Skocz do zawartości

Opinie o sprzęcie

5759 opinie sprzęt

Rotel RA-02

Słuchałem tego wzmacniacza 2 razy, w 2 różnych konfiguracjach, w dwóch róznych miejscach. Każdorazowo moje wrażenia były identyczne. To co robi wrażenie, to na pewno szybkość dzwięku, witalność i ekspresja. Pod tym względem wzmacniacz jest bardzo dobry, gra bardzo efektownie - na pierwszy rzut ucha. Niestety, po chwili wiadomo, w jaki sposób osiagnieto ten efekt. Brzmienie jest twarde, suche i wyraźnie rozjaśnione. Nawet łągodnie, pastelowo nagrane płyty brzmia nienaturalnie ostro, zadziornie, sztucznie. Za taki efekt odpowiada bardzo zdecydowana prezentacja góry pasma i przejscia góra-środek. Jeżeli chodzi o bas, najwiekszym atutem tego wzmacniacza jest szybkość tego zakresu. To rzeczywiście robi wrażenie. Jednak na tym koniec zalet. Bas jest zupełnie pozbawiony masy i wypełnienia, potęgi i zejscia w dół. W konsekwencji całość brzmienia - sucho, twardo. na ostrzej zrealizowanych płytach wręcz agresywnie i natarczywe, zupełny brak plastyczności brzmienia. powietrza, wypełnienia, swobody dynamicznej. Lokalizacja i scena - dopasowana do charakteru brzmienia i (nie)ównowagi tonalnej - precyzyjnie, ale ostro, punktowo, bez otoczki powietrza i aury (nie mylić z rozmydleniem sceny - tylko tu po prostu każdy muzyka gra osobno, i tak jakby był zamknięty w osobnej komorze każdy) Wzmacniacz wyraźnie "dusi się", gdy gałka volume osiąga godz. 11-11.30 (nawet z nie tak znów trudnym obciążeniem jak Tannoiy M4) Jak na Rotela - wg mnie wpadka. Wzmacniacz zdecydowanie gorszy od CA A500 i NADów 320BEE i 350, z którymi był bezpośrednio porównywany. Cena nieadekwatna do jakości. Brzmienie tylko dla osób lubiących takie granie


Harman Kardon HK 670

Uważam, że gra jak na tą cenę b.dobrze. Ładna scena, szczegółowość brzmienia, b.dobra dynamika, radzi sobie z trudnymi kolumnami (moje w tej chwili po modyfikacji mają poniżej 4 OM). Bas jest dynamiczny, szybki i zwarty, potrafi uderzyć, gdy jest taka potrzeba. Natomiast średnica i góra grają bardzo łagodnie nie jest natarczywy można go słuchać godzinami. Przy dynamicznej muzyce potrafi pokazać klasę. Jeżeli ktoś lubi słuchać dużo klasyki może nie będzie to idealny wybór. Osobiście porównywałem CA 500, Rotel - 02, NAD 350. Początkowo faworytem był CA, ale jest zbyt słaby by poradzić sobie z tymi kolumnami zniekształcają wysokie tony, po prostu się nie wyrabia, rotel znów gra ostro, dobry to przytłumionych kolumn, które raczej grają nudno może je ładnie ożywić. Nad grał najlepiej z tej trójki w porównaniu z H/K po kilku odsłuchać trudno było mi powiedzieć, który gra lepiej jedyna różnica to była w rozpiętości BASU, tu H/K pokazał klasę i też, dlatego zakupiłem właśnie Harmana. Najgorszym wzmacniaczem jednak z całego testu okazał się CA 500. Zastanawiam się, dlaczego jest tak chwalony. Chyba ma dobry zespół marketingowy. Rotel lepszy od CA 500 o klasę. Jednak pierwsze miejsce, które zostawia pozostałych daleko z tyłu należy do NADa i H/K. Te dwa wzmacniacze są tej samej klasy wybór już może tylko być uzależniony od rodzaju muzyki, jakiej słuchamy!


Tannoy Mercury M2

Myślę, że za tą cenę można znalęźć inne (lepsze?) monitory, ale Tannoye są doskonałym wyborem dla wszystkich, którzy nie tylko cenią sobie mocne uderzenie, ale szukają "tego czegoś". Kolumienki te mają duży potencjał, którego niestety nie udało mi się (jeszcze) zgłębić (brak pieniędzy), ale sądzę że w najbliższym czasie uzupełnie tę opinie. Jeśli chodzi o użytkowanie, to nie sprawiają one żadnych kłopotów i odpowiednio traktowane będą służyć lata.


Panasonic RV 62

Kupiłem go z sentymentu do marki (poprzednio miałem model 160) który spadł z półki i rozbił się.Oczekiwałem wiele i było blisko.Ma świetny obraz i fajnie wygląda.Czyta cdr i dvd -r( teoretycznie).Dźwięk puszczam cyfrowo przez amplituner i nie słychać różnicy w odniesieniu do starego modelu.Pilot niezbyt wygodny,ale są gorsze.Za 850 złotych nie można wybrzydzać,gdyby nie jeden szczegół.Od razu zaznaczam!!!Kumpel ma taki sam odtwarzacz i zgadza się z moją opinią.Najsłabszą stroną Panasonica rv 62 jest jego mechanizm.Płytę wczytuje całą wieczność,a gdy zacznie odtwarzać to bardzo często się zatrzymuje na moment,przeskakuje lub całkiem zawiesza,tak że trzeba wyjąć wtyczkę z kontaktu.Pozbyłem się złomu po 2 miesiącach udręki.Nigdy więcej nie kupię Panasonica.


Onkyo Integra 7710

Opinia dotyczy właściwie dx 7711, ponieważ taki właśnie model posiadam. Jak przypuszczam 7710 jest modelem starszym o 1 generację. Pierwszym co rzuca się \"w uszy\" przy odsłuchu tego CD to bardzo dobra dynamika, ładny motoryczny bas i dość szczegółowa, choć lekko ocieplona góra. Dopiero porównanie z dużo droższym dx 7911 pokazało, że coś niecoś można jeszcze zmienić. Odtwarzacz bardzo dobrze spisuje się w repertuarze kalsycznym, nawet tym o dużej skali dynamicznej (Mahler, Wagner). Podobał mi się również w utworach rockowych. Ładnie zarysowana jest przestrzeń (raczej za linią głośników). Dźwięk jest detaliczny, przy czym, dzięki lekkiemu \"osłodzeniu\" sopranów nie kłuje w uszy. W mojej ocenie w zakresie do 2 tys. PLN jeszcze rok temu nie miał on konkurentów (wtedy dokonywałem odsłuchów porównawczych). Konstrukcja odtwarzacza może rzucić na kolana oraz przyprawić o ból w krzyżu (waży blisko 10 kg). Transport jest aluminiowym odlewem, w dodatku zaekranowanym. Co do bebechów, to jestem raczej hobbystą i nie potrafie się wypowiedzieć. Jednak jak wynika z lektury stron interentowych są one dobrej jakości.


Yamaha s530

Na razie jestem zadowolony. mam go od kilku miesiecy i oprucz glosnego napedu nic zlego sie nie dzieje. Kupilem go przy okazji zakupu amplitunera 640. Troche denerwuje mnie brak niskiego basu i ograniczenie jego sily. poprzednio gral CD Micromega i wszystko bylo bardziej miesiste na CD. Uzywajac CD-r z filmami VCD troche meczy sie przy rozkompresowywaniu Mpeg1 podobnie z SVCD Pewnie za rok wymienie go na 830 yamahy lub 1400 Denona. Ale na razie bardziej wystraszony jestem opiniami na temat tego dvd niz tego co sie z nim dzieje


Yamaha s530

Kupiłem do kompletu z y430. Odtwarzacz wygląda ładnie i to w sumie wszystko, gdyż ma sporo wad. Widać niedopracowany software - przy zmianie tracków CD audio następuje trzask - zjawisko zaobserwowane przez wielu użytkowników. Nowy firmware to eliminuje, ale ponieważ był dostępny tylko na stronie francuskojęzycznej w dwóch wersjach, która jedna mogła permanentnie uszkodzić odtwarzacz, to darowałem sobie upgrade. Sam napęd jest głośny, przy niektórych płytach za głośny. Ponieważ trzymam swój złom w szafce za szklanymi drzwiczkami, nie przeszkadza mi to. No i najgorsza rzecz - bardzo awaryjne zespoły lasera. Mój padł po niecałych 2 miesiącach, często można się też spotkać z opiniami innych użytkowników 530, 520 i 510 nt. padających laserów. O ile w przypadku sprzętu na gwarancji oddaje się ustrojstwo do serwisu i po 2-3 tygodniach jest naprawiony, to koszt naprawy starszych modeli jest taki, że właściwie lepiej je wyrzucić na złom lub sprzedać na części. Póki co odtwarzacz działa dobrze. Obraz jest poprawny, dźwięk też. Z ciekawostek, to coś nie wyprowadza mp3 po złączu cyfrowym - ja tego nie słucham, więc mi to i tak rybka. Ogólnie jakbym miał fundusze to pewnie bym wymienił to na coś lepszego, ale sprzęt spełnia swoje podstawowe założenie - odtwarza płyty DVD bez problemów, tak więc na razie nie ma potrzeby. Przewijanie z pilota tylko 4x i 32x. Z menu można chyba jeszcze wybrać 8x ale jest to dość niewygodne. Aha co do multiregionu - trzeba mieć np. pilot uniwersalny firmy OneForAll. Wprowadzamy kod i cieszymy się filmami z całego świata. Sprawdzone osobiście. Z informacji dodatkowych: jest to przepakowany Philips model 723 o ile dobrze pamiętam. Morał: nie kupować "bo pasuje do kompletu" i "bo jest na topie" ;-)


Onkyo TX-SR600

Onkyo kupiłem ponad pół roku temu, zapoznałem się z nim i myśle że moge teraz napisać opinie. Jest to mój pierwszy amplituner jednak przed kupnem długo porównywałem go z modelami innych firm. Wybór padł na Onkyo przedewszystkim ze względu na "neutralność" zarówno w stereo jak i w formatach wielokanałowych, w 600-ce nie można doszukać się choć namiastki taniego efekciarstwa, dlatego też dla niektórych może być za "spokojny". Na uznanie zasługuje także przestrzeń odpowiednio wypełniona szczegółami, która wspaniale buduje klimat filmu. Największym minusem jeżeli chodzi o brzmienie jest słaba kontrola basu w najniższych rejestrach choć oczywiście nie mozna przesadzać (odpowiednie ustawienie suba praktycznie niweluje ten problem). Jeżeli chodzi o możliwości to ich także nie brakuje, ma wszytkie obecnie wykorzystywane formaty (dts-es, dd-ex), odpowiednią ilość wejść i wyjść, no może poza cyfrowymi (tylko 3 cyfrowe i 1 coaxialne). Cieszy również kompatybilność z formatami przyszłości np. hdtv i dvd-audio. Po za tym bardzo proste menu, chyba nawet dziecko nie będzie miało problemu z kalibracją systemu (możliwość wyświetlania menu na ekranie). Na pochwałe zasługuje także budowa, jest solidna i ciężka, przednia część zbudowana z aluminium, przyciski rozmieszczone są logicznie nie sprawiają problemu. Z tyłu wszystkie wtyki wykonane są bardzo solidnie. Miłym gadżetem jest pilot- duży, poręczny, za jego pomocą można sterować wszystkimi funkcjami amplitunera, oczywiście nie tylko, bo oprócz niego może obsługiwać dvd, cd, md, tv, vcr (każdej firmy) oraz dwa przyciski macro. podsumowując musimy się zastanowić czy wolimy spokój i wierność przekazu "japończyka", czy też dosadność i siłe (co moim zdaniem wiąże się właśnie z efekciarstwem) innego klocka.


STP Surrounder STP1

jest to jeden z najlepszych surrounderów do tworzenia dzwięku przestrzennego, wystarczy dzwięk mono który jest przetworzony na rórzne kanały z dobraną przez siebie głośnością, nie potrzeba do niego zasilania.


Acoustic Energy Aegis 2

Ponieważ nie miałem zbytniego pojęcia o tym co chce kupić, zasięgnąłem rady forumowiczów z http://www.audiogon.com/. Polecili mi CA500 plus Marantza 67mkII i do tego Aegisy 2. W sumie budżetowy systemik ale dla mnie rewelacja.


Tonsil TON 200

Sa cieżkie ale to dobrze poterzne magnesy od głośników bassowych.. moc maxymalna 400W podstawowa 200W,pasmo od 45--20000Hz


Kimber 4PR

W porównaniu do Vdh CS122, Kimber 4PR zagrał precyzyjniej, detaliczniej, rozciągnął zakres przenoszenia najwyższych częstotliwości i troche go uwypuklił.Bardzo dobrze wypadł bas.Był szybki, konturowy i dobrze kontrolowany, a do tego schodził dość nisko.Przestrzenność dźwięku ładnie dopełniła całości.Kabel stary ale jary:)


Yamaha RX-V640

ma to co powinien miec kazdy nowy amplituner kina domowego - wszystko co obsluguje 6.1 przyjemnie i naturalnie bez podbarwien ale i bez emocji w stereo. Blyszczy przy materiale kinowym. Wystarczajaca ilosc wejsc i wyjsc oraz odrobina luksusu - zlocone wtyki na froncie obudowy. Radzi sobie z wiekszoscia nawet marudnych kolumn. b. dobry tuner radiowy Koszmarna cena polskiego dystrybutora, "szary" import prawie o polowe tanszy - czyniacy ten sprzet super atrakcyjnym.


Baltlab Epoca 1v3

Niełatwo jest mi rzetelnie opisać brzmienie Baltlaba . Przedstawię więc kilka uwag jakie mi się nasunęły podczas 10 miesiecznych doswiadczeń z 2 zestawami głosnikowymi,3 źródłami oraz 3 wzmacniaczami.   1.Baltlab Epoca 1v3 vs Musical Fidelity A3 w połączeniu z DAC DPA SX128 / Philips CD753 transport , kolumny Qba Sobieski. Baltlab jest szybszy od MF, przybliza w stosunku do MF wokale,gra bardziej wciągająco. Kreuje płytszą scenę od MF A3. 2.Zmiana kolumn - Qba Sobieski zostaja zastąpione przez Radmory LS40 - radykalna zmiana brzmienia - pojawia sie krótki szybki bas który w zestawieniu z QBA nie miał tak dobrych konturów.Znika też namiastka ocieplenia jakie serwował system w połączeniu z Sobieskimi .Dźwięk stał się bardziej selektywny ale pozostał angażujący i muzykalny. 3.Zmiana źródła na SONY DVP-NS900V - przynosi złagodzenie wysokich tonów w stosunku do DPA oraz subiektywne zwiekszenie ilości basu kosztem jego szybkości. Przestrzeń staje się mniej sugestywna . 4.Zmiana źródła na Marantz CD14 - ponowne przyspieszenie . W stosunku do Sony pojawia się szybki , krótki bas który podkreśając rytm "przyspiesza" subiektywanie dźwiek. Średnica staje się bardziej wyeksponowana - wokale powiekszone i przede wszystkim muzyka nabiera wiekszego rozmachu.   Po tych doświadczeniach nie dziwię się że akurat ten wzmacniacz służył jako urządzenie do testowania sprzętu redakcji MHF. Jak ktoś nadal uważa ,że wszystkie kompakty grają prawie tak samo niech posłucha 2 odtwarzaczy w połączeniu z Epocą oraz szybkimi kolumnami. Końcowy rezultat brzmieniowy będzie się tak zasadniczo zmieniał w zależności od podłączonych kolumn oraz źródła ,że właściwie nadal nie wiem jakie cechy charakterystyczne wspólne dla wszystkich odsłuchów można przypisać Baltlabowi. Ewentualnie pewne złagodzenie brzmienia. W rozumieniu takim ,że Epoca prezentuje delikatniejszą szkołę prezentacji muzyki w porównaniu do typowego dźwięku solid state reprezentowanego np przez Marantz'a PM17 czy Pioneer'a A400X . Wymienione przez mnie 2 ostatnie wzmacniacze grały w porównaniu z Baltlabem bardziej agresywnie i przez to generowały większy rockowy "czad" - robiąc większe wrażenie podczas szybkiego demo ale mnie osobiście taki czad na dłuższą metę nieco męczył. Baltlab prezentuje rocka selektywnie ,z pewną dozą spokoju wytykając przy okazji wszelkie niedociągnięcia wykonawców oraz realizatorów . Nie mam doświadczeń z lampą więc nie mogę stwierdzić , że np Epoca ma charakter "lampowy". Natomiast smooth jazz słuchany na Baltlabie nabiera rumieńców . Diana Krall " When I look " oraz Stacey Kent " In love again" przestają usypiać audytorium a Patricia Barber w " Cafe Blue " ( Too rich fo my blood , Nardis ) skłania do kręcenia gałką potencjometru wzmacniacza na prawo od godziny 11tej . Diana Reeves - "The calling" oraz Jane Monheit " In the sun" sprawiają , że ich głosy muszą być w centrum zainteresowania. W electro-popie ( Depeche Mode - "Violator" , " Music for the massess" ) słychać wyraźnie wszelkie efekty dźwiekowe, które wcześniej były nieco przykrywane przez głośniejsze dźwięki przez wymienionych przez mnie reprezentantów solid state i nie dzieje się to kosztem rozjaśnienia dźwięku. Nie słucham klasyki ale na podczas odtwarzania musicalu "Evita" łatwo jest umiejscowić uzupełniający solistów chór oraz pozostałe instrumenty - track 9 "Peron's latest flame" . Cassandra Wilson - " New Moon Daughter " ( Last train to Clarksville oraz Memphis ) powoduje ,że rytm jest odbierany wszystkimi zmysłami a Marc Almond na " Mother fist and her five daughters" śpiewa tak przekonująco ,że można się rozrzewnić nad losem "The Hustler'a".   Pewnym minusem tej konstrukcji jest więc trudność w ocenia jej brzmienia ;-). Bas się zmieniał w zależności od kolumn i źródła. Scena pojawiała się i znikała w takt zmieniania odtwarzaczy CD. Wysokie tony potrafia być superdetaliczne i delikatne (DPA) aby za chwilę zwinąć sie potulnie ( Sony) i powrócić ze zdwojoną energią ( Marantz ). W połączeniu z kolumnami mająymi poluzowany dół zagra ciepło aby wziąźć bas w garść i walić krótko,szybko i celnie z kolumnami które to umożliwiają. 3 miesiące temu byłem pewien ,że Baltlab gra dosyć ciepło ale po zmianie kolumn nie zauważam już tego zjawiska.   Jeżeli z głośników dobiegają drażniące dźwięki to na 100% takie było zamierzenie muzyków i realizatora nagrania. Jeżeli ma byc piano to słychać będzie każdą przeszkadzajkę,szczotkę, dzwoneczek,trójkącik oraz oddechy wykonawców .   Kwestie użytkowe . Trzeba wziąźć sobie do serca fakt Epoca grzeje się do 65 St C. Rachunek za prąd może wiec byc nieco wyższy niz zwykle. Nie polecałbym więc trzymania go cały czas podłączonego do sieci. Wystarczy pół godziny na rozgrzewkę z najnowszymi przebojami muzyki pop . Transformatory buczą - słychać z odległości ok 0,5m. Nie ma wejścia słuchawkowego ani przedwzmacniacza gramofonowego. Zdalne sterowanie ma podobno być osiągalne za dodatkową opłatą. Z tego co wiem można będzie też zamówić u producenta montaż gniazd XLR aby w przypadku posiadania odpowiedniego odtwarzacza stworzyć w pełni zbalansowany układ. Ma 4 wejścia liniowe , 1 petlę magnetofonową oraz terminale do podłączenia 1 pary kolumn . Użytkuję Baltlaba w 20m2 średnio zagraconym pokoju w połączeniu z zestawami o deklarowanej impedancji znamionowej 8 ohm i skuteczności 87-90dB. Jakość wykonania obudowy nie ustępuje Musical Fidelity A3 a nawet można powiedziec ,że skrzynka jest solidniejsza . Marantz PM17 wygląda znacznie bardziej ekskluzywnie. Wzornictwo Baltlaba oceniam jako minimalistyczno-ascetyczne. Nie przyciąga uwagi gości jak wzmacniacze Electrocompanieta .   W latach 1999-2002 przewinęło sie przez mój system kilka wzmacniaczy z przedziału cenowego : 3-6tys zł . I każdy z nich odciskał większe piętno na dźwieku do tego stopnia ,że dłuższy czas byłem przekonany ,że nie warto inwestowac poważnych pieniędzy w źródło bo zmiany wprowadzane przez wzmacniacz w znacznie większym stopniu decyduja o całościowym charakterze brzmienia. Tymczasem Baltlab w połączeniu z neutralnymi, szybkimi kolumnami ukazuje jak na dłoni różnice jakie wprowadzają pozostałe elementy toru audio. W każdym razie brak jakiegoś zdecydowanego charakteru w połączeniu ze spokojem, neutralnoscią,gładkością, selektywnością ( nie mylić z analitycznością która rozumiem jako przejaskrawianie detali ) powoduje ,ze Epoca pozostanie w moim systemie na drugi rok co jest ewenementem w historii moich systemów ;-)


Ancient Audio Hybrid

Wygląd - ozdoba każdego pokoju. Wzmacniacz zdecydowanie odchodzi od popularnej linii czarnej trumny. Obudowa drewniana, na wierzchu zamontowane transformator i kondensatory w osobnych "pudełkach" polakierowanych na czarny mat. Przed nimi dwa piękne i spore radiatory w kolorze czarnym/starej miedzi, a na samym przodzie 2 lampki PCC88. Konstrukcja minimalistyczna - po zajrzeniu do środka trudno uwierzyć, że to wogóle gra! Wszystkie elementy wysokiej klasy. Firmowe okablowanie.   Przestrzeń, swoboda, piękna średnicy, niezły bas. Wzmacniacz jest bardzo analityczny, ale nie zaburza to przyjemności słuchania a szczególiki nie starają się wziąć góry nad muzyką. Wysokie tony są aksamitne, ale kiedy wymaga tego nagranie potrafią mocno ukąsić. Wokale? - trzeba usłyszeć! Doskonałe połączenie lampy z tranzystorem pracującym w klasie A dalo niesamowite brzmienie - dynamiczne i aksamitne.


Tonsil TON 200

Sa cieżkie ale to dobrze poterzne magnesy od głośników bassowych.. moc maxymalna 400W podstawowa 200W,pasmo od 45--20000Hz






×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.