Skocz do zawartości
IGNORED

Reduktor Szumu o gadżetach w audio


malikali

Rekomendowane odpowiedzi

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Zainspirowany postem kolegi malikali zdecydowałem się na stronie przeprowadzić ankietę. Oczywiście jak wszystkie ankiety nie jest ona miarodajna, to trochę tak, jak z wynikami PiS, póki były kiepskie dla PiS to Kaczyński mówił, że sondaże są nieistotne. Gdy są teraz dobre dla PiS, to nagle sondaże są odbiciem "Woli ludu" ;)

Najbardziej zrównoważone wyniki były w pytaniu o kable głośnikowe oraz interkonekty.

 

ask1.jpg

 

Choć zdecydowanie wierzących nie było za dużo.

W przypadku kabli zasilających wyniki wskazują na jedną stronę barykady.

 

ask2.jpg

 

Jeszcze gorzej było, gdy zapytaliśmy o pozostałe gadżety audio. Tutaj wierzący znalazł się tylko jeden.

 

ask3.jpg

 

Pewną niespodzianką jest ostatnie pytanie.

 

ask4.jpg

 

Jednak audiofile chcieliby, aby rozmaite dodatki jednak działały, więc 1/3 gotowa jest sprawdzać te gadżety. Dlaczego nie. Oby tylko nie ulegli tzw. audiosugestii. ;)

 

Uprzedzając krytykę, głosujący nie wypełzli z afrykańskiego buszu, według tzw. references większość z nich przyszła z linku na forum.

Oczywiście ta ankieta mówi wyłącznie o tym w co wierzą lub nie wierzą ankietowani. Nie udowadnia czy piegi Harmonixa grają czy nie. Natomiast pokazuje, że chyba miejsce grających kabli jest bardziej w hi-endzie niż w hi-fi.

Mnie często na forum zaskakują opinie o brzmieniu np. kabli wydawane przez osoby które odsłuchiwały tychże kabli na tak kiepskim sprzęcie że ja przysiągłbym że nic nie może być na nim słyszane. A tu proszę - opinie o brzmieniu różnych kabli wydawane na podstawie ich odsłuchu i porównań np. na tanich Tonsilach. Nie zakładam że recenzent oszukuje lub wymyśla. Ale zawsze mnie to zadziwia.

Podobnie opinie o brzmieniu końcówek mocy które dobrze znam wydawane na podstawie ich odsłuchu z dedykowanym przedwzmacniaczem - który również dobrze znam i o którym wiem że jest 2 klasy gorszy od samej końcówki i zamula dźwięk. Ale recenzenci nie mają kłopotu z recenzjami końcówki mocy nie widząc co sprawia że gra tak jak gra. Nie wiedząc że recenzjowane przez nich urządzenie bez dziadowego pre- gra dużo lepiej.

Podobnie jak opinie o kablach zadziwiają mnie opinie o zewnętrznych DAC-ach czy drogich odtwarzaczach CD dokonywane na sprzęcie budżetowym (recenzent nigdy nie wie że ma sprzęt budżetowy, śmiertelnie by się o to obraził - przecież ma sprzęt firmy X, a to mówi samo za siebie). Dobre źródła dużo mniej degradują dźwięk niż tanie wzmacniacze i kolumny. Ale patrząc na forum mam wrażenie że w Polsce bardzo często słucha się muzyki się na źródle klasy high end ze wzmacniaczem klasy średniej i kolumnami znanych firm klasy budżetowej. Ale opinii na temat różnic w tychże źródłach dokonywanych na takim sprzęcie jest mnóstwo.

Tylko że ... co one są warte ?

A wam poważnym audiofilom jak się podoba?

Tak jestem za ! Złamanie batuty pana dyrygenta słyszałem kiedyś na 2 + , było tam jeszcze słychać pierd kogoś z orkiestry jak i pokaszliwania i wiercenia pochodzące z widowni jak się mogę domyślać... ;)

Gdy sąsiad wierci dziurkę w ścianie też słyszę, wiem jaki sprzęt używa. Z łatwością odróżniam brzmienie wiertarek takich jak " Celma, Bosz, Hilti czy Husqvarna - ta ostatnia to piła łańcuchowa używana raczej przez mojego sąsiada w ostateczności ;)

Czy to możliwe ? Myślę że tak.

Oczywiście ta ankieta mówi wyłącznie o tym w co wierzą lub nie wierzą ankietowani

a po co czegokolwiek słuchać, wystarczy wierzyć

a mówią, że wiara nie jest trendy

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

A do bani z takimi audiofilami, ja tu promocję robię na sonicznyayran i nikt się nie zgłosił.

Czy jeśli pusta ściana promuje ateizm (stanowisko Włoch w sprawie dot. krzyża w szkole) to rozwiązaniem jest tapeta w krzyże?

Uściślij: wystarczy wierzyć, że się słyszy.

Ty wierzysz, więc wiara chyba jest trendy. ;)

czy wykonałeś kiedyś własnoręcznie, posługując się bezmiarem posiadanej wiedzy jakiekolwiek urządzenie do słuchania muzyki?

potrafiłeś ocenić efekt tej pracy przy pomocy uszu?

byłeś zadowolony?

ktoś to potwierdzi?

 

ktokolwiek traktuje poważnie twoje upierdliwe bredzenie?

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Gość LeClerc

(Konto usunięte)

czy wykonałeś kiedyś własnoręcznie, posługując się bezmiarem posiadanej wiedzy jakiekolwiek urządzenie do słuchania muzyki?

potrafiłeś ocenić efekt tej pracy przy pomocy uszu?

byłeś zadowolony?

ktoś to potwierdzi?

 

ktokolwiek traktuje poważnie twoje upierdliwe bredzenie?

 

http://www.youtube.com/watch?v=fC3OM5lBm0g

Gość StaryM

(Konto usunięte)

czy wykonałeś kiedyś własnoręcznie, posługując się bezmiarem posiadanej wiedzy jakiekolwiek urządzenie do słuchania muzyki?

Tak.

 

potrafiłeś ocenić efekt tej pracy przy pomocy uszu?

Tak. Choc posługiwałem się też pomiarami technicznymi.

 

byłeś zadowolony?

I tak i nie. Czasem coś się udało, a czasem nie.

 

ktoś to potwierdzi?

Znalazłbym parę osób.

Jak się twoje pytania mają do kwestii słyszenia piegów Harmonixa i płytek Holfi? Jak się taką płytkę samemu wykona to wtedy słychać?

Pomyśl i zastanów się trochę nad tym co zechcesz napisać następnym razem, żeby to jakoś trzymało się tematu.

 

ktokolwiek traktuje poważnie twoje upierdliwe bredzenie?

A twoje?

A często kłóci się z żoną?

Nie żona jest spoko... Tylko jak już musi podnieść swój odwłok z wygodnego fotela i porządek w ogródku zrobić ;-)

Poza tym drogi StaryM -ie znowu mi zablokowali dźwięk na YouTube, któryś raz kolei i tym razem nie chodzi o prawa autorskie... czyżby faza się odwróciła. ( ? ) Czyżby problemy techniczne gdy pokazuje dźwięki pochodzące z sygnału różnicy miedzy kanałowej... Komuchy i inne złe duchy z czasów PRL -u się na mnie uwzięli czy co... ... szlak by trafił. Jutro nagram coś nowego - może odpuszczą...

A teraz życzę Wszystkim miłych dźwięków z winyla i spokojnej żony do poduchy. Idę spać...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=fC3OM5lBm0g

 

twoja kobietę? dawaj foty, pomyślę

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Mnie często na forum zaskakują opinie o brzmieniu np. kabli wydawane przez osoby które odsłuchiwały tychże kabli na tak kiepskim sprzęcie że ja przysiągłbym że nic nie może być na nim słyszane. A tu proszę - opinie o brzmieniu różnych kabli wydawane na podstawie ich odsłuchu i porównań np. na tanich Tonsilach. Nie zakładam że recenzent oszukuje lub wymyśla. Ale zawsze mnie to zadziwia.

 

Moje przemyślenia i wnioski z tego forum sprowadzają się do tego

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mile widziane sugestie i wnioski mierniczych:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chłopaki nieco błądzą...

 

Mnie często na forum zaskakują opinie o brzmieniu np. kabli wydawane przez osoby które odsłuchiwały tychże kabli na tak kiepskim sprzęcie że ja przysiągłbym że nic nie może być na nim słyszane. A tu proszę - opinie o brzmieniu różnych kabli wydawane na podstawie ich odsłuchu i porównań np. na tanich Tonsilach. Nie zakładam że recenzent oszukuje lub wymyśla. Ale zawsze mnie to zadziwia.

Podobnie opinie o brzmieniu końcówek mocy które dobrze znam wydawane na podstawie ich odsłuchu z dedykowanym przedwzmacniaczem - który również dobrze znam i o którym wiem że jest 2 klasy gorszy od samej końcówki i zamula dźwięk. Ale recenzenci nie mają kłopotu z recenzjami końcówki mocy nie widząc co sprawia że gra tak jak gra. Nie wiedząc że recenzjowane przez nich urządzenie bez dziadowego pre- gra dużo lepiej.

Podobnie jak opinie o kablach zadziwiają mnie opinie o zewnętrznych DAC-ach czy drogich odtwarzaczach CD dokonywane na sprzęcie budżetowym (recenzent nigdy nie wie że ma sprzęt budżetowy, śmiertelnie by się o to obraził - przecież ma sprzęt firmy X, a to mówi samo za siebie). Dobre źródła dużo mniej degradują dźwięk niż tanie wzmacniacze i kolumny. Ale patrząc na forum mam wrażenie że w Polsce bardzo często słucha się muzyki się na źródle klasy high end ze wzmacniaczem klasy średniej i kolumnami znanych firm klasy budżetowej. Ale opinii na temat różnic w tychże źródłach dokonywanych na takim sprzęcie jest mnóstwo.

Tylko że ... co one są warte ?

Na każdym sprzęcie można rozpoznać różnicę.

Gdyby nie można było jej usłyszeć, system musiałby być naprawdę kiepski; np. musiałby mieć wyraźne szumy, mieć wyraźnie ograniczone pasmo, itd...

Tu mówimy o jakiej takiej klasie sprzętu...

Weźmy takie zespoły głośnikowe. W zasadzie każde przyzwoite pokrywają wystarczający kawałek pasma gdzie owe zmiany się manifestują. A same z siebie nie wnoszą szumów... Czego niby nie da się usłyszeć na "kolumnach" za 2000zł? Gorzej oczywiście może być ze źródłami, wzmacniaczami... jak ktoś je spartoli...

 

A więc: Na każdym systemie (jako takim) można rozpoznać różnicę... jeśli ona jest...

 

Aha.

I mówimy tu o różnicach, bo nikt nie ma w uszach komputera, żeby stwierdzić, kiedy jest lepiej... to ocena subiektywna...

 

A dobry dźwięk to w zasadzie nie lampa, nie gramofoniak, nie np. obudowa z dziurą... ;)

Uraziłem?

To dawajcie dowody swoich kompleksów...

Na pewno nie ma tu związku między możliwością usłyszenia a ceną systemu.

To zwykły mit próżnych ałdiofili... ;)

 

Oczywiście dobre zawsze kosztuje...

 

A propos dobrych kolumn. A co to oznacza? Wszyscy znają charakterystyki tych najdroższych... wyjątkowo "pokrzywione" ;)

Każdy sprzęt znajdzie swoich wielbicieli mimo, że jest absolutnie różny pomiarowo. To dowód na to, że słyszeć można niezależnie od sprzętu...

Czyli, ustalmy, Grzegorzu. Koluimny za 500 złotych brzmią tak samo jak te za 5000 i te za 50000, jeśli tylko mają zbliżone charakterystyki, czy tak? Niezależnie jaka marka, jakie wykonanie, jakie kable połączeniowe, jakie zwrotnice etc. Jeśli mają zbliżone charakterystyki, muszą grać tak samo - czy dobrze cię rozumiem?

Zainspirowany postem kolegi malikali zdecydowałem się na stronie przeprowadzić ankietę.

 

Muszę tu uchylić kapelusza. Nie dość, że chciało się Koledze, to jeszcze skompletował całkiem sensowny i na pierwszy rzut oka neutralny zestaw pytań. Trzeba stwierdzić, że wyniki sa dość zaskakujące i wymagałoby to dalszej analizy ale w pierwszym podejściu nie ma się do czego przyczepić do metodologii a odpowiedzi zdecydowanie warto przemyśleć .

Jestem Europejczykiem.

 

Na każdym sprzęcie można rozróżnić zmianę ? Takkk ... ale jaką ? Szumy ? kto porównuje jakieś szumy ?

Ja dam przykład z ostatniego miesiąca. Porównywałem swoje kolumny na tym samym sprzęcie z firmowymi kolumnami Vify. Bardzo podobne brzmienie jeżeli chodzi o balans tonalny. Dla laika w ślepym teście nie do odróżnienia. Można sobie porównywać moc, pasmo, zmienność charakterystyki przenoszenia, efektywność czy co tam kto jeszcze chce. Tylko że na moich kolumnach przy słuchaniu dobrej muzyki rodzą się emocje. Sam kiedyś po odsłuchu mini-utopii w dobrej konfiguracji ozdrowiałem - tan euforyczny wywołany przez muzykę zlikwidował mi w ciągu godziny przeziębienie ! Wiem że może to być odebrane jako audio-voodoo - ale dobra muzyka może mieć taki wpływ na człowieka. I nie leży to po stronie sprzętu tylko muzyki którą dobry sprzęt jest w stanie odtworzyć. Tymczasem po odsłuchu Vify - nic. Tak jak mówię kolumny grały bardzo zbliżonym dźwiękiem. Tylko że w różnej klasie. Więc Vify - jak to piszą recenzenci - można było słuchać godzinami bez zmęczenia. Ale i bez zaangażowania. A to kolumny za kilka tysięcy złotych. Więc tak się zastanawiam czy osoby których sprzęt (lub muzyka której słuchają) nie jest w stanie wywoływać emocji - wogóle wiedzą o czym piszą ? Jakie parametry miałyby to określić ? Odsłuch - oczywiście tak. Muzyka - to zależy od wyrobienia i gustów muzycznych - nie każdemu dana rzecz musi się spodobać.

Myślę że są na forum osoby które w ogóle nie wiedzą że sprzęt może sprawić że muzyka silnie wpływała na ich emocje. A przecież dokładnie o to chodzi w poszukiwaniach audio. Tylko o to. Bo na pewnym poziomie nieważne jest jakie jest pasmo, scena czy balans tonalny. Można słuchać sprzętu ciepło grającego lub analitycznego. Ale jeden sprzęt jest w stanie odtworzyć "to coś" a inny nie. I niestety jest to trudne do zdefiniowania. A już na pewno nie poprzez parametry kolumn.

No ani parametry, ani odsłuch, ani nawet ślepy odsłuch, nic ci tyle nie powie o jakości i emocjach jakie wywołują kolumny, co ich cena :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

No niestety - wbrew Twojej ironii - cena jest jakimś wyznacznikiem. Nie jedynym niestety.

Jest wiele dziadowych konstrukcji kosztujących drogo. Konstruktorowi nie wyszło.

Ale dobre przetworniki, dobra aplikacja i dobre wykonawstwo kosztują.

Wbrew wiecznym narzekaniom nigdy niezadowolonego użytkownika forum...

A więc: Na każdym systemie (jako takim) można rozpoznać różnicę... jeśli ona jest...

Grzegorz, czyli teoretycznie można tak zaprojektować wzmacniacz żeby był wrażliwy na różne wpięte pojemności?

Można. NVA. Tylko czy po to projektuje się wzmacniacze ?

 

No, chyba że jesteśmy zwolennikami teorii spiskowych : konstruktorzy wzmacniaczy naganiają klientów przemysłowi kablowemu ... kosztem okradanych audiofilów oczywiście ...

No niestety - wbrew Twojej ironii - cena jest jakimś wyznacznikiem. Nie jedynym niestety.

Jest wiele dziadowych konstrukcji kosztujących drogo. Konstruktorowi nie wyszło.

Ale dobre przetworniki, dobra aplikacja i dobre wykonawstwo kosztują.

Wbrew wiecznym narzekaniom nigdy niezadowolonego użytkownika forum...

To można z ceny pewnie wnioskować czy nie?

Czy jeśli pusta ściana promuje ateizm (stanowisko Włoch w sprawie dot. krzyża w szkole) to rozwiązaniem jest tapeta w krzyże?

Wśród audiofobów panuje przekonanie, które sprowadza się do stwierdzenia, że w zasadzie wszystko gra tak samo - budzik, radio w kuchni, hi-fi, hi-end, kolumny, wzmacniacze, odtwarzacze, mp3, flac itd. - jeśli parametry mierzalne mieszczą się w określonych granicach. Głosząc takie teorie sprawiają wrażenie, jakby chcieli powiedzieć, że wystarczy wydać 500 złotych, by grało tak, jak najdroższy zestaw np. Kondo. Jeśli nawet nie jest to próba uzasadniania swojego statusu materialnego, to z pewnością kryje się za tym pewna perwersja: otóż ludzie ci nie słuchają tego, o czym piszą, a piszą, że np. to czy tamto gra tak samo jak to i to tylko na podstawie własnych prze(d)sądów. Smutne to, bowiem pokazuje pychę, butę, arogancję oraz ignorancję, a więc cechy charakterystyczne typowego audiofoba odwiedzającego forum audiofilskie ze swoją groteskową krucjatą. A przecież nie wszystko gra tak samo, złożenie dobrze grającego systemu to sztuka, każdy element toru, w tym kable, mają znaczenie dla końcowego efektu brzmieniowego. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że audiofob ma po prostu gorszy słuch. Ale wtedy to radzę nie na AS, a do lekarza po prostu.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Moje przemyślenia i wnioski z tego forum sprowadzają się do tego

http://trioda.com/forum/viewtopic.php?t=5878

Mile widziane sugestie i wnioski mierniczych:)

To skłoniło mnie do przemyśleń. Zwykle wychodziłem z założenia, ze grające kable to typowa audiosugestia. A z wypowiedzi na Triodzie wynika, że w pewnych określonych warunkach faktycznie jakieś zmiany można usłyszeć. Choć są to raczej zmiany w takim znaczeniu, jak to nazywa Grzegorz - zła konstrukcja wzmacniacza pozwala na zepsucie dźwięku kablem. Oczywiście pomijamy to kable z puszkami w których ukryte są elementy RLC, bo tam zmiany będą zawsze, ale będzie to psucie dźwięku, nie poprawa.

 

Każdy sprzęt znajdzie swoich wielbicieli mimo, że jest absolutnie różny pomiarowo. To dowód na to, że słyszeć można niezależnie od sprzętu...

Oj Grzesiu, zaczniesz dyskutować z SzuBem to zaraz się okaże, że "wszystko gra tak samo" i "udowodnij, że nie słyszysz".

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.