Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego winyl NIE BRZMI lepiej od CD?


Rekomendowane odpowiedzi

Ależ ja się nie unoszę ani nie oburzam - jest to otwarte publiczne forum, uczestniczę w nim i biernie i czynnie, więc czytam wypowiedzi wielu userów, włącznie z bzdetami, które m.in Ty przedstawiasz, po czym odpowiadam co o tym myślę - to wszystko! Ani Ty, ani wielu innych forumowiczów nawet nie było nigdy w studio nagraniowym, nie doświadczyło za bardzo dżwięku granego na żywo i jak ten dżwięk powstaje, nie ma pojęcia o brzmieniu i konfiguracjach prawdziwych instrumentów, ma mały, albo zerowy kontakt z dobrze zrealizowanymi projektami, płytami... itd - co nie przeszkadza im wypisywać różnego rodzaju historii opartych na internetowej wiedzy i przypuszczeniach. Opowiadając historie, że Anderson używa złych mikrofonów i żle nagrywa płyty, po czym przedstawiając swoje wybitne realizacje w postaci wet dream'ów wystawiasz sobie laurkę znawcy mitomana i usera kompletnie niewiarygodnego. Zasłanianie się profesorami Kulką, Baltazarem Gąbką i innymi, nie mającymi nic wspólnego z życiem artystycznym, zarówno tym studyjnym jak i scenicznym, dodaje tylko Twoim opowieściom śmieszności i infantylności. Pomyśl nad tym i zastanów się nad tymi wszystkimi głupotami, które wypisujesz i marnymi przykładami, którymi się podpierasz. Jak vám mohu pomoci?

Marku, jesteś niepoważny, argumenty z księżyca, byłem w kilku znanych studiach nagrań m.in RecPublica, kontaktowałem się z kilkoma znanymi realizatorami m.in. Tadeuszem Mieczkowskim, nie mieszaj rezyserii dźwięku z inżynierią, przeciwstawiasz wybitnego elektroakustyka producentowi jazzowemu? wyższość vinylu nad cd audio polega na poprawnie zrealizowanym nagraniu studyjnym, które może wykreować autentyczny i przestrzenny dźwięk, zmień expertów bo Cię oszukują Edytowane przez purple2

Nie, to Ty jesteś niepoważny i nawet rozmowa z realizatorem Mleczkowskim w niczym Ci nie pomoże, ani nie pomogła. Tutaj naprawdę nie trzeba rozmawiać ani kontaktować się z kimkolwiek - wystarczy posłuchać i mieć konkretne przykłady, których Ty niestety nie posiadasz i nawet nie jesteś w stanie sobie ich wyszukać. Nie bądż śmieszny - Anderson nie jest żadnym producentem (może sfinansował lub współfinansował kilka projektów, ale to zupełnie o niczym nie świadczy) - jest on rasowym inżynierem dżwięku i miksu userze purple2 - i tu m.in wychodzi, o zgrozo, właśnie Twoja wiedza i talent internetowy w pociskaniu kitu! Za Twoich ekspertów w dziedzinie dzwięku to ja dziękuję - mam swoich, w tym także i polskich, ale są to zupełnie inni ludzie niż ci, na których Ty się powołujesz. Wyższość winylu nad cd audio polega przede wszystkim na Twoje imaginacji, ignorancji i niewiedzy, włącznie z Twoimi autorytetami, którzy niewątpliwie osiągnęli już nirvanę kręcącą się na czarnym placku. Sam fakt, że z uporem maniaka pozycjonujesz nośniki nie świadczy dobrze o Tobie, a już kolejne brednie o wyjątkowości winylu stawiają Cię w świetle jupiterów osiedlowego znawcy, sorry winetu!

 

Ciekawe, co na temat przestrzenności ma do powiedzenia Manfred, o którym to, Ty mój znawco jeszcze do niedawna nic nie słyszałeś! Idż chłopie na lody, albo do kina na jakiś film, na którym jeszcze nie byłeś i zostaw ten internet, bo ilość bzdetów przez Ciebie wypisywanych przekracza już granice nie tylko dobrego smaku, ale i jakiegokolwiek smaku. Upřímnou soustrast... '-)

Parker's Mood

Nie, to Ty jesteś niepoważny i nawet rozmowa z realizatorem Mleczkowskim w niczym Ci nie pomoże, ani nie pomogła. Tutaj naprawdę nie trzeba rozmawiać ani kontaktować się z kimkolwiek - wystarczy posłuchać i mieć konkretne przykłady, których Ty niestety nie posiadasz i nawet nie jesteś w stanie sobie ich wyszukać. Nie bądż śmieszny - Anderson nie jest żadnym producentem (może sfinansował lub współfinansował kilka projektów, ale to zupełnie o niczym nie świadczy) - jest on rasowym inżynierem dżwięku i miksu userze purple2 - i tu m.in wychodzi, o zgrozo, właśnie Twoja wiedza i talent internetowy w pociskaniu kitu! Za Twoich ekspertów w dziedzinie dzwięku to ja dziękuję - mam swoich, w tym także i polskich, ale są to zupełnie inni ludzie niż ci, na których Ty się powołujesz. Wyższość winylu nad cd audio polega przede wszystkim na Twoje imaginacji, ignorancji i niewiedzy, włącznie z Twoimi autorytetami, którzy niewątpliwie osiągnęli już nirvanę kręcącą się na czarnym placku. Sam fakt, że z uporem maniaka pozycjonujesz nośniki nie świadczy dobrze o Tobie, a już kolejne brednie o wyjątkowości winylu stawiają Cię w świetle jupiterów osiedlowego znawcy, sorry winetu!

 

Ciekawe, co na temat przestrzenności ma do powiedzenia Manfred, o którym to, Ty mój znawco jeszcze do niedawna nic nie słyszałeś! Idż chłopie na lody, albo do kina na jakiś film, na którym jeszcze nie byłeś i zostaw ten internet, bo ilość bzdetów przez Ciebie wypisywanych przekracza już granice nie tylko dobrego smaku, ale i jakiegokolwiek smaku. Upřímnou soustrast... '-)

Marku, nie spiesz się tak do lodów, jest środek zimy, poczekaj do wiosny, póki co uważaj na decybele...hałas jest szkodliwy dla zdrowia... może Ty spróbuj zapytać Manfreda? bo nie mam namiarów na człowieka? Edytowane przez purple2

Marku, nie spiesz się tak do lodów, jest środek zimy, poczekaj do wiosny, póki co uważaj na decybele...hałas jest szkodliwy dla zdrowia... może Ty spróbuj zapytać Manfreda?

 

No i tu już zupełnie pobłądziłeś i jesteś w ciemnym lesie. Problemem w Polsce jest właśnie za głośne granie i za głośne słuchanie - dlatego też m.in stamtąd sp***doliłem. A inżynierowie od nagrań? O żesz ty! Jeszcze do 'niedawna' nie było komu dobrze nagrać płyty, ale Ty raczej nie możesz nic o tym wiedzieć, igno2 - tak powinieneś się nazwać, drogi purple2.

Parker's Mood

 

 

No i tu już zupełnie pobłądziłeś i jesteś w ciemnym lesie. Problemem w Polsce jest właśnie za głośne granie i za głośne słuchanie - dlatego też m.in stamtąd sp***doliłem. A inżynierowie od nagrań? O żesz ty! Jeszcze do 'niedawna' nie było komu dobrze nagrać płyty, ale Ty raczej nie możesz nic o tym wiedzieć, igno2 - tak powinieneś się nazwać, drogi purple2.

Marku, mylisz się problemem nie jest za głośne granie tylko za duża zawartośc znieksztalceń dynamicznych w sygnale co powoduje hałaśliwość dźwięku, zauważ, że głośniejsze odtwarzanie muzyki nie poprawia szczegółowości, bo znieksztalcenia TIM zagłuszają zbocza transjentów, gdy chcesz zobaczyć szczegóły obrazu to go powiększasz, a gdy chcesz usłyszeć szczegóły panoramy stereofonicznej to wzmacniasz pokretłem głośności i co...hałas? Edytowane przez purple2

Z dzwonieniem i e-mailowaniem to Ty jesteś mistrzem, więc zostawiam Ci tę działkę! Ja Ci o muzyce i o życiu, a Ty dalej o TIMach, transjentach, panoramach, pokrętłach i zboczach - czyli dalej karuzela, jarmark, odpust, korkowce i kapiszony! Daj już spokój igno, naprawdę nie jest mi potrzebna Twoja wiedza - zupełnie nic nie wnosi osoba!

 

> To do igno2

Parker's Mood

Z dzwonieniem i e-mailowaniem to Ty jesteś mistrzem, więc zostawiam Ci tę działkę! Ja Ci o muzyce i o życiu, a Ty dalej o TIMach, transjentach, panoramach, pokrętłach i zboczach - czyli dalej karuzela, jarmark, odpust, korkowce i kapiszony! Daj już spokój igno, naprawdę nie jest mi potrzebna Twoja wiedza - zupełnie nic nie wnosi osoba!

 

> To do igno2

...ale nie gniewasz się na mnie? każdy ma prawo mieć swoje zdanie...

Absolutnie! Było mi miło i wesoło - czasami trzeba zburzyć harmonie i wyjść poza formę. Brzy na shledanou! '-)

Parker's Mood

Patrząc na sposób pomiaru w zakresie pasma słyszalnego CD jest o wiele lepsze. Trudności z przenoszeniem pasma winylu zaczynają się sporo poniżej 20kHz. Tylko co z tego? Tego i tak słucha się bardzo dobrze. Zwłaszcza jeśli chodzi o efekt stereo, pogłos i kilka innych aspektów. Dobry dźwięk to nie tylko super pasmo.

 

Całkowicie się z Tobą zgadzam, Kolego!

:)

Miałem nie odpowiadać, ale dla Ciebie zrobię jeszcze wyjątek.

Coś sobie jeszcze przypomniałem i trochę Cię jeszcze podrażnię.

Nie mozna podawać jednego wyniku z uzyskanego pomiaru V75 Shure , bo jest to wkładka dość specyficzna,

Można. W artykule Poula Ladegarda są przykłady całkiem innych wkładek i wygląda to tak samo.

 

Poza tym widzę że "znęcasz" się nad zapisem cyfrowym jako przeciwstawieniem zapisu analogowego, czasem nawet zapominając, że teraz płyty winylowe też zapisu cyfrowego są robione. Zwracasz uwagę na Jitter i tak dalej. Więc tak. Tutaj

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

w przystępnej wersji na 4 stronach można przeczytać na temat skąd się bierze jitter i na ile wpływa na audio (jakby koś inny chciał się tego dowiedzieć). Z tych rozważań wynika że jednak jest znacznie mniejsze niż "winylowi wrogowie" by chcieli. Na tyle że tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

kolejny człowiek pisze: "By the time the earliest CD players came out, distortion produced by jitter was well below the threshold of audibility. Since it does not use discrete timing steps, analog gear does not have jitter, per se, but wow and flutter—large and small speed variations—occur in all analog gear. The scale of wow and flutter is far greater than that of digital jitter, and is far more likely to produce audible effects."

A tutaj ktoś wyraża to w jeszcze innej formie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tłumacząc że nie ma się czym tak przejmować.

 

A teraz atak na stronę przeciwną. Tutaj

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

mamy taki fajny film jak to gramofon marki Wilson Benesch jest robiony. Od minuty 3.00 można zobaczyć jak „precyzyjnie” składane jest super ramię w włókna węglowego. (Pod filmikiem zachwycające komentarze.)

Tu płynnie możemy przejść do sprawy ustawienia wkładki gramofonowej. Kilka lat temu pomyślałem sobie, że taką wkładkę ustawia się tylko mechanicznie nie patrząc na to co z niej wychodzi - przecież to chyba ważniejsze. Wysłałem w tej sprawie maila do takiej dobrze znanej firmy polskiej sprzedającej gramofony. Okazało się że nie jest tak źle mają program do kalibracji. Tu można zobaczyć jak to działa:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Opis programu można znaleźć tutaj:http://www.adjustplus.de/,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale jednocześnie dostałem odpowiedź - cytuję dokładnie:

„Korekcje ustawienia wkładki będą zawsze mechaniczne. Na elektromechaniczne nie mamy wpływu ponieważ nie jesteśmy w stanie zmienić katów cewek względem siebie lub każdej z osobna względem osi wkładki. Istnieje program komputerowy dostarczany z płyta testową do korekcji azymutu poziomego ( faza i poziom) jest to ADJUST+ dostępny tu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jednakże interpretacja otrzymanych wyników jest nie jednoznaczna, prawie nigdy nie zgadza się przesunięcie fazy i poziomu ( przesunięcie o różny kąt). Posiadamy ten program i stosujemy ale .. nauka interpretacji wyników nie łatwa i niejednoznaczna.

Posiadamy i czasem sprawdzamy różne płyty testowe do kalibracji ale ... ( najbardziej zawodne w prawidłowym ustawieniu)

Nie znając specyfiki gramofonu, ramienia czy wkładki i dokonując pomiaru może się okazać

że otrzymujemy "dziwne" ( słabe ) wyniki a to może np. wynikać z budowy np.ramienia.

I tak pół żartem pół serio można stworzyć układ do pomiaru i ustawienia SRA ... ale to już inna bajka.”

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Dzius

Dzius....

 

ten filmik oglądałem jakiś moment temu. Mam takie samo spojrzenie. Ale to jest tylko jeden model. Dla Jelko, Koetsu, Fidelity Reserch, Mikro, SME czy Ortofona - to jest inna technologia . Mając w ręku jedno i drugie, można odnieść wrażenie że ma się do czynienia z manufakturą ( lekkie jak papier materiały klejone klejem do bibuły) i w drugiej ręce z przemysłowym produktem inżynierskim, pochodzącym z zaplecza mikro-mechaniki i metalurgii ( czyli przepaść) . Ale w tym wszystkim jest jeszcze jedna rzecz, podstawowa - efekt finalny takiego produktu. Drogi do uzyskania efektu nie są ważne.

 

Co do wkładek i ich pomiarów, to przy pewnych ramionach efekty są zdominowane przez własności jednych z drugimi. Mając dobre ramię mamy jeszcze cos innego.

Specjalnie wkleiłem link do Museum z opisem wkładki Ortofona do Quadro.

Pomijając opisy parametrów, zdolność do odtworzenia sygnału prostokątnego - o który pytałeś, jest tam wzmianka o własnościach wkładek Ortofona. Były wyjątkiem sonicznym wprowadzając tak skomplikowane warunki pracy. Taką opinię miał od początku, co przy tej technologii zaprzeczało pomiarom .

Serie SPU stworzono w końcu lat 50 z myślą o stereofonii dosłownie. Wkładki były ustawiane we fabryce ( dla krzywych Bearwalda) i stanowiły Pick-Up zakręcany na zakończeniu ramienia z mocowaniem SME. Wystarczyło mieć fabrycznie ustawione ramię , i to gwarantowało powtarzalność mocowań. Te rozwiązania przyjęły się na rynku zawodowym - studia i stacje radiowe w całej Europie.

 

 

Co do jittera, na rynku jest tyle urządzeń dobrych i złych, brzmieniowo i parametrami, aż trudno określić że CD jest jednym designem dźwięku. Miał nim być , jeśli w ówczesnych technologiach (kiedy powstawał) urządzenia różniły się dźwiękiem diametralnie.

Miał być jako standard. Ale nie jest. Jakość dźwięku pomiędzy urządzeniami tanimi i drogimi jest na poziomie walki niemal o "piękne" decybele. Prawie o ideały.

Jitter to nie wszystko. Barwa i charakter wybrzmień pasująca do gatunku.

Te drobne różnice w dźwięku, dla jednych są kwintesencją życia , dla innych jakąś niezrozumiałą etykietą do życia.

Faktycznie drogie stare CD na tle nowych średnich wypadają czasem mizernie.

Ale podobnie jest z Vinylem.

Nowe tłoczenia specjalistyczne (nie te z "łapanki" na CD) są pobierane u żródła z plików HiRes. To co po drodze nie zostanie utracone, przy odczycie jest wzbogacone przez charakter nośnika. Składowe harmoniczne - w relacji do zjawisk dynamicznych (elektrycznych i mechanicznych) na podobieństwo alikwotów, są taką solą której nie ma w tych plikach. Niestety takiej nirwany nie ma na pierwszym lepszym systemie, tym cyfrowym i tym vinylowym.

Fanatycy muzyki Elektronicznej raczej nie będą szukać vinyli. Tu musi być dla nich coś, co syntetycznie zejdzie na dolne zakresy pobudzając przy tym przeponę albo...... zawał serca.

 

ps. Kiedyś miałem tanie CD przypadkowo, które dziwnie poprawnie odtwarzało większość pozycji. Zaniepokojony zjawiskiem, wpuściłem test i na analizator. Produkty uboczne na poziomie tła dla całego spektrum widma były bez śladu.Pojawiły się dopiero od 17 kHz jako druga pod-harmoniczna. Czyli wyrażne 9 kHz dla 18 kHz , 9,5 kHz dla 19 kHz itd. Urządzenie miało bardzo pogodny charakter dżwięku. Brakowało nieco najwyższej góry. Dekoder miał selekcjonowany blok do pętli fazowej, wysoki zegar dla przetwornika, i tylko dla 16 Bit.

Innym razem stary Philips z TDA1540 dla 14 Bit, oraz usuniety filtr cyfrowy .

Spójność dżwięku na podobieństwo Vinyla. Brak oczywiście "pie...cia na basie do oryginału. Ale bas czytelny, spokojny.

 

Kruchość dywagacji na ten temat podobnie jak ta kolacja powyżej....ale dla smakoszy pewne zakąski cenne (!) .....dwaj Panowie wymienili sie tym samym widokiem ale nieco innym spojrzeniem -,)

  • Redaktorzy

ten filmik oglądałem jakiś moment temu. Mam takie samo spojrzenie. Ale to jest tylko jeden model. Dla Jelko, Koetsu, Fidelity Reserch, Mikro, SME czy Ortofona - to jest inna technologia . Mając w ręku jedno i drugie, można odnieść wrażenie że ma się do czynienia z manufakturą ( lekkie jak papier materiały klejone klejem do bibuły) i w drugiej ręce z przemysłowym produktem inżynierskim, pochodzącym z zaplecza mikro-mechaniki i metalurgii ( czyli przepaść)

 

Technologia prodkcji poszła do przodu, maszyny CNC 3D obracające się jak małpy w kilku płaszczyznach itp. Ale porównując topowe rozwiazania z lat 70/80-tych odnoszę wrażenie, że te konstrukcje często dzieli przepaść. Dzisiaj talerze gramofonowe są toczone/frezowane. Kiedyś były odlewane. Podobnie plinty gramofonów DD. Dzisiejsze paskowce to często proste konstrukcje, generujące małe koszty produkcji. Gdy wspomnieć o odlewaniu i wykonaniu formy, wszyscy robią duże oczy, że to drogie i nikt już tak nie robi. I słusznie w małych partiach produkcyjnych to jest nieopłacalne. Wystarczy poparzeć jak zbudowany jest sprzęt z tamtej epoki.

 

Co do filmiku (od 3:07 do 3:18), to chociażby na czas nagrania materiału mogliby nie pokazywać tego. Można zrobić prosty szablon, kóry umożliwi wklejenie belki ramienia do pivotu w sposób powtarzalny, bardziej profesjonalny. Tutaj niestety amatorszczyzna.

 

Fanatycy muzyki Elektronicznej raczej nie będą szukać vinyli. Tu musi być dla nich coś, co syntetycznie zejdzie na dolne zakresy pobudzając przy tym przeponę albo...... zawał serca.

Gdzieś kiedyś czytałem, że jakiś gość umarł na serce w jakimś laboratorium, gdzie akurat badano najniższe częstotliwości. Nie ma co igrać z diabłem.

 

Na szczęście jest tyle pięknej muzyki, w kórej nie ma najniższego basu ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez kangie

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Fani muzyki elektronicznej nie będą grać z vinyli z wielu powodów. Po 1- większość repertuaru nie jest dostępna na vinylach, po 2- kwestia niskich pasm, które w tej muzyce są ważne, a Vinyl jest tu słaby. Po 3- to jest muzyka medytacyjna, transowa, często suity po 30-40 min i przerywanie takiego odlotu po to, żeby przekładać stronę płyty to patologia. Po 4- trzaski, pykania i szumy szczególnie w takiej muzyce są nie do zaakceptowania i bardzo przeszkadzają.

  • Redaktorzy

2- kwestia niskich pasm, które w tej muzyce są ważne, a Vinyl jest tu słaby.

Czy słaby? Nie do końca. Gdybyś miał okazję posłuchać jak gra system analogowy mojego kolegi, to wytrzeszcz oczu gwarantowany. U niego gra KAŻDY RODZAJ MUZYKI z elektroniką włącznie. Dodam, że pająki z sufitu spadają i to nie jest żart.

 

Oczywiście niechaj każdy gra z czego może i umie.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Fani muzyki elektronicznej nie będą grać z vinyli z wielu powodów. Po 1- większość repertuaru nie jest dostępna na vinylach, po 2- kwestia niskich pasm, które w tej muzyce są ważne, a Vinyl jest tu słaby. Po 3- to jest muzyka medytacyjna, transowa, często suity po 30-40 min i przerywanie takiego odlotu po to, żeby przekładać stronę płyty to patologia. Po 4- trzaski, pykania i szumy szczególnie w takiej muzyce są nie do zaakceptowania i bardzo przeszkadzają

 

 

Znowu to samo, pyka trzeba przekładać, słaby bas i muzyki elektronicznej słuchać się nie da.

Mylisz się chyba nigdy nie miałeś możliwości posłuchania jak mocny i brutalny może być bas z winyla oraz jak nisko może zejść, aż dostaje się gęsiej skórki. Słucham muzyki elektronicznej z LP i wiesz słucha się że hej. Jak można tak cały czas narzekać ? Słuchasz CD i jesteś zadowolony, ja słucham winyla i też jestem zadowolony CD słucham mniej ale słucham.

 

Pozdrawiam i miłego słuchania życzę :)

Edytowane przez 4321

Po 3- to jest muzyka medytacyjna, transowa, często suity po 30-40 min i przerywanie takiego odlotu

 

>sly30,

założył byś jakiś wątek o muzyce elektronicznej, coś dobrego polecił? - sam bym chętnie zaliczył jakiś fajny odlot ;-)

Mylisz się chyba nigdy nie miałeś możliwości posłuchania jak mocny i brutalny może być bas z winyla oraz jak nisko może zejść, aż dostaje się gęsiej skórki.

 

Prawda. Nie zawsze nośnik decyduje, a przede wszystkim sprzęt.

 

 

>sly30,

założył byś jakiś wątek o muzyce elektronicznej, coś dobrego polecił? - sam bym chętnie zaliczył jakiś fajny odlot ;-)

 

Tyle tego jest. Z ostatniej dostawy to Bruno Safilippo, TM Solver, Magnetron, Alpha Wave Movement. Na vinylu nic z tego nie jest dostępne. Jeśli ktoś pisze, źe słucha muzy elektronicznej z gramofonu to uśmiecham się z lekka bo już wiem, że myśli o J.M.Jarre, Kitaro, Vangelisie itd. Fajne tematy ale mocno już osłuchane. Za to jeśli wejdzie się głębiej w ten nurt, to jest bajka i tysiące tytułów. Ale na vinylach zero.

Edytowane przez sly30
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.