kable głośnikowe na metry

Witam

Zastanawiam się nad zakupem kabli glosnikowych na metry oraz wtykow bananowych do tychże kabli

Zastanawiam się nad kablem Accutona OPC 2 oraz wtykami WBT Signature Ag

Maksymalny budżet to 500zl za m oraz wtyki do 1600zl za 4 sztuki

Mój zestaw to Naim Nait 5si, Equilibrium athmos s7 oraz chord 2qute

Maksymalny budżet to 500zl za m oraz wtyki do 1600zl za 4 sztuki

Co uzyskasz dzięki wtykom kosztującym 1/5 ceny wzmacniacza (tak na oko, nie sprawdzałem aktualnego cennika) ? Jaki to ma sens ?

..dokładnie.. a nawet ponad 1/4 wartości małego Nait'a..

Wychodzi że masz, +/- 4kzł w ręku.. sprzedaj tego malucha (sympatycznego ale już posłuchałeś, daj uczyć się komuś następnemu) za uzyskaną + posiadaną kase masz : NAC202/NAP200 z drugiej ręki A JESTEM PEWIEN ŻE KUPUJĄC NOWE KLOCKI NAWET NIE MOGŁEŚ MARZYĆ O TYM ZESTAWIE,.. teraz bez problemu taki nabędziesz ;-)

oczywiście mówię TYLKO w kontekście że zostajesz z Naim'em ..bo innych, również lepszych klocków jest na pęczki ..tylko zakładam że pewnie nie chcesz sobie mieszać w głowie..

Kup sobie ode mnie przewód Equilibrium Piece of Heaven za kwotę jaką chcesz przeznaczyć na 4szt wtyków. Na pewno będziesz zadowolony. Do zestawu, który posiadasz myślę że taki przewód jest jak najbardziej adekwatny.

Eagle Cable Hollow Banana Silver - jedne z najlepszych wtyków na rynku i przykład właściwej relacji cenowej. Zastanawiaj się dalej :/

zacznij wymianę od wzmacniacza rzeczywiscie a pozniej pod niego dobierz tansze druty odwrotnie nie ma sensu

juz paru takich jest na forum co maja drozsze druty od kolumn i nirvane przezywaja - idiotyzm

zacznij wymianę od wzmacniacza rzeczywiscie a pozniej pod niego dobierz tansze druty odwrotnie nie ma sensu

juz paru takich jest na forum co maja drozsze druty od kolumn i nirvane przezywaja - idiotyzm

Sa i tacy, ktorzy takie polaczenie maja i nadal szukaja dziury w calym.

Jak chcesz połączenie kabel - wzmacniacz jak najmniej wnoszące do brzmienia systemu to ... zrezygnuj z bananów, czy innych szpilek zwłaszcza za grube setki złotych, bo te w tej relacji cena jakość zazwyczaj wychodzą najmniej korzystnie.

Co do Eagle Cable Hollow Banana to znam miedziane i faktycznie maja sporo czystej miedzi, bez śrubek i zbędnych pozłotek. Przy odrobieni pomyślunku i dopasowania średnicy kabla względem tej rurki, a potem po nałożeniu termokurcza trzyma że lawetę można holować. Można też po włożeniu kabla delikatnie zlutować te połówki na długości 2 mm cyną i też trzyma zaciśnięte jak czort, koszulka wtedy to formalność.

Chcesz kupić kable wydając 5k i tyle??? I szukasz porady? To kup takie jakie ci się podobają, mnie akurat podobają się jasne czyli blondynki :-)

..dokładnie.. a nawet ponad 1/4 wartości małego Nait'a..

Wychodzi że masz, +/- 4kzł w ręku.. sprzedaj tego malucha (sympatycznego ale już posłuchałeś, daj uczyć się komuś następnemu) za uzyskaną + posiadaną kase masz : NAC202/NAP200 z drugiej ręki A JESTEM PEWIEN ŻE KUPUJĄC NOWE KLOCKI NAWET NIE MOGŁEŚ MARZYĆ O TYM ZESTAWIE,.. teraz bez problemu taki nabędziesz ;-)

oczywiście mówię TYLKO w kontekście że zostajesz z Naim'em ..bo innych, również lepszych klocków jest na pęczki ..tylko zakładam że pewnie nie chcesz sobie mieszać w głowie..

+1

zacznij wymianę od wzmacniacza rzeczywiscie a pozniej pod niego dobierz tansze druty odwrotnie nie ma sensu

juz paru takich jest na forum co maja drozsze druty od kolumn i nirvane przezywaja - idiotyzm

Witam

Zastanawiam się nad zakupem kabli glosnikowych na metry oraz wtykow bananowych do tychże kabli

Zastanawiam się nad kablem Accutona OPC 2 oraz wtykami WBT Signature Ag

Maksymalny budżet to 500zl za m oraz wtyki do 1600zl za 4 sztuki

Mój zestaw to Naim Nait 5si, Equilibrium athmos s7 oraz chord 2qute

Acuton nie jest producentem kabli, produkcja przewodow to wielkie wyspecjaizowane fabryki ktore robia kable dla roznych marek.

Neotech to jedna z wiekszych fabryk na swiecie miesci sie w korei i produkuje dla bardzo duzej ilosci firm ktore robia z tych przewodow produkt koncowy.

Szukaj przewodow ktore sa zbudowane z wielu malych zyl w osobno izolowanych oslonach.

Moj obecny neotech ma 19 zylek ktore daja w sumie 2,5mm2

masz dzieki temu piekne wysokie tony i bardzo miesisty bas.

Nie zapominaj tez o tym ze podlaczasz to do kolumny ktora ma swoje okablowanie w srodku ktore najczesciej jest slabej jakosci, wiec pakowanie duzych pieniedzy w kabel glosnikowy bez wymiany okablowania w kolumnach a czesto rozniez calej zwrotnicy nie ma sensu chyba ze masz juz kolumny z topowych serii, ale nawet najwyzszy model kolumny nie gwarantuje najlepszych podzespolow przyklad tannoy grand westminister w ktorych oryginalnie w torze wysokotonowym jest kondensator za 3 dolary!!! (wykle polipropylenowe gowno!!) wiec zestaw za 100tys zl jest na wstepie do przerobienia... masakra ;)

ps. jak mozesz zainwestowac w lepszy sprzet to zrob to jak radza koledzy, nie wiem na czym sluchasz ale sam sprzet to podstawa a kable to jedynie koncowe uzupelnienie.

Moje zdanie jest takie ze kabel powiniem byc dobry i transparentny

O ile Naim chyba akceptuje tylko banany to od strony kolumn chyba lepiej lekko skręcić końcówkę kabla i mocno dokręcić w terminalu.

Trochę faktycznie dużo kasy chcesz w to wtopić. Osobiście słyszę kable głośnikowe i zmieniałem je już kilka razy, bo ich charakterystyka brzmienia z czasem przestawała mi odpowiadać ale te zmiany były bardziej na zasadzie inaczej niż lepiej/gorzej. Za interkonekt wywaliłbym śmiało tyle kasy ale za kable głośnikowe nigdy.

O ile Naim chyba akceptuje tylko banany to od strony kolumn chyba lepiej lekko skręcić końcówkę kabla i mocno dokręcić w terminalu.

 

Trochę faktycznie dużo kasy chcesz w to wtopić. Osobiście słyszę kable głośnikowe i zmieniałem je już kilka razy, bo ich charakterystyka brzmienia z czasem przestawała mi odpowiadać ale te zmiany były bardziej na zasadzie inaczej niż lepiej/gorzej. Za interkonekt wywaliłbym śmiało tyle kasy ale za kable głośnikowe nigdy.

jesli nie slyszysz kabli glosnikowych to powinienes sprawdzic co masz w okablowanu w kolumnach, moze sie okazac ze tam sa kable za 3zl/mb i dlatego zadna zmiana kabli nie wplynie na brzmienie bo waskie gardlo jest w samej kolumnie.

Dziwie się że ludzie o tym nie mysla...

Kable do wzmacniacza w cenie wzmacniacza, szanuje jak pojebany :)

jesli nie slyszysz kabli glosnikowych to powinienes sprawdzic co masz w okablowanu w kolumnach, moze sie okazac ze tam sa kable za 3zl/mb i dlatego zadna zmiana kabli nie wplynie na brzmienie bo waskie gardlo jest w samej kolumnie.

Dziwie się że ludzie o tym nie mysla...

Z resztą idąc tym tokiem myślenia można dojść do wniosku, że wszystko na torze przed kolumnami brzmi tak samo.

od strony kolumn chyba lepiej lekko skręcić końcówkę kabla i mocno dokręcić w terminalu

Zakupiłem bardzo dobry kabel miedziany solid core - na 1mb wyjdzie podobnie jak budżet kolegi. Gołą miedź mocno docisnąłem na wtykach wzmacniacza i kolumn. Po ponad roku słuchania oddałem do konfekcji w szpady srebrzone. Nie mogłem się nacieszyć, bo nie wierzyłem że zajdą zmiany. Logika podpowiadała "no way man". Zdziwiłem się i to mocno. Polecam więc kupno bardzo dobrego kabla na metry a za jakiś czas uzbrojenie go. Bardzo ważne jest kto lutuje i jak to robi. Będziesz chciał więcej informacji to śmiało napisz na priv.

Acuton nie jest producentem kabli, produkcja przewodow to wielkie wyspecjaizowane fabryki ktore robia kable dla roznych marek.

Neotech to jedna z wiekszych fabryk na swiecie miesci sie w korei i produkuje dla bardzo duzej ilosci firm ktore robia z tych przewodow produkt koncowy.

Szukaj przewodow ktore sa zbudowane z wielu malych zyl w osobno izolowanych oslonach.

Moj obecny neotech ma 19 zylek ktore daja w sumie 2,5mm2

masz dzieki temu piekne wysokie tony i bardzo miesisty bas.

Potwierdzam, tylko tyle że Neotech to chyba tajwańska firma a nie koreańska. Ja mam IC i Digital Neotecha i jest tak jak pisze kolega. Teraz kupiłem komplet innej tajwańskiej firmy - u nas praktycznie w ogóle nie znanej, tak z ciekawości ze względu na ciekawą budowę tych kabelków. Jestem zszokowany co one robią z muzyką, Tak jak Neotechy plus jeszcze coś w rodzaju 3D. Na początku bardzo dziwnie się tego słuchało i nie byłem zbytnio zadowolony. Wolę "normalnie" poukładaną muzykę i scenę. Głośnikowy super, ale IC XLR był trochę, jak w moim systemie za "ostry" na górze. Wcześniejszej grałem na Cardasach. Ale że nie chciało mi się ich przepinać to te tajwańskie grały całymi dniami przez miesiąc. Później zacząłem się bawić i zmieniłem na XLR Mogami i ponownie po Mogami wpiąłem "tajwanka". Nie wiem jak to wytłumaczyć ale zagrał jak zupełnie inny IC - nie było już żadnych wyostrzeń, bas się bardziej wypełnił, zróżnicował i stał się sprężysty, średnica - wcześniej trochę wypchana - wróciła na swoje miejsce razem z górą, Tak jakby się dobrze "wygrzał" - tylko potrzebował na to aż miesiąc! Generalnie kabelek się wyrównał ale ma swój zadziorny charakter i nie można powiedzieć, że jest on neutralny. Ożywił cały system. Bardzo lubię Cardasy i ich muzykalny charakter dlatego dałem im urlop ;-)

Zakupiłem bardzo dobry kabel miedziany solid core - na 1mb wyjdzie podobnie jak budżet kolegi. Gołą miedź mocno docisnąłem na wtykach wzmacniacza i kolumn. Po ponad roku słuchania oddałem do konfekcji w szpady srebrzone. Nie mogłem się nacieszyć, bo nie wierzyłem że zajdą zmiany. Logika podpowiadała "no way man". Zdziwiłem się i to mocno. Polecam więc kupno bardzo dobrego kabla na metry a za jakiś czas uzbrojenie go. Bardzo ważne jest kto lutuje i jak to robi. Będziesz chciał więcej informacji to śmiało napisz na priv.

Generalnie najbezpieczniej kupić miedziane, OCC lub OFC wysokiej czystości. Chociaż do Naima lepsze byłyby UP-OCC. Pisze, że najbezpieczniej, takie właśnie i gołe je przykręcić do terminali. Co do wtyków to trudno powiedzieć jak dany wtyk zmieni charakter kabelka, za dużo możliwych kombinacji. Tu zdałbym się na propozycje producentów jakie oni montują. Czy to lutowanie czy skręcanie to też zależy jak przystosowany jest wtyk. Oczywiście są różne metody i sposoby lutowania ale żeby zmiana brzmienia zależała od tego kto lutuje taki wtyk? Rozumie, że kolega chciał coś innego przez to wyrazić, bo jakby to zależało kto personalnie lutuje taki wtyk to chciałbym żeby to zrobił W. Pacuła - to chyba byłoby najlepiej ;-)

Co do wtyków to trudno powiedzieć jak dany wtyk zmieni charakter kabelka, za dużo możliwych kombinacji. Tu zdałbym się na propozycje producentów jakie oni montują.

Producent Ci poleci zamontować najdroższy, w dodatku powie jakie "zmiany wprowadzi".

Rozumie, że kolega chciał coś innego przez to wyrazić, bo jakby to zależało kto personalnie lutuje taki wtyk to chciałbym żeby to zrobił W. Pacuła - to chyba byłoby najlepiej ;-)

Widzę, że niezłe autorytety ludzie tu mają na forum :(.

Wbrew pozorom, moja wypowiedź jest na temat.

Rozumie, że kolega chciał coś innego przez to wyrazić, bo jakby to zależało kto personalnie lutuje taki wtyk to chciałbym żeby to zrobił W. Pacuła - to chyba byłoby najlepiej ;-)

Zaglądnij do posta kolegi 747 ponieważ zwięźle i przystępnie opisał problem:

Od siebie dodam, że są osoby które dobierają skład chemiczny lutu do tego co i z czym lutują. Taką maestrię miałem na myśli. Efektem jest większa ilość mikrodetali. Coś, co nie istniało, gdy po prostu dokręciłem miedziany drut.

Charakter widełek można z góry przewidzieć. Złocone, rodowane, srebrzone - każde w minimalnym stopniu odciska swoje piętno. Wiedząc gdzie się chce iść, dobierasz odpowiedni.

Dziękuję za opinie. Jeśli chodzi porady o wymianę wzmacniacza to sam o tym myślę czekam na jakąś okazję na dzielonego naima wlasnie ;) a kable chce już kupić na przyszłość i zastanawia mnie to czy kupując osobno kabel na metry i osobno wtyki do niego uzyskam lepsza jakość niz kabel gotowy zrobiony przez producenta w tej samej cenie. Juz testowalem ma swoim zestawie bardzo duzo kabli i przypadły mi do gustu kable od equilibrium a także od cardass.

Kable do Naima - NAC A5

Gdzieś, kiedyś czytałem, że Naim bardzo dobrze gra na kablach głośnikowych Naima i że nie jest łatwo i tanio to poprawić. stach_s wydaje mi się, że ma rację.

Szukaj przewodow ktore sa zbudowane z wielu malych zyl w osobno izolowanych oslonach

A może taki YTDY?

Od siebie dodam, że są osoby które dobierają skład chemiczny lutu do tego co i z czym lutują. Taką maestrię miałem na myśli. Efektem jest większa ilość mikrodetali. Coś, co nie istniało, gdy po prostu dokręciłem miedziany drut.

Coś może być na rzeczy...nie będę tematu rozwijał, bo słabo się na tym znam, ale metale charakteryzują się nie tylko rezystancją i czystością. W połączeniach występuje sporo kombinacji styku różnych metali, a to powoduje różne zjawiska...kto wie jak one wpływają na brzmienie.

Kable można bardzo tanio poprawić, ale większość zakupów to nie dźwięk taki czy inny,

ale poprawienie samopoczucia i inwestycja w graty. Zresztą to poprawienie na pewno nie jest

każdemu na rękę, bo wychodzą na wierzch, jak na dłoni cechy fabryczne ich klocków :-((

Dobrze napisali

@bart-azazel i @c-k

najlepszymi, bo nic nie psującymi kablami jest cienki solid, czy to w postaci licy, czy YTDY.

Czytałem już dawno o podnoszeniu jakości zestawu za 4 kzł kablami Valhalla Nordosta,

kosztującymi lepiej nie mówić, ile w zestawieniu z ceną klocków. Twierdzili, że warto,

ale nie każdy ma takie pieniądze, albo "stoi otworem" ;-) do eksperymentów, bo jak napisałem

na początku: wiele wątków tego rodzaju ma w tytule firmę, cenę i legendy, a nie efekty, które

mają przynieść w słuchaniu i co korygować.

Widzę, że niezłe autorytety ludzie tu mają na forum :(.

 

A kolega, nie zrozumiał sarkazmu i zauważył buźki ??? No cóż ......

Od siebie dodam, że są osoby które dobierają skład chemiczny lutu do tego co i z czym lutują. Taką maestrię miałem na myśli. Efektem jest większa ilość mikrodetali. Coś, co nie istniało, gdy po prostu dokręciłem miedziany drut.

 

Charakter widełek można z góry przewidzieć. Złocone, rodowane, srebrzone - każde w minimalnym stopniu odciska swoje piętno. Wiedząc gdzie się chce iść, dobierasz odpowiedni.

Nie, no rozumie. Chciałem jedynie wprowadzić w dyskusję trochę elementu bardziej swobodnego podejścia do tematu. Ja to wiem, tylko mnie się nie chce już eksperymentować w ten sposób. Chyba, że mi się zacznie chcieć chcieć, to wtedy biorę w ręce lutownicę i się bawię. Ale tutaj trzeba zauważyć że złącze + kabel ma znaczenie jak również mają znaczenie parametry elektrotechniczne wzmacniacza i jego parametrów wyjść - czyli taka tam impedancja, pojemność itp. i taki układ trzeba rozpatrywać jako całościowy - połączony układ elektryczny. Efekt końcowy zależ co najmniej od trzech składowych elementów i ich kombinacji. Dodajmy, że każdy z elementów np. kabel czy wtyk może mieć setki różnych zmiennych ( materiał, srebro, miedź ... stopy ) + sposób lutowania, skład spoiwa itd.. i to wszystko w kombinacji razy 3! . Masakra, a tym bardzie że każdy z nas ma inny sprzęt - system. U jednego zadziała na + u innego na -. Jednak ogólnie można przyjąć, że srebro - powoduje to, miedź - tamto, złocenie i rodowanie - jeszcze co innego. Tak można przyjąć i w miarę dobrze komuś doradzić. Tylko najpierw ten ktoś musi określić jaki efekt końcowy chce osiągnąć. A tego nie wiemy !

Coś może być na rzeczy...nie będę tematu rozwijał, bo słabo się na tym znam, ale metale charakteryzują się nie tylko rezystancją i czystością. W połączeniach występuje sporo kombinacji styku różnych metali, a to powoduje różne zjawiska...kto wie jak one wpływają na brzmienie.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

akurat zjawisko termoelektryczne występuje zawsze na styku różnych metali, jeśli ich końce są w różnych temperaturach. Nawet jeśli napięcie termoelektryczne pojawi się gdzieś na połączeniach między urządzeniami, to i tak jest to napięcie stałe (zmienia się o mikrowolty na 1'C różnicy temperatury), które nie ma znaczenia (składowa stała w torze wejściowym sygnału jest odcinana)

akurat zjawisko termoelektryczne występuje zawsze na styku różnych metali, jeśli ich końce są w różnych temperaturach. Nawet jeśli napięcie termoelektryczne pojawi się gdzieś na połączeniach między urządzeniami, to i tak jest to napięcie stałe (zmienia się o mikrowolty na 1'C różnicy temperatury), które nie ma znaczenia (składowa stała w torze wejściowym sygnału jest odcinana)

Napięcie termoelektryczne to jedno. Jest jeszcze różnica potencjałów na łączeniu różnych materiałów wynikająca z różnych prac wyjścia elektronów. Choć to napięcie jest niższe, niż termoelektryczne.