Skocz do zawartości
IGNORED

Platforma antywibracyjna czy podstawki?


magico79

Rekomendowane odpowiedzi

Humorek słaby jak się czyta taki wątek i zauważa nowe osoby, które tylko krytykują i zniechęcają, nie wiadomo nawet na jakiej podstawie.

Wątek ma już 10 stron, prawie 300 wpisów i założę się o co chcesz, że nie przeczytałeś z tego nawet 1/10,

tylko zaglądasz z doskoku raz na jakiś czas, żeby zaznaczyć swoją obecność uwagą bez związku z tematem.

Gdybyś poświęcił trochę czasu na lekturę, to byś nie pisał "nie wiadomo na jakiej podstawie" bo wszystko było po sto razy tłumaczone,

ale to trzeba się wysilić, przeczytać i jeszcze spróbować zrozumieć z tego wszystkiego cokolwiek, a nie tylko przewijać z góry na dół.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Wątek ma już 10 stron i dowiedzieliśmy się od znaFców że:

 

- Kilkukilogramowa podstawka pod kolumny zatrzyma rozbujały strop o wadze kilku ton.

- Ciężar umieszczony na kolumnie zredukuje rezonanse ścianek obudowy (wzmocnienia niepotrzebne)

- Stolik audio poprawia brzmienie elektroniki audio, a nawet poprawi obraz w telewizorze.

- Płyn do styków poprawi brzmienie (koc spada mamy nowy sprzęt)

- Do powłok galwanicznych styków nie używa się metali szlachetnych jak złoto, tylko farby.

- Metalowe kolce redukują drgania, guma się chowa.

 

Jak o czymś zapomniałem to proszę dopisać:)

Humorek słaby jak się czyta taki wątek i zauważa nowe osoby, które tylko krytykują i zniechęcają, nie wiadomo nawet na jakiej podstawie.

 

Mądrość życiową nabiera się dopiero po napisaniu 1000 postów na audiostereo, czy 2000?

Proszę Pana (taka forma pasuje?) ja nie mam problemu z tym, że ktoś kupuje sobie stoliki, podkładki i generalnie rzeczy które ładnie wyglądają (to ostatnie nie do Ciebie sir.jax) do sprzętu audio. Mam problem z tym, że ilość farmazonów powstałych wokół działania tych rzeczy na ten sprzęt jest po prostu idiotyczna. Kup sobie, ciesz oczy, ale nie chrzań, że po przestawieniu sprzętu z przysłowiowego stolika z IKEI na stolik, który konstrukcyjnie jest tak zrobiony, że przenosi wszystkie drgania od dołu do góry (a niby jest anty), zmieniło się brzmienie płynące z głośników...

Zdroworozsądkowo parę osób tutaj to tłumaczy. Kto nie jest podatny na tą marketingową papkę, zrozumie. I taki jest cel.

Ja wiem, że wszystkim się nie wytłumaczy. Tak jak nie wytłumaczysz dewotom, że Rydzyk to po prostu "biznesmen" żerujący na naiwnych ludziach.

Wątek ma już 10 stron i dowiedzieliśmy się od znaFców że:

 

- Kilkukilogramowa podstawka pod kolumny zatrzyma rozbujały strop o wadze kilku ton.

- Ciężar umieszczony na kolumnie zredukuje rezonanse ścianek obudowy (wzmocnienia niepotrzebne)

- Stolik audio poprawia brzmienie elektroniki audio, a nawet poprawi obraz w telewizorze.

- Płyn do styków poprawi brzmienie (koc spada mamy nowy sprzęt)

- Do powłok galwanicznych styków nie używa się metali szlachetnych jak złoto, tylko farby.

- Metalowe kolce redukują drgania, guma się chowa.

 

Jak o czymś zapomniałem to proszę dopisać:)

 

-Ciężar umieszczony pod kolumną działa na jej obudowę tak samo jak woda wlana do styropianowego kubka.

-Konstrukcja antywibracyjnego stolika dopuszcza przenoszenie wibracji z półki niżej na półkę wyżej i nie ma to żadnego znaczenia.

-Microsoft wypuszcza specjalne wersje systemu Windows okrojone z wszystkiego, by dać maksymalną jakość dźwięku.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Wątek ma już 10 stron i dowiedzieliśmy się od znaFców że:

 

- Kilkukilogramowa podstawka pod kolumny zatrzyma rozbujały strop o wadze kilku ton.

- Ciężar umieszczony na kolumnie zredukuje rezonanse ścianek obudowy (wzmocnienia niepotrzebne)

- Stolik audio poprawia brzmienie elektroniki audio, a nawet poprawi obraz w telewizorze.

- Płyn do styków poprawi brzmienie (koc spada mamy nowy sprzęt)

- Do powłok galwanicznych styków nie używa się metali szlachetnych jak złoto, tylko farby.

- Metalowe kolce redukują drgania, guma się chowa.

 

Jak o czymś zapomniałem to proszę dopisać:)

 

Dodałbym jeszcze, że są osoby które fundują sobie same kłopoty kupując sprzęt w postaci rachitycznych kolumienek podskakujących jak tramwaj przejeżdża, wzmacniacze z burczącymi trafami itp. by potem mieć z czym walczyć za pomocą różnych cudeniek antywibracyjnych. Tym sposobem hobby ma stały dopływ paliwa.

Wszystko to nazywa się "strojeniem" do własnych upodobań. Oczywiście wyrocznią we wszystkim jest HIGHFIDELITY.PL

Malikali i Audiofan01 po dużym piwku ;)

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

p sobie, ciesz oczy, ale nie chrzań, że po przestawieniu sprzętu z przysłowiowego stolika z IKEI na stolik, który konstrukcyjnie jest tak zrobiony, że przenosi wszystkie drgania od dołu do góry (a niby jest anty), zmieniło się brzmienie płynące z głośników...

Zdroworozsądkowo parę osób tutaj to tłumaczy. Kto nie jest podatny na tą marketingową papkę, zrozumie.

 

Stefan, ale nigdzie nie słyszałem o marketingowej papce o stolikach TomBase, co najwyżej Rogoz :)

 

Natomiast jeśli chodzi o wywody co poniektórych na temat działania gumy pod pralki, to nie mam więcej pytań.

Pod pralką zgoda, to ma prawo zadziałać, ale żeby tą samą gumę spod pralki wkładać pod CD lub wzmak to sorry ja wypadam z tej dyskusji.

No chyba, że ktoś ma CD o wadze 50kg :))

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Jak komuś poprawia to brzmienie to niech ma. Dla mnie osobiście jak coś nie wnosi nic do dźwięku a jeszcze ma kosztować kupę kasy to jest to właśnie papka marketingowa. Biznes musi się kręcić a takich co nie słyszą różnicy (o ile w ogóle ma być jakaś różnica) ale mieć muszą bo trzech z forum pisało, że różnica jest, jest całe mnóstwo.

Jakieś pół roku temu gościłem u siebie jegomościa z tego forum, pozdrawiam, który przyjechał ze swoim wzmacniaczem do mnie posłuchać moich kolumn. Twierdził, że ładnie się zgrywa, chyba ich będzie szukał a wzmacniacz przeszedł drobny tuning między innym przy pomocy złotego bezpiecznika za 300zł. Powiedział, że brzmienie zmieniło się i to bardzo właśnie przez ten bezpiecznik tu padła cała litania audiofilskich epitetów. Zaproponowałem, że może by tak wymienić ten bezpiecznik na zwykły bo sam chciałem się, nie przekonać, a utwierdzić w swoim zdaniu. Po przełożeniu nie słyszałem żadnej różnicy ale kolega .... (może przyzna się sam) powiedział, że jest teraz dużo mniej szczegółów i powietrza. Szokiem było gdy zobaczył, że przy próbie 1 i 2 "grał" ten sam bezpiecznik. Gdy przepinałem kable wcale nie ruszyłem tego jego złotego cuda, nic nie przełożyłem. Tyle w temacie. Znacie reklamę proszku do prania Dosia? Zamieńcie "widać" na "słychać".

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Stefan, ale nigdzie nie słyszałem o marketingowej papce o stolikach TomBase, co najwyżej Rogoz :)

 

Natomiast jeśli chodzi o wywody co poniektórych na temat działania gumy pod pralki, to nie mam więcej pytań.

Pod pralką zgoda, to ma prawo zadziałać, ale żeby tą samą gumę spod pralki wkładać pod CD lub wzmak to sorry ja wypadam z tej dyskusji.

No chyba, że ktoś ma CD o wadze 50kg :))

 

Ale po co w ogóle coś podkładać pod urządzenia. Poprawnie wykonany sprzęt sam z siebie nie wibruje. Mój wzmacniacz waży 30 kg, stoi na własnych nogach, nie hałasuje i nie wibruje. Pod CD dałem vibrapody te co pod kolumnami "wymiękły" tylko dlatego żeby ich nie wyrzucić. Krzywdy odtwarzaczowi nie zrobią, a ładnie teraz wygląda bo stoi wyżej i wpasował się idealnie w środek wysokości między półkami. Sam w sobie nie potrzebował również żadnych antywibracyjnych cudów bo napęd wewnątrz jest izolowany odpowiednio. Cały sprzęt mam w szafce, która waży sama ponad 100 kg, a ze sprzętem i płytami w ośmiu szufladach ( na tym mi głównie zależało by je schować, aby ich ilość nie wywoływała uśmieszków gości nie rozumiejących naszych pasji ) to nawet nie wiem ile ale myślę, że ok. 300-400 kg. Jakby to wszystko miało zadrżeć to chyba razem z domem podczas trzęsienia ziemii.

Ale po co w ogóle coś podkładać pod urządzenia. Poprawnie wykonany sprzęt sam z siebie nie wibruje. Mój wzmacniacz waży 30 kg, stoi na własnych nogach, nie hałasuje i nie wibruje. Pod CD dałem vibrapody te co pod kolumnami "wymiękły" tylko dlatego żeby ich nie wyrzucić. Krzywdy odtwarzaczowi nie zrobią, a ładnie teraz wygląda bo stoi wyżej i wpasował się idealnie w środek wysokości między półkami. Sam w sobie nie potrzebował również żadnych antywibracyjnych cudów bo napęd wewnątrz jest izolowany odpowiednio. Cały sprzęt mam w szafce, która waży sama ponad 100 kg, a ze sprzętem i płytami w ośmiu szufladach ( na tym mi głównie zależało by je schować, aby ich ilość nie wywoływała uśmieszków gości nie rozumiejących naszych pasji ) to nawet nie wiem ile ale myślę, że ok. 300-400 kg. Jakby to wszystko miało zadrżeć to chyba razem z domem podczas trzęsienia ziemii.

 

eee tam nie znasz sie, wystarcza mikrowibracje na nieaudiofilskim bezpieczniku w takim wmacniaczu i juz masz zonk ;-)

 

ja to chyba dzisiaj moje platformy podstawie pod czajnik bezprzewodowy. zmierze czas gotowania wody, gdyby okazalo sie, ze bedzie szybciej, patrz jakie oszczednosci. po roku to pewnie z samego pradu platforma sie zwroci.

 

zastanawialem sie tez nad postawieniem moich skrzynek z winylami na platformach, jest szansa, ze beda lepiej grac?

 

macie jeszcze jakies fajne pomysly na ich wykorzystnie?

 

a tak na powaznie, wydaje mi sie, ze jesli komus taka platforma czy podstawka sie wizualnie podoba i odpowiednio wkomponuje w calosc, to ok. natomiast dorabianie do tego kosmicznych ideologii, to jest po prostu smieszne.

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

No ale w gazecie napisali, że działa, to chyba by nie kłamali.

W innej gazecie napisali, że w tym roku to jest szczytem męskiej mody i laski na to lecą jak pszczoły do miodu.

 

ad40f1474d1664511e6a26355eb6117c.jpg

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Mądrość życiową nabiera się dopiero po napisaniu 1000 postów na audiostereo, czy 2000?

Te dwie rzeczy nie mają ze sobą nic wspólnego.....

 

Mam problem z tym, że ilość farmazonów powstałych wokół działania tych rzeczy na ten sprzęt jest po prostu idiotyczna. Kup sobie, ciesz oczy, ale nie chrzań, że po przestawieniu sprzętu z przysłowiowego stolika z IKEI na stolik, który konstrukcyjnie jest tak zrobiony, że przenosi wszystkie drgania od dołu do góry (a niby jest anty), zmieniło się brzmienie płynące z głośników...

Zgadzam się, z tym, że producenci i recenzenci przechodzą samych siebie, jednak problem eliminacji drgań jest istotny i dużo można na tym polu poprawić, niekoniecznie wydając pierdylion złotych....

Proszę Pana (taka forma pasuje?)

Tak, jak najbardziej proszę Pana.

Raczej Ty robisz z siebie idiotę twierdzisz, że do sprzętu o tak różnej wadze nie ma uniwersalnych rozwiązań zapominasz tylko, że sprzęt audio też może ważyć 15kg, a może ważyć 100kg

Zapytuję więc, jak konstruktor dostraja Ci ten stolik, skąd wie kto jaki ma sprzęt, żeby sprostać wyśrubowanym parametrom, wszak wiertarka dentystyczna różni się od zwykłej jak sam stwierdziłeś:)

 

Kolejny raz robisz z siebie idiotę.

 

To nie producent ma wiedzieć jak sprzęt ma klient, tylko kupujący jaki produkt potrzebuje.

Producent podaje specyfikację swoich wyrobów, a Ci co umieją czytać wiedzą, czy dla ich wzmacniacza lepsza będzie platforma X, czy Y.

 

Pozdrawiam

Pygar

Kolejny raz robisz z siebie idiotę.

 

To nie producent ma wiedzieć jak sprzęt ma klient, tylko kupujący jaki produkt potrzebuje.

Producent podaje specyfikację swoich wyrobów, a Ci co umieją czytać wiedzą, czy dla ich wzmacniacza lepsza będzie platforma X, czy Y.

 

Pozdrawiam

Pygar

co musialoby byc wedlug ciebie w takiej specyfikacji stolika/platformy, zebys byl w stanie okreslic czego potrzebujesz i co bedzie dla ciebie lepsze?

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

Proszę bardzo.

 

Posiłkowanie się argumentem, że ta czy inna gazeta opisała, to czy tamto, a wg. tych co nigdy tego czy innego sprzętu nie sprawdzali ale i tak wiedzą lepiej jest dobre ale w piaskownicy, a nie wśród dorosłych ludzi.

 

Poza tym oprócz polskich wydawnictw są jeszcze zagraniczne, a nade wszystko polecam lekturę zagranicznych for o tematyce audio, bo tam przynajmniej głosu nie zabiera chamstwo i dyletanctwo, tylko ludzie których stać na napisanie wartościowych opinii o sprzęcie, który posiadają, a nie tylko widzieli na zdjęciach.

 

Pozdrawiam

Pygar

 

Poniżej obrazki są po polsku :-)

 

sp3.jpg

Jak myślicie czyj to tekst i o czym jest w nim mowa:

 

Podstawki powodują, że brzmienie pogłębia się i szlachetnieje. Myślę, że chodzi o znacznie lepsze reprodukowanie niewielkich sygnałów odpowiedzialnych za atak i wykończenie dźwięku, jak również o otoczenie akustyczne (najbliższe) instrumentów. Słychać to jak dodanie do brzmienia pespektywy i życia. To pierwsze to zasługa lepszego nasycenia drobnymi szczegółami. Brzmienie wydaje się głębsze i nieco cięższe. Dociążenie to nie wynika jednak z dodania basu, a z większej naturalności brzmienia. Bardzo podobne efekty otrzymujemy, kiedy urządzenie ma niskie zniekształcenia.

 

Bardzo ciekawie zmienia się również sposób kształtowania ataku. Bez podstawek dźwięk jest nieco bardziej suchy (to słabiej zaznaczana „osobista” akustyka) i jest też nieco mniej wyraźny, wydaje się bardziej miękki. Normalnie byłaby to zaleta, bo dźwięk naturalny nie jest konturowy, nie zwracamy uwagi na atak – po prostu jest i już. Tutaj chodzi jednak o coś trochę innego. Lepiej definiowany dźwięk z podstawkami jest bardziej naturalny i wcale nie jest bardziej konturowy. Powiedziałbym, że jest mniej rozmyty.

 

Dla tych co odgadną stawiam przysłowiową kolejkę.

Dobrze, że chce Ci się szukać i dużo czytasz ... może z czasem zrozumiesz o czym ... .

Jeszcze lepiej jak będzie Ci dane doświadczyć tego na własne uszy.

 

Powodzenia

Pygar

Poczekaj muszę się wczytać w szczegóły :

 

http://royco.co.kr/test/finite/cera/cera.html

 

Ok, już mam, w tej tabeli są wartości dla kompletów po 4 szt.

 

Pozdrawiam

Pygar

Jak myślicie czyj to tekst i o czym jest w nim mowa:

Eeeee proste. Wojciech P. ;)

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Dobrze, że chce Ci się szukać i dużo czytasz ... może z czasem zrozumiesz o czym ... .

Jeszcze lepiej jak będzie Ci dane doświadczyć tego na własne uszy.

 

Powodzenia

Pygar

 

Nie doświadczę bo pisałem, że takich rzeczy nie słyszę bo być może jestem przygłuchy.

 

Ale może jednak spróbujesz odpowiedzieć na zagadkę. Dam wskazówkę: podstawki, o których mowa w tekście nie są pod sprzęt.

Podstawki albo pod sprzęt albo pod kable. Innych nie znam :)

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Nie doświadczę bo pisałem, że takich rzeczy nie słyszę bo być może jestem przygłuchy.

 

Jeszcze nic straconego, a nóż trafi się okazja na wizytę u kolegi, który ma taki system że usłyszysz, a nawet zgadniesz z zawiązanymi oczami.

 

Słuch trzeba trenować i szanować, jak kulturysta mięśnie.

 

Jest takie chińskie przysłowie :

"Jak coś Ci nie wychodzi, to spróbuj jeszcze raz".

 

Pozdrawiam

Pygar

 

P.s.

yghrrr,

chyba jednak obciązenie dotyczy kompletu, potrzebuje 8szt Carabase Classic, fantastycznie...

 

Cieszę się, że mogłem Ci pomóc.

Podstawki albo pod sprzęt albo pod kable. Innych nie znam :)

 

http://www.highfidelity.pl/@main-2532&lang=

 

Mogę uznać. Wirtualna kolejka dla ciebie.

 

Podstawki są po prawie tysiaku za szt. Potrzeba min. po dwie szt. na stronę ale dla superhardcorowców to min. po trzy na kabel. To średnio jakieś 5 tys. zł do wydania.

Są tacy co je kupią i użyją z kolumnami, za które dali niewiele więcej, a jakby nie szli jednak tą drogą to może w końcu uzbieraliby np. na te harbethy co je ma Wojciech P. i wtedy doznaliby olśnienia, że tyle lat gonili króliczka, a on był zawsze na wyciągnięcie ręki tylko zdrowego rozsądku brakowało.

 

A jak dasz na stronę cztery sztuki to można regulować wtedy balans tonalny systemu? Np. 2 podkładki więcej basu a 5 mniej?

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

...

Cieszę się, że mogłem Ci pomóc.

 

no jak kolce od Track Audio się nie nadadzą to pozostanie Finite, Franc i PAB :)

----------------------------------------------------

To nie producent ma wiedzieć jak sprzęt ma klient, tylko kupujący jaki produkt potrzebuje.

Producent podaje specyfikację swoich wyrobów, a Ci co umieją czytać wiedzą, czy dla ich wzmacniacza lepsza będzie platforma X, czy Y.

Pozdrawiam

Pygar

Buhehe specyfikacje powiadasz :D No to daj mi przykład specyfikacji stolika lub tej platformy, na której się opierasz wybierając takie coś pod wzmacniacz, bardzo jestem ciekawy jakie to parametry o tym decydują, oczywiście techniczne ;)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.