Skocz do zawartości
IGNORED

Auralic Vega - dac doskonały. Wasze opinie.


Rekomendowane odpowiedzi

A może prościej będzie określić poziom emocji jakie zapewniają podczas odsłuchu poszczególne DACi? W skali od 1 do 10?

Można go ocenić po tym ile razy podczas danego odsłuchu odczuwałeś wzruszenie, miałeś gęsią skórkę, jak najszybciej pragnąłeś włączyć ulubioną płytę aby sprawdzic jak zabrzmi ulubiony wokal? Muzyka to emocje. Ja nie jestem realizatorem dźwięku i nie potrafię rzetelnie ocenić poszczególnych aspektów brzmienia w stosunku do jakiegoś wzorca. Za to doskonale wiem jakie emocje może wywołać muzyka na żywo. Jedynie urządzenia, które potrafią zapewniać emocje i to w wyjątkowej skali uważam za high-end. I jest to dla mnie jedyny powód aby płacić za pudełka z elektroniką absurdalnie wysokie ceny. Emocje są bowiem bezcenne i tylko one się liczą w tym naszym codziennym zmaganiu ze światem. Życie pełne pięknych wspomnień i wyjątkowych doświadczeń jest życiem spełnionym.

ale także na jego transporcie CD Reymio (kosztuje coś koło 45kzł, więc chyba skrzydeł przetwornikowi Metronome kosztującemu 68kzł nie podciął).

 

Testowałem dzielony odtwarzacz Remyo i niestety o ile przetwornik ma potencjał, to transport jest już tylko taki sobie...

Wydaję się, że Metronome C-8 powinien współpracować z wyższej klasy transportem?

I współpracując pokazuje dużą klasę. Zresztą po SPDIF np z transportem plików lub po USB z kompa również. Tyle, że po SPDIF potrzebuje wysokiej klasy kabla cyfrowego.

Najlepszą jednak rzeczą jaką ma to coś czego nie mają inne tzn podwójny stopień wyjścia, lampowy i SS. Można sobie przełączać. U mnie do jazzu, vocali i klasyki lepiej gra na lampowym ale do rocka i pop lepiej na SS.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

W związku z wielokrotnymi zgłoszeniami dotyczącymi bieżącego wątku, apelują do dyskutujących aby trzymali się tematyki tytułowej, a nie przenosili do każdego kolejnego wątku swoich prywatnych animozji. Koledzy, czy Wy nie widzicie jaką sami robicie sobie krzywdę? Goście "na niebiesko", dorośli ludzie, a zachowują się jak dzieci, dając upust najniższym instynktom. Byle tylko sprowokować, dowalić drugiemu, a następnie pobiec na skargę. I przy okazji zaśmiecić kolejny wątek innym użytkownikom forum. Nie widzicie w jakim to Was stawia świetle. I to tylko dlatego żeby dać upust złym emocjom.... Ale ok, chcecie być traktowani jak dzieci, będziecie tak traktowani, ale ostrzegam że Wam się to nie spodoba, jak udacie się "do kąta za karę".

 

Ostrzegam więc oficjalnie, każda kolejna próba prowokacji do eskalacji kłótni ,niewybrednym tekstem o charakterze personalnym i każda kolejna niewłaściwa reakcja na prowokację, spotka się z ostrzeżeniem i urlopem od pisania postów. I to bez wyjątków.

 

Więc przed napisaniem kolejnego postu proszę przeczytać tytuł wątku, wziąć głęboki wdech, napić się szklankę zimnej wody dla ostudzenia emocji. I przemyśleć słowa które zamierza się napisać. Żeby później nie było nieporozumień.

 

Koledzy moderatorzy proponują po raz n-ty bany w wątku. Ale z tego sobie nic nie robicie. Jedynie to szukacie kolejnej okazji do polowania na siebie, pod pretekstem kolejnej "dyskusji" w wątku gdzie jeszcze nie jesteście zbanowani. Więc tym razem będą bany czasowego ogólnej natury. Aż do skutku.

 

A tymczasem, na prośbę autora wątku i innych dyskutujących, zabieramy się po raz kolejny, do mozolnego sprzątania śmietnika nie na temat, który wygenerowaliście.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Niech kazdy kto sluchal dobrych Dac'ow przydzieli urzadzeniu punkty ( max 10 ) w nastpujacych kategoraich :

a/ szczegolowosc/precyzja

b/ muzykalnosc

c/ barwa

d/ neutralnosc

 

Mariusz, wypadałoby wprowadzić bardziej precyzyjny model oceny i ewentualnie przyznać wagi punktowe poszczególnym cechom dźwięku. Ja najczęściej dla dokładnej oceny stosuję poniższy model (150 pkt max.)

 

Szerokość sceny 15

Głębia 15

Różnicowanie wysokości 10

Precyzja 10

Analityczność, rozdzielczość 10

Mikrodynamika 10

Makrodynamika 10

Kontrola, rytm, szybkość 10

Neutralność, równowaga tonalna 10

Ciepło, nasycenie barwy 10

Naturalność 10

Gładkość 10

Pasmo basu 10

Muzykalność 10

 

A jak to za bardzo rozbudowana metodologia, to można i prościej, po 10 pkt za każdą podkategorię:

Szerokość, Głębia, Precyzja, Analityczność, Mikrodynamika, Makrodynamika, Kontrola (Rytm), Bas, Neutralność, Barwa

Edytowane przez tomkly

Tak dokładnie nikt nie jest w stanie ocenić. To można oczywiście zrobić podając jakieś cyfry ale watpię czy będzie to obiektywne i miarodajne. Muzyka to jednak coś całościowego i fizjologicznego. Trudny temat do tak szczegółowej analizy.

Tomkly,

 

Bardzo rozbudowana metodologia, do swoich celow jak najbardziej, jednak trudno przez nia przebrnac potencjalnym czytelnikom.

Moreno zapronowal wskaznik " wywolywania gesiej skorki ", ktory tez ma sens w hiendzie .

Zeby nie komplikowac pozostaje przy swoim , choc jak kazda metodologia , rowniez i moja zabawa jest ulomna. Ale jest krokiem naprzod w porownaniu do skakania sobie do oczu z byle powodu imo.

No i jest w rankingu Vega, wiec jest jak najbardziej w temacie watku :)

Konto w trakcie usuwania

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Tak dokładnie nikt nie jest w stanie ocenić.

 

Największy problem leży moim zdaniem w tym, że pewne cechy się na siebie nakładają, koegzystują. Trudno np oddzielić ocenę analityczności i mikrodynamiki. Sprzęt, który zostanie wysoko oceniony w kategorii analityczność zapewne uzyska również wysoką ocenę za mikrodynamikę. Ale jakiś model obiektywizacji oceny trzeba spróbować stworzyć. Zachęcam do dyskusji w tym zakresie, może wystarczyłoby mniej kategorii np.

1. Dynamika, kontrola, rytm

2. Neutralność, równowaga tonalna

3. Przestrzenność

4. Atrakcyjność barwy

5. Muzykalność

 

Bardzo rozbudowana metodologia, do swoich celow jak najbardziej, jednak trudno przez nia przebrnac potencjalnym czytelnikom.

 

Zgadza się. Ja używam jej do ustalania prywatnego rankingu różnych sprzętów ale rankingu tego jako subiektywnego nie publikuję. Opisuję jedynie wrażenia odsłuchowe i ogólną ocenę danego sprzętu. W rzeczy samej ocena typu XLO Limited - 91% czy Kimber KS1130 - 90% niewiele powie przeciętnemu słuchaczowi. Nawet jak się ją zestawi przykładowo z Cardasem Golden Reference, który uzyskał 78%. Ile warte jest te 13% różnicy wie tak naprawdę tylko recenzujący. A jest to duża różnica:-)

 

 

Największy problem leży moim zdaniem w tym, że pewne cechy się na siebie nakładają, koegzystują. Trudno np oddzielić ocenę analityczności i mikrodynamiki. Sprzęt, który zostanie wysoko oceniony w kategorii analityczność zapewne uzyska również wysoką ocenę za mikrodynamikę. Ale jakiś model obiektywizacji oceny trzeba spróbować stworzyć. Zachęcam do dyskusji w tym zakresie, może wystarczyłoby mniej kategorii np.

1. Dynamika, kontrola, rytm

2. Neutralność, równowaga tonalna

3. Przestrzenność

4. Atrakcyjność barwy

5. Muzykalność

 

To jest metodologia dobra do cd playerow, ktore graja tylko 16/44,1. Jak mowimy o dac, to trzeba wstawic szczegolowsc /precyzja czy jak ktos chce rozdzielczosc/selektwynosc, bo po to sie kupuje drogie daki, by grac lepiej , niz z redbooka. U mnie gesta muza stanowi ponad 10 ogolnego zbioru, ale juz ok polowe tego , czego czesto slucham. Ostatni nabytek Beck - Morning Phase 24/96 z hdtracks . Szczerze polecam.

W tym aspekcie ciekawy artykul Chrisa na Computer Audiophile o dynamice nagran w roznych gestosiciach na przykladzie tej plyty :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Konto w trakcie usuwania

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

To jest metodologia dobra do cd playerow, ktore graja tylko 16/44,1.

 

Ja jej używam z powodzeniem również do testowania kabli. Nie zgodziłbym się z tym, że test DAC różni się od CD. Oczywiście kryteria takie jak rozdzielczość, szczegółowość zawsze powinny być brane pod uwagę. Problem pojawia się moim zdaniem przy próbie porównania standardu CD z odtwarzaniem plikowym, bo to jest zupełnie inny dźwięk. Można dokonywać porównań w poszczególnych obszarach i tam wyznaczać jakieś zależności.

 

W tym aspekcie ciekawy artykul Chrisa na Computer Audiophile o dynamice nagran w roznych gestosiciach na przykladzie tej plyty

 

Moje zdanie na temat tego typu odtwarzania znasz, jest ono jak na razie niezmienne.

Moim zdaniem najlepsza metodologia odsluchu to porownywac czystosc wokali na gestych utworach choralnych plus forsowne wokale sopranistek. Test fortepianowy na dynamicznie nagranych fortepianach to tez test, ktory powie wiele. Moim zdaniem nic innego do testowania DAC-ow nie jest potrzebne, te dwie rzeczy powiedza wszystko.

 

pozdr.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Moim zdaniem najlepsza metodologia odsluchu to porownywac czystosc wokali na gestych utworach choralnych plus forsowne wokale sopranistek. Test fortepianowy na dynamicznie nagranych fortepianach to tez test, ktory powie wiele.

 

Stasiu, ale Ty mówisz o doborze repertuaru, a nie o metodologii porównania oraz opisu. Co do muzyki pełna zgoda, każdy ocenia na tych utworach jakich przeważnie słucha. Ale musisz jakoś te różnice opisać, uporządkować. Musisz mieć jakieś kategorie oceny, dlaczego ten wokal czy fortepian brzmi lepiej na X a nie na Y? No właśnie, naturalniej, cieplej, głębiej. Czystość to zbyt mało jednoznaczne określenie.

Edytowane przez tomkly

Moim zdaniem najlepsza metodologia odsluchu to porownywac czystosc wokali na gestych utworach choralnych plus forsowne wokale sopranistek. Test fortepianowy na dynamicznie nagranych fortepianach to tez test, ktory powie wiele. Moim zdaniem nic innego do testowania DAC-ow nie jest potrzebne, te dwie rzeczy powiedza wszystko.

Zgadzam się z kolegą. Ja osobiście testuję wszystko na płycie "Voices" Preisnera - a dokładnie na utworze gdzie śpiewa Turnau - jest czysty wokal i chór. Szczególnie ciekawy jest moment gdy wokal nakłada się na chór ... słabe DAC wymiękają. Ja bym jeszcze dodał Brendan Perry "Ark". Bas na tej płycie po prostu zabija ;-)

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

Stasiu, ale Ty mówisz o doborze repertuaru, a nie o metodologii porównania oraz opisu. Co do muzyki pełna zgoda, każdy ocenia na tych utworach jakich przeważnie słucha. Ale musisz jakoś te różnice opisać, uporządkować. Musisz mieć jakieś kategorie oceny, dlaczego ten wokal czy fortepian brzmi lepiej na X a nie na Y? No właśnie, naturalniej, cieplej, głębiej. Czystość to zbyt mało jednoznaczne określenie.

Po latach pewnych doswiadczen odsluchowych jedynym kryterium do ktorego obecnie doszedlem jest harmonicznosc wszelkich dzwiekow poczynajac od dolu pasma a konczac na gorze. Forsowne wokale choralne oraz wszelkiej masci fortepiany nadaja sie do tego najlepiej. Oczywiscie aby moc testowac trzeba miec wyrobione ucho co do slyszenia muzyki harmonicznej trzeba miec uksztaltowana wrazliwosc na wylapywanie dzwiekow nieharmonicznych a takie to dzwieki czesto generuja urzadzenia cyfrowe.

Edytowane przez Stasiop
Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Panowie, ja wprawdzie mało przez wszystkie lata pisywałem, ale siedzę na tym forum już prawie 6 lat i naprawdę niejedno już widziałem. Posty o których pisze StasioP nie są niczym niezwykłym, pamiętam jaką furorę kilka lat temu wzbudzały dyskusję kolegów Mirka P., Zyzia oraz Zydelka:-) Zainteresowanych odsyłam do lektury z tamtych lat;-) Muszę Wam powiedzieć, teraz to jest Wersal;-)

 

Po latach pewnych doswiadczen odsluchowych jedynym kryterium do ktorego obecnie doszedlem jest harmonicznosc wszelkich dzwiekow

 

Rozumiem, że można to inaczej określić jako spójność, gładkość?

Edytowane przez tomkly

A jak twój DAC? Minęło pól roku i co?

Nie chce aby to byl kolejny off-top, ale jesli pytasz to krotko odpowiem. Zakonczylem definitywnie faze eksperymentalno-poomiarowo/odsluchowo - rozwojowa, doszedlem do dzwieku ktory mnie zadowala. Pracuje nad zlozeniem tego w profesjonalna calosc w profesjonalnych obudowach.

 

Rozumiem, że można to inaczej określić jako spójność, gładkość?

Bardziej chodzi mi tu o najzwyklejsza harmonicznosc ale jesli mialbym uzyc innego okreslenia to powiedzialbym - gladkosc i wysoka czytelnosc harmonicznych

Edytowane przez Stasiop
Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Bardziej chodzi mi tu o najzwyklejsza harmonicznosc ale jesli mialbym uzyc innego okreslenia to powiedzialbym - gladkosc i wysoka czytelnosc harmonicznych

 

OK, dla mnie to jasne. Do oceny wokalistyki czy utworów pianistycznych to wystarczy, ale już np do rocka czy też muzyki przykładowo takiej jak Hadouk (etno jazz) niestety nie.

OK, dla mnie to jasne. Do oceny wokalistyki czy utworów pianistycznych to wystarczy, ale już np do rocka czy też muzyki przykładowo takiej jak Hadouk (etno jazz) niestety nie.

Jesli DAC zagra super opere, wokale i fortepiany z rockiem sobie poradzi bez najmniejszych poblemow - tak uwazam.:)

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Jesli DAC zagra super opere, wokale i fortepiany z rockiem sobie poradzi bez najmniejszych poblemow - tak uwazam.:)

 

Rock jest znacznie bardziej prosty, fakt. Ale analizując choćby topowe CD, to wspaniały w sensie wykwintności manier Accuphase DP 700 zaznał smaku bolesnej klęski właśnie na muzyce rockowej. A wokalistykę i fortepiany prezentował świetnie.

jeśli sprzęt nadaje się tylko do jakiegoś rodzaju muzyki - to nie nadaje się do niczego.

niestety

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

jeśli sprzęt nadaje się tylko do jakiegoś rodzaju muzyki - to nie nadaje się do niczego.

niestety

 

Tego się właśnie obawiam, jeśli będziemy oceniać jedynie harmoniczność i cechy z nią związane.

Edytowane przez tomkly
<br />Pracuje nad zlozeniem tego w profesjonalna calosc w profesjonalnych obudowach.<br />

 

No to ja sie ciesze, naprawde i czekam niecierpliwie na zakoncznie tego etapu.

 

A jak chodzi o rodzaj muzy do testowania, to dobor tez jest wazny , ale moim zdaniem trzeba bardzo roznych plyty i czestotliwosci , aby przetestowac dac'a.

Ja mam takich przynajmniej 10 , z symfonika mala i duza, wokalami meskimi i damskimi, chorami gospel i klasycznymi, muza instrumentalna i kapelami rockowymi. Hires 24/176,4, 24/ 96 , 24/88,2, redbook , a ostanio rowniez dsd 64 i dsd 128.

I dopiero jak tego wszystkiego poslucham to moge ocenic dac pod katem podanych wczesniej 4 kryteriow : szczegolowosc/precyzja , barwa, muzykalnosc i neutralnosc. Mysle ze to dobre podejscie , w miare obiektywne i niezbyt szczegolowe , Gesia skorka jest kryterium pomocniczym :)

Edytowane przez marslo

Konto w trakcie usuwania

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Ja mam takich przynajmnije 10

 

Zgadzam się, to jest absolutne minimum. Ja mam podobnie jak Ty 10 płyt obowiązkowych, a jak mam więcej czasu na dany sprzęt to używam pełnej 50-tki czyli:

 

AC/DC: „BACK IN BLACK”

AMOS TORI: „FROM THE CHOIRGIRL HOTEL”

ANDERSON LAURIE: „STRANGE ANGELS”

BILIŃSKI MAREK: „THE BEST OF”

BUSH KATE: „THE WHOLE STORY”

CHAPMAN TRACY: „TRACY CHAPMAN”

CLANNAD: „MACALLA”

CLAPTON ERIC: „UNPLUGGED”

COBHAM BILLY: „ALL THAT GROOVE”

DION CELINE: „MY LOVE”

DIRE STRAITS: „ON EVERY STREET”

DREAM THEATER: „IMAGES & WORDS”

GABRIEL PETER: „SO”

GARBAREK JAN: „TWELVE MOONS”

GÓRNIAK EDYTA: „DOTYK”

HADOUK: „NOW”

IRON MAIDEN: „SOMEWHERE IN TIME”, „SEVENTH SON OF THE SEVENTH SON”

JARRE JEAN MICHEL:, „EQUINOX”

KARNATAKA: „DELICATE FLAME OF DESIRE”

KAYAH I BREGOVIĆ

KRALL DIANA: „THE GIRL IN THE OTHER ROOM”

KULT: „MUJ WYDAFCA”, „UNPLUGGED”

LACRIMOSA: „ELODIA”

MARILLION: „BRAVE”

MCKENNITT LOREENA: „THE VISIT”

METALLICA: „MASTER OF PUPPETS”„S & M”

METRO

MILLER MARCUS: „M²”

NIRVANA: „UNPLUGGED IN NEW YORK”

PERRY BRENDAN: „ARK”

PINK FLOYD: „THE DIVISION BELL”

RAY BROWN TRIO: „LIVE AT STARBUCKS”

THE ROSENBERG TRIO: „CARAVAN”

SAFRI DUO: „GREATEST HITS”

SANTANA: „SUPERNATURAL”

SCORPIONS: „MOMENT OF GLORY”

SIMPLE MINDS: „STREET FIGHTING YEARS”, „BLACK & WHITE 050505”

SOYKA STANISŁAW: „NEOPOSITIVE”

STING: „THE SOUL CAGES”

TOTO: „LIVEFIELDS”

U2:„ACHTUNG BABY”

URBANIAK MICHAŁ: „SAX & LOVE”

VANGELIS: „1492: CONQUEST OF PARADISE”

VOLLENWEIDER ANDREAS: „CAVERNA MAGICA”

WARNES JENNIFER: „THE HUNTER”

WATERS ROGER: „THE PROS & CONS OF HITCH HIKING”

 

Pominąłem w tym zestawieniu oczywiście wszelkie samplery typu Chesky, Naim, oraz muzykę klasyczną.

Myślę, że słuchając np 3 różnych DAC-ów przy pomocy 50 płyt to do żadnych wniosków nie dojdziemy. Wg. mnie należy nie tylko ograniczyć ilość płyt co wręcz utworów. Oczywiście można dodatkowo zrobić test ogólnego wrażenia i przyjemności odsłuchu i w tym celu posłuchać sobie kilku ulubionych płyt ale do krytycznych porównań wziąłbym na tapetę 3 do max 5 utworów, różnorodnych, mogą być z różnych gatunków, mogą być rozbudowane o liczne instrumenty czy vocale ale max 5 utworów.

Edytowane przez sly30

Miałem w domu na odsłuchach tytułowy przetwornik Auralic Vega. Dziękuje Marcinowi za wypożyczenie bez kaucji mimo, że zadeklarowałem na wstępie jej wpłatę. Przetwornik porównywałem do swojego modyfikowanego Calyxa Femto. Zaintrygował mnie wpis, że Vega jest lepsza od fabrycznego Femto więc postanowiłem jej posłuchać. Zgodnie z sugestiami Marcina pierwszego dnia słuchałem prosto z USB w komputerze używając kabla JCAT. Komputer nie jest tak do końca już zwykły ma kartę PPA Studio w tej lepszej wersji, jest pasywny posiada filtry SOtM na dyskach do tego Win 8+JRIVER+JPLAY. Po pierwszym dniu wrażenia średnie. Rozdzielczość ok, dynamika również nawet ciut wyższa od Femto ale muzykalność i przyjemność ze słuchania muzyki zdecydowanie gorsza. Brakowało płynności i gładkości dźwięku. Następnego dnia postanowiłem podpiąć poprzez zestaw M2Tech EVO + clock oba modyfikowane wraz z zasilaczami Tomanka + Entreq Konstantin z Minimusem. Przeskok jakości był ogromny. Rozdzielczość może już się zbytnio nie poprawiła, ale pojawiła się aksamitna gładkość i płynność której wcześniej brakowało do tego Vega zaoferowała lepszą budowę planów w głąb sceny. W tej konfiguracji zaczęło grać na tyle dobrze, że zacząłem się zastanawiać co dalej zrobić. Problemem okazały się dwa elementy. Najniższy bas w Vedze jest trochę większy od Femto i gorszy jakościowo niestety. Wielkiej różnicy nie ma widać to na tylko niektórych utworach, ale jednak. Drugi minus to nie tak perlista góra pasma jak z Femto. Vega ogólnie gra też jaśniej ale nie szczuplej. Sprawia to, że starsze nagrania trochę ożywają. Na Femto bardzo dobre nagrania są dalej dla mnie grane w sposób bardziej naturalny, fizjologiczny ale gorsze wolę często z Vegi. Do tego z powodu ciągłego braku satysfakcjonującej przestrzeni każdy krok w kierunku jej poprawy w swoim systemie odbieram jako ważny. Po dłuższych przemyśleniach zdecydowałem się kupić Auralica. Z czasem mam zamiar spróbować ich planowanego na maj transportu. Do tego czasu będę grał poprzez zestaw M2tech i wstrzymam się z inwestowaniem dalszym w komputer. Cały powyższy opis opiera się tylko na podstawie plików PCM gdyż nie posiadam nagrań w DSD ale to kolejny argument za Vegą. Uprzedzając ataki Szymona :-) tak wiem M2tech i mój komputer to gówno a Entreq przy JCAT to śmiech(właśnie to zweryfikowałem i odpuszczę sobie komentarze) i tylko Ty masz jedyny dobry transport plików :-) ale mam pytanie ile osób będzie Auralica używać z konwerterem albo z prostym komputerem a ile podepnie pod W20 czy kompa za 30kzł ?

Podsumowując Vega to naprawdę okazja na rynku ale mimo wszystko trzeba jej zapewnić przyzwoity sygnał z bardzo dobrego konwertera czy komputera aby rozwinęła skrzydła.

Edytowane przez Iceman007
Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Do szybkich wniosków wystarczy tak jak piszesz, kilka płyt a nawet utworów. Ale żeby mieć całościową ocenę danego sprzętu, to potrzebuję na nią około 2 tygodnie nieustannego słuchania i stąd właśnie te 50 płyt. Chodzi o to, żeby wyeliminować wszystkie początkowe zachwyty, itp:-) Ja w ten sposób wyeliminowałem z systemu wiele rzeczy, które w pierwszej chwili wręcz zabijały jakąś niesamowitą cechą, ale na dystansie okazały się jednostronne i męczące. Z grubych rzeczy choćby wspomniany powyżej Accuphase DP 700, który w pierwszym kontakcie sprawia wrażenie arcydzieła;-)

 

mam pytanie ile osób będzie Auralica używać z konwerterem albo z prostym komputerem a ile podepnie pod W20 czy kompa za 30kzł ?

 

Pytanie powinno mieć dalszy ciąg a mianowicie "(...) a ilu podepnie go pod dobrej jakości transport płyt CD?"

 

i mój komputer to gówno

 

Nie mniej ani nie bardziej jak każdy inny komputer, który służy do odtwarzania muzyki... Sorry, znów się komuś naraziłem:-) Ale komputer to jest z definicji urządzenie obliczeniowe a nie audio, to taka oczywistość.

Edytowane przez tomkly

Stasio ma rację. Harmoniczność w sensie audiofilskim nazwałbym jako sumę rozdzielcości ( nie analityczności) i spójnošci jednocześnie. Wydajé się to w pierwszej chwili niemożliwe i przeciwstawne. Natomiast analitycznośč to dla mnie rozdzielczość bez spójności czyli element niepożądany. Gładkośč to też pożądany element ale czasami jest osiągany kosztem rozdzielczości. Poza tym prawdziwy Hi-End buduje scenę do tyłu, czasami nawet głęboko w tył. Dla wielu nie jest to atrakcyjny dźwiek bo nie gra "na twarz". Muzyki jest jak gdyby mniej ale to tylko pozory.

Najważniejszy jest jednak general overview czyli czy sprzęt gra muzykę. I tu Stasia popieram. Sprzęt musi zagrać wokale-barwa, piano-skala i harmoniczne, do tego symfonikę-dynamika i rozróżnienie instrumentów i na 11 godzinie pokrętła wzmocnienia Machine Head:) Jazz dla sprzętu to jest pikuś.

 

Ps.

Czy jesteście w stanie na swoim sprzęcie odróżnić różne barwy tego samego instrumentu?

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Czy jesteście w stanie na swoim sprzęcie odróżnić różne barwy tego samego instrumentu?

 

Jasne, sposób gry, zestrojenie czy też użyty materiał przykładowo kostki do gitary słychać wyraźnie. To jakie są struny też. U mnie w systemie najbardziej krytyczny jest zakres niskiej średnicy, tam mam najwięcej uwag. Całościowo w brzmieniu trochę zbyt bardzo przykuwa uwagę artykulacja np strun gitary, kosztem wybrzmień pudła. Ale to akurat wynika z sygnatury kolumn.

Edytowane przez tomkly

Gładkośč to też pożądany element ale czasami jest osiągany kosztem rozdzielczości. Poza tym prawdziwy Hi-End buduje scenę do tyłu, czasami nawet głęboko w tył. Dla wielu nie jest to atrakcyjny dźwiek bo nie gra "na twarz". Muzyki jest jak gdyby mniej ale to tylko pozory.

Dokladnie! :) ale budowanie pecyzyjne w tyl to juz nie sa lampy, lampy przewaznie wywalaja to wszystko do przodu, tranzystor ma precyzje ale jest przewaznie ostry i robi balagan, ciezko zrobic na tranzystorze aby bylo jedno i drugie tzn w glab precyzyjna lokalizacja i gladkosc dzwieku polaczona z ogromnym wypelnieniem ktora ma lampa. ale...

Gladkosc musi byc polaczona z maksymalna precyzja, dobrze mowisz, zazwyczaj jest tak, ze gladkosc uzyskuje sie kosztem rozdzileczosci a to nie jest za dobre

No i właśnie dajesz przykład złego grania. Najmniej powinno być słychać struny. Natomiast słyszeć powinieneś pudło i aurę akustyczną wokół pudła. Wtedy jesteś w stanie odebrać właściwie barwy i harmoniczne. Jak słyszysz kostkę to masz audiofilski mikroskop a nie sprzęt do słuchania muzyki. No chyba, że słuchasz też super audiofilskich płyt, które są często źle nagrane bo zbyt blisko ustawione są mikrofony.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.