Skocz do zawartości
IGNORED

Złośliwie porysowany samochód...


Music

Rekomendowane odpowiedzi

Jakkolwiek nie jestem fanem skynka, to tak naprawdę ma on rację. Najlepiej w takich przypadkach być jak kungfu karate mistrz i po prostu nie bać sią a w razie czego przy..bać:)

Strach i respekt to najlepsze rozwiązanie na chamstwo. Niestety, takie rozwiązanie nie jest dostępne dla każdego - z racji budowy fizycznej lub psychicznej,

Ale, jakiś krok zawsze należy wykonać. Przełamać się i swój strach, zdecydować się na "rozmowę indywidualną". Naprawdę, nawet bez dojścia do rękoczynów efekt bywa nieraz bardzo dobry.

Wystarcza, że dojdzie sygnalizacja a się zapali lampka ostrzegawcza.... A nieraz może się skończyć i wspólnym piwem....:)

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Problem, który - koledzy - analizujecie, jest bardzo poważny. Choć niektórzy jakoś tak lekceważąco się odnieśli. W przypadku ewidentnych sytuacji konfliktowych w swoim środowisku (sąsiedzi, współpracownicy itp.) należy się zastanowić najpierw czy to nie my w jakiś sposób generujemy agresję wobec nas. Jeśli to nasza wina, to nie przejmujmy się - żadne nasze przywary nie usprawiedliwiają czynnej agresji. ;)

Ale tak na serio, to przy otwartym konflikcie jest zawsze ryzyko eskalacji działań, czego szanowni koledzy - doradcy nie wzięli pod uwagę. Sąsiad porysował mi auto, ja wybiję sąsiadowi szybę w aucie, on spali moje auto, ja spalę mu dom, on wtedy zabije mi żonę i tak dalej ad defecatam mortem. Podstawowym wyznacznikiem w przypadku takiego konfliktu jest takie jego rozwiązanie by w przeciwniku wzbudzić strach i by był on większy niż chęć odwetu. Jeśli nam się to nie uda, scenariusz będzie taki jak wyżej. Doskonale - choć literacko - przedstawił to Orson Scott Card w powieści "Gra Endera". W zasadzie jedynym sposobem na to, by zapobiec eskalacji konfliktu, jest doprowadzenie do tego, by przeciwnik panicznie bał się lub nie mógł wykonać akcji odwetowej. Nie jesteśmy w stanie obiektywnie dokonać pomiaru wzbudzonego strachu. Mało tego - pod wpływem znajomych, rodziny - poziom strachu może się zmieniać i od wielkiego dojść po jakimś czasie do prawie zerowego. A wtedy będzie rosła chęć odwetu.

Czy jest zatem sposób by sprawcę naszego problemu ukarać tak, by zapewnić sobie, że odwetu nie będzie? Jest, ale tylko jeden. Ender swoich przeciwników zabijał.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) odpowiedź jak ta historia może się skończyć.

A może o tym dyskutujemy? ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeżeli masz znajomego lub krewnego w policji , lub w prokuraturze to poradź się , sam nie lutuj w mordę , bo jeśli zdolny jesteś do tego to nie było by wątku ( nie ma co obrażać się , nie każdy jest w czasie pokoju wojownikiem , pseudo wojownikiem ) .

Wyobraź sobie że atakujesz gościa na jego terenie , może naćpanego i nie możesz wykonać ataku z zaskoczenia , bo on to zrobił i wie czego przyszedłeś ( on tak myśli ) , w tej sytuacji on Cie zaskoczy . Znam takie przypadki .

  • Edytuję : są inne metody " zemsty " ( o zwrocie kosztów naprawy nie ma raczej mowy ) niż mordobicie , jeżeli on to na pewno zrobił to usprawiedliwione by było spełnienie obywatelskiego obowiązku i zameldowanie o np . jeździe pod wpływem alkoholu przez wandala cudzego mienia , a o fiskusie nie wspomnę .

Dajmy na to gość ma wiele samochodów , pewnie prowadzi firmę , są kontrole , kontroler mimo chodem wspomina , że jest twoim znajomym , skarżyłeś się , ktoś podrapał Ci w okolicy samochód . To co ten gość robi , zaprzyjaźnia się z Tobą , więcej takich numerów nie będzie , a całe życie nie będzie pewny czy Ci przeszło .

Człowieka można udupić na różne sposoby , " sposoby które zasugerowałem " są równouprawnione z mordobiciem , jeżeli stosuje się to do prawdziwego sprawcy .

Ktoś tu dobrze powiedział , gościowi może zapalić się czerwona lampka .

 

Mam inny pomysł. Powiedz mu, że wyślesz mu auto na riemont do Samary.

 

Może raczej kierowcę .

Jak parkuje tam kilka samochodów to mu porysuj kilka. pourywaj lusterka i przebij opony. Odczuje bardziej i się naprostuje.

 

Ale tak na serio, to przy otwartym konflikcie jest zawsze ryzyko eskalacji działań, czego szanowni koledzy - doradcy nie wzięli pod uwagę

no jest...

ale on ma więcej samochodów do zniszczenia :-)

 

Sąsiad porysował mi auto, ja wybiję sąsiadowi szybę w aucie, on spali moje auto, ja spalę mu dom, on wtedy zabije mi żonę i tak dalej

Dlatego pierdolniecie z dynki jest najszybszym sposobem wyjaśnienia sporów i zapobiega eskalacji.

 

jeżeli on to na pewno zrobił

od tego trzeba było zacząć.

Ludzie podejrzewają się o wszystko. Najczęściej o celowe działanie. Podczas kiedy większość zdarzeń wynika z głupoty czy bezmyślności całkiem przypadkowych osób.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Dlatego pierdolniecie z dynki jest najszybszym sposobem wyjaśnienia sporów i zapobiega eskalacji.

To inna wersja. Ja mu pier... ze łba. On wynajmie bandziorów, którzy zmasakrują mi syna. Ja wynajmę bandziorów, którzy zgwałcą jego żonę. Ja siekierą zarąbię jego żonę...

Przeczytaj "Grę Endera". Jest tylko jeden sposób by zapobiec eskalacji. Zabić przeciwnika.

Gość romekxxx

(Konto usunięte)

Ludzie ludzie...stop. Samochod na tle waszego zycia to pryszcz. Tak samo bedziecie przezywac jak ukradna wam chromowane kapki. Ludzie troche wiecej poczucia WLASNEJ wartosci. Porysowali...trudno. Mnie pijany gosc na parkingu q7 rozbil...i co? I nic.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Porysowali...trudno. Mnie pijany gosc na parkingu q7 rozbil...i co? I nic.

I jeszcze żyje? Nie ma połamanego kręgosłupa?

Piszesz jak byś mieszkał gdzieś w jakiejś Skandynawii. Albo co gorsza jak wyborca PO. Prawdziwemu Polakowi się tak nie godzi! Hańba!

;)

A skąd! To po prostu on sam sobie te furę skasował. A teraz tak się usprawiedliwia, że niby oni jego, a on tylko taki poszkodowany ale wartościowy i unosi się ponad wszystko.

Typowy fałszywiec. Co by się nawet zgadzało, że wyborca PO.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

To inna wersja. Ja mu pier... ze łba. On wynajmie bandziorów, którzy zmasakrują mi syna. Ja wynajmę bandziorów, którzy zgwałcą jego żonę. Ja siekierą zarąbię jego żonę...

W sumie masz rację.

Dlatego najlepiej od razu zabić sk***ysyna.

 

Wyrwać chwasta.

W sumie to ja bym odnowił auto ponieważ jak kogoś za rękę nie złapiesz to nic nie udowodnisz. W sumie to jak złapiesz za rękę i przytrzymasz to cie jeszcze polcjia może oskarżyć o naruszenie nietykalności cielesnej ale to już inny temat.

 

No i jak odnowisz sobie to autko o teraz są dwa wyjścia:

1. Pierwsze stawiasz auto prawidłowo ale najbliżej pod jego chatą aby kola wyprowadzić z równowagi. Tu przydała by się rejestracja całego zdarzenia z kamerki z drugiego auta. Jak kolo znowu coś porysuje to śmiało możesz iść z tym nagraniem na policję ale ja bym poszedł z nagraniem do typa i zapłacił by mi za dwa malowania.

2. Stawiasz auto tam gdzie stawiałaś i jak pojawi się nowa krecha to następnym krokiem jest np. znalezienie luźniej sztachety.

Jest jeszcze wyjście pokojowe, nie stawiasz już tam auta a z krechą robisz co chcesz.

Gość romekxxx

(Konto usunięte)

A skąd! To po prostu on sam sobie te furę skasował. A teraz tak się usprawiedliwia, że niby oni jego, a on tylko taki poszkodowany ale wartościowy i unosi się ponad wszystko.

Typowy fałszywiec. Co by się nawet zgadzało, że wyborca PO.

Areczku, nie moglem sam skasowac bo sie wtedy na weselu bawiłem, a ze nabombiony jak meserszmit klient widział tam pusty parking..nie mnie to oceniac...zastanawiasz sie czemu tego nie przezywam?

chocby dlatego ze jedynie zdrowie ma dla mnie wartosc - bez wszystkiego innego można żyć. To z wiekiem przychodzi - tak powiedzmy po pierwszej dużej interwencji chirurgicznej lub podejrzeniu nowotworu.

nie moglem sam skasowac bo sie wtedy na weselu bawiłem,

No proszę!. Nie dosyc że sam skasował to jeszcze po pijanemu! No pięknie. Dobrze że na ulice nie zdołał wyjechać.

 

się lepiej nie tłumacz :-)

Gość romekxxx

(Konto usunięte)

 

No proszę!. Nie dosyc że sam skasował to jeszcze po pijanemu! No pięknie. Dobrze że na ulice nie zdołał wyjechać.

 

się lepiej nie tłumacz :-)

Zyj sobie...i trolluj. Rozumie ze robisz to bo wydaje.ci sie ze z tego nie ma konsekencji tak jak niby na drodze. Zycze ci jak najdluzej tego blogostanu a potem szczescia

Wytłumacz mi romek jak na parkingu można tak skasować taką dużą bryke aby ubezpieczyciel zgodził się na szkodę całkowitą. Walcem po Q7ce przejechał?

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Gość romekxxx

(Konto usunięte)

Wytłumacz mi romek jak na parkingu można tak skasować taką dużą bryke aby ubezpieczyciel zgodził się na szkodę całkowitą. Walcem po Q7ce przejechał?

Nie walcem tylko sprinterem. chcieli naprawiac ale.sprawe przegrali i przejac musieli.

Autor wątku to prawy obywatel jest. Ale opisze swoje spostrzeżenia:

Jeżdżę czasami ulicą Andersena w Szczecinie. Rubieże miasta.

 

No i dzisiaj jechałem. I sytuacja kiedy po jednej i drugiej stronie stoją samochody. Środkiem ciężko się przecisnąć. Ulica sama z siebie wąska. Po obu stronach trwają budowy. Przyjeżdża taki jeden matoł z drugim, jeden po jednej stronie ma działkę, druki po drugiej już kończy budowę. Obaj mają w dupie innych.

 

Taki jest przeciętny Polaczek.

Szczerze mówiąc skasowałbym obie te fury, skutecznie tamujące ruch.

Nawet miałem nadzieję, że za chwile z jednej i drugiej strony wyskoczą jacyś audiofile i jeden drugiego z bani potraktuje...

 

Słuchajcie więcej muzyki, ta łagodzi obyczaje. Mniej kabli...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.