Wpływ kabli na brzmienie - klęska niesłyszących

[SzuB]

I właśnie tego typu prześmiewcze reakcje na poważną propozycję dowodzą, jak panicznie boicie się wszelakich testów. Wiecie bowiem, że w nich polegniecie, jak we wszystkich dotychczasowych. Bezpieczniej jest dla Was bić pianę.

A ty co, kij od szczotki połknąłeś?

[malikali]

A jakim miernikiem słyszenia dysponujesz?

Chodzi Ci o badanie słuchu? Są przecież metody obiektywne i słuch jest mierzony bez udziału pacjenta.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) - to badanie polegające na rejestrowaniu i ocenie zjawisk elektrycznych, które powstają po stymulacji bodźcem akustycznym ucha w każdym odcinku drogi słuchowej. Badanie BERA jest to obiektywna metoda oceny progu słyszenia, którą można stosować bez ograniczeń wiekowych zarówno u pacjentów dorosłych jak i u noworodków. Dla dzieci w wieku poniżej 1 roku życia jest to obecnie standardowe badanie, służące do obiektywnej oceny głębokości utraty słuchu. Dzieci te badane są najczęściej we śnie naturalnym, natomiast dzieci w przedziale wiekowym od 1 roku do 4 lat we śnie indukowanym farmakologicznie"

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

Chodzi o miernik słyszenia kablei. Jakim dysponujesz?

[parantulla]

A ty co, kij od szczotki połknąłeś?

A ty co, już zapomniałeś że miałeś udowodnić nieistnienie ADHD?

 

ADHD to nie choroba, tylko żałosna próba nauki nazwania czegoś, co nie istnieje

[malikali]

Chodzi o miernik słyszenia kablei. Jakim dysponujesz?

Nie wiem co to "kablei" Prosiłeś o mirnik słyszenia to dostałeś odpowiedź. Istnieją metody pomiarowe słuchu, pomalutku odchodzi się od subiektywnych metod, gdzie to pacjent mówi czy słyszy, jak przeanalizujesz badanie BERA.

"Badanie BERA wykonuje się z wykorzystaniem zamieszczonych na głowie pacjenta czułych elektrod połączonych z systemem komputerowym umożliwiającym rejestrację potencjałów słuchowych. Badanie jest nieinwazyjne i precyzyjnie określa miejsce uszkodzenia słuchu na drodze słuchowej." Dowiesz się, że jest to pomiar na bodziec. Ciekawe, czyżby dało się tą metodą sprawdzić słyszenie kabli? Wystarczyłoby zrobić pomiar kontrolny, potem z audiofilskim kablem i odczytać, czy mózg zareagował inaczej. Ale to tak sobie tylko głośno myślę:)

[soundchaser]

Nie wiem co to "kablei" Prosiłeś o mirnik słyszenia

 

A co to mirnik? ;-)

[SzuB]

;-) Biedny malikali, mirnik...

[Lech36]

Przecież to jakaś fobia, którą trzeba leczyć

Wystarczy jak wytypujesz w ślepym teście prawidłowo kabel A i B 10/10. To mnie wyleczy.

A kto miałby być w tej komisji?

Przewodniczący - bum, zastępca przewodniczącego - Lech, przedstawiciel wspomagający komisji - Malikali i oczywiście biegły rewident - Gracjan? ;-)

Dobrze kombinujesz. Dodam jeszcze Pawła XYZ-a. Ma już doświadczenie ("Wielkopolski test ABX").

[malikali]

A co to mirnik? ;-)

"Roślina z rodziny osoczynowatych" :)

PS. To jar zaczął się czepiać moich literówek. Zwykle robi to, jak mu braknie czegoś innego:)

 

;-) Biedny malikali, mirnik...

SzuB Ty też robisz literówki :) Potwierdzasz tylko schemat działania słyszących:)

[jar1]

Dobrze kombinujesz. Dodam jeszcze Pawła XYZ-a. Ma już doświadczenie ("Wielkopolski test ABX").

Już to przedtem ustaliliśmy, ze ten test był "śmichowy". więc powoływanie sie na niego jest zwykłą dziecinadą.

Żadna niezalezna komisja go nie zatwierdziła, jako poprawnie przeprowadzony.

Kuriozalnym naduzyciem jest nazywanie go ABX.

 

PS. To jar zaczął się czepiać moich literówek. Zwykle robi to, jak mu braknie czegoś innego:)

Chyba zbytnio kanabulujesz, ja się literówek nie czepiam, bo sam sporo robię.

 

No to czym mierzysz słyszalność kabli?

[Lech36]

Kuriozalnym naduzyciem jest nazywanie go ABX.

Jarek znowu nie uważałeś. W Wielkopolsce nie doszło do testu ABX (był taki planowany, ale okazał się niepotrzebny). Tam nie doszło nawet do ślepego testu. Też okazał się niepotrzebny. Wystarczyło wyrównać poziomy głośności porównywanych urządzeń. Oczywiście test ABX jest jak najbardziej wskazany dla takich osób jak Ty. Jak już się podejmiesz udowodnienia wybitnych właściwości swojego słuchu to myślę że procedura ABX będzie właściwa i podbuduje Twoją wyjątkowość.

[SzuB]

Lechu, ale kable nie wprowadzają zmian w głośności brzmienia. Jesteś tak mało pojętnym uczniem, czy tylko upartym?

[Lech36]

Lechu, ale kable nie wprowadzają zmian w głośności brzmienia. Jesteś tak mało pojętnym uczniem, czy tylko upartym?

SzuB, węglowe Van Den Hule wprowadzają. Wyraźnie słyszalną. Powinieneś poszerzać swoją wiedzę a nie być tylko upartym. ;-)

Takie z "magicznymi" puszkami też mogą w zależności od tego co producent w tej puszce zamontował.

[malikali]

Chyba zbytnio kanabulujesz, ja się literówek nie czepiam, bo sam sporo robię.

 

PS. A co to falc?

 

 

No to czym mierzysz słyszalność kabli?

 

Nigdzie nie napisałem, że coś mierzę:)

[parantulla]

Już to przedtem ustaliliśmy, ze ten test był "śmichowy". więc powoływanie sie na niego jest zwykłą dziecinadą.

 

Już to przedtem ustaliliśmy, że skoro ten test był "śmichowy", to podaj przykład innego,

na którego powoływanie się nie jest zwykła dziecinadą. Jeden przykład.

Kolega SzuB twierdzi, że istnieją takich miliony, ja proszę tylko o jeden.

[SzuB]

węglowe Van Den Hule wprowadzają. Wyraźnie słyszalną.

 

Udowodnij, że słyszysz tę zmianę. Bo na razie to tylko słowo pisane.

[Lech36]

Udowodnij, że słyszysz tę zmianę. Bo na razie to tylko słowo pisane.

 

Zgadza się nie musisz wierzyć ;-).

[jar1]

Jarek znowu nie uważałeś. W Wielkopolsce nie doszło do testu ABX (był taki planowany, ale okazał się niepotrzebny). Tam nie doszło nawet do ślepego testu. Też okazał się niepotrzebny. Wystarczyło wyrównać poziomy głośności porównywanych urządzeń. Oczywiście test ABX jest jak najbardziej wskazany dla takich osób jak Ty. Jak już się podejmiesz udowodnienia wybitnych właściwości swojego słuchu to myślę że procedura ABX będzie właściwa i podbuduje Twoją wyjątkowość.

 

No widzisz, sam przyznajeszc, ze tam żadnego testu nie było a jednak podajesz go jako przykład testu czegoś tam dowodzącego a w szczególności, ze wszystko gra tak samo.

Czy ty sobie aby sam czegoś zbytnio nie podbudowujesz?

[notoryczny]

Jarek znowu nie uważałeś. W Wielkopolsce nie doszło do testu ABX (był taki planowany, ale okazał się niepotrzebny). Tam nie doszło nawet do ślepego testu. Też okazał się niepotrzebny. Wystarczyło wyrównać poziomy głośności porównywanych urządzeń. Oczywiście test ABX jest jak najbardziej wskazany dla takich osób jak Ty. Jak już się podejmiesz udowodnienia wybitnych właściwości swojego słuchu to myślę że procedura ABX będzie właściwa i podbuduje Twoją wyjątkowość.

 

 

Jeszcze kilka dni i okaże się, że w ogóle ten słynny test to jedynie radosna twórczość trolli, wymyślona na potrzeby internetowego "pałowania się literkami"

 

;)

[Lech36]

No widzisz, sam przyznajeszc, ze tam żadnego testu nie było a jednak podajesz go jako przykład testu czegoś tam dowodzącego a w szczególności, ze wszystko gra tak samo.

Nic nie stoi na przeszkodzie żebyś jako pierwszy zdał test oparty na pełnej procedurze ABX. Nie będzie wtedy zarzutów, że tylko umiesz pisać o swoich wybitnych właściwościach słuchowych. Możliwe, że to prawda ale bez dowodów trudno to obiektywnie ocenić. Na chwile obecną jest domniemanie o pisaniu nieprawdy.

[jar1]

Nic nie stoi na przeszkodzie żebyś jako pierwszy zdał test oparty na pełnej procedurze ABX. Nie będzie wtedy zarzutów, że tylko umiesz pisać o swoich wybitnych właściwościach słuchowych. Możliwe, że to prawda ale bez dowodów trudno to obiektywnie ocenić. Na chwile obecną jest domniemanie o pisaniu nieprawdy.

Ale po co mi to? Ja słyszę i z tego powodu nie czuję żadnego dyskomfortu.

[Lech36]

Ale po co mi to? Ja słyszę i z tego powodu nie czuję żadnego dyskomfortu.

Ja do Twojego "słyszenia" nic nie mam, tylko pytanie czy to co piszesz o swoim słyszeniu to prawda czy nie ?

[parantulla]

Udowodnij, że słyszysz tę zmianę. Bo na razie to tylko słowo pisane.

Udowodnij, że ADHD nie istnieje. Bo na razie, to tylko sranie w banie.

 

No widzisz, sam przyznajeszc, ze tam żadnego testu nie było a jednak podajesz go jako przykład testu czegoś tam dowodzącego a w szczególności, ze wszystko gra tak samo.

Czy ty sobie aby sam czegoś zbytnio nie podbudowujesz?

Czy ty aby sam nie miałeś podać przykładu testu czegoś tam dowodzącego, a w szczególności, że kable nie grają tak samo?

 

Ale po co mi to? Ja słyszę

A to w takim razie przepraszam.

[jar1]

Ja do Twojego "słyszenia" nic nie mam, tylko pytanie czy to co piszesz o swoim słyszeniu to prawda czy nie ?

Ja do twojego niesłyszenia tez nic nie mam. Na dodatek ja wiem, że to nieprawda. Więc nie musisz mi nic udowadniać.

[Lech36]

Ja do twojego niesłyszenia tez nic nie mam. Na dodatek ja wiem, że to nieprawda. Więc nie musisz mi nic udowadniać.

Na wszystkie dręczące nas pytania odpowiada odsłuchowy test porównawczy o procedurze zaprezentowanej wcześniej. Ten test pokazuje jakie słyszalne różnice są pomiędzy sprzętami i ewentualnie na ile istotne są one dla nas. Oczywiście jeżeli zostaną wykryte (różnice).

[jar1]

Na wszystkie dręczące nas pytania odpowiada odsłuchowy test porównawczy

 

Lechu, pisz za siebie. Mnie nic nie dręczy.

[malikali]

Lechu, pisz za siebie. Mnie nic nie dręczy.

Skoro nic nie dręczy, to po kiego grzyba się tu wypowiadasz? :)

[SzuB]

Ja do Twojego "słyszenia" nic nie mam, tylko pytanie czy to co piszesz o swoim słyszeniu to prawda czy nie ?

Masz rację, nie musisz wierzyć ;-)

[Lech36]

Lechu, pisz za siebie. Mnie nic nie dręczy.

Dobra 'jar1' jest wyłączony. Jego nie interesują rzeczywiste zmiany wnoszone przez kable ;-).

[SzuB]

Na wszystkie dręczące nas pytania odpowiada odsłuchowy test porównawczy o procedurze zaprezentowanej wcześniej. Ten test pokazuje jakie słyszalne różnice są pomiędzy sprzętami i ewentualnie na ile istotne są one dla nas. Oczywiście jeżeli zostaną wykryte (różnice).

Gdyby był testem, to by odpowiadał. A ponieważ jest pseudotestem, odpowiada jedynie na dręczące ciebie pytania o swoje niesłyszenie, którego nie jesteś pewien. Tylko po to wymyśliłeś tę "procedurę" - wykwit własnej bezradności.