.....raz na ileś miesięcy można zakłócić spokój w klubie - jest to dla mnie dość istotne więc i usprawiedliwione
myślałem że mój CD Orphee jest w pewien sposób dopieszczony bo ma odpowiednio dobry kabel sieciowy
jeszcze lepszy IC, podstawki antywibracyjne, nawet zaślepki Cardasa xlr mu sprawiłem....lampy również dobierałem starannie
nie będę wszystkich wymieniał ale naprawdę było sporo....z bieżącej jaki ze starej produkcji....dlatego uważałem że
Orphee ma cieplarniane warunki i jest dopieszczony....myliłem się i to bardzo....czegoś brakowało.....
gram dopiero na nich 3 dni i jest to zdecydowanie za wcześnie.....ale jednego już jestem pewien i to na 100%
Orphee brakowało Telefunkenów ECC802S.....to jest niesamowite co dzieję się z dźwiękiem....
one pozwoliły rozwinąć skrzydła Jadisowi....emocjonalność, muzykalność, naturalność, kultura grania, wyrafinowanie
jest na tak wysokim poziomie ze tylko zachwycać się graniem....i właśnie to robię.....wiem że dźwięk będzie jeszcze ewoluował...
zaczekam jakieś 70/80 godzin i wtedy coś więcej napisze.....przy okazji polecam i pozdrawiam Esoteric hi fi w Warszawie....