creek destiny czy dzielony rotel RC+RB1070 do Usherów X-718

[_grzesiek_]

Noszę się z zamiarem zmiany wzmacniacza i proszę o poradę.

 

Obecnie używam kolumn Usher X718 których nie zamierzam zmieniać ze względu i na dźwięk i wygląd, oraz wzmacniacz Arcam Alpha 8R + końcówkę 8P i cd shanling CD T80. Ten dźwięk mi bardzo pasował grałem tak ~2 lata, powodem zmiany są słabo nagrane płyty które bardzo lubię jak np Florence and the machine a brzmią w tym zestawieniu zbyt jasno. Zaczęła się znów gorączka na wymianę wzmacniacza. Wziąłem na testy do domu musical fidelity A3 mając w pamięci kiedyś odsłuch A300 który mi się bardzo podobał (kolumny wtedy to było MIMO 16 Hertz). Musical ładniej prezentował kiepsko nagrane płyty, ale reszta płyt po przełączeniu na dzielonego Arcama brzmiała zdecydowanie lepiej, MF w tym porównaniu grał zbyt ciemno i ożywał dopiero po przekręceniu gałki na ~9:30-10 co dla mnie czasem jest zbyt głośno.

Co polecilibyście do tych Usherów? Wypatrzyłem obecnie na allegro 2 propozycje wzmacniaczy które ze względu na cenę mam nadzieję prezentują wyższą półkę grania.

Creek destiny lub dzielony Rotel BC1070 i RB1070 ?

 

Rozum mi podpowiada żeby iść w kierunku Rotela ponieważ przekonałem się na systemie Arcama że oddzielne pre i końcówka lepiej brzmi niż integra podobnej klasy.

Słucham raczej spokojnej muzyki jazz, klasyka, ale też lubię rock i wtedy dynamika jest wskazana. Chciałbym w miarę uniwersalny system bo nie chcę się frustrować że dany gatunek muzyki "nie gra" co zmusi mnie prędzej czy później do ponownego poszukiwania.

Poradźcie... Odsłuch obecnie odpada bo ten Rotel to z UK, conajwyżej Creeka mógłbym spróbować ale też kosztowałoby mnie to kawałek drogi do przejechania - chyba że ktoś z Was ma w Krakowie i byłby chętny na posłuchanie z Usherami.

 

Z góry dziękuję i proszę najlepiej o zabranie głosu osoby które słuchały tych konkretnie wymienionych wzmacniaczy i kolumnm które posiadam.

[Kubasa]

Witam creek destiny jest fajny ale dynamiki to on nima wcale, raczej do plumkania się nadaje. Rotele są trochę ostre szczególnie wysokimi lubią siać. Ja polecam posłuchać vincenta sv226 a w szczególności sv236 którego posiadam już dosyć długo a pare wzmacniaczy słuchałem i jakoś nie mam na co go wymienić oczywiście podstawa to jakieś fajne lampki trzeba do niego bo gra w zależności od lamp w pre.

[Q21]

Witaj,

myślę że bez odsłuchu się nie obejdzie. Do Twoich Usherów zdecydowanie poleciłbym podan powyżej jeden z modeli wzmacniaczy hybrydowych marki Vincent czyli model SV-226MK2 lub SV-236. Oferują one brzmieniu które zgodnie z Twoim opisem szukasz. Dodatkową zaletą urządzeń jest łatwa i tania możliwość wymiany lamp sterujących na inne, lepsze niź fabryczne modele. W tej kwestii takźe mogę pomóc.

Oprócz tego miałbym świetną propzycję systemu dzielonego marki Quad serii Elite który teraz jest w Polsce wyprzedawany. Do odsłuchu wziąłbym także koniecznie wzmacniacz Roksan Kandy 2.

 

Zapraszam na odsłuchy, które pozwolą Ci na wybór optymalnej konfiguracji systemu, z której będziesz w pełni usatysfakcjonowany.

W przypadku pytań służę pomocą

[Gość partick]

W przypadku pytań służę pomocą

 

aż strach otworzyć lodówkę.

[_grzesiek_]

Witam creek destiny jest fajny ale dynamiki to on nima wcale, raczej do plumkania się nadaje. Rotele są trochę ostre szczególnie wysokimi lubią siać. Ja polecam posłuchać vincenta sv226 a w szczególności sv236 którego posiadam już dosyć długo a pare wzmacniaczy słuchałem i jakoś nie mam na co go wymienić oczywiście podstawa to jakieś fajne lampki trzeba do niego bo gra w zależności od lamp w pre.

 

Dzięki Kubasa

Czyli łatwo nie będzie i odsłuchy konieczne.

Czy jeszcze ktoś może coś zaproponować do tych Usherów? Szukam raczej używek z aniżeli nowych i raczej kierunek tranzystor.

[mczaj]

aż strach otworzyć lodówkę.

 

zostaw go, w robocie jest :)może chociaż jutro da od swojej "pomocy" odpocząć ...

[Pan Dzaaa]

Witam. Osobiście posiadam przedwzmaka Rotela 995 i dwie końcówki RB 1070. Jako źródło używam Vincenta CD-S6 na buforach lampowych. Gra to nieźle ale trzeba uważać na bas. Kto ma Rotela zawsze musi uważać na bas :) chyba że żyje tą myślą że zawsze może dowalić sąsiadm z każdej strony. Ja cenię sobie kontrolę i neutralność w pewnym sensownym zakresie. Plusem natomiast jest muzykalność i uważam że w tej półce cenowej ciężko o coś lepszego. Wcześniej jechałem na integrze Rotela RA980BX więc bliźniaku końcówki RB1070. Jednak przesiadka na przedwzmaka i 2 końcówki to inna bajka. Nie grają na MONO bo to nie ma sensu w tym modelu ale poprawa w brzemieniu była znaczna. Dlatego podsumowując polecam te Rotelowskie 1070 ale co do przedwzmacniacza to można eksperymwentować. Ja kontroluje bass za pomocą odpowiedniego doboru kabli sygnałowych, u mnie osobiście kombinacje alpejskie Qed silver spiral, Kimber Hero i Tara Labs Vector 2 i Sonus Oliva na bulletach. Nie zgadzam się do końca z przedmówca że Rotele są ostre chyba że mówimy o niskich modelach. Osobiście miałem jedno negatywne doświadczenia po złym doborze żródła ( w tym wypadku cd marki Cambrigde Audio) gdzie dźwięk przecinał mnie na pół ewentualnie odcinał głowę po słuchaniu wiecej niż 3 utworów z dużą ilością tależy lub syntetycznej elektroniki.

 

P.S.Natomiast ciekawym rozwiązaniem byłoby powiązanie końcówek Rotela 1070 z Vincent SV-236 MK bo ocieplenie lampy z Vincenta i dynamika Rotela to fajna sprawa.

 

Jestem z Krakowa i jestem w stanie rozganizować ustawkę odsłuchową :)

 

Pozdrawiam!

[zeta-j]

Nie tak dawno podczas zakupu kolumn porównywałem różne modele Ushera z seri "V" i X-718.Kolumny X-718 grały trochę jaśniej na górze pasma w stosunku do seri "V" Ushera.Podłączanie ostro grających wzmacniaczy pod te kolumny jest nieporozumieniem.Gość który napisał, że creek destiny jest pozbawiony dynamiki chyba za długo posiedział na słońcu.

[krzysiek]

powodem zmiany są słabo nagrane płyty które bardzo lubię jak np Florence and the machine a brzmią w tym zestawieniu zbyt jasno.

 

Grzesiek, niestety problem jest właśnie z tymi źle nagranymi płytami. Ja mam Rotele z Dynaudio i na pewno nie można określić tego zestawu zbyt jasno grającym. Natomiast, gdy podkręcę głośniej Florence to jest to jazgot, bo ta płyta jest po prostu tak zmasakrowana pod kątem realizacji.

Najlepiej skorzystaj z zaproszenia Pana Dzaaa :)

 

Oczywiście możesz pójść też po bandzie i wybrać tor winylowy, gdzie płyty takie jak Florence są znacznie lepiej nagrane. Tylko, czy będzie chciało Ci się wywalać po 100-120 zeta za płytę? :)

[sittek]

Natomiast, gdy podkręcę głośniej Florence to jest to jazgot, bo ta płyta jest po prostu tak zmasakrowana pod kątem realizacji.

Święta racja. Coraz częściej zdarza się, że współczesne płyty, szczególnie rock są jazgotliwe i o złej jakości. Dlatego z wymianą sprzętu bym się raczej wstrzymał.

 

w linku bardzo cenna stronka

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Uriel]

Która płyta Florence jest taka jasna?. U siebie bym też posłuchał

[_grzesiek_]

Która płyta Florence jest taka jasna?. U siebie bym też posłuchał

Uriel to ceremonials jest tak zmasakrowana, poprzednia lungs jest o klasę lepiej nagrana chociaż nie wiem do końca jak mają inni bo akurat ceremonials mam wydanie polskie a lungs z USA.

Rotele na pewno odsłucham a i chyba z creekiem się będę musiał zapoznać bo opinie są sprzeczne.

 

Jeszcze jedno, pomimo tego że płyta jest źle nagrana to na MF A3 nie było ostro, tyle że normalnie nagrane płyty brzmiały jak zza przysłowiowego koca w moim zestawieniu.

[Kubasa]

Miałem rotela ra980bx którego chciałem wymienić na ra1070, ale nie wymieniłem bo stwierdziłem że to samo. Faktycznie rotel ma świetną dynamikę jakiś czas używałem ra980bx jako końcówkę do pre lampowego i było fajnie bo końcówki rotel robi niezłe ale pre niekoniecznie mi nie pasowało, z pre lampowym było lepiej. Wymieniłem potem na shengya a10cs to to samo co vincent sv236 było lepiej, ale jak zacząłem bawić się lampami jest już znakomicie mam w tej chwili kwadre valvo i gra pięknie. Miałem chęć na tego destiny i porównywałem go do mojego wzmacniacza no i fajnie grają małe składy albo mniej dynamiczne kawałki ale jak chce się posłuchać coś mocniejszego albo jak gra więcej instrumentów brakuje pazura i timingu. Słuchałem też MF A3 i Caspiana ale to na innych kolumnach więc nie porównywałem bezpośrednio według mnie caspian był fajniejszy ze względu na lepszą przejrzystość .

[Kubasa]

Nie tak dawno podczas zakupu kolumn porównywałem różne modele Ushera z seri "V" i X-718.Kolumny X-718 grały trochę jaśniej na górze pasma w stosunku do seri "V" Ushera.Podłączanie ostro grających wzmacniaczy pod te kolumny jest nieporozumieniem.Gość który napisał, że creek destiny jest pozbawiony dynamiki chyba za długo posiedział na słońcu.

Wymień sobie żródło to dopiero usłyszysz co to jest dynamika. Opampami to się bawiłem pięć lat temu i dopiero jak je wyp... całkowicie z toru zaczeło to grać. Wzmacniacz jak i źródło dobieram tak żeby było beż opampów dyskretnie albo lampa.

[zeta-j]

Wymień sobie żródło to dopiero usłyszysz co to jest dynamika. Opampami to się bawiłem pięć lat temu i dopiero jak je wyp... całkowicie z toru zaczeło to grać. Wzmacniacz jak i źródło dobieram tak żeby było beż opampów dyskretnie albo lampa.

 

Już nie długo Dac Regi idzie przesyłką :)

[_grzesiek_]

Wątek już trochę nieaktualny ale parę słów jak zakończyła się moja przygoda. Miałem kiedyś wzmak xindaka 6950 który pamiętam grał ładną średnicą bez wyostrzenia i dobrze go wspominałem poza niedostatkiem basu, poszedłem za ciosem i kupiłem używaną hybrydę xindaka xa 6200 która pojawiła się na allegro - dalej gorzej nagrane płyty brzmiały ostro, ogólnie nie miałem wrażenia coby chińczyk grał jak 2x droższy europejczyk, odsprzedałem szybko. Stałem na rozdrożu i przypomniałem sobie co kiedyś jeden kolega mi powiedział, czasem lepiej sprzedać wszystko i złożyć sprzęt od początku, myślałem że nie sprzedam usherów bo takie ładne... sprzedałem. Niedługo potem miałem okazję posłuchać sprzętu vintage, kolumny aktywne Revox Agora B z końca lat 80-tych. Kolega który handluje dopiero co je przywiózł na sprzedaż i były jeszcze przed wizualnymi poprawkami, posłuchałem 20 minut i zabrałem do domu żeby mnie nie ominęła przypadkiem możliwość ich posiadania. U kolegi grały z CD Wadia, u mnie w domu z chińczykiem dźwięk był mniej wciągający, zacząłem więc poszukiwania CD. Kolumny pokazały że stare nie znaczy złe, wręcz miałem wrażenie że nie ma postępu w dziedzinie audio, lub żeby go odczuć trzeba płacić krocie. Znalazłem w okolicy ofertę Denon DAP5500 za rozsądną cenę czyli DAC+PRE. To był przeskok jakościowy i to duży, jednak egzemplarz miał defekt i musiałem zwrócić. Poszukiwania skończyły się na Sony 779ES, pobił Denona do którego nabrałem sporo szacunku, może to nie Wadia która jest klasą samą dla siebie, ale jest już tak dobrze, bardzo dobrze. Laser jest niedostęny i ludzie omijają te sprzęty jednak jeśli ktoś ma możliwość posłuchać to ciężko go wypuścić z rąk. Stosunek cena jakość jest kosmiczny. Razem z Revoxami tworzy taki duet że zapominam o tym laserze którego już dostać nie można i cieszę się każdą chwilą na słuchaniu muzyki, brzmi tak analogowo, bez wyostrzeń, wzorowa jak dla mnie dynamika, głęboka przestrzeń, zróżnicowana góra. Minęło już kilka miesięcy i czuję się uleczony z poszukiwań sprzętu, wręcz pomyśłałem że moim obowiązkiem jest coś tu naskrobać. Życzę wszystkim takiej satysfakcji ze zmiany sprzętu jaką ja odczułem.

[zeta-j]

Tak jak pisałem na odsłuchu w sklepie te X-718 zabrzmiały jak dla mnie zdecydowanie za jasno nie dziwię się, że je sprzedałeś bo taki dźwięk męczy.Dobrze też wiedzieć, że w końcu znalazłeś swoje brzmienie :)