Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego audio jest takie drogie?


antymalkontent

Rekomendowane odpowiedzi

zgadza sie zreszta po glebszym zastanowieniu sie to jest glowna przyczyna tak wysokich cen, tutaj nie ma wielkich producentow dazacych do coraz nizszych cen i coraz wiekszej produkcji, tak jak to ma miejsce w telefonii czy komputerowych podzespolach tam konkurencja jest doslownie ogromna bo i ilosc klientow jest ogromna...

 

 

 

nie gdyz zgodnie z prawami rynku i wczesniejszym wnioskiem IM NIZSZE ZAINTERESOWANIE SPRZETEM TYM DROZSZY mozemy liczyc tylko na coraz wyzsze ceny... tzkze jesli salon bedzie jeszcze mniej klientow mial a producent rowniez jeszcze mniej klientow mial to nie dosc ze salon podniesie ceny za klocki to jeszcze producent zacznie drozej sprzedawac klocki, jesli bedzie to jakkolwiek oplacalne zawsze bedzie istnial ale bedzie chcial coraz wiecej zarobic mimo ze coraz mniej sprzedaje, wiec bedzie coraz drozej dopuki beda jacys klienci

ale audio ma jedna ceche dzieki ktorej w erze coraz taniej i coraz wiecej jeszcze ktokolwiek to kupuje: a ta cecha jest zainteresowanie sprzetem wsrod ludzi nie majacych co zrobic z kasa wiec to wystarczy zeby ciagnac te biznesy od takiego mozna wyrwac dowolna kase ktora da szanse utrzymac zaklad mimo ze sprzeda 5 sztuk miesiecznie dzieki odpowidniej marzy za te piec sztuk, i to cala idea drogiego audio

i tak dalej , itd. aż zje własny ogon

Piotr

A wszystko zaczyna się od tej... no... kultury.

Fakt że czasami bariera ceny spowodowanej skalą branży uniemożliwia czasem budowę rynku którego do tej pory nie było (np. dobra kawa w Polsce) ale akurat w przypadku audio mamy na odwrót - zanikające zapotrzebowanie kulturowe spowodowało przetasowania na rynku, nie tylko zresztą w Polsce. Zauważcie że ludzie potrafią dzisiaj wydać dużo pieniędzy na rzeczy których wcześniej w ogóle nie było a które są bardziej trendy/jazzy/etc w dzisiejszej popkulturze.

Cena podyktowana jest ilością / jakość materałów

Im więcej będzie się sprzedawać tym niższe ceny można ustalać, jednak w obecnych czasach masowość oznacza taniość - większość ludzi niestety kieruje się tylko ceną i nie mówie tu o rynku audio a ogólnie. Tańsze zazwyczaj oznacza importowane z Azji czyli zarabia importer + sklep. Do importu wystarczy kilka osób i biznes się kręci a do produkcji na większą skale potrzeba ludzi, którym trzeba zapłacić. Zabieramy sobie miejsca pracy przez to pogrązamy się i nie stać nas na coś lepszego. Banał choć chaotycznie napisany .

There is no dark side in the moon, really. As a matter of fact it's all dark

>>arnipl

Ale jakże prawdziwy!

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Przeciwko solidnemu audio w przystępnej cenie sprzysięgło się wiele rzeczy.

 

Nawet gdyby coś takiego wytwarzać masowo, to sama cena materiałów - aluminium, miedź itd. sprawi że plastikowa masówka będzie i tak tańsza. Wiadomo co wybierze ludożerka. Mniejsza sprzedaż - większe koszty jednostkowe i mamy dodatnie sprzężenie zwrotne.

 

Do tego zjawisko skupiania się ludności w metropoliach - siłą rzeczy w małych mieszkaniach w bloku. Dopóki ktoś nie wymyśli sposobu na porządne słuchanie w małym pomieszczeniu bez wywoływania kłótni z sąsiadami na dodatek - trudno będzie namówić znaczący procent ludzi do zainteresowania się solidnym hi-fi.

 

Brak wiedzy technicznej u konsumentów - wzmacniacz dający solidne 50W @ 3ohm przy wysokim CMRR i ogólnie "kulturze masowej" - niski brum itd. będzie (na podstawie katalogowej mocy) krytykowany za niedostateczną "kontrolę" czy "wydajność prądową" mimo że słuchacz tak naprawdę nigdy nie przekroczy wzmocnienia toru 0dBfs -> 20W przykładowo. A większa moc połączona z solidnością to niestety idące w kosmos rozmiary obudowy, radiatorów, itp. itd. co musi kosztować. Oczywiście tańszą alternatywą jest amplituner 5x 100W ale z zastrzeżeniem że tylko 8ohm obciążenie (kiedy większość kolumn ma 4ohm z racji Loudness War). Z wiatrakiem i radiatorami z cienkiej blaszki, a jakże.

 

W przypadku rasowych audiofilów taki np. wzmacniacz zrobiony solidnie ale bez fajerwerków nie ma szans, im więcej fantazyjnie (i kosztownie) uformowanych kształtek tym lepiej, proste panele z blachy aluminiowej obrobionej na CNC plus gotowe profile radiatorów nie przejdą. Do tego wymagany model dystrybucji z domową prezentacją i długimi wypożyczeniami na skinienie - to wszystko winduje ceny w kosmos.

 

Na koniec jeszcze wszechobecna loudness war w radio, telewizji oraz na płytach, plus beznadziejne na- czy do-głośnienia na koncertach (dla ambitniejszych - potencjalnego targetu) - mało kto jest dziś w stanie docenić porządne nagranie na dobrym sprzęcie.

 

Nie dziwne że duże firmy sobie odpuściły...

obawiam się że ten marazm zaczyna dopadać całą "wielokanałowość" . Średnie firmy zaczynają rezygnować z produkcji źródeł fizycznych ( BD/DVD) i jednocześnie nastąpuje mniejszy nacisk na aplitunery/wzmacniacze multichanel ( nowe modele to kosmetyka i upraszczanie możliwość podłaczeń i konfiguracji o jakości podzespołow nie wspomne)

Mysle że na naszych oczach następuje koniec ery audofilizmu ( choć odrobine masowego )

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

"Do tego zjawisko skupiania się ludności w metropoliach - siłą rzeczy w małych mieszkaniach w bloku. Dopóki ktoś nie wymyśli sposobu na porządne słuchanie w małym pomieszczeniu bez wywoływania kłótni z sąsiadami na dodatek - trudno będzie namówić znaczący procent ludzi do zainteresowania się solidnym hi-fi."

 

Chwileczkę, ale chcesz powiedzieć, że w latach 70`tych, 80`tych ludzie w blokach jeszcze nie mieszkali?

 

A co do ceny materiałów - dzisiaj, firmy audiofilskie, życzą sobie chorendalne kwoty, ale nie ma tam praktycznie żadnych rozwiązań autorskich. Kawałek blachy, bardzo często nieekranowane transformatory, słaba aplikacja, zero rozwiązań konkurencyjnych. Esoteric jest przykładem firmy, szukającej własnych rozwiązań, mowa o mechanizmach odczytu płyty. Zobaczcie ofertę kolumn głośnikowych, czy tam się coś dzieje? Zobaczcie co się działo w latach 70`tych, 80`tych, mnogość rozwiązań materiałów użytych do budowy przetworników, materiały użyte do budowy samych obudów, nie mówiąc już o różnego rodzaju frontach mających na celu eliminację fal stojących..... - nie chodzi o to, że nie ma dzisiaj możliwości, na czele dzisiejszych firm nie zasiadają już inżynierowie, tylko ekonomiści, prezesi widzący tylko księgowe słupki, mający w głowie tylko chęć jak największego obrotu wciągu roku! To samo widać pewnie w całej kadrze zarządzającej :( To jest hamulec rozwoju audio!!! :(

 

Takie podejście w cale nie rozwija człowieka - wręcz go hamuje! A ile młodzieży wierzy w ten niby rozwój? Dzisiaj audio to już łączenie dwóch oddzielnych dziedzin życia: INTERNETU i AUDIO. To jest droga na skróty....., i nie my, konsumenci, o tym decydujemy, korporacje wmówiły nam, że to jest lepsze, a ludzie w to łatwo uwierzyli..... :(

 

Polecam obejrzeć film: Running Man....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Chwileczkę, ale chcesz powiedzieć, że w latach 70`tych, 80`tych ludzie w blokach jeszcze nie mieszkali?

Mieszkali ale w mniejszym procencie, przynajmniej na Zachodzie. Zjawisko skupiania się życia w wielkich metropoliach i wyludniania prowincjonalnych miasteczek nasiliło się znacznie w ostatnich 20 latach.

 

PRL to był troche inny przypadek - hi-fi z racji jego relatywnie niewielkiej (jak na ekskluzywne hobby) ceny było jedną z nielicznych dziedzin gdzie można było nawiązać do światowego poziomu. Stąd rozpowszechnienie w owych czasach sprzętu hi-fi większe niżby wynikało z siły nabywczej oraz możliwości lokalowych.

Teraz kapuję :)

 

Lepiej może będzie jeśli nie będziemy patrzeć na dzisiejsze audio przez pryzmat samego PRL`u - bo ten obraz się nam faktycznie ogłupi.....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

PRL to był troche inny przypadek - hi-fi z racji jego relatywnie niewielkiej (jak na ekskluzywne hobby) ceny

Jakiej niewielkiej? Byle polski klocek kosztował kilka przeciętnych miesięcznych zarobków. Coś lepszego z pewexu, to były już ceny niezmierne, a jeszcze coś lepszego to był kosmos.

Nie było wtedy konkurencji komputerów, innych elektronicznych gadżetów, to ludziska ładowały kasę w HI-Fi.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Jakiej niewielkiej? Byle polski klocek kosztował kilka przeciętnych miesięcznych zarobków. Coś lepszego z pewexu, to były już ceny niezmierne, a jeszcze coś lepszego to był kosmos.

Napisałem "jak na ekskluzywne hobby" - na zachodzie takowym mogły być porządne kolekcjonerskie samochody, wino, sztuka itd. W przeciwieństwie do hi-fi poza zasięgiem 99.9999% populacji PRL.

Granice ekskluzywności można ustalać dosyć dowolnie.

Sprzęt Hi-Fi w PRLu miało nie więcej niż kilka procent społeczeństwa.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Mimo wszystko hi-fi było wtedy jednym z niewielu dostępnych sposobów żeby poczuć się jak człowiek. Myślę że dlatego w tamtych czasach ludzie byli gotowi wydać na hi-fi znacznie większy procent rocznego dochodu niż dziś.

no i przyznać trzeba, że i muzyka wtedy lepsza była - warto było mieć porządny sprzęt :)

 

nie tylko muzyka - film, teatr, plakat, grafika

co chcesz...

 

przynajmnej proporcje szmiry do ponadczasowej jakości były inne

teraz "tworzy się" "sztukę" jednego sezonu

tamte dzieła przetrwały dziesięciolecia

 

relatywnie sprzęt był dużo droższy niż teraz

a przede wszystkim - bardziej pożądany :)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Po prostu na chciwości zachodnich firm produkujących sprzęt audio , Chiny w krótkim czasie zarobiły sporo pieniędzy i chiński wzmacniacz lampowy np. Xindak może kosztować , zależnie od modelu od 2 500 do 5 500 zł. a europejski lub amerykański o tych samych walorach sonicznych i użytkowych kosztuje 3 razy tyle .

Piotr

  • Redaktorzy

Pamiętam jak kompletowałem swój system. Najpierw kupiłem gramofon, który ponad rok stał i wyglądał, bo nie miałem do czego go podłączyć. Kupiłem go, bo akurat przypadkiem jakimś cudem pojawił sie w sklepie. Potem kupiłem wzmacniacz WS9013 (bodajże), całość podłączyłem do starych 15-watowych kolumn od Amatora. Już grało. Magnetofon kasetowy Kasprzaka kupiliśmy, gdy moja żona dostałą spadek po ojcu. Akurat wystarczyło. W międzyczasie udało mi się nabyć tuner, natomiast znośnych kolumn nie udało mi się upolować aż do końca PRL...

Jozwa! - to Ty, w/g kryteriów jara to jakiś ratalny bogacz byłeś

 

jar1 - musisz wybaczyć to spaczenie mamelowi, miał dojścia do SPHW i większość unitry na Wolumenie ... wicie, rozumicie ? :))

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Jozwa:

 

Przynajmniej prawdę napisałeś.

Niektórzy za komuny przebierali jak widać w wieżach Diory...

 

Ja tam stałem w kolejce pod rzeźnikiem...

 

Obcowanie ze sprzętem hi-fi to miałem z okazji przysposabiania klocków przywożonych przez import indywidualny (marynarze) z Zachodu.

Bywały to zacne klocki i systemy...

 

Codzienność to jednak kartki na życie...

Pamiętam jak kompletowałem swój system. Najpierw kupiłem gramofon, który ponad rok stał i wyglądał, bo nie miałem do czego go podłączyć. Kupiłem go, bo akurat przypadkiem jakimś cudem pojawił sie w sklepie. Potem kupiłem wzmacniacz WS9013 (bodajże), całość podłączyłem do starych 15-watowych kolumn od Amatora. Już grało. Magnetofon kasetowy Kasprzaka kupiliśmy, gdy moja żona dostałą spadek po ojcu. Akurat wystarczyło. W międzyczasie udało mi się nabyć tuner, natomiast znośnych kolumn nie udało mi się upolować aż do końca PRL...

 

Ze sprzętem było jak z papierem toaletowym , towar deficytowy . Pamiętam jak się cieszyłem gdy skompletowałem wieżę Radmora .

Piotr

No to na dzisiaj warto chyba patrzec w strone DIY.

Tylko to tez trzeba rozpoznac co ziarno, a co plewy.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Mimo wszystko hi-fi było wtedy jednym z niewielu dostępnych sposobów żeby poczuć się jak człowiek. Myślę że dlatego w tamtych czasach ludzie byli gotowi wydać na hi-fi znacznie większy procent rocznego dochodu niż dziś.

 

moim zdaiem po prostu technologia sie rozwinela i ludzie sie przerzucili na inna rozrywke, internet filmy muzyka z sieci (zamiast z plyt cd), gry komputerowe, komputer, teraz smartfon i miniurzadzenia audio-video z obsluga sieci no i te duze zajmujace duzo miejsca (i oczywiscie dodatkowo drogie - to tez wazne bo obywatel tej ery kupuje tanie a wypasione tak w skrucie ujmujac a nie drogie i ograniczone w jakosci i funcjach audio, a jak audio to amplitunery juz blizej sa ale cena jest hamulcem dla wielu bo wciaz mozna miec wszystkie inne rozrywki razem wziete za cene zestawu kina domowego skladanego wiec przecietny obywatel nowej ery odpuszcza ten segment)

chwilowy brak działalności w audio.

Gość rochu

(Konto usunięte)

No to na dzisiaj warto chyba patrzec w strone DIY.

Tylko to tez trzeba rozpoznac co ziarno, a co plewy.

 

Jeżeli masz na myśli zakładkę DIY tego forum to ja serdecznie dziękuję.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.