Skocz do zawartości
IGNORED

Elektronika a wielkość pomieszczenia


ostrowek63

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam pytanie czy elektronikę podobnie jak kolumny powinno się dobierać do wielkości pomieszczenia, czy z elektroniką jest większa swoboda wyboru i zależy od indywidualnych upodobań.

Pytam ponieważ zastanawiam się czy jest sens pakować końcówki mocy 2x300W do 16m2.

Nie.Tylko sąsiadów nie lubię a tak poważnie dlatego pytam czy to nie będzie za wiele jak na taki metraż.

Z drugiej strony to nie zawsze trzeba jechać na maksa ale pewnie taki sprzęt potrzebuje też przestrzeni żeby rozwinąć skrzydła i pokazać co potrafi.

Większy wzmacniacz w niczym nie przeszkadza, jeśli nie będziesz przesadzał z pokrętłem głośności. Poza tym mocniejszy wzmacniacz zazwyczaj lepiej brzmi.

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

Konkretnie chodzi o końcówki mocy Classe ca-m300.

Rozumiem że te końcówki w takim metrażu nie pokażą w pełni swoich możliwości.

Odpuszczasz sobie AS-3000 ??

...And Justice For All . Pozdrawiam .  

Większy wzmacniacz w niczym nie przeszkadza, jeśli nie będziesz przesadzał z pokrętłem głośności. Poza tym mocniejszy wzmacniacz zazwyczaj lepiej brzmi.

To wszystko prawda - intuicyjnie wyobaziłem sobie wielkie podłogówki w komplecie do tych monobloków i te 16m - stąd mój wpis - przepraszam.

Jestem na etapie poszukiwań. AS-3000 widziałem tylko w sklepie ale nie słuchałem bo ktoś zamówił już odsłuch.

Wygląd i wykonanie super Yamaha to potrafi choć to rzecz gustu oczywiście.

Przy kolumnach o niskiej skutecznosci lub trudnej impedancji wydajny wzmacniacz moze miec sens nawet w mniejszym pomieszczeniu. Generalnie 300watt/8ohm to juz potwory mogace napedzic kolumny do duzo wiekszego metrazu. Tak duza moc na 99% bedzie sie marnowac w twoim przypadku.

Jakosc przetwazania sygnalu ocenialbym w oderwaniu od parametrow mocy. Tu trzeba zwrocic uwage na konstrukcje jakosc elementow, ewentualnie dluzszy odsluch u siebie moze cos powiedziec.

Przy kolumnach o niskiej skutecznosci lub trudnej impedancji wydajny wzmacniacz moze miec sens nawet w mniejszym pomieszczeniu. Generalnie 300watt/8ohm to juz potwory mogace napedzic kolumny do duzo wiekszego metrazu. Tak duza moc na 99% bedzie sie marnowac w twoim przypadku.

Jakosc przetwazania sygnalu ocenialbym w oderwaniu od parametrow mocy. Tu trzeba zwrocic uwage na konstrukcje jakosc elementow, ewentualnie dluzszy odsluch u siebie moze cos powiedziec.

 

 

Nic się nie zmarnuje, jeśli zastosowane kolumny będą potrzebowały wat i co więcej - wiele PRĄDU, albo będą mieć trudną impedancję.

Ilość wat we wzmacniaczu, w tym wypadku nie ma tu wiele do rzeczy.

Mam 200 W/8 ohm w 16 metrach, a gram często na 1/4 wata... Cóż.

Sam zastanawiałem się kiedyś (zwłaszcza przy Krellu KSA 200S) - po co mi w tym momencie te 199 W?

A jednak! Inne wzmacniacze, nawet te mocniejsze watowo (i to prawdziwe WATY), nie chciały tak grać. Nie ma wyboru. Jak pasuje - to BRAĆ!

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Tak sobie myślę że dobrze dobrać system do 16m2 to jest trudna sprawa.Prościej gdy pokój jest duży i można poszaleć.

A na 16m2 żadne duże kolumny nie wejdą a jeśli nawet to się zduszą i dobrze grać nie będą.

Mocny wzmacniacz to zawsze dobra rzecz ale bez przesady.Akurat 300W można mieć ale wielkie potwory po 1000W a i takie

są na rynku do małych pomieszczeń zupełnie nie mają sensu więc nie jest tak że zawsze czym więcej mocy tym lepiej.

Bo nie zawsze tak jest.

300W Classe napędzi wszystko co jest dostępne na rynku tyle że większości z tego nie wstawi się do 16m2 bo i po co.

Grać dobrze i tak nie będzie.Trzeba bardzo rozsądnie dobrać system do tego metrażu. Ale na pewno można to zrobić na tyle

dobrze żeby muza pięknie grała.

Tak sobie myślę że dobrze dobrać system do 16m2 to jest trudna sprawa.Prościej gdy pokój jest duży i można poszaleć.

A na 16m2 żadne duże kolumny nie wejdą a jeśli nawet to się zduszą i dobrze grać nie będą.

Mocny wzmacniacz to zawsze dobra rzecz ale bez przesady.Akurat 300W można mieć ale wielkie potwory po 1000W a i takie

są na rynku do małych pomieszczeń zupełnie nie mają sensu więc nie jest tak że zawsze czym więcej mocy tym lepiej.

Bo nie zawsze tak jest.

300W Classe napędzi wszystko co jest dostępne na rynku tyle że większości z tego nie wstawi się do 16m2 bo i po co.

Grać dobrze i tak nie będzie.Trzeba bardzo rozsądnie dobrać system do tego metrażu. Ale na pewno można to zrobić na tyle

dobrze żeby muza pięknie grała.

 

 

Nieprawda.

Znajomy miał kilkuset watowe monobloki Classe (M 700?) z B&W 801 i "ciniutko" to grało. Jak wrzucił w tor Gryphona Antileon (jedyne 100 W w klasie A) - Classe szybko znalazły nowego właściciela.

Nie ma reguły...

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Reguła jest a taka że z reguły mocne piece mają łatwiej napędzić większą ilość modeli kolumn.

To jest właśnie reguła. Ale są wyjątki i być może ten który podałeś to jeden z nich.

Poza tym 100W w klasie A to ogromna moc.

Reguła jest a taka że z reguły mocne piece mają łatwiej napędzić większą ilość modeli kolumn.

To jest właśnie reguła. Ale są wyjątki i być może ten który podałeś to jeden z nich.

Poza tym 100W w klasie A to ogromna moc.

 

 

Nie rozumiesz.

Gdy wzmacniacz idealnie PASUJE do wybranych kolumn, (o wiele wiele bardziej niż np. naście innych,próbowanych), to absolutnie NIEWAŻNE jest, ile ma wat!

Nieważne jest, czy można nim napędzić słonia, czy mrówkę... Nic się nie marnuje i jego zastosowanie MA SENS - jeśli GRA MUZYKA:)

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Nic się nie zmarnuje, jeśli zastosowane kolumny będą potrzebowały wat i co więcej - wiele PRĄDU, albo będą mieć trudną impedancję.

Ilość wat we wzmacniaczu, w tym wypadku nie ma tu wiele do rzeczy.

Mam 200 W/8 ohm w 16 metrach, a gram często na 1/4 wata... Cóż.

Sam zastanawiałem się kiedyś (zwłaszcza przy Krellu KSA 200S) - po co mi w tym momencie te 199 W?

A jednak! Inne wzmacniacze, nawet te mocniejsze watowo (i to prawdziwe WATY), nie chciały tak grać. Nie ma wyboru. Jak pasuje - to BRAĆ!

 

 

Zukzukzuku

Prosze Ciebie nie pisz niedorzeczności litości błagam-jakie 0,25 wata.........toz to jest tranzystor a tam sie nie da tak grać.

No tak,no tak.......Ty tam wiesz swoje...................natomiast ja biedny żuczek jestem............Ty zaś po trzykroć zukzukzukzuch!!

Oczywiście że rozumiem i twoje duże litery nie są potrzebne.

Tylko, że fakt iź jakiś wzmacniacz dobrze pasuje do danych kolumn jest ścisłe związane z jego mocą!

Jesteś w błędzie sądząc że moc nie ma znaczenia. Ma i to zasadnicze znaczenie.

Z tymi watami to różnie bywa i może być tak że wzmacniacz 100W w klasie A daje większego kopa niż inny 400W.Są teź inne czynniki które powodują iź dany wzmacniacz bardziej nam pasuje ale moc jest podstawą.

Na dobrą sprawę wystarczy taka moc wzmacniacza, jak kolumn, większa to: nieekonomiczne wykorzystanie potencjału wzmacniacza, większy pobór prądu (zazwyczaj), ryzyko upalenia kolumn jak ktoś przesadzi z gałką (niekoniecznie Ty), większa cena samego wzmacniacza, gorszy dźwięk na cichutkim słuchaniu, chociaż to przy kolumnach 97db nie musi wystąpić. Ogólnie kolumny np. 185w to wzmak max 200w / kanał. Do takiego pomieszczenia spokojnie 2x 100w @ 8ohm wystarczy.

To że teraz mam taki zestaw do słuchania muzyki to nie znaczy że będę miał go zawsze.

Chcę go zmienić a od czegoś trzeba zacząć dlatego poruszyłem ten temat doboru elektroniki do wielkości pomieszczenia.

Oczywiście że rozumiem i twoje duże litery nie są potrzebne.

Tylko, że fakt iź jakiś wzmacniacz dobrze pasuje do danych kolumn jest ścisłe związane z jego mocą!

Jesteś w błędzie sądząc że moc nie ma znaczenia. Ma i to zasadnicze znaczenie.

Z tymi watami to różnie bywa i może być tak że wzmacniacz 100W w klasie A daje większego kopa niż inny 400W.Są teź inne czynniki które powodują iź dany wzmacniacz bardziej nam pasuje ale moc jest podstawą.

 

Niewiele w tym racji:) Ale tak sobie myśl...

 

 

 

Na dobrą sprawę wystarczy taka moc wzmacniacza, jak kolumn, większa to: nieekonomiczne wykorzystanie potencjału wzmacniacza, większy pobór prądu (zazwyczaj), ryzyko upalenia kolumn jak ktoś przesadzi z gałką (niekoniecznie Ty), większa cena samego wzmacniacza, gorszy dźwięk na cichutkim słuchaniu, chociaż to przy kolumnach 97db nie musi wystąpić. Ogólnie kolumny np. 185w to wzmak max 200w / kanał. Do takiego pomieszczenia spokojnie 2x 100w @ 8ohm wystarczy.

 

A to ci dopiero nowiny:)

- ryzyko upalenia kolumn (jest dokładnie odwrotnie!),

- gorszy dźwięk przy cichym słuchaniu (znowu jest dokładnie ODWROTNIE! I nie trzeba kolumn 97 db)

- kolumny 185 W to wzmacniacz max 200 W - to dopiero HIT- kit:)

Przykładowo: mam kolumny, do których sugerowany wzmacniacz ma mieć 70-400 W. Więc jaki mam mieć? 100 czy 500 W???

Wpisy dot. stosunku mocy wzmacniacz/kolumny (aby było OK) stosowali spece od Tonsila w latach 70-80...

Daruj sobie:)

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Tak sobie właśnie myślę.

I podobnie jak Ahmed uważam, że bardzo mocny wzmacniacz który ma grać cicho czyli

jest mocno stłumiony gra gorzej. Każdy wzmacniacz ma swój zakres mocy w którym pracuje najlepiej.

Nie jest to nigdy równo w każdym ale oceniłbym to na 20-70% mocy.

I jeśli ktoś podłączy sobie 600W potwora żeby słuchać na nim zawsze bardzo cicho to często taki piec

będzie grał słabiej przy tej samej głośności niż inny 200W.

Ale to tylko moja prywatna opinia.

Generalnie jestem za mocnymi wzmacniaczami ale też dużymi kolumnami.

 

Niewiele w tym racji:) Ale tak sobie myśl...

 

 

 

A co do racji to ten wpis odnosi się raczej do kolumn Infinity z dawnych lat.Były dobre ale dziś tylko ty uważasz je za cudo.

I raczej tu pasuje twój wpis....

Tak sobie właśnie myślę.

I podobnie jak Ahmed uważam, że bardzo mocny wzmacniacz który ma grać cicho czyli

jest mocno stłumiony gra gorzej. Każdy wzmacniacz ma swój zakres mocy w którym pracuje najlepiej.

Nie jest to nigdy równo w każdym ale oceniłbym to na 20-70% mocy.

I jeśli ktoś podłączy sobie 600W potwora żeby słuchać na nim zawsze bardzo cicho to często taki piec

będzie grał słabiej przy tej samej głośności niż inny 200W.

Ale to tylko moja prywatna opinia.

Generalnie jestem za mocnymi wzmacniaczami ale też dużymi kolumnami.

 

 

 

A co do racji to ten wpis odnosi się raczej do kolumn Infinity z dawnych lat.Były dobre ale dziś tylko ty uważasz je za cudo.

I raczej tu pasuje twój wpis....

 

Jak gra cicho, to jest "stłumiony"?

Nie zauważyłem tej przypadłości. Choć faktycznie wiele mocnych i niby dobrych konstrukcji tak ma.

Więc Wasze też?

Współczuję...

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Małe pomieszczenie aż prosi się o lampę i wysokoskuteczne kolumny.

Będzie intymnie i nastrojowo ;-)

Chyba, że lubimy high-endowe monitory typu B&W 805D. Wtedy możemy poszaleć z amplifikacją.

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

Wydaje się że moc mocy nie równa.

 

Powyżej pewnego zakresu (wzmocnienia danego wzmacniacza) zniekształcenia rosną.

Zależy jak producent ustawi poziom maksymalnej głośności, w zależności od potrzeb odbiorców.

Niezależnie od odsłuchu, dobrze zobaczyć dane techniczne.

 

Takie całkowite podstawy np. tu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie należy mylić prawdy z opinią większości

Sly>>>

Podobno słuchałeś kiedyś u SA? Przypomnij wiec sobie, ile jego lampki mają mocy? Może 30 W/8 ohm? A pędzą jak się patrzy Thiele 3.6, do których producent sugeruje od 100-500 W! Oraz przy których niejeden wzmacniacz mający 5-10 razy tyle wat, co owe lampki, po prostu wykłada się - nie gra...

 

Więc nie pitol tu o ścisłych związkach mocy z napędzeniem kolumn. Jest jeszcze wiele, wiele innych aspektów, od których zależy co i jak....

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Problem cichego słuchania i ewentualnie wysterowania jakichś tam kolumn

rozwiązuje końcówka mocy (odkręcona na maksa albo w ogóle pozbawiona regulacji wzmocnienia)

oraz dobrej klasy preamp z porządnym potencjometrem, najlepiej "cyfrowym" z jak najmniejszym skokiem.

Na integry moim zdaniem szkoda czasu i pieniędzy, bo jednego i drugiego w pytę zmarnujesz

zanim znajdziesz taką, która będzie dobrze grała po cichu, zwłaszcza z trudnymi paczkami.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

To ty nie pitol zukzukzuk bo zupełnie nie rozumiesz o czym mowa!

Uczepiłeś się watów i brniesz w błędne tezy.

Mając na myśli moc i wydajność prądową nie mówię o watach a o realnej mocy.

Wiele razy na forum była mowa o tym że waty w klasie A inaczej się mają do tych w klasie AB czy D a jeszcze inaczej w lampach.

U mnie Krell FBI mający podane 300W/8om a na pomiarach nawet 430W/8 dawał taki sam czad i moc na kolumny jak Vitus SS-101 który w specyfikacji ma 50W/8.

Znajomy ma Jadis w klasie A i 60W daje czadu jak inny 300W.

Wiele lamp tak ma. Dlatego ściganie się na waty nie ma sensu.

Ale jedno łączy wszystkie te wzmacniacze....mają potężną moc!!

 

Tak więc JEST NADAL ŚCISŁY ZWIĄZEK MOCY WZMACNIACZA z jego możliwościami prowadzenia kolumn.

Może to jest troche jak w samochodach o dużej pojemności.

Taka Honda ma np 200 KM z 2L a amerykan też ma 200KM ale z 3.5L i amerykan ma inny moment obrotowy i niżej zawieszony a Honda ma słaby moment i dopiero przy wysokich obrotach. I tu widać że ilść KM nie ma znaczenia.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.