Skocz do zawartości
IGNORED

Hi-end, co słychać a czego nie


Piotr91

Rekomendowane odpowiedzi

> bum1234

 

Przyfrunąłem do jazzu z rockowych, bluesowych, a póżniej jazz-rockowych klimatów - chociaż takie rzeczy jak Winobranie, wczesnego Urbaniaka, Karolaka, Stańko, póżniej Laboratorium i Extra Ball znam bardzo dobrze z lat siedemdziesiątych - słuchałem tych rzeczy bardziej z ciekawości niż z zamiłowania. Tajemnicę trioli próbuję zgłębiać cały czas, a to że mam okazję poznać te rzeczy od kuchni, tylko mi w tym pomaga. Trochę inaczej widzę, słyszę i czuję jazz niż większość moich adwersarzy, ale to absolutnie nie przeszkadza w prowadzeniu rzeczowych i fajnych dyskusji - akurat z Tobą też mi się fajnie prowadzi dialogi, chociaż mamy niejednokrotnie odmienne opinie na wiele spraw.

 

Pozdr, M '-)

Parker's Mood

musisz mieć niezłe ciśnienie w sobie userze Lechu36...

Gdzież mi do tego co występuje u usera MarkN.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Sam kiedyś pisałem jak należy odpowiednio przygotować się do słuchania mającego na celu usłyszenie różnic,

czy to między klockami, czy kablami.

Tu każdy szczegół jest ważny, jak: idealna pozycja słuchacza względem głośników, odpowiednie odizolowanie od innych otaczających nas dźwięków, ten sam poziom głośności, maksymalna koncentracja i umiejętność skupienia się na wybranych aspektach brzmienia.

Dochodzi do tego odpowiedni sprzęt, bo nie na każdym te różnice słychać.

 

Zapomniałeś dodać i wiedza co gra :) bez tego żaden z powyższych kryteriów nie pomoże.

> Lech36

 

A co występuje u usera MarkaN? Generalnie to samo, co u wielu innych słuchających i interesujących się jazzem - bo ci ludzie inaczej pojmują i ogarniają świat muzyki niż np. słuchający wpływuniewpływu kabli, pomiarów, jakości benzyny w baku, zawartości cukru w cukrze, tajemnicy cukru pudru i narodowego sportu w dyscyplinie udowadniania. Dla rozlużnienia zwieraczy, zapraszam do kina - odcinek drugi serialu to jeden z najlepszych.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Gdybyś nie był kłótliwym i utwierdzonym w najswojszej racji userem, to znalazłbyś sobie setki informacji na ten temat: w necie, publikacjach, u kompetentnych osób... - ale jednak to chyba nie chodzi o wiarygodne dane, informacje i powiedziałbym realny stan rzeczy, tylko raczej o ściśnięte poślady i kij w dupie dla poprawy sztywności - motoryzacja nie należy do sztuk abstrakcyjnych, co wcale nie przeszkadza, że całe rzesze użytkowników samochodów nawet nie będą w stanie rozpoznać ewidentnych różnic w pracy silnika po zmianie benzyny, jakości i komfortu poruszania się po drodze po zmianie ogumienia, wymianie hamulców i różnych innych niby niuansów... Najlepiej wskocz na jakieś sensowne forum motoryzacyjne - wierzę, że tam otrzymasz satysfakcjonujące odpowiedzi.

W prasie motoryzacyjnej od dawien dawna różnego rodzaju fachowcy głoszą, że niektóre samochody trzymają się drogi jak przyklejone. Kiedy zaczęto stosować "test łosia" do określenia zachowania samochodu w skomplikowanej dynamicznej sytuacji na drodze to okazało się, że te w odczuciach panów redaktorów "przyklejone do drogi" są do niej tylko tak przyklejone jak na to pozwala fizyka. Okazało się, że odczucia rozmijają się z fizyką nawet tak bardzo, że w teście te które sprawiały wrażenie, że za chwilę się coś wydarzy okazały się nieznacznie lepsze od tych "przyklejonych". Nie byłoby w tym nic sensacyjnego, gdyby nie to że pisanie o odczuciach w takim przypadku może stwarzać zagrożenie dla młodych, którzy w taka pisaninę, bez podparcia technicznego i testowego, uwierzą i odkleją się od drogi na jakimś szybko pokonywanym zakręcie. Takie sytuacje są znane. Kto wie na które wpłynęła taka nieodpowiedzialna pisanina mało dociekliwych facetów.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

maksymalna koncentracja i umiejętność skupienia się na wybranych aspektach brzmienia.

Ja bym do tego jeszcze dodał "wybujała wyobraznia"-żeby był komplet. ;)

Ja bym do tego jeszcze dodał "wybujała wyobraznia"-żeby był komplet. ;)

 

Wyobrażnia w muzyce, nie tylko uprawianej czynnie, ale i jak najbardziej w jej biernej formie podczas słuchania - jest najważniejsza - bez niej, to kompletna klapa! Cenię ludzi z wyobrażnią.

Parker's Mood

Wyobrażnia w muzyce, nie tylko uprawianej czynnie, ale i jak najbardziej w jej biernej formie podczas słuchania - jest najważniejsza - bez niej, to kompletna klapa! Cenię ludzi z wyobrażnią.

Dlatego wszystko można sobie "wyobraznią" załatwić-i nic wspólnego z tym nie musi mieć zmiana czegokolwiek(gadżety audio).

Koledzy robiący sobie testy na odrywanie się dzwięku od kolumn-mieli rozbieżne info-czyli każdy miał inną wyobraznię-ale każdy miał. ;)

U jednego pies na danym utworze szczekał z lewej strony,u innego z prawej,inny twierdził że u niego wcale nie szczekał ,a inny twierdził że nie tylko szczekał ale był i marki "wilczur"

Więc ja też się zgadzam że wyobraznia czyni cuda-i też cenię ludzi z wyobraznią.

Nawet nie wiedziałem, że robicie sobie testy na odrywanie się dżwięku od kolumn - wydawało mi się, że to ewidentnie słychać, ale jednak chyba wydawało mi się tylko. U mnie wydaje się, że wszystko gra za linią głośników - wydaje się, że dżwięk jest totalnie laid-back i nawet jak nagranie jest up-front, to wydaje się, że wszystko brzmi od tylca. Wydawanie się też jest istotnym elementem w obcowaniu z muzyką i niezależnie od tego czy wydaje się od przodaka czy od tylca, powinno się wydawać, że odczuwamy przyjemność w wydawaniu się.

Parker's Mood

Wydawanie się też jest istotnym elementem w obcowaniu z muzyką i niezależnie od tego czy wydaje się od przodaka czy od tylca, powinno się wydawać, że odczuwamy przyjemność w wydawaniu się.

Yes, of Koza;-)

Chociaż trochę pojechałeś- jak H. Bluiett w niektórych solówkach...

Chociaż trochę pojechałeś- jak H. Bluiett w niektórych solówkach...

 

Tak, Hamiet odjeżdżał, jak i zresztą cała ekipa z WSQ - mój ulubiony kwartet, praktycznie w każdej odmianie i projekcie. Najważniejsza jednak postać, to niezaprzeczalnie nieodżałowany Julius Hemphill - czyli kompozycje i totalny odjazd improwizacyjny. Polecam zgłębić temat WSQ wszystkim dojrzalszym jazz fanom, którzy nie oczekują od jazzu tylko formy i melodii, chociaż jak najbardziej jest tam dużo fantastycznych i przystępnych klimatów. Płytka 'Dogon A.D'. - niedawno wznowiona i przez wiele lat niedostępna - Julius Hemphill próbował w tym projekcie połączyć awangardę z bluesem i soulem co mu się nieprzyzwoicie i fantastycznie udało...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Jak można pisać takie brednie, że jakość benzyny nie wpływa na komfort pracy silnika

Normalnie można.

W samochodzie osobowym z silnikiem benzynowym 1.9 turbo o mocy 198KM wyposażonym w automatyczną skrzynię biegów

nie wyczuwam absolutnie żadnej różnicy po zatankowaniu obojętnie czego obojętnie gdzie.

Ani różnic w spalaniu, ani różnic w osiągach, ani różnic w pracy silnika, ani żadnych innych różnic, o których tutaj czytam.

Oczywiście zaraz po opuszczeniu stacji auto przez chwilę jedzie inaczej, ale po odstawieniu na noc i ponownym uruchomieniu

następnego dnia nic nadzwyczajnego się nie dzieje i samochód jeździ tak samo jak zawsze.

Przy okazji może warto dodać, że to jest mój ósmy samochód i z tego co pamiętam każdy jeden zachowywał się podobnie.

Może z syrenkami jest inaczej, nie wiem, nie znam się, nie miałem, nie jeździłem, więc aż takim ekspertem nie jestem.

Mimo wszystko pozwoliłem sobie wysnuć teorię, że wszelkie zmiany, które jestem w stanie zauważyć

nie mają najmniejszego związku z rodzajem paliwa czy nazwą stacji, na której tankuję, ale co ja tam mogę wiedzieć,

przecież w Motorze 35 lat temu pisali i syrenka też słabo odpalała jak się do baku wody ze studni nalało...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Nawet nie wiedziałem, że robicie sobie testy na odrywanie się dżwięku od kolumn - wydawało mi się, że to ewidentnie słychać, ale jednak chyba wydawało mi się tylko. U mnie wydaje się, że wszystko gra za linią głośników - wydaje się, że dżwięk jest totalnie laid-back i nawet jak nagranie jest up-front, to wydaje się, że wszystko brzmi od tylca. Wydawanie się też jest istotnym elementem w obcowaniu z muzyką i niezależnie od tego czy wydaje się od przodaka czy od tylca, powinno się wydawać, że odczuwamy przyjemność w wydawaniu się.

A to nawet dobre: testy na odrywanie się dźwięku! Przecież oderwany dźwięk to podstawa; w dobrym systemie kolumn nie ma. Jest scena, źródła pozorne, ale słuchający nie ma poczucia, że dźwięk płynie z kolumn, które przed nim stoją. Koledzy wierzący w brak różnic powinni zacząć od skompletowania systemów z prawdziwego zdarzenia, bowiem ich "prawdy" podawane na forum, z odniesieniem naukowym (w rzeczywistości - pseudonaukowym), to po prostu groteskowa blaga. Kable nie mają wpływu? Benzyna nie ma znaczenia? Wino smakuje tak samo? Ubogie (zamiast ubogaconych) doznania. Bardzo, ale to bardzo współczuję. Został podręcznik do fizyki, zakuty łeb i poza tym nic. A doktór Plama nie lubi gadatliwych... Czy jakoś tak.

Koszmar audiofila - naukowcy - o słuchaniu słów kilka. Jest też audiofil :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja z kolei w samochodzie o mocy ok 300KM, (europejskim dodam, którego już nie mam bo rozbiłem), bez turbo, podjeżdzałem na stację benzynową i nieświadomie tankowałem z dystrybutora z jednym wężem - napisane było w instrukcji i nad wskażnikiem paliwa, żeby lać tylko benzynę unleaded premium 98 - co jest zrozumiałe dla samochodów z wysokim stopniem sprężania - i lałem tę benzynę, będąc nieświadomym, że pierwsze kilka galonów może lecieć z węża benzyny niskooktanowej, bo akurat ktoś przede mną tankował do amerykana o pojemności 6L taką właśnie benzynę - i co? Nico, tylko auto po prostu nie 'chciało jechać' i zdecydowanie zachowywało się gorzej niż w przypadku zalania benzyny na odpowiednich stacjach z dystrybutorami z trzema oddzielnymi kanałami i wężami do odpowiedniej benzyny. Nieświadomy byłem tych zależności i pojechałem do serwisu, a pan z serwisu wytłumaczył mi o co chodzi i żeby stale tankować na odpowiednich stacjach. Teraz być może jest inaczej, ale raczej dalej w Mercedesach S, E i pewnie C, napisane jest jak byk, żeby lać wysokooktanową benzynę... Teraz mam same amerykany o pojemnościach od 4.8 i tankuję benzynę najtańszą, tzw. regular - niskooktanową - wszystko jest dobrze i nic się nie dzieje. Jak widać, każdy ma inne doświadczenia. Nie mam zamiaru udowadniać tego faktu motoryzacyjnego - od razu mówię jak jest i proszę mnie nie męczyć o dowody (to głównie prośba do usera Lecha36).

Parker's Mood

Obudźcie się!!!

 

Koszmar audiofila - naukowcy - o słuchaniu słów kilka. Jest też audiofil :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Widziałem to! Biedni neurotycy obsesyjni. Żywe trupy za brązowym obrusem. Fuj!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A to nawet dobre: testy na odrywanie się dźwięku! Przecież oderwany dźwięk to podstawa; w dobrym systemie kolumn nie ma. Jest scena, źródła pozorne, ale słuchający nie ma poczucia, że dźwięk płynie z kolumn, które przed nim stoją. Koledzy wierzący w brak różnic powinni zacząć od skompletowania systemów z prawdziwego zdarzenia, bowiem ich "prawdy" podawane na forum, z odniesieniem naukowym (w rzeczywistości - pseudonaukowym), to po prostu groteskowa blaga. Kable nie mają wpływu? Benzyna nie ma znaczenia? Wino smakuje tak samo? Ubogie (zamiast ubogaconych) doznania. Bardzo, ale to bardzo współczuję. Został podręcznik do fizyki, zakuty łeb i poza tym nic. A doktór Plama nie lubi gadatliwych... Czy jakoś tak.

Oderwanie dźwięku od kolumn, źródła pozorne itp. słychać nawet na małych kolumienkach z mikrowieży, więc nie jest to nic nadzwyczajnego.

Kolejna rewelacja:

Wymiana bezpiecznika przynosi rzeczywiście znaczącą poprawę każdego aspektu brzmienia, tak w XS jak i F (XS słucham na codzień, w F zmian wysłuchałem u kumpla). Mało tego- to i kierunkowość jest istotna! Zgadzam się z Jamowię, że SR to bardzo dobry wybór, choć Hi-Fi Tuning czy Furutech-Padis również wprowadzą pozytywne zmiany. Jeśli chodzi o wymianę gniazda IEC to wydaje mi się, że ze względu na zgodność oporności dobrze jest dobrać złocone gniazda do złoconych wtyków, a rodowane do rodowanych... Zresztą każda zmiana będzie, sądzę, słyszalna.... W jakim stopniu? Tego nie wiem, bo sam tego nie zrobiłem wychodząc z zasady, że dobrego się nie poprawia...

Nobel w drodze.

 

Oderwanie, oderwaniu nie równe.

 

Oczywiście, tylko nie wiem co trzeba postawić, żeby tego efektu w ogóle nie było. Jeszcze czegoś takiego nie słyszałem.

Od 3 mieś coś takiego u mnie stoi. :)

 

To znaczy dżwiek się nie odrywa? Bo mój wpis jest taki:

 

Oczywiście, tylko nie wiem co trzeba postawić, żeby tego efektu w ogóle nie było. Jeszcze czegoś takiego nie słyszałem.

Kolejna rewelacja:

 

Wymiana bezpiecznika przynosi rzeczywiście znaczącą poprawę każdego aspektu brzmienia, tak w XS jak i F (XS słucham na codzień, w F zmian wysłuchałem u kumpla). Mało tego- to i kierunkowość jest istotna! Zgadzam się z Jamowię, że SR to bardzo dobry wybór, choć Hi-Fi Tuning czy Furutech-Padis również wprowadzą pozytywne zmiany. Jeśli chodzi o wymianę gniazda IEC to wydaje mi się, że ze względu na zgodność oporności dobrze jest dobrać złocone gniazda do złoconych wtyków, a rodowane do rodowanych... Zresztą każda zmiana będzie, sądzę, słyszalna.... W jakim stopniu? Tego nie wiem, bo sam tego nie zrobiłem wychodząc z zasady, że dobrego się nie poprawia...

Skoro kierunek jest tak ważny, a kolega Szub twierdzi, że to czarna magia, to jestem zdania, że nie słyszy tak naprawdę bezpiecznika w ogóle. Jak można negować tak ważną rzecz i jednocześnie deklarować, że się słyszy bezpieczniki :)

Ja z kolei w samochodzie o mocy ok 300KM, (europejskim dodam, którego już nie mam bo rozbiłem), bez turbo, podjeżdzałem na stację benzynową i nieświadomie tankowałem z dystrybutora z jednym wężem - napisane było w instrukcji i nad wskażnikiem paliwa, żeby lać tylko benzynę unleaded premium 98 - co jest zrozumiałe dla samochodów z wysokim stopniem sprężania - i lałem tę benzynę, będąc nieświadomym, że pierwsze kilka galonów może lecieć z węża benzyny niskooktanowej, bo akurat ktoś przede mną tankował do amerykana o pojemności 6L taką właśnie benzynę - i co? Nico, tylko auto po prostu nie 'chciało jechać' i zdecydowanie zachowywało się gorzej niż w przypadku zalania benzyny na odpowiednich stacjach z dystrybutorami z trzema oddzielnymi kanałami i wężami do odpowiedniej benzyny. Nieświadomy byłem tych zależności i pojechałem do serwisu, a pan z serwisu wytłumaczył mi o co chodzi i żeby stale tankować na odpowiednich stacjach. Teraz być może jest inaczej, ale raczej dalej w Mercedesach S, E i pewnie C, napisane jest jak byk, żeby lać wysokooktanową benzynę... Teraz mam same amerykany o pojemnościach od 4.8 i tankuję benzynę najtańszą, tzw. regular - niskooktanową - wszystko jest dobrze i nic się nie dzieje. Jak widać, każdy ma inne doświadczenia. Nie mam zamiaru udowadniać tego faktu motoryzacyjnego - od razu mówię jak jest i proszę mnie nie męczyć o dowody (to głównie prośba do usera Lecha36).

Temat poruszony wyżej jest tylko pobieżną po łebkach analizą. Jest to zdecydowanie bardziej skomplikowany zestaw możliwych zależności do wystąpienia takich odczuć z jazdy po tankowaniu, ale to oczywiście nie jest tematem tego forum.

Mark test jest podstawowym narzędziem badawczym/poznawczym współczesnej ludzkości. Gdyby nie testy bylibyśmy jeszcze w rozwoju niedaleko od siedzenia na drzewie. To co Ciebie otacza i powoduje komfortowe wygodne życie to zasługa badań i testów. Dzięki nim świat się dynamicznie rozwija. Udział subiektywnych wrażeń jest w tym rozwoju niewielki i niekoniecznie pozytywny.

Pozdrawiam. User Lech36 ;-)

P.S. Dzięki za przypomnienie fragmentu "Arabelli". Łezka się w oku zakręciła.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Znowu odrobina madrości:

 

 

Po przemyśleniach sądzę, że czym mniej we wtyku metalu, tym lepiej. Wymieniane wcześniej WBT i Albedo o których ja pisałem - przekonują mnie. Materiał powinien być taki, jak okablowanie wewnętrzne. Tyle na tą chwilę mogę powiedzieć, na podstawie przemyśleń i wpisów w wątku.

 

Najlepiej zupełnie wyeliminować metal, ciężkie to i same problemy sprawia. Będzie cisza i spokój.

Koledzy robiący sobie testy na odrywanie się dzwięku od kolumn-mieli rozbieżne info-czyli każdy miał inną wyobraznię-ale każdy miał. ;)

U jednego pies na danym utworze szczekał z lewej strony,u innego z prawej

 

Może za dużo trunków było i ktoś wam prawy kabel do lewego gniazda wpinał? ;-)

Może za dużo trunków było i ktoś wam prawy kabel do lewego gniazda wpinał? ;-)

Nie wam-tylko im,bo mnie tam nie było-a ten test jest tu na forum-tyle tu siedzisz i nie czytałeś? :)

A właściwie to była podana płyta-wydanie,utwór-i koledzy na swoich systemach słuchali i opisywali. ;)-ot cała bonanza. ;)

Temat poruszony wyżej jest tylko pobieżną po łebkach analizą. Jest to zdecydowanie bardziej skomplikowany zestaw możliwych zależności do wystąpienia takich odczuć z jazdy po tankowaniu, ale to oczywiście nie jest tematem tego forum.

Kończąc zatem wątek motoryzacyjny jako ciekawostkę jeszcze podam, że jakiś czas temu tak z nudów przeglądałem sobie inne forum,

gdzie właściciele takich aut jak moje wyposażonych w taki sam silnik jak u mnie, dyskutowali sobie o spalaniu tychże pojazdów.

No i wszystkim te samochody paliły po mniej więcej tyle samo (w zależności od stylu jazdy ok. 12-14 litrów w mieście i ok. 7-9 poza miastem)

ale zaraz się znalazło paru takich, którym ten sam wózek z tym samym motorem spokojnie palił 8-9 litrów w mieście (2.0 turbo w sedanie)

a poza miastem jechał już chyba tylko siłą rozpędu, bo spalanie im wychodziło takie jak w Daewoo Tico z dwukrotnie mniejszym silniczkiem.

Niemożliwe? Oj tam oj tam, zaraz niemożliwe. W internecie wszystko jest możliwe :)

 

A wracając do tematu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

"Kabel głośnikowy wykonany z miedzi potrafi przyspieszyć korozję złącz w kolumnach (a także wzmacniaczach) skutkiem czego spada wydajność głośników, rośnie opór kabla co w konsekwencji odbija się na ogólnej wydajności systemu."

 

"Dzięki metodzie połączenia bezlutowego przewód i wtyczka zapewniają optymalny transfer sygnału (wg. niektórych badań nawet do 300% lepszy w stosunku do tradycyjnych połączeń lutowanych!)"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

W internecie wszystko jest możliwe

:-). Może nie tyle możliwe, ale o wszystkim można napisać.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.