Skocz do zawartości
IGNORED

Wpływ kabli na brzmienie - klęska niesłyszących


dd6

Rekomendowane odpowiedzi

To jest normalna sprawa. Ja też kiedyś nie wierzyłem we wpływ kabli na brzmienie, ale wtedy nawet tego nie sprawdzałem.

Poza tym miałem gorszy, mniej selektywny system. Dopiero po zmianie systemu na lepszy temat zaczął mnie interesować.

Różnice oczywiście słyszałem i to było dla mnie duże zaskoczenie.

Oczywiście nie wierzyłeś i uwierzyłeś:) Myślisz, że Twoje tłumaczenie o zmianie systemu ma jakiś sens na tle ludzi, którzy słyszą kable na sprzęcie za 1500zł? Nie sądzę:) Usłyszałeś, bo się naczytałeś głupot.

 

Jednak nie ma tu mowy o żadnej sugestii,

albowiem byłem całkowicie sceptycznie nastawiony co do różnic w brzmieniu kabli, więc nie mogłem sobie wmówić że słyszę różnice.

Nie jesteś wyjątkiem większość podchodzi sceptycznie, ale kiedy elita mówi, że słychać, to słychać:)

 

Nie działa na mnie magia droższego, czy ładniej wykonanego kabla, albowiem wielokrotnie tańszy i brzydszy zagrał u mnie lepiej.

Jedno jest tylko pewne - różnice istnieją, ale cena czy wygląd mnie nie otumaniają.

Są dwie grupy słyszących. Pierwsza uważa, że tylko drogie kable grają druga, że kable zamieniają brzmienie w zależności od budowy. Wpasuj się gdzieś :)

 

Kogoś kto najpierw doskonale słyszał różnice, a później przestał słyszeć można podejrzewać o to, że poddał się sile sugestii pod wpływem sekty, albo że słuch mu się pogorszył, albowiem tutaj działa sytuacja odwrotna niż u mnie:

gość najpierw słyszał, później ktoś mu powiedział, że nie ma różnic i zmusił do testu, który ma wykazać brak różnic.

Z takim nastawieniem psychicznym (że nie ma różnic) gość przestaje rzeczywiście słyszeć różnice, bo w to wierzy.

Czyli działa silna sugestia.

To jest Twój przypadek - Malikali.

Ale jeszcze możesz się nawrócić na właściwą drogę i znów usłyszeć. Potrzebna tylko odrobina silnej woli i wiara we własny słuch. ;-)

Albo tkwił w bagnie własnych projekcji. Było już tu mówione i zastało poparte przykładami, że słuch da się oszukać i to powinno Ci dać do myślenia.

Usłyszałeś, bo się naczytałeś głupot

 

Z przykrością stwierdzam, że jesteś jak komunistyczny beton.

Nic do Ciebie nie dociera. To z pewnością "zasługa" Twojej sekty. ;-)

Z takim nastawieniem psychicznym (że nie ma różnic) gość przestaje rzeczywiście słyszeć różnice, bo w to wierzy.

Czyli działa silna sugestia.

Z nastawieniem psychicznym, że powinna być różnica (marketing firmowy, recenzencki i forumowy) zawsze usłyszysz różnicę nawet jak jej nie będzie. Zwłaszcza jak jeszcze test nie będzie miał ustalonej procedury. Zadziała silna sugestia ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Z przykrością stwierdzam, że jesteś jak komunistyczny beton.

Nic do Ciebie nie dociera. To z pewnością "zasługa" Twojej sekty. ;-)

Vice versa :) A wytoczyłeś już podstawę rezonansową pod kable głośnikowe? :D

Ale jeszcze możesz się nawrócić na właściwą drogę i znów usłyszeć.

Kaznodzieja ? ;-)

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

oto ciekawa literatura dla malikali, porno aktora, lecha, bobcata oraz wszystkich watpiacych lub niewierzacych.

wedlug tego dokumentu sami sobie mozecie zaprojektowac oraz policzyc parametry roznych konfiguracji kabli.

Na podstawie praw fizyki do was wtedy moze dotrzec, ze roznice miedzy kablami potrafia byc naprawde gigantyczne.

Skoro kazdy kabel tworzy pasywny filtr, tak spore roznice w parametrach kabli (filtrow) dokonuja pewnych korektur w przenosie sygnalu, ktore sa z koleji rozpoznawalne. dla tego rozne kable o wyraznie roznych konstrukcjach, materialach, strukturach, dlugosciach oraz parametrach, podlaczane do audio komponentow (o kolejnych roznych parmetrach), "graja" po prostu inaczej.

Jezeli taka prosta a podstawowa wiedza jednak do glowy nie dociera, taka osoba neguje podstawowe prawa fizyki, No i tutaj juz nie ma prostej rady, potrzebny lekarz specjalista.

 

PS: Kalkulacje dotycza tylko podstawowych parametrow, jest kilka set innych, ktore rowniez maja wplyw i jeszcze zwiekszaja skale roznic. Wiele jest takich parametrow o ktorych jeszcze w ogole nie wiemy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na podstawie praw fizyki do was wtedy moze dotrzec, ze roznice miedzy kablami potrafia byc naprawde gigantyczne.

Na to nie odpowiadają obliczenia tylko prawidłowo wykonany odsłuchowy test porównawczy. Jak usłyszysz w takim porównaniu różnice to znaczy, że one są a jak nie usłyszysz to znaczy, że ich dla Ciebie nie ma. Nie wszystko co da się zmierzyć i obliczyć można usłyszeć, ale takie pomiary i obliczenia niewątpliwie wyobraźnię audiofila skutecznie stymulują.

 

Wiele jest takich parametrow o ktorych jeszcze w ogole nie wiemy.

Badajcie, badajcie. Czekamy na jakąś pierwszą międzynarodową nagrodę dla czołowych badaczy ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Z nastawieniem psychicznym, że powinna być różnica (marketing firmowy, recenzencki i forumowy) zawsze usłyszysz różnicę nawet jak jej nie będzie. Zwłaszcza jak jeszcze test nie będzie miał ustalonej procedury. Zadziała silna sugestia ;-).

Z nastawieniem psychicznym, że nie powinno być różnicy (lęk przed kolegami, co by powiedzieli, silne uzależnienie od obsesyjnych poglądów, wiara we własne przesądy i wyobrażenia) nigdy nie uslyszysz różnicy, nawet gdy będzie wyraźna. Zwłaszcza gdy zastosujesz "procedurę" proponowaną przez Lecha, czyli pseudotest o mglistych "zasadach".

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

oto ciekawa literatura dla malikali, porno aktora, lecha, bobcata oraz wszystkich watpiacych lub niewierzacych.

wedlug tego dokumentu sami sobie mozecie zaprojektowac oraz policzyc parametry roznych konfiguracji kabli.

Na podstawie praw fizyki do was wtedy moze dotrzec, ze roznice miedzy kablami potrafia byc naprawde gigantyczne.

Skoro kazdy kabel tworzy pasywny filtr, tak spore roznice w parametrach kabli (filtrow) dokonuja pewnych korektur w przenosie sygnalu, ktore sa z koleji rozpoznawalne. dla tego rozne kable o wyraznie roznych konstrukcjach, materialach, strukturach, dlugosciach oraz parametrach, podlaczane do audio komponentow (o kolejnych roznych parmetrach), "graja" po prostu inaczej.

Jezeli taka prosta a podstawowa wiedza jednak do glowy nie dociera, taka osoba neguje podstawowe prawa fizyki, No i tutaj juz nie ma prostej rady, potrzebny lekarz specjalista.

 

PS: Kalkulacje dotycza tylko podstawowych parametrow, jest kilka set innych, ktore rowniez maja wplyw i jeszcze zwiekszaja skale roznic. Wiele jest takich parametrow o ktorych jeszcze w ogole nie wiemy.

Oni nie czytają dokumentów, lecz wierzą we własne przesądy biorąc je za prawdę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie wszystko co da się zmierzyć i obliczyć można usłyszeć, ale takie pomiary i obliczenia niewątpliwie wyobraźnię audiofila skutecznie stymulują

Tym bardziej, że ten tekst tyczy się przesyłu danych w sieciach komputerowych na znaczne odległości, gdzie częstotliwości podawane są już w MHz.:)

 

Zwłaszcza gdy zastosujesz "procedurę" proponowaną przez Lecha, czyli pseudotest o mglistych "zasadach".

Jestem ciekawy kapitanie SzuB jaką wy stosujecie procedurę porównawczą.

Oni nie czytają dokumentów, lecz wierzą we własne przesądy biorąc je za prawdę

A Ty przeczytałeś ten dokument ?

Z nastawieniem psychicznym, że nie powinno być różnicy (lęk przed kolegami, co by powiedzieli, silne uzależnienie od obsesyjnych poglądów, wiara we własne przesądy i wyobrażenia) nigdy nie uslyszysz różnicy, nawet gdy będzie wyraźna.

Ty SzuB słyszysz różnice nawet jak ich nie ma. Tak jest moc wyobraźni audiofila skutecznie stymulowana przez agresywny marketing wzmacniany forumowymi dyskusjami.

Zwłaszcza gdy zastosujesz "procedurę" proponowaną przez Lecha, czyli pseudotest o mglistych "zasadach".

Omijanie tej procedury (odsłuchowego testu porównawczego) powoduje, że jesteśmy perfekcyjnie "strzyżeni" przez wytrawnych speców od marketingu i ich kolegów wspomagających ("wzmacniaczy").

 

Tym bardziej, że ten tekst tyczy się przesyłu danych w sieciach komputerowych na znaczne odległości, gdzie częstotliwości podawane są już w MHz.:)

Zauważyłem :-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Z nastawieniem psychicznym, że powinna być różnica (marketing firmowy, recenzencki i forumowy) zawsze usłyszysz różnicę

 

Lechu - znów manipulujesz. Moje nastawienie psychiczne było takie, że nie usłyszę różnic, więc to co piszesz pasuje tylko do Twojej

teorii, którą sobie ubzdurałeś i uwierzyłeś w nią. Taką masz bujną wyobraźnię. ;-)

 

Vice versa

 

A później Parantulla będzie pisał, że to niesłyszący zachowują się jak przedszkolaki

i na wszystko odpowiadają w stylu: "a wcale że nie bo ty". ;-)

 

oto ciekawa literatura dla malikali, porno aktora, lecha, bobcata oraz wszystkich watpiacych lub niewierzacych.

wedlug tego dokumentu sami sobie mozecie zaprojektowac oraz policzyc parametry roznych konfiguracji kabli.

 

Jezeli taka prosta a podstawowa wiedza jednak do glowy nie dociera, taka osoba neguje podstawowe prawa fizyki, No i tutaj juz nie ma prostej rady, potrzebny lekarz specjalista.

 

Obawiam się, że nasi Koledzy niesłyszący są w tego typu wątkach nie po to, aby czegoś się dowiedzieć, czy zrozumieć wpływ kabli na brzmienie, ale tylko po to, aby ten wpływ nieustannie negować.

Zadają mnóstwo pytań, ale nie po to aby otrzymać odpowiedzi i je zrozumieć, ale po to by je kwestionować na różne możliwe sposoby. ;-)

Z przykrością stwierdzam, że jesteś jak komunistyczny beton.

Nic do Ciebie nie dociera. To z pewnością "zasługa" Twojej sekty. ;-)

 

Równie dobrze można powiedzieć, że jesteś jak komunistyczny propagandzista. Oni też potwierdzali istnienie nieistniejącego wmawiając wszystkim jak to było wspaniale.

Lechu - znów manipulujesz. Moje nastawienie psychiczne było takie, że nie usłyszę różnic, więc to co piszesz pasuje tylko do Twojej

teorii, którą sobie ubzdurałeś i uwierzyłeś w nią. Taką masz bujną wyobraźnię

W prawidłowo wykonanym odsłuchowym teście porównawczym nastawienia słuchającego ma pomijalne znaczenie (wyobraźnia też jest pomijalna bo sprzętu nie widzisz). Zresztą jest propozycja żeby taki test przeszła osoba nastawiona na słyszenie różnic. W "Wielkopolskim teście ABX" (wątek na bocznicy) uczestnicy poddani próbie byli nastawieni, że z całą pewnością różnice usłyszą. I słyszeli, dopóki poziomy głośności porównywanych urządzeń nie zostały wyrównane. Po wyrównaniu nastąpiła klapa/głuchota ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Oni też potwierdzali istnienie nieistniejącego wmawiając wszystkim jak to było wspaniale.

 

A czy ja Tobie, czy innym coś wmawiam?

Jak tylko stwierdzam, że słyszę, co działa na Was - niesłyszących - jak czerwona płachta na byka i to Wy nam wmawiacie, że nie słyszymy, tylko nam się wydaje i to nasza wyobraźnia.

 

W prawidłowo wykonanym odsłuchowym teście porównawczym nastawienia słuchającego ma pomijalne znaczenie. Zresztą jest propozycja żeby taki test przeszła osoba nastawiona na słyszenie różnic. W "Wielkopolskim teście ABX" (wątek na bocznicy) uczestnicy poddani próbie byli nastawieni, że z całą pewnością różnice usłyszą. I słyszeli, dopóki poziomy głośności porównywanych urządzeń nie zostały wyrównane. Po wyrównaniu nastąpiła klapa/głuchota ;-).

 

A co mnie obchodzą jakieś testy ABX, w których polegają rzekomo słyszący?

JA słyszę i to jest dla mnie najważniejsze, a nie to, żeby komuś to udowadniać.

A jak ktoś chce dowodu z mojej strony, to... już pisałem... możemy zacząć od wpłaty na konto. ;-)

Tak jest moc wyobraźni audiofila skutecznie stymulowana przez agresywny marketing wzmacniany forumowymi dyskusjami.

Omijanie tej procedury (odsłuchowego testu porównawczego) powoduje, że jesteśmy perfekcyjnie "strzyżeni" przez wytrawnych speców od marketingu i ich kolegów wspomagających ("wzmacniaczy").

Urojeniowa wizja świata. Mówisz jak Kaczyński: sfałszowali wybory!

 

A co mnie obchodzą jakieś testy ABX, w których polegają rzekomo słyszący?

JA słyszę i to jest dla mnie najważniejsze, a nie to, żeby komuś to udowadniać.

A jak ktoś chce dowodu z mojej strony, to... już pisałem... możemy zacząć od wpłaty na konto. ;-)

Moją cenę już znają i tradycyjnie stchórzyli :-)

Urojeniowa wizja świata. Mówisz jak Kaczyński: sfałszowali wybory!

;-)

Moją cenę już znają i tradycyjnie stchórzyli :-)

Czyli pozostajemy tylko przy całkowicie niewiarygodnym słowie pisanym opartym o wyobraźnię wspieraną marketingiem dużym i małym . To było do przewidzenia :-).

 

A co mnie obchodzą jakieś testy ABX, w których polegają rzekomo słyszący?

Ciebie jako wierzącego oczywiście nie powinny obchodzić ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

oto ciekawa literatura dla malikali, porno aktora, lecha, bobcata oraz wszystkich watpiacych lub niewierzacych.

 

Ciekawe to może być dla Ciebie i podobnych ignorantów, co to myślą, że u nas na studiach to uczą co najwyżej prawa Ohma.To wszystko co jest w podanym linku masz na zajęciach z elektrotechniki teoretycznej, teorii pola i teorii informacji. Nic odkrywvczego.Policz sobie cokolwiek i zastanów się czy możesz to usłyszeć.Zawsze możesz skorzystać z rady Lech36 choć wątpię abyś to zrobił.Nie taki jest bowiem cel w jakim pojawiasz sie tutaj podobnie jak młóćka i spółka

Bo kable audiofilskie dokonują "korektur w przenosie" sygnału.

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

A czy ja Tobie, czy innym coś wmawiam?

Jak tylko stwierdzam, że słyszę, co działa na Was - niesłyszących - jak czerwona płachta na byka i to Wy nam wmawiacie, że nie słyszymy, tylko nam się wydaje i to nasza wyobraźnia.

 

Propaganda czasów minionych, do której się odwołałem, również stwierdzała że w sklepach było wszystko. Co działało na ludzi jak czerwona płachta na byka. Każdy bowiem widział puste półki.

 

Dopóki nie udowodnicie tego słyszenia będzie to traktowane jako puste, czcze deklaracje werbalne. Wszelkimi zabawami w spychotechnikę wg schematu "to wy udowodnijcie, że nie słyszycie" tylko się pogrążacie, pogarszacie swoją sytuację i oddajecie walkowerem punkty Sceptykom.

Propaganda czasów minionych, do której się odwołałem, również stwierdzała że w sklepach było wszystko. Co działało na ludzi jak czerwona płachta na byka. Każdy bowiem widział puste półki.

 

Skoro sam widzisz podobieństwo to już jest coś!

Pojawiło się małe światełko w długim i ciemnym tunelu. ;-)

Pojawiło się małe światełko w długim i ciemnym tunelu. ;-)

 

Pociąg?

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Dopóki nie udowodnicie tego słyszenia będzie to traktowane jako puste, czcze deklaracje werbalne

 

A traktujcie sobie nasze słyszenie jak chcecie. Macie do tego prawo. ;-)

 

się pogrążacie, pogarszacie swoją sytuację i oddajecie walkowerem punkty Sceptykom

 

Skoro Wasza chora wyobraźnia wirtualna traktuje ten wątek jak jakiś mecz, to w porządku.

Też macie do tego prawo. Tylko w chwilach zwiększonego wydzielania adrenaliny nie zapomnijcie o odpowiednich lekach. ;-)

Jak tylko stwierdzam...

Ty ogólnie stwierdzasz dużo ciekawych teorii :)

Ale rzeczywiście - jedni kupują drogie i ładne kable (w tym sieciowe), aby lepiej się poczuć, mając wypasiony sprzęt,

chociaż nie słyszą różnicy. Drudzy natomiast starają się dobrać jak najlepsze kable jak najniższym kosztem, byleby usłyszeć różnicę.

 

Ja należę do tych drugich.

Sugerujesz, że SzuB kupuje drogie kable, żeby się lepiej poczuć?

Pojawiło się małe światełko w długim i ciemnym tunelu. ;-)

 

Myślą, że to światełko w tunelu. A to tylko Entuzjasta sp...lał przyświecając sobie latarką.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jak nie używają tego, to na nic cała robota z kablami.

 

RESON LICON

WYSOKIEJ JAKOŚCI SPRAWDZONY ŚRODEK DO ODMŁADZANIA DŹWIĘKU!!!

 

TOWAR NOWY ORYGINALNY OD POLSKIEGO DYSTRYBUTORA!!!

 

ZAUFAŁO NAM WIELU ZADOWOLONYCH KLIENTÓW SPRAWDŹ NASZE KOMENTARZE!!!

 

 

Reson Licon używany przez firmę DNM do polepszania styków wewnątrz wzmacniaczy, od pewnego czasu jest również dostępny jako oddzielny produkt służący polepszaniu przewodności na wszelkiego rodzaju stykach zewnętrznych, czyli np. na złączach RCA, XLR czy w gniazdach kabli głośnikowych. Rozpuszczany w alkoholu polimer wypełnia mikroprzerwy pomiędzy złączami, powiększając przez to powierzchnie przepływu prądu. Po zastosowaniu płynu Reson Licon zwiększa się dynamika systemu, znika nienaturalne wyostrzenie i chropowatość brzmienia.

Podczas produkcji i mechanicznej obróbki złącz używanych w sprzęcie audio nieuniknione jest powstawanie rys i zadziorów, które sprawiają, że powierzchnie złącz stykają się tylko w kilku punktach. Dodatkowo zanieczyszczenia oraz korozja zmniejszają zdolność przewodzenia. Reson Licon wypełnia odstępy pomiędzy złączami, powiększając przez to znacznie powierzchnie przepływu prądu co prowadzi do znakomitego polepszenia dźwięku całego systemu Hi-Fi.

Zwiększona dynamika nadaje brzmieniu więcej żywiołowości i spójności, co można doskonale zaobserwować już przy niskich poziomach głośności.

Reson Licon to ciekły polimer o charakterze półprzewodnika. W warunkach normalnych nieprzewodzący, pod wpływem oddziaływania nań pola elektrycznego uaktywnia się i przewodzi prąd. Przewodność zachodzi jedynie w miejscach styku odpowiednich gniazd, kontakty znajdujące się obok nie zostają zmostkowane. Dzięki temu Licon można stosować bez obaw także do trudno dostępnych złącz wtykowych (np. wejścia DIN).

 

"(...) Dźwięk stał się tak otwarty i przejrzysty, że trudno było w to uwierzyć. Kilkanaście kropelek przeźroczystego płynu, a zmiana na plus - ogromna.(...)"

HiFi Mizyka 07-08/2008

 

WYSTARCZY ĆWIERĆ KROPLI NANIEŚĆ NA STYK I PO SPRAWIE

 

Made in Swiss!!!

100% oryginał

super wydajny

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Tylko w chwilach zwiększonego wydzielania adrenaliny nie zapomnijcie o odpowiednich lekach. ;-)

 

W szpitalach, gdzie leczą tych co widzą i słyszą nieistniejące również podają leki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

"Dźwięk stał się tak otwarty i przejrzysty, że trudno było w to uwierzyć. Kilkanaście kropelek przeźroczystego płynu, a zmiana na plus - ogromna"

 

"WYSTARCZY ĆWIERĆ KROPLI NANIEŚĆ NA STYK I PO SPRAWIE"

 

Co za ćwierćinteligent to pisał? hahaha.gif

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sugerujesz, że SzuB kupuje drogie kable, żeby się lepiej poczuć?

 

A na podstawie czego powstał taki wniosek w Twojej chorej głowie?

I to za drobne 120 plnów za fiolkę, nawet jedna osoba kupiła.

 

Choć nie, nie są to takie drobne, wygląda na jakieś 2 ml max. Co daje....60 tys. za litr.

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.