenia podkreśla, iż dla niektórych będzie to miało miejsce w dzień a dla innych w nocy:

 

"Powiadam wam: Tej nocy dwaj będą na jednym łożu, jeden będzie zabrany, a drugi pozostawiony. Dwie mleć będą na jednym miejscu, jedna będzie zabrana, a druga pozostawiona. Dwóch będzie na roli; jeden będzie zabrany, a drugi pozostawiony." (ŁUKASZA 17:34-36, Biblia Warszawska)

 

Kosmos i gwiazdy

Stary Testament trzykrotnie wspomina o tym, iż ponad niebem atmosfery ziemskiej znajduje się inne niebo - niebo przestrzeni kosmicznej:

 

"Oto Pana, Boga twego, są niebiosa, i niebiosa niebios, ziemia i wszystko co na niej." (5 Mojżeszowa 10:14, Biblia Gdańska)

 

"Lecz czy naprawdę zamieszka Bóg z człowiekiem na ziemi? Oto niebiosa i niebiosa niebios nie mogą cię ogarnąć, a cóż dopiero ten przybytek, który zbudowałem?!" (2 Kronik 6:18, Biblia Warszawska)

 

"Ty, Panie jesteś jedyny. Ty uczyniłeś niebiosa, niebiosa niebios i całe ich wojsko; ziemię i wszystko, co na niej; morza i wszystko, co w nich. Ty ożywiasz to wszystko, a wojsko niebios oddaje Ci pokłon." (Nehemiasz 9:6, Biblia Tysiąclecia)

 

'Wojsko niebios' czy też 'zastęp niebios' oznacza w języku biblijnym aniołów (bożych lub diabelskich) oraz gwiazdy. Ostatni z przytaczanych wersetów mówi o tym, iż gwiazdy nie są częścią nieba atmosfery ziemskiej, lecz znajdują się w 'niebiosach niebios', czyli w kosmosie. Inne wersety wyraźnie ukazują, że dla Hebrajczyków gwiazdy nie były jedynie świecącymi plamkami na niebie, ale były one potężnymi tworami wszechmogącego Boga:

 

"Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców, księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził: czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, i czym - syn człowieczy, że się nim zajmujesz?" (PSALM 8:4-5)

 

"On stworzył Niedźwiedzicę, Oriona, Plejady i Strefy Południa. On czyni cuda niezbadane, nikt nie zliczy Jego dziwów." (HIOBA 9:9-10)

 

"Podnieście oczy w górę i patrzcie: Kto stworzył te gwiazdy? - Ten, który w szykach prowadzi ich wojsko, wszystkie je woła po imieniu. Spod takiej potęgi i olbrzymiej siły nikt się nie uchyli." (IZAJASZ 40:28) Naukowcy , podobnie jak Bóg nazywają gwiazdy po imieniu .

 

Zawieszona w próżni

W Starym Testamencie znajdujemy liczne wzmianki o tym, iż pierwotny prakontynent oparty był na słupach (będących być może skalnymi wybrzuszeniami kontynentu), gdyż pod nim znajdowały się olbrzymie masy wody. Słupy mogły być także obrazowym określeniem praw fizycznych utrzymujących planetę we właściwym miejscu. Na tej podstawie sceptycy twierdzili, że według Biblii Ziemia oparta była na słupach podobnie jak i inni starożytni uważali, że Ziemię podpierały słonie, krokodyle czy giganci. Nic bardziej mylnego! Biblia jako jedyna starożytna księga wyraźnie mówi o tym, że nasza planeta jest zawieszona w próżni:

 

"Rozpościera północ nad pustką, a ziemię zawiesza nad nicością." (HIOBA 26:7, Biblia Warszawska)

 

Poprawność takiego tłumaczenia i interpretacji potwierdza także starożytne tłumaczenie Starego Testamentu na język grecki, czyli Septuaginta:

 

"ekteinwn borean ep ouden kremazwn ghn epi oudenoV." (HIOBA 26:7, Septuaginta)

 

Rozpalona od wewnątrz

Księga Hioba zawiera także inne rewolucyjne stwierdzenie odnośnie tego co znajduje się we wnętrzu Ziemi:

 

"Z ziemi pochodzi chleb, lecz w głębi jest ona rozgrzebana jakby przez ogień." (HIOBA 28:5, Biblia Warszawska)

 

Cykl hydrologiczny

Biblia przedstawiła także schemat cyklu hydrologicznego już setki lat przed Chrystusem:

 

"Wszystkie rzeki płyną ku morzu, a jednak morze nie wzbiera; w dalszym ciągu płyną rzeki do miejsca, do którego zdążają." (KOHELETA 1:7, Biblia Warszawska)

 

"On wyciąga kropelki z morza i te rozlewają się w oparach deszczu, którym ociekają chmury i który spada na mnóstwo ludzi." (HIOBA 36:27-28, Biblia Warszawska)

 

Asteroidy zagrażające Ziemi

Jeżeli poniższy opis z Objawienia Jana należy rozumieć dosłownie to mamy tu do czynienia z potężnym rozpalonym ciałem niebieskim wpadającym do oceanu:

 

"I drugi anioł zatrąbił: i jakby wielka góra płonąca ogniem została w morze rzucona, a trzecia część morza stała się krwią i wyginęła w morzu trzecia część stworzeń - te, które mają dusze - i trzecia część okrętów uległa zniszczeniu." (APOKALIPSA 8:8-9)

Piotr

Stamtąd:

""Religia jest z pewnością jedną z najstraszniejszych rzeczy jakich doświadczyła ludzkość. Wypaczony obraz Boga i Bożych wymagań, fałszywe zapewnienia i złudne nadzieje zbawienia dla ludzi tkwiących w grzechu, martwe obrzędy zamiast żywej i codziennej społeczności z Bożym Duchem, ludzkie tradycje zamiast słów Pisma, kompromisy i polityka zamiast odwagi i znoszenia prześladowań, podżeganie do nienawiści zamiast miłości zamanifestowanej. Religia jest istnym opium dla ludu. Sama inkwizycja pochłonęła dziesiątki tysięcy ofiar i pozostawiła miliony okaleczonych, oszalałych i doprowadzonych do skraju ubóstwa ludzi.""

 

Piękne.

To cholernie intrygujące.Jeśli można to prosiłbym o ile to możliwe o jakiś link naprowadzający a jeśli to jakaś całkowicie nowa Twoja koncepcja to może nowy wątek? Zdaje sie w innej zakładce już Cię o to pytałem?

 

Wątku na ten temat nie będę zakładał, ponieważ tematy które w nim zostałyby poruszone, nie mogłyby być podane w formie dogmatów w które należy uwierzyć. Jedyną możliwością byłoby podanie ich w formie systematycznej możliwej do zrozumienia wiedzy, na co nie pozwala z jednej strony fakt że forum jest z samej natury nie odpowiednie do tego, a z drugiej strony to przeszkody w samych umysłach, które uniemożliwiają zrozumienie najprostszych rzeczy. Niemożliwością jest wyjaśnić komuś coś bardziej skomplikowanego dopóki nie chce on pojąć rzeczy prostych i najzupełniej logicznych. Jeżeli uważnie obserwujesz ten wątek to dostrzegłeś zapewne, że są tu zwolennicy pewnych światopoglądów które złożone są z różnych teorii. Usiłują oni wykazać że ich teorie są prawdziwe za pomocą całkiem pozbawionych logiki argumentów. Nie są oni zdolni dostrzec, nawet jak im się to wyraźnie pokaże że takie same argumenty można zupełnie dobrze zatosować na wykazanie twierdzenia przeciwnego. Nie ma więc żadnej możliwości przekazania czegokolwiek na drodze rozumowej takiemu umysłowi.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

A to z jakiej znowu strony ściągnięte? Z podpowiedziami dla dyskutujących członków sekty?

 

Istotna jest treść nad którą warto się zastanowić i zadać sobie pytanie skąd Biblia na 3500 lat przed współczesną nauką znała odpowiedzi a propos kształtu Ziemi czy , że jest zawieszona nad nicością (dzięki sile grawitacji) czy nie dowodzi to , nie tylko mądrości Boga ale również Jego prawdziwości (Boga o którym mowa w Biblii)

 

Stamtąd:

""Religia jest z pewnością jedną z najstraszniejszych rzeczy jakich doświadczyła ludzkość. Wypaczony obraz Boga i Bożych wymagań, fałszywe zapewnienia i złudne nadzieje zbawienia dla ludzi tkwiących w grzechu, martwe obrzędy zamiast żywej i codziennej społeczności z Bożym Duchem, ludzkie tradycje zamiast słów Pisma, kompromisy i polityka zamiast odwagi i znoszenia prześladowań, podżeganie do nienawiści zamiast miłości zamanifestowanej. Religia jest istnym opium dla ludu. Sama inkwizycja pochłonęła dziesiątki tysięcy ofiar i pozostawiła miliony okaleczonych, oszalałych i doprowadzonych do skraju ubóstwa ludzi.""

 

Piękne.

 

Religia fałszywa zawsze wydaje złe owoce !

Piotr

Pitu, pitu.

Żadnych dowodów.

Cała dyskusja kreacjonistów zmierza do jednego; nobilitacji ich religii, jaka by ona nie była.

Pod tym względem nie różnią się od fundamentalistów m.

 

Chaotyczne rzucanie pseudoargumentami, byleby wyszło na inteligentny projekt.

Jednocześnie żadnych chęci szerszej dyskusji. Tylko tyle co napisane jest w branżowych książeczkach.

 

Takie współczesne krucjaty, w Średniowieczu pewnie by pozostałych spalili na stosie.

Jest parę fajnych teorii powstania świata, w zależności od miejsca powstania.

Ale niedługo pewnie obowiązywać będzie taka naukowa teoria:

"Hun Dun (Chaos) był początkiem. Ten pierwotny byt i dwie przeciwstawne, ale uzupełniające się siły wszechświata uosabiają trzej cesarze. Hu, cesarz Morza Południowego spotkał się z Shu, cesarzem Morza Północnego w krainie Hun Dun, cesarza Środka. Hun Dun okazał Hu i Shu gościnność, dlatego obaj naradzili się w jaki sposób okazać mu swoją wdzięczność. Stwierdzili, że wszyscy, oprócz Hun Dun mają po siedem otworów w ciele. Za pomocą dłut i wierteł wywiercali mu jeden otwór dziennie. Po siedmiu dniach cesarze zakończyli swoje dzieło, ale okazało się, że zabili Hun Dun. W chwili śmierci Chaosu powstał uporządkowany wszechświat, a na planetach zaczęło kształtować się życie."

cytat z

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Redaktorzy

Wywiercenie Siedmiu Dziur jako metoda na zaprowadzenie porządku. Żeby to było takie proste...

 

to bym miał już dawno porządek w chałupie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.