Skocz do zawartości
IGNORED

Cardas Golden Reference


Kubasa

Rekomendowane odpowiedzi

Kwestia gustu. Dla mnie są słabiutkie, dla wielu znanych mi audiofilów również. Komuś mogą się jednak podobać, w pewnych systemach mogą się nawet sprawdzić ale z tym "wybitne" to chyba mały żarcik?

Wszystko lub prawie wszystko co robi firma Cardasa jest w dużym poważaniu w USA i kazdy chciałby mieć taką estymę

jak George Cardas - szef firmy . Najnowsze i najwyższe interkonekty Cardasa są doskonałe, to - Cardas Clear Beyond.

Koniecznie zobaczcie pokój w którym słucha George Cardas z kapitalnymi parawanami Magneplanara. Dżwięk nawet z YT

10/10. Posłuchajcie sami.

 

U mnie robił w 2 systemach. I to było wyraźnie słychać. Miałeś Magnepan te kable u siebie? Tak bez kitu?

Cardas Clear słuchałem u znajomego w Niemczech i porównywaliśmy z Analysis Audio. Nie pamiętam czy były to

rca czy xlr, ale grały w zestawie Accustic Arts drive/DAC , ASR Emitter II z Magnepanami MG 20.1. Były lepsze

od Analysis Audio ale też kilkakrotnie droższe ( coś ok.2.300 euro detal )

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Miałem kilka razy zarówno XLR jak i głośnikowe Cardasy Golden Reference (raz miałem nawet RCA). To są bardzo dobre w swojej klasie cenowej kable. Przy czym ja swojego 0,5m XLR kupiłem za 1.200zł a 2x2,5m głośnikowe za niecałe 3 tys. zł. Widziałem dziś w ogłoszeniu na allegro 3m za 6 tys. zł, cena jest absurdalnie wysoka.

Kwestia gustu. Dla mnie są słabiutkie, dla wielu znanych mi audiofilów również. Komuś mogą się jednak podobać, w pewnych systemach mogą się nawet sprawdzić ale z tym "wybitne" to chyba mały żarcik?

 

A taki jeden z lepszych w Europie specjalistów od nagrywania muzyki poważnej - Nicolas Bartholomée - używa Cardasa w swoim studiu...

 

Ale co on może wiedzieć o dźwięku. W końcu od 30 lat słucha tylko rzępolenia muzykantów Savalla czy szarpania strun skrzypiec przez Fabio Biondi i innych włoskich grajków;-)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

zakładka ,,Services" i kolejna zakładka ,,Studio&..."

 

Nim zaczniesz Kolego SLY krytykować to co powyżej napisałem zamów sobie tą płytę (są też pliki 24/96)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

i posłuchaj jej na swoim systemie lub u jednego ze znanych Tobie audiofilów...

 

Potem proszę napisz SZCZERZE jaka jest jakość dźwięku skrzypiec jaką usłyszałeś, a która została najpierw zarejestrowana, a potem poddana masteringowi z użyciem kabli Cardasa Golden Cross przez Nicolasa Bartholomée.

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sly trochę mnie przestraszył tymi Cardasami bo gram na JBLach 4343 z dużym dwucalowym driverem na krótkim hornie i każde zamulenie czy wyostrzenie te kolumny bezlitośnie obnażają.

 

Wolałbym też nie ryzykować z posrebrzanymi/srebrnymi kablami. Na AQ Cheetah (srebro z 72V DBS) były sybilanty.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Ja bardzo cenię Cardasa za jego rozsądne podejście do kwestii okablowania, czyli w skrócie mówiąc za to, że nie uległ pokusie wyścigu cenowego. W efekcie najdroższy model jego XLR kosztuje coś około 8 a nie np 80 tys. zł jak choćby u Siltecha czy Transparenta. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że to nie jest top hi-end ale taka przyzwoita klasa średnia. Da się je umiejętnie zestawić w większości systemów tranzystorowych. Obiektywnie najlepszy z nich jest ostatni model Clear, w którym poprawiono kontrolę basu, artykulację w całym paśmie i uczyniono go bardziej neutralnym w stosunku do Golden Reference. Ten ostatni brzmi cieplej ale luźniej na dole, ma też odrobinę inaczej konstruowaną scenę dźwiękową. Cardas buduje generalnie bardzo dobrą głębie, aczkolwiek słuchając Cleara odnoszę wrażenie że gra zbytnio środkiem, nie wychodząc na boki, w sposób bardzo zbliżony choćby do Tara Labs The One. Czyli typowo po amerykańsku. Prywatnie powiem tak, Clear jest lepszy w większości aspektów ale maniera grania środkiem jest większa niż w Golden Reference. Wybór zależy więc od gustu. Jak chodzi o Clear to ja nie zauważyłem w nim zamulenia... W przypadku CGR można zaryzykować tezę, że w nieodpowiednio dobranym systemie będzie zbyt wolny. Ale to samo można mieć w drugą stronę, np podłączając Marka Levinsona Siltechem...

Tu generalnie zgoda choć w porównaniu z np Acrolinkiem 6300, MIT-em MA-X2 czy Tarą Labs RS 1 to Cardas Clear gubił ogromną ilość szczegółów, powietrza, przestrzeni, wybrzmień i to co było najgorsze to uśrednienie na basie jak i na górze. Każde uderzenie basowe było takie samo, podobnie jak blachy, które były mało zróżnicowane. Co więcej, polski kabel Equilibrium Turbine wypadł dużo lepiej niż ten Clear kosztując 1/3 ceny.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Acrolink i MIT są istotnie lepsze, ale kosztują kilkakrotnie drożej... Tara RS1 chyba już nie ma w ofercie, na jej poziomie jest chyba Zero Edge lub 0,3. RS1 nie był modelem wnoszącym przełomową jakość. Natomiast co do kosztującego 2.800zł Turbine to owszem świetny kabel, ale z całym szacunkiem do Equilibrium to do Cleara brakuje mu sporo wyrafinowania. Nie sama dynamika decyduje o ocenie kabla... Mimo, że osobiście Clear mi nie leży to jednak jest całościowo istotnie lepszym kablem niż Turbine.

A taki jeden z lepszych w Europie specjalistów od nagrywania muzyki poważnej - Nicolas Bartholomée - używa Cardasa w swoim studiu...

 

 

 

Ale czym innym jest używanie czegoś do przygotowania nagrania a czym innym jest późniejsze jak najbardziej wierne odtworzenie tego.

A taki jeden z lepszych w Europie specjalistów od nagrywania muzyki poważnej - Nicolas Bartholomée - używa Cardasa w swoim studiu...

 

 

Gra cały system tak że np. jakie dał mikrofony? Mogły być z żyletkami na górze i wtedy Cardas jak znalazł. Znajomy pracujący w studio na Neumannach U87 i lampowych wzmacniaczach mikrofonowych po 3500$ sztuka (stół Studera) podziękował Cardasowi i wziął moje podstawowe Rafaell's Cable White XRL. Potwierdził to samo co Sly że mu zamulają dźwięk i masa informacji umyka.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Żeby nie było że się czepiam 3 ostatnio kręcone w napędzie płyty:

Enjoy The view Bobbyego Hutchersona płyta ostra zproszaca się o Cardasa

Twelve Moons Jana Garbarka płyta z minimalnymi wyostrzeniami ale już całkiem fajnie

Eternal Branford Marsalisa wszystko na miejscu nawet czasem ciut za łagodnie pasowało by "dopalić" jakimis kablami ;)

 

Tak że w studiach wychodzą na kablach różne cudeńka mimo ze muza pikna.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Panowie, a widzieliście jak wygląda okablowanie w przeciętnym studio nagrań? ;-) Kto z Was widział tam Cardasa czy nawet profesjonalnego włoskiego Proela?? W większości studiów nagrywających rocka dominują kable typu prodiżowego... Co niestety przekłada się na taką a nie inną jakość realizacji.

 

Rafaell's Cable White XRL

 

Srebrne?

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Można więc sobie tylko wyobrazić o ile jeszcze lepsza byłaby realizacja gdyby do nagrania użyto porządnych kabli... Niekoniecznie audiofilskich węży po 50 tys. $, ale porządnych profesjonalnych. Znakomite kable robi włoski Proel, kosztują kilkadziesiąt $ i potrafią pogonić znaczną część audiofilskich snake oils...

 

Użytkownik [email protected] dnia 25.02.2015 - 23:15 napisał

Rafaell's Cable White XRL

 

Srebrne?

Zdziwił byś się brąz pozłacane! Nie wiem co by powiedział na posrebrzanych wtykach :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Zdziwił byś się brąz pozłacane!

 

To przy okazji najbliższej wizyty w Krakowie muszę sobie je wziąć na kilka dni do siebie. Nie mam zielonego pojęcia jaki dźwięk może dać takie zestawienie... Złoto to ciepło, a brąz? W życiu nie miałem kabla z domieszką tego materiału, albo przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo...

Panowie, a widzieliście jak wygląda okablowanie w przeciętnym studio nagrań? ;-) Kto z Was widział tam Cardasa czy nawet profesjonalnego włoskiego Proela?? W większości studiów nagrywających rocka dominują kable typu prodiżowego... Co niestety przekłada się na taką a nie inną jakość realizacji.

 

 

Mam takie kable "gitarowe" (używane do podpinania instrumentów muzycznych także detych i przetworników w nich,e.t.c.) Muzycy słuchają ich sa zadowoleni ile nagle z ich instrumentów wydobywają szlachetności i smaczki ale co z tego do gitarki Parkera za 7500$ nie zainwestują 4 stówek za 3 metry kabla :)

 

Na prawdę nie rozumiem ?!!!

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.