Wartość soniczna i faktyczna w świetle recenzji, jakie są REALIA

[Szymon]

A Raysonic jest made in USA i nie ma nic wspólnego z Ayonem :)

[Chester577]

Co ma nazwisko do kraju produkcji?

Miałem okazję posłuchać 3 wzmacniaczy ayona i niestety niczym mnie nie urzekły a nawet nie zaciekawiły choć trochę. Osobiście uważam że to kiepskie wzmaki. Słuchałem z brodmanami, tubami na fostexie, reference 3a, Tannoy arden, tannoy little red monitor, i z czymś tam jeszcze na pewno ale tak na szybko nie przypomnę sobie. Najgorsze jest to, że większość dziś produkowanych konstrukcji gra coraz gorzej za coraz większe pieniądze. Smutne...

[Lucky]

Komuś chyba zależy aby to forum rozpieprzyć od środka. Wcześniej walka z Elbrohtem teraz nagonka np. na miłośników Ayona. Do cholery dajcie się ludziom nacieszyć tym co posiadają. Pamiętajcie na te wasze doskonałe systemy zawsze znajdzie się lepszy. A to że chińczyk, to co z tego. Kraj który prężnie idzie do przodu a cała wspaniala unia myśli że jest cacy i najmądrzejsza, tylko jakos tego nie widac. Poczekajcie jeszcze trochę a sami będzie zapierdzielali dla Chinczyka już kupują nasze firmy.

[Chester577]

Może być nawet z kosmosu byle by dobrze grał. Mi bardziej chodzi o to że coraz więcej rzeczy robi się teraz żeby grały efekciarsko a nie oddawały brzmienie prawdziwych instrumentów. Niestety większość ludzi nie chodzi już do filharmonii ani na koncerty i nie mają porównania ''żywego grania'' z tym co mają w domu. Powoduje to że podczas kupowania sprzętu często pod wpływem impulsu podejmują nie do końca przemyślane decyzje zakupowe.Owszem będzie się to podobało i grało świetnie dla osoby nieosłuchanej. jednak mało będzie miało wspólnego z dobrym dźwiękiem.

[Szymon]

Co ma nazwisko do kraju produkcji?

Miałem okazję posłuchać 3 wzmacniaczy ayona i niestety niczym mnie nie urzekły a nawet nie zaciekawiły choć trochę. Osobiście uważam że to kiepskie wzmaki. Słuchałem z brodmanami, tubami na fostexie, reference 3a, Tannoy arden, tannoy little red monitor, i z czymś tam jeszcze na pewno ale tak na szybko nie przypomnę sobie. Najgorsze jest to, że większość dziś produkowanych konstrukcji gra coraz gorzej za coraz większe pieniądze. Smutne...

+1 Mam identyczne spostrzeżenia.

[albertini]

Na tym forum trzeba mieć naprawdę stalowe nerwy, żeby cokolwiek napisać o swoim systemie. Szanse, że ktoś będzie miły i pożyczy fajnego słuchania - minimalne. Natomiast zaraz kilku znawców napisze, że totalna kiszka itp. . Zakładam, że Panowie, którzy to piszą nie słyszeli tego sprzętu w konfiguracji i pomieszczeniu Marslo. A przecież podobno nawet dziecko wie, że grają zestawy w danych pomieszczeniach a nie pojedyncze komponenty. I to, że u nas nie zagrało nie znaczy, że nie zagra w ogóle...

 

A wracając do tematu. Jeśli choć przez chwile pomyślimy na spokojnie, to dojdziemy do wniosku, że

 

1. to zrozumiałe, że recenzent nie może zjechać sprzętu i pastwić się nad jego wadami. Dystrybutor musiałby być idiotą, żeby po 1-2 takich recenzjach nadal chcieć pożyczać sprzęt owemu recenzentowi. Czy Ci, którzy tak napiętnują recenzje w papierowej prasie chodzą do swoich szefów w pracy i walą im co i rusz między oczy co i rusz 'ale idiotyzmy wymyślasz'. A przecież często tak właśnie myślimy.

 

2. powinniśmy wymagać od autorów rzetelności. Także pomiarów i dokładnego opisu pomieszczenia, sprzętu odniesienia i preferencji. Przecież my często nie wiemy co lubią recenzenci. Z góry antycypujemy, że jak piszą 'znakomita lśniąca góra' to mają na myśli to co mamy i my. A to nic bardziej błędnego (byłem u pewnego recenzenta, który pisząc o znakomitej górze miał na myśli coś totalnie innego niż ja. Nie piszę, że to źle. Po prostu on wolał blondynki a ja brunetki).

 

3. wymagajmy też od siebie - recenzje trzeba umieć czytać. Nie zawsze trzeba napisać, że 'sprzęt jest do d...y'. Jesli recenzent napisze np., że 'bas jest głęboki, lekko poluzowany a wysokie tony nie wychylają się zbytnio', to powinna się nam zapalić lampka. Niektórzy tak właśnie robią. Choć i są tacy co uprawiają krasnopisarstwo godne najlepszych propagandzistów z czasów świetności Placu Czerwonego w Moskwie

 

Znając ograniczenia współczesnego rynku (podobnie jak w audio jest w innych branżach) trzeba też samemu włożyć trochę wysiłku w odsianie ziarna od plew. Co nie znaczy, że recenzenci powinni się czuć niewolnikami dystrybutorów lub zwolnieni z obowiązku rzetelności...

[marslo]

Może być nawet z kosmosu byle by dobrze grał. Mi bardziej chodzi o to że coraz więcej rzeczy robi się teraz żeby grały efekciarsko a nie oddawały brzmienie prawdziwych instrumentów. Niestety większość ludzi nie chodzi już do filharmonii ani na koncerty i nie mają porównania ''żywego grania'' z tym co mają w domu. Powoduje to że podczas kupowania sprzętu często pod wpływem impulsu podejmują nie do końca przemyślane decyzje zakupowe.Owszem będzie się to podobało i grało świetnie dla osoby nieosłuchanej. jednak mało będzie miało wspólnego z dobrym dźwiękiem.

 

Ja mam podobne wrazenie jak Lucky , tzn SA i Szymon z jakichs powodow przypuscili atak na Ayon'a. Powtarzaja nieprawdziwe informacje , jakoby byl to sprzet chinski. Nawet gdyby to byla prawda, to liczy sie jakosc produkcji i walory soniczne, a tu nie mam Ayonowi i sobie nic do zarzucenia - sluchalem wielu wzmakow w domu, zostal Ayon.Chcialem tez sprobowac kiedys Mastersounda , ktorego ma Rochu , nawet chcialem go zapytac co sadzi o polaczniu go z AA, ale jak stawia sprawe ze Ayon to chinczyk i tyle, to sie nie chce gadac. Gerhard Hirt jest mila osoba , spotkalem go 2 lata temu na AS 2011, nie tworzy muru i rozmawia z audiofilami. Cenie go ,ze przyjezdza do Polski , nie wszyscy tak robia.

Chester pisze , ze teraz to sa kiepskie sprzety , a audiofile nie obyci z muza i dlatego dokonuja zlych wyborow. Jemu sie Ayon nie podobal , jego prawo.

Jesli chodzi o moja skromna osobe to slucham roznego sprzetu od ponad 40 lat , mam wyksztalcenie i obycie muzyczne , w swoim czasie bylem wieloletnim chorzysta.

Mi sie Ayon Crossfrie bardzo podoba, jak trafie lepszy wzmak do AA za podobna cene to go zmienie. Chetnie wyslucham sugestii kolegow , prowadze watek " Najlepszy wzmacniacz do Avantgarde Acoustic", tam zapraszam w sprawie Ayona Crossfire, tu ma byc o rzetelnosci recenzentow.

[stary audiofil]

Akurat Pacuła,poza słabym pomieszczeniem,to kompetencje i doświadczenie muzyczno-studyjno-koncertowo-nagłośnieniowe to ma :)

 

Słabe pomieszczenie........w/g mnie to wystarczy,aby być mało wiarygodnym recenzentem-tu wszelakie doświadczenie i kompetencje biorą w łeb.

Ciekawe jak wyglada jego własny system,bo................proszę kolegów mi chodzi o to w jakich warunkach sie opisuje granie np.potężnych pieców,

z jakimi kolumnami to gra,czy jest scena przez przekaz utworzona-czy tylko taka na niby w jego głowie,czy tylko taka upozorowana science fiction,

albo inna abstrakcja.

Za dużo w owych recenzjach jest lania wody i robienia wody z mózgu czytajacym-mało mamy konkretów.

Czy Pan Pacuła testuje z tego sprzetu co dostanie?.........toż to jest czyste szaleństwo,przypadkowy dobór elementów,robi z tego co akurat ma))

Stroić gotowy system trzeba .......wyjatkiem jest tu reimyo-którego korporacja comback sama zestroiła-kupujemy wtedy kompletny gotowy system.

Opisuje to co ma w danej chwili pod ręką?........to jest dla mnie niepojęte wprost i w poprzek także!!!........kpina z ludzi-ot co.

[Shrek777]

Jedna uwaga:

 

Recenzje w prasie papierowej nie są adresowane do niszowej grupy, na tym, czy innym forum.

Są adresowane do laików , którzy mają kwotę xxx do wydania na audio, czy audio video w nowym salonie.

 

Inaczej: świetnemu mechanikowi z 30 letnim stażem nie wepchniecie auta rzęcha.

25 - letniej blondynce nawet jak jest zdolnym prawnikiem - tak.

 

Podobnie ze sprzętem audio, klient z wiedzą to koszmar sprzedawcy, on wie co chce kupić, a to niekoniecznie (łagodne określenie) jest zgodne z tym co inny chce mu sprzedać. Klient z gazetką w kieszeni - to łatwy cel, wie że chce coś kupić, acz sam nie wie co dokładnie.

 

Upraszczam, ale chyba sens jest jasny..............

[Szymon]

Ja mam podobne wrazenie jak Lucky , tzn SA i Szymon z jakichs powodow przypuscili atak na Ayon'a. Powtarzaja nieprawdziwe informacje , jakoby byl to sprzet chinski. Nawet gdyby to byla prawda, to liczy sie jakosc produkcji i walory soniczne, a tu nie mam Ayonowi i sobie nic do zarzucenia - sluchalem wielu wzmakow w domu, zostal Ayon.Chcialem tez sprobowac kiedys Mastersounda , ktorego ma Rochu , nawet chcialem go zapytac co sadzi o polaczniu go z AA, ale jak stawia sprawe ze Ayon to chinczyk i tyle, to sie nie chce gadac. Gerhard Hirt jest mila osoba , spotkalem go 2 lata temu na AS 2011, nie tworzy muru i rozmawia z audiofilami. Cenie go ,ze przyjezdza do Polski , nie wszyscy tak robia.

Chester pisze , ze teraz to sa kiepskie sprzety , a audiofile nie obyci z muza i dlatego dokonuja zlych wyborow. Jemu sie Ayon nie podobal , jego prawo.

Jesli chodzi o moja skromna osobe to slucham roznego sprzetu od ponad 40 lat , mam wyksztalcenie i obycie muzyczne , w swoim czasie bylem wieloletnim chorzysta.

Mi sie Ayon Crossfrie bardzo podoba, jak trafie lepszy wzmak do AA za podobna cene to go zmienie. Chetnie wyslucham sugestii kolegow , prowadze watek " Najlepszy wzmacniacz do Avantgarde Acoustic", tam zapraszam w sprawie Ayona Crossfire, tu ma byc o rzetelnosci recenzentow.

Marslo sam się wepchnąłeś między bułkę a zakąskę i robisz z Siebie ofiarę. Uszanuj mój wątek i pisz w temacie. Mój stosunek do Ayona nie ma nic wspólnego do relacji personalnych z jego właścicielami. Audio to nie jest walka ma śmierć i życie. Wrzuć na luz bo będziesz miał przerwę w pisaniu. Szanuję, że Tobie podoba się dźwięk Ayona a Ty uszanuj odmienne zdanie innych.

[Chester577]

Nie miałem możliwośći porównać Crossfire bezpośrednio z innymi (nowymi) wzmacniaczami a z kapelusza propozycji nie wyciągnę. Porównywałem to z lampą burdjaka, końcówkami carry po tuningu i ayon poległ. Kiedyś miałem okazję słuchać końcówek i pre Jadisa jednak nie pamiętam jaki to był model. Bardzo mi się podobało, dużo bardziej niż ayon jednak to tylko moja subiektywna opinia. Nie wiem czy próbowałeś lebena. Nie wiem jak 660 ale cs-300 ayona oriona połyka jak pelikan ciepłą żabkę więc może cs-660 zrobi to samo z crossfire'm.

[marslo]

Wlasnie to napisalem, szanuje wybory Chestera. Jesli sobie zyczysz, abym nie zabieral tu glosu,

nie mam z tym problemu .

[Gość jamówię]

Szanuję, że Tobie podoba się dźwięk Ayona a Ty uszanuj odmienne zdanie innych.

Myślę,że to jest clou,ale jeszcze większym jest to w jakiej formie przedstawi się ją adwersarzowi.Stwierdzenie typu :kupiłeś gówno jesteś frajerem nie jest na poziomie akceptacji, tylko prostactwa,tak mi się wydaje.

[Szymon]

Myślę,że to "naturalne" procesy,które zachodzą na forum i tego się już nie zatrzyma,nie odwróci.

Jednak nie zaszkodziło by chyba odrobinę więcej transparentności.Jak userzy z nickami Harpia,Q21,Studio16Hertz...etc dokonują wpisów to jest jasne kto stoi za ich wypowiedziami.

Natomiast namnożyło się ostatnio prywatnych nicków przemalowanych na niebiesko,do końca nie wiadomo jednak kogo reprezentują,w jakim stopniu,o intencjach budzących wątpliwości nie wspomnę.

Nie zaszkodziłoby gdyby taki jeden z drugim Mateuszek121,Szymon czy inny Euzebiusz12 mieli obok nicka ujawnioną firmę lub dystrybutora,np:Franeczek545-Trimex,Józek33-Audio Klan...itd.

To mógłby być mały krok w kierunku przejrzystości forum,bo niebieski przydział branżowy mówi nam co najwyżej,że dany osobnik nie działa w branży pończoszniczej.

Pomysł jest świetny, na początek proponuję aby ujawnili się recenzenci, anonimowi naganiacze i klakierzy.

[Chester577]

Prawda jest taka, że użytkownicy z dużą reputacją (nie mówię tu o plusikach które można dostać za dobry dowcip) dostają propozycje chwalenia niektórych marek czy konkretnych urządzeń za symbolicznych kilka procent i nie jest to wymysł tylko tak się niestety dzieje. Naganiaczy coraz więcej a użytkownicy którzy być może mają bardzo wiele do powiedzenia w danym temacie i mogliby podzielić się swoją wiedzą nie piszą nic, ba, niektórzy nawet przestali tu zaglądać. Moderatorzy też trochę olewają temat bo moim zdaniem za wpisy nie merytoryczne powinno dawać się ostrzeżenia a potem papatki jak się nie potrafimy zachować. Czysto byłoby i przejrzyście. Ale po co...

[sly30]

Myślę,że to jest clou,ale jeszcze większym jest to w jakiej formie przedstawi się ją adwersarzowi.Stwierdzenie typu :kupiłeś gówno jesteś frajerem nie jest na poziomie akceptacji, tylko prostactwa,tak mi się wydaje.

 

Cieszę się, że to napisałeś tylko szkoda, że widzisz to dopiero teraz i nazywasz to odpowiednio ale gdy to samo robił Elberoth poniżając innych np za wybór swojego sprzętu to zupełnie to tobie nie przeszkadzało.A przecież starasz się być fair play i względnie obiektywny.To jak to jest? Podzielam twój pogląd, że tak nie powinno być ale ta zasada musi dotyczyć wszystkich a nie tylko niektórych a innym wolno bo co? Bo są na forum 10 lat czy może dlatego że organizują jakąś tam imprezę?

[moreno1973]

Gerhard Hirt jest mila osoba , spotkalem go 2 lata temu na AS 2011, nie tworzy muru i rozmawia z audiofilami. Cenie go ,ze przyjezdza do Polski , nie wszyscy tak robia.

 

Inni nie muszą przyjeżdżać...warto spojrzeć realistycznie...

Ayon to firma znikąd, która buduje swoja historię i zależy jej na wypromowaniu się na kazdym rynku. Po przygodzie z Raysonic firma dostała mocno po tyłku jeśli chodzi o prestiż.

A co do jakości to jeśli chodzi o CD to nie mam nic przeciwko firmie Ayon. Fajnie, że korzystali z 1704 w DACu, jeden z lepszych przetworników w historii...

 

Prawda jest taka, że użytkownicy z dużą reputacją (nie mówię tu o plusikach które można dostać za dobry dowcip) dostają propozycje chwalenia niektórych marek czy konkretnych urządzeń za symbolicznych kilka procent i nie jest to wymysł tylko tak się niestety dzieje.

A jakieś konkrety? Bo pluć każdy umie...

[sly30]

Właśnie miałem pisać, że testowałem u siebie tego ich topowego CD/DAC 5s i to był fajny sprzęt.Dobrze to grało. Wzmacniaczy nie słuchałem poza pokazami więc tu nie mam zdania.

[Chester577]

A jakieś konkrety? Bo pluć każdy umie...

 

Nikogo za rękę nie złapałem jeśli o to ci chodzi.

[Gość jamówię]

Cieszę się, że to napisałeś tylko szkoda, że widzisz to dopiero teraz i nazywasz to odpowiednio ale gdy to samo robił Elberoth poniżając innych np za wybór swojego sprzętu to zupełnie to tobie nie przeszkadzało.A przecież starasz się być fair play i względnie obiektywny.To jak to jest? Podzielam twój pogląd, że tak nie powinno być ale ta zasada musi dotyczyć wszystkich a nie tylko niektórych a innym wolno bo co? Bo są na forum 10 lat czy może dlatego że organizują jakąś tam imprezę?

sly ale mój wpis nie miał konkretnego adresata, jest to raczej opis zjawiska,niepotrzebnie się irytujesz:)

[twonk]

Prawda jest taka, że użytkownicy z dużą reputacją (nie mówię tu o plusikach które można dostać za dobry dowcip) dostają propozycje chwalenia niektórych marek czy konkretnych urządzeń za symbolicznych kilka procent i nie jest to wymysł tylko tak się niestety dzieje. Naganiaczy coraz więcej a użytkownicy którzy być może mają bardzo wiele do powiedzenia w danym temacie i mogliby podzielić się swoją wiedzą nie piszą nic, ba, niektórzy nawet przestali tu zaglądać. Moderatorzy też trochę olewają temat bo moim zdaniem za wpisy nie merytoryczne powinno dawać się ostrzeżenia a potem papatki jak się nie potrafimy zachować. Czysto byłoby i przejrzyście. Ale po co...

 

Qrva, siedzę na tym forum od 10 lat i nikt mi jeszcze nic nie zaproponował... ;( A też chciałbym coś wreszcie z tego mieć. Skontaktujesz mnie? ;-)

[sly30]

Pamiętam jak się oburzałeś gdy wytykałem ostro praktyki Elberotha. Owszem robiłem to bez owijania w bibułę bo uważam, że szczególnie w jego przypadku jako dziennikarza muzycznego jest to nie do przyjęcia a, że bywało częste to tym bardziej wymagało ostrej reakcji. Ale wtedy nie widziałeś w tym nic złego. To raczej moje reakcje ciebie chyba trochę dziwiły a przynajmniej tak to czułem. A tu teraz nagle praktyki które on wtedy uskuteczniał, a tym razem w twoim odczuciu robi ktoś inny uważasz za straszne prostactwo, chamstwo itd. To dobrze, iż uważasz że tolerancja jest ważna i potrzebna, że nie można się tak zachowywać i piszesz o tym na forum. Lepiej późno niż wcale. Dobrze żeby Elberoth wiedział, że uważasz to za prostactwo... :-)

[wit-told]

Może prezentujesz za małą "siłę opiniotwórczą" ;-)

[twonk]

Pewnie właśnie dlatego... :(

[wit-told]

Pamiętam jak się oburzałeś gdy wytykałem ostro praktyki Elberotha. Owszem robiłem to bez owijania w bibułę bo uważam, że szczególnie w jego przypadku jako dziennikarza muzycznego jest to nie do przyjęcia

 

dziennikarza muzycznego

?????

[sly30]

Ależ oczywiście.Ja jestem tylko hobbystą amatorem i do tego na forum od 2.5 roku. Nie zamierzałem nigdy być opiniotwórczym ani nie chciałem być żadnym guru audio. Nie przerzuciłem też tylu sprzętów co "kontrowersyjny kolega". I dlatego od kogoś kto jest dziennikarzem muzycznym, kto powołuje się na uczciwość a powinien stosować się do zasad etyki dziennikarskiej i do tego jest na forum aż tyle lat i jeszcze organizuje największą imprezę audio w Polsce wymagam dużo więcej niż od innych amatorów takich ja ja sam. I jak ty mi powiesz że jestem durniem bo kupiłem sobie kabel X to jest OK. Ale jak robi to ktoś o takiej pozycji to jest to karygodne. Nie wspomnę o innych przewinach a jest ich sporo.

[Gość jamówię]

Pamiętam jak się oburzałeś gdy wytykałem ostro praktyki Elberotha. Owszem robiłem to bez owijania w bibułę bo uważam, że szczególnie w jego przypadku jako dziennikarza muzycznego jest to nie do przyjęcia a, że bywało częste to tym bardziej wymagało ostrej reakcji. Ale wtedy nie widziałeś w tym nic złego. To raczej moje reakcje ciebie chyba trochę dziwiły a przynajmniej tak to czułem. A tu teraz nagle praktyki które on wtedy uskuteczniał, a tym razem w twoim odczuciu robi ktoś inny uważasz za straszne prostactwo, chamstwo itd. To dobrze, iż uważasz że tolerancja jest ważna i potrzebna, że nie można się tak zachowywać i piszesz o tym na forum. Lepiej późno niż wcale. Dobrze żeby Elberoth wiedział, że uważasz to za prostactwo... :-)

Zaraz,zaraz jeśli mówimy o wątku o którym wydaje mi się,że mówimy to tam wyrażałem swój sprzeciw wobec ksenofobii i prostackiemu rasizmowi i to zawsze pozostanie bez zmian.Co do reszty możemy polemizować.

[sly30]

dziennikarza muzycznego

?????

 

Ach ty odpisałeś na wpis Twonka.Sorki. A Elb to tak, osoba publiczna ale jako dziennikarz muzyczny a wtedy podlega zasadom etyki dziennikarskiej.

A to co wyprawia na forum to skandal. Wiem, że może się trochę czepiam bo przez wiele lat nikt nic z tym nie robił i wszystko uchodziło mu ale tym razem....nie może tak być dalej.

 

Zaraz,zaraz jeśli mówimy o wątku o którym wydaje mi się,że mówimy to tam wyrażałem swój sprzeciw wobec ksenofobii i prostackiemu rasizmowi i to zawsze pozostanie bez zmian.Co do reszty możemy polemizować.

 

Ależ oczywiście nikt tu nie jest rasistą. Piszę o tym co przed chwilą ty napisałeś. Ale gdy Elb tak się właśnie zachowywał to nie było sprzeciwu z twojej strony. A teraz jest. To jak to jest?

[wit-told]

I jak ty mi powiesz że jestem durniem bo kupiłem sobie kabel X to jest OK. Ale jak robi to ktoś o takiej pozycji to jest to karygodne. Nie wspomnę o innych przewinach a jest ich sporo.

 

Nie napiszę tak nikomu, bo jakim prawem???

I nikt nie powinien w ten sposób do nikogo pisać, nawet, jeśli sam dokonałby innego wyboru!

[sly30]

Są równi i równiejsi.Ty nie napiszesz, ja też nie choć miewam ostre poglądy na różne tematy i nie wazelinuje. Ale są tacy którzy wypisują takie rzeczy, czasem ubrane w mniej ostre określenia ale przekaz jest taki sam.