Skocz do zawartości
IGNORED

"Grona gniewu"- Grecja, Hiszpania...


sterreydon

Rekomendowane odpowiedzi

Granie inflacją lokalnej waluty jest niebezpieczne, jednym z efektów takiej polityki na Bliskim Wschodzie jest m.in. to że większość trzyma tam oszczędności w dolarach (ostatnio też Euro) przez co miejscowa waluta nie ma żadnej wartości (nie kupisz za nią samochodu etc.). W praktyce inflacja sprzyja eksporterom za to bije w oszczędzanie i powoduje wysokie koszty wszelkiej produkcji opierającej się również na imporcie co jest dzisiaj nieuniknione, ceny kupy elementów w handlu światowym są wyznaczane w dolarach, czasami w euro i dodatkowy poziom generuje niepotrzebną marżę banku.

Własna waluta jest dobra ale mało podatna na manipulacje. Kiedy taki Soros dorwie się np. do funta czy rubla to nic ich nie uratuje nie mówiąc o mniejszych. Dolar i Euro bronią się olbrzymią podażą. Ogólnie, czas małych walut mija co widać też na Dalekim Wschodzie (klub wymienialności juana z coraz większą liczbą członków w tym... Koreą Południową).

 

Zresztą, w Japonii kiedy zobaczyli własną skalę też już im katana zmiękła

 

A w Nigerii budowanej dzielnie przez chińskie przedsiębiorstwa też rośnie zaufanie do porządku i harmonii.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z pozycji prawnej landy NRD poprosiły o wejście ( sfederowanie ) do republiki federalnej niemiec. Jest do dziś zapiś w niemieckiej konstytucji pozwalający na taką operacje .

A ja jestem tzw. polakiem narodowości sląskiej choć jako historyk byłbym idiotą żeby śląsk uważac jako część niemiec jednocześnie np. mówić o państwowości śląskiej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli tzw znaczy ze nie sa wspolnota.Zadziwia zatem przywiazanie do euro przez niektorych a ped do euro przez reszte.Byc moze nie czytaja AS i dobrych rad.Panstwowosc slaska nie jest taka zaskakujaca jesli wziasc pod uwage ile slask zrobił dla warszawy i reszty kraju od wojny.

 

przy totalnym wypieciu sie warszawy obecnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W praktyce inflacja sprzyja eksporterom za to bije w oszczędzanie i powoduje wysokie koszty wszelkiej produkcji opierającej się również na imporcie co jest dzisiaj nieuniknione,

Chińczycy jakoś się tym w ogóle nie przejmują. A rezerwy budżetowe tez trzymają w dolarach, które w przypadku konieczności użycia utracą wartość ku uciesze amerykańskich producentów.

 

A ja jestem tzw. polakiem narodowości sląskiej choć jako historyk byłbym idiotą żeby śląsk uważac jako część niemiec jednocześnie np. mówić o państwowości śląskiej.

Nie mniejszym niż uważając Ślązaków za narodowość.

 

Zapominają tylko dodać że słabsze gospodarki bronią się przed ucieczką miejsc pracy i drenowaniem budżeto własną naturalnie regulowaną walutą , a tej te kraje zostały pozbawione ( z cwaniactwa tzw. elit i naiwności prostego ludu

Euro pozwoliło ponadnarodowym bankom na bezpieczne zarabianie na tych krajach i pozwoliło sfinansować niemcom tzw. zjednoczenie. Generalni ci ostatni są największym beneficjentem wspolnej waluty z powodu dużego tradycyjnego przemysłu oraz kontroli znacznej części importu dalekowschodniego do europy.

Przede wszystkim euro pozbawia słabsze od niemieckiej gospodarki europejskie podstawowego narzędzia konkurencji. Euro zabezpiecza gospodarczo niemiecką pozycję w Europie. Nie są to żadne skrajne poglądy, ale oficjalne stanowisko wygłaszane przez przedstawicieli Rządu Anglii.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie są to żadne skrajne poglądy, ale oficjalne stanowisko wygłaszane przez przedstawicieli Rządu Anglii...>>>>.a jakby inaczej obronic stanowisko ..funta.Idiota ma nadzieje ze reszta to tez idioci.

 

tak jak woldstrit zabezpiecza interesy anglii co jest oficjalnym stanowiskiem rzadu gwatemali.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Nie mniejszym niż uważając Ślązaków za narodowość.

 

Nie dość, że znawca problematyki narodowościowej, to jeszcze wykwintny dyskutant. Gratuluję.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ludek, myślę, że trudno mieć pretensje do ludka z Angli, że dba o swój interes.

takie jest prawo kazdego.Kazdy ma swoj interes ale smieszy mnie insynuowanie ze slowacja,niemcy,francja etc chciala naciagnac wielka brytanie.Natomisat ludek uslyszal to co powinien.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dość, że znawca problematyki narodowościowej, to jeszcze wykwintny dyskutant. Gratuluję.

Ślązacy narodowością nie są i zostało to już ustalone na arenie międzynarodowej. O czym dyskutant jako historyk powinien wiedzieć, tak samo jak powinien znać historyczne zależności które doprowadziły do autonomii Sląska przed II WŚ. Tym bardziej jako historykowi nie wypada mu wpisywać takich szmoncesów - chyba, ze jego zamiarem było lekkie szyderstwo z tak zwanego patriotyzmu lokalnego na co wskazuje zwrot "tak zwanym"

 

ps. Rzeczywiście mój wpis, który miał lekko bodnąć dumę marek_1968 jako historyka, wypadł na tyle fatalnie, że mógł obrażać jego inteligencję, za co go przepraszam.

 

 

 

a jakby inaczej obronic stanowisko ..funta.Idiota ma nadzieje ze reszta to tez idioci.

Wiem muls, że masz taka nadzieję. Piszesz o tym przy każdej okazji.

 

Rząd Anglii mówi o dominacji niemieckiej gospodarki nie w celu obrony "stanowiska ... funta" - taką nowomową to możesz do politruka Balcerowicza pisać.

 

Rząd Anglii broni niezależności swojej polityki gospodarczej od polityki Niemiec, do czego potrzebuje własnej waluty.

 

,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie jest prawo kazdego.Kazdy ma swoj interes ale smieszy mnie insynuowanie ze slowacja,niemcy,francja etc chciala naciagnac wielka brytanie.Natomisat ludek uslyszal to co powinien.

Przecież każdy z nas, co tu pisze jest lekko pierdzielnięty. Czsem jeden bardziej albo drugi. Taka rozrywka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rząd Anglii broni interesów ludka Anglii w przeciwieństwie do naszego Rządu (i nie tylko rządu), u którego takich ciągot nie widać. Potem zrobią nam druga Grecję jak się okaże, że naszym żarciem wg przelicznika kosztowego w Euro możemy świnie karmić, bo Niemcom się nie będzie opłacało od nas kupować.

 

 

 

 

ps.

Użytkownik marek-1969 dnia 18.11.2012 - 19:13 napisał

A ja jestem tzw. polakiem narodowości sląskiej choć jako historyk byłbym idiotą żeby śląsk uważac jako część Niemiec jednocześnie np. mówić o państwowości śląskiej.<<<

>>>Nie mniejszym niż uważając Ślązaków za narodowość.

 

Rzeczywiście mój wpis, który miał bodnąć tylko dumę użytkownika marek-1969 jako historyka, wypadł na tyle fatalnie, że mógł obrażać jego inteligencję - za co przepraszam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie, czas małych walut mija co widać też na Dalekim Wschodzie (klub wymienialności juana z coraz większą liczbą członków w tym... Koreą Południową).

Ja wiem czy mija?Korony Skandynawskie mają się dobrze,frank szwajcarski też.Nie ma reguły.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korony Skandynawskie mają się dobrze

Poza tym że kilka razy cała Skandynawia musiała się zebrać do kupy żeby ratować koronę Szwedzką. Relatywnie norweska i duńska waluta podskoczyły do góry w czasie krachu szwedzkiego na początku lat dziewięćdziesiątych kiedy Bank Szwecji musiał kilkukrotnie... dewaluować koronę :D Po tym mocniej związano walutę szwedzką z norweską i duńską (zabezpieczenia bankowe, ustalanie stóp kredytowych i emisji etc) co nie zabezpieczyło ich przed wahaniami a dało nowe możliwości spekulantom szczególnie w 1996, 1999, 2005 i 2007. Ich kursy wahają się dużo bardziej niż Euro i patrząc na ich zmiany wartości nie różnią się tu od złotówki.

Zresztą, co tu mówić o drobnicy skandynawskiej skoro historia pokazała że funtem można sobie grać mając do dyspozycji duży fundusz inwestycyjny (spekulacyjny jak mówią złośliwy :D ).

E tam. Yuan to przyszłość! No, turecka lira też może mieć swoje chwile ale jej problemem jest skala gospodarki a przez to pieniądza (chyba że będą restytuować imperium na Bliskim Wschodzie). Europa tymczasem staje się coraz bardziej niestabilna i w najbliższych latach możemy zobaczyć ciekawe rzeczy, od minaretów po rozedrganie zaufania do papierów państwowych krajów UE. Jak to będzie wpływać na waluty to wiadomo. Drukarki w ruch.

Ciekawy wydaje się też dolar australijski - tam gospodarka rozwija się świetnie a imigranci to nie leniwce ale w większości pracowici Azjaci.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od poprzedniej strony mowa jest o zbawiennym wpływie sterowania kursem walut na eksport. Czyli o polityce walutowej i osiąganej dzięki niej konkurencyjności, a Piotr się po dwóch stronach obudził i rzucił strasznym słowem "dewaluacja" :-)

Zabawne robi się to wasze straszenie "ciemnego ludu". Nie tyle ze względu na dobieranie bezsensownych argumentów nawet, Ale zwyczajnie lud ma to straszenie w dupie.

 

ps a wiesz ze w Australii jest socjalizm większy niż krajach skandynawskich?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Kiedy mieliśmy inflację rzędu 500%, ludowi jednak nieznacznie to przeszkadzało.

Pracowałem na zlecenie od stycznia do pi razy oko września 1989, i moja wypłata straciła w tym czasie połowę wartości.

 

Ja wiem czy mija?Korony Skandynawskie mają się dobrze,frank szwajcarski też.Nie ma reguły.

 

Frank szwajcarski nie jest małą walutą, tylko jedną z głównych międzynarodowych walut tezauryzacyjnych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rząd Anglii broni niezależności swojej polityki gospodarczej od polityki Niemiec, do czego potrzebuje własnej waluty>>>>piekne ale jesli lud prosty to pracownicy wordstrit i ich klienci o ktorych poszedł bój............ to moze byc..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Australii jest socjalizm większy niż krajach skandynawskich

 

Oparty na potężnym przemyśle wydobywczym, nie muszą w tym celu podnosić podatków ani komplikować procedur działalności a papierologia jest prostsza i od europejskiej i od amerykańskiej. Australijski socjal utrzymują koncerny wydobywcze (fundusz celowy, podobnie jak norweski). Nikt z majątkiem z Australii nie ucieka bo państwo go tam za to nie kroi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy mieliśmy inflację rzędu 500%, ludowi jednak nieznacznie to przeszkadzało.

Tak się składa że tę inflacje mieliśmy dzięki politrukom przefarbowanym zaraz na liberalnych specjalistów od gospodarki.

Inflacja roczna była mniejsza - podajesz statystyke rok do roku a ona nie trzymała takiego poziomu przez 12 miesięcy, to jednak detal. Bo mimo tej inflacji gospodarka rozwijała się w tym czasie w tempie nieosiągalnym w latach późniejszych. Czego inflacja była pośrednim objawem.

 

Pracowałem na zlecenie od stycznia do pi razy oko września 1989, i moja wypłata straciła w tym czasie połowę wartości.

Dzisiaj 3 miliony ludzi nie ma szansy pracować, Następne 6 milionów pracuje na umowach śmieciowych żyjąc na granicy ubóstwa.

To ile traci ich płaca od stycznia do września, wiedząc że około października hipermarkety podniosły ceny o 20%.

 

 

Oparty [socjał] na potężnym przemyśle wydobywczym

A przemysł wydobywczy to już nie kapitalizm jak rozumiem tylko "mannę" z nieba Bóg im zsyła? W Australii to "socjał" przychodzi wraz z padającym deszczem, a nie z podatkami. Efekty wydobycia rozdawane są w naturze bez udziału pieniądza, żeby każdy Australijczyk mógł dostać wagon węgla, worek złota i uncję uranu wg bożego rozdzielnika.

 

Mam wrażenie, że przed każdym swoim wpisem w podobnym stylu wiążesz sobie muchę na szyi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przemysł wydobywczy to już nie kapitalizm jak rozumiem tylko "mannę" z nieba Bóg im zsyła?

Różnica jest taka że Arabię Saudyjską, Norwegię czy Australię stać na bezpieczeństwo za friko bo mają potężne wpływy podatkowe z podatków na przemyśle wydobywczym (u Saudów państwowe spółki wydobywcze z udziałem zagranicznym wprost zasilają budżet, w Australii podatki na surowcach są dużo niższe niż w Norwegii ale tam działa gigantyczna skala wydobycia). W przypadku Szwecji i Danii to już nie działa i w praktyce to Norwegia ratowała Szwecję. Bez ropy i gazu jako bonusu dobrobyt norweski i wyjście Szwecji z kryzysu początku lat dziewięćdziesiątych były by niemożliwe. Jest to jednym z powodów dla których Szwecja chyba nie wejdzie do strefy Euro bo pomoc z Norwegii była by mocno utrudniona.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Dzisiaj 3 miliony ludzi nie ma szansy pracować, Następne 6 milionów pracuje na umowach śmieciowych żyjąc na granicy ubóstwa.

To ile traci ich płaca od stycznia do września, wiedząc że około października hipermarkety podniosły ceny o 20%.

 

Jest różnica między opisywaniem faktów a propagandą. Bez przesady. Szansę każdy ma, a akurat do pracy na zlecenie (takiej jak moje wtedy) znaleźć ludzi nie jest łatwo. A z tymi 20% to przepraszam skąd ta wieść? Też kupuję w hipermarkecie i w październiku nie zauważyłem takiego zjawiska.

 

 

Inflacja roczna była mniejsza - podajesz statystyke rok do roku a ona nie trzymała takiego poziomu przez 12 miesięcy, to jednak detal. Bo mimo tej inflacji gospodarka rozwijała się w tym czasie w tempie nieosiągalnym w latach późniejszych. Czego inflacja była pośrednim objawem.

 

Tak, zwłaszcza w PRL inflacja była objawem szalonego rozwoju. I w latach 1988-1990, kiedy wszystko już poleciało na ryj i trzeba było w powietrzu łapać, żeby do reszty się nie rozleciało. Ty chyba myślisz, że gdy w 1988 roku władze PRL postanowiły rozmawiać z opozycją, to tylko dlatego, że z tego nagłego socjalistycznego dobrobytu im się w głowach przewróciło.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady. Szansę każdy ma

W totolotka też kazdy ma szansę, to tak samo.

 

A z tymi 20% to przepraszam skąd ta wieść?

Z obserwacji cen i od ludzi pracujących w logistyce marketów. Robią taki manewr od kilku lat niemal co roku. Kiedyś to było bardziej sporadyczne ale teraz jak się umocnili na ryku to sobie pozwalają. W czerwcu br Tesco przezywało kryzys finansowy, mieli kłopoty z zakupami a trzy miesiące później zapełnili sklep ale już z wyraźnie wyższymi cenami. Doszło do tego że niektóre towary były w hipermarketach droższe niż w małych sklepach. Oczywiście to się wkrótce zmieni tam gdzie się jeszcze nie zmieniło, bo wielcy odbiorcy hurtowi wywierają presję cenową na swoich dostawców chocby przez zdejmowanie im większości produkcji z magazynów.

 

Tak, zwłaszcza w PRL inflacja była objawem szalonego rozwoju.

 

W głębokim PRLu inflacja nie miał żadnego znaczenia bo wieksozsc rzeczy było w ogóle poza obrotem pienięznym albo za symboliczne opłaty nieadekwatne nawet do rynkowych kosztów ich wytworzenia. A inflacja była zawsze i wszędzie, nie tylko w PRLu.

 

I w latach 1988-1990, kiedy wszystko już poleciało na ryj i trzeba było w powietrzu łapać, żeby do reszty się nie rozleciało.

 

Tak łapali że zlikwidowali cały przemysł w ciągu dziesięciu lat. Tak łapali że gówno im w rękach zostało już w 1993 roku. Cytujesz propagandowe slogany.

Gospodarka była urynkawiana od 1983 roku. Zaczął mocniej działać sektor prywatny w trzy lata później był już prawdziwy boom na otwieranie działalności gospodarczej. Przejmując handel z firm państwowych,które aż do 1989 roku nie działały w pełni na zasadach rynkowych, więc nie mogły konkurować.

Nie działały rynkowo, bo wprowadzenie takich zasad poskutkowałoby wzrostem inflacji znacznie wcześniej. Mielibyśmy może nie 500-600% rok do roku ale te 50-60% mogło by pewnie się utrzymać już od 1983 przez długi czas. A komuchy się bali społeczeństwa pamiętając co było w 1970 jak próbowali podnieść urzędowe ceny i wiedzieli co się działo na Węgrzech w tamtym czasie kiedy komercjalizowano ceny. Dlatego nikt wczesniej takiego kroku nie podjął chociaż chcieli i próbowali cyklicznymi podwyżkami cen urzędowych.

Władza potrzebowała dopiero poparcia społecznego żeby zrobić społeczeństwu takie kuku. Dlatego dogadywali się Solidarnością i już w 1988 były zwiastuny tego co chcą zrobić z gospodarką i jak urynkowienie i wstrzymanie finansowania państwowego wpłynie na wzrost cen..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejmując handel z firm państwowych,które aż do 1989 roku nie działały w pełni na zasadach rynkowych, więc nie mogły konkurować.

Ale po 1989 państwowe firmy handlowe konkurowały już tak że hej!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm jak pamiętam lata 80 i te urynkowienie to jako Polak w Polsce mogłeś co najwyżej....(autocenzura)

Natomiast wystarczyło wziąć byle ćpuna, ale z zachodniego świata i z jakimś tam wpisem minimalnym otwierało się w PRL-u firmę.

Od ręki miało się komplet ulg o jakich Polak mógł - a raczej nie śmiał nawet marzyć.

Do tego takie spółki z dnia na dzień nagle przejmowały np. firmy będące własnością miasta i nagle te firmy dostawały najlepsze roboty. Pamiętam nie jeden taki "cud" w czasach gdy Polak chcący robić kubeczki na wtryskarce zaliczał ścieżkę zdrowia.....

Natomiast spółka zoo zostawała właścicielem firmy która wyposażenie jednego pokoju miała więcej warte niż wartość tej zoo...

Takie wprawki do przekrętów które poszły po okrągłym korycie na maksa.

Po latach wyszło iż te spółki firmowali tylko obywatele starej UE, a ich właścicielami byli obywatele PRL-u legitymujący się odpowiednią książeczką...

 

........................

 

Przeczytałem 7 stron, zostawiłem trochę plusów, szkoda, że moderacja nie ma jaj na wprowadzenie minusów - bo też parę bym chętnie zostawił. Może warto wprowadzić ? No chyba że poprawność polityczna ponad wszystko....

........................

 

A wracając do dyskusji, małe państwo choćby rządził nim Pan Bóg to bez brudnych sztuczek czyli np. potopu gucio może.

Mamy globalizację, przynależność do wielu instytucji których jedynym prawdziwym zadaniem jest trzymanie maluczkich za mordę (instytucje te lubią mieć w nazwie światowy) I te instytucje doskonale pilnują, żeby mały chętnie szybko dawał dużemu - co tam duży akurat potrzebuje.

 

A jeśli mały byłby sprytny i zamknął swoje granice i jak wy to nazywacie "lud" by to kupił, to w tedy duży albo kupi paru z ludu do przewrotu, albo w ramach obrony demokracji skopie du.... całej populacji małego. Oczywiście za oba warianty zapłaci mały - z odsetkami.

 

Także Wasze rozważania to jak dyskusja między kotletem, a ziemniaczkami na na talerzu. Ciekawe, ale......

 

Oczywiście ten system runie, ale to nie kobieta która się zestarzeje w 10 lat. imperia padają dekadami, im większe tym upadek dłuższy. Nasze wnuki dopiero będą miały prze....chlapane. A ponieważ tego nie doczekamy - ciekawskim polecam literaturę i filmy S.F. Jakoś nigdzie nie ma tam szczęśliwych ludków.....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po 1989 państwowe firmy handlowe konkurowały już tak że hej!

A takze hej jak im finansowanie wstrzymali. Komuchy jeszcze w czasach rządu kani zapowiadały że wprowadza politykę "trudnego pieniądza" Co to znaczy??? A to samo co teraz jak banki zakręcają kurek z kredytami albo ograbiają naszych biedakapitalistów z pieniędzy cwanymi sztuczkami. Żaden poważny biznes nie przetrzyma bez zewnętrznego finansowania. Komuchy jednak się przestraszyły własnych planów i postanowiły dobrać kogoś do podpisywania ustaw - czyt. opozycję. Tym łatwiej że się wielki brat zajął swoimi wewnętrznymi sprawami i dostali milczące przyzwolenie

Less w 1989 to chyba na stojąco pod dywan wchodziłeś i widziałeś świat z pozycji swojego nocniczka.

 

Po latach wyszło iż te spółki firmowali tylko obywatele starej UE, a ich właścicielami byli obywatele PRL-u legitymujący się odpowiednią książeczką...

Piszesz o tak zwanych firmach polonijnych, które tak naprawdę były słupami pod którymi cwani dyrektorzy z księgowymi otwierali sobie spółki pasożytnicze żerujące na produkcji państwowych firm którymi zarządzały. Wiec jak one miały nie upaść???

A w 1989 roku oficjalnie już politycznie wykończono sektor państwowy żebyś ie go pozbyć, bo inaczej związki zawodowe a konkretnie Solidarność zmęczyła by tych swoich własnych działaczy którzy poszli w politykę i pod rękę z czerwonymi nie mogliby się umościć w wygodnym biznesie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.