Skocz do zawartości
IGNORED

Scena i 3D to efekt hiendowego systemu czy jego podstawa ?


Gość jt211

Rekomendowane odpowiedzi

Eter panie. Eter :-)

Taki co nie kopie elektrostatyką.

 

No i te, no, ustroje :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Gość jt211

(Konto usunięte)

Prawidłowa odpowiedz brzmi fotel. Jestem pewny że każdy szanujący się producent głośników taki fotel w pokoju odsłuchowym ma i stoi on gdzieś pomiędzy 3 a 4 metrem od linii głośników. Z perspektywy tego fotela ustawieniem driverów co ważne w wysokich kolumnach i zabawą z fazą czyli zwrotkami zrobi wszystko żeby zogniskować ten spektakl zwany scena dokładnie w miejscu naszych uszu czyli w fotelu.

Wydaje mi się że właśnie z tego fotela powinniśmy oceniać czy nasz zestaw generuje właściwą scenę szczególnie jej wysokość. Oczywiście najlepsze są chyba nagrania live z małych sal albo klasyka. Nikt mi nie powie że słucha z materaca czy siedząc na stołku barowym.

Chyba nie jest ważne czy słuchamy małych Guarneri czy wielkich Grand SLAMM X-1 i tak fotel będzie taki sam. Zmieni się trochę odległość nikt chyba nie załaduje X-1 do 25 metrów.

Jak masz przybity fotel to tak. Centymetrowe różnice położenia głowy potrafią wpłynąć na scenę. Ale nie jestem zwolennikiem przybijania głowy :-) to niekomfortowe. Niech już scena traci, nie dam się wsadzić w imadło... :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Gość jt211

(Konto usunięte)

Jak masz przybity fotel to tak. Centymetrowe różnice położenia głowy potrafią wpłynąć na scenę. Ale nie jestem zwolennikiem przybijania głowy :-) to niekomfortowe. Niech już scena traci, nie dam się wsadzić w imadło... :-)

Mam sweetspot w metrach a nie w centymetrach. Wspóczuję tym co mają z tym problem. To znak że coś mają nie tak.

Mam sweetspot w metrach a nie w centymetrach. Wspóczuję tym co mają z tym problem. To znak że coś mają nie tak.

 

W metrach to bym za pokój wyszedł. Hangary zostawiam samolotom :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Gość

(Konto usunięte)

 

Mam sweetspot w metrach a nie w centymetrach. Wspóczuję tym co mają z tym problem. To znak że coś mają nie tak.

 

Jak się przesuniesz parę metrów w lewo lub prawo masz identyczną scenę...?

Istnieje coś takiego jak pogłębiony efekt stereo. Polega to na wykorzystaniu sygnału z różnicy międzykanałowej kanału lewego i prawego. Szerokie pasmo przenoszenia ( odp. tranzystory ) i idealna liniowość ( np. potencjometrów ) obu kanałów dają bardzo dobre i w pełni przewidywalne efekty aranżacji w jakiej został zrealizowany przykładowy słuchany utwór. Kluczową rolę odgrywa właściwie ekranowanie i prowadzenie masy tak by nie generowały się lawinowo zakłócenia i zniekształcenia słyszalne tylko i wyłącznie na tzw. 3 głośniku. Efekt 3D murowany aż dupsko w fotel wciska ;) Pytanie jest czy to się opłaca. Raczej nie... - przykładowo z około 1-go tysiąca wyprodukowanych potencjometrów może zaledwie 1 do 3 ... sztuk spełnia rygorystyczne reżimy odp. parametrów. Chińszczyzna wręcz odpada.......... Zjawisko sumowania się dźwięków ( bez patologii i przypadkowości ) jest możliwe tylko i wyłącznie w przypadku idealnego doboru komponentów ! Kolumny " tylnie " ( podpięte w przeciw fazie ) wcale nie trzeba stawiać za słuchaczem !!! Stawia się je tam gdzie na to pozwala nam żona ;) lub gdzie nam to najbardziej odpowiada w przypadku większego metrażu... Panie i Panowie dysponujący własnym pokojem odsłuchowym mogą pozwolić sobie na dużo więcej. Przy ustawianiu sam indywidualnie szukasz dogodnego punktu dla usytuowania kolumn, aż usłyszysz to coś co przenosi w świat jakby artysta grał na Twojej prywatnej imprezie w domu ;) Efekt osiągalny jednak ..... worek pieniędzy i jeszcze trzeba znaleźć " jelenia" fachowca co nam taki idealny wzmacniacz skręci. Generalnie najtrudniej jest z potencjometrami. Wszelkiej maści procesory, elektroniczne potencjometry, zasilacze impulsowe i czeto toroidalne wprowadzają zbyt dużo zakłóceń i zniekształceń w taki układ. No... i .... wiem, że to nie jest mile widziane co teraz napiszę.

Wspólny transformator ( nie toroidalny !!!!!!!!!!! ) ale b. dobrej jakości najlepiej coś ze starej szkoły budowania takowych dla kanału P i L . Dla państwa z monoblokami pozostaje odpowiednie ustawienie kolumn ;)

Gość jt211

(Konto usunięte)

 

 

Jak się przesuniesz parę metrów w lewo lub prawo masz identyczną scenę...?

Metr w lewo czy w prawo nie nie robi wielkiej różnicy od miejsca fotela w moim wypadku kanapy.

Tylko że mój system jest pod scenę zrobiony jeżeli można to tak nazwać.

<br /> fotel w pokoju odsłuchowym ma i stoi on gdzieś pomiędzy 3 a 4 metrem od linii głośników<br />

 

mysle,ze wartosc ta raczej jest wypadkowa kolumn i pomieszczenia, a nie regula...

 

<br />Metr w lewo czy w prawo nie nie robi wielkiej różnicy od miejsca fotela w moim wypadku kanapy.<br />

 

moze dla niskich czestotliwosci tzw. basu mozna przyjac te wartosc, natomiast dla wysokich watpie czy tzw. sweet jest na tyle tolerancyjny.....jezeli sa problem z akustyka pomieszczenia to dla niskich tak naprawde nie ma idealnego miejsca odsluchowego. Mozna co najwyzej zmierzac ku lepszemu i poprawiac.

moze dla niskich czestotliwosci tzw. basu mozna przyjac te wartosc, natomiast dla wysokich watpie czy tzw. sweet jest na tyle tolerancyjny.....jezeli sa problem z akustyka pomieszczenia to dla niskich tak naprawde nie ma idealnego miejsca odsluchowego. Mozna co najwyzej zmierzac ku lepszemu i poprawiac.

 

Przy basach nie słychać kierunku, jak i da częstotliwości rzędu 16kHz, dla wysokich jako tako można zatkać ucho i kręcić głową żeby zlokalizować gdzie piszczy, dla basów nie ;)

trochę inaczej i dobrze opisał to dd6.

 

"sweet" nie jest tak tolerancyjny kilkanaście cm max! i trzeba sobie puścić coś co jest pod to nagrane (nie słyszałem tego w żadnej płycie z muzyką), ale nie mogłem bo akustyka

nie ta, tam gdzie słucham muzyki

 

co do opisywanego przypadku:

obstawiam że tam go nie ma, jest po prostu stereo i sobie gra głośniej i ciszej lewy czy prawy, a góra nie jest zaśmiecona to brzmi poprawnie, "dźwięk jest gdzieś pomiędzy" :)

Generalnie najtrudniej jest z potencjometrami.

Masz rację - wystarczy spróbować u siebie parę pozycji potencjometra i przestrzeń (także inne cechy dźwięku) mogą się bardzo zmienić:(

Wspólny transformator

I tutaj zgadzam się z Twoją opinią - do bardzo dobrej kreacji sceny amplifikacja na jednym trafo ma przewagę - chodzi o równomierność kanałów.
Gość jt211

(Konto usunięte)

Panowie a dlaczego tak bardzo wątpicie w tak duży sweetspot ? Miło wspominam jak wielu tutaj Radmora ale to chyba nie ta zakładka ? Teoretyków i nawet jednego informatyka informuję że jest dział akustyka :)

"sweet" nie jest tak tolerancyjny kilkanaście cm max! i trzeba sobie puścić coś co jest pod to nagrane (nie słyszałem tego w żadnej płycie z muzyką), ale nie mogłem bo akustyka

nie ta, tam gdzie słucham muzyki

 

czy gdzieś nie został utracony sens - skoro nie słychać już tego nawet na żadnej płycie z _muzyką_? ;)

Gość jt211

(Konto usunięte)

 

 

czy gdzieś nie został utracony sens - skoro nie słychać już tego nawet na żadnej płycie z _muzyką_? ;)

Ja też rozmyślam nad tekstami "Mttj" ale doszedłem do wniosku że nigdzie nie jest napisane ze wszystko muszę rozumieć :>))) Może to jakiś inny wymiar ?

Obecnie dysponuje już 3 kopiami. Inspiracje brałem z egzemplarza o nr. seryjnym 182 .

W postach powyżej zapomniałem dodać że ważnym czynnikiem jest też temperatura i jej wpływ na prace tranzystorów a nawet k. ceramicznych. Totalny brak zniekształceń w każdym położeniu potencjometrów zaprezentowałem w moich ostatnich filmikach. Jest możliwe zachowanie powtarzalności takiego odsłuchu bez wchodzenia w niekontrolowane efekciarstwo wystarczy zastosować wszystko co najlepsze i wyselekcjonowane......... + wiedza.

Totalny brak zniekształceń w każdym położeniu potencjometrów

wystarczy zastosować wszystko co najlepsze i wyselekcjonowane......... + wiedza.

 

 

I to wszystko na Radmorze tak?

Totalny brak zniekształceń w każdym położeniu potencjometrów

Użytkownik Radmruś dnia 21.04.2015 - 14:13 napisał

wystarczy zastosować wszystko co najlepsze i wyselekcjonowane......... + wiedza.

 

 

I to wszystko na Radmorze tak?

 

Właśnie jak w 1978 roku pojechałem specjalnie do rodzimego miasta naszego wodza Edwarda Gierka (Towary były wtedy przydzielane w.g. rozdzielnika sprzęt RTV-foto kupowało się na wsi a nawozy w dużych miastach-nie dotyczyło to Sosnowca tam można było nawet kupić słynną wiertarkę Celma z przystawkami!) Po zakup Radmora; doznając wzrokowego szoku bo był dostępny w dwóch kolorach!!! Po prostu odsłuchałem go i podziękowałem zdziwionym sprzedawcom-mój sprzęt grał już wtedy lepiej :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość vittorio

(Konto usunięte)

I to wszystko na Radmorze tak?

 

No pewno, że na Radmorze bo Radmor jest "the beściak" i o tym każdy szanujący się ałdiofil wie ;)

 

Inspiracje brałem z egzemplarza o nr. seryjnym 182

 

A gdyby tak wziąć inspirację z egzemplarza o numerze seryjnym 181 to dopiero by była jazda, bez trzymanki i po bandzie !!!

Właśnie jak w 1978 roku pojechałem specjalnie do rodzimego miasta naszego wodza Edwarda Gierka (Towary były wtedy przydzielane w.g. rozdzielnika sprzęt RTV-foto kupowało się na wsi a nawozy w dużych miastach-nie dotyczyło to Sosnowca tam można było nawet kupić słynną wiertarkę Celma z przystawkami!) Po zakup Radmora; doznając wzrokowego szoku bo był dostępny w dwóch kolorach!!! Po prostu odsłuchałem go i podziękowałem zdziwionym sprzedawcom-mój sprzęt grał już wtedy lepiej :)

Ale Celma była dobra.

czy gdzieś nie został utracony sens - skoro nie słychać już tego nawet na żadnej płycie z _muzyką_? ;)

Ja też rozmyślam nad tekstami "Mttj" ale doszedłem do wniosku że nigdzie nie jest napisane ze wszystko muszę rozumieć :>))) Może to jakiś inny wymiar ?

 

Muzyki słuchałem w domu a tam nie mam takich warunków żeby zadziałało (za blisko ściana lewej kolumny), szans nie ma i pogłos,

"system udźwignie" (na styk - Tannoy M3, Denon 3802 na 16x Analog Devices 96kHz 24bit), akustyka nie :/

oczywiście scena jest itp.. ale żeby w konkretnym punkcie wszystko nabierało "olśnienia" to nie mam :/

 

a w "komorze bezechowej" słuchaliśmy SFXów ;) lub je robiliśmy i było to (i może kilka kawałków muzycznych było puszczonych)

na żadnej której tam słuchałem tego nie ma,

 

w każdym razie tam było zrobione tak że był punkt gdzie to naprawdę grało i ładnie interferowało, jeden główny punkt ;)

Ale Celma była dobra.

Tak bardzo dobra pod warunkiem ze nie podpinało się do niej przystawki ze szlifierką kątową, wtedy w razie zablokowania tarczy szlifującej leciały tryby łączące wirnika ze skrzynią biegów-obciążenie było za duże dwa razy naprawiałem :)

 

Sylwek pytałem wcześniej ale byłeś zajęty Szymonem :)

Czy jest jakaś różnica w scenie Vitusa i Amplifona ???

 

Dobre pytanie, przyłączam się do niego :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Wg.mnie grają bardzo podobnie. Normalnie to lampa SET, oczywiście ta dobra lampa SET mając swoje wady kreuje fajną, dużą przestrzeń. Czasem scena wychodzi trochę do przodu ale nie traci głębi przez co mamy bardzo dużą scenę i to jest mile widziane. Tranzystory w tym aspekcie miały ciężko dorównać ale Vitusy SM-011 są i w tej kwestii doskonałe. Kreują piękną szeroką i głęboką scenę. Amplifony robią to podobnie. Więcej będę mógł napisać jak już dostanę swoje. Między innymi właśnie dlatego wybitne lampy SET tak bardzo zbliżyły się do wybitnych tranzystorów. Inne wspólne cechy to nasycenie, gęstość, barwność grania, eteryczna delikatna ale szybka i rozdzielcza góra. Gdybym postawił do bitwy monobloki Burmestera, Spectrala, Passa czy np MBL serii Corona to różnice byłby znaczne i ze wskazaniem na Amplifony, choć nie dla każdego. Ale w przypadku tych Vitusów to już nie jest takie proste. Jedne i drugie są wyśmienite i grają w bardzo zbliżony sposób.

Gość jt211

(Konto usunięte)

Wg.mnie grają bardzo podobnie. Normalnie to lampa SET, oczywiście ta dobra lampa SET mając swoje wady kreuje fajną, dużą przestrzeń. Czasem scena wychodzi trochę do przodu ale nie traci głębi przez co mamy bardzo dużą scenę i to jest mile widziane. Tranzystory w tym aspekcie miały ciężko dorównać ale Vitusy SM-011 są i w tej kwestii doskonałe. Kreują piękną szeroką i głęboką scenę. Amplifony robią to podobnie. Więcej będę mógł napisać jak już dostanę swoje. Między innymi właśnie dlatego wybitne lampy SET tak bardzo zbliżyły się do wybitnych tranzystorów. Inne wspólne cechy to nasycenie, gęstość, barwność grania, eteryczna delikatna ale szybka i rozdzielcza góra. Gdybym postawił do bitwy monobloki Burmestera, Spectrala, Passa czy np MBL serii Corona to różnice byłby znaczne i ze wskazaniem na Amplifony, choć nie dla każdego. Ale w przypadku tych Vitusów to już nie jest takie proste. Jedne i drugie są wyśmienite i grają w bardzo zbliżony sposób.

Jeżeli chodzi o scenę to chyba raczej dobre niech będzie wybitne tranzystory powoli zbliżają się do lamp SET a nie odwrotnie. Znajomy mi kiedyś tłumaczył że nie powinno być różnicy między dobrym lampowym a dobrym tranzystorowym wzmacniaczem ale ja jak to ja pomyślałem ty se mów a ja zdrów.

I teraz moje lampowe ego musi znosić to że słucha tranzystora :>) Nie żeby SE211 powędrowały do szafy ale ...

Nie mówię że są identyczne ze sceną ale blisko zadziwiająco dla mnie blisko.

Ale tak właśnie napisałem że, wiele tranzystorów ustępuje dobrym SET w kwestii przestrzeni ale już te nowe Vitusy nie ustępują.

Ale tak właśnie napisałem że, wiele tranzystorów ustępuje dobrym SET w kwestii przestrzeni ale już te nowe Vitusy nie ustępują.

 

Czyli należy rozumieć że w końcu ta przestrzeń jest tą poprawną przestrzenią?

 

Co na to studia nagraniowe one nie mają Vitusów ani najnowszego Amplifona.

 

Pada kolejne pytanie kiedy pierwsze nagrania realizowane na takich Vitusowo-Amplifonowych systemach? Bez tego nie będzie nigdy w audio dobrze, będzie tylko najwyżej poprawnie!

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość jt211

(Konto usunięte)

 

 

Czyli należy rozumieć że w końcu ta przestrzeń jest tą poprawną przestrzenią?

 

Co na to studia nagraniowe one nie mają Vitusów ani najnowszego Amplifona.

 

Pada kolejne pytanie kiedy pierwsze nagrania realizowane na takich Vitusowo-Amplifonowych systemach? Bez tego nie będzie nigdy w audio dobrze, będzie tylko najwyżej poprawnie!

Mam pytanie a co mnie jak i wielu innych obchodzą studia nagraniowe ???

Ja kupuję gotowe CD albo plik i tyle. Powiem nie ładnie że wisi mi jak na czym i czym oni nagrywają. Dla mnie liczy się efekt końcowy. Jak jest dobra scena to super ale i często kupię dla samej muzy i niczego innego. Co ma do tego Vitus czy Amplifon ? Zapytam bezczelnie, zazdroszczasz bo ja nie ???

Zapytam bezczelnie, zazdroszczasz bo ja nie ???

 

Odpowiem spokojnie; bez dobrych narzędzi nie otrzymasz dobrej jakości, wiem to trudno zrozumieć ale tak w życiu a szczególnie w technice jest!

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.