Skocz do zawartości
IGNORED

Wpływ płyt granitowych na dźwięk


Krzysiek B

Rekomendowane odpowiedzi

I na koniec kwintesencja debilizmu w najczystszej postaci. To już nawet nie zasługuje na jakikolwiek komentarz.

 

ałłłaaaa - to bolało!!!!!

wywaliłem zdjęcie - bo chyba bym zemdlał, gdybym spojrzał jeszcze raz...

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

Nie wiem jakim skończonym kretynem trzeba byc, by napisac takie brednie. Ale kim trzeba być, by w takie cos wierzyc?

 

 

 

tumblr_m7xzt9tV8x1qz51fao1_500.jpg

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

... magia polega na tym że z kilku desek kawałka tworzywa oraz metalu [ wszystko może kosztowało ze 40 dychy ] obrabiamy łączymy i dorabiamy piękną historię o wspaniałych właściwościach tychże materiałów no i mamy odpowiednio wysoką cenę by robiło jeszcze większe wrażenie. Popyt zawsze jakiś tam będzie więc zarabiają na...

 

Ale się uśmiałem z tego laptopowego obrazka audiofilskiego :)))

Lubię słuchać.. oglądać.. czytać.. ?

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

A jednak się okazuje, że na burczenie trafa najlepiej pomaga nie żadna drewniana deska czy granitowa płyta, tylko...

 

Mamy tu do czynienia z megakonstruktorem, nie ma sie co smiac...Nawet ponizej mamy próbke tego co skonstruował i dodaje mu to wiarygodnosci :)))

Do Twojej wiadomości, opracowałem system elektromagnetyczny Contr-Vector, którego funkcje odnajdują w hi end zastosowanie, zajęło mi to kilkanaście lat życia, nie ma osób, które są to w stanie zweryfikować,

 

To już nawet nie zasługuje na jakikolwiek komentarz.

 

ace718218_ja_pierdole.jpg

A jednak się okazuje, że na burczenie trafa najlepiej pomaga nie żadna drewniana deska czy granitowa płyta, tylko...

 

 

 

I na koniec kwintesencja (.............) w najczystszej postaci. To już nawet nie zasługuje na jakikolwiek komentarz.

 

To z pokoju Elberotha?

 

To nie może grać, myszka stoi na podłodze ;D

".. zajęło mi to kilkanaście lat życia, NIE ma osób, które są to w stanie ZWERYFIKOWAĆ,"

 

I to jest chyba najkrótsza definicja High-endu :))

"Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów."

To z pokoju Elberotha?

 

To nie może grać, myszka stoi na podłodze ;D

W przypadku "hajgendu" powinna lewitować. Wtedy przeczytalibyśmy "z głośników dało się usłyszeć gładkość bez cyfrowej naleciałości wynikającej z niedoskonałości formatów cyfrowych" (taka mała próbka totalnych idiotyzmów a'la Pacuła).

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

A co tu taka cisza nagle nastała? Wszystkie chłopaki się poobrażali i sobie poszli?

No cóż...

 

1cf62f89fcdc7971eb9dafa6f3df28e7.jpg

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

I na koniec kwintesencja (.............) w najczystszej postaci. To już nawet nie zasługuje na jakikolwiek komentarz

Eee badziewie nie chłodzi nie świeci, co to jest?

O tu proszę tanio i nawet na kolanach można :)

original.jpg

Uwaga, teraz idzie prawdziwa petarda. Komentarz oczywiście zbędny. Złapcie się czegoś i lecimy

 

Nie wiem jaki masz stolik, ale w przypadku stolików audio (np ROGOZ) jest to efekt normalny. Sam posiadam stolik od ROGOZA i kiedyś oglądając film odpalony z PS3, raptem stojący "piętro" wyżej gramofon AdFontes zaczął drżeć, a dokładniej drgało jego ramię, a że spoczywa na plastikowym uchwycie, w którym ma luz, to rurka waliła w ten plastik dosyć głośno:)

Lekko poirytowany (przecież to stolik antywibracyjny) napisałem do ROGOZA aby mi wyjaśnił dlaczego tak się dzieje. No i wyjaśnił. Faktycznie konsola wpada w drgania od czasu do czasu jak kręci płytą. Stolik natomiast te drgania wzmacnia i puszcza dalej na sprzęt. Dzieje się tak, gdyż stolik ma izolować od drgań pochodzących z zewnątrz, np z podłogi. Jak tupnie się w podłogę to nic nie przechodzi na sprzęt, głównie chodzi o gramofon, natomiast jeśli wibruje urządzenie ustawione na stoliku to wtedy drgania są przenoszone. ROGOZ poradził mi mały eksperyment, abym przy włączonym gramofonie postukał w blat stolika. I rzeczywiście, stukanie przenosi się na kolumny:) Teoretycznie powinny pomóc właśnie podstawy antywibracyjne. U mnie problem jest o tyle nie istotny, gdyż nie oglądam filmów podczas odsłuchu płyt gramofonowych, a pozostałe urządzenia nie wpadają w wibracje:)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Nie ma to jak wywalić kilka patoli na antywibracyjny stolik, który wibruje tak samo jak ten z IKEA dwadzieścia razy tańszy

i regulować sobie samopoczucie faktem, że nie oglądam filmów podczas odsłuchu płyt gramofonowych. Audiofilizm w czystej postaci.

Ja też nie oglądam telewizji podczas brania prysznica, co nie oznacza jednak, że wodoszczelna kabina za kilkanaście tysięcy może przeciekać,

bo jej producent mi poradził, że jak włączony telewizor stoi w innym pomieszczeniu, to raczej nie powinien się zamoczyć.

 

Normalnie użyłbym bardziej dosadnych określeń postępowania, tak producenta jak i użytkownika, ale mamy tutaj gumowe ucho,

które tylko na to czeka, żeby zaraportować kolejny wpis do usunięcia, co by naszej branży kochanej krzywda się nie działa.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Dźwięk traci swobodę, scena robi się kompaktowa, brakuje barw i wybrzmień.

To przecież zalezy od tego jak wczesniej grała kolumna. To że z cieplego brzmienia o obszernym miekkim basie zrobi nam się wiecej kontroli , precyzji nie oznacza zaraz , ze zrobi się tak jak to starasz się przedstawić. To nie takie proste by mozna było aż tak uogólnić tą kwestie. Znajdzie się wiele konstrukcji które zareaguja na to bardzo pozytywnie.

 

Podajesz wpływ na bas i mówisz o pozytywnym wpływie na stereofonię. Mało to, mało.

 

Co z resztą?

 

Stereofonia niestety gorsza, o czym wspomniałem mówiąc "kompaktowa".

Przecież to nie prawda co piszesz. W wielu przypadkach stereofonia zyskuje na precyzji nie zmieniając proporcji a jak już to w wiekszosci przypadków jest dokładnie odwrotnie bo dzwięk staje się tez bardziej "lotny" łatwiej odrywajac się od kolumn. Nie wspomnę też o lepszym oddaniu napowietrzenia sceny i takie tam inne pierdoły o których nie warto pisać. Nie wiem , może są kolumny ktre w ten sposob jak opisuje zareagują ale smiem przypuszczac , że będą to jakies wyjątki.

 

Charakterystykę dźwięku zmienia wysokość na jakiej ustawiasz kolumnę. Cała reszta to jest pic na wodę fotomontaż.

Wystarczy przez chwilę pomyśleć w jaki sposób kawałek kamienia podłożony pod kolumnę może zmienić jej brzmienie.

W żaden. Jedyny wpływ cudownych platform i czarodziejskich kolców na kolumnę, to zmiana odległości głośników od podłogi

oraz przesunięcie osi ich promieniowania względem uszu siedzącego słuchacza. Ot całe czary i magia.

Odezwała się wyrocznia. Dzięki Ci panie !

Uwaga, teraz idzie prawdziwa petarda. Komentarz oczywiście zbędny. Złapcie się czegoś i lecimy

 

Żal to czytać, głupota jest jednak jak wszechświat-bezgraniczny. Może stolik za 30K by pomógł? Zapewne taka PS3 czy inna konsola zyskałaby też na obrazie. Śmiem nawet pokusić się o twierdzenie, że dzięki takiemu stolikowi taka konsola uzyskałaby spokojnie jakość zbliżoną do 4K. Bezapelacyjnie! No i pamiętajmy przy okazji, że poprawi się stereofonia, dojdzie sporo detali, jakby góra stała się zywsza no i obowiązkowo bas wreszcie oderwałby się nie tylko od kolumn, ale powędrował daleko…gdzieś w okolice tatr. Nie zapomnijmy przy okazji wspomnieć o wszystko słyszących zonach, które przy depilacji nóg nagle doznają olsnienia, że maszynka depilująca już nie wibruje jak kiedyś, a wszystko dzięki nowemu stolikowi. Przy okazji w trakcie depilacji (nie mylić z czymś innym) polepsza się brzmienie. Dołu czy góry, to już indywidualne podejście do tematu. Zapewne zgodnie z opisami - i jedno i drugie. No i ta przestrzeń…przyszła mi chwila refleksji, czy przestrzeń dźwięku, czy miejsc depilowanych. ;)

 

Panowie jedno pewne o czym powtarzam do znudzenia, wszyscy "słyszący" drewniane deski, kulki magiczne itp. nigdy nie zechcieli poddać się slepemu testowi. Pomimo swoich wczesniejszych opisów kwiecistych jakie to nie zaszły zmiany. Na argument "udowodnij" pada - "nie musze, wiem co słyszę.

Ot i cała magia słyszących. Słyszą, bo chcą słyszeć.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Odezwała się wyrocznia. Dzięki Ci panie !

Spoko. Jakbyś jeszcze czegoś nie wiedział, to zawsze możesz zapytać.

 

Żal to czytać

Żal to przede wszystkim gościa co zapłacił czarodziejowi kupę kasy za czarodziejski stolik, który nie działa

i nadal nic mu to nie dało do myślenia, że być może czarodziej jest zwyczajnym hochsztaplerem wciskającym kit,

a zbawienny wpływ stolików antywibracyjnych na brzmienie sprzętu audio, to jedno z największych oszustw XXI wieku.

Gdzie tam!

Redaktor w gazecie napisał, koledzy na forum polecali, producent obiecał, sprzedawca potwierdził, no przecież musi działać.

A że nie działa? Oj tam oj tam, no może i nie działa, ale i tak słychać poprawę, więc nie ma co żałować wydanych pieniędzy.

Później przekonują jeden drugiego na forum o cudach jakie słyszą, bo żaden nie potrafi przyznać nawet przed samym sobą,

że wywalił cztery tysiące przez okno zamiast dołożyć do lepszych kolumn albo dobry rower sobie za to kupić na przykład.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

że wywalił cztery tysiące przez okno zamiast dołożyć do lepszych kolumn albo dobry rower sobie za to kupić na przykład.

 

Moze za mało wywalił? Juz pisałem w tym temacie o stoliku Finite elements za 22 000zł (przecena na 15 tysięcy) , ten moze by zadziałał :)))

Czyli wygląda na to że te super stoliki robione są po to by izolowały od trzęsącej się podłogi (hahaha) więc poszli już tak daleko z technologią w meblach dla audiofili

by oni mogli delektować się dobrym brzmieniem nawet podczas trzęsienia ziemi :))

...to jest niesamowite ;))

Lubię słuchać.. oglądać.. czytać.. ?

W wielu przypadkach stereofonia zyskuje na precyzji nie zmieniając proporcji a jak już to w wiekszosci przypadków jest dokładnie odwrotnie bo dzwięk staje się tez bardziej "lotny" łatwiej odrywajac się od kolumn. Nie wspomnę też o lepszym oddaniu napowietrzenia sceny i takie tam inne pierdoły o których nie warto pisać

 

Wiem, że wyjęte z kontekstu, ale i tak nie rozumiem... ;-)

Wiem, że wyjęte z kontekstu, ale i tak nie rozumiem... ;-)

Ale to już nie mój problem.

 

Spoko. Jakbyś jeszcze czegoś nie wiedział, to zawsze możesz zapytać.

 

 

Żal to przede wszystkim gościa co zapłacił czarodziejowi kupę kasy za czarodziejski stolik, który nie działa

i nadal nic mu to nie dało do myślenia, że być może czarodziej jest zwyczajnym hochsztaplerem wciskającym kit,

a zbawienny wpływ stolików antywibracyjnych na brzmienie sprzętu audio, to jedno z największych oszustw XXI wieku.

Gdzie tam!

Redaktor w gazecie napisał, koledzy na forum polecali, producent obiecał, sprzedawca potwierdził, no przecież musi działać.

A że nie działa? Oj tam oj tam, no może i nie działa, ale i tak słychać poprawę, więc nie ma co żałować wydanych pieniędzy.

Później przekonują jeden drugiego na forum o cudach jakie słyszą, bo żaden nie potrafi przyznać nawet przed samym sobą,

że wywalił cztery tysiące przez okno zamiast dołożyć do lepszych kolumn albo dobry rower sobie za to kupić na przykład.

Myślę , że długo musiałbys się jeszcze uczyyc w tym fachu bym mógł coś od Ciebie przyswoić:) Zamiast mlaskać głupio jęzorem na lewo i prawo jeżorem , wypozycz sobie jakies dobre monitory i standy do nich i posłuchaj ( wątpię czy to potrafisz robic) , siegnij po dobre platformy czy stoliki i zrób to samo . I to nie koniecznie po te kosztujace 20-40 kzl tylko np po nasze rodzime konstrukcje a jest ich wiele , kosztują ułamek tych cen a są wcale nie gorsze a czesto wręcz nawet lepsze. Dopiero wtedy może bedziesz w stanie coś z siebie na ten temat sensowanego wydukac bo jak do tej pory jest to tylko bełkot.

Długo musiałbys sie jeszcze uczyc w tym fachu bym mógł coś od Ciebie przyswoić.

Ale to już nie mój problem.

 

Myślę , że długo musiałbys się jeszcze uczyyc w tym fachu bym mógł coś od Ciebie przyswoić:) Zamiast mlaskać głupio jęzorem na lewo i prawo jeżorem , wypozycz sobie jakies dobre monitory i standy do nich i posłuchaj ( wątpię czy to potrafisz robic) , siegnij po dobre platformy czy stoliki i zrób to samo . I to nie koniecznie po te kosztujace 20-40 kzl tylko np po nasze rodzime konstrukcje a jest ich wiele , kosztują ułamek tych cen a są wcale nie gorsze a czesto wręcz nawet lepsze. Dopiero wtedy może bedziesz w stanie coś z siebie na ten temat sensowanego wydukac bo jak do tej pory jest to tylko bełkot.

Długo musiałbys sie jeszcze uczyc w tym fachu bym mógł coś od Ciebie przyswoić.

 

Wybacz Kolego ale patrząc na Twój wpis, wpierw przyswoić powinieneś ojczysty język. Przy okazji zakupu deski do krojenia pieczywa skieruj swoje kroki do biblioteki i kup jakieś podręczniki na poziomie szkoły podstawowej.

Co do reszty bzdur w temacie "grających desek" - szkoda nawet się odnosić w szerszym zakresie i komentować te brednie.

 

I proszę nie odbieraj mojego tekstu jako ataku ad personam, ale czytając Twój wpis można ulec złudzeniu, że ktoś zmarnował publiczne pieniądze edukując niektóre jednostki. A Ty przy okazji (jak zrozumiałem dobrze ten bełkot) jeszcze stwierdzasz, że ktoś "nie będzie Cię uczył". Masz rację, to byłyby kolejne zmarnowane fundusze i zmarnowany czas na edukację.

Na koniec wspomnę tylko, że bycie melomanem czy audiofilem nie jest żadnym "fachem".

 

p.s.

 

Z racji swojego "fachu" czytam dokładnie wpisy Forumowiczów i ze swojego doświadczenia mogę stwierdzić, że pośród całego tego bełkotu w tym temacie, wpisy Kolegi Parantulli wielokrotnie celnie ukazywały problem akustyki oraz powód zmian brzmienia w przypadku stosowania różnych "gadżetów".

Usilnie staram się też zrozumieć drugą stronę, tą słyszącą te wszystkie deski i gumowe podkładki. I jakoś poza kwiecistymi opisami nie znalazłem nic sensownego w opisie. Co więcej proponowałem nawet spotkanie i zrobienie losowego, ślepego testu. Odpowiedź zawsze ta sama "ale ja nie muszę nic sprawdzać, wystarczy mi to, że to słyszę". Argument naprawdę przemawiający za stosowaniem tych wszystkich bzdur.

I jeszcze jedno, nikt nie stwierdza (może coś pominąłem), że dobre monitory odsłuchowe i zastosowanie odpowiednich standów pod nie nie wnosi nic do brzmienia. Ale to nie standy grają, o czym zapewne Kolego dyzman 69 wiesz.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Wybacz Kolego ale patrząc na Twój wpis, wpierw przyswoić powinieneś ojczysty język. Przy okazji zakupu deski do krojenia pieczywa skieruj swoje kroki do biblioteki i kup jakieś podręczniki na poziomie szkoły podstawowej.

Co do reszty bzdur w temacie "grających desek" - szkoda nawet się odnosić w szerszym zakresie i komentować te brednie.

 

I proszę nie odbieraj mojego tekstu jako ataku ad personam, ale czytając Twój wpis można ulec złudzeniu, że ktoś zmarnował publiczne pieniądze edukując niektóre jednostki. A Ty przy okazji (jak zrozumiałem dobrze ten bełkot) jeszcze stwierdzasz, że ktoś "nie będzie Cię uczył". Masz rację, to byłyby kolejne zmarnowane fundusze i zmarnowany czas na edukację.

Na koniec wspomnę tylko, że bycie melomanem czy audiofilem nie jest żadnym "fachem".

 

p.s.

 

Z racji swojego "fachu" czytam dokładnie wpisy Forumowiczów i ze swojego doświadczenia mogę stwierdzić, że pośród całego tego bełkotu w tym temacie, wpisy Kolegi Parantulli wielokrotnie celnie ukazywały problem akustyki oraz powód zmian brzmienia w przypadku stosowania różnych "gadżetów".

Usilnie staram się też zrozumieć drugą stronę, tą słyszącą te wszystkie deski i gumowe podkładki. I jakoś poza kwiecistymi opisami nie znalazłem nic sensownego w opisie. Co więcej proponowałem nawet spotkanie i zrobienie losowego, ślepego testu. Odpowiedź zawsze ta sama "ale ja nie muszę nic sprawdzać, wystarczy mi to, że to słyszę". Argument naprawdę przemawiający za stosowaniem tych wszystkich bzdur.

I jeszcze jedno, nikt nie stwierdza (może coś pominąłem), że dobre monitory odsłuchowe i zastosowanie odpowiednich standów pod nie nie wnosi nic do brzmienia. Ale to nie standy grają, o czym zapewne Kolego dyzman 69 wiesz.

Moja edukacja nie powinna Cię kolego obchodzić i nie posiadasz bladego pojęcia na ten temat. Nie zamierzam uczestniczyć w takich słownych przepychankach i personalnych przytykach , często bardzo chamskich .

Jesli chodzi o literaturę to życzę Ci przynajmniej połowy tytułow , które przeczytałem a język polski mam opanowany nie gorzej od Ciebie.

Wracając do kolegi Parantulli , nie twierdzę , że wszystko o czym pisze to stek bzdur . Nigdzie tego nie napisałem a to co mozna przeczytać powyżej , dotyczy tego tylko tematu . O akustyce mozemy podyskutować gdzie indziej.

I przepraszam jasnie Pana za pisownię . Zbyt szybko klepię w klawiaturę i nie jestem w stanie się tego oduczyć :)

Mam tylko nadzieję , że tak wysmienicie wyedukowany gość jak Ty będzie w stanie zrozumieć ten bełkot , którym się posługuję , wszak to nie język polski jest .

Może kolega naganiacz wróci do swojego klubiku i tam opowiada głodne kawałki

czy już nie ma za bardzo komu, bo wszyscy dawno zbanowani, a tych trzech co zostało też już czuje pismo nosem?

Najpierw wszystkich w swoim wątku zablokował, a teraz tutaj przylazł te swoje pierdoły sadzić, może jeszcze uda się coś opchnąć.

Po kiego wała mnie zaczepiasz kolego dyzman69? Kolejny przysłany przez branżę do prowokowania awantury i rozsadzenia wątku?

Próżny Twój trud, gdyż za stary na to jestem. Przed Tobą już trzech innych próbowało i jak widzisz nic z tego nie wyszło.

Taka sytuacja ...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Może kolega naganiacz wróci do swojego klubiku i tam opowiada głodne kawałki

czy już nie ma za bardzo komu, bo wszyscy dawno zbanowani, a tych trzech co zostało też już czuje pismo nosem?

Najpierw wszystkich w swoim wątku zablokował, a teraz tutaj przylazł te swoje pierdoły sadzić, może jeszcze uda się coś opchnąć.

Po kiego wała mnie zaczepiasz kolego dyzman69? Kolejny przysłany przez branżę do prowokowania awantury i rozsadzenia wątku?

Próżny Twój trud, gdyż za stary na to jestem. Przed Tobą już trzech innych próbowało i jak widzisz nic z tego nie wyszło.

Taka sytuacja ...

Kto do kogo się sadzi , kto kogo zaczepił kolego Parantulla? Jakieś problemy z koncentracją i rozróznieniem rzeczywistosci od fikcji? Nie zamierzam niczego i nikogo rozsadzac.To juz raczej Ty i tobie podobni czynią to w wielu tematach na tym forum.

Bana dostał kazdy kto sobie na to zasłuzył a do tematu niczego merytorycznego nie wnosił. Jeżeli chamstwo i krzykactwo jest dla Ciebie normą to nic dziwnego że upatrujesz w tym jakieś podejrzane ruchy. Jak widać paranoi ciąg dalszy u Ciebie:)

I jeszcze jedno pytanie . bo nie bardzo rozumiem Twój bełkot. Czy ja gdzies coś sprzedaję? Uswiadom mi może to jakoś , bo kurcze sprzedam cos jeszcze w ogóle nie wiedząc o tym:)

 

Poza tym może kolega nie będzie mi mówił co mam robić. Wątek zdaje się założył kto inny więc jakim prawem mówisz zaglądającym tu osobom by stąd znikały? Bezczelność !

 

Przestań sie też mazać jak baba . Dostałes bana i przyjmij go z godnoscią , jak facet z jajami a nie jak baba:) Przepraszam tu najmocniej wszystkie"baby" za użyte okreslenie.

@Parantula (@Octagon)

 

To przerażające. Chodzi mi o zachowanie klienta. Pewnie w normalnym życiu, w pracy to kontaktujący z otoczeniem człowiek. Jednak w audio odrzuca całe doświadczenie świata realnego i brnie w audiofilizm.

 

Kupił stolik antywibracyjny, który drga. Producent wyjaśnił mu, że to normalne i tak ma być: "Stolik natomiast te DRGANIA WZMACNIA i puszcza dalej na sprzęt."

 

Czyli gdyby nie kupił stolika antywibracyjnego (wzmacniającego drgania!) a postawił konsolę PS3 na jednej półce meblościanki a gramofon na drugiej to ... mógłby spokojnie oglądać filmy z konsoli bez podskakującego w tym czasie gramofonu.

Bo meblościanka nie została specjalnie skonstruowana do WZMACNIANIA i PRZENOSZENIA drgań :)) A on kupił taki stolik który te drgania przenosi.

 

- i .... facet się cieszy, wyjaśniono mu że tak ma być ....

"Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów."

Bana dostał kazdy kto sobie na to zasłuzył a do tematu niczego merytorycznego nie wnosił.

A co merytorycznego wniosłeś Ty do tematu "Wpływ płyt granitowych na dźwięk" poza wycieczkami osobistymi i prymitywnymi zaczepkami,

których cel jest jasny nawet dla przedszkolaka, więc naprawdę nie musisz się wysilać.

 

Dostałes bana i przyjmij go z godnoscią , jak facet z jajami a nie jak baba:)

Facet z jajami nie ucieka przed trudnymi pytaniami i nie wykorzystuje mechanizmów forum do blokowania każdego kto je zadaje.

Więc przyjmij z godnością, że nie jesteś tutaj dla mnie żadnym partnerem do dyskusji, bo szkoda zachodu na takich jak Ty.

 

Przy okazji pytanie do moderacji - dlaczego użytkownik dyzman69 nie został jeszcze oznaczony jako BRANŻA

pomimo jawnej i nachalnej reklamy na forum produktów firmy Wile/SoundArt której jest przedstawicielem handlowym

oraz jej właściciela Pana Andrzeja Witkowskiego, którego jest pracownikiem lub najętym naganiaczem i nawet się z tym nie kryje specjalnie

umieszczając albo jego nazwisko, albo nazwę jego firmy w niemal każdym swoim wpisie na audiostereo.pl odkąd tutaj się pojawił?

 

I jeszcze jedno pytanie . bo nie bardzo rozumiem Twój bełkot. Czy ja gdzies coś sprzedaję? Uswiadom mi może to jakoś , bo kurcze sprzedam cos jeszcze w ogóle nie wiedząc o tym:)

Nie ośmieszaj się człowieku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

- i .... facet się cieszy, wyjaśniono mu że tak ma być ....

No dokładnie.

Tak samo jakbyś kupił latający dywan, który co prawda nie lata, ale za to pasuje do zasłon :)

A że kosztuje 20 razy tyle co taki sam w sklepie z dywanami? No Panie, za kosmiczne technologie, lata badań i znane logo trzeba przecież zapłacić!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

A co merytorycznego wniosłeś Ty do tematu "Wpływ płyt granitowych na dźwięk" poza wycieczkami osobistymi i prymitywnymi zaczepkami,

których cel jest jasny nawet dla przedszkolaka, więc naprawdę nie musisz się wysilać.

 

 

Facet z jajami nie ucieka przed trudnymi pytaniami i nie wykorzystuje mechanizmów forum do blokowania każdego kto je zadaje.

Więc przyjmij z godnością, że nie jesteś tutaj dla mnie żadnym partnerem do dyskusji, bo szkoda zachodu na takich jak Ty.

 

Przy okazji pytanie do moderacji - dlaczego użytkownik dyzman69 nie został jeszcze oznaczony jako BRANŻA

pomimo jawnej i nachalnej reklamy na forum produktów firmy Wile/SoundArt której jest przedstawicielem handlowym

oraz jej właściciela Pana Andrzeja Witkowskiego, którego jest pracownikiem lub najętym naganiaczem i nawet się z tym nie kryje specjalnie

umieszczając albo jego nazwisko, albo nazwę jego firmy w niemal każdym swoim wpisie na audiostereo.pl odkąd tutaj się pojawił?

 

 

Nie ośmieszaj się człowieku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

No dokładnie.

Tak samo jakbyś kupił latający dywan, który co prawda nie lata, ale za to pasuje do zasłon :)

A że kosztuje 20 razy tyle co taki sam w sklepie z dywanami? No Panie, za kosmiczne technologie, lata badań i znane logo trzeba przecież zapłacić!

Paranoik , to jest chyba odpowiednie okreslenie Twojego stanu:))))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Moja edukacja nie powinna Cię kolego obchodzić i nie posiadasz bladego pojęcia na ten temat. Nie zamierzam uczestniczyć w takich słownych przepychankach i personalnych przytykach , często bardzo chamskich .

Jesli chodzi o literaturę to życzę Ci przynajmniej połowy tytułow , które przeczytałem a język polski mam opanowany nie gorzej od Ciebie.

Wracając do kolegi Parantulli , nie twierdzę , że wszystko o czym pisze to stek bzdur . Nigdzie tego nie napisałem a to co mozna przeczytać powyżej , dotyczy tego tylko tematu . O akustyce mozemy podyskutować gdzie indziej.

I przepraszam jasnie Pana za pisownię . Zbyt szybko klepię w klawiaturę i nie jestem w stanie się tego oduczyć :)

Mam tylko nadzieję , że tak wysmienicie wyedukowany gość jak Ty będzie w stanie zrozumieć ten bełkot , którym się posługuję , wszak to nie język polski jest .

 

Jak widać potrafisz napisać zrozumiale tekst, co cieszy niezmiernie. Resztę osobistych wycieczek pozostawię bez komentarza, bo Forum nie jest miejscem do tworzenia opowieści o sobie. Każdy z nas zna swoje doświadczenie i jak sądzę przemawia za wypowiedziami jego dorobek zawodowy i/lub hobbystyczny.

Wracając do tematu głównego jakim jest niewątpliwie stosowanie wszelkiej maści ustrojów pod sprzęt grający. W dużej mierze stosowanie takie, o jakim piszą forumowicze to tylko jedna wielka ściema nakręcona przez marketingowy bełkot okraszony ładnymi recenzjami ludzi, którzy za pisanie bredni biorą odpowiednie wynagrodzenie.

Aczkolwiek nie mozna zaprzeczyć, że stosowanie niektórych rozwiązań nie wpływa na brzmienie dźwięku. Bo wpływa. Ale o czym wszyscy wiemy, wystrugany przez stolarza z Katowic dla Rogoza stolik nie będzie miał cudowniejszych właściwości niz stolik wystrugany własnoręcznie lub kiedy zlecimy to stolarzowi z własnego miasta.

I teraz zachodzi pytanie do czego ma służyć stolik antywibracyjny. Bo jeśli ktoś twierdzi, że postawi na takim stoliku laptop/streamer audio + wzmacniacz cyfrowy i uzyskuje "lepszy dźwięk" to jest nawiedzony.

Natomiast jeśli ktoś napisze, że postawił na stabilnym i solidnym stoliku gramofon i wzmacniacz lampowy, to ma sens. W tym przypadku zdecydowanie walka z wszelkimi drganiami powinna przynosić pozytywny skutek dla jakości uzyskiwanego brzmienia. Tylko pytanie, czy stawiając gramofon za 3000 na stoliku za 3000 uzyskam dźwięk jak z gramofonu za 5000? Bzdura, jest to nieosiągalne. Dlatego kiedy sam zmieniam sprzęt do domu (w studio nie zawracamy sobie głów bzdurami i teoriami wyssanymi z brudnego palca) wole dołożyć 10K do sprzętu, niż wydać na durne gadżety typu stoliki od formy XXXX.

Może mam za mało "rozdzielczy" system, ale ćwiczyłem nawet z ostatnim zestawem z ciekawości wszelkiej maści platformy (najdroższa jaką ostatnio miałem w ręce i testowałem to Synergistic Research Tranquility) i w ślepym teście nikt z nas testujących nie był w stanie określić kiedy jest, a kiedy nie ma sprzętu na platformie.

Nie dajmy się zwariować i kiedy czytam takie debilizmy jak "Dzięki platformom, nawet zwyczajne meble zaczynają funkcjonować jak najlepszej klasy meble audiofilskie" to zastanawiam się, czy nie pora w niektórych przypadkach na kontakt z lekarzem specjalistą.

 

Pozdrawiam serdecznie.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

W dużej mierze stosowanie takie, o jakim piszą forumowicze to tylko jedna wielka ściema nakręcona przez marketingowy bełkot okraszony ładnymi recenzjami ludzi, którzy za pisanie bredni biorą odpowiednie wynagrodzenie.

Co ciekawe 100% krajowych wytwórców czy sprzedawców różnej maści akcesoriów, wywodzi się bezpośrednio z naszego forum,

a więc mamy tutaj do czynienia ze swego rodzaju perpetum mobile i nakręcaniem spirali absurdu pod przyszły biznes.

Do wczoraj anonimowy nick na internetowym forum, a dzisiaj znany producent stolików, podstawek, kabli, paneli akustycznych,

wszystkiego czego tylko dusza zapragnie, a dusza pragnie coraz to czegoś nowego o czym właśnie na forumie przeczytała

i tak powoli ciężar poszukiwań jakości w audio został przeniesiony ze sprzętu na akcesoria, które produkować może każdy

nawet bez mglistego pojęcia o elektronice, czy to w kuchni na stole, czy to w garażu na skrzynce po jabłkach, gdziekolwiek.

Kwestia zaprzyjaźnienia z paroma audiofilami, którzy będą sławić nasze imię na tym czy innym internetowym forum i kasa leci.

 

Może mam za mało "rozdzielczy" system

Nie może, a z całą pewnością.

Jak nie czujesz różnicy w prowadzeniu auta po zawieszeniu na lusterku choinki o zapachu kokosowym, to jesteś za słabym kierowcą.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.