Akcesoria tłumiące wibracje sprzętu hifi

Po latach zabawy w hifi osobiście uważam, że jednymi za najważniejszych czynników umożliwiających uzyskanie dobrego dźwięku są: dobre zasilanie oraz odpowiednie tłumienie wibracji sprzętu. Temat zasilania sprzętu odpowiednimi kablami jest już obecny na forum od długiego czasu...natomiast mniej jest informacji na temat walki ze szkodliwymi wibracjami. Odpowiedni stolik, podkładki pod sprzęt sa dostępne od wielu lat.

Natomiast ostatnio, w ramach poszukiwania nowych firm od akcesoriów audio zetknąłem się z amerykańską firmą HRS. Ich produkty sa drogie jesli chodzi o podstawki antywibracyjne i ekstremalnie drogie w przypadku stolików. Jednak w USA mają swoją renomę i wiele topowych sklepów przezentuje urządzenia highend ustawione na stolikach HRS kosztujących po kilkanaście tysięcy dolarów i więcej. Na szczęście HRS robi też coś w normalniejszej cenie...są to nakładki tłumiące wibracje. Występują w trzech rozmiarach długości i dwóch wysokości. Kolory to czarne i srebrne aluminium.

Dla osoby, której pokój odsłuchowy służy jednocześnie jako pokój do życia, rozwiązanie HRS okazuje się idealne. Ustawienie odpowiednich nakładek na posiadanym sprzęcie i kolumnach skutkuje u mnie wieloma pozytywnymi efektami. Lepsze dociążenie dźwięku, poprawa jakości basu, bardziej aksamitne wysokie tony. Oczywiście audiofile z idealnymi pokojami odsłuchowymi o odpowiedniej aranżacji nie poczują takich różnic jak ja w swoim prostokątnym betonowym saloniku.

Tak czy inaczej, bardzo dobra jakość wykonania, estetyczny i dyskretny wygląd, realistyczna cena zachęcają do eksperymentów. Tym bardziej, iż dystrybutorem marki zotała firma znana z sympatycznego podejścia dla klientów.

Recenzja...jeśli ktoś lubi czytać amerykańskie wypociny;-)

Zachęcam w tym wątku do opisu i polecania innych akcesoriów, które potrafią ,,walczyć z wibracjami" i poprawić jakość dźwięku...

Kiedyś słynny Pan Kondo powiedział, że w audio jedyną zasadą jest brak zasad i potrzeba eksperymentowania ze wszystkim co może przynieść poprawę dźwięku...

Pozdrawiam wszystkich o otwartych umysłach i portfelach;-)

Finite Elemente. Raz jednemu koledze pokazałem co potrafi jego zestaw Yamahy z monitorami Dynaudio. Postawiłem to na Finite plus dodałem przyzwoite okablowanie. Posłuchał swojej ulubionej muzy i szczęka mu opadła. Na początek koniecznie trzeba postawić Finite pod kolumny.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z powodzeniem korzystam z tych produktów.

Zauważyłem, że zdecydowanie większy wpływ na dźwięk wywierają pod kolumnami o konstrukcji zamkniętej (AN-K).

Jednak w przypadku PMC również słychać różnicę w brzmieniu choć nie tak dużą jak przy Audio Note.

Po latach zabawy w hifi osobiście uważam, że jednymi za najważniejszych czynników umożliwiających uzyskanie dobrego dźwięku są: dobre zasilanie oraz odpowiednie tłumienie wibracji sprzętu.

A mniej ważne to jakie?...

Kolumny? Wzmacniacz? Źródło? Czy może sama realizacja nagrania?

F-Franc mam, używam i jestem zadowolony, zarówno pod sprzętami jak i pod kolumnami.

Są znacznie tańsze niż podkładki Finite Elemente a nie gorsze.

Używam też Symposium Rollerblock z wolframowymi kulkami i dodatkową nakładką od góry taką

samą jak jest od dołu.Wtedy jest pełen komplet i kulka z obu stron ma równe powierzchnie ślizgu.

Uważam że brzmieniowo to jest najlepsza izolacja na rynku ale też zbyt droga.

Moreno a jak twoim zdaniem działają te płytki HRS?

Jak widzę układa się je na sprzęcie.Ale po jednej czy np po 3?

I jak twoim zdaniem to działa? Tylko przez dociążenie? Bo wiadomo, że dociążenie od góry

spowoduje poprawę.Można na sprzęt położyć np gruby kawałek kamienia podklejony filcem i

poza walorami ochronnymi powierzchni sprzętu będzie też dociążenie które powinno zniwelować

w znacznym stopniu drgania obudowy.

Ale może te HRS działają na jeszcze innej zasadzie?

To ja jeszcze polecam Pro Audio Bono.

Mam od nich blat oraz łożyskowe stopki antywibracyjne z brązu.

Szczerze polecam zwłaszcza, że właściciel (Władek Skrzypczak) jest gościem bardzo sympatycznym i z dużą wiedzą i doświadczeniem w tym co robi.

Polecam szwedzką firmę Solid-Tech:

Polecam "myszy" Entreq Vibbeater. Neutralizatory Wibracji to stylowe akcesoria ze Szwecji tłumiące mikrowibracje. Na prawdę, kto raz założył to na kolumny to już nie chce ich oddać. Poprawia precyzję lokalizacji, dokładność i zróżnicowanie basu, znikają ostrości, słychać więcej pogłosów i akustyki nagrania. Para kosztuje 1050 zł.

Entreq Vibbeater są dobre, ale dość drogie, niestety...

Podobny efekt dają nasze krajowe produkty, a cena tylko 83,- zł :)

Polecam "myszy" Entreq Vibbeater. Neutralizatory Wibracji to stylowe akcesoria ze Szwecji tłumiące mikrowibracje.

Dobre ;)

Mało sobie zupy na jajka nie wylałem.

A gdzie można kupić w Tworkach czy może w Kocborowie ? ;)

eMeReKo

Idź na spacer, może ci się polepszy ?

Dobre ;)

Mało sobie zupy na jajka nie wylałem.

 

A gdzie można kupić w Tworkach czy może w Kocborowie ? ;)

Tam już jest dostęp do internetu ? :)

Tam już jest dostęp do internetu ? :)

Nie wiem , jeszcze nie byłem.

A co online chcesz zamówić?;)

P.S.

Używam podkładek Franza ale te myszy to już lekka przesada.

eMeReKo

 

Idź na spacer, może ci się polepszy ?

Masz z czymś problem?

Testowałeś i jedne, i drugie?

Jakieś znaczące różnice we wpływie na brzmienie, warte wydania ok. 10 razy więcej pieniędzy?

O dobra faza zaskoczyła :)

Przypuszczam że obciążenie kolumn czymś co pochłania wibracje ma sens.

Czymś takim mógłby być jakiś worek z piaskiem albo jakimś granulatem.

Pewnie ta mysz czymś takim jest.Pytanie czy to musi być taka mysz bo i śmiesznie i strasznie,

a może dobrze zszyty szczelny worek materiałowy z jakimś sypkim materiałem dałby te same efekty?

Mało sobie zupy na jajka nie wylałem

Jak żurek to nie ma problemu - powinien być z jajkami :-)

[email protected] przeczytaj sobie powyższy wpis sly30 i...

I daruj sobie prymitywne personalne zaczepki - masz od tego "swój klubik"...

O dobra faza zaskoczyła :)

Rafael jesteś rozsądny gość i ciebie lubię.

Oczywiście jakieś walory pewnie te różne podkładki mają ale nie tylko o wibracje od podłoża przecież chodzi.

Głośnik basowy i jego fala dżwiękowa i tak na obudowę urzadzeń się będzie przenosiła , niezależnie jakich podkładek byś użył (nawet tych z Marsa).

Zrób sobie prosty test:

Stań na środku pokoju puść muzykę trochę głośniej a następnie podłóż sobie te podkładki na nich deskę i stań na tym w tym samym miejscu.

Gwarantuję tobie ,że żadnej (ABSOLUTNIE) różnicy nie odczujesz.

I to tyle w tym temacie.

Można mieć/używać różnych rzeczy ale bez przesady w wiąrę w ich cuda.

[email protected] przeczytaj sobie powyższy wpis sly30 i...

I daruj sobie prymitywne personalne zaczepki - masz od tego "swój klubik"...

Dziwna sprawa ale w związku z tym powinieneś się panoszyć tylko w swoim klubiku bo reszta jest dla słyszących :)

Rafael jesteś rozsądny gość i ciebie lubię.

Oczywiście jakieś walory pewnie te różne podkładki mają ale nie tylko o wibracje od podłoża przecież chodzi.

Głośnik basowy i jego fala dżwiękowa i tak na obudowę urzadzeń się będzie przenosiła , niezależnie jakich podkładek byś użył (nawet tych z Marsa).

 

 

Można mieć/używać różnych rzeczy ale bez przesady w wiąrę w ich cuda.

Nie tylko basy, ja sobie swego czasu popaliłem przez sprzężenie z igła gramofonowa kopułki. Tak że nie tylko z basem jest interakcja.

Też paskudzi się jak kto ma dobry sprzęt i nie ma filtru rumble głosniki niskotonowe potrafi mordować że hej.

Też paskudzi się jak kto ma dobry sprzęt i nie ma filtru rumble głosniki niskotonowe potrafi mordować że hej.

Był już yogurt albo kefir i jego wpływ na dżwięk a teraz mamy myszy albo szczury (bo nie wiem co ten stworek przypomina).

Jak już ktoś tak bardzo wierzy w znaczący wpływ wibracji na muzykę to raczej zamiast wywalać pieniądze na jakieś idiotyzmy jak myszy , powinien po prostu zainwestować i kupić dłuższe kable głośnikowe.

Następnie wynieść cały sprzęt poza kolumnami do innego pomieszczenia i po sprawie.

Wyjdzie taniej a na pewno z zamierzonym skutkiem.

Ale można też inaczej z tysiącem podkładek pod wszystkim . I może właśnie o to w tej całej zabawie chodzi? ;)

Dziwna sprawa ale w związku z tym powinieneś się panoszyć tylko w swoim klubiku bo reszta jest dla słyszących :)

A czy gdzieś napisałem, że słyszę lub nie wpływ dociążenia np. kolumn głośnikowych na brzmienie?

Poza tym to nie jest Twoje prywatne forum, a tylko na takim będziesz mógł sobie stosować własne kryteria słyszenia - czy kwalifikują się tylko ci, którzy słyszą również jakieś głosy w głowie oraz infra- i ultradźwięki...

I przestać trollować i pisać off-topic!

To nie jest miejsce na wyjaśnianie Twoich osobistych sympatii i antypatii!

Panowie PEACE !!!!

To tylko forum audio a nie polski sejm ;)

A czy gdzieś napisałem, że słyszę lub nie wpływ dociążenia np. kolumn głośnikowych na brzmienie?

 

To po co tu piszesz?

To po co tu piszesz?

jeżeli jest to forum sprzętowe, to wypadałoby uczciwie wypełnić rubrykę O mnie.

a jeśli jest to forum o akustyce i zjawiskach fizycznych?

Panowie PEACE !!!!

 

 

No dobra, na znak pokoju naleję sobie Aberlour 10 Years Old a kolega Patrick powinien się zrewanżować degustacją Żubrówki :)

Mam taką platformę, niedroga, estetyczna i tłumi drgania.

No dobra, na znak pokoju naleję sobie Aberlour 10 Years Old

Rafaell coraz bardziej ciebie lubię.

Widzę, że wiesz co dobre ;)

Ja dostałem w ostatniej dostawie tego :

Mniam, mniam ......

Rafaell coraz bardziej ciebie lubię.

Widzę, że wiesz co dobre ;)

Ja dostałem w ostatniej dostawie tego :

 

Mniam, mniam ......

To pewnie się dołączysz :)

Takie trunki?....z Biedronki?