Skocz do zawartości
IGNORED

Dodatki a brzmienie systemu - prawda czy mit


piotr122

Rekomendowane odpowiedzi

Gość JAudio

(Konto usunięte)

To żart, proszę nie brać dosłownie takich stwierdzeń, jest on o tyle uprawniony, o ile uprawnione jest twierdzenie, że w każdym żarcie jest trochę prawdy.

 

Trochę prawdy jest w "żartowałem" w "żarcie" niekoniecznie.

 

Idę sobie ulicą, patrzę leży podkowa. . Podchodzę aby ją obejrzeć. Biorę do ręki, odwracam, patrzę .. a tam koń.

  • Użytkownicy+

Dzięki uprzejmości kolegi z Ciechocinka - nergala, testuję właśnie parę Entreq AC Wraps i Entreq miniWraps 2 pary. Wpływ na dźwięk jednoznacznie pozytywny i zdecydowanie słyszalny! Są to opaski na wtyczki, które mają tłumić pole magnetyczne. Nie wiem jak to działa, ale to po prostu słychać. Poprawa jest naprawdę znaczna, porównywalna z wymianą kabli na te z półki wyżej.

Dzięki uprzejmości kolegi z Ciechocinka - nergala, testuję właśnie parę Entreq AC Wraps i Entreq miniWraps 2 pary. Wpływ na dźwięk jednoznacznie pozytywny i zdecydowanie słyszalny! Są to opaski na wtyczki, które mają tłumić pole magnetyczne. Nie wiem jak to działa, ale to po prostu słychać. Poprawa jest naprawdę znaczna, porównywalna z wymianą kabli na te z półki wyżej.

 

Rzeczywiście te opaski to jedne z ciekawszych ich akcesoriów. Jeśli umieści je się na samych wtykach lub bardzo blisko nich to dźwięk jest gęściejszy, a jak w połowie długości kabla to szybszy i najczęściej bardziej otwarty na wysokich tonach. To akurat można łatwo dobrać pod konkretny tor i upodobania.

Wszystko wpływa na dźwięk, jak sam dobrze wiesz!

To oczywiste jest a pytanie tylko czy wpływa na dźwięk w sensie pozytywnym czy...........odwrotnie.
  • Użytkownicy+

Rzeczywiście te opaski to jedne z ciekawszych ich akcesoriów. Jeśli umieści je się na samych wtykach lub bardzo blisko nich to dźwięk jest gęściejszy, a jak w połowie długości kabla to szybszy i najczęściej bardziej otwarty na wysokich tonach. To akurat można łatwo dobrać pod konkretny tor i upodobania.

Dziwy prawicie... ale czy w audio jest coś przewidywalne? Opaski działają, według mnie było i rozdzielczo i barwnie/gęsto. Postaram się sprawdzić w takim razie, wpływ umieszczenia opasek w różnych częściach kabla. Jutro posiedzimy trochę nad tym.

 

To oczywiste jest a pytanie tylko czy wpływa na dźwięk w sensie pozytywnym czy...........odwrotnie.

 

Zapewne często będzie to zależne, od wpasowania się w dany system.

Jeśli już mowa o Entreq - jutro rozpoczynam testy z gryzoniami na kolumnach :)

Kolega twierdzi, że działają - zobaczymy.

Jeśli robić jeden utwór z Vibbeaters, a drugi bez, to najłatwiej wyłapać różnicę na muzyce akustycznej. A najlepiej to zostawić na 2-3 dni, a potem ściągnąć :)

Są nawet takie małe, które się stawia na elektronikę

 

Dziwy prawicie... ale czy w audio jest coś przewidywalne? Opaski działają, według mnie było i rozdzielczo i barwnie/gęsto. Postaram się sprawdzić w takim razie, wpływ umieszczenia opasek w różnych częściach kabla. Jutro posiedzimy trochę nad tym.

Najczęściej tak właśnie jest, bo one nie przymulają dźwięku. Wręcz przeciwnie, ale umiejscowienie blisko gniazd daje gęściejszy dźwięk niż kiedy odsuwamy opaski w stronę środka kabla.

 

To się prosto testuje, bo nic się nie musi układać, wygrzewać tylko zapinać, przepinać i słuchać.

 

A tak to wygląda razem z tym małym na elektronikę

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Najczęściej tak właśnie jest, bo one nie przymulają dźwięku. Wręcz przeciwnie, ale umiejscowienie blisko gniazd daje gęściejszy dźwięk niż kiedy odsuwamy opaski w stronę środka kabla.

 

W jaki sposób "konstruktor" tychże opasek osiągnął tę unikalną właściwość? Bo rozumiem, że on zna zasadę ich działania?

 

Jeśli już mowa o Entreq - jutro rozpoczynam testy z gryzoniami na kolumnach :)

Kolega twierdzi, że działają - zobaczymy.

 

Czy moglibyście w procedurze testowej przewidzieć porównanie z tej samej wielkości zwykłym woreczkiem wypełnionym zwykłym piaskiem (koszt całości: jakaś złotówka).
Gość masza1968

(Konto usunięte)

Czy moglibyście w procedurze testowej przewidzieć porównanie z tej samej wielkości zwykłym woreczkiem wypełnionym zwykłym piaskiem (koszt całości: jakaś złotówka).

 

Oczywiście.

Jak tylko w ogóle usłyszę wpływ gryzoni to potem porównam z czymś zastępczym.

To oczywiste jest a pytanie tylko czy wpływa na dźwięk w sensie pozytywnym czy...........odwrotnie.

Dlatego napisałem, że trzeba sprawdzić u siebie, bo to że coś się sprawdzi w jednym systemie, nie gwarantuje, że sprawdzi się w drugim.

Żeby coś na 100 % polecić, trzeba by słychać na tym samym systemie, w porównywalnych warunkach (wielkość pomieszczenia, akustyka) zbliżonym repertuarze i jeszcze mieć podobne oczekiwania.

Szansa jak na wygraną Ligi Mistrzów przez polską drużynę;-)

 

Ale te opaski mnie zaciekawiły.....

W jaki sposób "konstruktor" tychże opasek osiągnął tę unikalną właściwość? Bo rozumiem, że on zna zasadę ich działania?

 

Czy moglibyście w procedurze testowej przewidzieć porównanie z tej samej wielkości zwykłym woreczkiem wypełnionym zwykłym piaskiem (koszt całości: jakaś złotówka).

Opaski tłumią pole magnetyczne, które się wytwarza kiedy w przewodniku płynie prąd. Najsilniejsze jest w miejscach łączenia różnych przewodników, czyli przy wtyczkach. Dając bliżej wtyków dostajemy większe tłumienie, a oddalając mniejsze i to słychac w dźwięku właśnie w taki sposób jak tutaj Koledzy opisują. Podobny efekt jest na kablach sygnałowych, nie tylko zasilających. Warto sobie przetestowac

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Mnie też, dajcie jakieś foto

 

 

03.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mogę polecić kilka materiałów, które dałoby się umieścić w opaskach wykonanych przez Kowalskiego, zaręczam, że każdy z nich oddziałuje na pole magnetyczne i poprzez to wpływa na dźwięk.

 

Proszę pamiętać, że każdy materiał gdziekolwiek użyty wprowadza nieliniowości do systemu, oraz swoje cechy charakterystyczne.

 

Osoby, które znają mnie osobiście, wiedzą, że potrafię w 10 minut wprowadzić do systemu jakość z którą bardzo trudno się rozstać po usunięciu usprawnienia.

Za każdym razem jest to wykonanie operacji na właściwościach pola elektromagnetycznego.

 

10 sekund trwa położenie pewnego elementu na napędzie CD co polepsza jego liniowość, 30 minut lub więcej polepsza się o 50% jakość zestawu głośnikowego średniej klasy hi end.

 

Jednak dalsze doświadczenia wskazują na to, że gdyby hipotetycznie umieścić największą możliwą ilość usprawniaczy, a następnie usunąć je wszystkie, to wyraźnie da się odczuć przypadkowość parametrów, niby lepszych pochodzących z tych elementów, sprzęt bez nich gra owszem bardziej surowo, lecz bez nalotu i opóźnień jakie muszą powstać kiedy następuje oddziaływanie reaktywne elektromagnetyczne.

 

Należy dbać o bardzo dobrą jakość tego co jest, zamiast stosowania dodatkowych elementów usprawniających.

 

Nie rekomenduję.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

:)

Maciek.

 

Zauważyłem nieliniowość i różne długości przewodów koloru czerwonego na szyi tego myszo-szczura.

Jestem przekonany ,że może mieć to fundamentalne znaczenie w poprawie jakości dżwięku.

Dlatego należy zastanowić się nad tą konstrukcją i po wykonaniu odpowiednich obliczeń potwierdzonych pomiarami w komorze bezechowej wnieść stosowne korekcje wspomnianych przewodów.

Zaznaczam ,że piszę z pełną świadomością powagi problemu.

 

P.S.

Po chwili refleksji myślę ,że można ostatnie zdanie skreślić ;)

 

Maciek.

 

Zauważyłem nieliniowość i różne długości przewodów koloru czerwonego na szyi tego myszo-szczura.

Jestem przekonany ,że może mieć to fundamentalne znaczenie w poprawie jakości dżwięku.

Dlatego należy zastanowić się nad tą konstrukcją i po wykonaniu odpowiednich obliczeń potwierdzonych pomiarami w komorze bezechowej wnieść stosowne korekcje wspomnianych przewodów.

Zaznaczam ,że piszę z pełną świadomością powagi problemu.

 

P.S.

Po chwili refleksji myślę ,że można ostatnie zdanie skreślić ;)

 

Jak zwykle mnie rozbawiles, kolejka:). Jarek , pisz tak czesciej, lubie Twoje poczucie humoru. Spuszcza troche powietrza z nadetego balonu hiendu:)

Konto w trakcie usuwania

Gość masza1968

(Konto usunięte)

One chyba działają :)

Pogram z nimi kilka dni a potem zdejmę, wtedy się okaże.

 

Jedyny problem, że żonie się spodobały i kazała mi je zostawić pod groźbą postawienia kwiatków :)

zastanawiam się nad wymianą czerwonych sznurówek na żółte Harmonixy :)

brawo, wreszcie odrobina dystansu :)

Po pół roku od założenia wątku i przetestowaniu różnych ustrojstw ( w tym Wrapów Entereq) moje wnioski sa takie jak napisał na początku sly - korekta (mniejsza lub większa) tak/ radykalna zmiana brzmienia nie.

Czyli poza tym, ze zostałem fanem wszelakich, a zazwyczaj absurdalnie drogich, gadżetów w zasadzie lipa - chociaż zabawa przednia.

Biorąc np. na warsztat taki kondycjoner masy Entereq nie spodziewałem się wiele - ot kolejne magiczne pudełko z magicznym coś tam w środku - a jednak oddawałem z prawdziwym żalem.

Czyli , że tak pozwolę sobie podsumować : jeżeli ktoś chce uzyskać spore zmiany małym kosztem czyt. dodatkami to się nie da ale czy warto bawić się w drobne korekty za pomocą tychże dodatków - zdecydowanie tak.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Zmiany wcale nie są takie minimalne.

Tym bardziej, że to nie jest żadne voodoo. Dociążenie (myszy są spore i sporo ważą) kolumn i częściowe wytłumienie drgań obudowy jest niezaprzeczalnym faktem. Zwłaszcza przy WLMach, które mimo swoich gabarytów nie są bardzo ciężkie (20kg).

 

Oczywiście, (jak ktoś wcześniej słusznie zauważył) można to samo zrobić reklamówką z Tesco wypełnioną zajumanym piaskiem z klombu miejskiego za 30groszy ale... te myszy są piękne :)

Oczywiście, (jak ktoś wcześniej słusznie zauważył) można to samo zrobić reklamówką z Tesco wypełnioną zajumanym piaskiem z klombu miejskiego za 30groszy ale... te myszy są piękne :)

 

masza1968, nie musisz rezygnować z doznań estetycznych, zamiast reklamówki z Tesco można wypełnić piaskiem np. taką pacynkę:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Taaaa.

Dziecko sięgnie po zabawkę, pociągnie i je przygniecie…

 

A w ogóle jak zespoły głośnikowe są za lekkie, niestabilne stojące to są nic nie warte. Jesteśmy chyba w wątku hi-end…?

Zwróć się do mądrych ludzi od materiałów, to ci wytłumaczą, dlaczego za ciężkie kolumny wcale nie muszą mieć korzystniejszego rozkładu rezonansów od tych lżejszych. Masa musi być po prostu optymalnie dobrana.

 

A jak chcesz osiągnąć większą stabilność, to podeprzyj - swoje - kolumny w 3 punktach, zamiast w 4. Trójnóg nigdy się nie będzie bujał, a czwórnóg i owszem. A teraz spójrz na większość hi-endowych kolumn...

Gość masza1968

(Konto usunięte)

A w ogóle jak zespoły głośnikowe są za lekkie, niestabilne stojące to są nic nie warte. Jesteśmy chyba w wątku hi-end…?

Czy ja coś wspominałem o niestabilności?

 

Ja pierniczę, malkontenci nawet z humorystycznego tematu zaraz zrobią wojnę religijną.

 

Grzegorz, ubłagajcie waszego belfra - niech wam otworzy wasz wątek bo widzę, że snujecie się po całym forum jak smród po gaciach bez żadnego pomysłu na zagospodarowanie wolnego czasu.

Zwróć się do mądrych ludzi od materiałów, to ci wytłumaczą, dlaczego za ciężkie kolumny wcale nie muszą mieć korzystniejszego rozkładu rezonansów od tych lżejszych. Masa musi być po prostu optymalnie dobrana.

 

A jak chcesz osiągnąć większą stabilność, to podeprzyj - swoje - kolumny w 3 punktach, zamiast w 4. Trójnóg nigdy się nie będzie bujał, a czwórnóg i owszem. A teraz spójrz na większość hi-endowych kolumn...

Rezonanse nie muszą mieć związku z masą. Na pewno zaś mają związek z geometrią.

Co to znaczy: masa optymalnie dobrana? Pewnie worek położony na szczycie zespołu głośnikowego poprawia ten "parametr". Zapewne występuje to w postaci jakiegoś czynnika w zawiłych obliczeniach dokonywanych przez zespoły konstruktorów zespołów głośnikowych... Przecież to mądrzy ludzie.

 

O trzech punktach pisałem na Forum przed paru laty... Tu mówimy o worku na górze "kolumny"...

 

Masza.

A My traktujemy hi-end zajebiście poważnie!

To nie jest kwestia dociążenia, bo tak samo dobrze działają i na 100kg kolumnach, których dociążać już nie potrzeba.

Każdy może wypożyczyć i sprawdzić, porównać i workiem piachu jeśli ma takie życzenie.

 

PS. to, że 3 punktowe podparcie jest stabilniejsze od 4 to oczywiste.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.