Skocz do zawartości
IGNORED

Rozmowy na luzie o audio.


piano

Rekomendowane odpowiedzi

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Co tak zamilkli wszyscy? Specjalne sobie popcorn zrobiłem, bo liczyłem na nie lada przedstawienie :)

 

Sprawdzałem i Najman dzisiaj nie walczy , więc nie wiem o co chodzi ;)

 

P.S.

 

Portal AS ma dzisiaj ruchy jak stonka po opryskach.

Faktycznie te nowe serwery to przyspieszyły ,że ho,ho, ;)

bo nic modrego nie piszesz przeciez

 

No to pojechałeś kolego... Kultury, wdzięku, i polotu to coś ci nie ... staje.

Uważaj, jak będziesz chciał skoczyć z poziomu swojego Ego do poziomu swojego IQ żebyś sobie krzywdy nie zrobił.

 

A swoją drogą coś Ty taki spięty? :-)

 

Co tak zamilkli wszyscy? Specjalne sobie popcorn zrobiłem, bo liczyłem na nie lada przedstawienie :)

Bo co tu powiedzieć jak ktoś takiego bąka sadzi? - "DAAA" :-O

Sly, Jarek, Masza - kolejki :)

I tak się buduje reputację;-)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Łukasiq,

 

Teraz wiem o co się Tobie rozchodziło, gdy pisałeś o dxwięku Magico.

Dziś miałem okazję słuchać S3.

Chłopaki, mówta co chceta, ale jest w nich coś, czego trudno doszukać się w innych konstrukcjach.

Aby nie urazić innych, bezpieczniej byłoby mi napisać - wielu konstrukcjach.

Trochę nieoczekiwanie przyszło mi dziś posłuchać tych zestawów i w sumie nie byłem emocjonalnie nastawiony, a do tego, kondycja psycho-fizyczna pozostawiała nieco do życzenia.

Mimo tego, już pierwsze minuty obcowania z dźwiękiem pozwoliły mi wysnuć konkretne wnioski, a ściślej cechy, które rzuciły się w uszy.Te cechy, to naturalność połączona z obecnością instrumentu.W dalszym rozumieniu - swoboda, absolutne nieskrępowanie dźwięku, otwartość.

Wydaje się, ze są te chwile w których mamy/mam trudność z przeniesieniem tych odczuć na papier i chyba trudno się dziwić, bo po pierwsze, odczucia i emocje są trudne do wiernego przelania na papier, a dwa..,gdy do tego dochodzi rodzaj hm..,szoku, bo spotykamy się z czymś po raz pierwszy.

Właśnie, tym czymś jest dźwięk, który prócz w/w cech wydaje się taki..,normalny.

 

W moim odczuciu, właśnie w tej normalność i naturalności jest klucz do sukcesu.

W cieniu powyższego, strach pomyśleć co niesie za sobą wierność przekazu np. Q7!!?

 

Sorki, Chłopaki, jeśli coś pokręciłem, ale dziś mam na koncie ponad 800km, a jak wiecie z moimi oczkami nie jest najlepiej, więc trochę już padnięty jestem.

 

W posłowiu. teraz bardziej rozumiem Łukasiq,a i jego pęd ku Magico.

W moim odczuciu wybrał słuszną drogę.

Coś w tych konstrukcjach jest takiego, co wciąga, zatrzymuje i zwraca uwagę.

Ja nazwę to zwyczajną naturalnością, a Wy..,nazwijcie jak chcecie.

 

Choć cel wizyty był zupełnie inny, to wypada mi też podziękować Elbkowi za gościnę i możliwość zapoznania się brzmieniem tych wyjątkowych konstrukcji.

 

Co tak zamilkli wszyscy?

marslo -> przecież doskonale wiesz, że ocenianie czegokolwiek na podstawie odsłuchu na AS... :)

A wracają do ogólnej dyskusji na luzie - chcąc nie chcąc oceniamy każdy system przez pryzmat własnych preferencji i oczekiwań - dla mnie system marzeń to wcale nie ten, który ma najlepszy bas, średnicę, górę, przestrzeń, etc, tylko ten który zaczyna grać, a ja natychmiast zapominam o tej całej audiofilskiej wyliczance i od razu czuję, przeżywam muzykę, emocje nie dbając o to czy dźwięk jest wystarczająco transparentny, bas niski, góra dźwięczna - who cares?! :-)

 

Eureka:)

Ale do tego GRANIA wcale nie potrzeba kondo, magico czy innych (czyt. worka pieniędzy).

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Dziś miałem okazję słuchać S3...

Cieszę się piano, że rozumiesz o co chodzi. Mam nadzieję, że kolejne osoby będą miały okazję posłuchać obojętnie którego modelu w kontrolowanych warunkach i również usłyszą to, co ja nieudolnie próbowałem przekazać, a inni, niestety, rozumieli jako moją i Elberotha akcję marketingową.

Ale do tego GRANIA wcale nie potrzeba kondo, magico czy innych (czyt. worka pieniędzy).

 

Pewnie cosik w tym jest, jednak podobnie jak z tym, ze lepiej być chorym i bogatym, niż chorym i biednym, to lepiej być bogatym audiofilem/melomanem, niż biednym.

Jeszcze jak do tego ma się bogate doświadczenie, to już żadna audio-viagra niepotrzebna.:D

 

taaa..,zaraz mnie zrobią kolejnym akcjonariuszem:D.

Na poważnie.Szczerze? W czterech mam wszystkie akcje, jeśli słyszę, ze to "gra"!

 

Cieszę się piano, że rozumiesz o co chodzi. Mam nadzieję, że kolejne osoby będą miały okazję posłuchać obojętnie którego modelu w kontrolowanych warunkach i również usłyszą to, co ja nieudolnie próbowałem przekazać, a inni, niestety, rozumieli jako moją i Elberotha akcję marketingową.

Pewnie cosik w tym jest, jednak podobnie jak z tym, ze lepiej być chorym i bogatym, niż chorym i biednym, to lepiej być bogatym audiofilem/melomanem, niż biednym.

Jeszcze jak do tego ma się bogate doświadczenie, to już żadna audio-viagra niepotrzebna.:D

 

taaa..,zaraz mnie zrobią kolejnym akcjonariuszem:D.

Na poważnie.Szczerze? W czterech mam wszystkie akcje, jeśli słyszę, ze to "gra"!

 

Na nic frazesy...

Jednak nie zrozumiałeś:) Raczej nie masz bogatego doświadczenia, jeśli tak sądzisz....

 

Więc ile można dać za Magico (+-), które słuchałeś?

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

zukzukzuk,

 

Jak dla mnie, audio - emocje, to coś bardzo bliskiego i jak już wyżej wspomniałem, najczęściej trudno je wiernie przenieść na papier tak, aby czytający podobnie odbierał, to co chcę przekazać.

Wspomniane emocje, to też bliskość muzyki, artysty i tego co chce nam w utworze przekazać

.Zatem, imho, trudno odpowiedzieć na pytanie ile trzeba dać za Magico, które słuchałem.

Emocje i "bliskość artysty" są..,bezcenne!!! :D

Czyżby Magico +

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

= najlepszy dźwięk możliwy w audio?

 

:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czyżby Magico +

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

= najlepszy dźwięk możliwy w audio?

 

:)

Obawiam się,że wzmak może nie podołać :).

 

Łukasiq,

 

Teraz wiem o co się Tobie rozchodziło, gdy pisałeś o dxwięku Magico.

Dziś miałem okazję słuchać S3.

Chłopaki, mówta co chceta, ale jest w nich coś, czego trudno doszukać się w innych konstrukcjach.

Aby nie urazić innych, bezpieczniej byłoby mi napisać - wielu konstrukcjach.

Trochę nieoczekiwanie przyszło mi dziś posłuchać tych zestawów i w sumie nie byłem emocjonalnie nastawiony, a do tego, kondycja psycho-fizyczna pozostawiała nieco do życzenia.

Mimo tego, już pierwsze minuty obcowania z dźwiękiem pozwoliły mi wysnuć konkretne wnioski, a ściślej cechy, które rzuciły się w uszy.Te cechy, to naturalność połączona z obecnością instrumentu.W dalszym rozumieniu - swoboda, absolutne nieskrępowanie dźwięku, otwartość.

Wydaje się, ze są te chwile w których mamy/mam trudność z przeniesieniem tych odczuć na papier i chyba trudno się dziwić, bo po pierwsze, odczucia i emocje są trudne do wiernego przelania na papier, a dwa..,gdy do tego dochodzi rodzaj hm..,szoku, bo spotykamy się z czymś po raz pierwszy.

Właśnie, tym czymś jest dźwięk, który prócz w/w cech wydaje się taki..,normalny.

 

W moim odczuciu, właśnie w tej normalność i naturalności jest klucz do sukcesu.

W cieniu powyższego, strach pomyśleć co niesie za sobą wierność przekazu np. Q7!!?

 

Sorki, Chłopaki, jeśli coś pokręciłem, ale dziś mam na koncie ponad 800km, a jak wiecie z moimi oczkami nie jest najlepiej, więc trochę już padnięty jestem.

 

W posłowiu. teraz bardziej rozumiem Łukasiq,a i jego pęd ku Magico.

W moim odczuciu wybrał słuszną drogę.

Coś w tych konstrukcjach jest takiego, co wciąga, zatrzymuje i zwraca uwagę.

Ja nazwę to zwyczajną naturalnością, a Wy..,nazwijcie jak chcecie.

 

Choć cel wizyty był zupełnie inny, to wypada mi też podziękować Elbkowi za gościnę i możliwość zapoznania się brzmieniem tych wyjątkowych konstrukcji.

 

Te same odczucia towarzyszą mi,gdy za każdym razem słucham S1,mimo,że to kolumna sporo tańsza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Obawiam się,że wzmak może nie podołać :).

 

Te same odczucia towarzyszą mi,gdy za każdym razem słucham S1,mimo,że to kolumna sporo tańsza.

 

No i proszę. Powoli schodzimy niżej:) Można?

Choć cena S1 (i towarzystwa do nich), zbliża się (jak sądzę) również do okrągłej sumki...

 

Oczywiście, trudno oddać i porównać poziom emocji... przelany na papier. Tak jak i odczucie muzyki.

Które są/jest większe, głębsze, czy po prostu "lepsze"?

A może to taki sam (choć teoria mówi, ze dwóch takich samych rzeczy nie ma) lub bardzo podobny poziom?

Tylko różnica kasy...

 

Trzeba posłuchać tu i tam... Innego wyjścia nie ma!

 

Pozdr.

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Tylko czemu to jest tak cholernie drogie?! Cosik mi sie zdaje ze to audiofile wymuszaja na producentach wysokie ceny a nie producenci na audiofilach. Bo gdyby wartosc tych kolumn byla 10 razy mniejsza co tez mysle zadowoliloby producenta (produkowalby wiecej)..To czy w sytuacji gdyby ten sprzet byl w tej cenie, to audiofile zwrociliby na to uwage i pisali takie pochwalne peany? ;) Moze ktos wie jak to dziala? bo ja nie wiem juz.:(

 

Moze mi to ktos logicznie wyklarowac? :)

Ogólnie świat high endu wpadł w absurd cenowy.

Europa i USA powoli nie akceptuje już tego pułapu cenowego ale bogacąca się Azja jak na razie łyka wszystko.

Jeśli jednak pojawi się i w Azji poważny kryzys a to tylko kwestia czasu to wtedy rynek High Endu ulegnie załamaniu.

Już dziś wiele firm ledwo przędzie i robi tylko dobrą minę do złej gry.

Przeczytałem w necie że przyszłość Goldmund-a wisi na włosku, firma jest na skraju plajty i właściciel chce ją szybko sprzedać, usilnie szuka klienta

i ponoć zainteresowani są tylko Arabowie a i to nie na 100%.

Przy takiej polityce cenowe nie dziwię się że firma jest bankrutem.

Jeśli wybitna końcówka mocy innych ma cenę ok 12000-17000 euro a taki Soulution wypuszcza swoje nowe końcówki za 70000 euro to tylko prosi się o powtórkę z historii Goldmunda.

Tylko czemu to jest tak cholernie drogie?! Cosik mi sie zdaje ze to audiofile wymuszaja na producentach wysokie ceny a nie producenci na audiofilach. Bo gdyby wartosc tych kolumn byla 10 razy mniejsza co tez mysle zadowoliloby producenta (produkowalby wiecej)..To czy w sytuacji gdyby ten sprzet byl w tej cenie, to audiofile zwrociliby na to uwage i pisali takie pochwalne peany? ;) Moze ktos wie jak to dziala? bo ja nie wiem juz.:(

 

Moze mi to ktos logicznie wyklarowac? :)

 

Tak jest w KAŻDEJ branży. W życiu.

Najpierw "wytwarza" się wysoki, nieraz absurdalny poziom bogactwa (na co to komu? - do trumny?), a potem dla tej warstwy robi się WYJĄTKOWE rzeczy, które generalnie różnią się od tych bardzo dobrych w przystępnej cenie tym, że są niebotycznie drogie...

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Goldmund to wydmuszka, nie widziałem go nawet na żadnym zdjęciu z Europy i reszty świata poza Azją. Widziałeś go chociaż na jednej wystawie? Może i dobrze gra, ale ceny ma sztucznie napompowane, do tego tego te cygańskie bzdety w postaci złotych plakietek itp. i to wszystko robi cenę.

Soulution to zupełnie co innego - inzynieria i idąca za nią jakość dźwięku. Dartzeel jest gdzieś pomiędzy, chociaż razem z Soulution są uważane za 2 z 3 najlepszych wzmacniaczy obecnie dostępnych na rynku. (opinia kilku osób z zagranicy, dla których pieniądze są sprawą drugorzędną).

 

A jaka to wybitna końcówka jest za 12-17k euro? Nie mówię, że nie ma świetnych, bo jest ich sporo, ale żeby wybitne?

Tak wybitne. Zauważyłem, że do pewnego poziomu jest coraz lepiej a potem jest już tylko inaczej, wcale nie lepiej, czasem nawet mniej ciekawie, mniej przyjemnie. Burmester ma cenę 17000 euro za końcówkę 911mk3 która gra wybitnie, ma 2x780W/4, pobiera relatywnie mało prądu i mało się grzeje. Nie jest też wielka więc można w każdym meblu czy szafce ją schować. Ale to jest cena trzymana mniej więcej od 20 lat z niewielkimi zmianami bo wtedy ceny nie były tak chore jak są teraz. Soulution grało fajnie w Monachium, mnie się podobało ale nie sądzę, żeby ich nowe końcówki zagrały lepiej. Różnice będą na progu percepcji. To, że tam jest naładowane mnóstwo części i obudowa aż kipi od różnych elementów nie ma znaczenia.

To cieszy oczy fanów a niekoniecznie ma przełożenie na dźwięk. Końcówka Reimyo jest dużo prostsza, mniej klamotów i też gra wybitnie.

Takie napchanie w obudowę być może ma usprawiedliwić chore ceny. 70 000 euro? Za co?

Wszystko co teraz jest pokazywane jako nowe od razu dostaje na starcie 10x zawyżone ceny.

 

Miałem okazję dłużej obcować z Jeffem Rowlandem 725.

Zgrabne, nieduże końcówki mocy, 25kg każda, 40cm szerokości a i tak połowa z tego to wentylacja.

Bez tego byłby wielkości Momentum bo tylko tyle tak na prawdę potrzeba do uzyskania 600W/4 wybitnego dźwięku.

Brzmienie Jeffa wybitne jak dla mnie, płynne, aksamitne, szybkie, rozdzielcze, mówi się, że jak najlepsze lampy ale bez szumów,

z lepszą kontrolą basu. Cały zestaw 2 końcówek mocy i preamp ma detal w Polsce 190tys. To oczywiście kosmos. Wiadomo.

Ale nie 800tys jak za 3 częsci Soulution, które na pewno też są super ale czy lepsze?

 

To takie Szwajcarskie naciąganie na kosmiczne ceny. Widać zresztą potem na wtórnym rynku jak utrzymują się ceny.

Końcówka Burmestera po 5 latach używania, zakładając oczywiście, że jest w idealnym stanie traci na wartości 40-50% czyli strata powiedzmy 30 000-35 000zł. Jestem ciekaw jaką utratę będzie mieć końcówka za 70 000 euro czyli za 300 000zł? 70%...200 000zł w pysk, pewnie więcej.

A i tak wątpię że ktoś kupi takie 5 letnie końcówki po 100 000zł każdą gdy może za 70 000zł kupić nówki innych firm.

Czyli temat nie do sprzedania. Człowiek to kupuje i bierze z tym ślub aż do śmierci. Wierność pewniejsza niż obiecywana w kościele... :-)

Podobnie chore ceny Dartzeela. Sam Elb napisał że teraz poleciały ceny na pysk i końcówki są po ok 11000$ a ceny nowych kosmos.

 

To taka paranoja jak nowe kable Nordosta Valhalla II. Wiadomo, że po tylu latach trzeba było serię odnowić ale jakim cudem podrożała o 100%?!!!

Totalny idiotyzm i szukanie frajerów. Sam mam 2 zasilające Valhalle i do cyfrowych źródeł są bardzo dobre.

Ale zapłaciłem jako używki rozsądną cenę.

Ale teraz te nowe? Jakaś masakra. Poprzednia AC Valhalla miała detal w USA 3000$ za 2m a teraz....5000$ za...1m? Czyli za 2m pewnie 7000$ a może więcej? Szukają frajerów.U nas 2m pewnie będzie po 25 000-30 000zł!!

Nie sądzę też by różnica nowej serii była aż tak wielka.Pewnie będą nieco lepsze ale każda nowa edycja powinna być lepsza.To normalny postęp ale ceny nie powinny rosnąć.

 

Myślę że Szwajcarskie Audio idzie w złą stronę. Obecny FM Acoustic to wydmuszka a kiedyś była to super firma ale też kiedyś ceny były rozsądniejsze.

Goldmund plajta, Solution jest OK ale taka polityka cenowa nie wróży dobrze.

 

W temacie kolumn takie same paranoje. To tylko takie moje luźne przemyślenia.

Co nowa edycja jakiegokolwiek sprzętu to ceny dosłownie z kapelusza.

To wygląda tak, że siedzi w biurze 2-3 ciołków z każdej firmy i myślą jak tu dowalić cenę.

To już nie jest wyścig jakości tylko cen. Kto dowali wyżej ten będzie lepszy.

Niestety chłonny rynek zakompleksionych na tym punkcie Azjatyckich audiofilów napędza taki mechanizm.

 

Dziś panuje pogląd że droższe to pewnie lepsze i wielu dzianych Azjatów daje się na to nabrać.

A firmy audio wykorzystują to w brutalny sposób.

Dzieki za madra i interesujaca odpowiedz :)

 

Człowiek to kupuje i bierze z tym ślub aż do śmierci. Wierność pewniejsza niż obiecywana w kościele... :-)

Z cala pewnoscia :D i za to kolejka do pelna! :)

Pisalem wczesniej to samo , tylko nie mam tyle czasu na post co Sylwester, poza tym podal dobre przyklady.

Mysle, ze - jak w kazdej sprawie - trzeba zachowac rozsadek i umiar.

Ceny Magico , Soulution i pary innych tego kryterium na pewno nie spelniaja.

Dla mnie ostatnim systemem do akceptacji jest TAD, ktorego klocek kosztuje ok 100k pln , co jest i tak chora cena, ale za tym stoi inzynieria wielkiej firmy , do ktorej mam zaufanie .

Do tych wydmuszek cenowych amerykansko/ szwajcarskich marketingowcow, ktorych targetem sa nadmiereni boagci Arabowie/Azjaci/Rosjanie- zaufania nie mam.

Konto w trakcie usuwania

Sam nie jestem bez winy i też czasem dałem się wkręcić w różne sprawy.

Po 30 latach interesowania się tematem i po 3 latach intensywnego przerzucania dobrych

klocków audio patrzę na to wszystko z większym dystansem.

Wiem, że prawie niemożliwe jest by było dobrze i tanio ale też najdrożej niekoniecznie znaczy najlepiej.

Bo chore ceny nie wynikają z postępu i użytych technologii a z polityki sprawiania wrażenia że coś jest najlepsze

bo najdroższe. Każdy sprzęt można w nowej obudowie wystawić 5x drożej i niejeden Azjata to łyknie.

Sly,

Generalnie zgadzam się ze wszystkim co napisałeś, no bo jak tu się nie zgadzać z prawdą.

Ale uważam, że klientela Soulution czy Dartzeela 458 ma to za przeproszeniem w dupie ile to będzie kosztowało za 5 lat, bo na tą chwilę gra mu to najlepiej. Jak za 5 lat znajdzie coś lepszego, to sprzeda nawet i za 25% sumy albo i zostawi w drugim systemie i bez mrugnięcia okiem kupi następny dobry wzmak.

Jeff, Burmester itp. są jak najwyższe modele bmw, mercedesa czy porsche. Soulution i Dartzeel to już ferrari, lambo a może nawet rolls - kupujesz na lata w ogóle się nie zastanawiając nad sprzedażą, bo tak naprawdę nie masz zamiaru się ich pozbywać.

Także i Soulution i Dartzeel nie są wydmuszkami, mają za sobą bardzo dobre recenzje w najważniejszych publikacjach na świecie, wielu hiper zadowolonych klientów i zamówienia na najbliższe kilka miesięcy.

Poza za tym po raz kolejny Sly proszę Cię (bez złośliwości i szukania zwady, szczerze) o nieprzejawianie oznak hipokryzji i pamiętaniu o tym, co masz w domu. Focale to wciąż jedne z droższych kolumn na rynku, Magico są droższe o 1/4 a nie 4 krotnie.

Nie slyszalem lepiej grajacego wzmaka jak Soulution ( nie slyszalem jeszcze Dagostino)

Nie widzialem lepszych pomiarow kolumn i to DUZO lepszych, niz Magico

I dlatego byc moze producenci moga sobie jechac z cena bo konkurencji poprostu brak ;)

A dodatkowo musza cene windowac tak strasznie bo nikt nie uwierzy ze sa najlepsi. Zamkniete kolo paranoi.

W sumie jeszcze nie tak dawno, najlepszy i referencyjny sprzęt kilku kilku wspaniałych marek to był wydatek rzędu max. 30kilo$ (w wielu wypadkach o wiele mniej); a teraz...??? Patrz pan jak ten dżwięk poszedł do przodu... wszystko lepsze o sto klas i jak zajebiście klasowo wszystko lepiej słychać. I żeby nie było, mówię o wzmacniaczach i głośnikach, nie o digital, bo ten segment naprawdę daje duże możliwości, wyprzedził epokę i obecnie to już jest kosmos... a co dopiero nadejdzie...???

 

Wielkanoc spędziłem z kilkoma zawodowcami z branży muzycznej i właśnie rzuciłem temat cen proponowanych przez naszych wybrańców hi-end. He he, popatrzyli na mnie i dali sygnał znak czy aby wszystko w porządku... jak się ma cena Magico i innych egzotycznych wyrobów do cen koncertowego Steinway'a, Yamahy, Bosendorfera... zapytali mnie! Te ceny segnentu audio moi mili, to nie jest już jakość, to jest cenowy wyścig zbrojeń dla azjatyckiej klasy nowych milionerów. Kiedyś, w latach siedemdziesiątych, nowobogacka klasa Japończyków w bardzo podobny sposób popsuła cenowy rynek win z Burgundii...

 

Wystarczy dobrze opakować gówno i jako Sztukę też można sprzedać za powiedzmy niezłą kasę... gówno artysty sprzedawane było (przeliczając na nowe pieniądze), po 30 kiloeuro i chętni się znależli... Manzoni nasrał do dziewięćdziesięciu puszek, ponumerował je i żenił po cenie ich wagi w złocie... No, ale to było gówno artysty i nie każdy może se nasrać do puszki i sprzedać za pierdylion...

Parker's Mood

Jak za 5 lat znajdzie coś lepszego, to sprzeda nawet i za 25% sumy albo i zostawi w drugim systemie i bez mrugnięcia okiem kupi następny dobry wzmak.

 

Zakladajac, ze te "wspaniale" firmy nadal beda wypuszczaly nowe ,"najlepsze" produkty , to facet za 15 lat bedzie mial 3 niesprzedane "najlepsze" systemy a nie tylko drugi. No bo musial przeciez miec najlepszy:)

Auta mozna kolekcjnowac, ale stary sprzety audio?

Ja mam to hobyy od 30 lat z roznym natezeniem i pelno roznych niesprzedanych staroci, jak gramofon Daniel czy kolumny z Tonsilu.

Nie wiem jak dlugo siedzisz w tym hobby, ale obawiam sie, ze Twoj dotychczasowy apartament moze okazac sie za maly:)

 

wszystko lepsze o sto klas i jak zajebiście klasowo wszystko lepiej słychać.

Chyba Cie musialo poruszyc, bo taki dosadny styl to ja widze pierwszy raz u Ciebie:)

Konto w trakcie usuwania

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.