Skocz do zawartości
IGNORED

Dylemat... Używany wzmacniacz do 2k


Hrehor

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

W planach rozbudowa systemu, obecnie NAD 3240PE, Dali 505, Maranz CD5003, kable Klotz 2x2.5

W osobnym temacie wyłuszczono mi w jakie głośniki mógłbym celować.

Teraz chciałbym zasięgnąć Waszych opinii na temat wzmacniaczy.

 

Nastawiałem się na Audiolab 8000s - 1.2k ale znalazłem kilka innych opcji.

A więc

NAD 370 - 1.4 k

VINCENT SV-231 - 1.5k do 2k

ROKSAN KANDY KA-1 MKIII - 1.8k

Musial Fidelity A3 - 1.8k

 

Lubie muzykalność i duży dźwięk, obecnie brakuje mi przede wszystkim kontroli basu.

Na dzień dzisiejszy wymienię jeden z elementów zestawu, albo kolumny, albo wzmacniacz.

Słucham akustycznego grania, jak i muzyki rodem z Trójkowej Ciemnej strony Mocy.

Nie szczególnie interesuje mnie ciężkie rockowe granie.

 

Przeszukałem sieć, czytałem opinie.

Liczę tutaj na Wsze subiektywne opinie, osobiste doświadczenia z obcowaniem z tym sprzętem, a może ktoś będzie umiał zestawić któreś z powyższych i zwróci mi uwagę na jakieś różnice.

Jestem laikiem i każda sensowna uwaga będzie dla mnie pomocna.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/111846-dylemat-u%C5%BCywany-wzmacniacz-do-2k/
Udostępnij na innych stronach

Ja bym brał Nad 370 albo MF A3. Tylko że wtedy wzmacniacz staje się urządzeniem dużo lepszym niż kolumny.

Więc w następnym etapie czeka Cię wymiana kolumn na lepsze. Ale nie musisz tego robić od razu.

Wymiana kolumn teraz chyba nie ma sensu bo Twój wzmacniacz za bardzo by je ograniczał.

Tylko że wtedy wzmacniacz staje się urządzeniem dużo lepszym niż kolumny.

Więc w następnym etapie czeka Cię wymiana kolumn na lepsze.

 

Właśnie tak powinno być. Wzmacniacz zawsze powinien być lepszy od kolumn, nigdy odwrotnie.

 

Lubie muzykalność i duży dźwięk, obecnie brakuje mi przede wszystkim kontroli basu.

 

No to Audiolab 8200a jak trafisz używany to bierz bez zastanowienia.

Z tej listy powyżej najlepszy stosunek cena/jakość będzie miał Vincent, a który z nich najlepiej u Ciebie zagra,

tego się nie dowiesz, dopóki nie kupisz, nie postawisz, nie podłączysz i nie posłuchasz. Innej metody nie ma,

a forumowe porady typu "weź tego będzie lepszy od tamtego" są warte tyle samo co taczka zeszłorocznych liści.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Jeśli w cenie 1200 trafisz Audiolaba 8000S, anglika i nie naprawianego to będzie to najlepszy wybór.

Jest na pewno muzykalny, co potwierdza lab (obecność drugiej harmonicznej) i nic nie można mu zarzucić jeśli chodzi o kontrolę basów.

Trochę w nim brak szczegółów, ale w tej cenie żaden nie błyska szczegółami.

Al jw. jak nie posłuchasz to sienie dowiesz.

Miałem kiedyś Dali 505 i Audiolaba, no ładnie to wszytko grało. Kłopoty zaczęły się gdy zacząłem coś zmieniać.

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

widzę celujesz w firmy nie z największych producentów , takie założenie ale błędne . osobiście do ww muzyki szukałbym wysokiego modelu denona - oczywiście mówimy rynku wtórnym

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

Osobiście? - może tak. Lecz Denon do muzyki? A tym bardziej akustycznej...

Choć, w końcu grają całe systemy, no i co komu się podoba:)

 

Pozdr.

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Gość numik

(Konto usunięte)

muzykalność i duży dźwięk to faktycznie Roksan (duży dźwięk) i Vincent (muzykalność) raczej średnio. Vincent to dobry wzmacniacz, ale schodzi bardzo nisko, pewnie góra nie będzie Ci odpowiadać. Audiolab to świetny wybór, NAD też. Jak znajdziesz Baltlaba Epoca 2 bierz od razu. Mam teraz system Audiolab + Dali i jest bardz dobrze, z Baltlabem było też super. Możesz posłuchać w salonie porównawczo NADy i Audiolaby, z odsłuchem MF w tym samym miejscu już ciężej chyba. Dla mnie z dua Nad i Audiolab ten drugi daje dźwięk zauważalnie lepszy, oczywiście wg moich uszu;p

Dodam 3 grosze od siebie.

Znajdź Roksana Caspian, bo jest to sprzęt zrobiony dobrze, czego niektórym tu wymienionym brakuję jak się okazuję szybciej lub później.

Jest wydajny prądowo, dźwięk jest dynamiczny, zapewnia piękną otwartość w całym paśmie, nie gra skrajami. Do Jazzu, Rocka, czy wszelakiej muzyki instrumentalnej jest świetny, zakładając że dopasujemy kolumny.

 

Roksan Kandy jest sporo w tyle za Caspian'em. Warto dołożyć te 200-300zł jak się trafi coś.

W osobnym temacie wyłuszczono mi w jakie głośniki mógłbym celować.

Nastawiałem się na Audiolab 8000s - 1.2k ale znalazłem kilka innych opcji.

[...]

Lubie muzykalność i duży dźwięk, obecnie brakuje mi przede wszystkim kontroli basu.

Jestem laikiem i każda sensowna uwaga będzie dla mnie pomocna.

 

Nie zestawia się kolumn i wzmacniacza w ciemno. Musisz ich posłuchać razem, bo to ma zagrać pod Twój gust. Bez tego równie dobrze możesz zapytać; czy marchewka będzie pasować do selera. Jeden odpowie Ci tak, drugi w żadnym razie. Każdy z ww. wzmacniaczy gra z pewną manierą. Z określonymi kolumnami może pojawić się synergia, fruwające noże, dźwięk bez jaj czyli ciepłe kluchy itp.

 

Przy wymianie globalnej z drugiej ręki osobiście jestem za tym żeby najpierw kupić wzmacniacz, a potem brać go na odsłuchy.

 

widzę celujesz w firmy nie z największych producentów , takie założenie ale błędne . osobiście do ww muzyki szukałbym wysokiego modelu denona - oczywiście mówimy rynku wtórnym

 

Wielki producent? Chyba jedynie w kwestiach serwisowych.

Denon? Osobiście omijam tą firmę szerokim łukiem, ale jestem jak najbardziej za tym żeby kupujący sobie go posłuchał. Gusta są różne.

. Wzmacniacz zawsze powinien być lepszy od kolumn, nigdy odwrotnie.

Trochę mnie kolega zaskoczył :) grają kolumny i moja teoria poparta praktyką podpowiada, że na kolumny najbardziej warto się wysilić finansowo. Nawet wśród doświadczonych osłuchanych nie raz nie dwa można usłyszeć twierdzenie, że tyle co wydasz na wzmacniacz i odtwarzacz CD to przynajmniej tyle samo trzeba wtopić kasy na głośniki. To bardzo elastyczne porównanie, ale niestety prawdziwe. Wzmacniacz 2000 zł odtwarzacz CD 2000 zł to na głośniczki podłogowe adekwatne trzeba wyskoczyć tak minimum 4000 zł. Mówię o cenach sklepowych. Takich proporcji warto się trzymać i mamy mniejsze ryzyko na wtopy i skuchy. Oczywiście zawsze też przesłuchać rzeczone sprzęty.

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Denon? Osobiście omijam tą firmę szerokim łukiem, ale jestem jak najbardziej za tym żeby kupujący sobie go posłuchał. Gusta są różne.

Wiele firm miało czy ma w swojej ofercie wzmacniacze dobre , bardzo dobre , wybitne , nie wyróżniające się w danym przedziale cenowym i knoty .

Wysokie modele integr tego producenta są warte uwagi a wykonaniem wiele firm do Denona robi z siebie pośmiewisko .

Rozumiem, że fundusze są ograniczone, każdy tak ma.

Natomiast z perspektywy czasu zastanawiam się, na ile wymiana samego wzmaka ma sens. Za jakiś czas dozbierasz kasę, i okaże się, że zmieniasz kolumny. POnieważ to kolumny są najważniejsze (ale w duecie ze wzmakiem, w sensie, że to kolumny powinny determinować dobór wzmaka, nie odwrotnie) wydaje mi się, że lepiej byłoby gdybyś rozważył:

1) albo zmianę kolumn teraz zamiast wzmaka, i dokupienie wzmaka w przyszłości;

2) albo wstrzymanie się z zakupem wzmaka, dozbieranie i kupno duetu - kolumny+wzmak.

 

Dlaczego?

A no po to, byś nie musiał za jakiś czas wymieniać/sprzedawać wzmaka (na czym pewnie stracisz) gdy zdecydujesz się wymienić kolumny i okaże się, że jedno z drugim nie gra.

Powrót po dłuższej przerwie...

Trochę mnie kolega zaskoczył :) grają kolumny i moja teoria poparta praktyką podpowiada, że na kolumny najbardziej warto się wysilić finansowo.

Dokładnie tak. To znaczy, że jeśli za wzmacniacz damy 2 jednostki, to za kolumny wypada dać 4 lub 5.

Ale jeśli już to mamy, to zwykle stawiamy sobie pytanie, co by polepszyć.

Kolumny?

Tu trzeba wydać 10 jednostek, ale skoczyć o klasę wyżej.

A wiec wzmacniacz. Za 3 jednostki mamy już trochę lepszy. Dokładamy tylko jedną jednostkę i cieszmy się z polepszenia systemu.

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

Trochę mnie kolega zaskoczył :) grają kolumny i moja teoria poparta praktyką podpowiada, że na kolumny najbardziej warto się wysilić finansowo. Nawet wśród doświadczonych osłuchanych nie raz nie dwa można usłyszeć twierdzenie, że tyle co wydasz na wzmacniacz i odtwarzacz CD to przynajmniej tyle samo trzeba wtopić kasy na głośniki. To bardzo elastyczne porównanie, ale niestety prawdziwe. Wzmacniacz 2000 zł odtwarzacz CD 2000 zł to na głośniczki podłogowe adekwatne trzeba wyskoczyć tak minimum 4000 zł. Mówię o cenach sklepowych. Takich proporcji warto się trzymać i mamy mniejsze ryzyko na wtopy i skuchy. Oczywiście zawsze też przesłuchać rzeczone sprzęty.

 

Tak to jest tylko na papierze. Jeśli kupisz kolumny i do nich słabszy wzmak to nigdy nie usłyszysz jak te kolumny potrafią zagrać, innymi słowy nie wykorzystasz ich potencjału. Tak jak w życiu, jeśli masz talent to musisz włożyć dwa razy więcej pracy aby osiągnąć sukces. Zawsze lepiej mieć lepszy wzmacniacz aby właśnie tych ważniejszych dla brzmienia kolumn nie marnować. Takie proste myślenie, iż jeśli dla brzmienia systemu ważniejsze są kolumny (z czym się zgadzam) to powinno się za nie więcej wydać jest błędne. Kolumny mają po prostu dużo większą rozpiętość jakości, barwy i charakteru brzmienia i dla tego można kolokwialnie powiedzieć, że są "ważniejsze" dla całego systemu.

Jeśli kupisz kolumny i do nich słabszy wzmak to nigdy nie usłyszysz jak te kolumny potrafią zagrać,

Zupełnie sie nie zrozumieliśmy. Nie słabszy wzmacniacz do lepszych kolumn, ani odwrotnie lepszy wzmacniacz do słabszych kolumn. Tylko jedno do drugiego ADEKWATNE ;) Kolumn do zestawu Wzma+CD szukamy w cenie minimum tyle ile damy za wzmak + CD. Jest to zasada sprawdzalna i niepodważalna prawie ;) bo wyłączamy konfiguracje szczególne, egzotyczne , super udane, charakterystyczne czy inne bardzo osobnicze preferencje. Ja podałem jak to od strony ekonomcznej zrobić względnie bezpiecznie. 3+3=6 i za 6 szukamy kolumn i będzie gites. Oczywiście nie w ciemno, nie w głucho ;) nie z opisów, nie po cenie tylko po pólce targetowej. A Twój przyklad hmmmm pozwolę se odwrócić, baaaa występuje nagminnie w rzeczywistości domowo sprzętowej, a z racji uprawianego zawodu bywam po domach niesamowicie często. Stoi sobie zestaw za 5 000zł, a do tego podłogówki za 1750 zł para np firmy STX :) Odwrócenie Twojej tezy polega na tym, że psu na buty dobry wypasiony wzmacniacz gdy głośniki go ograniczają i wzmacniacz nie pokarze swoich możliwości. Głośniki determinują brzmienie i jakość reprodukcji.Tu się chyba rozumiemy :) Najważniejsze są głośniki napędzane adekwatnym jakosciowo i cenowo wzmacniaczem i to ma sens. Oczywisie podobajacym się słuchaczowi brzminiem. Kombinujac coś w Twój desen mozan by też radzić kupno drogich kabli głośnikowych, bo przecież kolumny się kiedyś zmieni ;) ;) ;) Wycisnąć maximum z tanich gratów to jest sztuka do tego warto zmierzać, bo sprzet u nas jest okrutnie i barbarzyńsko drogi na nasze zarobki.

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

3+3=6 i za 6 szukamy kolumn i będzie gites.

 

Nie będzie gites co najwyżej będzie poprawnie. Jeśli kupię o połowę tańszy wzmacniacz od kolumn to nie ma co się oszukiwać, że zagrają one na 100% swoich możliwości. Sprawdziłem to na własnej skórze oraz w systemach, które miałem okazję słuchać. Nie ma co tu mieszać kabli. A co do tych STX za 1750 to gdyby grały ze wzmakiem za 800zł to byłoby z całą pewnością dużo gorzej niż gdyby podłączyć wzmaka za 2000zł. Nie mówię aby pchać się od razu w jakiś wypas ale wzmak nie może być klasę niższy od kolumn bo będą zwyczajnie grały o klasę niżej. Zasada wzmak i cd = kolumny jest bez sensu i nikt poważnie traktujacy to hobby jej nie stosuje. Często w testach sprzętu redaktorzy podłączają do kolumn wzmacniacze wyższej klasy z oczywistych względów.

 

Odwrócenie Twojej tezy polega na tym, że psu na buty dobry wypasiony wzmacniacz gdy głośniki go ograniczają i wzmacniacz nie pokarze swoich możliwości.

 

No i na koniec to nie głośniki ograniczają wzmacniacz tylko wzmacniacz może ograniczać głośniki. Kolumny kupuje się takie jakie komuś z różnych wzglęów się podobają lub na jakie go stać. Sęk w tym aby wzmacniacz nie degradował tego co już mamy.

Sęk w tym aby wzmacniacz nie degradował tego co już mamy.

Sęk w tym aby kolumny umiały-dały radę-potrafiły przenieiść to co dostają od wzmacniacza. Innej drogi nie ma dlatego zawsze lepiej mieć o level wyższe głośniki, niż odwrotnie. Oczywiście wszystko zgrane, dopasowane , a nie kupione bo przeczytane.Tak już zostanie na zawsze tzn moje zdanie , według mnie :)

Szkoda, że mieszkamy daleko to bym Cię przekonał jaki ma wpływ zasilanie przyzwoitych kolumn kilkoma różnymi wzmakami od 1 do 10 tys zł. Byś się zdziwił. Grają głośniki , a nie wzmacniacz.

No dobra dość przekomarzania się z mojej strony do niczego nie prowadzącego.

Pozdrawiam

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Grają głośniki , a nie wzmacniacz.

 

To ja zacytuję fragment testu kolumn Hyperion IV z z AV "Hyperiony zasługują na elektronikę ze zdecydowanie wyższego przedziału cenowego niż ten, do którego należą. Uważam, że wzmacniacze za 5-10 tys. zł to optimum, choć z pewnością nie zaszkodzi im jeszcze droższy". Przykładów można mnożyć. Jak pisałem z mojego doświadczenia zawsze tańszy (klasa niższa) wzmacniacz nie pozwalał rozwinąć się w pełni kolumnom. Trzeba po prostu je tak zasilić aby grały na 100% swoich możliwości, w przeciwnym razie taka zabawa nie ma sensu. A że takie rozwiązanie jest finansowo mniej korzystne to już inna para kaloszy. Też pozdrawiam.

To ja zacytuję fragment testu kolumn Hyperion IV z z AV "Hyperiony zasługują na elektronikę ze zdecydowanie wyższego przedziału cenowego niż ten, do którego należą. Uważam, że wzmacniacze za 5-10 tys. zł to optimum, choć z pewnością nie zaszkodzi im jeszcze droższy". Przykładów można mnożyć. Jak pisałem z mojego doświadczenia zawsze tańszy (klasa niższa) wzmacniacz nie pozwalał rozwinąć się w pełni kolumnom. Trzeba po prostu je tak zasilić aby grały na 100% swoich możliwości, w przeciwnym razie taka zabawa nie ma sensu. A że takie rozwiązanie jest finansowo mniej korzystne to już inna para kaloszy. Też pozdrawiam.

 

Gra CAŁE zestawienie! Akustyka, źródło, kable i inne...

 

Pisanie w zaangażowanych pismach tekstów, które przywołujesz, jest niczym innym jak powiedzmy - "baju baju" dla dzieci, na dobranockę. To na pewno (a przynajmniej - w przeważającej mierze) "chwyt", który ma uzmysłowić klasę i poziom soniczny danych kolumn (oczywiście wg producenta, dystrybutora, sprzedawcy), czyli nakłonić do ZAKUPU potencjalnego klienta.

 

Nie ma co się spierać - co ma być droższe i ile % drugiego elementu kosztować.

Wzmacniacz czy kolumny?

Praktycznie, nie ma żadnej zależności "jak drogi" wzmacniacz do tych lub tamtych kolumn.

 

Przykładowo. Do kolumn, które tak chwalą powyżej, możesz podpiąć wzmacniacz za 10 kzł i będzie gorzej jak z innym, kosztującym obecnie 2 kzł (używka).

 

Ma razem GRAĆ (zgrać, uzupełniać się, itp.) i tyle...

 

Pozdr.

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Pisanie w zaangażowanych pismach tekstów, które przywołujesz, jest niczym innym jak powiedzmy - "baju baju" dla dzieci, na dobranockę. To na pewno (a przynajmniej - w przeważającej mierze) "chwyt", który ma uzmysłowić klasę i poziom soniczny danych kolumn (oczywiście wg producenta, dystrybutora, sprzedawcy), czyli nakłonić do ZAKUPU potencjalnego klienta.

 

Oczywiście tak można powiedzieć o wszystkim taka uniwersalna prawda. Przecież po to się buduje sprzęt aby na nim zarobić a cała ta otoczka (testy, recenzje) to tylko reklama. Jednak życie to weryfikuje coś potwierdza coś neguje. Jakoś nigdy nie miałem szczęścia aby trafić na wzmacniacz, który by doskonale wysterował kolumny o "klasę" wyższe.

 

Przykładowo. Do kolumn, które tak chwalą powyżej, możesz podpiąć wzmacniacz za 10 kzł i będzie gorzej jak z innym, kosztującym obecnie 2 kzł (używka)

 

Tylko ta używka za 2kzł kiedyś mogła kosztować 10kzł.

 

No i podkreślę jeszcze raz. Jest oczywiste, że nie każdy wzmacniacz nawet hi-end będzie idealnie współgrał z każdą kolumną wyprodukowaną na tym świecie. Jednak nie ma cudów kolumny potrzebują (niektóre mniej a niektóre bardziej) aby wzmacniacz był tej samej klasy a najlepiej wyższej aby mogły zagrać pełnią swych możliwości.

Daniel jako, że się miło pozdrawiamy :) a to forum dyskusyjne przecież to jeszcze dodam tak ad hok ;) na przemyślenie Tobie.

Dobry wzmacniacz potrzebuje jeszcze lepszych kolumn aby go nie ograniczały :) coś jak Twoja teoria o lepszym wzmacniaczu od głośników tylko bardziej realna trochę i prawdziwa do bólu. Podobnie jak Twoja, że dobrym kolumnom nie zaszkodzi lepszy od nich wzmacniacz :), ale to droga do nikąd, w sensie ekonomi budowania systemu. Fakt to drogie hobby bywa, ale chodzić po ziemi trzeba :)

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Twoja teoria o lepszym wzmacniaczu od głośników

 

Niestety nie moja i nie zawsze musi być lepszy a co najmniej tej samej klasy a najlepiej wyższej. Kiedyś o tym przeczytałem (jak znajdę w sieci to zacytuję) i zacząłem eksperymentować. Przesłuchałem trochę systemów, swój zmieniałem kilka razy. Zawsze zaczynałem od kolumn i zawsze wzmacniacz traktowałem po macoszemu dopóki nie przekonałem się na własnej skórze, że tak naprawdę nie słyszałem brzmienia swoich kolumn. Obecne kolumny przez pewien czas napędzał mi wzmak Onkyo a5vl (moim zdaniem bardzo udane urządzenie) ale coś mi brakowało. Zmieniłem na Audiolaba i brzmienie kolumn kolosalnie zmieniło się na lepsze. Niedawno opisywałem jak szwagier kilka lat męczył swoje Elac 187 (kosztujące ok. 5kzł) Harmanem za 1,5kzł. To co napisano o tych kolumnach zupełnie się nie potwierdzało. Tak sobie plumkało bez składu i ładu. Zmienił niedawno wzmacniacz i to co usłyszałem mnie powaliło. Te głośniki są naprawdę genialne. Tak dużego dźwięku z tak małych kolumn jeszcze nigdy nie słyszałem. Wszystko w końcu podane zostało na tacy barwa, szczegóły bardzo dobra kontrola basu.

 

Dobry wzmacniacz potrzebuje jeszcze lepszych kolumn aby go nie ograniczały :)

 

Wszystko można odwrócić kota ogonem ale czy ma to jakiś sens. Zwykle kupuje się kolumny, bo podoba się nam ich barwa, dynamika, bas itd. itd. One determinują charakter naszego systemu. Wzmacniacz ma tylko oddać to co chcieliśmy zakupem kolumn osiągnąć. Kolumny są celem a wzmacniacz środkiem do jego osiągnięcia. Nikt nie kupuje wzmacniacza a później dobiera kolumny aby go nie ograniczały. Jest wręcz odwrotnie. Bo to kolumny są najważniejsze i to właśnie one nie mogą być ograniczane i lepiej mieć zapas środków niż ich niedobór. Pzdr.

Moim zdaniem to kolumny decydują o brzemieniu i mają w tym brzmieniu najwięcej udziału. Ja miałem Audiolaba i Dali. Postanowiłem zmienić kolumny na MA RX6. No i tu zaczęły się schody. Przydymiona średnica, zawężona scena, jakieś takie nijakie. No wiec zacząłem kombinować ze wzmacniaczami. To był błąd, bo jak kolumny nie pasują, to żaden wzmacniacz nic tu nie pomoże!

Testowałem kilka wzmacniaczy, aż w końcu skończyłem na klonie Pass Aleph3. No nawet nieźle to grało, ale cały czas nie było to co oczekiwałem.

Generalnie zmiany wzmacniaczy wnosiły coś do brzmienia, ale niewiele.

Przełom nastąpił gdy kupiłem MA RX8. Kolumny okazały się być dla mnie idealne i jak się okazała z tym moim starym Audiolabem, jak i pozostałymi wzmacniaczami grają pięknie.

Wniosek : każde zakupy trzeba rozpocząć od kolumn.

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

Jakoś nigdy nie miałem szczęścia aby trafić na wzmacniacz, który by doskonale wysterował kolumny o "klasę" wyższe.

 

???

"Kolumny o klasę wyższe" (od wzmacniacza).To kolejne określenie z tabelek czy klasyfikacji, o których często można poczytać...

 

Tylko ta używka za 2kzł kiedyś mogła kosztować 10kzł.

 

Tak bywa...

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Kolumny muszą przede wszystkim jak najlepiej współpracować z pomieszczeniem.

Wymiana wzmacniacza, to jest tylko kosmetyka i pudrowanie pryszcza w porównaniu z tym

jakie znaczenie ma akustyka samego pomieszczenia oraz odpowiedni dobór i ustawienie w nim głośników.

 

P.S.

Moim skromnym zdaniem powyżej 2.000zł za element (używany oczywiście) mieszanie wzmacniaczami czy źródłami

nie wnosi już żadnej słyszalnej poprawy, jeśli chodzi o tzw. jakość brzmienia. Co innego jego charakter,

ale na rynku, zwłaszcza wtórnym, jest tyle różnych urządzeń do wyboru, że nawet w budżecie do 2.000zł za element

życia człowiekowi nie wystarczy, żeby w spokoju przesłuchać chociaż 1/10 z wszystkich możliwych kombinacji.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.