Skocz do zawartości
IGNORED

Pliki wysokiej rozdzielczośći - skok jakościowy czy nabijanie w butelkę?


Harrold1986

Rekomendowane odpowiedzi

W latach 90-tych kolega kupil Poloneza z silnikiem Rovera - 103KM, krecil sie powyzej 6000 obr/min. Lepiej przyspieszal i tylko tyle... po jakims czasie tylny most wyl jak w odrzutowcu. Mimo lepszego silnika, reszta ta sama, kiepskie hamulce, kiepska skrzynia, tylny most, zawieszenie...

Tak samo z plikami... moga byc lepsze ale zauwazymy to jak calosc bedzie lepsza - czytaj sprzet audio. Nie ma co gdybac trzeba posluchac na porzadnym sprzecie i sie przekonac.

 

Czyli auto było słabe, ale silnik był dobry...gdyby tylko go włożyć do lepszego auta... Jak więc wyjaśnić to samo w odniesieniu do hires ? - silnik jest już conajmniej odrzutowy, a my mamy tylko rowera?

Argumentu szukasz? Pierwszy przykład z brzegu, skoro HiRes to takie "samo zło", to wytłumacz może dlaczego coraz więcej wydań w HiRes, coraz większe zainteresowanie tym formatem na rzecz rezygnacji z audio-CD, coraz większe zyski z tego formatu…skoro wg. Ciebie HiRes to jedynie złodziejstwo i samo zło?

Gdyby tak było tak wielcy wydawcy jak wspomniane powyzej D.G. nie byłoby zainteresowane plikami.

A okazuje się, że na plikach te firmy zarabiają wiecej niz na nosnikach CD.

 

Wytwórnie są przede wszystkim zainteresowane plikami ponieważ pomija się "problemy nośnika" czyli koszty wytworzenia i dystrybucji.

Biorąc pod uwagę, że ceny plików są takie same lub wyższe oznacza to dla wytwórni większy zysk.

Poza tym można kolejny raz sprzedać to samo.

 

Firmy produkujące sprzęt audio również zainteresowane są plikami z czysto ekonomicznych względów.

Można produkować i sprzedawać kolejne "nowe" modele które tak na prawdę niewiele się różnią od swoich poprzedników.

Przyrost jakości w tym przypadku jest na dobrą sprawę znikomy.

 

Tak dla ścisłości ... Jestem zdania, że pliki to przyszłość ale potrzeba jeszcze "trochę" lepszego sprzętu do ich odtwarzania.

Wytwórnie są przede wszystkim zainteresowane plikami ponieważ pomija się "problemy nośnika" czyli koszty wytworzenia i dystrybucji.

Biorąc pod uwagę, że ceny plików są takie same lub wyższe oznacza to dla wytwórni większy zysk.

Poza tym można kolejny raz sprzedać to samo.

 

Firmy produkujące sprzęt audio również zainteresowane są plikami z czysto ekonomicznych względów.

Można produkować i sprzedawać kolejne "nowe" modele które tak na prawdę niewiele się różnią od swoich poprzedników.

Przyrost jakości w tym przypadku jest na dobrą sprawę znikomy.

 

Tak dla ścisłości ... Jestem zdania, że pliki to przyszłość ale potrzeba jeszcze "trochę" lepszego sprzętu do ich odtwarzania.

Czyli mamy bardzo podobne zdanie. O tym wszystkim pisałem wielokrotnie.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Tak dla ścisłości ... Jestem zdania, że pliki to przyszłość ale potrzeba jeszcze "trochę" lepszego sprzętu do ich odtwarzania.

 

Na czym polega ten lepszy sprzęt? Czego brakuje zwykłemu komputerowi odpowiednio przygotowanemu do odtwarzania plików, tak by jakość była optymalna?

 

Zdecydowanie większy przyrost jakości byłby gdyby poprawiono sposób realizacji nagrań.

 

Sposób realizacji nagrań jest taki jaki jest. Jedne remastery poprawiają tę jakość, inne psują.

Generalnie jeśli płyta od początku brzmi dobrze na pierwszym tłoczeniu, to nie ma sensu jej poprawiać remasterem,

który wtedy tylko może popsuć dobre brzmienie. Remaster może też poprawić stare, dobre brzmienie, jeśli zostanie zrobiony inteligentnie.

Jednak wtedy nie dla wszystkich będzie to brzmienie poprawione. Niektórzy odbiorą je jako degradację.

Jeśli płyta od początku brzmi źle, to często żaden remaster nie poprawi tego brzmienia, poza sztucznym podbiciem pewnych zakresów częstotliwości.

Czego brakuje zwykłemu komputerowi odpowiednio przygotowanemu do odtwarzania plików, tak by jakość była optymalna?

 

Nie wiedzą tego inżynierowie projektujący sprzęt a Ty chcesz, żebym ja to wiedział?

 

Czegoś widocznie brakuje ... gdyż nie gra to przekonywająco.

 

 

Sposób realizacji nagrań jest taki jaki jest.

 

I właśnie chodzi o to żeby był po prostu lepszy niż ten obecny.

Gość A&T

(Konto usunięte)

Wytwórnie są przede wszystkim zainteresowane plikami ponieważ pomija się "problemy nośnika" czyli koszty wytworzenia i dystrybucji.

Biorąc pod uwagę, że ceny plików są takie same lub wyższe oznacza to dla wytwórni większy zysk.

Poza tym można kolejny raz sprzedać to samo.

 

Firmy produkujące sprzęt audio również zainteresowane są plikami z czysto ekonomicznych względów.

Można produkować i sprzedawać kolejne "nowe" modele które tak na prawdę niewiele się różnią od swoich poprzedników.

Przyrost jakości w tym przypadku jest na dobrą sprawę znikomy.

 

Tak dla ścisłości ... Jestem zdania, że pliki to przyszłość ale potrzeba jeszcze "trochę" lepszego sprzętu do ich odtwarzania.

 

 

 

Uważam, że wprost przeciwnie. Właściciele praw autorskich nie chcą wydawać plików HiRez.

Uważam, że wprost przeciwnie. Właściciele praw autorskich nie chcą wydawać plików HiRez.

Wow a skąd ta "wspaniała" teoria?! Patrząc na ofertę w HDTracks, Acoustic Sounds, Deutsche Grammphon, Presto Classical czy Pro Studio Masters Twoja teoria to takie naciąganie pod własne preferencje.

A by być uczciwym wymienione powyżej pozycje to malutki i bardzo, bardzo skromny wycinek tego, co kupimy w sieci jako albumy HiRes. A już tylko w tym "skromnym wycinku" znajdziemy minimum kilkadziesiąt tysięcy albumów łącznie.

Faktycznie "nikomu się nie chce" wydawac plików HiRes. Same się wydają i same się sprzedają bo tym idąc sposobem myślenia, to nie ma w ogóle nabywców na Hires.

Tak…wydawcy wolą kosztowniejsze CD i dzielenie kasy z dystrybucja, sklepami i innymi pośrednikami, zamiast pliki, które zwiększają możliwości dotarcia do szerszego rynku, obarczone są mniejszymi kosztami i gwarantują mniejsze straty w przypadku braku zainteresowania danym albumem.

Nic tylko nie wydawać plików i nie kupować. Ciekawi mnie tylko skąd w środowisku wydawniczym tak pochlebne opinie o plikach Hires i stwierdzanie, że dzęki plikom muzyka znów zaczyna przynosić zyski.

Zapewne wydawcy też się mylą. No muszą, skoro wydają, sprzedają i zarabiają, ale wg. Twojej teorii robić tego wcale nie chcą.

Zapewne są zmuszani przez zielone ludziki.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Stąd , że właśnie brak pełnej oferty w plikach HiRez.

Faktycznie, jak pokazała się na rynku płyta CD, to była TAAAKA oferta!

W latach 80 (okolice końcówki lat 80) byłem w Luksemburgu i zawitałem do jednego ze sklepów płytowych (de facto dziś już go nie ma).

Jak pamięc mnie nie zawodzi było może z kilkadziesiąt sensownych tytułów, drugie tyle jakieś śmieci.

Pliki HiRes zaczynają dopiero swoje życie i już w sieci mozna kupic jakieś kilkadziesiąt tysięcy albumów.

Wpierw na twoim miejscu martwiłbym się o kasę skąd wziaść by to co jest w HiRes wszystko kupić, a nie martwić się o ilość wydanych albumów. Tym bardziej, że kazdego tygodnia przybywa na rynku kilkadziesiąt nowych wydań.

Faktycznie, obok wszystkich "przeciw" teraz dochodzi "braki w ofercie".

"Lepszych" argumentów nie czytałem. Mozna wszystko napisac, że grają słabo, że ktoś woli okładkę i "fizyczny kontakt" z nośnikiem, ale bzdury typu "bo wydawcy nie chcą wydawać" oraz "bo słaba oferta" - naciąganena maksa i tego nie da się niestety "przełknąć" i nie da się w to uwierzyć.

Tym bardziej, że pliki są wydawane szybciej niż w okresie analogicznym wydawane były płyty CD.

No i kolejny gwóźdź do trumny CD - Metallica na swojej stronie co oferuje? A oferuje albumy w HiRes. I trzeba przyznać, że udało im się. Kupiłem jeden i po dzisiejszym odsłuchu 24/96 musze napisac - jest dobrze, jest moc i to jest to!

No ale…nie ma oferty i nie opłaca się wydawać.

Taka sama "spiewka" była gdy umierały "czarne" płyty. A to "bo CD to cyfrowe", a to "bo nie przyjmie się, bo nie ma oferty" itd.

Dziś to samo, tylko obrona CD. Chciałbym miec te kilkaset tysięcy $ na wydanie ot tak sobie na te wszystkie interesujące mnie albumy HiRes jakie mozna kupić w sieci.

To fakt, z jednym zgoda - Disco polo jeszcze HiRes nie wydają.

 

Może warto zamiast pisac bzdety wpaść czasem do sklepu z "własnego podwórka" i zobaczyć jak nawet w PL oferta rozwija się błyskawicznie plików HiRes.

wystarczy wejść na Gaude.pl by zobaczyć "braki", a Gaude do liderów nie nalezy i mozna przyrównac ten sklep do raczej małego kramu różności. A pomimo to oferta większa niż w niejednym "salonie" muzycznym w duzych miastach.

Ale…no nie ma oferty, no nie ma! A teraz kolejny argument "przeciw", bo na razie to słabo.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Tylko że pliki nie mają szans aby dotrzeć pod strzechę tak jak dotarła płyta CD. Nie są nośnikiem fizycznym i dzięki temu przegrywają. Nie można ich wziąć do ręki, obejrzeć okładki, przeczytać składu zespołu itp. Nie wszyscy mają ochotę na wirtualność. Poza tym nie każdy chce słuchać muzyki z kompa. Wyspecjalizowane urządzenia wysokiej klasy jak DS Linna są drogie i w zasadzie tylko one zapewniają odpowiednią jakość. Pomijam porównanie z cenowymi odpowiednikami wśród CD bo tutaj DSy zwykle dostają po dupie.

Tylko że pliki nie mają szans aby dotrzeć pod strzechę tak jak dotarła płyta CD. Nie są nośnikiem fizycznym i dzięki temu przegrywają. Nie można ich wziąć do ręki, obejrzeć okładki, przeczytać składu zespołu itp. Nie wszyscy mają ochotę na wirtualność. Poza tym nie każdy chce słuchać muzyki z kompa. Wyspecjalizowane urządzenia wysokiej klasy jak DS Linna są drogie i w zasadzie tylko one zapewniają odpowiednią jakość. Pomijam porównanie z cenowymi odpowiednikami wśród CD bo tutaj DSy zwykle dostają po dupie.

Ciekawe. To samo mówiono o gazetach, książkach, nawet o biletach na koncerty "co to za bilet - elektroniczny". Jak się okazuje to wszystko lepiej i chętniej sprzedaje się w wersjach elektronicznych i nie potrzeba "fizyczności". Muzyka zresztą w plikach tez się sprzedaje juz lepiej niz na nosnikach CD (i nie chodzi mi o streaming dla jasnosci sprawy, bo to jest poza moim zainteresowaniem. Piszę o plikach HiRas kupowanych jako albumy w sieci).

Składy zespołów?! Kupując płytę wchodzisz do sieci i masz jak na dłoni tysiac danych więcej niz na tych ubogich kilku kartkach.Zresztą te same książeczki co są w CD zazwyczaj są w dodawane w wersji elektronicznej do albumu HiRes.

Jak już ktos tak naprawdę kocha zabijac Amazonię to moze wydrukowac sobie te kilka kartek.

Nie kazdy chce pliki? Prawda! Nie każdy chce, ale większość zdecydowana juz tak. Jestem ciekaw kto do kogo będzie musiał sie dostosować. Miliony kupujących, wydawcy i branża do garstki "ale ja chcę CD" czy ta garstka do tych milionów? Ja chętnie jak wspomniałem popatrzę na ten bój o coś co umiera i jeśli dozyje to za te wspomniane 5-8 lat przypomnę niektóre wpisy.

Na dziś jest sporo oczekiwań co do HiRes i ma on rację bytu. CD - była potrzebna, dała na tamten czas to, co było konieczne by zastąpić "czarnulkę". Niestety jak CD wyparła płytę analogową, tak CD też jest wypierane w tej chwili. I chcenie czy nie - tego faktu nie zmieni.

Dlatego ja spokojnie poczekam te kilka lat. Chętnie patrząc jak pewne osoby nagle zmienią swoje zdanie. Juz raz to przerabiałem w latach 80 gdy garstka zapaleńców chciała wręcz wydrapać oczy tym, którzy wieszczyli CD wielki sukces. Ile to było przeciw? Dziesiątki. Dzis te osoby (sporo z nich nie zyje z racji wieku), ale pozostałe - słuchają nie tylko CD, ale o dziwo często juz przesiadły się na pliki HiRes.

Więc bez spinania pośladków kazdej ze stron Panowie, CZAS jest najwiekszym sędzią.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Gość

(Konto usunięte)

Tylko że pliki nie mają szans aby dotrzeć pod strzechę tak jak dotarła płyta CD. Nie są nośnikiem fizycznym i dzięki temu przegrywają. Nie można ich wziąć do ręki, obejrzeć okładki, przeczytać składu zespołu itp. Nie wszyscy mają ochotę na wirtualność. Poza tym nie każdy chce słuchać muzyki z kompa. Wyspecjalizowane urządzenia wysokiej klasy jak DS Linna są drogie i w zasadzie tylko one zapewniają odpowiednią jakość. Pomijam porównanie z cenowymi odpowiednikami wśród CD bo tutaj DSy zwykle dostają po dupie.

 

Zawsze ta sama śpiewka...pliki grają bardzo dobrze i nic tego nie zmieni...

Pozdrawiam serdecznie... :-)

 

 

Zawsze ta sama śpiewka...pliki grają bardzo dobrze i nic tego nie zmieni...

Pozdrawiam serdecznie... :-)

 

Ale w tym co cytujesz nie było napisane ze grają źle. Plik nie jest gorszy od CD jeśli chodzi o jakość. Różnica polega tylko na rodzaju cyfrowego nośnika.

 

W całym systemie ta sama muzyka z płyty jednak zabrzmi lepiej ale to już są kwestie przesyłu sygnału cyfrowego do DAC, a nie tego ze pliki są gorsze.

Uważam, że wprost przeciwnie. Właściciele praw autorskich nie chcą wydawać plików HiRez.

 

To tak jakby firma Coca-cola nie była zainteresowana tym, żeby u każdego potencjalnego klienta w kranie płynęła czysta coca-cola.

Po odkręceniu każdy mógł by nalać sobie ile potrzebuje i zapłacić za to online.

Nie było by potrzeby utrzymywania całej kosztownej infrastruktury, nawet jej butelkowania ...

 

Natomiast własność praw autorskich to już inna sprawa.

Gość

(Konto usunięte)

 

 

Ale w tym co cytujesz nie było napisane ze grają źle. Plik nie jest gorszy od CD jeśli chodzi o jakość. Różnica polega tylko na rodzaju cyfrowego nośnika.

 

W całym systemie ta sama muzyka z płyty jednak zabrzmi lepiej ale to już są kwestie przesyłu sygnału cyfrowego do DAC, a nie tego ze pliki są gorsze.

 

Dobrze...chodzi mi oczywiście o prawidłowe, nie gorsze niż z dobrego cd, odtworzenie danego albumu...ja przynajmniej nie słyszałem żeby...nie porównywałem bezpośrednio...system z wysokiej już "chyba" "półki" La Diva + La Scala grał lepiej od mojego systemu...

Poza tym nie każdy chce słuchać muzyki z kompa. Wyspecjalizowane urządzenia wysokiej klasy jak DS Linna są drogie i w zasadzie tylko one zapewniają odpowiednią jakość. Pomijam porównanie z cenowymi odpowiednikami wśród CD bo tutaj DSy zwykle dostają po dupie.

 

Znów nawiązujesz do wąskiej grupy tych ludzi, którzy wierzą w to, że tylko drogi sprzęt zapewni im najlepszą jakość, więc sr***c za przeproszeniem kasą kupują sobie klocki za pierdyliony, aby spać spokojnie w przekonaniu, że mając tak drogi sprzęt muszą mieć też najlepsze brzmienie na świecie.

Już Ci pisałem, że wystarczy tani komputerek, tylko odpowiednio przygotowany, by mieć jakość nie gorszą niż z wypasionego CD-playera, a Ty w kółko że tylko drogi sprzęt może zapewnić wysoką jakość.

99% miłośników muzyki nie ma sprzętu za pierdyliony, a Ci którzy takowy posiadają w większości nie są miłośnikami muzyki, tylko zwykłymi snobami.

Tylko że pliki nie mają szans aby dotrzeć pod strzechę tak jak dotarła płyta CD. Nie są nośnikiem fizycznym i dzięki temu przegrywają. Nie można ich wziąć do ręki, obejrzeć okładki, przeczytać składu zespołu itp. Nie wszyscy mają ochotę na wirtualność. Poza tym nie każdy chce słuchać muzyki z kompa.

Nie będę oceniał takiego sposobu myślenia, jedynie poproszę o ponowne przemyślenie sprawy, może zdjęcia poniżej pomogą:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) post-17458-0-92248500-1461137407_thumb.pngpost-17458-0-79377900-1461137408_thumb.jpgpost-17458-0-13974400-1461137409_thumb.jpgpost-17458-0-51576500-1461137409_thumb.jpg

 

Wyspecjalizowane urządzenia wysokiej klasy jak DS Linna są drogie i w zasadzie tylko one zapewniają odpowiednią jakość.

Dziś nowy Iphone6 kosztuje 3 tys zł. Za 3 lata będzie kosztował 300zł...

 

Świat już nie jest tym, czym był 25 lat temu.post-17458-0-81132000-1461137763_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Faktycznie, jak pokazała się na rynku płyta CD, to była TAAAKA oferta!

 

Nie tylko na początku. Niektóre ważne tytuły były niedostępne na CD przez wiele lat.

Ile ja się naczekałem na pojawienie się niektórych płyt Wishbone Ash, które ujrzały światło dzienne

dopiero gdzieś w pierwszej dekadzie naszego wieku.

 

Masz 100% racji. Uważam że pliki hi-res to przyszłość i już niedługo zjedzą płyty CD.

Chociaż te ostatnie nadal będą popularne wśród garstki ludzi, którzy lubią sobie je pomacać i powąchać. ;-)

Już Ci pisałem, że wystarczy tani komputerek, tylko odpowiednio przygotowany,

Co to znaczy wg. Ciebie odpowiednio przygotowany?

Ja nie widzę tu wielu możliwości poza zapewnieniem odpowiedniego softu do odtwarzania.

Mam wychwalane tu Oppo 105D RF, mam też ARC CD8.

Nie ma takiej możliwości żeby Oppo zagrało ten sam nateriał lepiej niż ARC - różne kombinacje sprawdzałem.

Może po modzie u Modwrighta było by inaczej, ale chyba w Polsce nikt tego nie ma.

Ale do kina, do oglądania koncertów jest idealny, pasuje mi.

Co to znaczy wg. Ciebie odpowiednio przygotowany?

Ja nie widzę tu wielu możliwości poza zapewnieniem odpowiedniego softu do odtwarzania.

 

System bez śmieci, z wyłączonymi niepotrzebnymi funkcjami i usługami, dobry odtwarzacz na dysku, sprawnie działający konwerter usb/spdif, dobry DAC...wszystko to aby zapewnić minimalizację zniekształceń przy transferze sygnału z dysku do DAC i na głośniki.

 

Coś jeszcze potrzeba?

Terminal z daphile i wiecej nie trzeba jeśli chodzi o komputer. Konwerter, dac i reszta toru odpowiada z dźwięk. Komputer jeśli jest sprawny i ma dobry soft nie ma nic do gadania ;)

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ciekawe. To samo mówiono o gazetach, książkach, nawet o biletach na koncerty "co to za bilet - elektroniczny". Jak się okazuje to wszystko lepiej i chętniej sprzedaje się w wersjach elektronicznych i nie potrzeba "fizyczności". Muzyka zresztą w plikach tez się sprzedaje juz lepiej niz na nosnikach CD (i nie chodzi mi o streaming dla jasnosci sprawy, bo to jest poza moim zainteresowaniem. Piszę o plikach HiRas kupowanych jako albumy w sieci).

Składy zespołów?! Kupując płytę wchodzisz do sieci i masz jak na dłoni tysiac danych więcej niz na tych ubogich kilku kartkach.Zresztą te same książeczki co są w CD zazwyczaj są w dodawane w wersji elektronicznej do albumu HiRes.

Jak już ktos tak naprawdę kocha zabijac Amazonię to moze wydrukowac sobie te kilka kartek.

Nie kazdy chce pliki? Prawda! Nie każdy chce, ale większość zdecydowana juz tak. Jestem ciekaw kto do kogo będzie musiał sie dostosować. Miliony kupujących, wydawcy i branża do garstki "ale ja chcę CD" czy ta garstka do tych milionów? Ja chętnie jak wspomniałem popatrzę na ten bój o coś co umiera i jeśli dozyje to za te wspomniane 5-8 lat przypomnę niektóre wpisy.

Na dziś jest sporo oczekiwań co do HiRes i ma on rację bytu. CD - była potrzebna, dała na tamten czas to, co było konieczne by zastąpić "czarnulkę". Niestety jak CD wyparła płytę analogową, tak CD też jest wypierane w tej chwili. I chcenie czy nie - tego faktu nie zmieni.

Dlatego ja spokojnie poczekam te kilka lat. Chętnie patrząc jak pewne osoby nagle zmienią swoje zdanie. Juz raz to przerabiałem w latach 80 gdy garstka zapaleńców chciała wręcz wydrapać oczy tym, którzy wieszczyli CD wielki sukces. Ile to było przeciw? Dziesiątki. Dzis te osoby (sporo z nich nie zyje z racji wieku), ale pozostałe - słuchają nie tylko CD, ale o dziwo często juz przesiadły się na pliki HiRes.

Więc bez spinania pośladków kazdej ze stron Panowie, CZAS jest najwiekszym sędzią.

 

Tobie płacą za te wpisy? Nie każdy chce słuchać muzyki z dostępem do sieci. Owszem każdy ma dostęp ale nie każdy z tego korzysta. Wśród moich klientów jest wiele takich osób. Ludzie na poziomie prowadzący firmy i mający pieniądze. W pracy nie mają czasu nawet na sprawdzenie maila. Liczy się kontakt face to face i rozmowa z klientem. Zapytaj ich co robią po pracy. Z reguły spędzają czas z rodziną. Nie, nie przed komputerem. Na łonie natury. Wyjeżdżając do rodziny itp. Twierdzą że albo na sieć szkoda czasu albo że po pracy nie bardzo mają na to ochotę. Znam ich dziesiątki. Mój ostatni klient. Facet prowadzi prywatną klinikę w Krakowie. Mocno dziany. Lat około 40 (ciut młodszy ode mnie). W pracy spędza całe dnie. Zapytaj o Internet. "Internet to moje dzieciaki. Mnie się nie chce i nie mam czasu". Dlatego pliki nigdy nie trafią pod strzechę bo nie można ich kupić w sklepie. Są jedynie tworem wirtualnym. Niestety nie wszyscy ludzie żyją w opisywany przez Ciebie sposób. Nie wszyscy mają czas ale i nie wszyscy mają ochotę. Być może będą tą elitą dla której na zawsze pozostanie płyta CD. A być może pliki pozostaną dla garstki zapaleńców takich jak Ty i Twoi koledzy z tego wątku.

 

99% miłośników muzyki nie ma sprzętu za pierdyliony, a Ci którzy takowy posiadają w większości nie są miłośnikami muzyki, tylko zwykłymi snobami.

 

Zgoda, tylko zanim zaczniesz coś krytykować to najpierw tego posłuchaj. Za relatywnie niewielkie pieniądze można poskładać bardzo dobrą konfigurację ale potrzebna jest do tego WIEDZA. Nie bicie piany które uskuteczniasz ale konkretna wiedza. O wiedzy i doświadczeniu piszę od zawsze. Niektórzy się oburzają bo wydaje im się że można ot tak sobie z marszu. Niestety nie można. Dojdziesz do tego sam za kilka lat jeśli będziesz otwarty na różne drogi a nie zamkniesz się w sobie z etykietką "gęste ripy z winyla" lub "tylko pliki".

Gość

(Konto usunięte)

Mam wychwalane tu Oppo 105D RF, mam też ARC CD8.

Nie ma takiej możliwości żeby Oppo zagrało ten sam nateriał lepiej niż ARC - różne kombinacje sprawdzałem.

Może po modzie u Modwrighta było by inaczej, ale chyba w Polsce nikt tego nie ma.

Ale do kina, do oglądania koncertów jest idealny, pasuje mi.

 

Opisz trochę wrażeń proszę...

Za relatywnie niewielkie pieniądze można poskładać bardzo dobrą konfigurację ale potrzebna jest do tego WIEDZA

 

Ja tak właśnie zrobiłem i mam poskładany zestaw, który charakteryzuje się świetnym brzmieniem.

Jeśli się z tym nie zgadzasz to tylko dlatego, że tej konfiguracji po prostu nie znasz, albo masz za małą wiedzę.

 

Niestety nie wszyscy ludzie żyją w opisywany przez Ciebie sposób. Nie wszyscy mają czas ale i nie wszyscy mają ochotę. Być może będą tą elitą dla której na zawsze pozostanie płyta CD. A być może pliki pozostaną dla garstki zapaleńców takich jak Ty i Twoi koledzy z tego wątku.

 

Pewnie, że nie wszyscy, ale takich którzy "przesiadają się" na pliki jest coraz więcej i nie jest tak jak piszesz, że to garstka...

Kilku moich znajomych, którzy świata nie widzieli poza płytami CD, teraz czerpią radość z plików, a płyty powoli wyprzedają.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ja tak właśnie zrobiłem i mam poskładany zestaw, który charakteryzuje się świetnym brzmieniem.

Jeśli się z tym nie zgadzasz to tylko dlatego, że tej konfiguracji po prostu nie znasz, albo masz za małą wiedzę.

 

Hahahaha. Tkwisz w audio przedszkolu więc nie udawaj znawcy.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.