Skocz do zawartości
IGNORED

Metronome C8 vs.CH Precision vs. DCS Vivaldi


Gość jarek&ania

Rekomendowane odpowiedzi

 

Chyba mnie nie zrozumiałeś.

To jest oczywiście źródło przyjemności i relaksu szczególnie w połączeniu z degustacją np. Edradour albo Sassicaia i cygarem Cohiba.

A kontakt ze sztuką to można mieć w operze albo w teatrze.

Jak dla mnie ten kontakt ma również wartości wizualne tzn. scenografia, atmosfera sali a w końcu sami aktorzy na scenie koncertowej itd.

Jaki kontakt możesz mieć ze sztuką siedząc w domu w kapciach i patrząc na kupę złomu i kłębowisko kabli ?

Taki sam kontakt masz również z naturą oglądając na telewizorze zdjęcia z wakacji ? ;)

 

I Never Saw a Moor

 

I never saw a moor;

I never saw the sea,

Yet know I how the heather looks

And what a billow be.

 

I never spoke with God,

Nor visited in heaven.

Yet certain am I of the spot

As if the checks were given.

Emily Dickinson

 

Nie widziałam Wrzosowiska

 

Nie widziałam Wrzosowiska

Nie widziałam Morza wcale

Mimo to wiem, jak Wrzos wygląda

I wiem, czym są morskie Fale

 

Z Bogiem nie mówiłam nigdy

Nigdy nie zwiedziłam Nieba

Mimo to dobrze znam je, jakbym

Miała mapę tę co trzeba

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Drodzy hiendowcy, jak już napisałem wcześniej, muzyka jest królową sztuk, bez względu na opakowanie; dodam jeszcze, że muzyka jest też sztuką najbardziej abstrakcyjną z abstrakcyjnych... i jest ulotna, czyli pojawia się i znika... jest sztuką chwili... i żeby ją zatrzymać na jakiś czas przy sobie, wymyślono te wszystkie płyty, taśmy, pliki... i sprzęt audio. Ważnym jest na pewno, żeby od czasu do czasu zobaczyć tę sztukę na żywo, w jej surowym kształcie, czyli wyjść na koncert, gig czy jakieś inne przedstawienie... a słuchanie muzyki z systemów audio jest po prostu niczym innym, jak kontaktem i jak najbardziej obcowaniem ze sztuką w nieco innej formie niż na żywo. Jak ktoś tego nie rozumie, to niestety jego wrażliwość można porównać do kowadła lub innej szyny kolejowej.

...do tego co napisałeś jakikolwiek komentarz jest zbędny

pięknie to ująłeś

Bubusia,

No piekne to, widac , zes anglofil:)

 

Dla wrazwliwych na te klimaty mam rekomendacje - Milosc do panny przedwojennej z plyty Magdy Umer, poruszajace...

Konto w trakcie usuwania

No piekne to, widac , zes anglofil:)

 

niestety nie moje hehe, ale wiersz chyba odp. do postu powyzej:)

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

 

 

niestety nie moje hehe, ale wiersz chyba odp. do postu powyzej:)

 

No przeciez widze , ze Emily Dickinson, a Tys przeciez Bubusia:)

Konto w trakcie usuwania

nie moje tlumaczenie, hehe

 

 

ps ten maly wiersz to wlasnie sztuka i wystarczy go przeczytac, zeby miec z nia kontakt, podobnie jest z muza

 

as fuck....simple as that:)

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

nie, jakiegos internauty, ale dobre jak zauwazyles

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

;)

 

Panowie jak sentymentalnie i nastrojowo zrobiło się na forum.

Cytujemy wiersze , piszemy o ulotności muzyki i codziennym obcowaniu ze sztuką ....

 

A jeszcze kilka postów wcześniej podrzynaliśmy świniakowi gardło wcześniej waląc go siekierą w łeb, twierdziliśmy ,że ten kto ma określony sprzęt jest debilem przy powszechnym rechocie i poklasku .... itd.

 

Cóż za finezja i wrażliwość !

Jeszcze kilka postów w tym stylu i nastroju a ktoś jest skłonny w to jeszcze uwierzyć.

 

Fruwamy w oparach absurdu i hipokryzji dlatego kończąc tą przemiłą dyskusję z wielkim wzruszeniem i łzą w oku polecam niektórym może inny wiersz :

 

 

 

"Jesteś łotrem. Cóż robić? W klęskach to umieszczę;

Tylko, przez Boga, świętej nie udawać cnoty!

Bo do wzgardy nabytej wstręt dołączysz jeszcze,

A nikogo nie zwiedziesz prócz ciemnej głupoty."

 

"Hipokryta" A.Fredro

 

 

 

Pozdrawiam i żegnam.

Jarek,

 

Jesli moge cos zasugerowac, to nie staraj sie miec racji za wszelka cene, sila tego watku lezy w tolerancji.

Zarzut hipokryzji jest chyba jednak troche przesadzony, nie uwazasz?

Moze miales ciezki dzien ? Wyluzuj ....

Konto w trakcie usuwania

Czytałem gdzieś w sieci,dlaczego te Ayony tak chodza nie za klawo.

Trzy wagony sie gdzieś z nimi wykoleiły i teraz graja jak wykolejeńce......taka przypadłość.

 

A dlaczego kolega Sly przestał tu zaglądać?...........chyba kupił se Ayona i trenuje hajenda!!

 

A kto mi powie dlaczego te Ayony tak tracą na wartości....................rdzewieją,czy moze serwis ich zbankrutował??

Piotrek,

Nic nie napisałem o tym Twoim Abraxasie, bo ja grzeczny z natury jestem.

Powiem tak : jak już te skrzyneczki na narzędzia zastapisz jakaś poważna obudowa, to wklej zdjęcia.

Ja na pracach ręcznych w podstawówce lepsze robilem :)

Konto w trakcie usuwania

Wiesz jaki Pan taki kram!!......................

Oceniasz wzrokowo-to duży błąd,bo w audio ocenia sie sprzęt zmysłem słuchu-teraz juz wiesz co nie))

Grzeczny jesteś z natury a jak z zoną oglądasz jakiś romans to wzruszasz się do łez?...........płaczesz czy wręcz szlochasz ze wzruszenia?

Bo ja bardzo płaczę ze wzruszenia gdy słucham tych moich Abraxasów.............tak pięknie ony)) grają...............każdy rodzaj muzyki.

I tu zauważyłem,że dla Ciebie wygląd ma bezsprzecznie kluczowe znaczenie w wyborze klocków audio.tu wspominam o Ayonie oczywiście.

Jeśli masz chęć to skrytykuj wnętrze-zaglądałeś tam wiesz o co chodzi?Dodam ,że trafa kręcił sam Vadim i to sa toroidy bo w push-pulu mogą być.

Wiesz odpust to ja mam 15 lipca na św Jakuba u siebie w parafii zresztą najstarszy kościół to jest w Warszawie.......jakieś 150 metrów ode mnie.

Gdy nasz papież zmarł to dzwoniłem na dzwonnicy z pół godziny-recznie na dwa dzwony....................dałbyś radę?

Sprzętu się w swym życiu troszkę już nadżwigałem,ale jeszcze daję radę...........czego i Tobie życzę-bo coś ten crossfajer narzekałeś ,że cięzki

Czy chcesz zdjęcia moich monobloków phasta-te są dla mnie naprawdę ładne.

No to zależy gdzie sie słucha, jak w piwnicy to Abraxas sie nada, i to jak żarówka sie przepali:)

Ayon pięknie gra i pięknie wyglada, w końcu noblesse oblige.

Ci co go nie mogą sobie kupić pewno kupią Abraxasa i dobra, dla każdego coś miłego - dla jednych szampan , dla drogich kapusta kiszona:)

Co do dzwonienia to jak byłem ministrantem to dzwoniłem o 6 rano, ale mi te kościelne klimaty już nie pasują, nie chce wątku ciagnąć bo to nie miejsce na to.

No to proponują dla zgody żebyś sobie jakaś fajna płytę zapuścił. U mnie Aretha Franklin, luzik....

Konto w trakcie usuwania

hehe....jestem, jestem. Przyglądam się jak chłopaki przerzucają się wierszykami więc nie zabieram głosu. Poezja nie moja bajka i nie chcę się zastanawiać "co poeta miał na myśli".

W Angielskich domach [ tak dla porównania ] jest po kilka systemów audio na rodzinę a jeden to już absolutny obowiązek. Anglicy kochają muzykę i lata 60 i 70 w światowych muzycznych osiągnięciach należały do Brytyjczyków. Amerykanom na otarcie łez pozostawała mała garstka : Beach Boys {?}

Elvis Presley, Simon & Garfunkel, The Doors i Frank Zappa.

W tym czasie na Wyspach królowali The Beatels, Rolling Stones, The Who,The Cream,Led Zeppelin, Deep Purple,Procol Harum, Jethro Tull,

Soft Machine i cała masa znanych po dzień dzisiejszy gwiazd estrady.

 

Średnio... ze znajomością amerykańskich zespołów Magnepanie. Poza tym, w pierwszym okresie działalności, Zeppelini nie zdobyli popularności na starym kontynencie; musieli wyjechać do Stanów i podpisać kontrakt z Atlantic, bo nikt nie był zainteresowany w Anglii wydaniem ich płyt, a jak już, to na warunkach wytwórni, na które Page nigdy się nie zgodził. Pierwsza wielka popularność Zeppelinów, to US, tak to mniej więcej wyglądało. Rock powstał z jazzu, folku, country i bluesa... jazz powstał z bluesa... a jazz, blues i country, to muzyka amerykańska i inaczej mi nie wychodzi. Rolling Stones czerpało całymi garściami z Muddy Watersa i w ogóle z chicagowskiego bluesa, zresztą jak i większość brytyjskich zespołów, włącznie z progresywnymi kapelami. Beach Boys to odpowiednik The Beatels, to się zgadza... ale jak już wymieniasz pozostałych, jak Stonesi, The Who, Cream, LZ, DP, Procol Harum, Jethro Tull, Soft Machine... itd, to powinienieś wymienić Janis Joplin, Jimiego Hendrixa, Canned Heat, Johnny Wintera, Grand Funk Railroad, Lynyrd Skynyrd, Allman Brothers Band, Blood Sweat & Tears, Chicago, Kanadyjczyków Guess Who i Bachman Turner Overdrive... chociaż BTO to już lata siedemdziesiąte. To prawda, że wikipedia podaje o wpływie brytyjczyków na amerykański rock, chociaż osobiście polemizowałbym z tym faktem i bardziej powiedziałbym o wpływie wszystkich i wszystkiego na ukształtowanie się rocka w kontekście globalnym. Zwróć uwagę jaki olbrzymi wpływ na muzykę Jethro Tull miała np. klasyka i barokowe historie...

 

Pozdr, M

Parker's Mood

Chyba mnie nie zrozumiałeś.

To jest oczywiście źródło przyjemności i relaksu szczególnie w połączeniu z degustacją np. Edradour albo Sassicaia i cygarem Cohiba.

A kontakt ze sztuką to można mieć w operze albo w teatrze.

Jak dla mnie ten kontakt ma również wartości wizualne tzn. scenografia, atmosfera sali a w końcu sami aktorzy na scenie koncertowej itd.

Jaki kontakt możesz mieć ze sztuką siedząc w domu w kapciach i patrząc na kupę złomu i kłębowisko kabli ?

Taki sam kontakt masz również z naturą oglądając na telewizorze zdjęcia z wakacji ? ;)

 

Można, można ...

Kontakt ze sztuką można mieć wszędzie np. mknąc kombajnem przez pole i słuchając radyjka w przerwach pomiędzy symfonią z rury wydechowej przy akompaniamencie bębnienia naczepy pełnej buraków ćwikłowych ... ;)

 

Słowo "można" jest b. pojemne:

 

Można jeżdzić Daewoo Tico i mieć kontakt z formułą 1.

Można mieszkać w bloku z wielkiej płyty i mieć kontakt z pałacem Sułtana z Brunei.

Można jeść pyzy z mięsem i mieć kontakt z Langustą.

W końcu można mieszkać z Anną Grodzką i mieć kontakt z Monicą Bellucci. :)

 

Te rewelacje przeoczyłem, ale jakoś się odnalazły. Powiem tak: jesteś jednak kowadłem i nic już nie wpłynie na Twoją duchową resocjalizcję. Kupuj dalej kable i testuj chłopie, bo tylko to Ci pozostało... i koniecznie daj znać na forum co i jak... a te cygara i Edradour Plomba Dakabanią pasują do Ciebie jak nowy Mercedes do świeżego zwycięzcy w Totto Lotto.

Parker's Mood

No to zależy gdzie sie słucha, jak w piwnicy to Abraxas sie nada, i to jak żarówka sie przepali:)

Ayon pięknie gra i pięknie wyglada, w końcu noblesse oblige.

Ci co go nie mogą sobie kupić pewno kupią Abraxasa i dobra, dla każdego coś miłego - dla jednych szampan , dla drogich kapusta kiszona:)

 

 

Z tym słuchaniem w piwnicy to mnie obraziłeś,ale wybaczam Ci..............bo nie wiesz co piszesz................raczej sie nie mylę.

Ayon pięknie gra i pięknie wygląda.......to Twój punkt widzenia jest-bo piękno niejedno ma imię,ale wiesz tak szczerze gust to sprawa indywidualna.

Ayona przy szampanie oczywiście można postawić....................ale przy Dorato lub russkoje igristoje))

Abraxas natomiast przy bimbrze i kiszonej kapuście jak najbardziej!!

Jeszcze Ci napisze taką ciekawostkę-wiesz,że Bonaparte poległ pod Moskwą z powodu tyfusu,a ruskie jedli kapustę,ogórki i pili bimber.

Tak naprawde to ten Abraxas sonicznie i mocowo rozkłada na łopatki Twojego Ayona nawet z Twoimi Avantgardami-wiem to bez słuchania.......

..........a wiesz dlaczego tak twierdzę?.........bo ja osłuchany chłopak jestem dość mocno.

 

POZDRAWIAM.

Miło, uroczo i................ skromnie. Fajnie chłopaki gadacie, tylko co to ma wspólnego z tytułem wątku?

 

Ano to ,że wszystko za słabe do Twoich kulek!!

ps.

Dobrze ,ze wpadłeś tu na chwilkę chociaż,więc ............napisz coś merytorycznego chociaż Ty.

moze kilka domow plus kilka elektrowni?:)

 

Podsunąłeś bardzo ciekawy pomysł...! Własna elektrownia!? Już odpowiadam... chciałbym mieć! Dodatkowo chciałbym słuchać na żywo w własnym domu, raz w miesiącu, wybranych jazzmanów... np. w sezonie pierwszym: Jarrett Trio, Corea Trio, albo Quintet... Marsalisów też bym zaprosił oczywiście... na pewno Wayena Shortera z Kwartetem... Razem byłoby pięć pokoi, bo dwa audiofilskie, i dwa koncertowe. O! I to jest Hi End!

Parker's Mood

 

 

Z tym słuchaniem w piwnicy to mnie obraziłeś,ale wybaczam Ci..............bo nie wiesz co piszesz................raczej sie nie mylę.

Ayon pięknie gra i pięknie wygląda.......to Twój punkt widzenia jest-bo piękno niejedno ma imię,ale wiesz tak szczerze gust to sprawa indywidualna.

Ayona przy szampanie oczywiście można postawić....................ale przy Dorato lub russkoje igristoje))

Abraxas natomiast przy bimbrze i kiszonej kapuście jak najbardziej!!

Jeszcze Ci napisze taką ciekawostkę-wiesz,że Bonaparte poległ pod Moskwą z powodu tyfusu,a ruskie jedli kapustę,ogórki i pili bimber.

Tak naprawde to ten Abraxas sonicznie i mocowo rozkłada na łopatki Twojego Ayona nawet z Twoimi Avantgardami-wiem to bez słuchania.......

..........a wiesz dlaczego tak twierdzę?.........bo ja osłuchany chłopak jestem dość mocno.

 

POZDRAWIAM.

 

No piszesz bardzo ladnie , tylko ciagle to samo, wiec sie nudzic zaczynam:)

Zebys zrozumial o co w tym wszystkim biega zajrzyj na priv.

Konto w trakcie usuwania

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Miło czyta się takie wywody na temat sztuki szczególnie w kontekście megalomańskich opowieści rodem z kraju Big Mac-a , wszechobecnego kiczu i szowinizmu.

Myślę kolego ,że akurat tobie posiadanie nawet 10 różnych systemów w niczym nie pomoże.

Możesz słuchać muzyki od rana do wieczora siedząc we fraku i lakierkach w swoim fotelu ale uwierz mi ,że z tego powodu mecenasem sztuki nie zostaniesz.

Niestety burak zawsze zostanie burakiem nawet jak mieszka w Chicago czy innym Hollywood.

 

Można na forum lansować siebie jako maestro i pisać o wrażliwości swojej muzycznej duszy a jednocześnie nie przeszkadzają w tym chamskie odzywki i mentalność menela spod sklepu monopolowego.

 

Brawo panie MarkN !

 

Niestety przez twoje egocentryczne podejście do tematu audio , które dla wielu jest tylko hobby nie potrafisz zrozumieć tego co napisałem lub chciałem przekazać.

To jest forum o audio jako takim i nie potrzebnie lansujesz tutaj mistyczne podejście do tego tematu.

Jak już koniecznie chcesz snuć opowieści o twojej wrażliwości na muzykę i sztukę oraz fantasmagorie o pokojach odsłuchowych to powinieneś może założyć klub Me(ga)lomana ?

 

EOT.

<br />Niestety burak zawsze zostanie burakiem nawet jak mieszka w Chicago czy innym Hollywood.<br /><br />

 

Sopot to też wietrzne miasto tak ze nie wpadaj Jarek w kompleksy ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Jak widać hi-end nie ma nic wspólnego z hi-kulturę ;)

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.