OPA627BP,OPA637BP,OPA2107 i 2604 rożnice

Witam ktos moze podac roznice miedzy tymi kostkami ? oczywiscie oprocz cenowej roznicy ;] poniewaz akurat szukam do zaholu 2.5 dobrej kostki .

Pozdrawiam

co rozumiesz pod pojeciem obrej kostki? Podane przez Ciebie kosci nie sa pincompatible, bez zmiany aplikacji nie wlozysz tego do podstawki.

Według moich odsłuchów najlepiej z wyżej wymienionych gra OPA627, 2107 nie miałem okazji testować. 637 gra jak dla mnie troche za ostro a 2604 gra bez przejrzystości. Dla mnie najlepiej gra LM6137 następnie AD8620 , LM4562. Dwa pierwsze wymienione są bardzo szybkie i przejrzyste muzyka nabiera nowej barwy, słuchanie muzyki staje się jeszcze przyjemniejsze.

No proszę, jak wszystko zależy od gustów i aplikacji. Dla mnie z tych trzech z tematu tylko OPA2604 jest autentycznie dobrą kostką, OPA2107 i 2xOPA627 mają swoje blaski i cienie, przy czym cieniem w przypadku OPA627 jest beznamiętny i martwy dźwięk, pomijając inne pozytywne aspekty, jest to dla mnie wystarczająca cecha, żeby go unzać za niesłuchalny. OPA2107 jest ciemny w barwie, bardzo przestrzenny zwłaszcza w głąb, ale też żywiołem nie grzeszy. Bas ma jakiś taki bez kopa, mrukliwy. OPA2604 ma ogromną przestrzeń, konkretny bas, i fajną barwę w całym paśmie. Gdyby miał nieco więcej kopa - byłby idealny. AD8620 u mnie zostawia pewien niedosyt, wolę AD8066, a przez długi czas moim ulubieńcem był AD825, gra bogato, żywo, pełnymi dźwiękami, jest bardzo muzykalny. OPA2134 omijać, AD823 omijać, AD712 omijać. LM6172 jest bardzo dobry, czysty i dynamiczny, ale czasem może się od niego zrobić zimno, zależy gdzie trafi. Wszystko do 2zł/sztuka - omijać.

michelangelo dziekuje :D dosc pomocna odpowiedź akurat mam LT 1057 i pasuje mi jego brzmienie lepiej niz 2604 a cos jeszcze mozesz powiedziec o LM6172 jaka cena i gdzie dostac ??

6172 w TME, kilkanaście złotych. Bardzo dobra kostka o detalicznym, przestrzennym i szybkim brzmieniu.

BTW, zamienię LM6172 na dwie sztuki LM6171. Dorzucę jeszcze coś.

Ja tu muszę przyznać, że miałem do czynienia z OPA604, a jeśli to jest tak jak w przypadku OPA134, że bliźniaki syjamskie OPA2134 grają podobnie, tyle że gorzej, to może OPA2604 to też taki "drugi gatunek"? No ale mnie OPA134 też nie urządza. Słuchałem kilku kostek Lineara, ale jakoś żadna nie przykuła mojej uwagi, więc nie pamiętam o tej firmie. Mam ochotę powrzucać do CD coś z poniższego:

konwerter I/V: AD8066, AD8620, OPA2604

filtr DP: AD8599, AD8620, AD8066, LM4562 (nie mam)

filtr DP 2/bufor wyj.: LM6172, AD8599, AD8022

Najciekawiej byłoby pewnie zrobić syntezę 3 światów, czyli np. OPA2604->AD8599->LM6172, ale na razie nic nie wiem o AD8599. Jeśli ktoś by go potrafił scharakteryzować, to proszę o komentarz, zanim wrzucę go w ciemno do CDka.

Byłbym też zainteresowany OPA2604, LM4562 i LM6172 w SOICu, w rozsądnej cenie. :)

>cudak10, 23 Wrz 2007, 13:06

> Dla mnie najlepiej gra LM6137...

A co to takiego? Sam go zrobileś?

Coś temat zgasł...

Jaro_747, 24 Wrz 2007, 01:27

>>cudak10, 23 Wrz 2007, 13:06

>

>> Dla mnie najlepiej gra LM6137...

>

>A co to takiego? Sam go zrobileś?

Oczywiscie miało być LM6172

nom widocznie zgasl a szkoda ;( no ale wartosciowi ludzie sie juz wypowiedzieli dziekuje :D

Jeśli chodzi o 2604 vs 2107, przy założeniu, że oba są "AP" to ZDECYDOWANIE wygrywa moim zdanem 2107 AP.

2604 przedstawia się jako brzmienie lekkie, detaliczne, z krótkim, szybkim, dobrze trzymanym basem, ma dużo powietrza, rozsądnych rozmiarów przestrzeń. Jednak 2107 ZABIJA go głębią sceny, separacją instrumentów na średnicy, barwą i dynamiką. Przy czym detale, mimo, że cofnięte, dalej są dobrze zarysowane. Jedynie nie tak wyraźne. Nie ma też tej lekkości i powietrza ale jest BRZMIENIE, muzyka a nie udawanie, że jest ładnie na krańcach pasma.

A co to za wartościowanie? Kto jest wg Ciebie wartościowy a kto nie?

Temat stary, a technika idzie naprzód. Próbowałeś LM4562 albo AD8599? I tak najciekawsze kostki występują tylko w formie pojedynczej, np. taki OPA1632. Poza przestrzeń to OPA604 robi jedną z większych, i to we wszystkich wymiarach, bo OPA2107 to głównie przód-tył jest spektakularny. Poza tym ja z niego barwy dźwięku szczególnej nigdy nie słyszałem, dla mnie jest za ciemny i za mało dynamiczny. Detaliczny średnio, a muzykalny prawie w ogóle. Pierwszy muzykalny op-amp, jaki mi przychodzi do głowy to AD825, jest jeszcze parę innych lepszych, ale na prawdę niewiele. Co do realizmu, oprócz OPA1632 to może jeszcze 2-3 układy bym wymienił, ale one są niestety maks. 12V zasilane, do tego bipolarne i z dużym prądem wejściowym (jak OPA1632 zresztą).

Do zaholu na diyaudio.com mocno zachwalali LM4562. Testowalem go w cdp227esd i nie zachwycił mnie. Jak większość BB dużo basu, dużo szczegółów, dobra przestrzeń, wszystko super ale ZERO muzyczności, ciepła, aksamitu i nastroju. Takie typowe brzmienie naszych czasów, że aż się niedobrze robi i ludzie potem wracają do topowych starych modeli wzmacniaczy luxmana zamiast nowoczesnych świecidełek.

LM4562 ja też nigdy nie słuchałem, ale wielu się zachwyca. Ja natomiast nie rozumiem dlaczego ludzie tak egzaltują LM6172? On jest zimny, bez żywiołu, jakiś taki techniczny. Aha, no i LM4562 to oczywiście National Instruments, a nie Burr-Brown. Gdybym miał podać, firmę, która robi najlepsze niskoprądowe op-ampy, to niewątpliwie Analog Devices, ale te o większej wydajności to raczej Burr-Brown.

dużo zależy od zasilacza (nie tylko szumy!), długości ścieżek, blokowania napięć i masy - te elementy mocno wpływają na ostateczny efekt i dlatego trudno mówić tak obiektywnie i jednoznacznie o brzmieniu wz.op.

>Rambo, 6 Gru 2007, 21:03

LM4562 to National Semiconductor, a nie BB, mam go w kilku miejscach i nie podzielam twojej opinii, wyrzuciłem z bufora DAC OPA275 na rzecz w/wym - byl za ostry, krzykliwy w górze w porównaniu do LMa. Na razie mi się podoba i nie wracam do analoga.

Próbowałem też w tym miejscu AD8620 i AD8022 ale nie było za dobrze, niby poprawnie, ale jakoś "płasko".

lepiej zagrał 275, a teraz 4562.

LM4562 słucham w swoim pre phono. LME49710 (jego single odpowiednik ) znam z cd. W każdym przypadku grają bardzo muzykalnie, nie ma się do czego przyczepić. Kostki BB zazwyczaj stosuję do ....testów :-).

Ja bym tak nie opluwał Burr-Browna, zwłaszcza jeśli się nie próbowało OPA211/OPA2211 albo OPA1632. Ten ostatni jest w pełni symetryczny i ma zupełnie inny pinout niż standardowy op-amp, ale da się zakombinować i podpiąć go jako single-ended. Też zagra, i to jak!

Luiis - no nie pisałem że National to BB lub raczej TI ale może jakoś tak niezgrabnie to napisane :). Mamy inne preferencje dźwiękowe. Może jestem starszy i pamiętam winyle i czegoś z tamtego czaru brakuje mi w wielu obecnych klockach ...

Testuje w VSPS w wersji dual mono OPA 637, AD 797 i (jako odniesienie NE5534).

OPA 637 - duzo detali i wysokich, ostry i czasami nieprzyjemny. Na słuchawkach przy max wzmocnienia dziwne "swiergoty". Rozbudowuje przestrzeń ale czasami "kłamie" czarujac za bardzo.

AD 797 - bardzo "analogowy" duzo wiecej dołu ale lubi sie rozłazić. Muzyka bardziej mięsista, przestrzeń bardzo opanowana ale w sumie niezła. Na słuchawkach na max słychac lekki przydźwiek sieci (nie ma na OPA)

NE - słabiej ale bez efektów ubocznych (świergoty , brumy) na pewno nie do super aplikacji.

Czekam na OPA 627 (jak ktos ma na zbyciu to chetnie wezme) i LME49710. Zaciekawił mnie tez OPA 211

Zestaw testowany to:

Dual 731q + denon DL110 + VSPS (ahaja dual mono, trafo toroid)+NAD321 BEE+ AKustyk XT2MkII

OPA 637 moim zdaniem nie nadaje sie do analogu - może jako OPA na wyjsciach z DAC w cyfrze. Ma zbyt duże pasmo i fatalna odpowiedz na impuls prostokatny. Polecam strone TI i ich soft Tina tam można teoretycznie przetestowac aplikacje. Co do pomysłów to faktycznie kusi mnie połączenie AD797 z OPA 637 (miesko + przestrzeń)

Jeśli chcesz mięska, to wywal AD797, a daj w jego miejsce AD825. Niby podobny, a jakże lepszy. :D Ja jakoś nie przepadam za AD797, bo mi w układzie pre albo w części wzmaka słuchawkowego jakoś tak szkliście gra. Mam w domu parkę OPA637, i tak sobie czasem myślę, że mogłyby pójść do ludzi, ale może do czegoś kiedyś się przydadzą? Jeśli chodzi o parametry, to na przykład czas ustalania mają jakby niedzisiejszy, dlatego też kiepsko wychodzą na prostokącie.

Jak ktoś szuka piekielnie analogowego dźwięku, to polecam przetestować AD845. O wersji podwójnej tegoż układu nie słyszałem.

opa637 ciężko wpasować w układ, bo wiadomo do jakich jest aplikacji. w kustagonie wpasował się i porównałem z opa627. grały podobnie tyle, że opa 637 grał jaśniejszym dźwiękiem, co nie przypadło mi do gustu, bo kustagon to produkt naszych czasów - tylko poprawny dźwięk a jak do tego dojdzie większe rozjaśnienie to było na minus.

ps. bóg zapłać dino za zwrócenie uwagi na tinę. jest ok :)

A jakie macie zdanie o ciut zapomnianych OP37, LT1115, albo LT1128?

sorry, miało byc LT1028.

Albo o innych zapomnianych staruchach: SSM2131, SSM2134, TLE2027, AD743, AD745, LT1007, LT1037

Nic mi te typy nie mówią. :( Najstarszy, którego lubię to TL072 Texas Instruments, ST to kicha.

Michelangelo,

072 to prehistoria.

To co wymieniałem to sa specjalizowane do audio ciągle nowoczesne opampy. Tyle, ze mało modne na forach internetowych. Bo opinie na forach to sa najczęściej powtarzane, jeden użytkownik za drugim, kalki.

Jeden sprawdził w Honolulu, a tysiąc osób przepisało i podaje dalej jako własne. Mity rodza sie przez czeste powtarzanie

OP37 62MHz, szumy 3nV; LT1116 80MHz, szumy chyba 1,2nV; LT1028 przez niektórych uważany za najlepszy w historii do audio, SSM podobnie uważane za wybitne; itd

Pozdrawiam