Skocz do zawartości
IGNORED

Magiczny milion...


moreno1973

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Nie chodzi o prywatną sprzedaż s/h, bo tutaj żadne reguły nie obowiązują i jak ktoś ma kaprys, to może sobie Magico Q7 Mk2 wystawić nawet za pięć dolarów - chodziło mi mniej więcej o to, że szanujący się, autoryzowany i znany dealer luksusowej marki nie sprzedaje nowego produktu poniżej jakiejś nieoficjalnie umownej kwoty. Zrobiłby się bałagan i partyzantka! Mają ustalone rabaty i poniżej nich nikt po prostu nie schodzi - takie rzeczy jak Q7 Magico to wbrew pozorom nie jest anonimowa sprzedaż i poszczególne ruchy dealerów są znane. Tu chodzi o reputację, zaufanie i jakieś zdrowe relacje pomiędzy dealerami - wsród sprzedawców luksusowych bryk panują podobne obyczaje. Tak to mniej więcej widzę.

No tak...masz rację zapewne...

Diler to diler;)

Nie sądzę, żeby kataster wszedł w najbliższych 10 latach. Mówi się o tym od dawna ale to by oznaczało dla setek tysięcy osób bankructwo. Często bywa, że samotni emeryci zamieszkują przedwojenną, drogą willę. Podatek naliczony od jej wartości będzie oznaczał ich plajtę.

 

To nie chodzi o sądzenie są potrzebne pieniądze na gwałt żeby ten przerośnięty aparat partyjny będący przy władzy jeszcze jakiś czas utrzymać a później choćby potop. Znam bardzo dobrze zorientowanego zarządcę wielu nieruchomości i twierdzi że na pewno to przejdzie. Szymon1 słusznie zauważył:

Plajta jednych oznacza bogacenie innych, taki life..

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Nic mnie tak nie wpienia jak żrący na filmie. A nażreć się w domu a nie szeleścić tymi papierami jakbyście pierwszy raz w życiu kukurydzę widzieli :)

 

Niektórzy idą do kina a inni idą na film...ci pierwsi lubią sobie podjeść a tym drugim to wżeranie ciśnienie podnosi...ja jestem w grupie tych drugich i na filmy idę w poniedziałki o 13...i mam spokój;)

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

To nie chodzi o sądzenie są potrzebne pieniądze na gwałt żeby ten przerośnięty aparat partyjny będący przy władzy jeszcze jakiś czas utrzymać a później choćby potop.

 

Niestety Rafaellu, z bólem serca muszę przyznać Ci 100% racji...

Niektórzy idą do kina a inni idą na film...ci pierwsi lubią sobie podjeść a tym drugim to wżeranie ciśnienie podnosi...ja jestem w grupie tych drugich i na filmy idę w poniedziałki o 13...i mam spokój;)

 

Nic mnie tak nie wpienia jak żrący na filmie. A nażreć się w domu a nie szeleścić tymi papierami jakbyście pierwszy raz w życiu kukurydzę widzieli :)

 

Wyluzujcie się ladies - będzie wam lżej i na forum i w kinie. Czy mam zagrać Mazurka? A może międzynarodówkę?

Parker's Mood

Na francuskim forum przez grubo ponad pół roku wisiało ogłoszenie o sprzedaży modelu Magico Mini 2.

 

Podane cena nowego modelu: 38 tys EUR.

Cena z ogłoszenia: 18,5 tys. EUR (49% ceny nowych)

Cena, przy której pojawiła się wzmianka "sprzedane": 10,9 tys. EUR (29% ceny).

 

Niezła "inwestycja", nie ma co!

 

Prawo odsprzedaży mówi zdaje sie, ze używka powinna kosztować mniej więcej 50% ceny nówki.

 

Po pierwsze, nie ma złotej reguły że używane ma kosztować 50% nowego. To myślenie życzeniowe.

 

Wszystko zależy od wieku, marki, czy jest to aktualny model czy nie, od ilu lat jest na rynku, często także od wersji wykończeniowej, oczywiście stanu, a także - ceny. Dla przykładu: tanie klocki Accuphase tracą znacznie mniej na wartości niż topowe. Taki roczny DP-550 bez problemu sprzedasz za 65% ceny, a z rocznego C-3800 dostaniesz max 45%.

 

30% w przypadku czegoś tak nietypowego jak Mini II, do tego biorąc pod uwagę że jest to nieprodukowany od 3 lat model, to realna wartość rynkowa.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

W całym Układzie Słonecznym nie ma kolumn, których realna wartość (koszt wytworzenia + godziwy zysk dla producenta, dystrybutora, salonu itp.) przekraczałaby 100.000 złotych.

Obojętnie jakich głośników by w kolumny nie napchali, obojętnie jakich materiałów na obudowy by nie użyli, obojętnie jakich patentów i super technologii by nie zastosowali.

Nie chcę tutaj używać dosadnych określeń, bo nie o to chodzi, żeby kogoś urazić, ale trzeba być wyjątkowo bezczelnym, żeby żądać aż takich pieniędzy za parę zwykłych kolumn

i trzeba być naprawdę wyjątkowo naiwnym, żeby uwierzyć, że jakiekolwiek kolumny na świecie aż takich pieniędzy mogą być warte. Za milion złotych można kupić nowe Ferrari.

Proszę sobie teraz porównać technologie, materiały i stopień skomplikowania nowego Ferrari oraz pary jakichkolwiek kolumn. To jak porównać prom kosmiczny do zegarka elektronicznego.

Zegarka elektronicznego za milion.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

No cóż, istnieje grono klientów których stać na takie kolumny więc kupują... Tak to jest w segmencie dóbr luksusowych, im wyższa cena tym bardziej są one atrakcyjne. W tych kategoriach fenomem Magico nie dziwi. Firma bardzo wysoko wycenia swoje know-how. Widocznie rynek akceptuje tego typu podejście... Ja osobiście też nie kupiłbym kolumn na milion, nawet gdybym miał dużo wolnych środków, ale to już kwestia indywidualna. Znam osoby, które mają inne podejście.

W całym Układzie Słonecznym nie ma kolumn, których realna wartość (koszt wytworzenia + godziwy zysk dla producenta, dystrybutora, salonu itp.) przekraczałaby 100.000 złotych.

Obojętnie jakich głośników by w kolumny nie napchali, obojętnie jakich materiałów na obudowy by nie użyli, obojętnie jakich patentów i super technologii by nie zastosowali.

Zgodziłbym się w 90% - jeżeli chodzi o tradycyjne kolumny z gotowymi pzetwornikami to nawet biorąc pod wagę małoseryjną produkcję i R&D (czyli długi godziny odsłuchu i tuningu zwrotnicy głównie to jest to R&D w przypadku kolumn :) to technologia w nich nie powinna być warta więcej ni 100 tys PLN pod żadną długością geograficzną. Natomiast całkiem nie można uogólnić - nie dotyczy to np. tych ktrzy robią badania podstawowe nad włąsnymi głosnikami - jak spektakularny przykład technoloii Devialeta a na gruncie polskim np. boodajze Zeta Zero z włąsnymi badaniami nad foliami.

Placenie banki za jakikolwiek komponent, w tym kolumny, to albo snobizm/problem z ego, albo love do danej marki.

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

a z rocznego C-3800 dostaniesz max 45%.

No ale on gra gorzej moim zdaniem niż stary C-2800; takie granie techniczne. Rynek wtórny jednak to weryfikuje!

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość jt211

(Konto usunięte)

Placenie banki za jakikolwiek komponent, w tym kolumny, to albo snobizm/problem z ego, albo love do danej marki.

Babusia to tylko zawartość portfela i nic po za tym. Żaden socjalizm tego nie zmieni.Banka dla kogoś to jak 10tys dla nas i co mu zrobimy :>)

W całym Układzie Słonecznym nie ma kolumn, których realna wartość (koszt wytworzenia + godziwy zysk dla producenta, dystrybutora, salonu itp.) przekraczałaby 100.000 złotych.

Obojętnie jakich głośników by w kolumny nie napchali, obojętnie jakich materiałów na obudowy by nie użyli, obojętnie jakich patentów i super technologii by nie zastosowali.

Nie chcę tutaj używać dosadnych określeń, bo nie o to chodzi, żeby kogoś urazić, ale trzeba być wyjątkowo bezczelnym, żeby żądać aż takich pieniędzy za parę zwykłych kolumn

i trzeba być naprawdę wyjątkowo naiwnym, żeby uwierzyć, że jakiekolwiek kolumny na świecie aż takich pieniędzy mogą być warte. Za milion złotych można kupić nowe Ferrari.

Proszę sobie teraz porównać technologie, materiały i stopień skomplikowania nowego Ferrari oraz pary jakichkolwiek kolumn. To jak porównać prom kosmiczny do zegarka elektronicznego.

Zegarka elektronicznego za milion.

A co powiesz na wódeczkę Billionaire za jedyne 11 697 160 zł? Jaki jest jej koszt wytworzenia i skomplikowanie w stosunku do kolumn i Ferrari?

Jest takich trunków więcej...

Żeby nie było w Żyrardowie czyli dość niedaleko jest producent wódki Belver Bears Belvedere - za 22 890 zł. Czyli jak na Polskie warunki też nieźle :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Zaraz nam się zrobi z tego wątek filozoficzny;-) Czytałem kiedyś taką sentencję, że w pewnych granicach snobizm jest wartością o ile oczywiście prowadzi do postępu poprzez kreowanie i popularyzację pewnych nowych idei, rozwiązań. Można oczywiście dyskutować czy tak jest w przypadku kolumn Magico czy też wódki Belvedere (piłem ale znacznie tańszą - bardzo dobra) ale każdy ma prawo wyboru. Nie należy do tego przykładać jakichkolwiek cenzurek. Co nie zmienia faktu, że obiektywnie analizując to Parantulla ma rację, nie za bardzo widać uzasadnienie dla takiej ceny, nawet biorąc pod uwagę małoseryjność produkcji i wysokie koszty projektu. W tym przypadku cena pełni rolę wyznacznika prestiżu posiadacza. Pamiętacie słynne motto Rolls-Royce; jeśli pytasz ile ten samochód kosztuje, to znaczy że nie jest on dla Ciebie...

W życiu należy się realizować, jeśli jest taka okazja to czemu nie! Chętnie zrobił bym licencję na pilota F-16 a jak by mnie było stać na jego kupno to pewnie bym kupił :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Chyba się nie zrozumieliśmy.

Jedni za zrobienie kupy na twarz modelki płacą 25 tysięcy, inni kupują kolumny za milion i bardzo dobrze, niech sobie robią ze swoja kasą co chcą.

Tylko niech nie opowiadają dyrdymałów, że te kolumny muszą kosztować milion, bo materiały, bo technologie, bo obudowa, bo bla bla bla.

Nie ma w nich niczego niezwykłego, poza ceną wyssaną z palca, dlaczego więc kosztują tylko milion, a nie na przykład dwa albo siedem milionów?

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Rożni utracjusze mogą topić miliony w kolumnach Magico (chociaż nie przypuszczam, żeby było ich w Polsce zbyt wielu) i takie jest ich prawo, natomiast uczestnicy czy obserwatorzy rynku mogą komentować dźwięk czy cenę tych głośników, bo to też jest ich prawo.

 

Dalej czytam, produkt luksusowy, wiec w domyśle ma szczególny charakter, etc. Czyli znaczy to, ze głośniki Magico należałoby traktować na rynku audio analogicznie jak Bentley, Ferrari czy Rollsa na rynku samochodowym, czy Patek albo Jaeger-LeCoultre na rynku zegarków?

 

Moim zdaniem jest to fałszywa analogia. W dobrach luksusowych ważny jest rodowód, marka, historia, legenda. A jakąż to historią może poszczycić się Magico, skoro jak czytam w HFM, "Na firmowej witrynie znajdziemy zapewnienia o 15-letnim doświadczeniu w budowie zestawów głośnikowych, ale na spotkaniu z Alonem Wolfem, właścicielem firmy, dowiedzieliśmy się, że istnieje ona od lat...pięciu."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Po prostu parweniusze i tyle. Wystarczy poczytać materiały prasowe żeby wydedukować, ze to przedsięwzięcie czysto marketingowe. Bazują na klientach w typie takich, którzy są przekonani ze im drożej zapłacą za wino tym będzie ono lepsze. Bez urazy oczywiście.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

JarlBjorn - bzdury piszesz takie, że nawet nie wiadomo jak je skomentować (aby nikogo nie urazić).

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Tylko niech nie opowiadają dyrdymałów, że te kolumny muszą kosztować milion, bo materiały, bo technologie, bo obudowa, bo bla bla bla.

Nie ma w nich niczego niezwykłego, poza ceną wyssaną z palca, dlaczego więc kosztują tylko milion, a nie na przykład dwa albo siedem milionów?

 

No cóż rozumu też należy używać, oczywiście wiadomo że takie topowe Magico jest przeszacowane ale pada pytanie co za ten budżet można nabyć, czy może ktoś to nam zrobi w ramach DIY;czy aby na pewno? A może sobie sami zrobimy cos czego nie ma na rynku? Ile czasu nam zejdzie? No i własnie jeśli my robimy gdzie indziej podobną manianę i mamy tak dobry narzut to nic straconego :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

W całym Układzie Słonecznym nie ma kolumn, których realna wartość (koszt wytworzenia + godziwy zysk dla producenta, dystrybutora, salonu itp.) przekraczałaby 100.000 złotych.

 

Następny forumowy filozof. W takim razie zamawiam u ciebie kolumny klasy (wykonania, dźwięku, wielkości) Focali Grande Utopii EM za te 100.000zł. Albo Magico Q7. Dorzucę ci jeszcze 10.000zł premii.

 

I tylko nie zapomnij dać 5 letniej gwarancji i wystawic FV.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

W takim razie zamawiam u ciebie kolumny klasy (wykonania, dźwięku, wielkości) Focali Grande Utopii EM za te 100.000zł. Albo Magico Q7. Dorzucę ci jeszcze 10.000zł premii.

 

I tylko nie zapomnij dać 5 letniej gwarancji i wystawic FV.

 

No widzisz za tą kasę to paru rodzimych producentów by Ci wystrugała całkiem fajne kolumny, może zgłoś się np. do Studio 16Hertz? Grzesiek po wpłacie kasy zaraz by jakiś będący w głowie projekt uruchomił.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Następny forumowy filozof.

Następny forumowy mitoman gawędziarz.

Najpierw pokaż te 100.000zł

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

Następny forumowy filozof. W takim razie zamawiam u ciebie kolumny klasy (wykonania, dźwięku, wielkości) Focali Grande Utopii EM za te 100.000zł. Albo Magico Q7. Dorzucę ci jeszcze 10.000zł premii.

 

I tylko nie zapomnij dać 5 letniej gwarancji i wystawic FV.

 

Ile proponujesz jak zagra lepiej ?

:)

Ma te 100 tys. Wiem, że ma. I co dalej? Zrobisz takie kolumny? Nawet możesz niezły biznes na tym zrobić. Dlaczego nie korzystasz z szansy danej od losu? Wiele osób w promieniu 1000km od ciebie kupiłoby takie kolumny. Za 500 tys.czy za milion to chętnych jest mało, co zrozumiałe. Ale za 100 tys.to już co innego.

Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

Jakie?

Za milion?

To strata czasu :)

Jak już to za dwa albo trzy.

 

Poważnie to branża już dawno zwariowała.

Niektórym wydaje się, że jak nie mogą sprzedać 100 kolumn po 10 000 to sprzedadzą jedną za 1 000 000,-

 

Kto wie może mają rację :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.