Skocz do zawartości
IGNORED

Audio Show 2015


Gość damboo

Rekomendowane odpowiedzi

Gość BlueMax

(Konto usunięte)

Chce się mieć wygodę i wjechać windą prosto na show to się płaci. Zna się miasto to się nie płaci ;)

 

Ja w sobotę parkowałem na błoniach a w niedzielę na podziemnym bo się spieszyliśmy na prezentację Beatlesów zorganizowaną przez Fasta i Pacułę w ramach KTS.

>moreno1973

Zgoda co do Accordo i wcześniejszych konstrukcji. Ale np. takie Diapazony Dynamis (czy jakoś tak) podpięte do dwóch zmostkowanych Wells Audio Innamorata miały też sporo tego "czaru", a równocześnie porażającą dynamikę basu. Może nie były aż tak eteryczne, za to bardziej uniwersalne - sprawdzą się w każdej muzyce.

 

Mnie się Diapazon Dynamic bardzo podobały ze względu na wygląd to kurde powinno zagrać! ale znacznie lepiej grały łącznie z basem?! Diapazon Astera ! Pytałem o rozwiazania konstrukcyjne i wyszło mi że ten tunel BR w podłogę mógłby być? przyczyną np. takiej a nie innej prezentacji.

 

Parking bezpłatny jest na tzw. Błoniach SN. Nikt nie pobiera tam opłat. Spacer do wejścia nr 5 zajmował z 10 minut.

 

Tak w sobotę w samo południe na północ od SN były hektary pustej przestrzeni do parkowania za free a te 10 minut do SN to stare dziadki idą ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Wrazenie robilo sluchanie systemow z widokiem na plyte stadionu, w szczegolnosci w nocy wrazenie bylo szczegolnie mocne. Nie wiem czy troche nie rozpraszaly te mocne wrazenia wizualne, ale mi sie podobalo.

 

Mankamenty, slabo albo wcale nie sprzatany Sobieski pomiedzy dniami wystawy, chodzilo sie jak po chlewie. Moim zdaniem tworzy to malo sympatyczna atmosfere i obnizalo to range wystawy. Na przyszly rok moze by ten aspekt bardziej dopilnowac, tym bardziej ze Warszawa to jeden wielki chlewik i to dodatkowo negatywnie dziala na podswiadomosc ze w Polsce nie sa europejskie standarty tylko juz bardziej wschodnie. W Londynie z tego co obserwuje to od okolo 3-4 rano zaczyna sie jedno wielkie skuteczne sprzatanie miasta i rano juz jest sympatycznie, a w Warszawie...

 

Ale generalnie wszystko inne bylo bardzo OK, poziom prezentacji sie stale podnosi, chociaz w Monachium wiele systemow gra na znacznie wyzszym poziomie jakosciowym, sa lepiej zestawiane z lepszej jakosci sprzetow, to w Warszawie jak to obserwuje jest stala dendencja wzwyzkowa, wiec kierunek jak najbardziej dobry.

Ja w sobotę parkowałem na błoniach a w niedzielę na podziemnym bo się spieszyliśmy na prezentację Beatlesów zorganizowaną przez Fasta i Pacułę w ramach KTS.

 

Ja byłem w KTS poza prezentacją Matki kopii taśmy ale rozczarowałem się, myślałem że chłopaki wiedzą co z czym składają bo nie była to taka typowa sprzedażowa prezentacja ale raczej pokaz czegoś już sprawdzonego i dopieszczonego w ramach pasji w Krakowie wiele lat.

 

Wrazenie robilo sluchanie systemow z widokiem na plyte stadionu, w szczegolnosci w nocy wrazenie bylo szczegolnie mocne. Nie wiem czy troche nie rozpraszaly te mocne wrazenia wizualne, ale mi sie podobalo.

 

 

 

Fajnie to wyglądalo wieczorem jak murawa była oświetlona i te kolorowe siedziska.

 

 

Mankamenty, slabo albo wcale nie sprzatany Sobieski pomiedzy dniami wystawy, chodzilo sie jak po chlewie.

 

Było się podobnie jak ja szlajać po 20-tej w Sobieskim, tak musiało wygladać klatka schodowa toneła w smieciach ale myslę że to normalne na drugi dzień byłem po Tulipie i było posprzatane. Stasiop nie marudź ;)

 

Przepraszam że nie zadzwoniłem, mój tel poszedł się bujać do naprawy i nie zdążyłem do zastępczego wpisać kontaktów.

Innych forumowiczów też za to przepraszam ale kto chciał to mnie jednak zauważył na AS i nawet piwo ze mną wypił, tak daje jeszcze radę ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość BlueMax

(Konto usunięte)

 

 

Ja byłem w KTS poza prezentacją Matki kopii taśmy ale rozczarowałem się, myślałem że chłopaki wiedzą co z czym składają bo nie była to taka typowa sprzedażowa prezentacja ale raczej pokaz czegoś już sprawdzonego i dopieszczonego w ramach pasji w Krakowie wiele lat.

 

Podszedłem do tego na zasadzie zabawy i stwierdzam, że była to bardzo sympatyczna prezentacja. Niestety dla mine najbardziej podobało mi się "I'm losing you" z SHM-CD ;( A sam system na Alexiach, ARC i DCS grał świetnie.

 

Na Metzu w JS niestety nie byłem.

Ja ją miałem, wyglądając pana w meloniku :)

 

Ojoj - niepotrzebnie ściągnąłem, by nie zadawać zbytniego szyku.;-) Trzeba będzie to jakoś naprawić...Serdeczne pozdrowienia!

" Ludzie bardziej dbają o swoją dumę niż o to, co jest prawdą." - T. Pratchett/S. Baxter

Czy ktoś jeszcze zwrócił uwagę (nie tylko w tym roku, ale i w poprzednich) na dźwięk z głośników Bodnar Audio? Jestem ciekaw waszych opinii. Dla mnie są to jedne z nielicznych szerokopasmowców, które nie wrzeszczą.

Takie Sanglass Grand Piano z dobrą triodą mniam...

 

Holophony nr 2 też nie darły ryja o innych aspektach nie piszę tak ze dało radę skonfigurować system bardziej neutralnie nie piszę o mułowatości i plumpkaniu.

 

Słynne nasze nowe konstrukcje cyfrowe grały na niskich poziomach głośności co daje trochę do myślenia ale w stosunku do zeszłego roku już nie sypało tak cyfrą :)

 

 

Z m.in. tymi Panami mógłbym spokojnie iść na piwo i nie byłoby zgrzytu:)

 

Szkoda Piano żeśmy się nie spotkali, piwo w realu też było i było FANTASTICO!

 

No i banów nikt nie dawał :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Nie ma czegoś takiego jak sypanie cyfrą czy cyfrowy nalot. To fikcyjne pojęcia wynikające z wybraźni słuchaczy. Są po prostu kiepskie sprzęty, słabe konfiguracje, marne kolumny i to wszystko sieje potem zniekształceniami, a to znów daje męczący jazgot. Z analogu taki jazgot jest mniejszy bo analog, a szczególnie vinyl jest w fazie produkcji przepuszczony przez korekcje, ma powycinane i zubożone skraje pasma dając mniejszą ilość informacji. Wtedy daje to złudzenie łagodności.

Ta wystawa to fajna sprawa :) Gratulacje dla Pana organizatora ! :)

Poznanie w realu kolejnych forumowych zapaleńców jeszcze bardziej zwiększa dystans do tego co tu się wyprawia.

 

Dźwiękowo to jednak w większości, poza nielicznymi wyjątkami grało słabo.

Daje się zauważyć jakiś ogólny dziwny trend gdzie nie wiadomo z jakich względów zabija się muzykę - najważniejsze aby ładnie cykało i basem waliło. Spójność i płynność przekazu jest tematem tabu dla większości wystawców.

Na systemach za setki tysięcy wokal przypomina karykaturę ludzkiego głosu, gdzie faceci śpiewają jakby ktoś im jaja wsadził w imadło a kobiety skrzeczą jak nieopierzone kury.

Nie rozumiem tego kierunku a z tego co widzę na forum to jest on powszechnie nazywany NATURALNOŚCIĄ i dążeniem do maksymalnej wierności przekazu. To są wierutne brednie, to jest wypranie z barw i emocji jakie niesie ze sobą muzyka.

 

A muzyki można było posłuchać jak co roku u Grobela, w Destination Audio, u przesympatycznego Roberto Barletty, u Wojtak Szemisa, na prezentacji Nautilusa (Octave + Dynaudio) i na wszystkich! Diapasonach. Nie można też nie wspomnieć o Amplifonie i Studia 16Hz gdzie drzemie ogromny potencjał.

----------------------------------------------------

był jeden system na stadionie który wywarł na mnie duże wrażenie....Cary + Blumenhofer z gramofonem

to jest granie wyczynowe w najlepszym tego słowa znaczeniu...wiem że po godzinie takiego słuchania można byc zmęczonym ale....

....jednak chciałbym mieć taki system ale jako drugi:) .....

 

wczoraj po 17 wszedłem do Grobel Audio i dosłownie chciało mi sie śmiać....wszystkie miejsca zajęte a ludzie w skupieniu słuchali muzyki

jak wchodzili kolejni słuchający to można było pomyśleć ''dlaczego oni przeszkadzają'' :):) ....wspaniały klimat tam panował

przynajmniej ja w tym pokoju nie analizowałem brzmienia tylko słuchałem muzyki.....a było czego

Bardzo zgrabnie to squad05 ująłeś w sumie szukamy muzyki a nie jakiegoś pieprzonego wyczynu na sterydach pokazywanego w krzywym lustrze!

 

 

Tak z basem przy ponad 1000 litrowych obudowach w systemie za 7 milionów zupełnie nie powinno było być problemu , system ten aspekt miał zupełnie odstający a piszę tylko o klasycznej muzyce gdzie podobno ?! bas nie jest tak istotny ;)

 

No ale skąd w zapisie nutowym określenie basso continuo? :)

 

David Bovie własnie w 3PR śpiewa o podróży w kosmos , piosenka była napisana lata temu a podróży dalej nie zaznaliśmy, było i owszem bardzo przyjemnie ale nie było tego efektu Wow czy też chęci oddania dwóch nerek i wątroby na raz.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Nie ma czegoś takiego jak sypanie cyfrą czy cyfrowy nalot. To fikcyjne pojęcia wynikające z wybraźni słuchaczy. Są po prostu kiepskie sprzęty, słabe konfiguracje, marne kolumny i to wszystko sieje potem zniekształceniami, a to znów daje męczący jazgot. Z analogu taki jazgot jest mniejszy bo analog, a szczególnie vinyl jest w fazie produkcji przepuszczony przez korekcje, ma powycinane i zubożone skraje pasma dając mniejszą ilość informacji. Wtedy daje to złudzenie łagodności.

Jak zwał, tak zwał. Zauważ jednak, że znakomita większość CD ze średniej i górnej półki tego nalotu wcale nie ma, chociaż to przecież też "cyfra". Przypadłość ta dotyczy głównie strumieniowców i w ogóle wszelkiego odtwarzania z komputerów, gdzie jest natychmiast zauważalna i dokuczliwa.

Przepraszam, to ja zaczalem bo slyszalem nowy zestaw (Z5 jak dobrze pamietam) quada za 7k funtow calosc pare tygodni temu w Windorze na wyspach. Pytanie bylo co mozna kupi za 50tys zl jako system. Prosze sie wiec panowie nie klocic tylko posluchac jak bedzie okazja. Nowej serii chyba jeszcze nawet na www nie ma, zdjecia wrzucilem w watku o wystawie.

 

Edit. Ach faktycznie pytanie bylo czy jest taki system na tej wystawie...

 

Był tylko na takich barowych podestach chyba w Cantonie -QUAD Artera - CD z preampem i końcówka 2 kanałowa. Szkoda że nie grała :( .Muszę gdziesz poszukać miejsca w którym można będzie je posłuchać .

był jeden system na stadionie który wywarł na mnie duże wrażenie....Cary + Blumenhofer z gramofonem

to jest granie wyczynowe w najlepszym tego słowa znaczeniu...wiem że po godzinie takiego słuchania można byc zmęczonym ale....

....jednak chciałbym mieć taki system ale jako drugi:) .....

 

Dobrze zauważyłeś Blumenhofer Acoustic z serii Tempesta grały ciekawie ale mogły by w dłuższym słuchaniu jednak zamęczyć.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

...jak wypadła premiera nowej integry Jadisa i88 + Ktemy?

 

Wg moich preferencji Jadis co roku mieści się w 1-szej piątce A/S.

Jeśli chodzi o dźwięk w tym roku, to mam uwagę co do szerokości sceny - jakoś tak wąsko było, pozostałe aspekty bardzo dobrze.

Szkoda Piano żeśmy się nie spotkali, piwo w realu też było i było FANTASTICO!

Też z sympatii i szacunku uścisnąłbym grabę:) i kufel niejeden obalił, tym bardziej, ze drajwera miałem pod ręką.

Nawiasem, nie planowałem przyjazdu na tegoroczny AS. To taki spontan w pośpiechu był. Ledwie com ładną koszulę znalazł w szafie:)

Poczekam, zaczekam.., co ma wisieć, nie utonie:)

Ojoj - niepotrzebnie ściągnąłem, by nie zadawać zbytniego szyku.;-) Trzeba będzie to jakoś naprawić...Serdeczne pozdrowienia!

W sumie, też mogłem założyć coś dla poznaki :)) Na przyszłe AS walnę sę cebulę na klatę:)

 

 

Kurcze, a mnie chodzi po głowie, żeby do systemu, który już mam (źródła i preamp) dołożyć drugą parę monobloków Jadis SE300B i postawić jako drugą parę Bondary Sanglasses Piano albo Grand Piano.

 

Jak to ma szansę zagrać?

Gość

(Konto usunięte)

Daje się zauważyć jakiś ogólny dziwny trend gdzie nie wiadomo z jakich względów zabija się muzykę - najważniejsze aby ładnie cykało i basem waliło. Spójność i płynność przekazu jest tematem tabu dla większości wystawców.

 

...już dawno mówiłem, że audio cofa się w rozwoju po tym względem...tak jakby sprzęt pod "łysych" z BMW był robiony...

Mankamenty, slabo albo wcale nie sprzatany Sobieski

Stasiu, nie marudź:) Ostatecznie płaciłeś 30, a nie 300 zeta za dobę:)

 

Zauważ jednak, że znakomita większość CD ze średniej i górnej półki tego nalotu wcale nie ma, chociaż to przecież też "cyfra". Przypadłość ta dotyczy głównie strumieniowców i w ogóle wszelkiego odtwarzania z komputerów, gdzie jest natychmiast zauważalna i dokuczliwa.

A nie pisałem, że z tym Panem każde piwo smakuje:)

Na systemach za setki tysięcy wokal przypomina karykaturę ludzkiego głosu, gdzie faceci śpiewają jakby ktoś im jaja wsadził w imadło a kobiety skrzeczą jak nieopierzone kury.

Nie rozumiem tego kierunku a z tego co widzę na forum to jest on powszechnie nazywany NATURALNOŚCIĄ i dążeniem do maksymalnej wierności przekazu. To są wierutne brednie, to jest wypranie z barw i emocji jakie niesie ze sobą muzyka.

 

To jest chyba znacznie bardziej skomplikowane. Sam też wolę łagodny przekaz do wielogodzinnego słuchania, ale już się przekonałem nie raz, że muzyka na żywo bardzo często jest wręcz agresywna, bardzo dynamiczna, czasem aż eksploduje swoją ekspresją. Jest bardzo trudno dobrać zestaw stereo żeby choć zbliżył się do takiego grania. Inna rzecz, że dłuższe słuchanie takiej muzyki jest męczące i ludzie wolą systemy przymulone, które są przyjemniejsze co nie znaczy, że lepsze. Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie czy ma być miło czy prawdziwie? Niewątpliwie brzmienie naturalne to nie jest to miłe, przymulone, tylko to najbliższe naturze, a więc często aż agresywne. Ale panuje błędny pogląd, że granie naturalne to takie misiowate, przymulone.

 

Inną kwestią jest trudność dobrania systemu, by grał naturalnie ale nie męczył. Niestety wymaga to sporych nakładów, a i wtedy efekt finalny bywa różny. Łatwiej jest dobrać system misiowaty, lekko przymulony i dosłodzony. Nie jest on naturalny i nie ma sensu się oszukiwać, ale jest bezpieczny. Bas za nisko nie schodzi, więc nie generuje problemów, góra nie ma za dużej rozdzielczości więc nie ma problemu z nadmiarem informacji, której słabe tweetery nie potrafią przetworzyć i przekazać. Nie ma jazgotu bo pewnych aspektów wcale nie ma. To jest trochę jak z samochodem z silnikiem V8 o mocy 500KM. Wbrew pozorom nie jeździ się tak łatwo taką furą. Trzeba mieć trochę opanowania, "wjeżdżenia", rozsądku itd. Do tego muszą być odpowiednie hamulce i zawieszenie. To znów generuje koszty i spore wymagania technologiczne. Łatwiej jest pozakładać różne blokady na taki silnik np blokadę na szybkość max 170km/h, blokadę na połowę cylindrów, gdzie z 8 najczęściej pracują 4 i jeszcze blokadę na zbyt szybkie przyspieszanie. I wtedy z 500KM realnie mamy 250KM i nagle okazuje się, że hamulce w sumie to takie super być nie muszą, zawieszenie też, a i umiejętności prowadzenia okazują się mniej wyśrubowane. Niby mamy 500KM ale nie mamy z tym problemów. Tak samo jest z systemami audio.

To jest chyba znacznie bardziej skomplikowane. Sam też wolę łagodny przekaz do wielogodzinnego słuchania, ale już się przekonałem nie raz, że muzyka na żywo bardzo często jest wręcz agresywna, bardzo dynamiczna, czasem aż eksploduje swoją ekspresją. Jest bardzo trudno dobrać zestaw stereo żeby choć zbliżył się do takiego grania.

 

 

Napisałem na PW da radę ale za to odpowiedzialna jest doskonała kontrola żeby i owszem i była agresja w muzyce, zadęcie trabki czy wysoki wokal sopranistki wprawiający w drgania wszystkie szklanki i plomby w zębach ale ani grama więcej od siebie!!! Fajnie ze już są takie możliwości :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Sam też wolę łagodny przekaz do wielogodzinnego słuchania, ale już się przekonałem nie raz, że muzyka na żywo bardzo często jest wręcz agresywna, bardzo dynamiczna, czasem aż eksploduje swoją ekspresją. Jest bardzo trudno dobrać zestaw stereo żeby choć zbliżył się do takiego grania. Inna rzecz, że dłuższe słuchanie takiej muzyki jest męczące i ludzie wolą systemy przymulone, które są przyjemniejsze co nie znaczy, że lepsze.

Nie sama muzyka w sobie, lecz poziom dB przy dłuższym odsłuchu, rzekł bym...:)

Mnie najbardziej podobały się:

- wzmacniacze Phasta z głośnikami w stylu vintage na wielkim basowcu. Nazwy nie pamiętam.

To był Klipsch Forte (v1) w robionej obudowie.

 

To już jak prostuję to wszędzie. To były Klipsch Chorus II.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>sly30

No nie wiem... Nigdy w filharmonii nie zagrało mi ostro ani agresywnie. Dynamika - owszem - nieosiągalna dla domowych systemów. Ale żadnej ostrości czy agresywności w dźwięku. Co innego na koncertach rockowych. Po Rolling Stonesach w Berlinie i Pradze normalny słuch wracał mi dopiero po trzech dniach... ;-)

P.S. Chociaż nie... Raz, wiele lat temu, "kłuło" mnie w uszy nawet w filharmonii. Ale to był bardzo specyficzny instrument - szklana harmonika. I wtedy grało dosyć cicho, tyle że "przenikliwie". ;-)

To jest chyba znacznie bardziej skomplikowane. Sam też wolę łagodny przekaz do wielogodzinnego słuchania, ale już się przekonałem nie raz, że muzyka na żywo bardzo często jest wręcz agresywna, bardzo dynamiczna, czasem aż eksploduje swoją ekspresją. Jest bardzo trudno dobrać zestaw stereo żeby choć zbliżył się do takiego grania. Inna rzecz, że dłuższe słuchanie takiej muzyki jest męczące i ludzie wolą systemy przymulone, które są przyjemniejsze co nie znaczy, że lepsze. Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie czy ma być miło czy prawdziwie? Niewątpliwie brzmienie naturalne to nie jest to miłe, przymulone, tylko to najbliższe naturze, a więc często aż agresywne. Ale panuje błędny pogląd, że granie naturalne to takie misiowate, przymulone.

 

...

Sylwek ja się z Tobą nie zgadzam w tej kwestii. Muzyka na żywo nie musi być mącząca, zwłaszcza jak mówimy o muzyce bez prądu a nie rockowej naparzance na koncertach mocno nagłaśnianych estradówkami, które jak najbardziej TEŻ są fantastyczne.

A to co się teraz robi to jest właśnie wygląda jak próba grania koncertów akustycznych przy pomocy suwaków i głośników estradowych

----------------------------------------------------

Nie sama muzyka w sobie, lecz poziom dB przy dłuższym odsłuchu, rzekł bym...:)

 

Bardzo dobry sprzęt potrafi bardzo czysto z kontrolą zagrać na wysokich SPL i wtedy nie jest to tak męczące!

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

>sly30

No nie wiem... Nigdy w filharmonii nie zagrało mi ostro ani agresywnie. Dynamika - owszem - nieosiągalna dla domowych systemów. Ale żadnej ostrości czy agresywności w dźwięku. Co innego na koncertach rockowych. Po Rolling Stonesach w Berlinie i Pradze normalny słuch wracał mi dopiero po trzech dniach... ;-)

P.S. Chociaż nie... Raz, wiele lat temu, "kłuło" mnie w uszy nawet w filharmonii. Ale to był bardzo specyficzny instrument - szklana harmonika. I wtedy grało dosyć cicho, tyle że "przenikliwie". ;-)

 

Pierwszy lepszy koncert w dużym pubie i posłuchaj sobie werbla, blach czy instrumentów dętych.

 

Sylwek ja się z Tobą nie zgadzam w tej kwestii

 

Jak wyżej. Nie musi być koncert nagłaśniany. Może być bez prądy, ale z perkusją i instrumentami dętymi. Posłuchaj z odległości nawet 15m.

Bardzo dobry sprzęt potrafi bardzo czysto z kontrolą zagrać na wysokich SPL i wtedy nie jest to tak męczące!

Masz rację. Walnąłem małego babola, bo było;

Nie sama muzyka w sobie, lecz poziom dB przy dłuższym odsłuchu,

a miało być;

przy dłuższym słuchaniu live.

 

Pierwszy lepszy koncert w dużym pubie i posłuchaj sobie werbla, blach czy instrumentów dętych.

 

 

 

Jak wyżej. Nie musi być koncert nagłaśniany. Może być bez prądy, ale z perkusją i instrumentami dętymi. Posłuchaj z odległości nawet 15m.

Zdarzyło się kiedyś na weselu w duuużym pubie - Remizie, ale na żywo? chyba nigdy:))

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.