Skocz do zawartości
IGNORED

Xindak MT-3 spalil sie po raz trzeci


badzi0r

Rekomendowane odpowiedzi

Mam wzmacniacz Xindak MT-3 od stycznia 2010 roku. Pierwszy raz dym poszedl pewnej grudniowej nocy, czyli niecaly rok po zakupie, obudzil mnie pisk i dym. Po naprawie w serwisie spalil sie ponownie po 3 miesiacach. I dzisiaj dokladnie w ten sam sposob, w chwile po wlaczeniu poczulem smrodek lekki. Ale ze ostatnio wlaczam wzmaczniacz bardzo rzadko to myslalem ze po chwili przejdzie, moze to kurz sie przypala. Jednak nie, znowu poszedl dym z tej nawiekszego srodkowego czarnego bloku. Odpalam ten wzmacniacz raz na miesiac lub rzadziej, od nowosci nie spalilem jeszcze nawet jednej lampy a tu wyglada ze to totalna porazka jest, jakis wadliwy egzemplarz.

Spotkal sie ktos moze z czyms podobnym, jak do tego podejsc, musze to wysylac do serwisu (jakiego)? Skoro okazuje sie ze to co polpak robi to tylko usuwanie skutkow a nie przyczyny?

 

Bede wdzieczny za jakies pomysly

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/115803-xindak-mt-3-spalil-sie-po-raz-trzeci/
Udostępnij na innych stronach

Spotkal sie ktos moze z czyms podobnym, jak do tego podejsc, musze to wysylac do serwisu (jakiego)? Skoro okazuje sie ze to co polpak robi to tylko usuwanie skutkow a nie przyczyny?

Spróbuj tu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) poeinen sobie z tym poradzić

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie bardzo wiem o co na tej stronie chodzi (goldfinch-mod). Wygląda na to ze jest w budowie.

A co do uszkodzeń w Xindaku, wygląda to tak jak na załączonym zdjęciu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie jestem ekspertem ale wygląda mi to na transformator, tylko dlaczego jest to zawinięte w rodzaj plastikowej folii?

Orientuje się ktoś na ile droga może być wymiana tego, i czy wiąże się to z wymiana jeszcze innych części, bo zastanawiam się jakie koszty warto ponieść.

Mieszkam za granica wiec sama przesyłka w dwie strony to za każdym ok. 300PLN.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chińczyk się dopiero uczył i nawinął transformator zbyt cienkim drutem :-)

 

Jeżeli tylko pali się uzwojenie żarzenia to od biedy można nawinąć nowe, grubszym drutem, na toroidzie to nie problem.

 

Ale jeżeli to przegrzanie uszkodziło uzwojenie anodowe to ja na Twoim miejscu zamówiłbym nowy transformator.

Dzieki.

Zeby nie stracic walorow muzycznych, tego typu naprawa musi byc zrobiona w jakmis super profesjonalnym serwisie czy moze to zrobic pierwszy z brzegu elektromechanik?

Ktos wie ile mozna sie spodziewac za tego typu naprawe?

badzi0r przeczytaj dokładnie piąty wpis, trzy razy spalił Ci się transformator zasilający czy myślisz że to wina tego transformatora?

Nie ma problemu zamówić go np. na toroidy pl, tylko ile razy jeszcze chcesz go wymieniać? To że akurat ten transformator spalił się trzy razy nie jest przypadkiem. Szukaj przyczyny nie w wadliwym transformatorze ale we wzmacniaczu jednak nie ulega wątpliwości że transformator musisz wymienić.

Powodzenia, pozdrawiam Paweł.

Najgorsze to mieć do czynienia z zakompleksionym Polaczkiem, któremu dano odrobinę władzy.

"Beware of all those in whom the urge to punish is strong". Nietzsche.

jak masz na go na gwarancji to koszty transportu pokrywa gwarant ,a że mieszkasz za geanicą to juz Twój problem

ponad to masz prawo do wymiany na nowy egzeplarz jeżeli ten sam podzespół zepsuje się jak pamiętam 4 razy i za każdym razem gwarancja jest przedłużana na wymieniany element więc jak Ci padnie jeszcze raz to żądaj wymiany tylko trochę niebezpieczny eksperyment

Teraz to bym zadzwonił do Polpaku i rozpierduchę zrobił

To ze nie zostala usunieta przyczyna a tylko skutek wiem juz po drugim spaleniu. Ale co wlasciwie moge / moglem zrobic. Nie znam sie na tym kompletnie, to odeslalem do sprzedawcy i tak wlasnie zostalem obsluzony. Nie pamietam czy wspomnialem, caly czas piszac serwis / sprzedawca mam na mysli polpak.com.pl Teraz chcialbym sie poradzic co z tym fantem zrobic, bo przeciez nie wyrzuce wzmacniacza a z drugiej strony nie chcialbym aby to byla skarbonka.

Dlatego chcialbym zapytac ile moze kosztowac taki transformator? I jaki to stopien trudnosci wymienic tenze (oczywiscie dla serwisanta)?

Chcialbym miec jakies rozeznanie ile rozsadnie mozna za taka naprawe zaplacic.

Kupiłeś 01.2010. Naprawa 12.2011. Naprawa 03.2012. Czyli pewnie gwarancja, przedłużana naprawami, i tak już nie działa. Mimo wszystko zadzwoniłbym do Polpaku, może wezmą to na klatę, bo to jakaś porażka jest...

Jeżeli we wzmacniaczu spalił się już któryś raz transformator, to właśnie wzmacniacz posiada wadę konstrukcyjną. W prawidłowo zaprojektowanym wzmacniaczu to bezpiecznik powinien się przepalić. Tutaj albo w ogóle nie ma bezpiecznika ,albo jest źle dobrany ,albo naprawa została przeprowadzona nieprawidłowo.

[...]Tutaj albo w ogóle nie ma bezpiecznika ,albo jest źle dobrany ,albo naprawa została przeprowadzona nieprawidłowo.

 

Źle dobrany bezpiecznik na pewno nie. Ewidentnie trafo sieciowe przegrzało się na skutek przeciążenia - albo nadmiernym (jak na jego możliwości) prądem żarzenia, albo anodowym. Jeśli w przerwach między awariami wzmacniacz grał OK, to zenaczy, że punkty pracy lamp były prawidłowe, a one same żarzone poprawnie - a tym samym układ pobierał tyle prądu, ile mu potrzeba. IMO wniosek jeden: trafo sieciowe zaprojektowano zbyt oszczędnie, przez co ma skłonność do silnego przegrzewania. Zatem zamówienie bardziej wydajnego transformatora pod dane napięcia wydaje mi się najlepszym wyjściem.

 

pzdr.

Jeśli w przerwach między awariami wzmacniacz grał OK, to zenaczy, że punkty pracy lamp były prawidłowe, a one same żarzone poprawnie - a tym samym układ pobierał tyle prądu, ile mu potrzeba. IMO wniosek jeden: trafo sieciowe zaprojektowano zbyt oszczędnie, przez co ma skłonność do silnego przegrzewania. Zatem zamówienie bardziej wydajnego transformatora pod dane napięcia wydaje mi się najlepszym wyjściem.

 

 

osobiście sprawdził bym "jak dobrze" są dobrane punkty pracy lamp, lampa może być zbiasowana na granicy mocy admisyjnej i jeśli tak faktycznie jest to:

 

1) Trzeba się zastanowić czy jest to optymalny punkt pracy

2) Zamówić takie trafo które sprosta zapotrzebowaniu na prąd..

 

Generalnie nie kupował bym drugiego trafa bez zdiagnozowania układu. BTW. W dobrze zaprojektowanym układzie powinien wywalić bezpiecznik w pierwszej kolejności, chyba że ktoś grzebał i wstawił bezpiecznik z "audiofilskim" nadmiarem np 5A ;-)

 

Artur

To ze sprzet jest wadliwy domyslilem sie juz po drugim spaleniu. Objawy byly takie same, dym z pod tej srodkowej czarnej skrzynki. Wtedy bylo tu juz po gwarancji ale troszke przycisnalem polpak i grzecznie wyrazili chec naprawy nieodplatnie. Jednoczesnie wczesniej wspominali cos o kosztach naprawy okolo polowy ceny wzmacniacza, stad teraz zastanawiam sie ile moze kosztowac taka naprawa.

Komu mozna zaufac, ze przylozy sie do tego i wymieni co trzeba. Polpak i tym razem odpisal ze jak podesle im wzmacniacz to wycenia ale j.w. dla mnie sama wysylka to ok 300PLN a co do skutecznosci naprawy juz sie przekonalem.

 

Nic w tym nie grzebalem, jestem kompletnym laikiem, znajomy znajomego polecil mi zestaw Xindak mt-3 i glosniki Paradigm, to wzialem za jednym zamachem. Mysle ze wzmacniacz pomiedzy ostatnimi naprawami przetrwal tak dlugo bo byl wlaczany raz na miesiac lub cos kolo tego.

 

Za kazdym razem pisalem do producenta i Polpaku, tez podjalem temat bezpiecznika, bo wzmacniacz spalil sie w nocy, obudzil mnie dym i pisk, wiec wypytywalem dlaczeko bezpiecznik tego nie wylaczyl. Odpisali mi cos w stylu wczorajszego mail od nich, jedno zdanie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A to jest od powiedz z Polpaku przed druga naprawa, czyli dokladnie 3 miesiace po powrocie od nich z serwisu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie zawaham się napisać wprost ,tego maila z Polpaku napisał impotent intelktualny

Takie bzdury można pisać jak urządzenie nie jest przystosowane do pracy ciągłej.Na Twoim miejscu skontaktowłbym się z rzecznikiem praw konsumenta

A pierwszego maila to też jakiś baran wysmarował toż nie ma związku skoro awaria nastąpiła przy wyłączonym urządzeniu

Pierwszy raz dym poszedl pewnej grudniowej nocy, czyli niecaly rok po zakupie, obudzil mnie pisk i dym. Po naprawie w serwisie spalil sie ponownie po 3 miesiacach.

Z tego co piszesz wynika że jest to poważny problem sprzedawcy bo sprzęt nosi znamiona niebezpiecznego i jako taki powinien zostać wycofany z rynku ponieważ zagraża zdrowiu i życiu. Nie ma takiej możliwości żeby sprzęt podłączony do sieci i nie pracujący uległ spaleniu. Co by było gdybyś się nie obudził? Tego typu historie były w czasie zamierzchłej komuny. Wtedy paliły się telewizory Rubin i PZU odmawiał ubezpieczenia mieszkania w którym był telewizor tej marki. Oczywiście nikt się do tego PZU nie przyznawał bo nie wykupił by polisy.

Wracając do Xindax-a. Poinformuj ich o kolejnej awarii i zagroź że w wypadku braku ich reakcji na zgłoszony problem poinformujesz UOKIK aby wzmacniacz został wpisany na listę produktów niebezpiecznych

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cała sprawa bedzie wtedy bardzo nieprzyjemna dla dystrybutora. Co mu za to grozi zobacz tu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wzmacniacz jest bardzo poprzegrzewany,nadpalona płyta główna,uszkodzone termicznie rezystory dużej mocy.

Naprawa oraz regeneracja i odtworzenie druku na płycie będzie dość kosztowne (około 300zł) pomijając lampy-jeśli są sprawne.

Montaż nowej płyty głównej to koszt 600zł z zachowaniem starych lamp.

Proszę pamiętać iż użytkowanie wzmacniaczy lampowych niesie za sobą pewne ograniczenia w ekspluatacji.

Żywotność lamp, tepmeratura ich pracy powodują znacznie szybsze zużycie kluczowych elementów i w dużej mierze

zależy od każdorazowego czasu pracy urządzenia. Proszę o decyzję w sprawie naprawy.

 

 

Przecież to bzdury są jakieś.

Z tego opisu wynika że był źle wyregulowany, albo źle dobrane elementy (Chińczyk wlutował to co akurat miał pod ręką), lub ewidentna wada.

Dziwne że inne wzmacniacze lampowe grają po kilka godzin dziennie i nic się nie dzieje.

Kto to napisał. Na pewno nie technik, może pani która wystawia faktury i nie ma pojęcia o wzmacniaczach lampowych. Wcisnęli Ci wadliwego bubla i tyle.

Powodzenia i pozdrawiam,Paweł

Najgorsze to mieć do czynienia z zakompleksionym Polaczkiem, któremu dano odrobinę władzy.

"Beware of all those in whom the urge to punish is strong". Nietzsche.

Jakiś kompletny dyletant to pisał. Odpisz więc niech Ci napiszą ile godzin a może minut powinien taki wzmacniacz grać dziennie.

Żywotność lamp, tepmeratura ich pracy powodują znacznie szybsze zużycie kluczowych elementów i w dużej mierze

zależy od każdorazowego czasu pracy urządzenia.

A z tego zdania to kompletnie nic nie rozumiem.

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Wyrazy współczucia. Miałem podobne problemy ze wzmacniaczem Mistral kupionym w Polpaku... na szczęście był na gwarancji i w koncu po 4 wizycie w serwisie i to 4 miesiecznej udało mi sie odzyskać kwote... jeżeli nie masz juz gwarancji to lepiej szukac madrego fachowca od lamp,który ustali i naprawi problem,na serwis w tym przypadku nie licz.

Po co ciągnące się dyskusje, radzę wejść na stronę Haiku Audio Kraków, właściciel ma dojście do transformatorów jak i je wykonuje oraz naprawia wzmacniacze lampowe. Firmę można znaleźć na Facebook Wiktor Krzak Haiku Audio, nic nie kosztuje informacja a firma to nie kogucik.

Po co ciągnące się dyskusje, radzę wejść na stronę Haiku Audio Kraków, właściciel ma dojście do transformatorów jak i je wykonuje oraz naprawia wzmacniacze lampowe.

 

z tych niekończącyxh się dyskusji wynika ,że prosta wymiana transformatora 1:1 skończy się jego następnym spaleniem.

DIY to przyjemność grzebania w sprzętach.

z tych niekończącyxh się dyskusji wynika ,że prosta wymiana transformatora 1:1 skończy się jego następnym spaleniem.

 

Właśnie, nie chodzi o prostą wymianę ale o analizę na postawie której można usunąć problem, gdybanie nie pomoże.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.