Kabel głośnikowy na licy srebrnej - opinie

[Lech36]

Nie słyszycie różnic i niech tak zostanie.

Wy również nie słyszycie. Brak praktycznego dowodu. Tak że gramy w jednej drużynie

Inni słyszą, ale w żadnym wypadku nie mają obowiązku tego udowadniać.

Piszą że słyszą. Dalej nic się nie zmienia stan na teraz. Nie słyszycie mimo pisemnych deklaracji.

A Wy nie tłumaczcie swoich chorobliwych dążeń chronieniem innych przed kłamstwem.

Kłamstwo jest raczej wtedy jak ktoś napisze że rozróżnia na ucho kable a nie potrafi tego zaprezentować praktycznie.

Każdy ma swój rozum i swój słuch, więc sam oceni, czy są różnice, czy nie.

Tak. Procedura odsłuchowego testu porównawczego została opisana tu (#4665)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[SzuB]

Procedura odsłuchowego testu porównawczego

To nie jest procedura testu, lecz twoja radosna twórczość. To, co prezentujesz, nie ma nic wspólnego z testem. Nie bierzesz pod uwagę wielu zmiennych, np. tej, że nie jesteś w stanie utrzymać podczas odsłuchu głowy w jednej pozycji, a - jak sam pisałeś - nawet minimalny ruch głową względem kolumn znacząco wpływa na brzmienie. Inna rzecz, że swój pseudotest "opracowałeś" na kanwie doświadczeń z systemem aktywnym, który nie ma nic wspólnego z dobrym brzmieniem oraz z kablami analogowymi stosowanymi w systemach domowych. Jedynym problemem jest to, że ty nie słyszysz różnic ze względu na autosugestię, ale jest to zjawisko subiektywne, szczególnie, że obiektywnie kable wpływają na brzmienie i twoje pisemne protesty niczego nie zmienią.

[Lech36]

To nie jest procedura testu, lecz twoja radosna twórczość.

Twoja "radosna twórczość" kończy się na stwierdzeniach "ja słyszę" i "ja nie muszę niczego nikomu udowadniać".

Nie bierzesz pod uwagę wielu zmiennych, np. tej, że nie jesteś w stanie utrzymać podczas odsłuchu głowy w jednej pozycji, a - jak sam pisałeś - nawet minimalny ruch głową względem kolumn znacząco wpływa na brzmienie

Na to jest merytoryczne wyjaśnienie, ale trudno je zaprezentować osobie, której jedyna propozycja na utrzymanie stałej pozycji odsłuchowej było "wkręcenie głowy w imadło" (Twoja propozycja z linkowanego wcześniej wątku na bocznicy). Jeżeli ta proponowana przez przez Ciebie czynność stabilizująca (imadło) jest stosowana w Twoich testach porównawczych to nic dziwnego, że ciągle słyszysz zmiany. ;-)

[parantulla]

Twoja "radosna twórczość" kończy się na stwierdzeniach "ja słyszę" i "ja nie muszę niczego nikomu udowadniać".

Oraz "a wcale że nie bo ty"

[SzuB]

Twoja "radosna twórczość" kończy się na stwierdzeniach "ja słyszę" i "ja nie muszę niczego nikomu udowadniać".

Jesteśmy więc w tym samym punkcie, bowiem ty ograniczasz się do stwierdzeń "ja nie słyszę" oraz "test porównawczy", który nie jest testem, lecz twoją metodą na utwierdzenie się w swoich wyobrażeniach. A co do imadła, to obaj wiemy, że słyniesz na forum z braku poczucia humoru, więc nie dziwi mnie, że żart bierzesz za rzeczywistość, podobnie jak własne przesądy.

[zoller]

Jeżeli, Panowie antykablarze macie inne kable niż te na fotografiach, to jesteście hipokrytami i wasze zdanie nie żadnego znaczenia. Skoro kabel, to kabel - nie powinno Wam robić różnicy.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech36]

Nie myśl - słuchaj.

Słuchaj z głową. Jak wyłączysz myślenie to zostaniesz jeleniem marketingu. ;-)

Jeżeli, Panowie antykablarze macie inne kable niż te na fotografiach, to jesteście hipokrytami i wasze zdanie nie żadnego znaczenia. Skoro kabel, to kabel - nie powinno Wam robić różnicy.

 

 

To zdjęcie po lewej przypomina wewnętrzne kable połączeniowe w kolumnach BW 800 i 801. Ten środkowy leży u mnie w szufladzie od wielu lat. Czasem go używam :-).

 

A co do imadła, to obaj wiemy, że słyniesz na forum z braku poczucia humoru, więc nie dziwi mnie, że żart bierzesz za rzeczywistość, podobnie jak własne przesądy.

Żart jest zawsze oznaczony ;-). Ten z imadłem nie był a próba zbadania Twojej wiedzy na temat zjawisk, które odpowiadają za konieczność zachowania stałej pozycji odsłuchowej w testach porównawczych nie dała pozytywnego efektu. Pozostaje na dzisiaj dalej brak dowodu praktycznego czyli domniemanie kłamstwa marketingowego ;-).

[januss73]

Kurde, przyłapałeś nas. Ja w tej chwili na głośnikach mam zwykły LGy, bo ta przezroczysta izolacja potrafi się po paru latach pokruszyć, na zasilaniu koniczynkę i ósemkę, więc też nie taki, a analogowego RCA nie mam wcale.

 

Panowie kablarze. Jeśli nie wygrzaliście swoich przewodów w profesjonalny (kwantowy) sposób jesteście hipokrytami. Kto wam dał prawo twierdzić, że wygrzanie nie ma decydującego znaczenia na efekt końcowy?

[malikali]

Jeżeli, Panowie antykablarze macie inne kable niż te na fotografiach, to jesteście hipokrytami i wasze zdanie nie żadnego znaczenia. Skoro kabel, to kabel - nie powinno Wam robić różnicy.

Nie mam takich kabli:) A tych w środku unikam jak ognia.

[shittzu]

A to ciekawe skoro nie slyszymy znieksztalcen ponizej % a aparatura potrafi to zmierzyc z dokladnoscia do 4 czy 5 miejsc po przecinku i juz Twoja teoria legla w gruzach

nic nie leglo.

nie na samych znieksztalceniach rzecz polega. ucho doskonale wylapuje roznice faz, harmoniczne obecne lub dodane, minimalne wachniecia poziomow i w fukcji czestotliwosci i to takie ktore w urzadzeniu pomiarowym gina w szumie.

 

nie slyszysz tego procenta znieksztacen bo same glosniki wprowadzaja minimum 10%. Twoje pewnie i z 30.

na pocieszenie - byll ostatnio u mnie czlowiek ktory wylapal znieksztalcenia wprowadzane prze magnetofon, sa one rzędu 0,01%, Kiedy mi zwrócił uwagę czego dokladnie sluchac i ja to zalapalem i teraz slysze i troche zly jestem bo wczesniej nie zwracalem na to uwagi. Ucho jest takie dobre bo jest przyrządem uczącym się. Raz nauczone coś obserwować - umie.

Miernika nie nauczysz.

 

Mozna nauczyc się slyszec wysokie czestotliwosci. Nie slyszymy bo zapominamy, mozg uznaje te umiejetnosc za niepotrzebna i woli sie skupic na pasmie bardziej potrzebnym. Slyszysz 16khz? fajnie. Slyszysz 18 khz? o, nie? niefajnie. Umiesz sobie wyobrazic jak moze brzmiec 18khz? o.. Nie umiesz, niech zgadnę. Dlatego nie slyszysz. Jak pokonasz ten problem uslyszysz. Ja dociagnelem tak do 24khz i przestalem bo zycie z ciaglymi piskami i swiergotami z przetwornic zaczelo byc conajmniej uciazliwe ze nie powiem kolokwialnie wkurw...i poswiecilem rok czasu zeby zapomniec to i nie bede wiecej uczył.

[parantulla]

[konradskala]

Jedna setna procenta?

 

Przecież jak przewinąć taśmę tam i z powrotem, to sama nierównomierność nawinięcia może sięgać 2-3 procent.

[Bumpalump]

jednym slowem cool story bro, jeszcze pewnie, ona w kuchni tez slyszala te znieksztalcenia o wartosci jednej setnej procenta!!!!!!!!!!!!

 

te 24kHz to tez niezla bajka

 

i nauczyles ucho slyszec to czego nie ma, czyli po prostu wyobrazasz sobie jakies dzwieki, ktos kiedys napisal ze jesli caly czas bedziesz sobie cos wmawial i powtarzał jakas fikcje to po pewnym czasie uwierzysz e to

[hafis]

SzuB, mam prośbę, ale tak bez odbijania piłeczki. Jak Ty testowałeś kable, jak określiłeś, że te, które masz, są najlepsze? Krok po kroku.

 

Umiesz sobie wyobrazic jak moze brzmiec 18khz? o.. Nie umiesz, niech zgadnę. Dlatego nie slyszysz. Jak pokonasz ten problem uslyszysz.

 

Wyobrazić, znaczy usłyszeć.

 

Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli. (J 20, 24–31)

 

Może prof. H. Skarżyński się myli i wybrał niewłaściwą metodę leczenia. A Instytut w Kajetanach to jedna wielka ściema, żeby wydoić kasę z NFZ. Wyobraź sobie, że słyszysz, a usłyszysz. Genialne w swojej prostocie.

 

Czy ze wzrokiem to też tak działa?

[SzuB]

Podłączałem i słuchałem (poziom głośności ten sam).

[hafis]

Podłączałem i słuchałem (poziom głośności ten sam).

 

SzuB, ale tak krok po kroku. Wstałeś z fotela, podszedłeś do mebla, na którym trzymasz sprzęt? Odsunąłeś od ściany? Kable masz w konfekcji, czy może gołe? Kolumny masz w dużej odległości od ściany? Przestawiałeś coś? Jeśli tak, to czy po wpięciu nowego kabla ustawiłeś dokładnie w tym samym miejscu? W końcu, ile ta procedura trwała? Minutę, dwie, pięć?

 

Proszę, nie zrozum mnie źle, wszystko ma znaczenie.

 

Zwłaszcza, kiedy mówimy o pamięci ludzkiej, tym bardziej, jeśli mówimy o pamięci sensorycznej:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ta pamięć ma bufor na 0,5 sekundy, jakiekolwiek zmiany dokonywane w odstępach dłuższych nie mają sensu. Oczywiście, pewnie są ludzie o pamięci absolutnej, ale tym raczej współczuję.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

Wy również nie słyszycie. Brak praktycznego dowodu

 

Piszą że słyszą

 

Nie słyszycie mimo pisemnych deklaracji

 

Procedura odsłuchowego testu porównawczego została opisana tu

 

Jesteś nudny jak flaki z olejem. Porzygać się można. ;-)

[Lech36]

Jesteś nudny jak flaki z olejem. Porzygać się można. ;-)

Już to raz pisałeś. Myślisz że to nie jest nudne ?

[soundchaser]

Kiedy mi zwrócił uwagę czego dokladnie sluchac i ja to zalapalem i teraz slysze i troche zly jestem bo wczesniej nie zwracalem na to uwagi. Ucho jest takie dobre bo jest przyrządem uczącym się. Raz nauczone coś obserwować - umie.

 

Zgadza się. Ale do tego trzeba mieć dobry słuch... nie taki jak wszyscy Sceptycy.

Ostatnie zdanie nie zawsze się sprawdza, jeżeli sekta zrobi pranie mózgu. Przykładem jest Malikali. ;-)

 

Już to raz pisałeś. Myślisz że to nie jest nudne ?

 

Ale tylko raz, a nie 275 razy, jak Ty... a może nawet więcej. ;-)

[jar1]

Ta pamięć ma bufor na 0,5 sekundy, jakiekolwiek zmiany dokonywane w odstępach dłuższych nie mają sensu. Oczywiście, pewnie są ludzie o pamięci absolutnej, ale tym raczej współczuję.

Sa różne rodzaje pamięci.

Gdyby cała funkcjonowała w ten sposób, nie rozpoznawałbyś znajomych po głosie, gdy zadzwonią telefonem a pies reagowałby tak samo na głos innych osób tak, jak na swojego właściela.

Nie mówiąc już o rozpoznaniu własnych rodziców po wyjściu ze szkoły ;)

[SzuB]

SzuB, ale tak krok po kroku. Wstałeś z fotela, podszedłeś do mebla, na którym trzymasz sprzęt? Odsunąłeś od ściany? Kable masz w konfekcji, czy może gołe? Kolumny masz w dużej odległości od ściany? Przestawiałeś coś? Jeśli tak, to czy po wpięciu nowego kabla ustawiłeś dokładnie w tym samym miejscu? W końcu, ile ta procedura trwała? Minutę, dwie, pięć?

 

Proszę, nie zrozum mnie źle, wszystko ma znaczenie.

 

Zwłaszcza, kiedy mówimy o pamięci ludzkiej, tym bardziej, jeśli mówimy o pamięci sensorycznej:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ta pamięć ma bufor na 0,5 sekundy, jakiekolwiek zmiany dokonywane w odstępach dłuższych nie mają sensu. Oczywiście, pewnie są ludzie o pamięci absolutnej, ale tym raczej współczuję.

Z tego, co piszesz - a wolałbym to potraktować jak żart (wstałem z fotela, zrobiłem herbatę, podrapałem się w głowę, pogłaskałem psa, posłodziłem herbatę, ubyło cukru, a wszystko ma znaczenie itd.) - wynika, że żaden test nie jest w stanie ustalić, czy kable wprowadzają zmiany, czy nie wprowadzają zmian. Eureka!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech36]

Ale tylko raz, a nie 275 razy, jak Ty... a może nawet więcej.

A o grających kablach bez dowodu praktycznego ile razy pisałeś ?

[soundchaser]

SzuB, ale tak krok po kroku. Wstałeś z fotela, podszedłeś do mebla, na którym trzymasz sprzęt? Odsunąłeś od ściany? Kable masz w konfekcji, czy może gołe? Kolumny masz w dużej odległości od ściany? Przestawiałeś coś? Jeśli tak, to czy po wpięciu nowego kabla ustawiłeś dokładnie w tym samym miejscu?

 

Tak, przy porównywaniu brzmienia za każdym razem odsuwał sprzęt od ściany, przestawiał kolumny i zdejmował konfekcję z kabli.

 

Jaja sobie robisz? ;-)

[SzuB]

A o grających kablach bez dowodu praktycznego ile razy pisałeś ?

A gdzie twój dowód na jednakowość brzmienia dwóch różnych kabli? Jak nie było, tak nie ma.

[soundchaser]

A o grających kablach bez dowodu praktycznego ile razy pisałeś ?

 

Policz sobie. Nikt nie używa takiej ilości tych samych frazesów co Ty. ;-)

[Lech36]

 

A gdzie twój dowód na jednakowość brzmienia dwóch różnych kabli? Jak nie było, tak nie ma.

A dowodu na słyszenie różnic pomiędzy kablami jak nie ma tak nie ma. Jest tylko nic nie warte słowo pisane.

[hafis]

Z tego, co piszesz - a wolałbym to potraktować jak żart (wstałem z fotela, zrobiłem herbatę, podrapałem się w głowę, pogłaskałem psa, posłodziłem herbatę, ubyło cukru, a wszystko ma znaczenie itd.) - wynika, że żaden test nie jest w stanie ustalić, czy kable wprowadzają zmiany, czy nie wprowadzają zmian. Eureka!

 

Jeśli zatem jest tak jak piszesz, że żaden test nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie, zatem na jakiej podstawie stwierdzasz zmiany?

 

Tak, przy porównywaniu brzmienia za każdym razem odsuwał sprzęt od ściany, przestawiał kolumny i zdejmował konfekcję z kabli.

 

Jaja sobie robisz? ;-)

 

To, że przekręcać i odbijać piłeczkę potrafisz, to już wiemy. Czy gdzieś zapytałem czy zdejmował konfekcję z kabli? Nie przypominam sobie!

 

Mam wrażenie, że to Ty sobie jaja robisz i z innych naśmiewasz.

 

Podałem informację nt. ludzkiej pamięci. Wiem, że część audiofili umyka fizjologii, a o niektórych rzeczach to i fizjonomowie nie śnili. Ale bez żartów. Pamięć sensoryczna trwa 0,5 sekundy. Samo wstanie z fotela zajmuje więcej czasu.

[zoller]

Nie mam takich kabli:) A tych w środku unikam jak ognia.

 

To zdjęcie po lewej przypomina wewnętrzne kable połączeniowe w kolumnach BW 800 i 801. Ten środkowy leży u mnie w szufladzie od wielu lat. Czasem go używam :-).

 

 

To jak Panowie hipokryci,to jest ta różnica czy nie ma. Skoro kabel za X kzł gra tak samo ja ten za klika zł, to konsekwentnie powinniście używać kabli za te właśnie kilka złotych. Pochwalcie się publicznie czym, to macie pospinane zabaweczki???

[hafis]

Cordialem za kilkadziesiąt złotych (

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ), melodiką pruple rain za niewiele więcej (coax:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ), głośnikowe są na miedzi OFC, żeby za szybko nie śniedziała, kable bez konfekcji. Kolumny są w biampingu (nie mylić z biwiringiem). Całość zamknęła się kwotą nie większą niż 200-300 pln.

 

Sieciówki to najtańsze z lepszych komuterowych, żeby nie wypadały z gniazd iec. USB do konwertera (WaveIO) za kilkadziesiąt złotych drukarkowy (20-30 pln, dokładnie nie pamiętam).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

Pamięć sensoryczna trwa 0,5 sekund. Samo wstanie z fotela zajmuje więcej czasu

 

Co Ty bredzisz?

Dawniej porównując kable (od dłuższego czasu już tego nie robię) czas pomiędzy przełączeniem kabli mógł być nawet ok. 30 sekund

i w zupełności wystarczał mi do usłyszenia różnic.

Zapisany obraz brzmienia w mózgu utrzymuje się jeszcze dłużej, więc nie wiem skąd Ty wziąłeś te rewelacje o 0,5 sekundy.

 

Pochwalcie się publicznie czym, to macie pospinane zabaweczki???

 

Pewnie mają jakieś audiofilskie dla świętego spokoju.

Poza tym ładnie wyglądają i można pochwalić się przed znajomymi, którzy słyszą. ;-)

 

Jeśli zatem jest tak jak piszesz, że żaden test nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie, zatem na jakiej podstawie stwierdzasz zmiany?

 

Na słuch, Kolego - na słuch !

 

Myślenie nie jest Twoją najsilniejszą stroną. ;-)