Skocz do zawartości
IGNORED

Czy rip z płyty jest 100% odzwierciedleniem sygnału?


shittzu

Rekomendowane odpowiedzi

Nie, Ty nie słyszysz. Ty tylko i wyłącznie twierdzisz, że słyszysz, a to jest duża różnica.

 

Jeśli to dla Ciebie taka duża różnica, to OK.

Ja twierdzę, że słyszę, a Ty twierdzisz, że nie słyszysz. Tak lepiej?

A udowodnić tego, że słyszę nie da się w żaden sposób, oprócz wspomnianego testu ABX.

 

A tobie nawet to nie wychodzi. Od razu obnażasz niewiedzę.

 

Ja się nie kreuję na fachofca, jak Ty.

Wiedzę mam jaką mam i ona nie ma wpływu zdolność odróżnienia oryginału od kopii.

Wydaje mi się? Ty wiesz lepiej?

Standard - jak w przypadku kabli. Ktoś, kto nie słyszy uważa, że tym którzy słyszą to się wydaje. ;-)))

Najpierw piszesz, że mogę to udowodnić tylko w teście ABX, a teraz, że z łatwością powinienem to udowodnić.

 

Mnie nie zależy, żeby Ci cokolwiek udowadniać,

ale skoro Tobie zależy to chyba powinno być odwrotnie.

 

Z łatwością w teście ABX, aż taki trudny nie jest. Mi nie zależy, żebyś cokolwiek udowadniał. Po prostu jesteś kolejnym fantastą, któremu się coś wydaje, że słyszy.

 

Pamiętaj, że jeszcze nikomu się nie udało udowodnić, że słyszy cyfrową kopię, więc będziesz pierwszy na świecie :)

Panowie, nie karmcie trolla.

Kolega soundchaser znany jest z tego , że będzie się kłócił do usranej śmierci i Jego musi być na końcu.

Wystarczy poczytać w "analogu". Już tak ma i koniec.

Nikt i nic Go nie przekona wiec spuśćmy zasłonę milczenia na ten wątek.

Jacku Placku - ja się nie kłócę, tylko odpieram ataki. ;-)

Ale faktycznie dobrze się przy tym bawię i śmieszy mnie jak niektórych to

strasznie drażni, że ja słyszę różnicę między kopią a oryginałem.

 

Nie jestem żadnym trollem. Raczej niektórzy tutaj swoimi wpisami

dowodzą, że nimi są.

 

Pamiętaj, że jeszcze nikomu się nie udało udowodnić, że słyszy cyfrową kopię, więc będziesz pierwszy na świecie

 

Bzdura. Wiele osób to słyszy, tylko wam niesłyszącym nie mieści to się w głowie.

A te ślepe testy to jedna wielka fikcja. Nie wierzę, żeby ktoś, kto faktycznie słyszy różnicę

nie potrafił tego udowodnić w takim teście, spędzając sen z powiek wszystkim niedowiarkom.

Ale faktycznie dobrze się przy tym bawię i śmieszy mnie jak niektórych to

strasznie drażni, że ja słyszę różnicę między kopią a oryginałem.

 

Śmiech zniknie i pojawi się niedowierzanie we własny słuch lub wyprzesz się testów ABX jako, że są mało miarodajne i będziesz dalej tonąć w tym bagnie. Generalnie każdy mówi to samo, co ty teraz a potem chowa łeb w piasek :) Życzę oczywiście tobie tej pierwszej opcji:) Prawda jest brutalna, niestety.

 

Bzdura. Wiele osób to słyszy, tylko wam niesłyszącym nie mieści to się w głowie.

A te ślepe testy to jedna wielka fikcja. Nie wierzę, żeby ktoś, kto faktycznie słyszy różnicę

nie potrafił tego udowodnić w takim teście, spędzając sen z powiek wszystkim niedowiarkom

 

Za mało czytasz archiwalnych tematów :)

Proszę się cofnąć do postu nr 25 w tym wątku.

Tam pewien Kolega tłumaczy dlaczego kopia Cd nie jest identyczna z oryginałem. Jest nawet link do stosownego artykułu.

Ale jakoś nikt się do tego nie ustosunkował, chociaż brzmi to wiarygodnie i ja się z tym zgadzam.

Łatwiej nazwać kogoś trollem, bo słyszy tę różnicę, prawda?

 

Oto ten tekst:

 

Tutaj przyznaję koledze racje. A to dlatego, że nie napisałeś wcześniej, że robisz kopie na płycie, a nie odtwarzasz tego po prostu z pliku. W takim wypadku różnice mogą się rzeczywiście pojawić. Tutaj dowód... nawet nie trzeba było długo szukać:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tutaj wyjaśnienie dlaczego tak się dzieje:

 

Cytat

Dane cyfrowe na plycie AUDIO CD, czyli naszą kochana muzę, zapisuje się na niej za pomocą zagłębień ( rowków) o różnej długości, które są wytłoczone w jednej z warstw płyty [...]. Dane na płycie AUDIO CD-R zapisywane są poprzez wypalenie barwnika w miejscu zagłębień pit za pomocą lasera. Zamiast rowka tworzy się w tym miejscu wtedy obszar wypalony, który ma zupełnie inne właściwości absorbcyjne dla światła laser niż obszar land. [...]

 

Wypalane obszary powinny mieć teoretycznie takie same wymiary jak wytłoczone rowki , jednak w praktyce wskutek efektów optycznych i termicznych na powierzchni nośnika, wskutek minimalnych wahań prędkości nagrywania, wskutek wahań mocy optycznej lasera lub jego długości fali następują niedokładności w wymiarach wypalonych obszarów. Szczególnie groźne są różnice długości, tworzące fluktuacje fazy, czyli tzw. jitter, gdyż mogą one zakłócić strukturę zapisywanego sygnału.

 

Nie wiem czy takie zmiany są w ogóle do wychwycenia, ale jeśli już chcemy takiej perfekcji wystarczy odtwarzać z plików, a nie z kopii CD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Proszę się cofnąć do postu nr 25 w tym wątku.

Tam pewien Kolega tłumaczy dlaczego kopia Cd nie jest identyczna z oryginałem.

Prawda jest jeszcze bardziej skomplikowana. Koledzy pisali już, że tak naprawdę "oryginały" są tak naprawdę także kopiami. Co więcej, każdy oryginał zawierając błędy jest inny. To, że grają tak samo jest zasługą korekcji dokonywanej w czytnikach CD. Te same układy powodują, że nie tylko różniące się "oryginały" brzmią tak samo, ale i płyty wykonane w innej technologi, jak np nagrywane, ale zawierające te same dane. Jedyną możliwą przyczynę słyszenia jakiś różnic w takim przypadku napisałem kilkanaście postów wcześniej. Oczywiście to tylko domniemanie, ale chyba jedyne możliwe. Dlaczego? Bo prawidłowo zaprojektowany i zbudowany czytnik CD działa analogicznie do naszego wzroku. Już tłumaczę:

Wyobraź sobie oryginalny tekst z drukarni ofsetowej np. Ala ma kota. Robimy z tego ksero, czyli kopię. Oczywiście jest ona gorsza i w innej technologii. Czy oznacza to jakiś problem? NIE! Nasz wzrok odbierze, mózg przetworzy i przeczytasz Ala ma kota, tak samo jak z oryginału. Kopia może być nawet bardzo kiepska a i tak nie będzie problemów. Tak to właśnie mniej więcej działa.

No sorry, ale to co piszesz to już jakiś bełkot. Gorsza kopia ksero to jakaś analogia to kopii CD?

Że niby nasz mózg przetworzy impuls z naszego wzroku i mimo, że widzimy wyraźnie gorszą jakość,

to przeczytamy dokładnie to samo: Ala ma kota?

Hahaha. No brawo ! ;-)

 

Przeczytamy to samo, ale widzimy różnicę w jakości.

 

Idąc Twoim tropem - w audio jest tak samo - słyszymy, że jest gorzej, ale nasz mózg to przetworzy

i spowoduje, że usłyszymy, że nie ma różnicy, bo np. Clapton to Clapton - nie ważne czy leci z kopii, czy z oryginału.

Genialne ! ;-)

 

Tutaj też usłyszymy to samo, ale poczujemy różnicę w brzmieniu.

To znaczy ja poczuję, bo Ty i cała reszta, którzy tu się ze mną kłócą - nie poczuje. ;-)

 

Koledzy pisali już, że tak naprawdę "oryginały" są tak naprawdę także kopiami

 

To nie ma nic do rzeczy. Przyjmujemy, że płyta, którą kupujemy w sklepie to wytłoczony oryginał,

z którego robimy kopię poprzez wypalenie.

Tak czytam ten wątek i nadziwić się nie mogę jakie bzdury co niektórzy tu wypisują. A dyskusja czasem przypomina taki poziom:

- ja słyszę

- ależ nie możesz słyszeć, to przeczy logice, udowodnij

- słyszę i nie udowodnię, bo się nie da

 

Brawo Panowie... ileż można natłuc postów w takiej dyskusji? Jakieś zawody robicie?

Próbowałem raz coś wyjaśniać, ale nikt jak widzę nie podjął dyskusji. Rozumiem, że argumentów brak, lepiej sobie pokrzyczeć na poziomie jak wyżej :P

 

Wyjaśnijcie na początek dlaczego dla większości z Was wszystko jest czarne albo białe (czytaj jest tylko jedna prawda objawiona)? A gdybym powiedział, że kopia nagrana ponownie na płytę POWINNA być w 100% zgodna z oryginałem i tak też powinna brzmieć, ale nie oznacza to automatycznie że zawsze musi tak być i że w pewnych przypadkach może jednak brzmieć inaczej?

 

Zacznijmy od tego że format CD-Audio to nie to samo to CD-ROM (płyta z danymi) - czego ewidentnie kilka osób tutaj nie wie, próbując porównywać ekstrakcję audio z filmami na płytach DVD. Filmy na dowolnym nośniku mają strukturę plików, której nie mają dane na płytach CD-Audio. Płyta audio to strumień danych w postaci ścieżek i dopiero z tych płyt wyewoluował standard CD-ROM i kolejne, które przystosowano do przechowywania danych, dodając dodatkowe dane o korekcji błędów. Dlatego rozmiar bloku dla CD-Audio jest inny, niż na płycie z danymi - 2352 bajty dla audio i 2048 dla danych. Dlaczego tak jest? Bo dane potrzebują dodatkowej korekcji, która umożliwi 100% ich odtworzenie w przypadku, gdy liczba błędów przekroczy dopuszczalny poziom. Na CD-Audio nie ma tego mechanizmu, bo uznano że nie jest on niezbędny. Jeżeli danych z bloku nie da się odzyskać na podstawie kodów CIRC wykonywana jest interpolacja lub blok jest wyciszany (1/75 sek). Trzeba dodać, że nie zdarza się to często i płyta musiałaby być zabrudzona czy zarysowana, jednak taka sytuacja spokojnie może się zdarzyć.

 

Tutaj można poczytać:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Oczywiście sprawa nie dotyczy sposobu ripowania jaki wykonuje np. EAC, bo tam dane czytane są wielokrotnie i porównywane ze sobą. Jeśli odczyty dają różne wyniki powtarza się je do skutku, aż wyniki będą identyczne.

 

Tutaj możemy poczytać o błędach na płytach i sposobach ich korekcji oraz o nagrywaniu z różnymi prędkościami:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) (artykuł jest stary i brak tabel, ale z podpisów pod nimi można wyczytać co nieco).

 

Wynika z tego, że nagrywanie płyt z większą prędkością zwiększa współczynnik BLER (Block Error Rate), ale i tak poniżej poziomu gdzie te błędy nie mogłyby być skorygowane. Tylko co z tego... jeśli mam do wyboru nagrywanie z prędkością max., gdzie BLER będzie wyższy, a prędkością np. 4x gdzie będzie niższy to wybieram niższą prędkość. Płyta się z czasem zużywa (zarysowania, kurz itd.), więc trzeba wziąć po uwagę, że BLER również będzie rósł... nie muszę chyba tłumaczyć co z tego wynika.

 

Następną ciekawą sprawą o której nikt nie wspomniał jest fakt, że nawet tłoczone płyty posiadają błędy. Najczęściej najprostsze typu C1, które są korygowane podczas odtwarzania, ale sam pomysł o bitowej identyczności dwóch płytek CD-Audio można włożyć między bajki.

 

Podsumowując, weźmy brudną i zarysowaną płytę, zróbmy kopię i nagrajmy na najtańszej płycie CD-R z marketu, używając maksymalnej prędkości. Czy będzie brzmiała identycznie z oryginałem pozostawiam już pod Waszą ocenę. Ja bardzo się cieszę, że nie używam już płyt, tylko jadę z plików.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

projektor: Epson LS10000; procesor/blu-ray: Cambridge CXU; końcówka mocy: Arcam FMJ P7; kolumny: Polk Reserve R700 + Paradigm CC-590 v4 + Studio 10 v5; sub: Paradigm Seismic 110; DAC stereo: Topping dx9

Nie rozumiem tego sporu.

 

1. Mamy płytę wytłoczoną z której robimy kopię CD-R i obydwie ripujemy porównujemy i mamy odpowiedź...czy to słychać nie jest ważne

2. Jeśli jakimś cudem w punkcie 1 okazało się, że z obu płyt można odczytać to samo wkładamy je do odtwarzacza CD (po jednej) i stwierdzamy

a) brak różnic

b) różnicę w brzmieniu, więc odtwarzacz nie pracuję poprawnie na jednej z płytek i uznajemy to za zaletę lub przechodzimy na pliki...przecież i płyty tłoczone nie są tej samej jakości, a jak są stare lepsze się nie robią.

 

Wnioski alternatywne niekoniecznie prawdziwe

 

-płyty CD nie da się poprawnie ripować

-jeśli nawet się da, to nie da się jej poprawnie nagrać

-ale jeśli jednak można, to nie da się jej poprawnie odtworzyć

-cd-playery jako jedyne poprawnie odczytują płyty CD

-w cd-playerach nie da się zastosować napędów komputerowych

Następną ciekawą sprawą o której nikt nie wspomniał jest fakt, że nawet tłoczone płyty posiadają błędy

Nieprawda. Dwa posty wcześniej o tym właśnie napisałem.

 

No sorry, ale to co piszesz to już jakiś bełkot. Gorsza kopia ksero to jakaś analogia to kopii CD?

Że niby nasz mózg przetworzy impuls z naszego wzroku i mimo, że widzimy wyraźnie gorszą jakość,

to przeczytamy dokładnie to samo: Ala ma kota?

Hahaha. No brawo ! ;-)

Całkowicie nie zrozumiałeś intencji mojego przykładu. To miała być analogia działania stopnia wstępnego odtwarzacza CD. Odtwarzacz ma zespół optyczny a następnie przetwarzający. Analogicznie oko mózg. Odtwarzacz odczytuje obraz z płyty i go przetwarza na wartości logiczne. Mózg przetwarza obraz z oka na litery. W tym miejscu mamy: w odtwarzaczu ciąg liczbowy identyczny dla CD tłoczonych jak i poprawnie nagranych, w mózgu zdanie Ala ma kota niezależnie od tego czy z kartki z drukarni czy z ksera. Ot tyle analogii.

 

Napisałem Ci również dlaczego możesz słyszeć różnice, jeśli tak faktycznie jest. Do tego wogóle się nie ustosunkowałeś.

 

To nie ma nic do rzeczy. Przyjmujemy, że płyta, którą kupujemy w sklepie to wytłoczony oryginał,

z którego robimy kopię poprzez wypalenie.

Jak już napisałem, a także kolega qbakos, "oryginały też się od siebie różnią, co też pominąłeś.

Nie rozumiem tego sporu.

 

Ja też nie. Jedni słyszą różnicę, a inni nie. I na tym koniec.

Argumenty forsowane przez tych niesłyszących są wyssane z palca.

Nie mają nic wspólnego z teorią audio, a Panowie Ujemny, XYZPawel, ayran, JacekPlacek i inni

powinni trochę więcej myśleć i nauczyć się słuchać, zamiast wierzyć w fałszywe dogmaty.

Nieprawda. Dwa posty wcześniej o tym właśnie napisałem.

Jak zacząłem pisać to Twojego posta jeszcze nie było ;)

projektor: Epson LS10000; procesor/blu-ray: Cambridge CXU; końcówka mocy: Arcam FMJ P7; kolumny: Polk Reserve R700 + Paradigm CC-590 v4 + Studio 10 v5; sub: Paradigm Seismic 110; DAC stereo: Topping dx9

Napisano dziś, 21:59

 

Wyświetl postUżytkownik qbakos dnia 02.03.2014 - 21:44 napisał

Następną ciekawą sprawą o której nikt nie wspomniał jest fakt, że nawet tłoczone płyty posiadają błędy

 

 

 

Nieprawda. Dwa posty wcześniej o tym właśnie napisałem.

 

Czemu nieprawda? Zdarza się, że płyta jest wytłoczona wadliwie, co powoduje błędy w odczycie,

jak np. zatrzymywanie się, przeskakiwanie, trzaski, nie mówiąc już o problemach z wczytaniem

i to nie jest winą playera.

Czemu nieprawda? Zdarza się, że płyta jest wytłoczona wadliwie, co powoduje błędy w odczycie,

jak np. zatrzymywanie się, przeskakiwanie, trzaski, nie mówiąc już o problemach z wczytaniem

i to nie jest winą playera

'Kolego z każdym postem dajesz ciała. Pokazujesz, że nie czytasz ze zrozumieniem. Gdzieś szwankuje u Ciebie właśnie przetwarzanie tekstu. To nieprawda to znaczyło, że był już wcześniej ktoś kto to napisał, a konkretnie ja, a nie zaprzeczenie faktu, że "oryginały" się różnią i mają błędy.

Nie chodzi tu tylko o wadliwe tłoczenie. KAŻDA płyta tłoczona jest inna. To chyba cud jakiś, że grają tak samo? To była ironia, jakbyś nie "przetworzył".

To lepiej precyzuj swoje odpowiedzi, tak aby można było je czytać jednoznacznie.

Tak czy inaczej - przepraszam, że nie odczytałem właściwie (widocznie mózg nie przetworzył), ale późno już jest. ;-)

A, żeby było ciekawiej, oryginał prosto z folii z wynikiem powiedzmy 8000 błędów C1. Kopia zrobiona z tegoż oryginału, powiedzmy 10 razy mniej błędów.

W sieci jest wszystko, ale leniom nie chce się poszukać i przeczytać ze zrozumieniem. :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A to nie rochu stwierdził, że mu flac i wav inaczej grają?

 

Wystarczy przekonwertowac na wav i po problemie

Sprzęt nie jest doskonały to tylko elektronika

chwilowy brak działalności w audio.

Wystarczy przekonwertowac na wav i po problemie

Niestety nie wystarczy:

 

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

 

Niestety nie wystarczy:

 

Jeśli flac jest bezstratny to wystarczy

 

 

Niestety nie wystarczy:

 

Jeśli flac jest bezstratny to wystarczy

chwilowy brak działalności w audio.

Wierzysz w to ? Serio ? :)

E no chyba nie dość dokładnie czytasz forum :)

Kolega nedj miał przez dłuższy czas ową "audiofilską prawdę" w swoje stopce. Cytat ten pokazuje dobitnie poziom wiedzy różnych guru audiofilskiej ideologii. Nie dziwota, że "masy" piszą potem to co piszą.

Tutaj przyznaję koledze racje. A to dlatego, że nie napisałeś wcześniej, że robisz kopie na płycie, a nie odtwarzasz tego po prostu z pliku. W takim wypadku różnice mogą się rzeczywiście pojawić. Tutaj dowód... nawet nie trzeba było długo szukać:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Niestety, ten artykuł dotyczy kopiowania analogowego na nagrywarkach stacjonarnych. Wielokrotnie o tym wspominałem tu, na forum, przy okazji tego typu tematów, bo już kilka razy był ten artykuł przytaczany jako koronny dowód złej jakości kopii płyt. Wystarczy tam poczytać komentarze. Wiele informacji, które się tam pojawiły, jest już nieaktualnych.

Jako ciekawostkę dodam, że w komentarzach pojawia się co najmniej jeden użytkownik z tego forum, który również pojawia się w tym temacie ;) :) .

 

ale sam pomysł o bitowej identyczności dwóch płytek CD-Audio można włożyć między bajki.

A to ciekawe, bo ja nie mam problemu ze zrobieniem dwóch, dokładnie, co do bita, identycznych płyt.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Niestety, ten artykuł dotyczy kopiowania analogowego na nagrywarkach stacjonarnych. Wielokrotnie o tym wspominałem tu, na forum, przy okazji tego typu tematów, bo już kilka razy był ten artykuł przytaczany jako koronny dowód złej jakości kopii płyt.

 

Nie ma to znaczenia. Kluczowa jest tu różnica między procesem tłoczenia płyty CD a wypalaniem kopii CD.

 

cytat:

 

Zamiast rowka tworzy się w tym miejscu wtedy obszar wypalony, który ma zupełnie inne właściwości absorbcyjne dla światła laser niż obszar land

Nie ma to znaczenia. Kluczowa jest tu różnica między procesem tłoczenia płyty CD a wypalaniem kopii CD.

 

cytat:

 

Zamiast rowka tworzy się w tym miejscu wtedy obszar wypalony, który ma zupełnie inne właściwości absorbcyjne dla światła laser niż obszar land

Dla zawartości logicznej płyty nie ma to znaczenia czy bity są reprezentowane przez pity i landy czy przez wypalony czy nie obszar płyty. Ma to znaczenie jedynie dla urządzenia, które odczytuje płytę. Jeżeli dane urządzenie nie potrafi prawidłowo odczytać płyty CD-R to znaczy, że albo jest źle skonstruowane, albo popsute.

Nagrywarką komputerową można bez problemu skopiować taką czy inną płytę i uzyskać zgodne bitowo pliki.

Mówimy tu o nieuszkodzonych, sprawnych płytach, bo wiadomo, że jak płyta będzie uszkodzona to żaden diabeł jej nie pomoże :) .

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Dla zawartości logicznej płyty nie ma to znaczenia czy bity są reprezentowane przez pity i landy czy przez wypalony czy nie obszar płyty. Ma to znaczenie jedynie dla urządzenia, które odczytuje płytę. Jeżeli dane urządzenie nie potrafi prawidłowo odczytać płyty CD-R to znaczy, że albo jest źle skonstruowane, albo popsute.

Nagrywarką komputerową można bez problemu skopiować taką czy inną płytę i uzyskać zgodne bitowo pliki.

Mówimy tu o nieuszkodzonych, sprawnych płytach, bo wiadomo, że jak płyta będzie uszkodzona to żaden diabeł jej nie pomoże :) .

Dokładnie liczy się informacja, co kilka postów wyżej kolega majkeljot próbował wyjaśnić koledze soundchaser, ale nie załapał:) Trudno tu komuś wytłumaczyć jeśli ktoś ewidentnie myśli, że odczyt CD jest jak odczyt płyty winylowej.

Malikali,

 

nie przeceniaj swojej roli. Jedyne czego pragnę, aby mi wytłumaczono to skąd się bierze wspomniana różnica,

ale zdaje się, że pomału dochodzimy do właściwej odpowiedzi.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.