Skocz do zawartości
IGNORED

Lampizator DSD DAC


marslo

Rekomendowane odpowiedzi

???

Czy ty sie dobrze czujesz? Przeciez ten master o plycie o ktorej piszemy powstal na tasmie analogowej? ;) a pozniej piszesz ze mastery to tylko cyfrowe sa, jak 99% XRCD to mastery z analogowych tasm matek.

Oj MarkN odkryles karty, mysle ze ty w tym Chicago to z mlotkiem pewnie latasz a nie w studio? ;)

 

Tego nie rozumiem! Co chcesz udowodnić w kontekście tego, co powiedziałem? A powiedziałem, że XRCD jest właśnie tym wyjątkiem, gdzie używa się analogowych masterów i które to remastery w postaci XRCD z gruntu ty przecież negujesz - nie mówiąc już o tym, że w ogóle tych płyt nie posiadasz, co już zdążyłeś nie raz udowodnić! Więc magistrze StasioP, co chcesz udowodnić?

Parker's Mood

No wiem ze mowisz prawde ale w tym studio to co najwyzej to mozesz gwozdzie do scian wbijac bo na temat muzyki jak i sprzetu pojecie masz nikle!

 

Na temat muzyki wiem bardzo dużo, oczywiście to dużo jest względne - zależy jaki rozmówca i co sobą prezentuje. Ty prezentujesz zupełnne zero i dla ciebie mogę by nawet jazzusem christ-superstarem jak chcesz, chociaż wcale nie wymagam, żebyś całował mnie w stópkę, ale jak chcesz to możesz to robić. Jesteś dyletantem i ignorantem bezmózgowym, ale cecha ta jest obecnie bardzo popularna i nie masz się czego wstydzić. Suń do przodu w swych fantazjach i kłamstwach, bo to, jak widzę, dodaje ci poweru!

 

Przecież ja nie pracuję w studio nagraniowym - skąd taka myśl przyszła ci do łba? Nigdy o tym nawet nie wspomniałem! Twoje zachowanie jest poniżej krytyki i na słabość swojej osobowości zaczynasz walić rzadkim, a to już nie jest przyjemne. Argumentów ci brak, wiedzy ci brak. doświadczenia ci brak - nie brak ci tylko pomysłow, co by tu nowego wymyślić, żeby oczarować forum, które i tak od dawna wie, że jesteś nieobliczalny w swych zeznaniach. Idż chłopie na spacer, napij się wody i trenuj baranka - jak nie pomoże, zwiększ siłę uderzenia!

 

 

------------------------

Moderowano: proszę powściągnąć język i zachowac kulturę.

Podstawa: § 6. 5.a Regulaminu.

Parker's Mood

Jeszcze jedna rzecz - pisząc Stasiop o słabości remasterów XRCD nie wystawiasz sobie dobrego świadectwa - po pierwsze za wiele ich nie słyszałeś, a po drugie, głosząc taką tezę, potwierdzasz jedynie następny mit i niedorzeczność, jakoby DAC miał decydujący wpływ na odtwarzane nagranie. Wychodzi na to, że samo nagranie, miks i w następnej kolejności mastering, to pryszcz - co z gruntu wydaje się być totalnym nonsensem. W każdym praktycznie aspekcie remaster XRCD brzmi po prostu lepiej niż standardowa płyta cd. Nawet przed chwilą włączyłem super zrealizowaną płytkę Companion - Patricii Barber - w standardowym wydaniu, by po chwili przejść do remasteru zrealizowanego również przez FIM w technologii XRCD - i co? Nico! Pomimo, że nagranie na standardowym i pierwszym wydaniu cd brzmi bardzo bardzo dobrze, to XRCD pokazuje klasę samą w sobie. Jedno jest pewne - jest to ciszej zrealizowany remaster, ale po wyrównaniu na ucho poziomów głośności, głębia nagrania, energia, siła i praktycznie wyrównanie w każdym możliwym paśmie zabija zwyklą cd - po prostu szlachetniejsze są nagrania w remasterze XRCD i to wszystko! Co ciekawe, byłem na tym oryginalnym koncercie jak i na póżniejszym, jeszcze lepszym, w Park West, i z tego co pamiętam, jakość muzyki jest bardzo podobna i zbliżona do tego co na XRCD - oczywiście z uwzględnieniem ułomności każdego odtwarzanego dżwięku, bo wiadomo, że w takim przypadku porównanie łeb w łeb to czysta iluzja i ktoś kto tak stara się porównywać, po prostu jest niewiarygodny! Oczywiście moja pamięć dżwiękowa jak i zresztą każdego z nas, jest złudna, a opis live jest jedynie zapamiętaną frazą przez mózg i małym przybliżeniem tego co idzie z normalnej standardowej cd i z remastera XRCD. Na zakończenie dodam tylko, że XRCD i zwyczajna cd to dwa inne światy i negowanie jednego z najlepszych remasteringów na świecie nie stawia ciebie mój drogi Stasiopie w dobrym świetle audiofilskiej nirwany. Czy słyszałeś remaster XRCD Companion PB Stasiopie? Tak w ogóle zapytam, ile w ogóle słyszałeś nagrań z XRCD i jeżeli cokolwiek znasz, to podaj proszę chociaż z dziesieć tytułów - będzie mi łatwiej odpowiedzieć na twe kolejne bzdety wygłaszane w tej materii. Płyt XRCD mam bardzo dużo i dużo tych samych zdublowanych na standardowych cd - podaj konkretne tytuły!

Bardzo chciałbym zobaczyć kolekcję płyt kilku hi-endowców z tego wątku i tego co uważają za wybitne nagrania - najbardziej podoba mi się gust i propozycja Budgie w wyborze hi-endowych nagrań super kosmicznego znawcy, juzera 747 - toż to niemalże wszechświat muzyczny! Budgie! O jezzusie jazzowy! Faktycznie z tych nagrań można wywnioskować dosłownie całą hiendową materię. Ta cała zakładka Hi-End jest do remontu - remontu natychmiastowego!

 

Nie chcę cię urazić (fajnie czasem piszesz) ale zupełnie nie masz pojęcia co tu! piszesz. W odsłuchiwanej testowo (test sprzętu) muzyce najwięcej dzieje się w zakresie nutowym i ich harmonicznych (tych nut) I nie jest to wcale wysokie pasmo słyszalne! Problem polega na tym ze niedosłuch nie zawsze występuje w wysokich częstotliwościach ale potrafi nastąpić np w zakresie 1-2 kHz; wysokie częstotliwości możemy dalej dobrze słyszeć!!!

 

Czyli co? Weżmy do obróbki np. zakres 900-1.5kHz i 2-4kHz i co słyszymy?

 

900-1.5kHz

Pasmo, z którym należy się obchodzić delikatnie. Zbytnio wyeksponowane może nieść znamiona nosowego charakteru wokalu, natomiast jego braki przywołują na myśl brak wyrazistości i bliskości miksu

 

2-4kHz

Z tym pasmem należy się obchodzić prawie jak z jajkiem… Są to częstotliwości odpowiadające płaczącemu dziecku, co wyjaśnia, dlaczego człowiek jest na nie najbardziej wyczulony. Delikatnie podbijając ten zakres, uzyskamy więcej ataku z basu, pianina, gitary i wokalu, a jego minimalne podcięcie pomoże zamaskować zbyt mocno oddychający głos, a nawet ukryć niewielkie fałsze. Warto wygospodarować ten rejestr dla wokalisty. Najczęstszymi sprawcami chaosu w miksie, jeśli chodzi o to pasmo, są gitary elektryczne, szczególnie te przesterowane.

 

Czy w tych pasmach występuje niedobór słuchu? Jak on się objawia? Możesz wytłumaczyć?

Parker's Mood

O, koledzy się ostro wzięli za ' amerykańskiego fachowca od dżwięku ' ale prawda jest zawsze ta sama -

remaster czy mastery są wykonywane z taśmy matki. Chyba nikt jeszcze nie zwariował usiłując poprawić wcześniejszy zapis cyfrowy na kolejny master cyfrowy np.dla potrzeb K2HD czy XRCD.

Zejdżcie na ziemię - tego już się praktycznie nie stosuje. Jedynym masterem jaki jest i pozostanie, jest cyfra!

 

Tu pełna zgoda. Takie są fakty i opowiastki o analogu, taśmach matkach itd to tylko wspomnienia z przeszłości.

Tu pełna zgoda. Takie są fakty i opowiastki o analogu, taśmach matkach itd to tylko wspomnienia z przeszłości.

 

Sylwek , czy dobrze rozumiem że np.CD Japan robiąc kolejne wydania audiofilskie Milesa Davisa nie robi remasteru

z tasmy matki/matek a z cyfrowego zapisu ? To poczytaj trochę o monofonicznych wydaniach Milesa Davisa oraz

w jaki sposób zrobiono remaster tych konkretnie wydań na cd i czym się kierowano wydając monofoniczny box Milesa.......

Ale to Max 2% wydawanej muzyki. Pytałem o to u źrodła i dowiedziałem się, że 2% muzyki wydaje się w pełni analogowo. Cała reszta, a ta reszta to 98% wydaje się tylko i wyłącznie z cyfrowych "matek".

No przeciez nowe nagrania robione sa glownie w cyfrze, mastery tez sa teraz glownie cyfrowe. Poczatki techniki cyfrowej to 1981r, od tego czasu coraz wiecej jest masterow cyfrowych, az do dzisiaj gdzie jest tego zdecydowana wiekszosc. Wszystkie jednak nagrania przed 1981 rokiem to sa mastery analogowe i do dzisiaj tlucze sie z nich wszelkie wydania, wlacznie z XRCD i innymi rzeczami.

>Magnepan

 

Od każdej praktyki są wyjątki. Poza tym kiedy przygotowywano te wydania? To oczywiste, że obecnie nie stosuje się analogów. Co najwyżej jako efekty cyfrowe np. plugin emulujący analogowego Studera A800

 

studers%20and%20neve.jpg

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sporo jednak wydawnictw tzw 'audiofilskich' do dzisiaj wykorzystuje mastery wlasnie analogowe z uwagi na to ze sa przymulane charakterem znieksztalcen tasmy ( glownie 3 harmoniczna) dla niedoskonalych DAC-ow i lepiej wtedy brzmia ( bardziej analogowo wlasnie ), przyklad nagran 'referencyjnych' to - Reference Recording.

Ale to Max 2% wydawanej muzyki. Pytałem o to u źrodła i dowiedziałem się, że 2% muzyki wydaje się w pełni analogowo. Cała reszta, a ta reszta to 98% wydaje się tylko i wyłącznie z cyfrowych "matek".

 

Nie no to jest wiadome że przeciętne ' nowe' remastery i masteringi ' tworzy się ' z cyfrowych matek bo nikt czymś

innym nie zawracał by sobie głowy. Ale głównie chodzi o XRCD i K2HD ew.Blu - spec.CD2.

Monofoniczny box Milesa Davisa który ukazał się w 2014 roku zawiera 9 albumów oryginalnie zapisanych w technice

mono.Wiadomo że podczas sesji nagraniowej zastosowano 2 a nawet 3 magnetofony na raz aby uniknąć nieprzewidzianych wpadek ze sprzętem. Tak więc taśmy matki z magnetofonu A porównano z tasmami matkami

z magnetofonu B i na dodatek dokładnie wysłuchano płyt vinylowych po to aby remaster cyfrowy wyszedł najbliżej

analogu i prawdziwie, uwzględniając współczesne wymogi jakościowe dzwięku. Kazdy utwór z płyty zremasterowany został z osobna i porównany ostatecznie do LP a reżyser nagrań Mark Wilder wspólnie z producentem Stevem Berkowitzem opisali które fragmenty remasteru cyfrowego ulepszono sonicznie w stosunku do masteru taśmy matki i płyty LP. Panowie wykonali naprawdę mrówczą robotę ale efekt soniczny powala na kolana i opad szczęki zapewniony.

Jest to ponoć najlepszy remaster nagrań Milesa Davisa jaki zrobiono kiedykolwiek - tak przynajmniej wypowiadają się eksperci.

Jeszcze jedna rzecz - pisząc Stasiop o słabości remasterów XRCD nie wystawiasz sobie dobrego świadectwa - po pierwsze za wiele ich nie słyszałeś, a po drugie, głosząc taką tezę, potwierdzasz jedynie następny mit i niedorzeczność, jakoby DAC miał decydujący wpływ na odtwarzane nagranie. Wychodzi na to, że samo nagranie, miks i w następnej kolejności mastering, to pryszcz - co z gruntu wydaje się być totalnym nonsensem. W każdym praktycznie aspekcie remaster XRCD brzmi po prostu lepiej niż standardowa płyta cd. Nawet przed chwilą włączyłem super zrealizowaną płytkę Companion - Patricii Barber - w standardowym wydaniu, by po chwili przejść do remasteru zrealizowanego również przez FIM w technologii XRCD - i co? Nico! Pomimo, że nagranie na standardowym i pierwszym wydaniu cd brzmi bardzo bardzo dobrze, to XRCD pokazuje klasę samą w sobie. Jedno jest pewne - jest to ciszej zrealizowany remaster, ale po wyrównaniu na ucho poziomów głośności, głębia nagrania, energia, siła i praktycznie wyrównanie w każdym możliwym paśmie zabija zwyklą cd - po prostu szlachetniejsze są nagrania w remasterze XRCD i to wszystko! Co ciekawe, byłem na tym oryginalnym koncercie jak i na póżniejszym, jeszcze lepszym, w Park West, i z tego co pamiętam, jakość muzyki jest bardzo podobna i zbliżona do tego co na XRCD - oczywiście z uwzględnieniem ułomności każdego odtwarzanego dżwięku, bo wiadomo, że w takim przypadku porównanie łeb w łeb to czysta iluzja i ktoś kto tak stara się porównywać, po prostu jest niewiarygodny! Oczywiście moja pamięć dżwiękowa jak i zresztą każdego z nas, jest złudna, a opis live jest jedynie zapamiętaną frazą przez mózg i małym przybliżeniem tego co idzie z normalnej standardowej cd i z remastera XRCD. Na zakończenie dodam tylko, że XRCD i zwyczajna cd to dwa inne światy i negowanie jednego z najlepszych remasteringów na świecie nie stawia ciebie mój drogi Stasiopie w dobrym świetle audiofilskiej nirwany. Czy słyszałeś remaster XRCD Companion PB Stasiopie? Tak w ogóle zapytam, ile w ogóle słyszałeś nagrań z XRCD i jeżeli cokolwiek znasz, to podaj proszę chociaż z dziesieć tytułów - będzie mi łatwiej odpowiedzieć na twe kolejne bzdety wygłaszane w tej materii. Płyt XRCD mam bardzo dużo i dużo tych samych zdublowanych na standardowych cd - podaj konkretne tytuły!

Bardzo chciałbym zobaczyć kolekcję płyt kilku hi-endowców z tego wątku i tego co uważają za wybitne nagrania - najbardziej podoba mi się gust i propozycja Budgie w wyborze hi-endowych nagrań super kosmicznego znawcy, juzera 747 - toż to niemalże wszechświat muzyczny! Budgie! O jezzusie jazzowy! Faktycznie z tych nagrań można wywnioskować dosłownie całą hiendową materię. Ta cała zakładka Hi-End jest do remontu - remontu natychmiastowego!

 

 

 

Czyli co? Weżmy do obróbki np. zakres 900-1.5kHz i 2-4kHz i co słyszymy?

 

900-1.5kHz

Pasmo, z którym należy się obchodzić delikatnie. Zbytnio wyeksponowane może nieść znamiona nosowego charakteru wokalu, natomiast jego braki przywołują na myśl brak wyrazistości i bliskości miksu

 

2-4kHz

Z tym pasmem należy się obchodzić prawie jak z jajkiem… Są to częstotliwości odpowiadające płaczącemu dziecku, co wyjaśnia, dlaczego człowiek jest na nie najbardziej wyczulony. Delikatnie podbijając ten zakres, uzyskamy więcej ataku z basu, pianina, gitary i wokalu, a jego minimalne podcięcie pomoże zamaskować zbyt mocno oddychający głos, a nawet ukryć niewielkie fałsze. Warto wygospodarować ten rejestr dla wokalisty. Najczęstszymi sprawcami chaosu w miksie, jeśli chodzi o to pasmo, są gitary elektryczne, szczególnie te przesterowane.

 

Czy w tych pasmach występuje niedobór słuchu? Jak on się objawia? Możesz wytłumaczyć?

 

Niedosłuch może nastąpić w każdym słyszalnym paśmie,nie ma reguły! Czułość słuchu może wyglądać gorzej od źle zrobionej kolumny gdzie są góry i doliny w całym pasmie po 20dB. Jest wiele czynników go powodujących i w sumie to pytanie nie tylko do lalyngologa tylko do specjalistów z innych dziedzin: krążeniowca, neurologa,e.t.c. Dużym skrytym zabójcą nie tylko słuchu jest np. ukryta cukrzyca która występuje w bardzo dużej populacji.

 

Kiedyś też myślałem że niedosłuch to tylko zanik wysokich częstotliwości.Sprawę dokładnie mi wyjaśnił wykładowca Uniwersytetu Muzycznego im Fryderyka Chopina. Oni robią wstępne badania słuchu ludzi przyjmowanych na uczelnie (przypomne jest tylko parę osrodków w kraju które badają słuch do 16 kHz, pozostałe punkty badań maja urzadzenia do 8 kHz) i nawet u osób młodych 16 letnich takie przypadki występują. Po Latach 70-80 i głośnego sposobu słuchania u młodych następuje kolejna fala ludzi z niedosłuchem. Ostatnią falę niedosłuchu często powoduje głośne słuchanie muzyki na słuchawkach z przenośnych urządzeń. Bardzo niszczy słuch muzyka generowana elektronicznie i krótkie dźwięki transjetowe przed którymi ucho nie może się naturalnie bronić. Przypomnę przy dłuższym głośnym słuchaniu następuje mechanizm obronny organizmu gdzie następuje poluzowanie mięśnia napinającego strzemiączko przenoszące drgania z młoteczka na kowadełko a dalej do ucha wewnętrznego na 4000 pręcików słuchowych w ślimaku.Nie chce mi się więcej pisać bo i tak ten tekst gdzieś zginie jak i te które kiedyś na ten temat na forum pisałem.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

MarkN poczekajmy jak ludzie wbija sie w podany przeze mnie wykres, wtedy sie posmiejemy :D

A zreszta nie mam ambicji nikomu nic udowadniac, sluchajcie sobie tych XRCD, to wszystko sprawa lepszych DAC-ow, zobaczycie ;)

Osoba, twierdząca że ma coś wspólnego z nauką nie powołała by się na taki wykres. Na pewno nie w poważnej dyskusji.

System gra dobrze, albo nie....

Sporo jednak wydawnictw tzw 'audiofilskich' do dzisiaj wykorzystuje mastery wlasnie analogowe z uwagi na to ze sa przymulane charakterem znieksztalcen tasmy ( glownie 3 harmoniczna) dla niedoskonalych DAC-ow i lepiej wtedy brzmia ( bardziej analogowo wlasnie ), przyklad nagran 'referencyjnych' to - Reference Recording.

Przymulają też najnowsze wzmacniacze i pozostała elektronika o głosnikach nie wspominajac :) Jakoś mało kto chwali się poza niektórymi topowymi konstrukcjami jak krótki maja czas narastania sygnału.

Taki np. Goldmud podaje

CIRCUIT SPEED

Slew rate: > 200 V/μS

Rise time: < 200 ns

 

Nie wiem kto go słuchał i ile w tym prawdy być może to nie gra tak źle :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Widać, że Lampi nie łagodzi obyczajów :)

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

No to co wreszcie brzmi najlepiej , bo juz calkiem nie wiem - vinyl, tasma , pierwotne nagranie pcm lub dsd , czy remastery z ktoregos z wczesniej wymienionych ?:)

Odpowiem sam sobie - to nie jest najistotniejsze , nie warto o prowadzic wojen i uzywac wobec kolegow obrazliwych sformulowan.

Kultura dyskusji jest duzo wazniejsza, oczywiscie moim zdaniem.

 

Zamykam pojedynek , wynik nierozstrzygniety, czego sie nalezalo spodziewac od poczatku..

Peace everyone?

Konto w trakcie usuwania

Magnepan o jakim konkretnie wydaniu piszesz?

 

Piszę o Miles Davis - The Original Mono Recordings wydany na Blue-Spec.CD2 - 9 CD's przez Sony Music Japan.

 

No to co wreszcie brzmi najlepiej , bo juz calkiem nie wiem - vinyl, tasma , pierwotne nagranie pcm lub dsd , czy remastery z ktoregos z wczesniej wymienionych ?:)

Odpowiem sam sobie - to nie jest najistotniejsze , nie warto o prowadzic wojen i uzywac wobec kolegow obrazliwych sformulowan.

Kultura dyskusji jest duzo wazniejsza, oczywiscie moim zdaniem.

 

Zamykam pojedynek , wynik nierozstrzygniety, czego sie nalezalo spodziewac od poczatku..

Peace everyone?

 

 

Najlepiej brzmi to o czym piszę w poście # 3253

Jest to ponoć najlepszy remaster nagrań Milesa Davisa jaki zrobiono kiedykolwiek - tak przynajmniej wypowiadają się eksperci.

 

No ja nie sadze aby to byl best of the best, sluchalem Kind of Blue na bardzo powaznym systemie w Londynie plyty z pierwszego tloczenia japonskiego, co ciekawe byla to plyta w stereo z lat 60 i musze powiedziec ze jakiekolwiek wydania nowe na CD, DVD, SACD, maja sie ni jak do tego wydania. Na nowych wydaniach nie ma juz prawdziwego basu barwy emocji i wszystkiego co ceni sie w muzyce.

Jedynym zblizonym wydaniem jakosciowo jest pierwsza digitalizacja tej plyty na CD ale to tez nie jest to!

 

No to co wreszcie brzmi najlepiej , bo juz calkiem nie wiem - vinyl, tasma , pierwotne nagranie pcm lub dsd , czy remastery z ktoregos z wczesniej wymienionych ?:)

 

To zalezy! najlepiej moim zdaniem brzmia mastery w pelnej cyfrze, pozniej pierwsze tloczenia plyt vinylowych, nastepnie rippy cyfrowe pierwszych tloczen vinyli, nastepnie pierwsze digitalizacje na CD z tasm matek, a pozniej cala reszta. Wszelkie remastery zamykaja moim zdaniem liste! Tasmy matki zas z odleglych muzycznych epok maja ta jednak wade ze zapis juz dawno sie zestarzal i co by nie robic technika i komputerami to nie da sie juz tego ponownie przywrocic to tez remastery wszelkiej masci ze staryc tasm matek dobre sa tylko z nazwy i swego marketingu a nie z prawdziwej jakosci!

No ja nie sadze aby to byl best of the best, sluchalem Kind of Blue na bardzo powaznym systemie w Londynie plyty z pierwszego tloczenia japonskiego, co ciekawe byla to plyta w stereo z lat 60 i musze powiedziec ze jakiekolwiek wydania nowe na CD, DVD, SACD, maja sie ni jak do tego wydania. Na nowych wydaniach nie ma juz prawdziwego basu barwy emocji i wszystkiego co ceni sie w muzyce.

Jedynym zblizonym wydaniem jakosciowo jest pierwsza digitalizacja tej plyty na CD ale to tez nie jest to!

 

 

Stasio, przeczytaj raz jeszcze mój post dokładnie. Ten remaster jest wybitny i jednocześnie wyjątkowy.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Marslo mój drogi, zanim kogokolwiek zbanujesz postaraj się porównać brzmienie Lampiego do Accustic Arts Tube II dac.

Podniesiesz muzyczne rękawice ? Pozdrawiam.

 

No moze byc problem! Magnepan, przybij piatke! ;)

Marslo mój drogi, zanim kogokolwiek zbanujesz postaraj się porównać brzmienie Lampiego do Accustic Arts Tube II dac.

Podniesiesz muzyczne rękawice ? Pozdrawiam.

 

 

Mam po lekturach dobre zdanie o Accoustic Arts, ale nie mam go na liscie do odsluchu, z roznych wzgledow.

Konto w trakcie usuwania

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.