Skocz do zawartości
IGNORED

Chord Hugo - bitwy, wrażenia i porównania


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Posłuchaliśmy, porównaliśmy I oto jak się sprawy mają. W telegraficznym skrócie. Hugo to potencjalnie bardzo dobry DAC (a biorąc pod uwagę cenę to nawet rewelacyjny DAC) ale Lampizaor pozostaje niezagrożony.

Porównywaliśmy tylko Lampiego level 4.5 gen 5 (około 50h na liczniku) kontra Chord Hugo (około 30h na liczniku).

 

Meitner był obecny ale był niedysponowany bo spalił się w nim Xmos... Eximusa nie dowieźli (znaczy się ja nie dowiozłem) także jest to tylko powierzchowna opinia bo brakowało naszych typowych SS daców do porównania.

Hugo (wymieniam cechy, które są ponad przeciętne, nie ważne w któremu kierunku, lub rzucające się w uszy):

 

- rozdzielczy

- pełne brzmienie o dużym wypełnieniu (ale też i sporym konturze)

- prawdopodobnie mniej metaliczne / cyfrowe / mechaniczne brzmienie niż typowe DACi SS

- dźwięk o dużym kontraście kolorystycznym dający efekt lekko odrealnionego przekazu (coś jak oglądanie samplerów na TV UHD – są ostrzejsze niż się widzi w rzeczywistości i pomimo, że się bardzo podobają, to tak rzeczywistość nie jest postrzegana na co dzień)

- niestety ostrawe i lekko pocięte brzmienie (brak szlifu i finezji)

- przesadzony bas (w moim odczuciu)

- przeciętne efekty 3D ( zdolność budowania dźwięków do przodu)

 

Nie pisze nic o scenie bo muzyka testowa nie sprzyjała ocenie sceny.

 

Powyższe cechy są oceną bezwzględną – bez uwzględnienia ceny i konkurujących w tym segmencie DACów.

 

Oceną z uwzględnieniem jego ceny z poprawką na to, że porównywaliśmy tylko kontra jeden DAC to jest to prawdopodobnie niesamowity wręcz DAC. Czy kupił bym go? Raczej nie bo słyszałem Lampizatora lvl 4.5 gen 5 i dla mnie póki nie usłysze czegoś lepszego nie ma już odwrotu.

 

Porównanie Hugo kontra Lampi:

- Lampizator nieco mniejsza przejrzystość

- Lampizator znacznie większa realność dźwięku. Ludzki głos to majstersztyk, całkowity zanik wrażenia reprodukcji typowy dla wszystkich innych DACów, które znam.

- Lampizator organiczny / naturalnie brzmiący / bez czarowania przez co zupełnie magiczny dźwięk pobyty cyforowści i zmęczenia, bardzo bardzo naturalny dźwięk (poezja)

- Hugo nacisk na efekciarstwo / brak finezji i szlifu – męczący !

- Hugo wypełnienie tylko minimalnie gorsze niż Lampi (olbrzymi sukces SS moim zdaniem)

 

Cechy Lampiego:

 

- Bardzo realistyczny dźwięk – gdzie jego największym czarowaniem jest zupełny brak czarowania. Dojrzały i piękny w swojej prostocie (chodzi o barwę i równowagę).

- Ponownie bardzo realistyczna scena bez czarowania. Naturalnie zagęszczona scena przez poprawnie i miękko wypełnione dźwięki dające źródła realnych rozmiarów i objętości z całkowitym brakiem konturowości. Szeroka, głęboka i z niesamowitymi przez ich delikatność i zarazem naturalność efektami 3D (projekcja dźwięków przed linie głośników).

- Detaliczność bez utraty muzykalności (to jest 8 cud świata co ten DAC potrafi zrobić w tej kwestii).

- Muzykę z Lampiego odbiera się jako płynącą fale zbudowaną z idealnie dopasowanych i złożonych już puzzli gdzie każdy puzzel to jeden z aspektów dźwięku jak scena / detale / muzykalność / barwa / bas / rozpiętość itp itd. Nic nie wystaje, nic nie przeszkadza wszystko jest na swoim miejscu i tworzy gładką całość a jedyną rolą każdego puzzla jest służyć tworzeniu efektu całości.

- Zero zmęczenia przekazem.

 

Wszystko co napisałem powyżej to tylko wrażenia – to nawet nie jest moja opinia o tym DACu (Hugo), bo jak mógł bym ją wystawić po 6h słuchania w jednym systemie tylko i w porównaniu do jednego DACa tylko?

Ogólnie wygląda na to że Hugo to przełom w DACach stricte SS. Prawdopodobnie niedługo będzie wysyp DACów w tej technologii i będą wśród nich znacznie bardziej dopieszczone DACi niż to małe pudełeczko. Sam DAC wygląda wstępnie na świetną / rewelacyjną propozycję za te pieniądze ale nie dostaje on moje rekomendacji na razie bo jest na to za wcześnie.

 

Żeby wyrobić sobie o nim opinie (a nie wrażenia) potrzebuje go posłuchać w kilku systemach z różnym dacami i przez dłuższy okres czasu.

 

Będę pisał jak będą kolejne testy / porównania z jego udziałem.

 

Wiem, że z moich punktowych opisów cech wyglądać to może jak bym nie zostawiał suchej nitki na Hugo ale prawdą jest, że miał on po prostu bardzo trudnego przeciwnika tego wieczora o wielokrotnie większej cenie a ułomności, które wymieniłem podejrzewam stoją i tak sporo wyżej na drabince jakości i są sporo mniejsze niż ułomności konkurencyjnych DACów SS (i tak samo tych wielokrotnie droższych).

 

Pod względem barwy i wypełnienia jest to prawdopodobnie najlepszy DAC ss jaki słyszałem a do największej wady należy zaliczyć, podostrzenie i słabą jej kontrolę oraz mimo wszystko lekką cyfrowość i już nie taką lekką konturowość czyli brak ostatecznego szlifu, które droższe DACi SS posiadają mimo innych słabszych cech.

 

Mam nadzieje, że daje wam to pewny wgląd we wczorajszy wieczór i moje pierwsze wrażenia ze spotkania z Chord Hugo.

 

Czy jest warty 1200 funtów? Wygląda na to, że bardzo tak! Ale to tylko podejrzenie z bardzo dużą dawką prawdopodobieństwa.

 

Rezerwuję sobie prawo do zmiany zdania o tym DACów w dowolnej z opisanych przez siebie aspektów jego brzmienia i mojej opinii o nim wraz z tym jak postępować będą testy i moje poznawanie się z nim w przyszłości :)

 

Pozdrawiam

Edytowane przez sebna

“With age comes wisdom, but sometimes age comes alone.”

― Oscar Wilde

Ale masz talent, możesz spokojnie pisać do prasy audiofilskiej:)

 

Czyli trzeba raczej poczekać na bardziej rozbudowaną wersję, choć wtedy pewnie cena będzie nie 1200 funtów, a 2-3k, a wtedy też inne porównania i punkty odniesienia.

Cze Wist,

 

Dzięki za miłe słowa, zawsze miło poczytać :)

 

Z tym czekaniem to jest tak, że na pewno warto poczekać przynajmniej aż porównamy do Eximusa i Meitnera ale wygląda na to, że Hugo to bardzo mocny zawodnik, któremu nie straszne będą DACi SS za grube tysiące euro.

 

Tak jak pisałem, brak ostatecznego szlifu może być jego największym minusem ale wcale się nie zdziwię jeżeli składowe brzmienia przebiją bez problemu zarówna DP-1 i MA-1 co uczyniło by go bardzo pożądanym DACiem za 1200 funtów jeżeli kupujący będzie świadomy jego mniejszych lub większych minusów, które niemalże każde urządzenie na rynku przecież ma.

 

W każdym bądź razie z całą pewnością mogę stwierdzić, że Hugo to pełną gęba obywatel zakładki High-End.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez sebna

“With age comes wisdom, but sometimes age comes alone.”

― Oscar Wilde

<br /> Raczej nie bo słyszałem Lampizatora lvl 4.5 gen 5 i dla mnie póki nie usłysze czegoś lepszego nie ma już odwrotu.<br />

 

Bardzo fajny opis, szkoda, ze nie bylo Meitnera.

Mam kilka pytan : czy probowales jakichs plikow natywnego dsd z Hugo ,czy tylko PCM?

Jako , ze uzywasz Lampi, moze miales okazje sluchac DSD Dac ?

Konto w trakcie usuwania

Bardzo fajny opis, szkoda, ze nie bylo Meitnera.

Mam kilka pytan : czy probowales jakichs plikow natywnego dsd z Hugo ,czy tylko PCM?

Jako , ze uzywasz Lampi, moze miales okazje sluchac DSD Dac ?

 

Co do Meitnera to nic straconego. Jeszcze będzie nie jedna okazja :) Musimy tylko poczekać aż wróci do pełni sił.

 

Odpaliliśmy dosłownie jeden utwór DSD i porównaliśmy go do PCM ale nie było to celem naszego spotkania tylko tak żeby zobaczyć czy gra.

 

Lampi jest mojego kolegi Tonyego. Mój jest Eximus. Lampiego DSD nie słyszałem i na razie się nie zapowiada żebym miał okazję w najbliższej przyszłości.

 

Mamy tu jeszcze Lampiego Lvl 3 i różnica pomiędzy lvl 3 a 4.5 to po prostu przepaść choć LVL 3 to ciągle bardzo przyjemny DAC o podobnym brzmieniu. LVL 3 to mniejszy, dużo mniej uzdolniony brat.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez sebna

“With age comes wisdom, but sometimes age comes alone.”

― Oscar Wilde

Ja mialem Lampi level 5 z oddzielnym zasilaniem w ubieglym roku na odsluchu, ale mnie nie przekonal do zmiany La Fontaine. Natomiast po moich ostatnich odsluchach natywnego dsd z Vegi jestem calkowicie przekonany o wyzszosci tego rodzaju kodowania nad pcm . Vega gra doskonale ripy sacd i pliki dsd zakupione na Channelclassics i bluecoastrecords.

Udalo mie sie zamowic dsd dac od Lampiego na odsluchy w przyszlym tygodniu, konstruktor jest przekonany o wyzszosci jego dzwieku nad Vega. Moze miec racje, bo na WBF w watku " Najlepszy DSD DAC" Lampi jest wymieniany najczesciej.

Konto w trakcie usuwania

Swego czasu miałem Myteka 192 DSD DAC, więc miałem okazję się trochę pobawić formatem DSD i też mi on zazwyczaj bardziej odpowiada choć nie jest to bezwzględnie lepszy format z mojego doświadczenia.

 

Gorszy jest np bas niż w PCM oraz nieco mniejsza jest dynamika (choć to akurat mogła być przypadłość tego konkretnego przetwornika). Poza tymi dwoma minusami bezwzględnie bardziej wole DSD. Jest bardziej naturalne i płynne niż PCM, choć z powodów wspomnianych wole zazwyczaj np muzykę elektroniczną w formacie PCM.

 

Skoro La Fontaine jest dla Ciebie lepszym DACiem niż Lampi lvl 5 to bardzo chętni bym go posłuchał kiedyś :) Zobaczymy czy się nadarzy okazja.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez sebna

“With age comes wisdom, but sometimes age comes alone.”

― Oscar Wilde

Flaki Chord Hugo:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

- niestety ostrawe i lekko pocięte brzmienie (brak szlifu i finezji)

 

Wynika z tego opisu ze Robert Watts jest super w cyfrowce ale czesc analogowa nie zostala dopracowana. A z drugiej strony patrzac na prymitywizm konstrukcji, bardziej chyba konstruktorowi zalezalo aby bylo to naprawde tanie w produkcji. W tych pieniadzach juz widac nie liczy sie dzwiek ale % zyskow. :(

post-31719-0-39031700-1399635194_thumb.jpg

post-31719-0-09445900-1399635208_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Stasiop
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Gorszy jest np bas niż w PCM oraz nieco mniejsza jest dynamika (choć to akurat mogła być przypadłość tego konkretnego przetwornika).

 

To nie przypadłość , tak po prostu już jest.

Płyty SACD poza tymi różnicami , które opisałeś wg. moich doświadczeń brzmią również bardziej matowo w górnych rejestrach.

Płyty SACD poza tymi różnicami , które opisałeś wg. moich doświadczeń brzmią również bardziej matowo w górnych rejestrach.

ZGODA jest dokladnie tak jak mowisz, z basem DSD tez ma spore problemy bas na DSD jest szary.

 

 

To nie przypadłość , tak po prostu już jest.

Płyty SACD poza tymi różnicami , które opisałeś wg. moich doświadczeń brzmią również bardziej matowo w górnych rejestrach.

Musisz Jarek wyjsc z tej pieczary cd i zajac sie torem plikowym.

Dyskusje nt DSD i PCM ida pelna para na WBF :

But I do have a preference for DSD and in the comparison of a PCM DAC to a DSD DAC, everyone preferred the DSD DAC - when the test was only about the sound and which DAC was better. Nobody was made overtly aware that it was a DSD DAC playing PCM files (since the PCM DAC could only play PCM). We were using 24/192 files."

 

Rozmiem , ze Twoj swietny tranport cd nie czyta sacd i opinie sa z innych playerow ?

MOim zdaniem dsd dac to obowiazkowe wyposazenie milosnika klasyki i jazzu, o innych gatunkach sie nie wypowiadam.

 

Stasiu,

 

Nie bedzie miedzy nami zgody co do PCM i DSD. Im wiecej slucham dsd, tym bardziej jestem przekonany o jego wyzszosci dla audiofila ceniacego jazz i klasyke nad pcm

A tu czytanka :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Dodam tylko ,ze dla mnie skraje pasma tj niski bas i wysoka gora nie sa tak istotna ,jak przedzial 150Hz-3KHz. Moze stad nasze roznice, po prostu mamy inne preferencje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez marslo

Konto w trakcie usuwania

Zgadzam się z oboma zarzutami powyżej wobec DSD. Być może to cena za zwiększoną płynność przekazu.

 

Co nie zmienia faktu, że i tak w większości przypadków wole DSD bo całościowo mi się bardzo podoba taka forma przekazu ze względu na inne pozytywne cechy, które posiada.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez sebna

“With age comes wisdom, but sometimes age comes alone.”

― Oscar Wilde

Stasiu,

 

Nie bedzie miedzy nami zgody co do PCM i DSD. Im wiecej slucham dsd, tym bardziej jestem przekonany o jego wyzszosci nad pcm

A tu czytanka :

To sprawa DAC-a a wlasciwie rodzaju stosowanego filtrowania, DSD zapewnia strome filtrowanie co z reguly oznacza brak szorstkich artefaktow w dzwieku. Ale ten brak szorstkosci okupiony jest OGROMNYMI bledami w odtwarzaniu wysokich czestotliwosci. PCM przy ultra dobrej filtracji pokazuje dopiero prawde tzn jak faktycznie brzmi perkusja nie mowiac juz o szumach strun w smyczkach. DSD ma to wszystko stepione nie kluje w uszy ale to absolutnie nie jest prawda. Nawet w takim Vivaldim ta obrobke mocno slychac na minus, jak porowna sie z bardzo dobrym PCM.

 

Mariusz, zgoda bedzie... bedzie...Ty obecnie nie jestes w stanie na Vedze powiedziec nic definitywnego na temat wyzszosci DSD czy PCM-u, Vega to nie jest ten poziom jeszcze.

 

Pozdr.

Edytowane przez Stasiop
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Rozmiem , ze Twoj swietny tranport cd nie czyta sacd i opinie sa z innych playerow ?

MOim zdaniem dsd dac to obowiazkowe wyposazenie milosnika klasyki i jazzu, o innych gatunkach sie nie wypowiadam.

Mariusz na winie to Ty się znasz świetnie ale na graniu z płyty Cd to chyba już troszkę mniej ;)

Mój "świetny" transport czyta wszystko nawet alfabet braila ;)

Mój napęd czyta również płyty SACD.

A tak na poważnie miałem większość czołowych napędów CD u siebie w domu i testowałem różne płyty i zawsze jest tak samo czyli tak jak koledzy napisali powyżej.

Jest inaczej niż z CD 44.1 i tego nie da się nie zauważyć.

Miałem również różne napędy plikowe i szału nie było ;)

 

P.S.

 

Nie piszę tego złośliwe bo wiesz ,że Ciebie lubię i szanuję ale problem nie leży w tym ,że ja nie miałem dobrego napędu plików tylko na tym ,że Ty nie miałeś dobrego napędu CD.

I taka jest niestety prawda.

Ale temat plików i płyt CD był już wielokrotnie wałkowany na tym forum i nie warto znowu do tego wracać.

Każdy gra jak potrafi ;)

 

DSD ma to wszystko stepione nie kluje w uszy

Jest dokładnie tak jak pisze Staszek.

Muszę przyznać mu rację.

Ale może są tacy słuchacze , którzy lubią taki przekaz.

Ja do nich nie należę.

Edytowane przez jarek&ania

Jest dokładnie tak jak pisze Staszek.

Muszę przyznać mu rację.

Ale może są tacy słuchacze , którzy lubią taki przekaz.

Ale jest druga strona medalu taki stepiony przekaz okazuje sie byc w 99% lepszy pod katem sluchania muzyki klasycznej czy tez jazzu, wszystko jest bardziej harmoniczne...i nie ma zgrzytow, tylko ze jest ten 1% ktory pokazuje wyraznie ze prawdziwa jakosc to jest PCM najlepiej wysokie 192/24 ale i na 44.1/16 jest lepiej niz na gestym DSD. Ale moze byc taki przypadek ze i na PCM jest super czysto harmonicznie ale tez i mamy energie na wysokich i bas twardy jak skala ktory zabija impetem. A na DSD bas jest miekki grajacy ale nie jest twardy, na PCM moze byc dzwieczny ale jeszcze i bardzo bardzo twardy taki jak dzwiek najgrubszej struny w kontrabasie. Tak przynajmniej ja uwazam.

Edytowane przez Stasiop

 

Miałem również różne napędy plikowe i szału nie było ;)

 

P.S.

 

.. problem nie leży w tym ,że ja nie miałem dobrego napędu plików tylko na tym ,że Ty nie miałeś dobrego napędu CD.

I taka jest niestety prawda.

 

 

Oczywiście prawda się zmieni gdy w końcu uda się posłuchać odpowiednio dobrego napędu plików:)

Jarek , Stasiu,

 

Nie chce sie z Wami spierac, ale ...

a/ Jarek - nie mozna zakladac, ze jedynym sposobem sluchania dobrego dzwieku jast kupno dzielonego playera cd/sacd , byc moze on gra wybitnie, ale to przeciez nie jest rozwiazanie dla wszystkich

b/ Stasiu :mialem w swoim torze rozne Daki, w tym Vivaldi DAC i Gryphone Kallipoe, ale nie moglem sie skupic dluzej na sluchaniu dsd. Na Vedze mam ku temu mozliwosci i czas. Wnioski jw. Przywalenie basem i ostrosc tonow perkusji nie sa niestety dla mnie wyznacznikiem jakosci dzwieku. Bardziej sa : glebokosc i szerokosc sceny, barwa dzwieku i jego muzykalnosc. Przewaga dsd polega na tym ,ze jest w zasadzie formatem analogowym , z modulacja jak w radio ( wyczytane, sam tego nie wymyslilem, Ty sie na pewno lepiej na tym znasz ). DSD DAC Fikusa nie uzywa zadnej kosci do dekodowania sygnalu, po prostu wprowadza kilka filtrow dla eliminacji szumu i tyle. Reszta to sygnal analogowy w swej istocie.

Dlatego imo bedzie dawal lepszy dzwiek od hires pcm.

Ale odsluch prawde powie :)

Edytowane przez marslo

Konto w trakcie usuwania

Nie zapominajmy, że Hugo to urządzenie przenośne, zasilane z baterii. Można go zabrać ze sobą w podróż służbową, razem ze słuchawkami. W tej kategorii, to chyba nie ma nawet żadnej konkurencji.

 

Chord pracuje teraz nad wersją stand-alone tego DACa, z porządnym zasilaniem i porządną sekcją analogową.

 

Przy okazji - jaka była reszta toru ?

 

Przywalenie basem i ostrosc tonow perkusji nie sa niestety dla mnie wyznacznikiem jakosci dzwieku. Bardziej sa : glebokosc i szerokosc sceny, barwa dzwieku i jego muzykalnosc.

 

To powinieneś sobie kupić Trinity DAC. Wtedy będziesz miał to wszystko ... już ze zwykłego PCM 16/44 :)

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Oczywiście prawda się zmieni gdy w końcu uda się posłuchać odpowiednio dobrego napędu plików:)

A konkretnie? Jaki to miałby być ? Bo te co słuchałem to było o.k. ale "dupy nie urywało" ;)

 

a/ Jarek - nie mozna zakladac, ze jedynym sposobem sluchania dobrego dzwieku jast kupno dzielonego playera cd/sacd , byc moze on gra wybitnie, ale to przeciez nie jest rozwiazanie dla wszystkich

 

Mariusz ale ty "upierdliwy egzemplarz " jesteś ;)

"Przeca ja żech już napisał ..."

 

Ale może są tacy słuchacze , którzy lubią taki przekaz.

Ja do nich nie należę.

 

Poza tym czy naprawdę myślisz ,że jestem na tyle głupi ,że nie dostrzegam zalet w słuchaniu plików takich jak np. nie ruszanie dupy z fotela podczas zmiany płyty?

Ale wygoda to nie wszystko liczy się dla mnie również dobry dżwięk.

A z plików to z nielicznymi wyjątkami na takowy nie ma co liczyć.

Ja nie słucham muzyki klasycznej czy jazzu tylko disco polo i może to jest najważniejszym kryterium w rozważaniach na ten temat ;)

Edytowane przez jarek&ania

Sprzęt na którym testowaliśmy:

 

Pomieszczenie o świetnej akustyce (ponad 3m strop)

AG 500 (regenerator prądu)

Quady ESL57 (z kilku letnimi panelami)

2x B&W PV1

Jadis DA50S

Lampi lvl 4.5 gen 5 / Chord Hugo

 

Audio-PC:

Płyta z zegarem PPA

Karta Jcat USB

Zasilanie na bazie 3 Tony Pardo i armii baterii

ifi USB

Windows 2012 R2, AO, MQN, Jplay

Tona osłon EMI EFI

 

Ciesze się, że dyskutujecie ale było by dobrze, żeby dyskusje były bardziej na temat :)

 

Pozdrawiam

Edytowane przez sebna

“With age comes wisdom, but sometimes age comes alone.”

― Oscar Wilde

Zarówno Hugo jak i Lampi potrzebują 5v z USB więc czymś je trzeba karmić.

 

W tym buildzie audio-pc normalnie używamy baterii do tego celu ale okazało się, że hugo bierze tak mało prądu po USB, że bateria myślała, że nie ma poboru co jakiś czas i się wyłączała :D wyłączając DACa... więc musieliśmy wpiąć iUSB, który normalnie nie jest używany do niczego za bardzo :D z wyjątkiem dziwnych sytuacji.

 

Zapomniałem jeszcze dodać, że ten audio-pc ma jeszcze kable RED Sata PPA i RED USB.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez sebna

“With age comes wisdom, but sometimes age comes alone.”

― Oscar Wilde

Nie zapominajmy, że Hugo to urządzenie przenośne, zasilane z baterii. Można go zabrać ze sobą w podróż służbową, razem ze słuchawkami. W tej kategorii, to chyba nie ma nawet żadnej konkurencji.

 

Chord pracuje teraz nad wersją stand-alone tego DACa, z porządnym zasilaniem i porządną sekcją analogową.

 

Przy okazji - jaka była reszta toru ?

 

 

 

To powinieneś sobie kupić Trinity DAC. Wtedy będziesz miał to wszystko ... już ze zwykłego PCM 16/44 :)

 

Chętnie uwierzę, ale cena jest dla mńie nie do strawienia. Moze Lampi dsd dac da mi 90 % tej jakości za mniej niż 10 % ceny Trinity:). Warto sprawdzić., prawda ?

Sebna wybacz, to już koniec offtopa.

Konto w trakcie usuwania

Bardzo być może. Sam bym chętnie posłuchał.

 

Miałem również różne napędy plikowe i szału nie było ;)

 

Niestety dobrego grania z plików z twoim przetwornikiem nie będzie. Ma on po prostu bardzo przeciętne wejście USB, a do dobrego grania potrzebny jest nie tylko dobry odtwarzacz plików, ale także właśnie dobrej jakości wejście USB w DACu.

 

Zupełnie się nie dziwię, że wolisz u siebie zwykły transport CD.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Przywalenie basem i ostrosc tonow perkusji nie sa niestety dla mnie wyznacznikiem jakosci dzwieku. Bardziej sa : glebokosc i szerokosc sceny, barwa dzwieku i jego muzykalnosc.

 

Dla mnie muzykalnosc to tez najwyzszy wyznacznik jesli chodzi o High-End. Mariusz Ty mnie w pewnych kwestiach nie zrozumiesz i pewnie ja Ciebie, tak niestety jest, pisanie ma ta wade ze czesto mijamy sie we wlasnym zrozumieniu ( stad chyba tyle problemow miedzy userami naszego forum tez jest) Na muzykalnosc jednak skladaja sie wszystkie parametry o ktorych piszesz jak i inne o ktorych nie piszesz, mowiac krotko wyznacznikiem jakosci jest suma tych wszystkich zalet.

 

Stasiu :mialem w swoim torze rozne Daki, w tym Vivaldi DAC i Gryphone Kallipoe, ale nie moglem sie skupic dluzej na sluchaniu dsd. Na Vedze mam ku temu mozliwosci i czas.

Znam konstrukcje Vegi ze zdjec i wiem ile tam rzeczy jest skopanych a ktore drastycznie wplywaja na jakosc dzwieku. Ta wiedza wynika z dosc doglebnej znajomosci kosci na ktorej zrobiona jest Vega a jest to scalak ES9018S. W poznaniu tego scalak posunalem sie dosc daleko bo nawet do poznania rozcietej struktury scalaka, nie mowiac o sposobach zasilan odklocania czy tez sposobie obrobki wewnetrznej sposobie filracji itp...Vega to naprawde urzadzenie bardzo prymitywne chociaz oparte o bardzo dobry scalak. Sluchalem Vege i znam jej duze niedostatki jak i pewne zalety. Vega to nie jest dzwiek na miare analogu czy tez tasmy matki do tego mu jeszcze bardzo daleko. Z drugiej strony przyznam ze za te pieniadze to bardzo bardzo dobry wybor.

 

Przewaga dsd polega na tym ,ze jest w zasadzie formatem analogowym , z modulacja jak w radio ( wyczytane, sam tego nie wymyslilem, Ty sie na pewno lepiej na tym znasz ). DSD DAC Fikusa nie uzywa zadnej kosci do dekodowania sygnalu, po prostu wprowadza kilka filtrow dla eliminacji szumu i tyle. Reszta to sygnal analogowy w swej istocie.

Mariusz to jest ultra uproszczenie godne tylko audio lamera. DSD jest duzo bardziej skomplikowane niz Ci sie wydaje. Zaszumienie DSD wysokich czestotliwosci jest na ogromnym poziomie - tego sie nie da zaprzeczyc takie sa fakty pomiarowe!!! To sie przeklada na calosc pasma bo szum to dla mozgu cos bardzo podstawowego a jego modulacja to rzecz pierwszoplanowa. Gdybys posluchal dobrego PCM wiem to na 100% na DSD nie chcialbys patrzec ;)

 

Dlatego imo bedzie dawal lepszy dzwiek od hires pcm.

Nie obraz sie Mariusz ale w technikaliach to nie jestes orlem. DSD jest duzo gorsze parametrycznie niz PCM i tutaj dyskusja sie urywa, teraz musialbym podac linki do pomiarow oraz teorii jak dziala DSD. A ze to lepiej zazwyczaj gra to sie zgodze, ale to nie oznacza wcale ze DSD jest lepsze, to jest lepsze na dzisiejszy czas i na sprzet jakim dysponujesz. Zreszta Elb dobrze Ci mowi na Trinity tez wychodzi pewna przewaga PCM-u i tu sie z nim zgodze. Musialbys posluchac mego DAC-a i porownac oba standarty uwierz mi nie mialbys chwili zastanowienia wybralbyc PCM i to nawet ten 44.1 ze starych plyt z lat 50 na DSD bys nie popatrzyl nawet - roznice sa tak drastyczne.

 

Ja nie słucham muzyki klasycznej czy jazzu tylko disco polo i może to jest najważniejszym kryterium w rozważaniach na ten temat ;)

Discopolo jak to ujales tez duzo duzo lepiej wypada na PCM, na DSD jest balagan i metr mulu. ;)

Edytowane przez Stasiop

Powiem szczerze, ze szum nie jest dla mnie najwiekszym problemem. Na winylu i plytach cd mamy wiele bardzo dobrych nagran, gdzie poziom szumu jest wyraznie wyzszy , niz przy cyfrowych obecnych realizacjach. A mimo to dynamika dzwieku , jego barwa i scena sa rownie dobre, albo i lepsze, niz przy wielu przecietnych hiresach.

Tak, zdecydowanie szum to nie jest moj problem.

Wierze Ci, ze mozna zrobic lepszy sprzet do grania dsd , niz Vega, dlatego bede mial w przyszlym tyogdniu DSD DAC od Fikusa. Vega miala mnie utwierdzic w podejrzeniu, ze dsd ma przewage nad pcm i z tego zadania sie swietnie wywiazala. Nie musialem kupowac Vivaldiego albo Kalliope, ktore nie przekonaly mnie do zmiany Fontanny w roli mojego pcm daka, kazdy z innego powodu. Fontanna w moim sytemie daje najlepsza synergie z reszta toru , oczywiscie wg moich preferencji.Co do Vegi mozna jej zawsze uzyc bo gra niezle wszystko : pcm, dsd x2 i dxd. W razie czego bedzie ja stosunkowo latwo odsprzedac. No i z ta jakoscia dzwieku nie jest tak przecietnie o czym swiadczy recenzja ze Stereophile'a. Zycze, Ci , zebys kiedys dostal taka sama za swoje urzadzenie:)

No i argument, ze trzeba kupic daka za 160 k pln , aby zagral pcm troche lepiej od dsd dakow za 12 k pln jest jednak malo przekonujacy.

Mysle, ze zwolenicy winylu beda woleli dsd , zwolennicy rocka i " discopolo" wybiora pcm dla jego ostrzejrzych wybrzmien na skrajach pasma. A ja chce miec mozliwosc grania z obu urzadzen , na dobrym poziomie za cene duza nizsza , niz wspomniane Trinity.

 

W jednym sie z Toba zgadzam calkowicie - jestem calkowitym elektronicznym ignorantem, dlatego podepre sie zewnetrzna opinia :

 

"Sigma Delta - E d. Ok I cannot write the mathermatical symbols here. What this means mathameticall is to add up all (Sigma = summation) of all the small changes (delta).

 

DSD is just adding those changes digitally to the prior voltage level and then smoothing it out using a low pass filter. Not complicated. What makes it complicated is the noise and the prior voltage level.

 

PCM is a absolute sample of the full voltage level at a particular interval. 24bit/192khz is the 24 bit absolute digital representation of the signal taken every 192,000 times a second. The PCM signal does not rely on the last voltage level to decide on the current level. A low pass filter is also used to clean out noise although a low pass is critical in the beginning.

 

So the difference in sound, from a pure mathematical standpoint should theoretically be the same, however Sigma Delta was invented to do a better job a very long time ago for data acquisition. This was when chips, computers etc was very expensive and bits were not freely available.

 

The sound differences heard is many times in the implementation more than the technology for both high res (DXD, 2DXD). For lower res, there are bigger differences - 16 bits, versus big transient changes if you have a low sampling rate on Sigma Delta.

 

So the over sampling of the same signal, 10 times, will give you the same signal 10 times. Ok you might get some error correction if a bit was dropped somehow. This new 10 times signal is then converted to another format and/or to analog. What each company ( not technology) is doing is trying to extrapolate the forward bits from the previous bits. This is where the playback seems different.

 

Then there are the filters put in, which again provides some differences.

 

If all the conversion on PCM DXD and 2DSD is perfect for the DAC software or hardware, then the important factors for accurate playback is how stable and noisy the power supply is and how good the clock is. I believe this is really what makes a good DAC, if all else is perfect.

 

So the PS Audio Direct Stream may have an excellent algorithm or it may be the same as Meitner and Koch (fathers of DSD), the above 2 factors will determine the accuracy.

 

As with everything, preference become the final choice - Too smooth or too sharp?

 

So PCM and DSD are sort of very different digital representations of the same signal."

 

Nie chcialo Ci sie wczesniej czytac:), to Ci wkleje jeszcze ten :

 

"May I suggest another way of looking at DSD. People get confused by looking at it as a digital format. It isn't, it's analog. While it's storeable digitally, since it's restricted to two levels, it has no values associated with it. It's actually an analog modulation process of a simple squarewave bitstream, running at 2.82MHz for 64fs DSD.

 

The process is very simple, and is explained here:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez marslo

Konto w trakcie usuwania

Powiem szczerze, ze szum nie jest dla mnie najwiekszym problemem. Na winylu i plytach cd mamy wiele bardzo dobrych nagran, gdzie poziom szumu jest wyraznie wyzszy , niz przy cyfrowych obecnych realizacjach. A mimo to dynamika dzwieku , jego barwa i scena sa rownie dobre, albo i lepsze, niz przy wielu przecietnych hiresach.

Tak, zdecydowanie szum to nie jest moj problem.

Szum jako taki to rzecz naturalna, wystepuje w przyrodzie ale juz jego mechaniczna modulacja jaka jest konwersja C/A czy A/C to inna rzecz. Wlasnie ta modulacja szumu jest tym co najbaradziej daje w kosc audiofilowi.

Nie chce mi sie przytaczac argumentow na rzecz obrony swego stanowiska co do wyzszosci PCM, a te argumenty ktore wyzej cytujesz wcale nie przemawiaja ze cos jest lepsze od drugiego. To sa bardziej marketingowe chwyty firm aby tlumaczyc cos maluczkim. A fakty sa takie DSD ma fizyczna granice sygnal szum, wysokie czestotliwosci sa zaszumiane duza iloscia szumu. Jedynym plusem DSD jest to ze nie wymagaja dobrych filtrow wyjsciowych, ale i to ostatnie tez ma swoje wady. Konwertery DSD czy tez PCM musza miec filtr i ten filtr powinien byc dosc stromy. Jak nie masz stromego filtra na wyjsciu to zaczyna sie droga zabawa w kable czyms trzeba to odfiltrowac przeciez. Temat jest zbyt skomplikowany aby pisac w tym watku ktory dotyczy zreszta Hugo. Z jednym sie z Toba zgodze trzeba posluchac i porownac. Ja Tobie radze posluchac Trinity DAC-a tam jest wlasnie to oczym pisze. :)

 

 

Pozdr

 

Mariusz, DSD to jest tak naprawde kodowanie szumu wysokiej czestotliowosci, pojawiaja sie nieliniowosci znaczne (ucho tego nie lubi bardzo) malo tego te modulatory DSD to sa uklady niestabilne ktore poprostu dzwonia, DSD to jest jeden wielki balagan - to nie ma nic wspolengo z analogowym dzwiekiem. PCM to jest opis wszelkich wydarzen na bardzo bardzo niskich poziomach najwierniej jak tylko mozna. To wlasnie PCM jest analogowym zapisem natury dzwiekowej

To ze DSD gra Ci lepiej to jest kwestia toru elektroakustycznego

 

A wiesz jaka jest duza wrazliwosc rozkodowywania audio na jitter...? W stosunku do PCM ogromna. Zreszta jest bardzo duzo argumentow technicznych ktore przemawiaja na niekorzysc DSD.

Ja sie Tobie Mariusz nie dziwie jeszcze pol roku temu tez uwazalem ze DSD gra lepiej i dlabym sie za to pokroic ;)

Edytowane przez Stasiop

No ja nie wiem , za duzo ludzi uważa granie dsd za lepszy dźwięk. Mam przyjąć , ze wszyscy oni maja słabe tory i złe słyszą?

W dodatku Łukasz Fikus pisze o dsd mniej więcej to samo , co cytowni wyżej goście z WBF, on tez sie nie zna?

Argumenty techniczne są b.ważne, ale jak zwykle prouve of the pudding is eating:)

 

Trinity posłucham , jak cena spadnie:), czyli nieprędko.

Edytowane przez marslo

Konto w trakcie usuwania

No ja nie wiem , za duzo ludzi uważa granie dsd za lepszy dźwięk.

Dziwne nie jest ze tak uwazaja jak na 99% sprzetow DSD gra lepiej. Ten 1% to pewnie tylko Trinity ktory pokazuje wyzszosc PCM-u

Vega to nie jest dzwiek na miare analogu czy tez tasmy matki do tego mu jeszcze bardzo daleko. Z drugiej strony przyznam ze za te pieniadze to bardzo bardzo dobry wybor.

 

Stasiop, krytykujesz DSD za "zaszumienie" a podniecasz się taśmą która ma poziom szumu na poziomie, ilu? 75dB?

 

Poziom szumu DSD w paśmie audio to około -120dB.

 

DSD to sa uklady niestabilne ktore poprostu dzwonia, DSD to jest jeden wielki balagan - to nie ma nic wspolengo z analogowym dzwiekiem.

 

Bzdury wygadujesz Stasiop...

 

380d1040256388-pyramix-genex-dsd-vs-pthd-dsdresponseneon.gif

 

W dodatku Łukasz Fikus pisze o dsd mniej więcej to samo , co cytowni wyżej goście z WBF, on tez sie nie zna?

 

Na forum Computer Audiophile też ostatnio ktoś pisał, że DSD gra lepiej na Lampizatorze niż PCM. Szkoda tylko że DSD DAC Lampizatora jest tak drogi. Gdyby nie jego wysoka cena, napewno zdobyłby sobie więcej fanów (zwłaszcza w Polsce).

Edytowane przez audioholik
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.