Skocz do zawartości
IGNORED

Faszyści wszystkich krajów łączcie się


skynyrd

Rekomendowane odpowiedzi

Przypominam, że jednym ze składników faszyzmu jest korporacjonizm, który rozwija się doskonale w dzisiejszej Polsce i całej Europie.

 

No właśnie dla niektórych jedynym sposobem na znalezienie sobie lepszego startu w życiu jest obalenie starej korporacji i postawienie nowej.

W obecnej sytuacji gdy ta korporacja jest niereformowalna najwyższy czas zrobić jakiś fajny przewrót.

 

Oczywiście wielu wygodnych twierdzi ze dopiero jak nadejdzie taka sytuacja która wymusi przewrót należy to zrobić.

Moim zdaniem wtedy jest już stanowczo za późno.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Dzięki tej "pomocy państwa" mają kupę emigrantów którzy zmieniają coraz więcej dzielnic w Bejrut. Nic nie pozostaje bez konsekwencji. Tam gdzie to zabrnęło jeszcze dalej proces jest szybszy. Kryzys jest największy nie w USA które z nieco wychodzi coraz szybciej ale w państwach UE babrzących się w "poprawianiu świata".

Najlepiej pod tym względem jest więc w Korei Płn. Tam nie ma problemu z emigrantami. Czyli nic tylko pełny socjalizm :)

Czyli dalej pieprzymy kocopały...

Antifa typowa organizacja spod znaku przyganiał kocioł garnkowi w imię hasła "moje jest mojsze", gdy się skończą ci znajdziemy sobie innych w imię skądinąd słusznych haseł.

 

Gówno chce inne gówno gównem zniszczyć.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Sugerujesz ze rasizm i faszyzm to jednak dobra i zdrowa dla naszego regionu opcja?

To też "naprawianie świata". Trudno jakoś ludziom przyjąć faktu że świat nie jest rajem a państwo i tak nie rozwiąże problemów (za to stworzy nowe). Każda ideologia to fikcja.

Antifa typowa organizacja spod znaku przyganiał kocioł garnkowi w imię hasła "moje jest mojsze", gdy się skończą ci znajdziemy sobie innych w imię skądinąd słusznych haseł.

 

Nie o antifie mowa, tylko o obiektywnych historykach z IPNu :) Wkleiłem arta, bo to art wydał się interesujący.

tylko o obiektywnych historykach z IPNu :

 

Źródła mało obiektywne, dlatego moja reakcja obiektywna.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

IPN ma zalety - ma kupę fajnych prac i robi masę archiwizacji co w mediach jest przysłaniane przez robotę części środowiska mniej pochłoniętego pracą a skupionego na temacie "walka trwa". To co jest w IPNie pozytywne to kupa pracy polegającej na opracowaniach zapomnianych przez lata materiałów źródłowych. Bywają to świetne rzeczy - życie społeczne wielu środowisk przedwojennych od organizacji chłopskich przez korporacje zawodowe, życie uczelni, żydowskie spółdzielni rzemieślnicze po niezłe i oparte na zapomnianych materiałach opracowania wielu sylwetek. Widać jak przez dłuuugi czas kupa materiałów leżała w archiwach lub nie było środków na opracowania (brak np. rzetelnych prac na temat dawnej gospodarki co miało związek ze "specyficznym" podejściem do ekonometrii i gospodarki w ogólności, nie ma u nas sensownych prac na temat dawnej gospodarki bo nie zrobiono potężnej interdyscyplinarnej pracy którą na zachodzie uruchomiła francuska szkoła annales). Niestety w IPN powstaje też nieco idiotyzmów, na szczęście to mały fragment bo jakoś jest tak że ci "zaangażowani" jakoś mniej od reszty pracują.

Tyle że to co w IPN jest dobrym materiałem można by robić za 1/3 budżetu zaś resztę związaną z polityczną pianą i pracami robionymi "pod wskazania ideologiczne" po prostu zlikwidować. Wydziały historii na uniwerkach nie mają pieniędzy na badania a jedna instytucja państwowa pochłania więcej niż ich roczne środki na badania naukowe łącznie.

Z nieco zwichrowaną kwestią finansowania badań w naukach humanistycznych - śmieszne wydaje się to że np. w związku z budową autostrad w ciągu ostatnich 7 lat odkopano w polskiej archeologii więcej niż przez 50 lat. Budujmy więc autostrady :DDD To samo jest zresztą na Słowacji i Węgrzech.

. Budujmy więc autostrady :DDD

Hitler tak likwidował bezrobocie :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Przelatując nad Niemcami jesienią można natknąć się na taki oto obrazek. Są to modrzewie rosnące pośród sosen. Obrazka nie widać latem gdy modrzewie są zielone, za to jesienią... :)

Ot, taki niewinny żarcik wiernych Partii leśniczych, który przetrwał III Rzeszę.

 

lesna-swastyka.jpg

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Przypadek

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-8986-0-71357400-1379285362_thumb.jpeg

post-8986-0-71610100-1379285377_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

u nas jesienną porą nie musisz się unosić . Przypadek ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

6ps.jpg5ps.jpg21pap.jpg

 

W Wojsku Polskim w latach 1918 - 1939 symbolika swastyki wykorzystywana była w odznakach pułków piechoty i artylerii górskiej. Dopiero po II WŚ została zakazana, jako budząca wiadome skojarzenia.

xniwax

 

Zabawne jest obserwowanie gdy ktoś wpada we własne sidła.Zarzucasz swoim przeciwnikom,że naduzywają określenia faszyzm a sam robisz dokładnie to samo nazywając każdego myślącego inaczej lewakiem.

Gość skynyrd

(Konto usunięte)

Jak to miło, gdy najważniejszy adwersarz pyta - co ci odpier**liło?

I nawet muls.... beknął zdanie.

 

Otórz nic mi nie odpier**liło - po prostu się ujawniłem. Do tej pory sprawiałem tyle kłopotu Monice Oejnik i Romanowi Giertychowi.

A tak - macie faszystę w stanie czystym. Sote.

 

I bez nerwów - na forum grasuje banda komunistów, mówiąc nowocześnie - lewaków.

Lewacy bez wątpienia to bandyci.

za bardzo Fiata przypomina

 

P.S.

 

kiedyś przypadkiem wylądowałem w knajpie zwolenników Franca , w Madrycie mecz z nimi oglądałem i razem się upiliśmy ...tak więc

po za sobą nie toleruję zadymiarzy , prawicowych lewicowych. Dla mnie jeden pies.

 

 

a ten lokal bardziej skansen , stare dziadki. Osobiście krew za niego przelewali a nie o nim czytali . Wlazłem wpatrzony w TV ( mecz ) , w przerwie rozejrzałem się po lokalu . Same pamiątki z dni chwały Franco .... było sympatycznie

[...].

Lepiej napisz, dlaczego nie lubisz Franco.

 

Fakt, Franco ma u mnie parę plusów - choćby za to, że obronił Hiszpanię przed komunizmem i zachował neutralność kraju podczas wojny. Z paroma rzeczami mu jednak nie wyszło: pozwolił zbytnio rozzuchwalić się klechom, no i gospodarczo miał trochę zacofane poglądy. Ale, wbrew temu, co się zwykle teraz o nim mówi i pisze, plusy przeważają. Politycznie jednak był znacznie dalej od faszyzmu, niż Benito i Adolf.

Był bliżej faszyzmu niż Adolf za to faszyzm był dalej od Adolfa :D

Faszyzm był ideologią południa stworzoną w rzeczywistości ignorowania państwa przez mieszkańców, potężnej pozycji szarej strefy, powszechnych nadużyć oraz głębokich podziałów. Faszyzm paradoksalnie był tworem krajów które nie miały wewnętrznie uznanej narodowości - zarówno podziały we Włoszech były bardzo głębokie jak i w Hiszpanii, tu i tam była to bardziej federacja społeczności na różnym stadium rozwoju tak gospodarczego jak politycznego, z wyraźnymi różnicami językowymi a i nieraz różnymi językami na większym terenie. Dopiero faszyzm "tworzył" tam naród i zarówno w jednym jak w drugim przypadku (Włochy, Hiszpania) udało się to połowicznie.

Pomimo wysiłków zarówno przed jak za Mussoliniego nie udało się np. stworzyć jednego włoskiego języka i w miejsce narzucanego przez ponad pół wieku literackiego lombardzkiego z elementami florenckiej klasyki, język włoski został stworzony w latach pięćdziesiątych przez... telewizję i paradoksalnie do niego dociągnięto język literacki chociaż na dole nadal podziały są spore (szczególnie na południu).

Wiele rzeczy może się podobnie kojarzyć ale mówiąc o narodzie co innego znaczyło to u Mussoliniego (buc i autokrata w kraju powszechnego bałaganu i podziałów) a co innego Hitler (zakompleksiony mitoman w kraju samopilnującej się społeczności i umiłowania porządku).

Franco bardziej chciał niż mógł, jego polityka represyjna nie była bardziej ostra niż republiki francuskiej w XIX wieku kiedy to rugowano język bretoński i oksytański oraz wytrzebiono mówiony akwitański oraz przejawy ich kultury na terenie Francji czego nie robili ani królowie ani Napoleon, tyle ze zamiast na administracji republikańskiej jak we Francji Franco oparł się na wojsku i instytucji Kościoła.

Frankistowska Hiszpania niewiele różniła się od nacjonalizmu i represji policji w republikańskiej Francji po 1870 roku.

Niemcy to nieco inny przypadek, bliżej im do wydumek w międzywojennej Skandynawii w okresie międzywojennym a i nieraz po wojnie działy się bardzo brzydkie rzeczy.

 

Hee.... Z czym identyfikować się mogli mieszkańcy Italii? Z lokalną metodą prażenia kawy i tworzenia mieszanek (miscela), z lokalnym winem, metodą robienia pasty (albo i nie bo na północy to dopiero XX wiek!), anciudo, dialektami zbliżającymi się do wyodrębnienia języków (jak kalabryjski będący mieszanką łaciny z greckim!), metod... prowadzenia księgowości w sklepach, sposobu targowania się, różnicy w budowie ciała (porównajcie Sycylijczyka z Lombardczykiem :D ), różnej melodii języka.

Tam do czasów faszyzmu w historii nie było żadnego glajchszaltowania.

 

A tu nagle wyskakuje syn kowala-socjalisty, dziennikarz i działacz który mówi że: "Jesteście jednym narodem, przywrócimy chwałę Rzymu!". Oczywiście większość uznała go za koniunkturalistę lub idiotę czy oszusta ale... pieniądze i władza nie śmierdzą, zresztą, migracje ludzi pomiędzy partiami były czymś normalnym (bardziej liczyła się rodzina i krewni a dla nich warto zrobić karierę bo i się odwdzięczą).

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.