Skocz do zawartości
IGNORED

Goldmund: pliki hi-res nie przynoszą poprawy jakości


Elberoth

Rekomendowane odpowiedzi

takie porównania w mojej opinii są trochę bez sensu bo z definicji nie dotyczą wyłącznie samego formatu (HiRes, CD) ale również odtwarzacza (transport CD, źródło plikowe) i połączeń - u mnie płyta też gra lepiej niż cokolwiek z pliku, a różnice pomiędzy plikami są zdecydowanie mniejszego kalibru

 

Zgadzam się, porównywanie zawsze będzie bez sensu. Bo jak porównac plik, skoro nie może być odtworzony na CD, a jak porównać nośnik CD, skoro zamienienie go w plik powoduje, że zmienia sie tansport czyli odtwarzacz.

Ale przyjmujemy odbiór jako całość w ramach pewnego systemu, który gra. I tutaj można juz pokusić się o pewne wyłapywanie niuansów, czy HiRes będzie lub nie będzie lepszy.

Dlatego wszystko ma sens do czasu, gdy nie dokona się jakaś zmiana w torze. Wtedy zaczyna się wszystko od nowa.

 

Dla mnie pliki to wygoda, tylko wygoda. Zdecydowanie mniejsze znaczenie ma ich przewaga brzmieniowa lub nie. Po wielu latach zbierania pudełek plastikowych uzbierała się kolekcja tak ogromna, że zapełniała po brzegi wiele kartonów. Kartonów przybywało, a ochota na szukanie w nich i słuchanie była coraz mniejsza.

Dlatego jak dla mnie pliki są w pierwszej kolejności odnalezieniem się we własnych zbiorach i przyjemnościa na nowo z odsłuchiwania albumów. Natomiast brzmienie…tutaj celuję w zmianę sprzętu niż w doszukiwanie się róznic pomiędzy HiRes, a CD.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Pliki hi-res czy płyta CD 44.1 ?!

Może należałoby najpierw zacząć od tego jaki format , z jakiego urządzenia i z jakim urządzeniem jest porównywany?

Oczywiście jakość materiału stanowi podstawę do takiego porównania.

Ja po wielu próbach doszedłem do wniosków ,że im lepsze konstrukcje tym bardziej słychać przewagę płyty nad plikiem.

Na niższych pułapach konstrukcyjnych urządzeń te różnice się zacierają.

 

Kto wie? Może jeśli Pass się znudzi?

Jeszcze stoi w kartonach więc na razie się nie znudził ;)

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Kiedy podłączacie Passki?

Dzisiaj u mnie uroczystość - wykonawca po 3 miesiącach i 3 - krotnym wylewaniu i zrywaniu żywicy poliuretanowej zakończył prace z sukcesem ;)

Teraz czeka mnie sparing ze stolarzem a potem , jak wcześniej nie dostanę wylewu albo zawału ... ustawiamy i podłączamy urządzenia ( szacuję na ok. 20 kwietnia ).

W ramach zabijania nudy i prozy życia polecam jakiś remont albo budowę przy udziale naszej wykwalifikowanej kadry budowlanej.

Wrażenia pozostają do końca życia ;)

Oj ze stolarzami to i ja swoje przeszedłem. Jeśli tylko są na to środki to jak najwiecej mebli należy zamawiać firmowych, po to by minimalizować konieczność zamawiania czegokolwiek u stolarzy. A przynajmniej tak było u mnie. Znam już te teksty, że "Panie, ja Panu zrobię takiego SieMatica za pół ceny, Panie to samo na 200%". Podobnie z innymi meblami. A później u ludzi widziałem te Siematic-i za pół ceny. Jak najdalej.

W ramach zabijania nudy i prozy życia polecam jakiś remont albo budowę przy udziale naszej wykwalifikowanej kadry budowlanej.

Wrażenia pozostają do końca życia ;)

 

Wiesz jak jest. Wszyscy fachowcy leżą już na cmentarzach a ci nieliczni młodsi siedzą w Norwegii i Szwajcarii. Może są bez mgr. ale wiedzą gdzie można zarobić i gdzie jest państwo przyjazne rzemieślnikom;-)

Można porównać jakość Plik/CD, ale trzeba zachować metodologię:

- źródło to samo, to znaczy ta sama realizacja (mastering) studyjny,

- zamiana sygnału analogowego na "plik" i PCM,

- wytłoczenie (wypalenie) CD, płyta CD to też zapis cyfrowy pliku w formacie PCM 16/44,1 ,

- PLIK możemy uzyskać i zapisać z dużo większą gęstością zbliżoną do zapisu analogowego taśmy studyjnej,

od 16-24/44,1-48 (CD) do DSD włącznie. Im większa gęstość tym bliżej oryginału analogowego,

- możemy też zapisać sami płytę do bezstratnego formatu cyfrowego (np Flac, Wav,) ale powinniśmy wtedy zapisać w parametrach natywnych płyty,

CD=16-24/44,1-48, z blurey możemy wyciągnąć 24/96 -jeżeli jest zapisana taka ścieżka,

Odtwarzanie:

- głównym warunkiem możliwości porównania jest przetworzenie sygnałów plik/CD przy pomocy tego samego toru

audio a przede wszystkim tego samego przetwornika DAC,

- zachowując taką metodologię wychodzi na to że plik zawsze będzie grał lepiej bo unikamy wszelkich

błędów związanych z odczytem danych cyfrowych zapisanych na płycie CD (błędy lasera + błędy mechaniki),

WSZELKI INNE PORÓWNANIA NIE MAJĄ SENSU

Mało kto słyszy tę różnicę.

- zaletą Pliku jest też mała podatność na uszkodzenia, możliwość odtwarzania w wielu urządzeniach,

łatwość zmiany formatu, łatwość archiwizacji, łatwość przeszukiwania audioteki,

- bez sensu jest zapis Hi-Res z plików-płyt CD o normalnej lub niższej gęstości (16/44,1), zwiększenie gęstości

zapisu realizowane jest programowo na zasadzie tworzenia sztucznych pośrednich punktów poprzez aproksymację.

pozdrawiam, Bogdan

Tak, tak - wie co robi - wie jak przepakować player za 200$ i sprzedać go za ... o ile pamiętam, 20 000 $

To można oczywiście nazwać badaniami, tak jak i te Twoje, badaniami nad ludzką głupotą !

 

969938_1.jpg

 

goldmund_dvd.jpg

 

tak tylko dla przypomnienia ... :)

 

 

 

Tak, połączyli siły i wzmocnili siłę ataku na smartfonowców i streamingowców maści wszelakiej.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Przepakowali mantę za 200zł do swojego "hi-enda" i twierdzą że hi-res im nie gra. I tyle w temacie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Przepakowali mantę za 200zł do swojego "hi-enda" i twierdzą że hi-res im nie gra. I tyle w temacie.

 

Pioneera. Nie tylko im nie gra. Jest wiele osób mających sprzęt z dużo wyższej półki niż Twój skonfigurowany i dobierany przez lata którym pliki także nie grają. Najbardziej zabawne jest bredzenie że plik jest blisko analogu. Zwykle piszą to ci którzy dobry analog widzieli tylko na obrazku.

Pioneera. Nie tylko im nie gra. Jest wiele osób mających sprzęt z dużo wyższej półki niż Twój skonfigurowany i dobierany przez lata którym pliki także nie grają. Najbardziej zabawne jest bredzenie że plik jest blisko analogu. Zwykle piszą to ci którzy dobry analog widzieli tylko na obrazku.

 

Komu jeszcze mastery studyjne nie grają? Rozumiem, że jak potraktują je agresywnym brickwallem na 20kHz, i ograniczą rozdzielczość bitową, to już zaczynają grać? :)

 

Co do analogu, to zwykle nowe winyle tłoczone są właśnie z cyfrowych masterów studyjnych. Przypomniał o tym niedawno nie kto inny jak sam Neil Young, nazywając takie wydawnictwa winylowe niczym innym jak "fashion statement," czyli modą mającą na celu wyróżnienie się części słuchaczy z tłumu. Z analogiem winyl ma w obecnych czasach coraz mniej wspólnego.

 

Pozdrawiam.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

 

Co do analogu, to zwykle nowe winyle tłoczone są właśnie z cyfrowych masterów studyjnych. Przypomniał o tym niedawno nie kto inny jak sam Neil Young, nazywając takie wydawnictwa winylowe niczym innym jak "fashion statement," czyli modą mającą na celu wyróżnienie się części słuchaczy z tłumu. Z analogiem winyl ma w obecnych czasach coraz mniej wspólnego.

 

Pozdrawiam.

 

I dlatego że są tłoczone z cyfrowych masterów w ogromnej większości nie grają. Winyl a zwłaszcza taśma szpulowa to podstawa analogu. W ogóle analog trzeba znać i rozumieć. Nie wystarczą mądrości przeczytane w sieci.

I dlatego że są tłoczone z cyfrowych masterów w ogromnej większości nie grają. Winyl a zwłaszcza taśma szpulowa to podstawa analogu. W ogóle analog trzeba znać i rozumieć. Nie wystarczą mądrości przeczytane w sieci.

 

Jeśli znakomita większość wytwórni przeszła na cyfrowe nagrania wysokiej rozdzielczości, co tu jest do znania i rozumienia w temacie analogu?

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Pomiędzy tym co wypisuje się w sieci a prawdziwym analogiem jest ogromna przepaść. Tak jak pomiędzy tym co robią wytwórnie którym zależy wyłącznie na kasie a rzeczywistą jakością dźwięku.

 

Zadam proste pytanie: słuchałeś kiedykolwiek winyla z cyfrowego mastera? Jeśli tak to na jakim sprzęcie?

Zadam proste pytanie: słuchałeś kiedykolwiek winyla z cyfrowego mastera? Jeśli tak to na jakim sprzęcie?

 

Po co niby miałbym zawracać sobie głowę słuchaniem winyli z cyfrowych masterów, albo cyfrowych masterów przegranych na taśmę. Jak ktoś chce się bawić w takie rzeczy i patrzyć jak taśma zmienia brzmienie mastera, droga wolna, ale osobiścię mnie to nie interesuje.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Po co niby miałbym zawracać sobie głowę słuchaniem winyli z cyfrowych masterów, albo cyfrowych masterów przegranych na taśmę. Jak ktoś chce się bawić w takie rzeczy i patrzyć jak taśma zmienia brzmienie mastera, droga wolna, ale osobiścię mnie to nie interesuje.

 

Pytam o system gramofonowy i konkretne tytuły tłoczone z cyfrowych masterów czyli Twoje doświadczenia.

Pytam o system gramofonowy i konkretne tytuły tłoczone z cyfrowych masterów czyli Twoje doświadczenia.

 

Disco, chcesz się bawić w cyfrowe winyle, proszę bardzo. Moje zainteresowanie winylami tłoczonymi z cyfrowych plików jest zerowe.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Moje również. Tym bardziej że mam takie doświadczenia.

 

Ale jeśli myślisz że cyfrowe pliki zastąpią analog to jesteś w głębokim błędzie. One mają bardzo mało wspólnego z analogiem. Żeby nie powiedzieć że nic.

Disco, czy Ty aby przypadkiem jakiś czas temu nie twierdziłeś, że format 16bit/44.1khz to świat i ludzie dla potrzeb transferu analogowych taśm do cyfry?

Ale jeśli myślisz że cyfrowe pliki zastąpią analog to jesteś w głębokim błędzie.

One mają bardzo mało wspólnego z analogiem. Żeby nie powiedzieć że nic.

 

Zrób może tak : wypożycz TASCAMa 3000 - wepnij go w tor pętli swojego systemu, ustaw DSD128 i dokonaj

samodzielnej oceny, co technika cyfrowa robi z analogiem. Oczywiście jak masz ochotę - nie ma żadnego przymusu. :)

 

Wesołych....

TASCAMa 3000

Przecież to dźwiękowy szajs - nic się nie da dzięki nie mu ocenić...

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Zrób może tak : wypożycz TASCAMa 3000 - wepnij go w tor pętli swojego systemu, ustaw DSD128 i dokonaj

samodzielnej oceny, co technika cyfrowa robi z analogiem. Oczywiście jak masz ochotę - nie ma żadnego przymusu. :)

 

Wesołych....

 

A skąd wiesz że nie mam podobnych doświadczeń? Mam wrażenie że większość analog zna tylko z nazwy jako niedościgniony wzór na który modnie jest się powoływać o samym analogu nie mając pojęcia.

 

co technika cyfrowa robi z analogiem

Wesołych....

 

Nic nie robi bo technika cyfrowa jest zaprzeczeniem analogu.

 

Wzajemnie.

Disco, większość myli prawdziwy analog z muleniem. Dla większości piewców, HI-RES oraz SACD, grają analogowo. Dla mnie one grają ciemno, z mulone na górze, bez dynamiki itd. A u piewców gra najlepiej, bo mają kiepskie systemy, które grają za ostro - HI-RES/SACD pięknie te niedoskonałości łagodzą :) Tylko, że z analogiem to nie ma nic wspólnego :D

 

W dobrym systemie Hi-Res i SACD pokazują dopiero swoje oblicze - czyli oszukali mnie po raz n`ty :)

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ja wiem jedno. Próbowałem robić tzw. gęste ripy z winylu. Rejestrator Tascama, bardzo dobry gramofon (VPI) i przejrzysty system (Krell plus VA). Płyta Yello - One Second w najlepszym możliwym tłoczeniu. Były też inne albumy zespołu ale ta realizacja zwróciła moją uwagę. Jakie były efekty? Przede wszystkim zawężona scena. To z czego słynie dobry gramofon czyli lokalizacja i natężenie pozornych źródeł dźwięku niemal odeszło w niebyt. Druga sprawa: aura wokół instrumentów. CD z tym materiałem oraz remasterowane CD brzmią jakby ktoś pojechał suwakiem w dół podczas masteringu. Zniknęła cała otoczka. Podobnie z "gęstą" rejestracją. Dlatego moim zdaniem gadanie o gęstej cyfrze jako następcy analogu to zwykły marketingowy bełkot.

Ja wiem jedno. Próbowałem robić tzw. gęste ripy z winylu. Rejestrator Tascama, bardzo dobry gramofon (VPI) i przejrzysty system (Krell plus VA). Płyta Yello - One Second w najlepszym możliwym tłoczeniu. Były też inne albumy zespołu ale ta realizacja zwróciła moją uwagę. Jakie były efekty? Przede wszystkim zawężona scena. To z czego słynie dobry gramofon czyli lokalizacja i natężenie pozornych źródeł dźwięku niemal odeszło w niebyt. Druga sprawa: aura wokół instrumentów. CD z tym materiałem oraz remasterowane CD brzmią jakby ktoś pojechał suwakiem w dół podczas masteringu. Zniknęła cała otoczka. Podobnie z "gęstą" rejestracją. Dlatego moim zdaniem gadanie o gęstej cyfrze jako następcy analogu to zwykły marketingowy bełkot.

 

O marketingowym bełkocie można mówić jedynie w przypadku masterowanych cyfrowo wynili (czyli większości nowych wydań "analogowych"). No i może w przypadku starodawnych taśm z zakresem dynamiki 70dB i pasmem 12kHz nagrywanych w latach 40tych/50tych a transferowanych dzisiaj do wysokiej rozdzielczości, i wciskanych ludziom jako "hi-res". Z wysoką rozdzielczością takie nagrania mają bardzo mało wspólnego.

Gość

(Konto usunięte)

Już kiedyś o to pytałem...ale powtórzę...

czy następuje duża degradacja jakości dźwięku w przypadku transkodowania, z zapisem na dysk lub w locie, plików flac, ape, wav, hires oraz dsd do lpcm?

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

O marketingowym bełkocie można mówić jedynie w przypadku masterowanych cyfrowo wynili (czyli większości nowych wydań "analogowych"). No i może w przypadku starodawnych taśm z zakresem dynamiki 70dB i pasmem 12kHz nagrywanych w latach 40tych/50tych a transferowanych dzisiaj do wysokiej rozdzielczości, i wciskanych ludziom jako "hi-res". Z wysoką rozdzielczością takie nagrania mają bardzo mało wspólnego.

 

Analog to nie pasmo przenoszenia i dynamika. Analog to atmosfera studia, otoczka wokół instrumentów i specyficzny klimat którego nie powtórzy żadna cyfra. Nawet ta najbardziej gęsta.

Jakoś nigdy nie było mi dane tego usłyszeć. Jak do tej pory cyfra grała bardziej przestrzennie, z większą głębią i 3D. Niedawno w salonie SoundClubu miałem okazję na porównanie. CD player Soulution vs gramofon Brinkmann z jakiś super ramieniem. Reszta toru to Tenor Audio i Wilsony Alexia. Cyfra rozjechała analog. Zresztą po raz kolejny.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.