Skocz do zawartości
IGNORED

ANDRZEJ DUDA IDZIE PO ZWYCIĘSTWO!


jakub102

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli część zdania umieszcza się w cudzysłowu, to jak należy rozumieć taki przekaz - z przymrużeniem oka ?

I to uczciwe postępowanie względem siebie też nie nastraja optymistycznie, no chyba że względem siebie miała na myśli p. Premier siebie - Ewę Kopacz.

 

Podziwiam Twoją chęć zrozumienia sensu wypowiedzi p. Kopacz. Ja na razie, tak zupełnie na trzeźwo, nie daję rady.

Kuzyn murzyna

Grzegorz Schetyna, który wspomaga sztab wyborczy Bronisława Komorowskiego, jest przeciwny

pomysłowi debaty między kandydatami na prezydenta prowadzonej przez Pawła Kukiza.

 

Kim jest Schetyna ?

 

Kim jest BUL ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cutując klasyka: " Cóż robić, kiedy świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia..."

 

A o PBK:

Gdy tak patrzę, jak się miota i jakie androny wygaduje pan (jeszcze) prezydent, przypomina mi się stary żarcik o chłopie, który wyjechawszy kombajnem w pole, klepie się w czoło i mówi "qva, zapomniałem zasiać..."

 

Taaa; jakie siewy, takie i zbiory, Panie Komorowski.

drugi też jest przerażający ....

Pierwszego określiłbym jako leniwego buca a drugiego jako kaczorkowego "pizdka"

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

Jakie bedą siewy Dudy - można się spodziewać!:-)

 

Choć generalnie - wolałbym aby drugą turę wygrał właśnie on.

Do wyborów parlamentarnych ludziska sobie przypomną, czym był pisjatryzm i wzorem tego chłopa z kombajnem pacną się kułakiem w łeb z okrzykiem "com ja uczynił!!!"

no a teraz mam telefon i słyszę pytanie - słyszałeś już co ten Komorowski dzisiaj odpowiedział chłopcu na jego pytanie?

Nie wiedziałem, ale jak usłyszałem to szczęka mi opadła. Naprawdę buc. Wielki buc, nie z tego świata!

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

Do wyborów parlamentarnych ludziska sobie przypomną, czym był pisjatryzm i wzorem tego chłopa z kombajnem pacną się kułakiem w łeb z okrzykiem "com ja uczynił!!!"

Nie ludkowie sobie przypomna tylko media im przypomną. Ludkowie to raczej w tyłku mieli kog ten pisjatryzm dotykał. Zakończyli polowaniami na lekarzy, celebrytów i kolesiowskie zarządy z PO. Ludzie najwyżej mogli bić im brawo z tego powodu, gdyby nie media odpowiednio umocowane pod tę prześladowaną elytę przedsiębiorczą oraz głupi zwyczaj pispolityków przedstawiania swoich nawet najgłupszych działań w tych właśnie mediach, dzięki któremu się szybciej skompromitowali. Drugi raz ludzi esie już tak łatwo nie nabiorą, a Duda też nie ma powodów, ani nawet celu i możliwości by powtarzać te same błędy PISu.

Może najwyżej popełnić nowe, swoje własne.

 

no a teraz mam telefon i słyszę pytanie - słyszałeś już co ten Komorowski dzisiaj odpowiedział chłopcu na jego pytanie?

Nie wiedziałem, ale jak usłyszałem to szczęka mi opadła. Naprawdę buc. Wielki buc, nie z tego świata!

W tym przypadku to jest typowe zachowanie dla elyt w POlsce. Ile razy spotykałem dyrektorów i prezesów dużych firm którzy nie wiedzieli ile zarabiają ich pracownicy. Niektórzy byli zdziwieni że tak mało :-)

To jest własnie ten sam typ.

Efekt oligarchizacji społeczeństwa do którego ono samo dopuściło.

Dlatego potrzebne są w Polsce jeszcze dekady PISmańskiej ciemnoty i polowań na "czarownice" żeby władza wreszcie zaczęła się bać ludzi i traktować ich poważnie, a nie tylko jak stado durniów sterowanych od wrzucania kartek do urn.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Ale po co ten defetyzm ?

Jarosław to rocznik 49, a Andrzej 72.

To już nowy, wykształcony i światowej klasy "produkt".

Poza tym p.Duda nie posiada "obciążeń" natury psychicznej, czyli takich jakie posiada p.Kaczyński.

"Smoleńsk" zbyt mocną ranę wyrył zarówno w sercu jak i w psychice p.Kaczyńskiego i stąd Jego nieakceptowalna dla wielu polityka.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Ja się obawiam czegoś innego, a mianowicie tego, że Rząd zrobił "niedźwiedzią przysługę" przyszłemu Prezydentowi.

I jeśli wierzyć opinii jaka pojawiła się w komentarzach dołączonych do tego artykułu - http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/bronislaw-komorowski-interweniuje-ws-niepelnosprawnej-kobiety/mf4nrz to wynika, że;

 

~mar :

"Rząd Kopacz przyjął dokument, z którego wynika, że aż do 2018 roku Polacy mogą zapomnieć o obniżeniu podatków

wpis z dnia 13/05/2015

Rząd PO postanowił wykorzystać fakt trwającej kampanii wyborczej i po ciuchu, bez specjalnego zainteresowania mediów, przyjął "Wieloletni Plan Finansowy Państwa". Z dokumentu tego wynika jednoznacznie, że najbiedniejsi z nas z roku na rok będą płacili coraz wyższe podatki, a wszyscy - na najbliższe kilka lat - możemy zapomnieć o poluźnieniu fiskalnego sznura. Aż do 2018 roku rząd nie planuje waloryzacji kwotowych progów podatkowych, kosztów uzyskania przychodu, ani kwoty kwoty wolnej od podatku - wynika z przyjętego kilka dni temu przez rząd Ewy Kopacz "Wieloletniego Planu Finansowego Państwa". W praktyce oznacza to, że wszyscy będziemy płacić fiskusowi jeszcze więcej, a najmocniej odczują to osoby najbiedniejsze, które zarabiają w okolicach tzw. pensji minimalnej. W 2008 roku osoba otrzymująca takie wynagrodzenie (wówczas było to 1126 zł brutto) płaciła fiskusowi ok. 500 zł podatku dochodowego rocznie. W 2015 roku osoba pracująca za minimalną krajową (obecnie jest to 1750 zł) będzie zmuszona zapłacić fiskusowi w ciągu roku ok. 1100 zł podatku dochodowego. To oznacza wzrost płaconego podatku aż o 120 proc., mimo że w tym czasie minimalne wynagrodzenie wzrosło jedynie o 55 proc. Wszystko przez brak aktualizacji kwoty wolnej od podatku, która od momentu przejęcia władzy przez ekipę PO-PSL cały czas utrzymuje się na absurdalnie niskim poziomie, wynoszącym 3091 zł w skali roku."

 

A jak jest w istocie i czy informacja ta jest prawdziwa, czy ssana z brudnego palucha wystarczy przestudiować tekst dostępnego dokumentu rządowego - http://www.mf.gov.pl/ministerstwo-finansow/dzialalnosc/finanse-publiczne/wieloletni-plan-finansowy-panstwa/-/asset_publisher/k0Mv/content/wieloletni-plan-finansowy-panstwa-2015-2018?redirect=http%3A%2F%2Fwww.mf.gov.pl%2Fministerstwo-finansow%2Fdzialalnosc%2Ffinanse-publiczne%2Fwieloletni-plan-finansowy-panstwa%3Fp_p_id%3D101_INSTANCE_k0Mv%26p_p_lifecycle%3D0%26p_p_state%3Dnormal%26p_p_mode%3Dview%26p_p_col_id%3Dcolumn-2%26p_p_col_count%3D1#p_p_id_101_INSTANCE_k0Mv_

Poczekaj na siewy Dudy. Jeszcze zatęsknisz za Komorowskim.

A ty jak taka przekupka na rynku,jeszcze nie sprawdziłeś a już krytykujesz.Za czym tu tęsknić?Za bullllem?

Pozwolę sobie zacytować dłuższy tekst, który DOKŁADNIE wyjaśnia, w czym rzecz:

 

 

Polska nie chyli się ku upadkowi

 

Mówienie o Polsce chylącej się ku upadkowi to czysty populizm i mijanie się z prawdą. W Unii Europejskiej postrzegają nas jak równych sobie. Najwyższą funkcję w UE - Przewodniczącego Rady Europejskiej - sprawuje Polak. Staliśmy się naturalnym reprezentantem Europy Środkowej na forum międzynarodowym. Polskę stawia się za wzór za to, jak poradziliśmy sobie z globalnym kryzysem, utrzymując stały wzrost gospodarczy. W latach 2008-2013 wartość PKB wzrosła o 20 procent, co dało nam pozycję lidera (druga - Szwecja - tylko 5,5 proc.!). To są fakty.

 

Naszej ojczyzny nie niszczy żaden "układ", "establishment", "obce mocarstwo" czy inny podobny "wróg ludu", którego istnienie zakładają najczęściej ideologie totalitarne. Być może rządy Platformy nie są idealne. Władza ma to do siebie, że zawsze można jej coś zarzucić. Z pewnością winę ponosi ona za brak reform lub zbyt powolne ich wprowadzanie. Ale czy to nie efekt koncentrowania się na niemających większego znaczenia sporach światopoglądowych wszczynanych przez opozycję, która, zamiast głosić konstruktywną krytykę i proponować zmianę na lepsze, postanowiła porzucić zdrowy rozsądek na rzecz świętej wojny?

 

Państwo powinno być neutralne światopoglądowo

 

"Nie jestem panem waszych sumień" - powiedział król Zygmunt August będąc władcą kraju przeżywającego rozkwit - w epoce Złotego Wieku Rzeczypospolitej. Wiedział, że budowanie państwa na prawie religijnym przyczyni się wyłącznie do kłótni i sporów, nie zaś pożądanego rozwoju. Tylko tolerancja i szacunek dla odmiennych systemów wartości daje możliwość współpracy dla dobra wspólnego jakim jest ojczyzna.

 

Dajmy ludziom możliwość samodzielnego wyboru w kwestiach światopoglądowych. Nikt nikogo przecież nie zmusza i nie zamierza zmuszać do korzystania z in vitro, antykoncepcji, życia w związkach formalnych, nieformalnych, partnerskich, jedno- lub różnopłciowych, konkubinatach etc. Państwo demokratyczne ma zapewniać równość wobec prawa, poszanowanie praw mniejszości, tolerancję i niedyskryminację. Rzeczpospolita Polska nigdy nie była, nie jest i nie będzie państwem ateistycznym.

 

Konstytucja gwarantuje nam bezstronność władzy w kwestiach światopoglądowych. To zupełnie co innego. Państwo ateistyczne walczy z wszelkimi przejawami religijności. Państwo neutralne światopoglądowo zapewnia równość wobec prawa, tolerancję i traktowanie tak samo przez władzę zarówno osób wierzących (niezależnie od wyznania), jak i ateistów.

 

Póki co żyjemy w demokratycznym państwie prawnym, ale od nas teraz zależy czy tak pozostanie i czy Polska nie zamieni się w ultrakonserwatywne państwo wyznaniowe niczym kalifat Państwa Islamskiego. To wbrew pozorom bardzo podobne niebezpieczeństwa. Wszelkie ekstremizmy są groźne dla demokracji, państwa, społeczeństwa i interesów pojedynczych ludzi.

 

Nie chcę powrotu IV RP

 

Kraju bynajmniej nie trawi korupcja (co nie znaczy, że nie ma jej zupełnie), lecz m.in. wadliwa ustawa o zamówieniach publicznych uznająca za kryterium decydujące w przetargach cenę. Decydenci obawiają się wybierać projekty droższe z uwagi na potencjalną możliwość oskarżania ich później o niegospodarność, brak celowości, a w najgorszym wypadku właśnie korupcję.

 

Po pamiętnych rządach PiS-u ludzie boją się odpowiedzialności, bo kto jak nie Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro i Antoni Macierewicz na każdym kroku wietrzył "spiski" i szukał "winnych"? To właśnie rządy PiS-u stały się w środowisku ludzi politycznie świadomych i zaangażowanych w życie społeczne synonimem autorytaryzmu - publiczne media na usługach władzy, grożące ustrojowi państwa prawa nadużycia ministra sprawiedliwości (pełniącego jednocześnie funkcję prokuratura generalnego), cała Polska na podsłuchach, służby specjalne na każde zawołanie partii, która pod szyldami prawa i sprawiedliwości wprowadzała coś zgoła innego. W czasach PiS-u nawet ktoś kto dorobił się pieniędzy uczciwą i ciężką pracą obawiał się, czy nie zostanie o coś oskarżony, w myśl ideologii "jeśli ktoś ma pieniądze, to znaczy, że skądś je ma" (w domyśle - ukradł).

 

Rządy PiS-u to również próba wprowadzenia "swoich" ludzi do wymiaru sprawiedliwości poprzez czystki wśród sędziów i tropienie wyśnionej "ośmiornicy w togach" - rzekomej mafii sędziowskiej. Zszargano wtedy dobre imię wielu osób, czego nie udało się już naprawić, mimo wygranych przez nie procesów.

 

Tak samo niewłaściwie przeprowadzana lustracja. Trafnie określił to na łamach "Gazety Wyborczej" Marek Beylin: "Lustracja jest jak socjalizm, znamy tylko realną, choć jej liczni zwolennicy obiecują nam idealną. Ta realna gnoi ludzi, zaciera różnicę między rzeczywistymi agentami a tymi, którzy rozmawiali z SB tak, by nie szkodzić ludziom. I pospiesznie skazuje wszystkich na infamię".

 

Tak było w przypadku prof. Andrzeja Ceynowy, którego dobre imię zostało oczyszczone dopiero po 7 latach procesu, czy Ireny Gietki - kadrowej z IPN-u, którą zwolniono pod zarzutem kłamstwa lustracyjnego, by po 4 latach uniewinnił ją sąd i przywrócił na stanowisko.

 

Wspomnieć trzeba też aferę WSI, po której wielu informatorów działających na rzecz polskiego wywiadu znalazło się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Ponadto państwo jeszcze do niedawna musiało przepraszać pokrzywdzonych i wypłacać im zadośćuczynienia za działalność Antoniego Macierewicza. To za czasów PiS-u na oczach milionów widzów wyprowadzano ze szpitali w kajdankach lekarzy i niszczono nieprzychylnych władzy ludzi. Na koniec jeszcze owiana mgłą tajemnicy sprawa Barbary Blidy...

 

Jakiej Polski chcemy?

 

To wszystko nie znaczy, że obecnie państwo jest we wspaniałej kondycji. Potrzebujemy reform, a nie walki w obronie wartości i symboli. Konieczna jest reforma ZUS-u, systemu edukacji, zmiana ustawy o zamówieniach publicznych, cyfryzacja administracji (z sukcesem działa już platforma ePUAP), modernizacja transportu kolejowego i wiele innych.

 

Obecna władza nie jest doskonała, ale jest gwarantem "ciepłej wody w kranie". Osobiście wolę takową niż wrzątek, którym wszyscy się oparzymy.

 

PiS skłócił i podzielił polskie społeczeństwo. Pragnie wprowadzenia jednolitego i jedynego przez nich akceptowalnego narodowo-konserwatywno-ultra-katolickiego wzorca postępowania. Do tego będące ich domeną populistyczne tworzenie nierealnych obietnic, spiskowa teoria dziejów, walka z "układem", który w rzeczywistości stanowią ludzie niewygodni partii, a wszystko to połączone z mitem założycielskim "zamachu" smoleńskiego. Władza partii Jarosława Kaczyńskiego to zapowiedź kolejnej wojny w polityce zakończonej kryzysem w państwie i upadkiem rządu.

 

Czy takiej Polski chcemy? Przed nami czas decyzji. Jesienią wybory parlamentarne, a już za dwa tygodnie wybierzemy prezydenta. Bronisław Komorowski to przede wszystkim spokój i bezpieczna przewidywalność - wiemy, czego możemy się po nim spodziewać. Andrzej Duda pojawił się znikąd. Wykreowany w kampanii przez PiS jest tylko marionetką w rękach Jarosława Kaczyńskiego, który wielokrotnie przekonał nas o swojej umiejętności zmieniania wizerunku. Zagłosujmy mądrze, by po drugiej turze wyborów nie usłyszeć: "Panie prezesie, melduję wykonanie zadania".

 

Źródło : Polityka Insight

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duda nie urwie się Kaczyńskiemu ze smyczy. Pewnie maja na Dudę haka.

 

Takie same androny pieje w tej chwili w TVN24 cymbał z Gorzowa były premier M.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Przypominam: 24 maja obchodzimy w Polsce Narodowy Dzień Walki z Bulem!

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Duda nie urwie się Kaczyńskiemu ze smyczy. Pewnie maja na Dudę haka. Ale jak zawsze na haki są haki.

zobaczymy

Jest duże prawdopodobieństwo, że J.Kaczyński zrezygnuje z przewodnictwa PiS.

Dzień Walki z Bulem!

 

Raczej z Bucen, Bul to na ciszę wyborczą.

 

J.Kaczyński zrezygnuje z przewodnictwa PiS.

 

Nie do końca byłoby to dobre rozwiązanie.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Zgadzam się, że buc

 

Zgadzaj się z czym chcesz ale BUC-em jest jeden jedyny obecny w pałacu.

 

"Opozycjonista, bez stałego zajęcia, ojciec pięciorga dzieci i głowa rodziny, w której żona zajmuje się gospodarstwem domowym, nagle w 1991 roku wykłada do zainwestowania 260 tysięcy DM (wtedy była to równowartość 750 ówczesnych średnich wynagrodzeń)."

 

"Bronisława Komorowskiego ”stary znajomy” z czasów internowania, wtedy lekarz wojskowy opiekujący się osadzonymi w Olesznie Michał Benedykt, który później okazał się współpracownikiem WSI o pseudonimie „Tomaszewski”."

 

W ostatnich dniach PBJ pokazał, że nie zasługiwał nawet na obecną prezydenturę.

Zeszmacił w ciągu kilku godzin wszystko co nie osiągnął, a miał osiągnąć przez ostatnie 5 lat.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Jak to,to Bredzisław ma kacze łapy?

[...]

Nie udawaj, że nie wiesz o kogo chodzi. Może sobie pislamstwo wydziwiać, jaki to PPP *) wspaniały, samodzielny i niezależny, a i tak wiadomo, że bez rozkazu ciula na kaczych łapach nie odważy się nawet kiwnąć paluszkiem ani nawet pierdnąć :).

_________________________

*) PPP = pier....... pacynka prezesa

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.