Skocz do zawartości
IGNORED

A może by tak referendum?


jar1

Rekomendowane odpowiedzi

toptwenty, firmy sa przereklamowane, teraz sie zaklada blogi... mowia, ze mozna szybko z tego wyciagnac spokojnie ze dwie duze bańki....

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Akurat ostatnio małe firmy budowlane, czy zakłady kosmetyczne padają jak muchy. Poza tym to nawet inwestycja nie jest.

 

Jakaś tam jest.

Nie wiem jak w Polsce, w Irlandii siła nabywcza ludności jest jednak inna i moi znajomi prowadzący tego typu działalności już ładnych kilka lat jakoś nie wyglądają na padających jak muchy. A nawet - przeciwnie! Dość dobrze wyglądają. Choć oczywiście, jak to Polacy: gdy ich zapytasz, jak im leci to jest litania narzekań! :)

A jeden nawet ma prawdziwą restaurację, taką dużą i też nie pada. Auto teraz kupił za 40 tysiaków to chyba odgrzewanie tych mrożonek dobrze mu idzie... ;)

A w Trip Advisorze jego knajpa jest opisana jako "najlepsze steki w hrabstwie"! Niedoczekanie! :) Najlepsze "stejki" w hrabstwie "on the stone" są w Grasshoperze, czyli Pasikoniku. Knajpa bynajmniej nie w polskich rękach... :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Znowu: guzik mi do tego. Jak firma straci już zanadto to padnie. I kij jej w oko i kawałek szkła. Nie moja firma. Trzeba było mądrze rządzić kasą.

 

Znowu gadasz doktorek bzdurnymi hasełkami z książeczek dla dzieci.

 

A jak firma padnie to co sie stanie z biednymi managerami? Zdążą się tyle nachapać, że mają wszystko w dupie. Albo znając sytuacje firmy znajdą robotę w innej póki się jeszcze wszystko nie wywróci. Standard.

Jestem Europejczykiem.

 

toptwenty, firmy sa przereklamowane, teraz sie zaklada blogi... mowia, ze mozna szybko z tego wyciagnac spokojnie ze dwie duze bańki....

Sorry, ale nie rozumiem. Widzisz, starość nie radość.

"Uderz w stół" i wiadomo kto się odezwie ;-)

Zerknij na dług publiczny - nawet twoje obsrane gacie nie są twoimi.

A tu jak w kolejnej, nowo otwartej piaskownicy - tylko piasek autor zdążył zmienić.

 

przynajmniej świeży a nie zaśniedziały jak twoje fobie i nikt nie kazał gaci podkradać , nie moje

Ale jacy akcjonariusze? Niby Ci, co mają po 5 akcji? I oni niby przyjeżdżać mają na WZA by decydować? Albo jesteś cyniczny i piszesz to zdając sobie sprawę, że to fikcja, albo jesteś naiwny.

 

No przepraszam Cię! Na WZA głos decyzyjny w KAŻDEJ sprawie ma większość. Chcesz decydować o zarobkach manegementu CitiBanku? Musisz mieć większość akcji. Tak to działa - nic nie poradzę.

No chyba że wolisz referendum wśród kucharek i sprzątaczek (z całym szacunkiem dla tych potrzebnych zawodów).

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

A jak firma padnie to co sie stanie z biednymi managerami? Zdążą się tyle nachapać, że mają wszystko w dupie. Albo znając sytuacje firmy znajdą robotę w innej póki się jeszcze wszystko nie wywróci. Standard.

 

Zapewne znajdą sobie. Albo i nie.

Zresztą, jak nie znajdą to już są dostatecznie opici krwią proletaryatu - mogą do końca życia drinki z parasolkami na Karaibach spijać.

Ciulowe to zycie, nie? :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Ależ to wszystko nie ma znaczenia.

Przecież jest Demokracja. Jeśli wiekszość chce i zechce to może zrobić tak, jak chce. Prawda?

To większość ma pakiet kontrolny spółki, co to nazywa się państwo. I nikomu nic do tego, że ta wiekszość, chce mieć tak a nie inaczej.

Znowu: guzik mi do tego. Jak firma straci już zanadto to padnie. I kij jej w oko i kawałek szkła. Nie moja firma. Trzeba było mądrze rządzić kasą.

Znowu gadasz doktorek bzdurnymi hasełkami z książeczek dla dzieci.

vide Lehman Brothers

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Ależ to wszystko nie ma znaczenia.

Przecież jest Demokracja. Jeśli wiekszość chce i zechce to może zrobić tak, jak chce. Prawda?

To większość ma pakiet kontrolny spółki, co to nazywa się państwo. I nikomu nic do tego, że ta wiekszość, chce mieć tak a nie inaczej.

 

Toteż większośc może sobie referendalnie decydować o zarobkach premiera, prezydenta, posłów, burmistrzów, policjantów, strażaków itp.

Absolutnie zgadzam się z tym.

Ale jeżeli ktoś ma mi wyznaczać ile w swojej własnej firmie mam płacić managerowi - to już nie jest praworządne państwo.

To jest komunizm.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Oczywiście,że prywatne firmy same decydują o zarobkach swoich pracowników.Wszystko jest fajnie dopóki nie wyciągają rąk po publiczne pieniądze.A tak było w 2009r. gdy wielkie amerykańskie( i nie tylko) korporacje żądały (i otrzymały) pomoc od rządów w obliczu katastrofy finansowej.Po czym....szybciutko zarządy wypłaciły sobie gigantyczne odprawy i nagrody.We współczesnym kapitalizmie zerwana została łączność pomiędzy zarządem średniego i wyższego stopnia a akcjonariatem.

Ale to państwo ustanawia prawa i przepisy dla rynku na swoim obszarze.

Może promować, okładać cłem, ustanawiać odpowiednie przepisy pracy itd.

To ma słuzyć jego akcjonariuszom (obywatelom) i to oni powinni o tym decydować.

Ależ to wszystko nie ma znaczenia.

Przecież jest Demokracja. Jeśli wiekszość chce i zechce to może zrobić tak, jak chce. Prawda?

To większość ma pakiet kontrolny spółki, co to nazywa się państwo. I nikomu nic do tego, że ta wiekszość, chce mieć tak a nie inaczej.

 

nie ,większość wybiera reprezentantów różnych grup interesu . One na wzajem siebie kontrolują i walczą o wyborców . W takim układzie nie koniecznie wyborcza większość decyduje o naszym losie. Może mała garstka mając jeden głos dający większość w sejmie

No przepraszam Cię! Na WZA głos decyzyjny w KAŻDEJ sprawie ma większość. Chcesz decydować o zarobkach manegementu CitiBanku? Musisz mieć większość akcji. Tak to działa - nic nie poradzę.

No chyba że wolisz referendum wśród kucharek i sprzątaczek (z całym szacunkiem dla tych potrzebnych zawodów).

 

Jaka większość? Zdajesz sobie sprawę, że przy akcjonariacie rozproszonym w wielu firmach decyzje podejmuje się posiadając 10 lub kilkanaście % akcji? A Manager/CEO ma w kontrakcie co roku pakiet kilku %... Pododawaj, poodejmuj to wyjdzie Ci jak WZA rządzą większości.

Dottore naczytałeś się neoliberalnych bzdur, albo jeszcze na uczelni wyłuszczono Ci jedyną słuszną ekonomię, gdzie wszystko jest logiczne, proste i wychodzi na zero. Tak jak w kosmosie trzeba było wynaleźć wielkość zwaną 'czarną energią', bo inaczej nic się nie zgadzało, tak w kapitaliźmie liberalnym masz tą 'niewidzialną rękę rynku'.

Powrót po dłuższej przerwie...

Ale jeżeli ktoś ma mi wyznaczać ile w swojej własnej firmie mam płacić managerowi - to już nie jest praworządne państwo.

To jest komunizm.

 

Ale jakiemu Tobie? Przecież masz WZA, więc jeśli już to Wam!

Co do wykrzykiwania 'komunizm' to no comment...

 

Oczywiście,że prywatne firmy same decydują o zarobkach swoich pracowników.Wszystko jest fajnie dopóki nie wyciągają rąk po publiczne pieniądze.A tak było w 2009r. gdy wielkie amerykańskie( i nie tylko) korporacje żądały (i otrzymały) pomoc od rządów w obliczu katastrofy finansowej.Po czym....szybciutko zarządy wypłaciły sobie gigantyczne odprawy i nagrody.We współczesnym kapitalizmie zerwana została łączność pomiędzy zarządem średniego i wyższego stopnia a akcjonariatem.

 

Było lepiej. Przedstawiciele GM na posiedzenie komisji mającej im przyznać wielomiliardową pomoc z kieszeni obywateli przylecieli prywatnymi odrzutowcami. Tacy biedni.

 

To ma słuzyć jego akcjonariuszom (obywatelom) i to oni powinni o tym decydować.

 

O tym pisałem - własność podlega ograniczeniom i nie jest dobrem nadrzędnym. A jeśli komuś się to nie podoba, to Ameryka płd. i bananowe republiki, względnie Rassija stoją otworem i przyjmują chętnie takich biznesmanów.

Powrót po dłuższej przerwie...

Oczywiście,że prywatne firmy same decydują o zarobkach swoich pracowników.Wszystko jest fajnie dopóki nie wyciągają rąk po publiczne pieniądze.A tak było w 2009r. gdy wielkie amerykańskie( i nie tylko) korporacje żądały (i otrzymały) pomoc od rządów w obliczu katastrofy finansowej.Po czym....szybciutko zarządy wypłaciły sobie gigantyczne odprawy i nagrody

 

Tego absolutnie nie pojmuję.

To samo stało się i w Irlandii gdzie państwo przejęło odpowiedzialność co wielomiliardowe długi Anglo-Irish Banku. Rozp*** to gospodarkę (nie tylko to, ale sfera budżetowa dostała po grzbiecie najbardziej właśnie z tego powodu) do tego stopnia, że poziom życia z 2006 ma być w Irlandii osiągnięty z powrotem w... 2023 (jak wszytko pójdzie dobrze).

Taki to i Celtycki Tygrys! :)

 

O tym pisałem - własność podlega ograniczeniom i nie jest dobrem nadrzędnym.

 

Oooooooo, tu się nie zgadzamy.

Prywatna własność w moim pojęciu to jest ŚWIĘTOŚĆ.

Bardziej nadrzędnego dobra nie ma.

"Wszystko, co inne, od Złego pochodzi." :)

Jeśli "własność podlega ograniczeniom", to... witamy w Korei Północnej!

 

Jaka większość? Zdajesz sobie sprawę, że przy akcjonariacie rozproszonym w wielu firmach decyzje podejmuje się posiadając 10 lub kilkanaście % akcji?

 

Tak, zdaję sobie sprawę. Jeśli owe 10 czy naście procent akcji/głosów jest uprzywilejowane.

Ale struktura własnościowa każdej spółki akcyjnej to nie jest rzecz tajna i zanim kupisz te czy inne akcje to jest Twoje święte prawo i obowiązek zapoznać się ze szczegółami (zwykle dostępne w prospekcie emisyjnym, jeśli nie tam, to w PUBLICZNYCH materiałach).

I wtedy masz jasność: choćbyś zgromadził wokół siebie większość akcjonariuszy to i tak masz g***, a nie wpływ na spółkę.

Czy kupisz takie akcje?

Twoja sprawa i Twoje ryzyko.

Wolny kraj.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Oooooooo, tu się nie zgadzamy.

Prywatna własność w moim pojęciu to jest ŚWIĘTOŚĆ.

Bardziej nadrzędnego dobra nie ma.

"Wszystko, co inne, od Złego pochodzi." :)

Jeśli "własność podlega ograniczeniom", to... witamy w Korei Północnej!

 

O...

to dopiero bzdury!

 

Pamiętam jak kiedyś w podstawówce zaczytywałem się w powieściach przygodowych o Indianach - i jednak bardziej przemawia do mnie "wizja świata" z kwestii wygłaszanych przez rdzennych Amerykanów (przynajmniej jeżeli chodzi o kino i literaturę)

Jeśli chodzi o własność prywatna, to owszem. Z tym, że dla mnie najważniejszy jestem ja i moją własność a nie innych. Co zresztą dotyczy każdego człowieka.

Oczekuję by moja własność (ja) była tak samo ważna jak i wszytkich innych.

Jesli karetka pogotowia nie może do mnie przyjechać odpwiednio szybko, bo w tym czasie inna czyjaś właśnośc jest ważniejsza niż moja, to dla mnie faktem jest, że moja własnośc została pogwałcona i zabrana.

Referendum to można sobie robić w sprawie wynagrodzeń w budżetówce, ministerstwach, samorządach, Sejmie, spółkach kontrolowanych przez Skarb Państwa.

I tyle. Z tym się zgadzam.

Ale g*** komu do wynagrodzeń w prywatnej firmie!

Stereotyp!

Równie dobrze można powiedzieć, kontrolować służbie zdrowia, w szczególności prywatnej (uwłaszczenie na majątku publicznym, korzystającej z majątku publicznego,…). Miło?

Urzędasom należy nałożyć kaganiec kontroli efektywności pracy, przede wszystkim zaś odpartyjnić !!

 

Ja to: "co usprawiedliwia"? Polityka PRYWATNEJ FIRMY. A mi guzik do tego, na co, czy na kogo i w jakiej ilości, pan Smith czy pan Kowalski wydają SWOJĄ KASĘ.

Jakby pan Kowalski własną krwawica doszedł do biznesu, rzeczywiście nic nikomu do tego ile z niego wyciąga. Byleby robił go zgodnie z prawem, w szczególności z poszanowaniem godności pracowników…

Ale te duże zarobki mają ludzie tzw. uwłaszczeni na majątku, który w zeszłym systemie należał do nas wszystkich…

 

Wcześniej podałem przykład systemu bankowego. Tu chyba nie ma żadnej wątpliwości, że to główny winowajca kryzysu na świecie i jednocześnie największy beneficjent pieniędzy publicznych (naszych) poprzez subsydiowanie…

 

Perfidny urok całej sytuacji polega na tym, że dziś KAŻDY może zainwestować, zostać sobie kapytalystom pełnom gębom i wyzyskiwać kogo i ile się da.

 

Giełdy tzw. Papierów Wartościowych to wrzód na ekonomice współczesnego świata. Pompowanie baniek spekulacyjnych. Czysta spekulacja, gra…

<br />Giełdy tzw. Papierów Wartościowych to wrzód na ekonomice współczesnego świata. Pompowanie baniek spekulacyjnych. Czysta spekulacja, gra…<br />
Wolisz handelek akcjami na bazarze?

 

<br />Wcześniej podałem przykład systemu bankowego. Tu chyba nie ma żadnej wątpliwości, że to główny winowajca kryzysu na świecie i jednocześnie największy beneficjent pieniędzy publicznych (naszych) poprzez subsydi<br />

Zlikwidować banki i po krzyku? Smacznego.

Wolisz handelek akcjami na bazarze?

Tak.

Wolny rynek!

;)

 

Zlikwidować banki i po krzyku? Smacznego.

Tak.

Wolny rynek!

 

Mam wolnych środków.

Chętnie bym założył biznes bankowy, na swoich warunkach...

Wolny rynek!

 

Tak.

Wolny rynek!

;)

 

 

Tak.

Wolny rynek!

 

Mam wolnych środków.

Chętnie bym założył biznes bankowy, na swoich warunkach...

Wolny rynek!

Będę czekał w Parku przy drugim śmietniku z lewej, pod pachą będe trzymał Trybunę Ludu - dam Ci 100% na rok,. Przynieś tak ze 100 melonów.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.