Skocz do zawartości
IGNORED

Metronome C8 vs.CH Precision vs. DCS Vivaldi


Gość jarek&ania

Rekomendowane odpowiedzi

Nie bądż śmieszny 747,

 

Kolego to jest forum to bardzo ograniczona formuła korespondencji, Koledze przyznaję rację w tym co napisał, a co dotyczy całej skali i palety naturalnych instrumentów.

Miałem solidnego nauczyciela w tych aspektach, który dokładnie tak jak Kolega napisał, skupiał się na tych właściwościach, lecz nic nie mogę na to poradzić, że jestem stworzony z materii, która posiada inny wewnętrzny system odniesień,

Wychowałem się w otoczeniu muzyki hard rockowej i heavy metalowej, wczesne emocje są kluczowe dla rozwoju i przyszłości, mój organizm reaguje na najdrobniejsze zmiany na tym polu.

Człowiek o którym piszę był lokalnym guru w kilkuset tysięcznym mieście, miał bezpośredni kontakt z całym miejscowym estabilishmentem, był też konsultantem Szemis audio.

 

Osobiście uważam, jestem tego absolutnie pewny, że najtrudniejszym aspektem w realizacji odtwarzania są seryjne wielkie zmiany dynamiczne, a tych w materiale, z którego korzystam nie brakuje ich.

Reszta to szczegóły, oczywiście uzyskanie maxymalnej przeźroczystości, też jest nie lada wyzwaniem.

 

Uwaga na poważnym poziomie technicznym jest jeszcze taka, jest banalna, dla fizyki materii, nie ma znaczenia treść materiału muzycznego,

jakbym chciał być złośliwy, to bym napisał, że Kolega się ośmiesza, wartościując mnie w sposób jaki przedstawił.

 

Ale jest jeszcze ważniejszy aspekt, Szanowny Kolego, do odważnych świat należy, osoby, które posiadają subtelne składniki charakteru, usposabiające ich do uczestniczenia w misterium, to nie są wielcy zdobywcy, chyba rozumiemy się tutaj dobrze.

 

Mam swoje doświadczenie, swoje odniesienia, mam czym to potwierdzić, w przeciwnym razie, Kolega miałby stu procentową rację.

 

Dobrze, że to napisałeś, mi też się już wielokrotnie to samo cisnęło na klawiaturę;-)

 

Tak jak napisałem, rozumiem ton pretensji na tym poziomie, jest on uzasadniony z pewnego punktu widzenia, lecz ten punkt ma postać stereotypu.

 

Jak bym chciał być złośliwy, to bym napisał, że nie wiele mają Wam do zaproponowania Twórcy, operujący w wartościach, którym nadajecie rangę ważności.

 

W ogóle nie rozumiem takiego podejścia do tematu

Ja nie rozumie sytuacji, polegającej na tym, że ktoś sprzedaje bilety wstępu, do działu, który uważam za swój, gdyż jak już pisałem na forum wielokrotnie poświęciłem dla hi end, całe swoje życie, a pierwszą kolumnę zbudowałem mając siedem lat.

 

Zaczynam wyczuwać uprzedzenie i złe nastawienie niektórych rozmówców.

> jarek&ania

 

Sorry man, to moja wina zapewne i jak zwykle. Jeszcze tylko jeden offtop i już nie zaśmiecam '-)

 

Ja nie rozumie sytuacji, polegającej na tym, że ktoś sprzedaje bilety wstępu, do działu, który uważam za swój, gdyż jak już pisałem na forum wielokrotnie poświęciłem dla hi end, całe swoje życie, a pierwszą kolumnę zbudowałem mając siedem lat.

 

Zaczynam wyczuwać uprzedzenie i złe nastawienie niektórych rozmówców.

 

Nie mam złego nastawienia ani uprzedzeń, jednak jest to otwarte publiczne forum i jak będziesz pisał, tak będziesz oceniany. Co z tego, że zbudowałeś pierwszą kolumnę mając siedem lat? Ja zbudowłem pierwszy ul mając siedem i pół, a pszczelarzem nie jestem i o pszczołach mogę sobie co najwyżej pobzyczeć! Dobrej nocy i niech ci się przyśni coś fajnego.

Parker's Mood

Dobrej nocy i niech ci się przyśni coś fajnego.

 

 

Za każdym razem przy odpowiedniej okazji przypominam że nie jestem audiofilem, stąd główny powód nigdy nie uwzględniania w moich wypowiedziach aspektów dotyczących naturalnych instrumentów, lecz doskonale sobie zdaje sprawę czego słucha większość prawdziwych audiofili, jakiego charakteru jest to materiał, wydawało mi się to oczywiste.

Musiałbym być idiotą, żeby zaproponować technikę, która nie jest sprawdzona na naturalnym materiale, proszę wszystkich mnie o to nie posądzać.

 

Dobranoc

 

Za każdym razem przy odpowiedniej okazji przypominam że nie jestem audiofilem, stąd główny powód nigdy nie uwzględniania w moich wypowiedziach aspektów dotyczących naturalnych instrumentów, lecz doskonale sobie zdaje sprawę czego słucha większość prawdziwych audiofili, jakiego charakteru jest to materiał, wydawało mi się to oczywiste.

Musiałbym być idiotą, żeby zaproponować technikę, która nie jest sprawdzona na naturalnym materiale, proszę wszystkich mnie o to nie posądzać.

 

Skąd wiesz czego słucha większość audiofilów i skąd wiesz jak brzmią naturalne instrumenty? Operujesz stereotypami i tę całą 'proponowaną technikę' można sobie wsadzić w buty! Wiesz dlaczego? Pociskasz kit, albo sam nie rozumiesz co wygadujesz. Przed chwilą napisałeś, że wystarczą ci trzy nagrania starego rocka, żeby wiedzieć więcej niż wszystko, a teraz piszesz o naturalności instrumentów i proponowanej technice, która jak do tej pory jest tajemnicza, oprócz wejść 'polecam' lub 'nie polecam' na podstawie zdjęć z netu. Poza tym, skąd wiesz jak brzmią naturalne instrumenty jak nie jesteś muzykiem i na niczym nie grasz - bo ja ich kilka mam i pomimo, że to ten sam rodzaj instrumentu, to każdy brzmi inaczej, abstrachując już zupełnie o wydobyciu brzmienia z tego instrumentu. Wiesz co, kadzisz przyjacielu praktycznie w każdej swojej wypowiedzi, bo człowiek który zna brzmienie instrumentów i choć trochę obcuje ze zjawiskiem 'muzyka live' nie wypisuje takich rzeczy i posiada dystans do dżwięku odtwarzającego i całego hiendu. Następnie twierdzisz, że nie jesteś audiofilem, ale oczywiście nie przeszkadza ci to uczestniczyć w dyskusjach na audiofilskim forum, w którym dyskutuje się o... o czym? O czym to się tu dyskutuje? No właśnie nieaudiofilu proponujący tajemną technikę sprawdzoną na naturalnym materiale! Powiem ci, że jedno twoje zdanie i twierdzenie wyklucza następne, a następne wyklucza następne. Nie widzę ani sensu ani logiki w twych wypowiedziach. Userzy piszą, że jesteś trollem - czy to jest prawda? Bo jeżeli tak, to nie ma sprawy i twoja działalność na tym forum jest jak najbardziej usprawiedliwiona i nie będę miał więcej pytań, bo przecież w dobie świata wirtualnego trollowanie jest zupełnie normalnym zjawiskiem.

Parker's Mood

trollem

 

Userzy, którzy tak piszą, niech najpierw uzgodnią to z innymi userami, którzy tak nie piszą.

Na muzyce, która mnie treścią kompletnie nie interesuje, sprawdzam z obowiązku działanie rozwiązań.

Nie ma tu żadnej sprzeczności.

 

Jeśli ktoś czuje się specjalistą z zakresu rozpoznawania wierności urządzeń technicznych hi end, za pomocą odkodowywania z ich przekazu składników o tej wierności informujących, to bardzo mu tego gratuluję i życzę odnoszenia na tym polu samych sukcesów.

Niech tylko się czasem kiedyś nie zdziwi, kiedy ktoś wymieni mu w urządzeniu kabel czy element, stanie taka wtedy osoba przed dylematem, jakimi słowami teraz opisać brzmienie trąbki, skrzypiec, czy fortepianu, o kotłach nie wspominając.

Tych zmian może byś tyle, ile tylko da się wprowadzić, może zabraknąć adekwatnych przymiotników w danym języku.

 

Ja odpowiem, że zmieniła się charakterystyka wygaszania impulsów, charakterystyka tłumienia, czy transmisji składowych na poziomie mikro.

 

Dokonując w urządzeniu czy kablu działań polepszających i poszerzających obszar pracy elementów bądź całości, za pomocą środków technicznych, innowacyjnych czy tradycyjnych, zyskują wszystkie treści, zarówno te, opisane jako dźwięki naturalnych instrumentów, czy ludzkie głosy, jak i materiał syntetyczny zrealizowany w dowolnym systemie czy nośniku.

Nie ma tu wbrew pozorom żadnego tabu, to już nie te czasy, tabu to było w latach osiemdziesiątych, dziś wszyscy poważni gracze znają się na wylot i wiedzą o warunkach i ograniczeniach, to jest elementarz.

 

Hi end od pewnego poziomu jest bardzo prosty, muszą to wiedzieć i rozumieć najbardziej majętni audiofile, gdyż oni mają najmniejszy wybór.

 

Lampa, czy tranzystor ?

Jedwab, czy beryl?

Gramofon, czy CD?

MIT czy Siltech?

 

............

Dlatego tyle piszę na temat zasilania energetycznego, żeby sobie pozakładali najlepsze dostępne przewodniki, gdyż działania tu są całkowicie neutralne wobec powyższych wyzwań, co jest niezwykle korzystne dla spokoju wewnętrznego użytkownika systemu, oraz zyski tu uzyskane są czystą wartością dodaną, żadnych zamian, przemian, czysty zysk..

 

Proszę niech Kolega zwiększy wartość swojej linii do poziomu wartości systemu, następnie proszę opisać właściwości odbioru instrumentarium, łaskawie przez Kolegę przytoczonego, w celu pogrążenia mojej osoby.

Czy Kolega sądzi, że one coś stracą, czy zyskają na wierności?

Obstawiam że zyskają i Kolega nie będzie już w stanie sobie wyobrazić, żeby słuchać jak przedtem, swoich ulubionych tematów.

 

Powodzenia.

Z czasem Aleph4 stał się bardzo wrażliwy na zasilenie. Przy idealnym prądzie gra perfekcyjnie czysto, przy słabym dźwięk staje się zamulony. Może Stasiop właśnie trafił na taki okres stąd tak dziwaczna jego ocena tej wybitnej firmy. Aleph4 gra każdy gatunek muzyki perfekcyjnie. To uniwersalna końcówka mocy udająca mniej niż więcej lampę, ale Stasiop ma w jednym rację, ten dźwięk nie zbliża się do dźwięku jaki możemy usłyszeć w muzyce na żywo, gdyż jest to po prostu kolejna mniej lub więcej udana autorska dźwiękowa kreacja rzeczywistości N.Passa. Albo ona komuś pasuje albo nie. Stasiopowi mogę powiedzieć tylko tyle, że jak do tej pory nie istnieje sprzęt który oddaje dźwięk jak w muzyce na żywo a tm bardziej w pieleszach domowych.

Madry wywazony wpis,oby takich wiecej. Jesli chodzi o wzmacniacze Passa, to znam ta koncepcje bardzo dokladnie juz dosc dawno temu bawilem sie takimi typami wzmacniaczy, wielokrotnie sluchalem roznych modeli Passa, byly to rozne klony jak i rozne wersje komercyjne wlacznie z wersja o ktorej rozmawiamy, ktora wydaje mi sie dokladna kontynuacja starej linii. Dowodem na ta kontynuacje jest wlasciwie nie zmieniona konstrukcja. Wzmacniacze Passa sa od wielu lat oparte na jednej koncepcji i ta koncepcja z malymi zmianami jest powielana, zwiekszana jest moc, oddzielono zasilacze itp. Znam dosc dobrze mozliwosci tych wzmacniaczy jak i ich plusy i minusy. Wzmacniacze te w mojej ocenie to faktycznie dosc dobra alternatywa jak i pewien zloty srodek pomiedzy gladkoscia brzmienia dynamika a kontrola. I wszystko wydawac by sie moglo ze jest dobrze, jednak rozmawiamy tak mi sie zdaje o top-High-Endzie gdzie kompromisy powinny byc minimalne i droga do tego, to zmierzanie do dzwieku jaki mozemy sluchac na zywo. I tutaj moim zdaniem nopotykamy problem, w mojej ocenie wzmacniacze Passa stanowia duza zapore aby uzyskac tak wazna rozdzielczosc i naturalnosc barw. Jest to jak slusznie kolega napisal kolejna wizja konstruktora jak i dzwiek ktory zrobil i jest on tolerowalny przez duzy procent audiofilow, jednak to ze podoba sie wiekszosci nie oznacza ze jest to top-High-End, jest to tylko pewna wizja aby zrobic dzwiek znosny w swoim zlotym srodku, jest to tez wizja dzwieku aby sie dobrze sprzedawal. Ale nie jest to wizja przezroczystego muzycznie sprzetu, nie jest to wizja sprzetu rodzielczego jak i naturalnego barwowo.

 

Skąd wiesz czego słucha większość audiofilów i skąd wiesz jak brzmią naturalne instrumenty?

 

Proszę udać się do lasu, posłuchać głosu przyrody, śpiewu ptaków czy szumu drzew, następnie uruchomić system, odpowiedź na temat różnicy skali będzie oczywista.

 

Audiofilzm, elektronika, muzyka, to tylko zabawa, rozrywka, hobby, zaspokojenie rodzaju potrzeb emocjonalnych, proszę nie dokonywać przerostu formy nad treścią, realizmu rzeczywistości nie da się osiągnąć, nawet zbliżyć dość blisko, można mieć co najwyżej namiastkę i o nią rozbija się cała dyskusja na forum i walki w branży, jest to na swój sposób żenujące i godne współczucia dla osób, którzy wydaje się że nie mają lepszego zajęcia.

 

Właściciele firm hi end gromadzą środki finansowe na bazie swej działalności, żeby prowadzić normalne życie, a decyzje które podejmują posiadają priorytet zawsze ten sam - rentowność.

Szukają innowacyjności aby pokonać konkurencję, dla zwiększenia na końcu własnego zysku, a nie zysku klienta.

Klient nie liczy się w ogóle, tylko o tym nie wie..jest dostarczycielem środków, w zamian za polepienie kilku detali w całość z gwarancją..

 

Peter1.jpg

 

Proszę spojrzeć na tego człowieka, jest zadowolony z siebie, spełniony, nie ma zamiaru niczego dla nikogo odkrywać, zmieniać, skoro to co robi działa na tyle dobrze, że przynosi profit jaki da się zaobserwować.

Inni się niewiele różnią.

 

Nikt nie doczeka się od tego typu postaci postępu.

Założymy się?

 

własny wątek

 

Zakończyłem raz na zawsze odpowiadanie na zaczepki, przepraszam za wprowadzenie bałaganu.

Sorki, ale to bzdura. Siedziałem obok niego ok 1h w hotelu w Monachium, w tym gdzie jest też mniejsza wystawa. Chyba Marriot. Wtedy nie wiedziałem kto to jest, ale zaraz kolega mnie uświadomił. Nie mogłem uwierzyć, że on to on. Wyglądał na kloszarda. Wystraszony, zagubiony, niepewnie rozglądał się na boki. Ubrany jak łachmaniarz, a to przecież był dzień pokazów audio. To oszust i do tego niskiej klasy. Ocenianie sprzętów audio po wyglądzie właściciela owej audio firmy to absurd.

Gość cybant

(Konto usunięte)

Sorki, ale to bzdura. Siedziałem obok niego ok 1h w hotelu w Monachium, w tym gdzie jest też mniejsza wystawa. Chyba Marriot. Wtedy nie wiedziałem kto to jest, ale zaraz kolega mnie uświadomił. Nie mogłem uwierzyć, że on to on. Wyglądał na kloszarda. Wystraszony, zagubiony, niepewnie rozglądał się na boki. Ubrany jak łachmaniarz, a to przecież był dzień pokazów audio. To oszust i do tego niskiej klasy. Ocenianie sprzętów audio po wyglądzie właściciela owej audio firmy to absurd.

A kto to ?

Sorki, ale to bzdura.

Chyba zinterpretowałeś treść inaczej niż zakładałem, że zostanie odebrana.

Nie jest przykładem mojego bohatera, pokazałem że ma się dobrze w obecnym status quo.

 

Rozmawiałem z nim drogą e-mail kilka lat wstecz, przy okazji zakupu kit-a, na każdą sugestię zmiany, ulepszenia, odpowiadał, tak, można to zmienić..nie mam osobiście powodów do narzekań, dał mi trafo warte z 500$, tak z niczego, do testów..

 

absurd.

 

Nie ma trafniejszej oceny, tak nas stworzyła natura.

Kolega już nie pamięta pewnie jak oceniał kontrowersyjną artystkę młodego pokolenia, ja również tej oceny dokonałem.

Tyko za zeszły rok odebrała dwie główne nagrody w swojej kategorii i na dziś jest na drugim miejscu w klikalności internetowej swego kraju, wyprzedza ją tylko złota medalistka olimpijska w jeździe na łyżwach.

Wiadomo sport to nie muzyka..

 

Nie myliłem się co do niej, nie mylę się co do potencjału innych osób, w zakładce na bocznicy, przedstawiałem polityków, którzy swoją karierę mogą uznać już za zakończoną, proszę tam zapytać, czy był choć jeden błąd?

 

wyglądzie właściciela

Tu nie chodzi o wygląd, lecz o geny.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

w zakładce na bocznicy

Może już wystarczy tego słowotoku w tej zakładce i w tym wątku?

Poznaliśmy już wystarczająco kolegi potencjał i samoocenę.

Na temat urządzeń tutaj omawianych nie padło prawie żadne stwierdzenie poparte choćby odsłuchem u sąsiada lub u znajomych we wspomnianym sklepie tuż za rogiem.

Doceniam wkład kolegi w tym wątku i dziękuję za wyrażone opinie.

Kolejne wpisy proszę zamieszczać TYLKO na temat omawianych tutaj urządzeń.

Psychoanalizy osób w oparciu o zdjęcia z netu nie są konieczne.

Wystarczy nam już w tym wątku różnych recenzji w oparciu o youtube i obserwację szklanej kuli.

 

 

pozdr.

> jarek&ania

 

Sorry man, to moja wina zapewne i jak zwykle. Jeszcze tylko jeden offtop i już nie zaśmiecam '-)

 

 

 

Nie mam złego nastawienia ani uprzedzeń, jednak jest to otwarte publiczne forum i jak będziesz pisał, tak będziesz oceniany. Co z tego, że zbudowałeś pierwszą kolumnę mając siedem lat? Ja zbudowłem pierwszy ul mając siedem i pół, a pszczelarzem nie jestem i o pszczołach mogę sobie co najwyżej pobzyczeć! Dobrej nocy i niech ci się przyśni coś fajnego.

 

 

A co z drugą kolumną ?

pozdr.

Nie mam zamiaru więcej uczestniczyć w sporach, wystarczyło tylko przeczytać deklarację, chyba Kolega kurs czytania ma za sobą, odpowiadałemna zaczepki lub pytania, wymaga tego grzeczność, nie trzeba być specjalnie bystrym aby to dostrzec.

 

Toleruje i zapewne z przyjemnością ogląda Kolega bajki zamieszczane w swoim fascynującym temacie.

 

Proszę sobie przypomnieć swoje własne wypowiedzi merytoryczne, tak nią przepełnione, że bez wróżki ani rusz, aby czytelnik dowiedział się o aspektach brzmieniowych czy porównaniach, zdaje się że Kolega Piano zgłosił rozczarowanie..

 

Zostawiam Kolegów w tym temacie i pozdrawiam..

Kto jest teraz dystrybutorem Passa ?

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Tak na poważnie rzecz biorąc z bliżej mi nie znanych powodów w Polsce nie ma dystrybutora tych znakomitych urządzeń.

Ale jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo ,że zazwyczaj chodzi o ..... ;)

Nie mogłem uwierzyć, że on to on. Wyglądał na kloszarda. Wystraszony, zagubiony, niepewnie rozglądał się na boki. Ubrany jak łachmaniarz, a to przecież był dzień pokazów audio.

Tylko ze wiekszosc ludzi w UK jak i USA ktorzy maja cos w glowie albo ogromne ilosci zer na koncie, taki wlasnie maja styl ubierania, jest tak z wielu oczywistych przyczyn. ;)

 

To oszust i do tego niskiej klasy. Ocenianie sprzętów audio po wyglądzie właściciela owej audio firmy to absurd.

Oszust niby w czym? Jego konstrukcje sa wybitne i z pewnoscia WIE co robi!

Tylko ze wiekszosc ludzi w UK jak i USA ktorzy maja cos w glowie albo ogromne ilosci zer na koncie, taki wlasnie maja styl ubierania, jest tak z wielu oczywistych przyczyn. ;)

 

U nas był kiedyś styl na biznesmena w tureckim sweterku ;).

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Nie ma trafniejszej oceny, tak nas stworzyła natura.

Kolega już nie pamięta pewnie jak oceniał kontrowersyjną artystkę młodego pokolenia, ja również tej oceny dokonałem.

Tyko za zeszły rok odebrała dwie główne nagrody w swojej kategorii i na dziś jest na drugim miejscu w klikalności internetowej swego kraju, wyprzedza ją tylko złota medalistka olimpijska w jeździe na łyżwach.

Wiadomo sport to nie muzyka..

 

Nie myliłem się co do niej, nie mylę się co do potencjału innych osób, w zakładce na bocznicy, przedstawiałem polityków, którzy swoją karierę mogą uznać już za zakończoną, proszę tam zapytać, czy był choć jeden błąd?

 

747 nie rozumiesz ze z pewnymi ludzmi nie ma dyskusji, bo oni wiedza zawsze 'najlepiej' A jak nie maja racji i sa pod sciana argumentow potrafia tylko skopac dyskutanta po twarzy slownym butem, taki maja styl i niedojrzala psychike. Po co dyskutowac, no po co? Ja z takimi ludzmi nie dyskutuje Tobie tez radze, trzymaj poziom 747!!!

No właśnie, po co Stasiop? Po co dyskutujesz? Od jakiegoś czasu to już wszyscy mają serdecznie dość twojego rozwalania wszystkich wątków i kolejnych twoich teorii wyssanych z palca. O recenzjach sprzętu to nawet nie wspominam. Masz swoje wątki i tego się trzymaj.

Gość Firewall 1

(Konto usunięte)

747 nie rozumiesz ze z pewnymi ludzmi nie ma dyskusji, bo oni wiedza zawsze 'najlepiej' A jak nie maja racji i sa pod sciana argumentow potrafia tylko skopac dyskutanta po twarzy slownym butem, taki maja styl i niedojrzala psychike. Po co dyskutowac, no po co? Ja z takimi ludzmi nie dyskutuje Tobie tez radze, trzymaj poziom 747!!!

 

Faktycznie.

Znowu się zacznie dzień świstaka.

Tak jak odbiór dźwięku oddawanego przez niedoskonały sprzęt jest subiektywny tak i odbiór wpisów niektórych forumowiczów jest również subiektywny. Nie odbieram więc wpisów 747 czy Stasiopa jako trolling a ich głos za zbędny w wielu tematach. Wśród ich wpisów są zarówno plewy jak i ziarno. Po prostu trzeba umieć te ziarna wyłowić. Forum jest areną publiczną i każdy ma prawo zabrać głos i wyrażać swoje subiektywne spostrzeżenia na temat dźwięku i jego technicznych uwarunkowań jeśli się posiada do tego teoretyczne przygotowanie. Każdy ma też jakieś tam doświadczenie i przemyślenia które mogą być zarówno prawdziwe jak i błędne, ale to nie znaczy, że nie mogą być przedstawiane na forum. 747 zawsze wyraża się z dużą kulturą, Stasiop zresztą też. Nigdy nikogo też nie atakują. Dla jednych ich wypowiedzi to trolling, dla innych z pewnością nie. Wiele jest nietaktu w stosunku do nich a nawet chamstwa które narasta. Zbastójcie trochę gdyż już niedługo na tym forum pozostaną tylko osoby których stać na zakup sprzętu za 100 000 zł za element toru. Ilu jest takich? 5 osób na krzyż na tym forum, może więcej.

Do Stasiop

>>Ale nie jest to wizja przezroczystego muzycznie sprzetu, nie jest to wizja sprzetu rodzielczego jak i naturalnego barwowo. <<

 

Nie zgodzę się z tym co napisałeś. Pass potrafi być i rozdzielczy, i przeźroczysty, to kwestia zasilania a więc jakości prądu mu podanego no i oczywiście kluczowym elementem jest akustyka pomieszczenia. Właściwa adaptacja akustyczna i wysoka jakość prądu to 50% dobrego dźwięku. Przypuszczam, że nie odsłuchiwałeś Passa w najlepszych warunkach, stąd taka niechęć do tego produktu. Naturalny barwowo Pass nie jest, jak i 100% całej obecnej produkcji. To już sprzęt wintage jest bliżej.

To oszust i do tego niskiej klasy.

 

Aż dziw bierze, że brać audiofilska, za "kradzież" nazwy firmy i jej konstrukcji. nie wdeptała go w ziemię, a

w dalszym ciągu go chołubi. Wystarczyło usłyszeć deklarację/porównanie do Prometeusza, który wykradł

ogień z olimpu, dzięki temu będzie taniej, a wszystkie zniesmaczone buzie zamknęły się na dobre ... wstyd !

 

Dla przypomnienia, wyjaśnienia mr. Kondo - twórcę marki AN i jej głównego konstruktora. Sorry za OT.

 

 

 

 

Posted by Hiroyasu Kondo on January 20, 2000 at 15:59:26:

 

Dear friends of Audio Note

 

Many of you will know that my former distributor, Audio Note UK, a company controlled by Peter Qvortrup and I have ceased to have a business relationship. I have recently read on the Audio Note UK web site Peter Qvortrup's explanation for this separation. The distortion of the truth is so great that Peter Qvortrup has forced me to go public and explain to you what happen.

 

As many of you will know I resigned from CBS Sony where I was an audio designer in mid-1970. At this time, I began using the name Audio Note, and my products were branded with that name. I actually incorporated Audio Note in Japan on October 1, 1979. I was manufacturing high end audio products a long time before I even met Peter Qvortrup. In fact, I had a number of agents prior to Peter Qvortrup being appointed my distributor. He proved himself to be a good salesman of my product and eventually I gave him the right to distribute Audio Note products everywhere except Japan. At no time has he ever been involved in the design, or manufacture, of my products. He is not an amplifier designer.

 

Everything went well for a period of time and he purchased goods through my Japanese business agent, Shibazaki san of Sibatech. Peter Qvortrup asked me if he might have permission to manufacturer a lower end audio product bearing the Audio Note name, I gave him a revocable license to do so.

 

In 1996 and 1997 problems started to develop, leading me in late 1997 to revoke the license to manufacture products bearing the Audio Note name, and to dismiss him as my distributor.

 

Peter Qvortrup has claimed on his web site that we parted company because of some ""severe philosophical divergence on amplifier design", this is not the truth.

 

I terminated my business agreement with Peter Qvortrup and Audio Note UK for three main reasons:

 

1. Towards the end of our business relationship he had ordered a large quantity of high end Audio Note products manufactured by Audio Note Japan through Sibatec but failed to pay for them.

 

2. In August 1997 Messrs Pannel Kerr and Forster accountants, were appointed join administrative receivers in the United Kingdom because Audio Note UK were put into the hands of the Official Receivers and into liquidation. The liquidation of Audio Note UK had a bad effect both financially and in terms of the reputation of the name Audio Note and I found it unacceptable.

 

3. Peter Qvortrup has always used the reputation for reliability and excellence to enhance the sale of the Audio Note products made in England under a license granted by me. However, I started to become concerned when I repeatedly heard complaints from people who had bought the English manufactured products telling me that it was badly finished and unreliable. I recognize that while our reputation could help sell the English products, equally their bad reputation could damage the reputation of the products I was building in Japan.

 

After I had terminated the agreement with him, I appointed P M Components, in England, as my distributor for Europe. I also granted them a revocable license to manufacture products bearing my name.

 

Peter Qvortrup's reaction was firstly to try and threaten people who wish to sell my products with legal action, claiming that the name Audio Note was his. Accordingly, I am a little surprise to see that he now claims on his web site to welcome healthy competition.

 

Moreover, he took legal proceedings in England claiming that the name Audio Note was his. I did not contest the proceedings because I did not believe that it was necessary to do so. It is so well known that I created the name Audio Note along with the names of individual products which bear Japanese names, such as ONGAKU, KEGON, KAGEKI. These products were designed by me, manufactured by me and the only role that Peter Qvortrup had was in for a time promoting and selling them. I could not believe that he would after I had ended our business relationship try and claim that he had a right to make products bearing my names.

 

 

Given the confusion that Peter Qvortrup has introduced into the market, I started to put the word "Kondo" on the front of products I now currently design and manufacture.

 

This does not mean that I cannot use the name Audio Note, why shouldn't I use the name Audio Note as I am the

creator of it. Lately, I have been told that there have been malicious rumors spread about my health, I am very pleased

to say that I am fit and well and working hard in Tokyo pursuing my life long quest for audio excellence and with no time,

or desire or need to copy anyone else's design.

 

Thank you so much for your interest in Audio Note and for your faithful support over the years.

Please keep an eye out for my new web pages, it will detail all facts.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.